Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2011 :)


Madziutek

Rekomendowane odpowiedzi

apiw
anetka1808 kochana krocze też mnie boli ale to nic w porównaniu z tymi rękami, wcześniej miałam już cieśń kanału nadgarstka, ale dawałam sobie z tym radę teraz niestety już nie jestem w stanie tego kontrolować, moja ginekolog mówiła że tak będzie w ciąży i że będzie gorzej.

biedulka zycze Ci zeby kochana wszelkie bole szybko minely bo wiem co to znaczy,ale po porodzie napewno wszystko ustapi i pomalenku dojdziesz do zdrowka tulac juz serduszko przy sobie:) niewiem jak Ty ale ja mam stresa ogromnego boje sie porodu zeby tylko poszlo dobrze zeby jeszcze mala sie odkrecila z tej pepowiny to moze bylabym spokojniejsza a tu nic

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqt5odkiiz54rq.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqupjyeduy21no.png

Odnośnik do komentarza

Witam :))

Ja dopiero w przyszłym tyg będę miała robiony posiew.Bo teraz w szpitalu leżałam a moja Gin przyjmuje tylko dwa dni w tyg.w swoim gabinecie.Kurcze ja nie mam żadnych skurczy jak leżałam podłączona do ktg to czynność skurczowa macicy dochodziła do maks 4% czyli nic się nie dzieje.U mnie okna już wstawione obrobione schną i czekam z malowaniem.A w poniedziałek mam drugą rocznicę ślubu i już jestem zła na mojego m, bo on se zaplanował naprawę auta kolegi, bo coś tam się zepsuło i zapowiedział m,i że będzie siedział w garażu całe popołudnie,a chciałam gdzieś pojechać do kina może na jakąś kolacje albo sama coś zrobić ale jak mnie olał to nie będę się spuszczać.Zresztą mój m nigdy nie był wylewny w uczuciach nikt go tego nie nauczył.I powiem Wam szczerze, że jest mi przykro troszku ale zacisnę zęby i jakoś przetrwam.Sorki za wywód ale nie mam się komu pożalić:(

aneta1808 nie martw się będzie dobrze,ale domyślam się, że się stresujesz tym faktem ,że mała jest okręcona pępowiną mojej sis córa też była i urodziła się troszku podduszona bo poród jej się przedłużył czego lekarze nie mogli przewidzieć.Może zrobią ci cesarkę:)) Ja zanim wstanę z łóżka to mija dobra chwila masakra, nie wpominając o kroczu:(

Apiw bidulko daj znać co lekarze powiedzieli.

Olaf troszku Ci zazdroszczę ,że już jesteś tak blisko finału,ja z jednej strony chciałabym żeby mała już była z nami a z drugiej strony zaczyna ogarniać mnie coraz większa panika porodowa boję się jak cholera i wolę żeby posiedziała jeszcze troszku.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58191.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, tak to już teraz będzie że ostatnie badania, ostatnie bóle i byle do grudnia (dla większości). Ja się śmieję że u mnie 37tydz to okolice mikołajek a potem niech się dzieje co chce... szczerze już bym chciała urodzić i żeby było już po wszystkim.
Ale stwierdziłam że po 1szym porodzie z komplikacjami to mam większego stracha niż wtedy. Bo teoria teorią a praktyka okazała się "nieco" inna a teraz już wiem jak to może wyglądać i mam stracha, a wtedy jechałam na porodówkę w niejakiej nieświadomości.
Ale plusem jest praktyka po Uli przy takim maluszku ;)

Ja mam wizytę 23go mam nadzieję że wszystko będzie ok. Ma mi powiedzieć wtedy jakie badania mam do porodu już zrobić. I potem na pocz. grudnia będziemy się umawiać na ostatnie usg.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Apiw - moja koleżanka to miała i mówiła, że strasznie to męczy. Te stawy dość mocno w ciąży są obciążone. Daj znać co powiedział lekarz.

Zyta - mój M to też specjalnie romantyczny nie jest. Jednak już to przebolałam. Przez kilka lat miałam takiego mega czarusia, który potrafił zbudować atmosferę. Niestety poza tym był wielkim dzieckiem, nie nadającym się na normalne życie. Także mimo braku romantycznych uniesień wolę mojego M. Mam chociaż oparcie i czuję się bezpiecznie. Nauczyłam się mówić czego oczekuję i mimo że to mało romantyczne, to tak musi być najwidoczniej. Nie można mieć wszystkiego niestety :).

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

Zyta Tak to już jest z tymi chłopami;))) A brakiem skurczy się niemart, widzisz ja już teoretycznie jestem na urodzeniu od 3 tygodni i nic, dalej jestem w dwupaku, teraz lekarz znowu narobił mi nadziei, a wcale się nie zdziwie jak urodze w grudniu;)))
Ja też się boję porodu na samą myśl mam dreszcze;))) ale co zrobić taka nasza rola;)
Ania Ja też tęsknie za tą nieświadomością z pierwszego porodu;)))
Aneta Trzymam kciuki, żeby wyniki wyszły dobre;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9upjyymk8975u.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5eipgnziuq.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane Mamuśki.

Właściwie nic się nie dowiedziałam oprócz tego, że nie mogą mi pomóc bo jestem w ciąży. Mam czekać na list ze szpitala z informacją, że przyjmą mnie fizykoterapeuci. Pani doktor z wielka łachą wypisała mi zwolnienie na tydzień z pracy i powiedziała, że mam się relaksować. Qźwa jak ja mam się relaksować tylko jak chodzę i mam spuszczone ręce w dół nie czuję bólu, jakiekolwiek podniesienie rąk czy bezruch przynosi ogromny ból. Co za kretynka - irolka.

fete551Dużo kobiet w ciąży ma ta przypadłość tylko, że ja miałam ją wcześniej i byłam już w tej przychodni i mają nawet to odnotowane tylko że Pani doktor ma chyba w tyłku problemy obcokrajowców. Powiedziała że po ciąży przejdzie, ale nie przejdzie bo mam to sprzed ciąży. Po prostu potraktowała mnie jak jakiegoś intruza który chce wyłudzić zwolnienie i oczywiście zapytała czemu jeszcze nie poszłam na urlop macierzyński.

Zyta Kochana, to czasami jest przykre że nasze połówki podchodzą do niektórych rzeczy z przymrużeniem oka. Mój mąż też nie należy do wylewnych i romantycznych - jednak w pewnych sytuacjach mi to wynagradza. Mój małż był dziś dla mnie taki wyrozumiały i czuły że nie mogę teraz na niego narzekać - ponarzekam następnym razem;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmht6x58iwc.png

Odnośnik do komentarza

aneta1808 Kochana ja nie boję się tak porodu, ale bardzo boję się kolejnej nocy, zresztą najlepsza jest nieświadomość jak to jest rodzić i świadomość, że będę rodzić z epiduralem. Trzymam kochana oczywiście kciuki oby maleńka odkręciła się z tej pępowiny, i pewnie tak się stanie a poród zobaczysz "bułka z masłem" - zwłaszcza drugi.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmht6x58iwc.png

Odnośnik do komentarza

jestem uff...korki mnie zlapaly i dlatego tak dlugo...badania zrobilam wyniki za 3 dni,robil mi usg dzidzia glowka w dole, jest owinieta pepowina ale ma duzy luz czyli nie jest zle powiedzial zebym sie nie martwila ze damy rade jakby zacza sie porod,wazy prawie 2900 no i mowil ze jesli sie uda to zebym przelozyla wizyte na za tydzien jak bedzie miejsce a nie na 30 listopad,ale pierwsze co jak weszlam do gabinetu lekarz do mnie mowi tak-JEJ JAKA PANI JEST SZCZUPLUTKA!! smialam sie ze moze i szczupla ale juz mi coraz ciezej,porozmawialismy sobie tak szczerze co do porodu,i innych spraw i uspokoil mnie bardzo.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqt5odkiiz54rq.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqupjyeduy21no.png

Odnośnik do komentarza

Generalnie to ja nie narzekam na mojego m żyje nam się razem super,nie ma między nami żadnych zgrzytów ani poważnych kłótni,ale czasem mnie potrafi zaskoczyć tak jak teraz mnie zaskoczył z tym garażem.No ale jak piszecie nie można mieć wszystkiego.I tak dużo nauczył się odkąd jesteśmy małżeństwem,bo wcześniej był nieczułym egoistą.Mam cichutką nadzieję na wybuch jego uczuć jak urodzi się i zobaczy malusię bo teraz już nie może się doczekać i gada do brzucha codziennie jak najęty, aż czasem mnie denerwuje i każe mu się przymknąć, bo nie mogę tv oglądać hahaha.

apiw no tak u was to dziwnie z tymi zwolnieniami,dobrze że u nas w Pl nie robią takich problemów bo ja siebie nie wyobrażam teraz w pracy.No i tak jak w Holandii można iść na szybsze macierzyńskie ale macie troszku więcej tego macierzyńskiego niż my tu w Pl. A co do lekarki to masz rację głupia irolka:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58191.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Żyją tylko pewnie dogorywają w domowych pieleszach ;)

Ja miałam kiepskie 2 dni. Wracając z urodzin w pt wieczorem dorwał mnie straszny ból podbrzusza i pachwin. Na dodatek prowadziłam samochód. Nie przeszło pól nocy, myślałam już nad wyjazdem do szpitala, ale Mały się ruszał a ja w końcu zasnęłam. Wczoraj miałam mocne bóle pachwin, ale to pewnie wiązadła. Taki ból jak na miesiączkę. Na szczęście dzisiaj jest trochę lepiej. Nie panikuję bo ponoć w ciąży takie bóle to normalne, ale w pt najadłam się strachu.

Na urodzinach fajnie było, to pewnie ostatnie większe wyjście przed porodem. Nasi koledzy dorwali mi się do brzucha i co chwilę któryś mnie popukiwał i gadał do brzucha. Aż się nie spodziewałam takich reakcji z ich strony. Panie mniej spontaniczne, bo prawie każda już ma swoje dziecię, więc brzuch to żadna atrakcja dla nich ;). Było milo. Szkoda tylko, że tak się ciężko to wyjście zakończyło.

Polcia a Ty jak tam?
Reszta Brzuchatek - dajcie znac :)
Apiw - jak ręce? Ustał ból trochę na wolnym?

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

Ja się melduję :) Wyekspediowałam właśnie m. z Ula na wycieczkę więc mam chwilę dla siebie. A Ula na pytanie taty "Ula jedziemy?" odpowiada: "mama pa, pa" :D

Ja się zabrałam wczoraj za robienie świątecznych dekoracji, może zejdzie co na allegro i parę złociszy wpadnie przed porodem. Ale mam dość. Choć z 2giej strony muszę przyznać że Ula była grzeczna, grzecznie obserwowała co robię i nie zrobiła rozpiździaju w tych dekoracyjnych pierdółkach !!!!

Poza tym u mnie bez zmian... czekam na środową wizyte u gina ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie!!!

U nas dziś ładna pogoda i wyciągnę małżona na jakieś zakupy.Ostatnie dwie noce przespałam dobrze dzięki temu, że moja połowica wynalazła gdzieś w jakiejś aptece opaskę na rękę z szyna specjalnie na moją dolegliwość. Ręka jest unieruchomiona i już tak nie dokucza, palce są cały czas odrętwiałe, ale mogę normalnie funkcjonować.
Kochane milusiego dnia a ja idę męczyć małżona;)

aneta1808 To już lepsze wiadomości, cieszę się, że nie ma się czym martwić. Piękna waga małej.

Zyta i tak będziemy kochać tych swoich "nieczułych egoistów" bo oni mimo wszystko się starają i zmieniają dla nas!!!

fete551 Kochana dobrze że już jest lepiej, a może ten ból to były skurcze przepowiadające, mnie boli ogólnie krocze i pachwiny, ale nie mogę tego porównać do bólu miesiączkowego bardziej jak jakieś zakwasy czy może nadwyrężenie.

AniaB Pochwal się dekoracjami świątecznymi!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmht6x58iwc.png

Odnośnik do komentarza

Ania jak tam dekoracje pochwal sie fotkami:)

apiw super że z ręką lepiej.. ja w pierwszej ciązy miałam podobnie dretwiały mi ręce .. palce.. ehhh nie wspominam tego okresu dobrze.. fakt przeszło ale 2 miesiące po porodzie.. teraz za to mam dretwienia nóg... boli strasznie...:/

feteuważaj na siebie.. nie powinnaś juz prowadzić auta.. ja mam już zakaz od mojego m.. ale narazie nie wybieram się nigdzie autem.. boje sie... bo zawsze ze mna jedzie Mati...

A ja jutro ostatnią wizyte mam... prawdopodobnie ostatni raz zobacze na monitorze moja malusia....pozniej to juz ktg.. mam nadzieje ze jutro dowiem się pozytywnych rzeczy no i że nadal jest girl.. bo ostatnio każdy mi mówi że mam brzuch jak na chłopaka... fakt jest prawie identyczny jak w pierwszej ciąży....
Ja prawie wszystkie ciuszki Matiego wydałam.. najwyżej Maluch będzie chodził w sukienkach heheh:):)

No i mamy z m problem.. nie wiemy do konca jakie imie bedzie miała nasza córeczka.. jest duzo imion ale do zadnego nie jestesmy przekonani.. tzn m ma jedno i sie tego trzyma a ja ....nie zgadzam się na jego propozycje i szukamy czegos innego i nic nie mozemy wymyslec...:/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56039.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56377.png

Odnośnik do komentarza

Apiw Kochana to super, że Mąż znalazł jakiś sposób na Twoje boleści. Zazdroszczę pogody, u mnie od kilku dni pada :(

Ania - czekam na fotki cudów świątecznych :)

Olaf - jesteś jeszcze w dwupaku? Coś Cię nie ma w weekend...

Polcia - staram się oszczędzać. Zresztą jechałam z moim M, jakbym miała nie dać rady to zostawiłabym gdzieś auto i dojechała taxi do domu. Ostatnia wizyta... Jak to zleciało. Ja mam 8 grudnia ostatnią chyba. A co do sukienek - jakby co Mały nie będzie miał jak zaprotestować ;). Od razu gadającego nie urodzisz ;). A jakie imię wybral Mąż?

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

ja mam w środę chyba przed ostatnią wizytę, bo mam zapowiedziane że teraz mi zleci badania wymagane w szpitalu do porodu a na początku grudnia jeszcze ostatnie usg. I chyba wtedy będzie ostatnia wizyta....

Dla zainteresowanych podaję linka do albumu na fotosiku do moich dekoracji. W ub. latach robiłam jeszcze stroiki ale w tym roku chyba nie mam już sił (przede wszystkim żeby jechać bladym świtem na giełdę po podkłady) różności - Hobby - Fotosik.pl Część zdjęć jest nowych, kilka w ostatnich lat.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...