Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

malutka2326
bombel
malutka2326

To pocieszę Cię ,że z tą chorobą nie jest wcale tak łatwo zajść w ciążę, także może dopiero teraz to się pojawiło, najważniejsze ,że masz szybko wizytę ,będzie dobrze z maleństwem zobaczysz ::): A ten bolący pośladek to ucisk na rwę kulszową, bardzo często mają to kobiety w ciąży ,ja niestety męczyłam się ponad tydzień, potem puściło i wczoraj znowu trochę bolało ale na szczęście przeszło :smiech:

no muszę przyznać, że trochę czytałam na temat i niedoczynności i tej nieszczęsnej rwy kulszowej. Mam nadzieję że mnie również długo trzymać nie będzie:36_1_67:
a wy długo się staraliście, to pierwsze maleństwo?

To jest moje 3 maleństwo ::): mam dwóch synów z nieudanego małżeństwa 12 i 10 lat :usmiech: Teraz to niestety wpadkowe bo w planach było za rok, dwa... Ale i tak się bardzo cieszymy, bo jak czytałaś to wiesz jak to jest z zajściem w ciążę przy niedoczynności tarczycy...Endokrynolog kazała mi się cieszyć, bo może później miałabym z tym problem...Od dwóch lat się nie zabezpieczam tylko "niby" uważaliśmy :smiech:

no to super gratuluję, też chciałabym sukcesywnie powiększać rodzinkę, ale to uzależniam od wielu czynników:) wiesz już co będzie? pewnie chciałabyś dziewuszkę przy takiej ilości mężczyzn w domu:) :smile_jump:

Alanek- najdroższy skarb rodziców :))))))
http://www.suwaczek.pl/cache/a36f1e9a28.png[/url]
http://www.suwaczek.pl/cache/792dc08f73.png

Odnośnik do komentarza

Witam bombel, miło że jakby nas coraz więcej:) I gratuluję ciąży od strzału... Ja uchodzę w gronie znajomych za maszynkę do rodzenia dzieci i z Lubym zaczynamy się zastanawiać nad złotym interesem w kwestii "odsprzedaży" jego nasienia, bo najwidoczniej też czujne te jego pędraki, ale mam znajomą która próbuje zajść już dobre 4 lata i ma za sobą 3 poronienia:(:(:( Także nic tylko się cieszyć z raczej trafił niż chybił:D:D:D:D
Słuchajcie, a z tą niedoczynnością to nie może być tak jak z innymi wynikami w ciąży - że nie są do końca wymierne?? Oczywiście wizyta u endokrynologa nie zaszkodzi, ale tak sobie myślę czy istnieje możliwość błędnej interpretacji... Matko, przy tym moim ginie to mogłabym być w ciąży bliźniaczej i bym nie wiedziała, nie mówiąc o innych dolegliwościach....

Pogoda dziś lekko odpuściła, chociaż wczoraj to myślałam że mnie szlag trafi, bo z racji aury internet się ze mną bawił w kotka i myszkę... Uwilelbiam burze, odrobina oddechu od upału też mnie cieszy, ale brak możliwości bycia online frustruje!!! Uzależnienie jak nic:)

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

bombel
malutka2326
bombel

no muszę przyznać, że trochę czytałam na temat i niedoczynności i tej nieszczęsnej rwy kulszowej. Mam nadzieję że mnie również długo trzymać nie będzie:36_1_67:
a wy długo się staraliście, to pierwsze maleństwo?

To jest moje 3 maleństwo ::): mam dwóch synów z nieudanego małżeństwa 12 i 10 lat :usmiech: Teraz to niestety wpadkowe bo w planach było za rok, dwa... Ale i tak się bardzo cieszymy, bo jak czytałaś to wiesz jak to jest z zajściem w ciążę przy niedoczynności tarczycy...Endokrynolog kazała mi się cieszyć, bo może później miałabym z tym problem...Od dwóch lat się nie zabezpieczam tylko "niby" uważaliśmy :smiech:

no to super gratuluję, też chciałabym sukcesywnie powiększać rodzinkę, ale to uzależniam od wielu czynników:) wiesz już co będzie? pewnie chciałabyś dziewuszkę przy takiej ilości mężczyzn w domu:) :smile_jump:
Jeszcze niestety nie wiem, bardzo marzy nam się dziewczynka, chłopcy też by chcieli, ale póki co to tylko marzenia ::): Dziś idę na połówkowe i mam nadzieję ,że w końcu się dowiem :smiech:

Odnośnik do komentarza

malutka2326
bombel
malutka2326

To jest moje 3 maleństwo ::): mam dwóch synów z nieudanego małżeństwa 12 i 10 lat :usmiech: Teraz to niestety wpadkowe bo w planach było za rok, dwa... Ale i tak się bardzo cieszymy, bo jak czytałaś to wiesz jak to jest z zajściem w ciążę przy niedoczynności tarczycy...Endokrynolog kazała mi się cieszyć, bo może później miałabym z tym problem...Od dwóch lat się nie zabezpieczam tylko "niby" uważaliśmy :smiech:

no to super gratuluję, też chciałabym sukcesywnie powiększać rodzinkę, ale to uzależniam od wielu czynników:) wiesz już co będzie? pewnie chciałabyś dziewuszkę przy takiej ilości mężczyzn w domu:) :smile_jump:
Jeszcze niestety nie wiem, bardzo marzy nam się dziewczynka, chłopcy też by chcieli, ale póki co to tylko marzenia ::): Dziś idę na połówkowe i mam nadzieję ,że w końcu się dowiem :smiech:

Trzymam kciuki:D:D:D Daj znać koniecznie czy faktycznie wróży nam się wojny kres... Jak byłam w ciązy ze Szczepanem to rodzili się głownie chłopcy.... Chyba czas aby natura pomyślała z kim Ci chłopcy będą się umawiać za kilka lat;)

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
Witam bombel, miło że jakby nas coraz więcej:) I gratuluję ciąży od strzału... Ja uchodzę w gronie znajomych za maszynkę do rodzenia dzieci i z Lubym zaczynamy się zastanawiać nad złotym interesem w kwestii "odsprzedaży" jego nasienia, bo najwidoczniej też czujne te jego pędraki, ale mam znajomą która próbuje zajść już dobre 4 lata i ma za sobą 3 poronienia:(:(:( Także nic tylko się cieszyć z raczej trafił niż chybił:D:D:D:D
Słuchajcie, a z tą niedoczynnością to nie może być tak jak z innymi wynikami w ciąży - że nie są do końca wymierne?? Oczywiście wizyta u endokrynologa nie zaszkodzi, ale tak sobie myślę czy istnieje możliwość błędnej interpretacji... Matko, przy tym moim ginie to mogłabym być w ciąży bliźniaczej i bym nie wiedziała, nie mówiąc o innych dolegliwościach....

Pogoda dziś lekko odpuściła, chociaż wczoraj to myślałam że mnie szlag trafi, bo z racji aury internet się ze mną bawił w kotka i myszkę... Uwilelbiam burze, odrobina oddechu od upału też mnie cieszy, ale brak możliwości bycia online frustruje!!! Uzależnienie jak nic:)

Gorszych wyników można spodziewać się w pierwszym trymestrze bo maleństwo od nas pobiera hormony tarczycy, potem już wydziela swoje i matka tylko korzysta... W przypadku bombla to jak najbardziej zasięgnęłabym porady endokrynologa... U mnie już się wyniki ustabilizowały ,a anty TPO jak miałam robione to wyszły super, na USG też żadnych zmian typu zapalenie tarczycy czy guzki, także ja już jestem spokojna póki co...Choć FT4 miałam już na pograniczu i pewnie w tym miesiącu będę robić ponowne badania, jak spadło to znowu podniosą mi dawkę euthyroxu...
U nas dziś zapowiada się na burzę i mam nadziję ,że nie trafi akurat wtedy kiedy ja będę szła na wizytę :smiech:

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
malutka2326
bombel

no to super gratuluję, też chciałabym sukcesywnie powiększać rodzinkę, ale to uzależniam od wielu czynników:) wiesz już co będzie? pewnie chciałabyś dziewuszkę przy takiej ilości mężczyzn w domu:) :smile_jump:
Jeszcze niestety nie wiem, bardzo marzy nam się dziewczynka, chłopcy też by chcieli, ale póki co to tylko marzenia ::): Dziś idę na połówkowe i mam nadzieję ,że w końcu się dowiem :smiech:

Trzymam kciuki:D:D:D Daj znać koniecznie czy faktycznie wróży nam się wojny kres... Jak byłam w ciązy ze Szczepanem to rodzili się głownie chłopcy.... Chyba czas aby natura pomyślała z kim Ci chłopcy będą się umawiać za kilka lat;)

skoro dziś się pojawił kolejny chłopiec to ja mam nadzieję ,że dziś ogłoszę ,że to dziewczynka :smiech: ale najważniejsze aby było zdrowe ::):

Odnośnik do komentarza

malutka2326
bogdanka2
malutka2326

Jeszcze niestety nie wiem, bardzo marzy nam się dziewczynka, chłopcy też by chcieli, ale póki co to tylko marzenia ::): Dziś idę na połówkowe i mam nadzieję ,że w końcu się dowiem :smiech:

Trzymam kciuki:D:D:D Daj znać koniecznie czy faktycznie wróży nam się wojny kres... Jak byłam w ciązy ze Szczepanem to rodzili się głownie chłopcy.... Chyba czas aby natura pomyślała z kim Ci chłopcy będą się umawiać za kilka lat;)

skoro dziś się pojawił kolejny chłopiec to ja mam nadzieję ,że dziś ogłoszę ,że to dziewczynka :smiech: ale najważniejsze aby było zdrowe ::):

No pewnie najważniejsze żeby zdrowe i szczęśliwe było, ale nie znaczy to,że nie możemy mieć ukrytego między tym wszystkim pragnienia ;)
u mnie w rodzinie same pierożki i powiem szczerze, że pierwsze to maleństwo o płci męskiej będzie w moim życiu:) moje znajome na około samych chłopaków rodzą juz dawno nie słyszałam o jakiejś dziewuszce także malutka2326, zyczę Ci jej z całego serducha!!!

Alanek- najdroższy skarb rodziców :))))))
http://www.suwaczek.pl/cache/a36f1e9a28.png[/url]
http://www.suwaczek.pl/cache/792dc08f73.png

Odnośnik do komentarza

endokrynolog jak najbardziej, dziś idę i nie odwołuję żadnych wizyt, muszę wiedzieć na czym stoimy:) kolejny wydateczek, masakra nic nie można zrobić z kasy chorych. Nie chce żeby odtrącali mi składki zdrowotne, bo i tak człowiek nie ma jak z tego skorzystać!!!!

Alanek- najdroższy skarb rodziców :))))))
http://www.suwaczek.pl/cache/a36f1e9a28.png[/url]
http://www.suwaczek.pl/cache/792dc08f73.png

Odnośnik do komentarza

bombel
malutka2326
bogdanka2

Trzymam kciuki:D:D:D Daj znać koniecznie czy faktycznie wróży nam się wojny kres... Jak byłam w ciązy ze Szczepanem to rodzili się głownie chłopcy.... Chyba czas aby natura pomyślała z kim Ci chłopcy będą się umawiać za kilka lat;)

skoro dziś się pojawił kolejny chłopiec to ja mam nadzieję ,że dziś ogłoszę ,że to dziewczynka :smiech: ale najważniejsze aby było zdrowe ::):

No pewnie najważniejsze żeby zdrowe i szczęśliwe było, ale nie znaczy to,że nie możemy mieć ukrytego między tym wszystkim pragnienia ;)
u mnie w rodzinie same pierożki i powiem szczerze, że pierwsze to maleństwo o płci męskiej będzie w moim życiu:) moje znajome na około samych chłopaków rodzą juz dawno nie słyszałam o jakiejś dziewuszce także malutka2326, zyczę Ci jej z całego serducha!!!

Nie dziękuję :wink:

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
Witam bombel, miło że jakby nas coraz więcej:) I gratuluję ciąży od strzału... Ja uchodzę w gronie znajomych za maszynkę do rodzenia dzieci i z Lubym zaczynamy się zastanawiać nad złotym interesem w kwestii "odsprzedaży" jego nasienia, bo najwidoczniej też czujne te jego pędraki, ale mam znajomą która próbuje zajść już dobre 4 lata i ma za sobą 3 poronienia:(:(:( Także nic tylko się cieszyć z raczej trafił niż chybił:D:D:D:D
Słuchajcie, a z tą niedoczynnością to nie może być tak jak z innymi wynikami w ciąży - że nie są do końca wymierne?? Oczywiście wizyta u endokrynologa nie zaszkodzi, ale tak sobie myślę czy istnieje możliwość błędnej interpretacji... Matko, przy tym moim ginie to mogłabym być w ciąży bliźniaczej i bym nie wiedziała, nie mówiąc o innych dolegliwościach....

Pogoda dziś lekko odpuściła, chociaż wczoraj to myślałam że mnie szlag trafi, bo z racji aury internet się ze mną bawił w kotka i myszkę... Uwilelbiam burze, odrobina oddechu od upału też mnie cieszy, ale brak możliwości bycia online frustruje!!! Uzależnienie jak nic:)

dzięki za miłe powitanie, już wcześniej pisałam że to niesamowite zjawisko "ciężarne internautki" :) inne fora powinny uczyć się,takiej serdeczności właśnie tutaj:)
a dzis po wizycie u endokrynologa na pewno podzielę się z Wami informacjami, którymi mam nadzieję mnie lekarz uspokoi!

Alanek- najdroższy skarb rodziców :))))))
http://www.suwaczek.pl/cache/a36f1e9a28.png[/url]
http://www.suwaczek.pl/cache/792dc08f73.png

Odnośnik do komentarza

bombel
bogdanka2
Witam bombel, miło że jakby nas coraz więcej:) I gratuluję ciąży od strzału... Ja uchodzę w gronie znajomych za maszynkę do rodzenia dzieci i z Lubym zaczynamy się zastanawiać nad złotym interesem w kwestii "odsprzedaży" jego nasienia, bo najwidoczniej też czujne te jego pędraki, ale mam znajomą która próbuje zajść już dobre 4 lata i ma za sobą 3 poronienia:(:(:( Także nic tylko się cieszyć z raczej trafił niż chybił:D:D:D:D
Słuchajcie, a z tą niedoczynnością to nie może być tak jak z innymi wynikami w ciąży - że nie są do końca wymierne?? Oczywiście wizyta u endokrynologa nie zaszkodzi, ale tak sobie myślę czy istnieje możliwość błędnej interpretacji... Matko, przy tym moim ginie to mogłabym być w ciąży bliźniaczej i bym nie wiedziała, nie mówiąc o innych dolegliwościach....

Pogoda dziś lekko odpuściła, chociaż wczoraj to myślałam że mnie szlag trafi, bo z racji aury internet się ze mną bawił w kotka i myszkę... Uwilelbiam burze, odrobina oddechu od upału też mnie cieszy, ale brak możliwości bycia online frustruje!!! Uzależnienie jak nic:)

dzięki za miłe powitanie, już wcześniej pisałam że to niesamowite zjawisko "ciężarne internautki" :) inne fora powinny uczyć się,takiej serdeczności właśnie tutaj:)
a dzis po wizycie u endokrynologa na pewno podzielę się z Wami informacjami, którymi mam nadzieję mnie lekarz uspokoi!
No mam taką nadzieję, będę czekać :D ja idę na wizytę na 15:00 :usmiech:

Odnośnik do komentarza

malutka2326
bombel
bogdanka2
Witam bombel, miło że jakby nas coraz więcej:) I gratuluję ciąży od strzału... Ja uchodzę w gronie znajomych za maszynkę do rodzenia dzieci i z Lubym zaczynamy się zastanawiać nad złotym interesem w kwestii "odsprzedaży" jego nasienia, bo najwidoczniej też czujne te jego pędraki, ale mam znajomą która próbuje zajść już dobre 4 lata i ma za sobą 3 poronienia:(:(:( Także nic tylko się cieszyć z raczej trafił niż chybił:D:D:D:D
Słuchajcie, a z tą niedoczynnością to nie może być tak jak z innymi wynikami w ciąży - że nie są do końca wymierne?? Oczywiście wizyta u endokrynologa nie zaszkodzi, ale tak sobie myślę czy istnieje możliwość błędnej interpretacji... Matko, przy tym moim ginie to mogłabym być w ciąży bliźniaczej i bym nie wiedziała, nie mówiąc o innych dolegliwościach....

Pogoda dziś lekko odpuściła, chociaż wczoraj to myślałam że mnie szlag trafi, bo z racji aury internet się ze mną bawił w kotka i myszkę... Uwilelbiam burze, odrobina oddechu od upału też mnie cieszy, ale brak możliwości bycia online frustruje!!! Uzależnienie jak nic:)

dzięki za miłe powitanie, już wcześniej pisałam że to niesamowite zjawisko "ciężarne internautki" :) inne fora powinny uczyć się,takiej serdeczności właśnie tutaj:)
a dzis po wizycie u endokrynologa na pewno podzielę się z Wami informacjami, którymi mam nadzieję mnie lekarz uspokoi!
No mam taką nadzieję, będę czekać :D ja idę na wizytę na 15:00 :usmiech:
ja dopiero na 17.20;/

Alanek- najdroższy skarb rodziców :))))))
http://www.suwaczek.pl/cache/a36f1e9a28.png[/url]
http://www.suwaczek.pl/cache/792dc08f73.png

Odnośnik do komentarza

Hello dziewczyny. Gratuluję poznania płci na USG, też mnie ciekawość zżera, co mi się urodzi :) Mój mąż ma już dwójkę synów z poprzedniego małżeństwa, bardzo fajne chłopaki, no ale teraz strasznie chce mieć dziewczynę. Ja też bardzo chciałam dziewczynkę, a teraz to mi wszystko jedno :) Co się urodzi, to się urodzi.
A na lato najlepiej kupić sobie wahadło, ja mam takie z bambusu, kupiłam sobie 2 lata temu jak byłam na Ukrainie. Ja pierwsze 18 lat życia mieszkałam nad Morzem Czarnym, gdzie w lecie +40 to zwykła temperatura, w lipcu dochodzi do 50, rzadko, ale się zdarza. Wahadło bardzo pomaga. Więc tutejsze lato bardzo mi odpowiada, ciepło, a nie za gorąco. Naprawdę polecam zaopatrzyć się w leciutkie bambusowe wahadła i nosić w torebce, bardzo pomagają znosić upały. :36_1_67:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
Hello dziewczyny. Gratuluję poznania płci na USG, też mnie ciekawość zżera, co mi się urodzi :) Mój mąż ma już dwójkę synów z poprzedniego małżeństwa, bardzo fajne chłopaki, no ale teraz strasznie chce mieć dziewczynę. Ja też bardzo chciałam dziewczynkę, a teraz to mi wszystko jedno :) Co się urodzi, to się urodzi.
A na lato najlepiej kupić sobie wahadło, ja mam takie z bambusu, kupiłam sobie 2 lata temu jak byłam na Ukrainie. Ja pierwsze 18 lat życia mieszkałam nad Morzem Czarnym, gdzie w lecie +40 to zwykła temperatura, w lipcu dochodzi do 50, rzadko, ale się zdarza. Wahadło bardzo pomaga. Więc tutejsze lato bardzo mi odpowiada, ciepło, a nie za gorąco. Naprawdę polecam zaopatrzyć się w leciutkie bambusowe wahadła i nosić w torebce, bardzo pomagają znosić upały. :36_1_67:

Hej! A miałaś już połówkowe USG?

Odnośnik do komentarza

bombel
bogdanka2
Witam bombel, miło że jakby nas coraz więcej:) I gratuluję ciąży od strzału... Ja uchodzę w gronie znajomych za maszynkę do rodzenia dzieci i z Lubym zaczynamy się zastanawiać nad złotym interesem w kwestii "odsprzedaży" jego nasienia, bo najwidoczniej też czujne te jego pędraki, ale mam znajomą która próbuje zajść już dobre 4 lata i ma za sobą 3 poronienia:(:(:( Także nic tylko się cieszyć z raczej trafił niż chybił:D:D:D:D
Słuchajcie, a z tą niedoczynnością to nie może być tak jak z innymi wynikami w ciąży - że nie są do końca wymierne?? Oczywiście wizyta u endokrynologa nie zaszkodzi, ale tak sobie myślę czy istnieje możliwość błędnej interpretacji... Matko, przy tym moim ginie to mogłabym być w ciąży bliźniaczej i bym nie wiedziała, nie mówiąc o innych dolegliwościach....

Pogoda dziś lekko odpuściła, chociaż wczoraj to myślałam że mnie szlag trafi, bo z racji aury internet się ze mną bawił w kotka i myszkę... Uwilelbiam burze, odrobina oddechu od upału też mnie cieszy, ale brak możliwości bycia online frustruje!!! Uzależnienie jak nic:)

dzięki za miłe powitanie, już wcześniej pisałam że to niesamowite zjawisko "ciężarne internautki" :) inne fora powinny uczyć się,takiej serdeczności właśnie tutaj:)
a dzis po wizycie u endokrynologa na pewno podzielę się z Wami informacjami, którymi mam nadzieję mnie lekarz uspokoi!

A miałaś jakieś niemiłe doświadczenia?? Bo fakt faktem, że na niektórych forach umoralniaczy, wszechwiedzących rozumo-pozjadaczy i jedynych o PRAWDZIE wiedzących wszystko jest zatrzęsienie... Pamiętam, że jak w pierwszej ciąży nie mogłam sobie poradzić z paleniem, to czytając niektóre teksty poprostu musiałam zapalić... Ot, z racji szukania pomocy i rady on line okazałam się wyrodną, bezmyślną dzieciobójczynią (dosłownie!!) która dzieci mieć nie powinna... Dziś mam na ten temat swoje zdanie, jak i na fora wszechwiedzących.

Zaznaczam że nie chodzi mi o słuszność argumentów... Zresztą, jakich argumentów!! W odpowiedziach nie było argumentów a same wypowiedzi to były najzwyklejsze ataki z pianą na ustach...

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
bombel
bogdanka2
Witam bombel, miło że jakby nas coraz więcej:) I gratuluję ciąży od strzału... Ja uchodzę w gronie znajomych za maszynkę do rodzenia dzieci i z Lubym zaczynamy się zastanawiać nad złotym interesem w kwestii "odsprzedaży" jego nasienia, bo najwidoczniej też czujne te jego pędraki, ale mam znajomą która próbuje zajść już dobre 4 lata i ma za sobą 3 poronienia:(:(:( Także nic tylko się cieszyć z raczej trafił niż chybił:D:D:D:D
Słuchajcie, a z tą niedoczynnością to nie może być tak jak z innymi wynikami w ciąży - że nie są do końca wymierne?? Oczywiście wizyta u endokrynologa nie zaszkodzi, ale tak sobie myślę czy istnieje możliwość błędnej interpretacji... Matko, przy tym moim ginie to mogłabym być w ciąży bliźniaczej i bym nie wiedziała, nie mówiąc o innych dolegliwościach....

Pogoda dziś lekko odpuściła, chociaż wczoraj to myślałam że mnie szlag trafi, bo z racji aury internet się ze mną bawił w kotka i myszkę... Uwilelbiam burze, odrobina oddechu od upału też mnie cieszy, ale brak możliwości bycia online frustruje!!! Uzależnienie jak nic:)

dzięki za miłe powitanie, już wcześniej pisałam że to niesamowite zjawisko "ciężarne internautki" :) inne fora powinny uczyć się,takiej serdeczności właśnie tutaj:)
a dzis po wizycie u endokrynologa na pewno podzielę się z Wami informacjami, którymi mam nadzieję mnie lekarz uspokoi!

A miałaś jakieś niemiłe doświadczenia?? Bo fakt faktem, że na niektórych forach umoralniaczy, wszechwiedzących rozumo-pozjadaczy i jedynych o PRAWDZIE wiedzących wszystko jest zatrzęsienie... Pamiętam, że jak w pierwszej ciąży nie mogłam sobie poradzić z paleniem, to czytając niektóre teksty poprostu musiałam zapalić... Ot, z racji szukania pomocy i rady on line okazałam się wyrodną, bezmyślną dzieciobójczynią (dosłownie!!) która dzieci mieć nie powinna... Dziś mam na ten temat swoje zdanie, jak i na fora wszechwiedzących.

Zaznaczam że nie chodzi mi o słuszność argumentów... Zresztą, jakich argumentów!! W odpowiedziach nie było argumentów a same wypowiedzi to były najzwyklejsze ataki z pianą na ustach...
A teraz palisz?

Odnośnik do komentarza

Malutka, idę w przyszłą środę na połówkowe USG z mężem (przyszłym). On ma dwójkę uroczych chłopaków już z pierwszą żoną, ale na USG wybiera się pierwszy raz. A w czwartek na następny dzień mamy rozprawę w sądzie (jestem obywatelką Ukrainy, i według nowych przepisów sąd musi wyrazić zgodę na nasz ślub). DWA miesiące czekałam na tą rozprawę, to nic, że jestem w ciąży, że mam swoją firmę, że tutaj studiowałam, sędzia musi zadecydować, czy małżeństwo nie będzie fikcyjne hehe :) Więc następnego dnia po USG będziemy mieć następną atrakcję :)
A propos, malutka, zasugerowałam się łóżeczkami turystycznymi, które polecałaś wcześniej. mam pytanie-już sobie upatrzyłam w Świecie Dziecka parę ładnych łóżeczek, ale tak myślę-czy warto kupować łóżeczko z przewijakiem, czy jest ono do niczego nie przydatne. Dodam, że z przewijakiem kosztuje 100 zł więcej, niż bez

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

malutka2326
bogdanka2
bombel

dzięki za miłe powitanie, już wcześniej pisałam że to niesamowite zjawisko "ciężarne internautki" :) inne fora powinny uczyć się,takiej serdeczności właśnie tutaj:)
a dzis po wizycie u endokrynologa na pewno podzielę się z Wami informacjami, którymi mam nadzieję mnie lekarz uspokoi!

A miałaś jakieś niemiłe doświadczenia?? Bo fakt faktem, że na niektórych forach umoralniaczy, wszechwiedzących rozumo-pozjadaczy i jedynych o PRAWDZIE wiedzących wszystko jest zatrzęsienie... Pamiętam, że jak w pierwszej ciąży nie mogłam sobie poradzić z paleniem, to czytając niektóre teksty poprostu musiałam zapalić... Ot, z racji szukania pomocy i rady on line okazałam się wyrodną, bezmyślną dzieciobójczynią (dosłownie!!) która dzieci mieć nie powinna... Dziś mam na ten temat swoje zdanie, jak i na fora wszechwiedzących.

Zaznaczam że nie chodzi mi o słuszność argumentów... Zresztą, jakich argumentów!! W odpowiedziach nie było argumentów a same wypowiedzi to były najzwyklejsze ataki z pianą na ustach...
A teraz palisz?

Popalam kilka sztuk w zależności od dnia. O paleniu w pełni tego słowa znaczeniu nie ma mowy bo by mi Luby łeb ukręcił.

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

kevadra
Malutka, idę w przyszłą środę na połówkowe USG z mężem (przyszłym). On ma dwójkę uroczych chłopaków już z pierwszą żoną, ale na USG wybiera się pierwszy raz. A w czwartek na następny dzień mamy rozprawę w sądzie (jestem obywatelką Ukrainy, i według nowych przepisów sąd musi wyrazić zgodę na nasz ślub). DWA miesiące czekałam na tą rozprawę, to nic, że jestem w ciąży, że mam swoją firmę, że tutaj studiowałam, sędzia musi zadecydować, czy małżeństwo nie będzie fikcyjne hehe :) Więc następnego dnia po USG będziemy mieć następną atrakcję :)
A propos, malutka, zasugerowałam się łóżeczkami turystycznymi, które polecałaś wcześniej. mam pytanie-już sobie upatrzyłam w Świecie Dziecka parę ładnych łóżeczek, ale tak myślę-czy warto kupować łóżeczko z przewijakiem, czy jest ono do niczego nie przydatne. Dodam, że z przewijakiem kosztuje 100 zł więcej, niż bez

Powiem Ci szczerze ,że ja ze swoimi dziećmi używałam przewijaka ale bardzo krotko, teraz upatrzyłam sobie turystyczne i też ma przewijak, ale to jest tylko dodatek, głownie kierowałam się tym jak wygląda kojec, jakie ma rozmiary itp bo muszę mieć jakieś małe łóżeczko, mamy ciasny pokój, także w tej ciasnocie to myślę ,że i przewijak mi się przyda :wink: A co do sprawy to wierzę ,że będzie wszystko ok:) Mój też by chciał iść dziś ze mną na usg, ale ja nawet nie wiem czy dziś będzie robione, ale skoro to połówkowe to wydaje mi się ,że tak, z tym ,ze ja chodzę do przychodni więc nie wiem czy pozwolą aby mój był przy usg...

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
malutka2326
bogdanka2

A miałaś jakieś niemiłe doświadczenia?? Bo fakt faktem, że na niektórych forach umoralniaczy, wszechwiedzących rozumo-pozjadaczy i jedynych o PRAWDZIE wiedzących wszystko jest zatrzęsienie... Pamiętam, że jak w pierwszej ciąży nie mogłam sobie poradzić z paleniem, to czytając niektóre teksty poprostu musiałam zapalić... Ot, z racji szukania pomocy i rady on line okazałam się wyrodną, bezmyślną dzieciobójczynią (dosłownie!!) która dzieci mieć nie powinna... Dziś mam na ten temat swoje zdanie, jak i na fora wszechwiedzących.

Zaznaczam że nie chodzi mi o słuszność argumentów... Zresztą, jakich argumentów!! W odpowiedziach nie było argumentów a same wypowiedzi to były najzwyklejsze ataki z pianą na ustach...
A teraz palisz?

Popalam kilka sztuk w zależności od dnia. O paleniu w pełni tego słowa znaczeniu nie ma mowy bo by mi Luby łeb ukręcił.
To witam niestety w gronie palaczek :smiech: Nie jestem z siebie dumna, ale w pierwszej ciąży rzuciłam i do dziś żałuję, bo potem miałam tego efekty, w drugiej tylko ograniczyłam i było wszystko w najlepszym porządku, teraz też tylko ograniczyłam...

Odnośnik do komentarza

malutka2326
bogdanka2
malutka2326

A teraz palisz?

Popalam kilka sztuk w zależności od dnia. O paleniu w pełni tego słowa znaczeniu nie ma mowy bo by mi Luby łeb ukręcił.
To witam niestety w gronie palaczek :smiech: Nie jestem z siebie dumna, ale w pierwszej ciąży rzuciłam i do dziś żałuję, bo potem miałam tego efekty, w drugiej tylko ograniczyłam i było wszystko w najlepszym porządku, teraz też tylko ograniczyłam...

Ja w ramach samooszukaństwa staram się zaciągać co drugi raz :smiech::smiech::smiech: i oddychać głęboko podczas kąpieli... Jak narazie przy dwóch smykach działało;) 10/10 pkt po urodzeniu:)

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Tak, też jestem 100% pewna, że dostaniemy to ZEZWOLENIE :) Ale szkoda mi czasu, tyle czekania, nawet nam ustalony termin w USC zdążył minąć. Potem znowu miesiąć czekania na termin w USC (już kolejny raz)
W niektórych państwowych zezwalają na obecność męża przy USG, to od lekarza zależy. Moje dwie znajome w ub. roku miały USG tylko w przychodniach, i zawsze w obecności męża. Lekarze nic nie mieli przeciwko. Z tym łóżeczkiem to masz rację, też właśnie sobie zdałam sprawę, że mamy ciasnotę, trzeba pójść jeszcze raz na te kojce popatrzyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

malutka2326
bogdanka2
malutka2326

A teraz palisz?

Popalam kilka sztuk w zależności od dnia. O paleniu w pełni tego słowa znaczeniu nie ma mowy bo by mi Luby łeb ukręcił.
To witam niestety w gronie palaczek :smiech: Nie jestem z siebie dumna, ale w pierwszej ciąży rzuciłam i do dziś żałuję, bo potem miałam tego efekty, w drugiej tylko ograniczyłam i było wszystko w najlepszym porządku, teraz też tylko ograniczyłam...

A jakie to były efekty niepalenia jeśli mogę spytać??

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

kevadra
Tak, też jestem 100% pewna, że dostaniemy to ZEZWOLENIE :) Ale szkoda mi czasu, tyle czekania, nawet nam ustalony termin w USC zdążył minąć. Potem znowu miesiąć czekania na termin w USC (już kolejny raz)
W niektórych państwowych zezwalają na obecność męża przy USG, to od lekarza zależy. Moje dwie znajome w ub. roku miały USG tylko w przychodniach, i zawsze w obecności męża. Lekarze nic nie mieli przeciwko. Z tym łóżeczkiem to masz rację, też właśnie sobie zdałam sprawę, że mamy ciasnotę, trzeba pójść jeszcze raz na te kojce popatrzyć.

Wątek kojców już poruszałyśmy - ja jestem ich 100% zwolenniczką;)

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...