Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007

[radość serca]

Hej

Moniq to miałaś intensywny dzionek Dziś troche odpocznij koniecznie!

Też wczoraj myślałam co tam u Aniołka słychać, bo nic się nie odzywa...

Oli dobrej zabawy z przyjaciółmi :)))

Kronkiś powodzenia u pediatry jutro! Mam nadzieję, że dobierze Klaudynce skuteczny (nie zastrzykowy) lek...

Miłego dnia

My dziś po południu jedziemy do Piotrusia A jutro i w weekend Kraków

[ala0000]

Hej,
miłego dnia!

Radość, fajnie, że dziś do Piotrusia jedziecie:) pewnie stęskniłaś się nieziemsko! Jak długo jest u dziadków, tydzień?

[radość serca]

Ala oj tak stęskniłam się bardzo, choć i trochę odpoczęłąm i pozałatwiałam sobie różnych spraw... Dziś Go wyściskam i wycałuję
Jest u rodziców od niedzieli, odbieramy Go po południu w poniedziałek :)) I starczy takich dłuższych kolonii na ten rok

Co u Was? Jak Zuzia?

[ala0000]

Radość, wierzę, że taki czas bez Brzdąca się przydaje. Uważj z tym ściskaniem,
U nas ok, Zuza cały czas czymś nowym mnie zaskakuje: jak reaguje na pytania, polecenia - SZOK! Ale bardzo mało mówi, rewelacyjnie się porozumiewa ale prawie żadnych słów. Mamy opanowany system gestów :):):) Ale nie martwię się tym, pewnie w końcu zacznie. Mój Bartek to gaduła więc jak już Zuza zacznie mówić to pewnie będziemy mieli dosyć! :):):)

[radość serca]

Ala jeszcze Zuzanka zacznie nawijać porządnie U nas podobnie, Piotruś niewiele mówi, ale wszystko umie pokazać, więc też wiadomo co i jak :)

[kronkiś]

witam:)
skoro ja dzis pierwsza to stawiam kawke :)
moniq chetnie przygartne Gajke ;););) , jesli jUSTYS pozwoli hihihi
radosc a kto zajmuje sie Piotrusiem jak wy pracujecie? dobrze,ze babcia pomaga czasem :):):)
radosc jak po manicure? moze pokazesz pazurki?
milego dzionka

[radość serca]

Kronkiś witaj :) Jak Klaudynka??
Generalnie to Piotrusiem zajmuje się P, gdyż pracvuje na po południa i nocki, a więc ja wtedy jestem w domku. Co prawda P jest bardzo często nieprzytomny, ale co zrobić, taka praca. Bardzo dużo babcie pomagają, bardzo :)
A co do pazurków robilam tylko nogi I włoski też obcięte i kolorek odświeżony, ale to tak jak ostatnio się ścięłam na wiosnę...

[Anulka]

Witajcie po długiej nieobecności
Długi weekend grubo za nami a ja wciąż dochodzę do siebie
(Aguś masz rację, była perspektywa stania w korku, ale pojechalismy przez Konstancin objazdami a potem przez Góre Kalwarię polna drogą...woda z kałuż siegała nam do połowy auta...jak bym otworzyła drzwi to na bank byłaby w aucie, ale daliśmy radę - 100km w dwie godziny . Oczywiście S zdązył odebrac z serwisu auto, więc pojechaliśmy na dwa samochody. Zabrałam częśc rzeczy na wakacyjny pobyt - oba auta zapakowane pod sam sufit )
Po przyjeździe do rodziców miałam wątpliwości co do stanu zdrowia Mikiego. Zaraz po wyjęciu go śpiacego z auta zasnął z powrotem w łóżku i niewiele sie pomyliłam. Całe boże Ciało i piatek wymiotował jak kot. Na szczęscie mu przeszło i apetyt znowu wrócił.
Wróciliśmy wieczorem w niedzielę. Poniedziałek, woterk to pranie i prasowanie, potem sprzątanie i jeszcze kilka wyjazdowych spraw. Wieczorem zaległe obowiązki służbowe. Dopiero dzisiaj na spokojnie z kawą zasiadłam.
Obok mnie siedzi Majcia. Nie chcę sie chwalić i byćmoże to nie skromnie zabrzmi, ale pamiętam opowieści Ani o Ulincie, która rysuje, książeczki ogląda, rozmawia i patrząc na Mikiego, który woli zabawę puzzlami, autami, garazami i torami samochodowymi marzyłam o dziewczynce, któa ładnie mówi, ogląda ksiązeczki, śpiewa. I to wszystko mam. Nikt nie wieży kiedy mówię, ze Maja ma 20 miesięcy. Gada jak trzylatek, zna na pamięć chyba z pięć piosenek i ze mną je śpiewa, do tego non stop w ksiązkach. Potrafi nazwac zwierzątka typu wieloryb, rekin, ryba piła, orka, bóbr, zyrafa, słonik i wiele wiele innych. Czasem jak siedzę i słucham to aż się nadziwic nie mogę...no to się nachwaliłam a teraz czas poodpisywac Wam

Madalenko
Natankowi spóźnione życzenia urodzinowe

Kaśka sliczne fotki Ali
Martusiu super Bartuś A Ty laska że hoho!!!
i kolejne fotki super widziałam. Patusiu fajne, rodzinne zdjęcia z ZOO
Mineralka sił na ten koniec roku, cieszy fakt, że za chwile wakacje Co do gadulstwa to się nie przejmuj. Są dzieci i dzieci. Jedne gadaja szybciejinne wolniej. Jeszcze pomarzysz o chwili ciszy, zobaczysz
Justynko cudne zdjęcia z procesji, czy to strój Krakowski? Gaja - Myszka też rewelacyjna! Zdrówka dla Was!
Ala witaj w klubie katarowym. Moje dzieci nie miały go przez popraedni tydzień ale znowu wrócił. Maja zalana dosłownie, nie wspomnę o mokrym kaszlu przez to dziadostwo Zdrówka!
Asiulka Pomagierka masz Boskiego Nie ma to jak wspólne przygotowania obiadku

Oli super fotki i w ogóle fajna z Ciebie babka Zarażasz optymizmem Ciesze się że Cię poznałam osobiście. Krótko bo krótko Cię widziałam, ale strasznie się cieszę... kurde, ale mnie wzięło na refleksje
Inuś moc serdeczności dla K!
Aniu Ula i Szymi jak zawsze rewelacyjni. A ze spodni usmiałam się do łez
Gosiu ściskam Kochana!
Kronkiś zdrówka dla Pyzulinki
Dominika ciary miałam po przeczytaniu Twojego posta. Współczuję
Gda witaj! Super, że jesteś i dzieki za świetne fotki! Jak patrze na włoski Waszych dziewczynek i patrzę na piórka mojej Majci to mnie serce boli ale cóż, nie mozna miec wszystkiego
Inuś co do ząbków to dwa na raz pokazały się w dniu kiedy Maja skończyła 6 miesięcy. Znam dzieci co miały zęby w wieku 4 miesięcy.
K8i

i ponad godzine nadrabiałam

jeśli kogos pominęłam - przepraszam

[ala0000]

Cześć Kronkiś, do kawki dołączam się!
Cześć Anulka!

[radość serca]

Anulka nareszcie jesteś :))))
Jestem (co już zersztą wiesz) pod ogromnym wrażeniem zasobu słownictwa Majusi - wiem, bo sama słyszałam, ma niesamowita pamięć :) Mój P do tej chwili wspomina Ich nocne Polaków rozmowy

[Gość Gośka]

Witajcie.
Wczoraj po wizycie nie zajrzałam, bo sił zbraklo. W kazdym bądz razie prace mam na 100%. Wczoraj mialam telefon od szefa, który bardzo potrzebuje ludzi a ja potrzebuje kasy więc się dogadaliśmy. U lekarza nie za ciekawie. Guzek się powiekszył więc trzeba jak najszybciej zacząć działać. jestem już umówiona na naświetlania. Narazie seria 5 zabiegów, a pozniej się zobaczy, mozliwe ze juz nie bede taka poparzona, bo skóra zrobila się grubsza po ostatnich naswietlaniach. Niestety brzydko się zagioło( mam chyba tendencję do bliznowców niestety) ale DR.
Anulka super ze już jesteś z nami. Chyba rosnie Ci mały geniusz. Brawa
Asiu podziwiam Cię że wytrzymujesz tak długo bez Piotrusia. Ja bym chyba z tęskonty umarła.
Miłego popołudnia

[radość serca]

Stronka za zdrowie, spełnienie marzeń i spokój w sercach!

Gosia gratuluję pracy! I zdróweczka życzę niezmiennie bardzo dużo

Usycham z tęsknoty bardzo za Piotrusiem, dziś Go wyściskam, no ale teraz jest u dziadków i wiem, że Mu też tam dobrze i ma opiekę super, a ja musiałam podgonić kilka spraw, bo tak po pracy nie zawsze jest zwyczajnie kiedy...

[Gość Gośka]

radość serca

Gosia gratuluję pracy! I zdróweczka życzę niezmiennie bardzo dużo

Usycham z tęsknoty bardzo za Piotrusiem, dziś Go wyściskam, no ale teraz jest u dziadków i wiem, że Mu też tam dobrze i ma opiekę super, a ja musiałam podgonić kilka spraw, bo tak po pracy nie zawsze jest zwyczajnie kiedy...

Dla mnie pewnie najgorsze bedą pierwsze dni w pracy kiedy mała bedzie u mojej mamy. Dobrze że M bedzie ją odwoził do babci bo ja bym chyba umarła

[radość serca]

Gośka

radość serca

Gosia gratuluję pracy! I zdróweczka życzę niezmiennie bardzo dużo

Usycham z tęsknoty bardzo za Piotrusiem, dziś Go wyściskam, no ale teraz jest u dziadków i wiem, że Mu też tam dobrze i ma opiekę super, a ja musiałam podgonić kilka spraw, bo tak po pracy nie zawsze jest zwyczajnie kiedy...

Dla mnie pewnie najgorsze bedą pierwsze dni w pracy kiedy mała bedzie u mojej mamy. Dobrze że M bedzie ją odwoził do babci bo ja bym chyba umarła

Początki są zawsze najtrudniejsze, bardzo się tęskni, ale potem siłą rzeczy wszyscy sie przyzwyczajają, ważne by Amelka miała dobrą opiekę, wtedy będziesz spokojniejsza, będzie dobrze :))

[Gość Gośka]

radość serca

Gośka

radość serca

Gosia gratuluję pracy! I zdróweczka życzę niezmiennie bardzo dużo

Usycham z tęsknoty bardzo za Piotrusiem, dziś Go wyściskam, no ale teraz jest u dziadków i wiem, że Mu też tam dobrze i ma opiekę super, a ja musiałam podgonić kilka spraw, bo tak po pracy nie zawsze jest zwyczajnie kiedy...

Dla mnie pewnie najgorsze bedą pierwsze dni w pracy kiedy mała bedzie u mojej mamy. Dobrze że M bedzie ją odwoził do babci bo ja bym chyba umarła

Początki są zawsze najtrudniejsze, bardzo się tęskni, ale potem siłą rzeczy wszyscy sie przyzwyczajają, ważny by Amelka miała dobrą opiekę, wtedy będziesz spokojniejsza, będzie dobrze :))

Wiem jak wrociłam na uczelnie. Masakra normalnie, ale masz rację można się przyzwyczaić. Amelka u babci bedzie miała lepiej niż pewnie ze mną.Bo wiadomo rodzice są do wychowywania a dziadkowie do rozpieszczania

[radość serca]

Gosia takie życie, nic nie poradzimy, dziecko najważniejsze, jednak pieniążki na życie też potrzebne... Zrobisz swoje i będziesz pędzić do domku (jak ja)

[Gość Gośka]

Asiu napewno tak bedzie, a z Gdańska do Tczewa jest rzut beretem więc spoko

[Gość patusia23]

Witam Kochane

Dziś troszkę pospałam bo wstałam koło 13 Zuzanka już w domku zjadłyśmy obiadek czekamy na Natalkę (poszła z klasą na pizze)i chcę troszkę na spacer iśc
Jak wróciłam rano z pracy to tak się uśmiałam z Zuzanki wchodzę do domu a Ona do mnie mamo oczy tato amknął(zamknął)za chwilkę zaczęła po nim skakac i krzyczy kanapka a na koniec przykryła go położyła na nim poduszkę i pyta się dobrze Ci no powiedź tak nawija jak opętana a jej teksty są po prostu boskie

GOSIU gratuluję pracy zobaczysz wszystko się ułoży

RADOŚC i mocno ode mnie wyściskaj Piotrusia

ANULKA super że jesteś

[radość serca]

Patusia Zuzanka dała czadu A Natalka ma już wakacje :)

Ja zaraz wychodzę z pracy i do Synka :)))))))

[ala0000]

Gasiu, fajnie, że z pracą się udało. Trzymam kciuki za zdrowie również!
Patusia, ale gadułkę masz w domu :):):)
Radość, miłego popołudnia z Piotrusiem!

[Anulka]

Patusia kanapka super!

Gosiu Ty silna babka jesteś! Ja pewnie juz bym leżała i tępo patrzyła w sufit w wielkiej depresji...Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka
Juz dzisiaj Asi o tym pisałam. Pamiętam jak Miki miał rok i 4 miesiące musiałam go zawieźć do mojej mamy. Moja siostra od maja dostała pracę stała na umowę a ja znalazłam niańkę od września. Mieszkał z moimi rodzicami ponad 4 miesiące i przyznam szczerze, że jeździłam do niego co dwa dni te 100km bo nie dawałam rady
Nawiedzona byłam dosłownie...jechałam w piątek wieczorem, wyjeżdżałam rano w poniedziałek prosto do pracy, potem we wtorek wieczorem byłam z powrotem, w środę rano do pracy, w piątek znowu....byłam wykończona, ale nie mogłam bez niego zyć...Seba jeździł ze mną we wtorek i w piątek a tak sama...

[Gość patusia23]

Byłyśmy na spacerku ja zaliczyłam solarium (i chyba przesadziłam )zaraz kawkę i szykowanie się do pracy powinna byc ostatnia nocka (ale chyba jeszcze jedna będzie więc łącznie 6 to już za dużo)

[radość serca]

Patusia spokojnej pracy, niech szybko minie!

Ja wróciłam właśnie od Piotrusia, miałam najmilsze po południe jakie mogłam mieć :)))))

Tymczasem spadam się wykąpać, jeszcze muszę się spakować, bo wyjeżdżamy jutro zaraz po mojej pracy...

[kaśka27]

Dobry wieczór i dobranoc.

Melduję że żyjemy. Może jutro uda mi się znaleźć więcej czasu żeby z Wmi posiedzieć.

[kronkiś]

moja Peszczocha :)