Proszę o modlitwę za moją babcię

[Regina]

Jeszcze w niedzielę na chrzcie mojego Michałka tryskała radością. Była rozgadana, roześmiana i zachwycona swoim prawnukiem. Wczoraj już się nie obudziła. Bardzo zaawansowana cukrzyca. Usnęła we śnie w nocy albo nad ranem. Trudno powiedzieć. Miała ciężkie życie, dobrze, że Bóg oszczędził ją chociaż w godzinie śmierci. Pomódlcie się, proszę, za jej duszę. Była naprawdę dobrym człowiekiem. :Smutny:

[mineralka]

niestety Bóg zawsze zabiera dobrych ludzi - widać są mu tam bardziej potrzebni

bardzo Ci współczuję

[Regina]

Masz rację. Tylko tu na dole zostaje taka niewypowiedziana pustka. Ach ...

[antalis]

Zostala pamiec, wspomnienia i Wy ora zto wszystko czego Was nauczyła.
No i poznala prawnuka.
Jedymym pocieszeniem jest chyba to ze nie cierpiala-widocznie zasluzyla na taka smierc.

[radość serca]

Odmówię modlitwę, niech babcia spoczywa w spokoju, współczuję Ci żałoby [*]

[Gość Jul]

przykro mi z powodu Twojej Babci. Na pewno bedzie się Wami opiekowała z góry i patrzyła dumnie jak rośnie jej prawnuk.

(*)

[Gość patusia23]

przykro mi,niech babcia spoczywa w spokoju [*][*][*]

[rekine21]

Również współczuje

ja straciłam babcie w zeszłym roku i najbardziej żźałuje tego że nie doczekała mojego synka a pierwszy syn niestety juz jej nie pamieta

[Regina]

A ja strasznie się cieszę, że zdążyłam zaprosić ją na chrzest. Miała jeszcze choć trochę radość przed śmiercią.

[Gość kwiatuszek9876]

regini przyjmij moje kondolencje wiem co czujsz bo moja babcia odeszla od nas 2 miesiace temu tez nie cierpiala bo zasnela Najwazniejsze jest to ze widziala swoja wnuczke (wnuka ) i byla na chrzcinach