Grudzień 2011 :)

[Zyta]

Hej Dziewczyny:)

Jakoś cicho na tym forum naszym :( U mnie wszystko ok na szczęście zdrowa jestem ale mój m jest chory ma zapalenie tchawicy i antybiotyk ale ode mnie się izoluje na maksa a jak jest w domu to zakłada maseczkę na twarz.Ja jak nie mam potrzeby to nie wychodzę na dwór żeby czegoś właśnie nie załapać.A ja dziś na obiadek mam pierogi ruskie robione przez moją babcię już się nie mogę doczekać:)))

Szabada zdrówka Ci i maleństwu życzę:))

Anetka nie daj się chorobie czosnek,miód i mleko będzie dobrze:)))

Polcia 83 a mnie namówiły położne i lekarz z mojego szpitala w którym będę rodziła rozwiał wszelkie moje wątpliwości i zakupiliśmy to cudo,tym bardziej, że będę mogła aktywnie już pod opieką położnych nauczyć kąpać się w tym wiaderku córcię zaraz po porodzie i jakoś się nie boję:)) jak to mówił doktor grunt to dobre nastawienie rodziców.

[Stysia:)]

Witajcie dziewczyny :)

nadrabiam czytanie i cieszę się bardzo, że u Was w porządku ...szalentwo zakupowe trwa:)Ja niestety nie ma ostatnio czasu na forum:( przeprowadzka, remont, praca ...ehhhhh
Poza tym ok ... dzidzia kopie i pomimo tego że byłą ułożona głowką w dół to teraz sie obróciła i znowu mnie kopie w pęcherz.... mam nadzieję, że obróci się bo czasu jej juz zostało nie wile :) Ja baro bym chciała rodzić naturalnie ...no ale zobaczymy co ma być to będzie ...

[fete551]

Cześć,

Myślę że z tym przekręceniem się dzieci to mamy jeszcze trochę czasu. W zasadzie powinny się obrócić między 32 a 36tygodniem, a zdarza się, że dopiero parę dni przed porodem to robią. Ja jeszcze za tym nie tęsknię. Ponoć to bywa bolesne jak już się wszystko poopuszcza, dziecko się obróci itd ;).

Nad tym wiaderkiem kiedyś też się zastanawiałam, ale trochę mnie przeraża to trzymanie za główkę. Tradycyjna wanienka wygrała jednak :)

Ja znowu codziennie wychodzę na spacerki, żeby wymrozić wirusy nieco :). Odkąd mam psa - ponad 4 lata - i obowiązkowe spacery codziennie po godzinę do dwóch, to odpukać, ale nie chorowałam. Żadna grypa, żadna angina, zero gorączek od kilku lat. A maseczka działa ponoć tylko przez kilka chwil, a później i tak zarazki przelatują. Dla pocieszenia Ci powiem, że mojej koleżanki mąż (ona urodziła jakiś czas temu) jak ona była w 8m-cu ciąży zachorował na ospę. No i mieli zabawę w totalną separację chyba na 3 tygodnie.

[aneta1808]

Zyta

Hej Dziewczyny:)

Jakoś cicho na tym forum naszym :( U mnie wszystko ok na szczęście zdrowa jestem ale mój m jest chory ma zapalenie tchawicy i antybiotyk ale ode mnie się izoluje na maksa a jak jest w domu to zakłada maseczkę na twarz.Ja jak nie mam potrzeby to nie wychodzę na dwór żeby czegoś właśnie nie załapać.A ja dziś na obiadek mam pierogi ruskie robione przez moją babcię już się nie mogę doczekać:)))

Szabada zdrówka Ci i maleństwu życzę:))

Anetka nie daj się chorobie czosnek,miód i mleko będzie dobrze:)))

Polcia 83 a mnie namówiły położne i lekarz z mojego szpitala w którym będę rodziła rozwiał wszelkie moje wątpliwości i zakupiliśmy to cudo,tym bardziej, że będę mogła aktywnie już pod opieką położnych nauczyć kąpać się w tym wiaderku córcię zaraz po porodzie i jakoś się nie boję:)) jak to mówił doktor grunt to dobre nastawienie rodziców.
walcze kochana jak moge ta pogoda jest okropna codziennie bardziej chlodno,mroz trzyma nawet w dzien czasem a ja slaba odpornosc niestety

[fete551]

polcia83

Fete dzieki za przepis.. jak chcesz inne bułeczki znajdziesz na mojewypieki.blox.pl
są tu nie tylko buleczki ale mase innych pyszności... ostatnio robiłam duzo rzeczy z ciasta francuskiego polecam te trójkąciki z jabłuszkami:)
Dzięki za adres stronki. Chętnie popatrzę co tam mają wieczorkiem. Tak na szybko jakieś bułeczki razowe mi wpadły w oko :)

[renatkaa]

cześć dziewczyny!

Szabada - zdrowiej!
Anetka nie daj się chorobie!
Mnie też coś troszkę brało ale sie nie daje: miód, cytryna, czosnek, herbata malinowa, cebula i jakby odpuszczało:)
Zyta - we wszystkim grunt to dobre nastawienie. Ja nie miałam okazji bliżej się zapoznać z wiaderkiem dlatego kupie wanienkę.
Stysia - wiercioch z tej Twojej dzidzi. Pewnie się jeszcze parę razy obróci:) A i pamiętaj o odpoczynku!!!
Fete - super z tymi spacerkami, pewnie os w tym jest i na pewno bardzo zdrowo. Mi się nie chce wychodzić z domku jak tak zimno.
pozdrawiam

[fete551]

Hehe, samej też by mi się nie chciało chodzić, a tak to mam motywację ;).
Coś w tym musi być bo wcześniej zdarzało mi się dość mocno chorować. A teraz nie ma - nawet jak jest -15 to na spacer i tak trzeba iść :)))

[polcia83]

hej

CHorutkie mamusie trzymajcie sie i duzo zdrówka dla Was;)

Ja dziś piekę szarlotkę sypaną... ze stronki do podałam ostatnio:)
A i wczoraj jak byłam w wc zobaczylam cos dziwnego... nei wiem dziewczyny czy to był czop czy nie ... kurcze troche sie boje.... ale nie był z krwią.. więc nie wiem co to mogło być.... czy któraś z Was też cos takiego miała....??? mała dzis od rana 3 razy dała znac a tak cisza.... ehhh

[fete551]

Polcia a może spróbuj zadzwonić do swojego gina i go podpytać. A przy poprzedniej ciąży czop Ci nie odszedł? Bo może łatwiej by było to porównać. Ja jestem laikiem. Trzymaj się w każdym razie i pomyśl o kontakcie z lekarzem.

[polcia83]

W pierwszej ciąży niestety nie odszedł mi czop więc ciężko mi stwierdzić nie bylo tego dużo ale nigdy tego.nie miałam . Mała dopiero od 16 dała znak życia a tak to ciuchutko. Obserwuje siebie i Jak coś mnie jeszcze zaniepokoi to zadzwonie do gina.

[fete551]

No Dzieciaki czasem bardziej milczące. Ja też wolę jak mój mocniej przyłoży, ale miewa cichsze dni. No to może to nie był wcale czop. Moja siostra urodziła kilka tygodni po tym jak jej odszedł, więc to jeszcze o niczym nie świadczy. W każdym razie jak coś by się działo, to chyba byłyby też inne objawy. Jakby co podjedziesz na izbę przyjęć i Cie zbadają, ale panikować bez sensu :). Będzie dobrze, trzymam kciuki :)

[polcia83]

fete dziekuje za miłe słowa ....wiesz jakoś sie zbytnio nie martwie może że to mój druga ciąża... poza tym jestem ze służby zdrowia i czasami za duzo wiedzieć też nie dobrze....

[fete551]

Nio Polcia to Ci przyznam rację :))). Ja dostałam np od koleżanek kilka mądrych książek o ciąży. Niestety połowa z nich to opisy wszelkich bóli i komplikacji. Tak więc leżą sobie na półce. Naprawdę niewiedza bywa słodka :).
Ale wiesz skoro nie czujesz się źle, to też bym podeszła spokojnie do sprawy :).

[fete551]

Hej Dziewczyny,

Żyjecie?
Ja dzisiaj odpoczywam więcej. Teraz tylko wstawiłam kapustkę włoską zasmażaną i dorobię do niej kotlety z kaszy gryczanej i w zasadzie nie planuję dużo więcej robić :). No może jeszcze z psiakiem raz pójdę zanim mój M wróci.

No i chyba w końcu doszliśmy do porozumienia z imieniem dla Małego. Jeszcze na 100% nie wiadomo, ale chyba będzie Adaś :).
Dajcie znak życia Ciężarówki.

[apiw]

Hej mamuśki
Ja mam ogólnego małego ale dołka. Załapałam przeziębienie i jestem wykończona. Dziś byłam u lekarza i kazał mi leżeć w łóżku. Do tego moje ciśnienie znów dało o sobie znać i czeka mnie piątek w szpitalu na obserwacji. Ohhh nie ma co się nad sobą rozczulać. Maleńka ciągle daje o sobie znać a to jest teraz najważniejsze. Ja spadam kochane do łóżka i włączę sobie jakąś komedię na poprawę humoru:)

Polciu ja ciągle znajduję na papierze toaletowym taka wydzielinę biało żółtawą i nie jest ona płynna - może to to znalazłaś. To to jest podobno normalne - pytałam lekarza na kolposkopii.Trzymam kciuki żebyś więcej nic już nie znalazła, ale skoro nic Cie nie boli to jest gitara;)

fete551kochana dziś za żadne skarby na żaden spacer mnie nie wyciągniesz;) a propos ja też nie chorowałam przez ostatnie dwa może trzy lata. Przewiało mnie na tym cholernym stadionie spociłam się i wyszłam na pierwszy poziom a tam cholewka niezabudowane korytarze i tak się dorobiłam.

[apiw]

fete551 Kochana Adaś to bardzo fajne imię mam kuzyna Adasia ma już 19 lat a wszyscy do niego nadal mówią Adaś;)
Co do imienia mój małżon wyraził wstępnie też zgodę, ale na Liliankę a nie jak ja chciałam przez dwa n Liliannę. No nic najważniejsze że w jeżyku angielskim będzie Lilian.

[fete551]

No Kochana zasmarkańców to ja na spacery nie zabieram ;)
A tak poważnie to ponoć w ciąży ta nasza odporność jest kiepska i możemy łatwiej łapać jakieś dziadostwa. Co do ciśnienia to może jakieś uczulenie na służbę zdrowia ;). Wiesz już jesteśmy w takim momencie, że oni muszą chuchać na zimne. Na pewno będzie ok.
Ja właśnie odebrałam telefon, że moją bratową zabrali do szpitala :(. Coś tam z babskimi sprawami. Ehh.... zawsze coś.

[Zyta]

Witam i ja:)))

Ja dziś odwiedziłam bibliotekę po kolejny zapas książek, bo już pięć przerobiłam. Mała dziś w nocy mało dała mi spać,więc czytałam książkę tak się śmiałam w nocy że mój m przyleciał z sypialni przestraszony o 3 w nocy że ja płaczę że coś się dzieje,a ja tak się śmiałam, że nie mogłam aż się popłakałam.Jeżeli będziecie miały okazję to polecam Wam książki Karoliny Macios ,,Wszyscy mężczyźni mojego kota",i drugą część ,,Pieskie życie mojego kota"
Książki są przesadzone hehehe a pisze je młoda dziewczyna.A zaraz śmigam na wizytę do swojego gin,z wynikami i z pytaniami:)))

polcia 83 ja mam upławy ale takie białe mleczne,jak powiedziałam swojej gince to powiedziała mi ,że to normalne i że będzie ich coraz więcej.Zaznaczam, że cytologia wyszła mi rewelacyjnie 1 st czystości więc to nie żadna infekcja.

Apiw moja koleżanka ma małą Liliannę,mała jest boska:))Śliczne imię a wszyscy na razie wołają na nią Lila albo Lilka:)

[apiw]

fete551 Eh kochana starość nie radość, jak ma się 31 na karku to i ciśnienie może skoczyć;) A z odpornością to dawałam sobie radę małżon był chory jakieś miesiąc temu mnie nie ruszyło, w Polsce mój tato też był chory mnie ominęło. Teraz wszyscy są zdrowi a ja nie.
Kochana no to trzymamy kciukasy za bratową!!!

[apiw]

Zyta Dzięki za polecenie książek, mój małżon planuje mi kupić e-book`a więc na pewno się przyda. Już otwieram nowy dok.text. i wklejam tytuł.

[fete551]

Apiw - Lilianka to bardzo ładne imię :). Też bym tak mogła córkę nazwać :). Ja Kochana mam też już 30 na karku, więc się wiekiem nie wymigasz ;). Zresztą prawdziwe życie zaczyna się po 30 - będę kultywować tę myśl. Póki co dobrze jest ;)

Zyta - dzięki za tytuły książek. Mi koleżanka 3 przyniosła w sobotę i już mi ostatnia została. Coś mnie znowu wzięło na wieczorne lektury.

Bratową zbadali raz jeszcze i chwilowo wypuścili do domu. Kurde środy to nie mój dzień jednak ;).

[fete551]

Aaa i Zyta daj znać po wizycie co i jak :)

[Zyta]

Ja też mam już trójkę z przodu i widzę, że nie jestem sama :)))

No polecam Wam te książki jedna lepsza od drugiej:)))Ja mam teraz na tapecie Sparksa i Szwaję.A dziś przyszło mi pocztą zestaw termometrów zakupiłam.Nie miałam żadnego a taka rzecz chyba się przyda w razie co:)

[apiw]

Zyta kochana fajny ten zestaw termometrów, tam jest smoczek termometr?? Dobrze widzę?? Super zestaw:)

[Zyta]

Tak ten smoczek ma termometr wbudowany, a ten drugi jest taki zwykły do przyzwyczajenia się do kształtu ale jak dla mnie obydwa mają normalny kształt smoczkowy:))A ten długi ma miękką końcówkę którą bez obaw można wsadzić maleństwu w pupę w razie co.