Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007

[madalenka]

Kajecik śpi, bo go tatuś nakarmił....ja próbowałam 2 godziny i niestety się nie udało - wyj jak potępieniec, ale nie zjadł ani grama. Tatuś wrócił i nakarmił Kajtusia na wpół śpiącego i Kajtuś zjadł 120ml.....jak to usłyszałam to szlag mnie trafił.

[Gość starletka]

madalenka

Kajecik śpi, bo go tatuś nakarmił....ja próbowałam 2 godziny i niestety się nie udało - wyj jak potępieniec, ale nie zjadł ani grama. Tatuś wrócił i nakarmił Kajtusia na wpół śpiącego i Kajtuś zjadł 120ml.....jak to usłyszałam to szlag mnie trafił.

nooo popatrz.. ja nakarmilam szkrabka pol na pol piers i butelka ale z odciagnietym mlekiem :)
pousmiechal sie do mnie i zaczal plakac.. wiec pomyslalam ze glodny jeszcze dalam piers ale niestety fee
tatus wzial na raczki ponosil dwie minutki i odlozyl do fotelika.. dziecko zasnelo...

cos Ci tatusiowie w sobie maja ;)

[monikouette]

mada, niech Cie nie trafia, druga zmiana przyszla...:) tak to juz jest ze pod koniec dnia potrzebny czasem zmiennik...
a czy przez dzien bylo w miare dobrze??

[monikouette]

starletka, u ciebie tez do bani?? co to sie dzieje??
moj urwis byl super zmeczony i nie udawalo mu sie zasnac... no to zakasalam rekawy i dalam mu kapiel, choc nie bylo w planach... no i teraz slicznie lula...
a wiecie, powiem Wam co robili moi znajomi z corka, ktora nigdy nie chciala zasypiac wieczorem???
do samochodu, 10km i juz spala... potem tylko przenosili z autka do lozeczka i gotowe!!!
ja bym wysiadla.... :)

[Gość starletka]

oboje spia

[monikouette]

starletka, przyznaj sie, co im do wypicia dalas?? hihihi

[Cynka]

madalenka

Kajecik śpi, bo go tatuś nakarmił....ja próbowałam 2 godziny i niestety się nie udało - wyj jak potępieniec, ale nie zjadł ani grama. Tatuś wrócił i nakarmił Kajtusia na wpół śpiącego i Kajtuś zjadł 120ml.....jak to usłyszałam to szlag mnie trafił.

madalenka dzieci chyba wyczuwaja nasze zmeczenie i zdenerwowanie...

monikouette

a wiecie, powiem Wam co robili moi znajomi z corka, ktora nigdy nie chciala zasypiac wieczorem???
do samochodu, 10km i juz spala... potem tylko przenosili z autka do lozeczka i gotowe!!!
ja bym wysiadla.... :)

zanim bym ubrala Julke (nienawidzi ubierania i jest ryk) zanim bym odszronila samochod to padlaby ze zmeczenia jeszcze na parkingu :)

[madalenka]

monikouette

mada, niech Cie nie trafia, druga zmiana przyszla...:) tak to juz jest ze pod koniec dnia potrzebny czasem zmiennik...
a czy przez dzien bylo w miare dobrze??

no właśnie dzień do bani miałam - zjadł o 13.00 powiedzmy 60ml i następne karmienie miało być o 17.00. Ok. 15.00 - po spacerku- wypił 10ml herbatki. O 17.00 idę z butlą, chcę go nakarmić a tu wycie, kwiczenie, wicie się, płacz potworny, pełna histeria...nic nie zjadł!!! Próbowałam wszystkiego - oszukiwania smokiem, karmienia w łóżeczku....nic!!!! Mąż wrócil - wywalił mnie na zakupy i nakarmił Kajtka śpiącego w łózeczku. Zjadł 120ml....

Ja nie mam pojęcia co robię źle!!!!!

[madalenka]

Numer z samochodem to jest świetna sprawa, ale ja bym chyba nie dała rady tak na dłużsżą metę...U nas na szczęście Kajtek sam zasypia. Kongo jest tylko z żarciem i momentami kiedy sie nudzi....odloty live normalnie....

[Gość starletka]

monikouette

starletka, przyznaj sie, co im do wypicia dalas?? hihihi

wlasnie nic i efekt taki ze Dominik juz nie spi

[monikouette]

a powiedz, masz jakies uprzedzenie jak masz go karmic?? bo moze on to czuje ze sie obawiasz jak bedzie... to takie male cwaniaki sa....
wiesz, moj Noah ostatnio tez jakis dziwny przy karmieniu, wszystko go interesuje, kreci glowa we wszystkie strony, u mnie dziala ze go biore w jakies neutralne miejsce zeby malo rzeczy do ogladania bylo, czasem puszczam jakas lagodna muzyke albo po prostu cos nuce, bardzo monotonnie, tak zeby go nic nie wyrwalo z rytmu, czasem tez przykladam mu kawalek pieluchy na czolo, on ma wtedy jakies takie poczucie "zamkniecia" czy jakos tak bo sie uspokaja...
nie wiem czy ci sie cos z tego przyda ale tak pisze zebys ewentualnie poprobowala, choc pewnie juz na glowie stajesz zeby cos wymyslic...
no ale wiedz, glupia jestem, pewnie juz zauwazylas, ze jak ci sie maly za bardzo zdenerwuje to potem trzeba troche przeczekac zeby jadl bo primo nic nie zje, secundo tez sie bedziesz denerwowac tertio jak zacznie pic taki zdenerwowany to sie powietrza nalyka i go bedzie brzuszek bolal...
a nie ma on juz czegos takiego, jakies grzechotki czy innej zabawkiktora go zawsze zainteresuje? moze tym staraj sie odwrocic jego uwage a jak sie zacznie uspokajac, daj butle...
no nie wiem... trzymam kciuki

[monikouette]

starletka, za szybko dzien pochwalilas, slonce jeszcze nie zaszlo!!! :)
ale tak na serio no to szkoda... moj juz spi chociaz nie jadl jeszcze ostatniej butli.. za pol godzinki go wezme i dam...

[martusia]

bartus wykapany i spi. a zaraz tez sie klade.

dobranoc :Uśmiech:

[madalenka]

A czemu wszystkie się tak ulatniają???
My też wykąpaliśmy Kajtka, nakarmiony bez ekscesów (bo karmił tatuś) i śpi....a ja cały dzień się z nim morduję...wystarczy, że tatuś wejdzie i Kajtuś Anioł!!!
Teraz nasza pora - Bartek drinka a ja forum...ehh...cisza i spokój...

[paula00-25]

monikouette

a powiedz, masz jakies uprzedzenie jak masz go karmic?? bo moze on to czuje ze sie obawiasz jak bedzie... to takie male cwaniaki sa....
wiesz, moj Noah ostatnio tez jakis dziwny przy karmieniu, wszystko go interesuje, kreci glowa we wszystkie strony, u mnie dziala ze go biore w jakies neutralne miejsce zeby malo rzeczy do ogladania bylo, czasem puszczam jakas lagodna muzyke albo po prostu cos nuce, bardzo monotonnie, tak zeby go nic nie wyrwalo z rytmu, czasem tez przykladam mu kawalek pieluchy na czolo, on ma wtedy jakies takie poczucie "zamkniecia" czy jakos tak bo sie uspokaja...
nie wiem czy ci sie cos z tego przyda ale tak pisze zebys ewentualnie poprobowala, choc pewnie juz na glowie stajesz zeby cos wymyslic...
no ale wiedz, glupia jestem, pewnie juz zauwazylas, ze jak ci sie maly za bardzo zdenerwuje to potem trzeba troche przeczekac zeby jadl bo primo nic nie zje, secundo tez sie bedziesz denerwowac tertio jak zacznie pic taki zdenerwowany to sie powietrza nalyka i go bedzie brzuszek bolal...
a nie ma on juz czegos takiego, jakies grzechotki czy innej zabawkiktora go zawsze zainteresuje? moze tym staraj sie odwrocic jego uwage a jak sie zacznie uspokajac, daj butle...
no nie wiem... trzymam kciuki

Popieram.
Moja Oliwka też rozkojarza sie czasami przy jedzonku i zaczyna się siłowanie z butelką.
Robię to samo co Moniq - siadam w kąciku z plakatem Kubusia Puchatka i mala patrzy w niego jak w obraz, nawet nie wie kiedy butelka zleci.

[monikouette]

paula, u nas sie sprawdza zegar na scianie, pomaranczowy na jasnym tle, rewelacyjnie przyciaga jego oczeta...

[Cynka]

dziewczyny wkleję Wam co dostalam na gg moim zdaniem niezly numer

Na włoskiej stronie prestiżowej gazety La Gazzetta dello Sport jest ankieta, którego kraju Włosi boją się najbardziej na Euro 2008. Rano Polska miała 0,9 % i była na końcu teraz ma ponad 90% i jest 1. Głosujcie na Polskę, niech się Włosi zdziwią. Gazzetta.it Prześlij dalej

[monikouette]

a, no i do tego mada, jeszcze dochodzi to, ze tatus to inny glos, zwraca uwage, inna intonacja w dodatku nieobecna przez caly dzien, to normalne ze dziecko jak magnes do tego sie przyciaga...
stad dziecko jak aniol. bo wierz mi, ze jakby tatus cale dniz nim siedzial to by sie rzeczy pozmienialy...
a tak to sie ciesz, ze Cie troszke wieczorem odciazyl... :drunk:

[madalenka]

Dziewczynki, ale Wy mądre jesteście!!! będę musiała jakiegoś maziaja na ścianę rzucić, żeby się Mały pogapił.

[Ann]

No to teraz ja mam monopol na dół
Uliska w czasie czytania bajeczki przed snem powiedziala ze ja drapie w gardle, poszla do lazienki i zwymiotowala. I tak przez dluzszy czas meczyl ja nawracajacy odruch wymiotny Pojechali z B na szpitalną Izbę Przyjęć - trzymajcie kciuki by mi ich tam nie zatrzymali bo ja sama w średniej jeszcze formie, oraz by Szymon się na to cholerstwo nie załapał

[k8i]

madalenka

Kajecik śpi, bo go tatuś nakarmił....ja próbowałam 2 godziny i niestety się nie udało - wyj jak potępieniec, ale nie zjadł ani grama. Tatuś wrócił i nakarmił Kajtusia na wpół śpiącego i Kajtuś zjadł 120ml.....jak to usłyszałam to szlag mnie trafił.

starletka

nooo popatrz.. ja nakarmilam szkrabka pol na pol piers i butelka ale z odciagnietym mlekiem :)
pousmiechal sie do mnie i zaczal plakac.. wiec pomyslalam ze glodny jeszcze dalam piers ale niestety fee
tatus wzial na raczki ponosil dwie minutki i odlozyl do fotelika.. dziecko zasnelo...

cos Ci tatusiowie w sobie maja ;)

heheeheh,coś o tym wiem!!od zawsze patrycja łatwiej uspakajała się u mojego m niż u mnie!!to chyba reguła :)

a tak poza tym Witam się prawie środowo!!!

ann-widzę,że biedaki nadal się męczycie??zdróweczka Wam życzę!!! i Tobie kochana wytrzymałości w trudnościach!!

paula-hehehidziesz na łatwiznę!!!kąpanko razem z prankiem!!1tylko trochę trudno będzie Ci odwirować

Patusia-córunia piękniusia!!!i zakupki udane,że ho ho!!

moniq-ojej!! to już za 2 tygodnie Noah będzie wydelegowany do niani?dobrze,że udało Ci sie tak ładnie wyregulować synusia!!!ps.piekne zdję cia Noasia!!! ta czuprysia rewelacyjna!!!

veann-pięknego masz wielkookiego chłopaczka!!!!super,że tak ładnie sie wszystko u Was układa!!oby tak dalej!!!3mamy kciukasy

aniołek-kolejny przystojniak,silny i urodziwy!!!fajne te wasze chłopaczki!zawsze myślałam,że pierwszego synka będę miała,ale nie żałuję,że córunie mam!!!wiem,że u mnie nie będzie nigdy chłopca!!!w rodzine same baby!!!

mkarasowska-trzymaj się dzielnie z tymi ząbkami!!pomyśl sobie,ze kiedy my będziemy borykać się z tym problemem Ty i Michalek będzieciemieli już za sobą ten mało przyjemny (choć nieunikniony okres)!!!ucałuj maluszka od nas!

starletka-trzymam kciuki za Twoje cycusie!!1aby,Mały z nich jak najczęściej korzystał i nie prostestował!!!tego Ci zyczę!!

cogito-jestem pełna podziwu Waszej wytrwałości !!!w najtrudniejszych chwilach człowiek jednak znajduje te największe pokłady cierpliwości i wytrzymałości!!!super,że w końcu sie wszystko dobrze poukładało i jesteś taki dumny ze Swoich szkrabów!!
za to uśmiałam się z chęci obejrzenia biustonoszy i z "ciepłego papu w oryginalnym opakowaniu"

ala- Ty napewno po wspanaile zapowiadającym się dniu??zdaj nam jutro relacje,jak było???

bosze,ale nie pamiętam Czy to Korniś czy gośia miała problemy ztym brzuchem po cesarce?????rany,jeżeli którąś z Was tak bardzo boli i macie temperatuę to może to być jakieś zakarzenie-A TO BARDZO NIEBEZPIECZNE!!!!!!!!UDAC SIE NATYCHMIAST DO CHIRURGA A NIE DO GINA!!!!!

my dziś prawie cały dzień na spacerku!!po szczepieniu (jak na razie) wiekszych efektów ubocznych nie iwdać oprócz b.lekkiego ospniania!!
u mnie ta ósemka wyrwana,i antybiotyk =chała!!!boli mnie inny ząb!!!we czwartek idę do dentysty (przepraszam,ale dentystami)!!

rany w sobotę jedziemy na imprezę do naszego świadka (ma być 30 osób) a ja mam straszny problem,bo nie mam co na siebie włożyć!!!w nic się nie mieszcze po porodzie (więc wszytkie szałowe ciuszki odchodza w niepamięc) a na nowe mnie nie stac (patrz -fortuna wydana na zęby).chyba jutro jakiś lumpeksior zaliczę!!!może coś tam wygrzebie??ja nie mam nic przeciw lumpkom,ale ja wogóle nie umiem wyszukac,a co gorsza dobrać jakiś fajnych ciuszków

co do ciuszków:

bloomooo-rany,jak przeczytała na forum ,że takie same linki ci wyskoczy ły to aż mi łzy poleciały!!nie wiem co nie tak wkleiłam ale chciałam dobrze!!!tam sa i ciepłe spiworki i takie na dwór i na zime i tańsze,troszkę cieńsze po domku!!myślę,że mały nie zmarzie w nich!!!byłam dziś w trzech sklepach dzieciowych w centrum -nie ma tych śpioszków z klapka!!moja mam oblatała 4 hurtownie i też nic nie znalazła!!więc raczej nie mam dla Ciebie dobrych wieści za co przepraszam:arf::arf::arf::arf:

oczywiście zaraz zostanę wyklęta za napisanie kolejnego poematu.......
ale tak jaokś się nazbierało!!!!!

buzi na spokojna noc

[madalenka]

Moniq no ja się nie dziwię, ale martwi mnie to, bo w ciągu dnia nie chce jeśc. Przecież nie zawsze będzie tak, że we dwójkę będziemy kapali i karmili...ehh...mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej.

[monikouette]

veann, juz zrobione!!

[madalenka]

Ann

No to teraz ja mam monopol na dół
Uliska w czasie czytania bajeczki przed snem powiedziala ze ja drapie w gardle, poszla do lazienki i zwymiotowala. I tak przez dluzszy czas meczyl ja nawracajacy odruch wymiotny Pojechali z B na szpitalną Izbę Przyjęć - trzymajcie kciuki by mi ich tam nie zatrzymali bo ja sama w średniej jeszcze formie, oraz by Szymon się na to cholerstwo nie załapał

Bidulo!!! trzymam kciuki, żeby nic nie było Uli. Poczekam aż dowiesz się co się dzieje.

K8i zazdroszczę, że szczepienie tak gładko przeszło. Co do ciuchów to w pełni rozumiem Twój ból - ja się dopiero zaczynam mieścić w co nie co.

[Cynka]

k8i

veann-pięknego masz wielkookiego chłopaczka!!!!super,że tak ładnie sie wszystko u Was układa!!oby tak dalej!!!3mamy kciukasy

dziekujemy, ale to wielkookie stworzonko to Juleczka :)