Skocz do zawartości
Forum

Problemy z rozstawaniem się


Kasiorek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Nasza córeczka ma 1rok i 6miesięcy. Do tej pory nie pracowałam (korzystałam z urlopu wychowawczego, który trwa do końca roku), więc byłam ciągle z małą.
Rzadko gdzieś wychodziłam, a jeśli już, to przeważnie jak mała spała.
Od następnego roku zamierzam pracować, ale jest problem.
Jak Julka zorientuje się, że nie ma mnie w domu to jest płacz i lament. :noooo:
Chyba, że ciągle ktoś się z nią bawi.
Mąż z przyczyn zdrowotnych nie pracuje i też ciągle jest w domu, a w dodatku mieszkamy z teściami, więc jest i teściowa. Jednak mała chce być tylko ze mną.
Zastanawiam się, czy to nie mój błąd. Może powinnam częściej sama wychodzić?
Ale ja sama nie lubię się rozstawać z dzieckiem. Może ona to czuje w jakiś sposób i reaguje tak samo jak ja?
Co zrobić, żeby jakoś poprawić tą sytuację?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam

http://www.suwaczek.pl/cache/7a61423504.png

http://www.suwaczek.pl/cache/73ef5b1ebc.png

Odnośnik do komentarza

Witam,

bliska relacja z mama jest czymś niezwykłym i bardzo ważnym i niestety czasami zdarza się, że mama chce tą wyłączność kontaktu utrzymać dłużej co może blokować dziecko w samodzielnym rozwoju.
Zastanawiam się, jak to się stało, że dziecko wychowywane w domu pełnym osób tak źle reaguje na rozstanie z mamą? Jakie relacje ma z tata?z babcią?dziadkiem?Ile czasu spędza z nimi? W jaki sposób biorą udział w wychowywaniu i opiece małej?Z kim wychodzi na spacery? Kto jej pomaga w ubieraniu się? jedzeniu? kto ja kąpie? kto usypia?kto przytula gdy coś przykrego ją spotka? kto stawia granice i zabrania niebezpiecznych rzeczy? kto na nią czasem krzyczy?

Jeżeli Pani wszystko to robiła sama i nie oddawała małej innym to mała żyje w przekonaniu, ze nikt inny poza Panią nie jest wstanie zapewnić jej bezpieczeństwa. Tylko przy Pani może czuć się bezpiecznie. Więc gdy Pani odchodzi córeczka płacze...

Wtedy warto popracować nad jej poczuciem bezpieczeństwa...
Po pierwsze częściowo oddelegować opiekę nad córeczką na dziadków i tatę. Na przykład niech tata ją kąpie i usypia, babcia co drugi dzień rano karmi i bawi się a dziadek wychodzi na spacer, itp. Ważne by o zmianie poinformować córeczkę, by Pani mówiła o tym z radością i pewnością, że inni to zrobią równie dobrze. Kiedy inni zajmują się małą Pani powinna wyjść do innego pokoju. Mała może zerkać od czasu do czasu co Pani robi ale generalnie być w innym pokoju.
Po kilku dniach, wychodzi Pani na zewnątrz ale również w zasięgu wzroku dziecka.Po kilku dniach może Pani wychodzić dalej na godzinę i np. być pod telefonem...Potem wychodzi Pani na kilka godzin...

Jeżeli rodzina bierze udział w opiece nad dzieckiem to pozostaje Pani część związana z wychodzeniem. Zawsze stopniujemy odległość i czas rozstania z dzieckiem od najmniejszej do największej, od najkrótszej do najdłuższej. Dziewczynka będzie mogła spokojnie przyzwyczaić się do nowej sytuacji. W tym czasie osoba, która opiekuje się małą zapewnia jej komfort i poczucie bezpieczeństwa.

pozdrawiam
Joanna B.

Odnośnik do komentarza

Ma Pani rację, jeśli chodzi o relacje. Zwykle to ja starałam się być jak najbliżej małej. Myślałam, że skoro ja jestem mamą, to dziecko jest ze mną najbardziej związane emocjonalnie, najbardziej potrzebuje mnie i że tylko ja najlepiej się nią zajmę. Ciężko przychodzi mi inne myślenie, ale staram się tego nikomu nie pokazywać i oddać trochę dziecko w ręce innych, bo przecież widzę, że potrafi bawić się z tatą i innymi jeśli jestem w domu. Od pewnego czasu staram się część obowiązków przerzucić na męża. Tzn kąpiele, karmienie w dzień, mycie pupy w czasie dnia, zabawy.
Zdałam sobie sprawę (dopiero niedawno), że wina może leżeć po mojej stronie i staram się zostawiać małą na króciutko i wychodzę np na krótki spacer z psem, albo do sklepu.
Jak Julka nie widzi, że wychodzę z domu to jest dobrze. Nie zwraca uwagi, że mnie nie ma.
To też jeszcze bardziej pokazuje mi, że mała chyba odczuwa moje obawy (mino iż wiem, że dobrze się zajmą pod moją nieobecność) przed wyjściem i dlatego tak reaguje.
Postaram się skorzystać z Pani rad..
Mam nadzieję, że sama z sobą też się uporam i za jakiś czas będę mogła napisać, że się powiodło :-)

Bardzo Pani dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam

http://www.suwaczek.pl/cache/7a61423504.png

http://www.suwaczek.pl/cache/73ef5b1ebc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...