Dziewczyny rocznik 80 :-)

[didianka]

Witam was drogie Panie z rocznika 1980 :) ile nas jest??
Ja jestem młodą mamą - Tomusiowa i mieszkam w Krakowie - obecnie na urlopiku wychowawczym.

Zapraszam wszystkie mamy 1980 na pogaduszki!!

[milka_1980]

witam,
jestem Gosia, mieszkam w Warszawie, mam rocznego synka Wojtka
rocznik ten sam :)

[didianka]

Hejo Gosiu gratuluję synka :)
czym sie zajmujesz i jak w ogole leci??

[mineralka]

cześć dziwczynki - ja też rocznik 80 - ale hmmmmm do młodej mamy to mi daleko - tzn mam jednego 8 miesięcznego Jasia - ale młodo to się za grosz nie czuję no może gdybym była z 90 to co innego

[milka_1980]

didianka

Hejo Gosiu gratuluję synka :)
czym sie zajmujesz i jak w ogole leci??

I wzajemnie :)
Teraz to zajmuje się wyłącznie małym. Siedzę w domu, gotuję obiadki, sprzątam, prasuję - czyli kura domowa pełną gębą
Do pracy się na razie nie wybieram, chociaż czasami mam ochotę - nudzi mi się już w domu :)
Wcześniej prowadziłam kwiaciarnię, zajęcia miałam mnóstwo i teraz zaczyna mi już tego brakować :)

[milka_1980]

mineralka

cześć dziwczynki - ja też rocznik 80 - ale hmmmmm do młodej mamy to mi daleko - tzn mam jednego 8 miesięcznego Jasia - ale młodo to się za grosz nie czuję no może gdybym była z 90 to co innego

Jakbyś była z 90 i miała takiego malucha to byś pewnie żałowała, że nie jesteś te 10 lat starsza, bo miałabyś wtedy szanse się wyszumieć :intello:
Trzydziecha nam jeszcze nie strzeliła - nie jest źle.
Grunt, że wyglądamy pięknie i młodo hahaha

[didianka]

popieram!!
mlode jestesmy i tak ma byc :)

[mineralka]

milka_1980

mineralka

cześć dziwczynki - ja też rocznik 80 - ale hmmmmm do młodej mamy to mi daleko - tzn mam jednego 8 miesięcznego Jasia - ale młodo to się za grosz nie czuję no może gdybym była z 90 to co innego

Jakbyś była z 90 i miała takiego malucha to byś pewnie żałowała, że nie jesteś te 10 lat starsza, bo miałabyś wtedy szanse się wyszumieć :intello:
Trzydziecha nam jeszcze nie strzeliła - nie jest źle.
Grunt, że wyglądamy pięknie i młodo hahaha

hehehe - grunt w tym że ja się wyszalałam do 19 lat - a jak miałam 15 lat przyśniło mi się dziecko i od tamtej pory tylko o nim marzyłam - no ale trzeba było skończyć szkoły upolować odpowiedniego tatusia po którym dzieci będą mądre i ładne no i tak zeszło..... dzisiaj żałuję że nie zebrałam się jakieś 5 lat temu - miałabym już może 2 albo troje dzieci

a co do wieku - no niestety jak się już wyszalałam to potem zrobiłam się obowiązkowa tak że teraz mi to wszystko bokiem wychodzi i czuję się staro - a chce mieć 5 dzieci więc teraz muszę się bardzo śpieszyć żeby się wyrobić zanim mnie menopauza dopadnie

[didianka]

mineralko :) zawsze możesz uurodzić czworaczki... to by było :)

a co do wyszumiania się ja też dosyc zwlekalam z założeniem rodzinki ... studia praca i wiele innych rzeczy, w tym złapanie meza bo byl ciagle w rozjazdach... ale teraz już rodzinka jest i jest git :)

[milka_1980]

Pięcioro dzieci??? No nieźle :) Musisz mieć niebiańską cierpliwość.
Ja jestem za nerwowa i pewnie nie dałabym rady takiej gromadce. Dwoje dzieci to absolutna granica. Na szczęście Marcin (mój małż) się z tym zgadza.

[didianka]

5 to stanowczo i dla mnie za duzo ale jeszcze ze 2 mogla by mi sie przytrafic... ale tak latwo planowac a jak to bedzie w Ppraniu" to sie okaze...
ja narazie mam zakaz planowania na 2 latka bo musze odpoczac po cukrzycy ciazowej...

[milka_1980]

ja przymusu nie mam ale i tak odczekam ze dwa, trzy lata. Niech mi kręgosłup troszkę odpocznie. Wojtek zaczął już chodzić, więc odpadło mi dźwiganie tego małego klocka :)
Powiedzcie mi czy jeździłyście już może z dzieckiem w jakąś dłuższą podróż????

[anulka102]

Hej - ja też jestem z 80 - super rocznik

[anulka102]

milka_1980

ja przymusu nie mam ale i tak odczekam ze dwa, trzy lata. Niech mi kręgosłup troszkę odpocznie. Wojtek zaczął już chodzić, więc odpadło mi dźwiganie tego małego klocka :)
Powiedzcie mi czy jeździłyście już może z dzieckiem w jakąś dłuższą podróż????

Jeszcze nie, ale za miesiąc wybieramy się nad morze, a to około 300 km od naszej miejscowości. Dotąd jeździliśmy najdalej w góry - ok. 100 km i było ok

[milka_1980]

Witamy, witamy :)
Ja jadę do Zakopanego w połowie czerwca i zastanawiam się jak mi ta podróż minie. Ode mnie to dobrych parę godzin jazdy.
Jedni radzą mi jechać w dzień, inni wyruszać w nocy. Chyba zdecydujemy się wyjechać nad ranem - może wtedy część podróży mały prześpi.

[mineralka]

witam Anulkę w naszym gronie

no my też narazie siedzimy na tyłku i nigdzie nie ruszamy - ale ja bym bardzo chciała - gdzieś blisko na dobry początek i tak na 2-3 dni - żeby poczuć się jak prawdziwa rodzinka bez dziadków i ciotek

a co do 5 dzieci - to to zawsze było moje marzenie - jak byłam małolatą to oglądałam serial księżniczka SISI i ona miała tyle rodzeństwa i było tak pięknie i mi się też tak ubzdurało - a mąż narazie nie ma nic przeciwko - no ale zobaczymy jak to wyjdzie może po 3 powiem dość - a może nie bedzie nas stać - różnie to bywa w życiu - mam tylko nadzieję że na jednym się nie skończy - a co do planowania poczęć - to ja bym w tym roku jeszcze chciała zaskoczyć - ROK BEZ CIĄŻY ROKIEM STRACONYM :d:d:d:d

[anulka102]

milka_1980

Witamy, witamy :)
Ja jadę do Zakopanego w połowie czerwca i zastanawiam się jak mi ta podróż minie. Ode mnie to dobrych parę godzin jazdy.
Jedni radzą mi jechać w dzień, inni wyruszać w nocy. Chyba zdecydujemy się wyjechać nad ranem - może wtedy część podróży mały prześpi.

My też będziemy wyjeżdżać około godz.7.00 rano. W nocy to jednak dziwnie z dzieckiem - i przecież trzeba przerwy robić w podróży.

[didianka]

hallo hallo - jest tam ktosik??
zapraszam ponownie mamuski z 80 :)
pozdrawiaaaaam

[lisiczka]

witam

ja tez jestem z najwspanialszego rocznika 80. mam prawie 2 -letnia coreczke Martynke i meza Piotra (prawie 4 lata po slubie)

[Hekate]

Witam, melduje się Mamuśka z rocznika 80' :Uśmiech:

[lisiczka]

witam
ciekawa jestem czy watek sie rozwinie?????

[milka_1980]

witamy nowe forumowiczki,
podejrzewam, że ta straszna cisza wynika z wakacji - sama niedawno skończyłam urlopowanie i nie miałam kiedy zajrzeć :)
Zdecydowaliśmy się w końcu na wyjazd nocą - ruszyliśmy ok 2 - i mały przespał w zasadzie całą podróż. Obudził się jak byliśmy już za Rabką - reszte drogi do Zakopanego spędził na wcinaniu bułki i patrzeniu za okno. Super - i on się mniej męczył i my mieliśmy spokój :)
I na wyjeździe zaczął chodzić - śmiga teraz jak mały samochodzik, oczy muszę mieć dosłownie wszędzie :)

[civi]

I ja jestem rocznik 80. Jestem z okolic konina, jestem już mamą, ale nasz aniołek odszedł od nas po 5 tygodniach, teraz znów w drodze z nowia nadzieją i olbrzymim strachem. obecnie na zwolnieniu a z zawodu wefteryniarz

[civi]

Lisiczka jak poszalejemy to się rozkręci.... Ktoś chce kawe albo cherbatke na śniadnaie? samej smutno pić (-)>

[lisiczka]

Civi witaj no mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze.

a co rozkrecania watku to ja bardzo chetnie