WSPOMNIENIA z PRL-u

[Żana]

Ja w dzieciństwie do 6 roku życia też mieszkałam na wsi ale mieliśmy tylko kury i kilka świniaków i to tez nie za długo. Na wieś z prawdziwego zdarzenia gdzie krowy się prowadzało na łąki do wypasu jeździłam do wujka. Krowy, konie, świnie, owce... Super było ;)

[Gość Helena]

my mielismy duzo zwierzakow i pole:)

roboty na wsi nie byly jakies specjalne ciekawe dla dzieci
nie przepadalam za nimi,ale do nienawisci daleko bylo

[Żana]

Ja pamiętam tylko jak rodzice z dziadkami szałwię zbierali i suszyli na strychu. Jak zajeżdzam do rodzinnego domu i wchodzę na strych to dalej czuję ten zapach :)

[Świeżak]

Ja uwielbiałam jeździć do rodziny na wieś, do stodoły chodzić i chować się w sianie, zapach siana do tej pory uwielbam.

[Martek73]

Witajcie

ana27

Martek ach te serki :)

Ja jeszcze pamiętam że uwielbiałam jeść łyżeczką mleko w proszku...

Oj tak.

Pychotka.

[monikouette]

witaj Martek

co do tej nienawisci to wszystko moglo byc ale nie to siano, roboty kupa, moj ojciec wychodzil z zalozenia ze wakacje sa po to by dzieci do roboty zagonic, fakt ze leniwa nie jestem ale trauma mi do tej pory zostala ze jak siedzie i nic nie robie to sie boje ze mi ktos powie ze len ze mnie

[Martek73]

monikouette

witaj Martek

co do tej nienawisci to wszystko moglo byc ale nie to siano, roboty kupa, moj ojciec wychodzil z zalozenia ze wakacje sa po to by dzieci do roboty zagonic, fakt ze leniwa nie jestem ale trauma mi do tej pory zostala ze jak siedzie i nic nie robie to sie boje ze mi ktos powie ze len ze mnie

Witaj Moniq

Mi trauma została po pieleniu, a jeszcze gorsza po zbieraniu truskawek

[Martek73]

amda

to niebieskie takie :-)
A magle pamiętacie? u nas na osiedlu był jeden taki i mama tam pościel maglowała

Pewnie.

Koło nich był taki specyficzny zapach.

[Martek73]

ana27

Świeżynka81

Ja też pamiętam, rodzice z Rosji przywieźli.
A robiłyście w domu namiot z koca,żeby się bawić?

A jak :) Kilka krzeseł, kilka koców, jakieś spinacze i zabawa gotowa :) Tzw zabawa w dom ;)

Pamiętam, pamiętam.

I powiem Wam, że mój synek też tak się bawi.

[monikouette]

truskawek duzo nie mielismy wiec traumy nie mam
co pamietam tez z gordu to jak sie szlo zjesc takiego swiezego ogorka jeszcze ze skorka :d przecinalo sie na pol, troszke soli i juz pyszne bylo
i jak sie na drzewa wlazilo zeby zjesc czeresni

[Martek73]

Świeżynka81

A krówki jakie wtedy były dobre i kukułki. A jak mi babcia pierwszy raz dała banana to jak ugryzłam, to mało nie puściłam pawia

Kukułki, to ja do tej pory uwielbiam.

A bananów nie lubię.

[Martek73]

monikouette

ah, nie bylo mnie caly dzien i tyle tutaj!

a mieliscie takie jajo szklane a w srodku takie zatopione kolorowe babelki szkla ?? ciezkie to bylo jak nie wiem, trzeba bylo uwazac zeby nie stluc!

i jeszcze takie cos co i teraz istnieje, takie lampy z fibry optycznej na niebiesko sie swiecily i krecily! jak w dyskotece!

serki topione pamietam, homogenizowane tez!
mleka w proszku nie jadlam bo babcia miala krowe i co rano na sniadanie przynosila garnek swiezo zebranego mleka, bleee jak pomysle to mnie bierze na wymioty, jak ja nie lubilam tego letniego cieplawego mleka bleeeeeeeeeeee

Taką lampkę to ja mam teraz.

[Martek73]

ana27

Ja uwielbiałam mleko ciepłe prosto od krowy ;))

Świeżynka81

Ja też, jeszcze z pianką taką mmmmmmmmmmmmmmmmm

Oj, tak, tak.

Jak się napiłam takiego ciepłego mleczka z pianką, to nie mogłam potem zjeść śniadania.
Takie było syte.

[Żana]

monikouette

truskawek duzo nie mielismy wiec traumy nie mam
co pamietam tez z gordu to jak sie szlo zjesc takiego swiezego ogorka jeszcze ze skorka :d przecinalo sie na pol, troszke soli i juz pyszne bylo
i jak sie na drzewa wlazilo zeby zjesc czeresni

Czy marchewke prosto wyrwaną i otrzepanął z ziemi :))

Ooo czereśnie... U nas drzewo było obok garażu i wchodziło sie po drzewie na dach garażu i wcinało ile wlezie. Wiecej się zjadało niż narwało w wiaderko ;)

[Martek73]

ana27

Ja w dzieciństwie do 6 roku życia też mieszkałam na wsi ale mieliśmy tylko kury i kilka świniaków i to tez nie za długo. Na wieś z prawdziwego zdarzenia gdzie krowy się prowadzało na łąki do wypasu jeździłam do wujka. Krowy, konie, świnie, owce... Super było ;)

Ja mieszkałam w mieście, ale miałam to szczęście, że miałam dziadków na wsi, więc na wakacje jeździliśmy do nich.

[Martek73]

Świeżynka81

Ja uwielbiałam jeździć do rodziny na wieś, do stodoły chodzić i chować się w sianie, zapach siana do tej pory uwielbam.

Ja uwielbiałam nocować na sianie

[Martek73]

ana27

monikouette

truskawek duzo nie mielismy wiec traumy nie mam
co pamietam tez z gordu to jak sie szlo zjesc takiego swiezego ogorka jeszcze ze skorka :d przecinalo sie na pol, troszke soli i juz pyszne bylo
i jak sie na drzewa wlazilo zeby zjesc czeresni

Czy marchewke prosto wyrwaną i otrzepanął z ziemi :))

Ooo czereśnie... U nas drzewo było obok garażu i wchodziło sie po drzewie na dach garażu i wcinało ile wlezie. Wiecej się zjadało niż narwało w wiaderko ;)

Albo wiśnie

[monikouette]

a chodzilyscie na tzw GRANDE?
jak sie szlo po ciemku do sasiada zeby ukrasc wlasnie czeresnie albo jablka??? najepsze byly papierowki prosto z drzewa

[Żana]

monikouette

a chodzilyscie na tzw GRANDE?
jak sie szlo po ciemku do sasiada zeby ukrasc wlasnie czeresnie albo jablka??? najepsze byly papierowki prosto z drzewa

Albo słoneczniki :)

[Świeżak]

monikouette

a chodzilyscie na tzw GRANDE?
jak sie szlo po ciemku do sasiada zeby ukrasc wlasnie czeresnie albo jablka??? najepsze byly papierowki prosto z drzewa

U mnie się na to szaber mówiło

[Żana]

Świeżynka81

monikouette

a chodzilyscie na tzw GRANDE?
jak sie szlo po ciemku do sasiada zeby ukrasc wlasnie czeresnie albo jablka??? najepsze byly papierowki prosto z drzewa

U mnie się na to szaber mówiło

hahaha własnie szukałam słowa jakim i my to nazywaliśmy SZABER to jest to

[Martek73]

U nas też się mówiło szaber

[Świeżak]

Widzę,że my wszystkie takie święte jesteśmy, kradziejki kurde balans

[Gość Inkaaa]

Ja też chodziłam na szberek

[Żana]

Świeżynka81

Widzę,że my wszystkie takie święte jesteśmy, kradziejki kurde balans

Oj tam, oj tam :)