Skocz do zawartości
Forum

Ciaża po poronieniach


Rekomendowane odpowiedzi

dziewczyny ja tez Was dzis na dolowanie wezme mowilam Wam o tych ciagnieciach martwily mnie bo one sa bardzo nisko czasami to czuje jakby w pochwie, nie umiem ich nawet dokladnie okreslic to jest takie jakby prad przebiegal przez jakis odcinek mnie w srodku a nadomiar zlego wczoraj w drodze do Hyde Park spotkalismy kolege mojego M i jezo zona poronila w maju w 21 tygodniu i tez miala skurcze no i krwawienie (ja nie mam) no i sie okazalo ze jakis czas temu jej usuwali nadzerke i prawdopodobnie przez to oslabili macice tutaj ja troche zlali powiedzieli ze tak sie czasami dzieje... no i pozniej nie mogli powstrzymac porodu tak sie zeschizowalam ze z Parku dzwonilam do mojej M i mam wizyte na piatek na 18:30 (nie bede czekac do 12 pazdziernika zreszta tutaj robia tylko zewnetrzne no i dlatego jej tej szyjki nie zdjagnozowali) i bede chodzic do polskiej ginki zeby sprawdzac bo jeszcze sie dowiedzialam ze tutaj nie sprawdzaja wagi dziecka i jej siostra urodzila 4.5kg dziecko naturalnie i ja strasznie ja "rozwalili" bo dziecko nie chcialo wyjsc i nawet z zasysaczem bylo ciezko a oni powtarzali ze dziecko jest normalnej wagi.... tak ze oby nic wiecej mi sie nie dzialo do piatku a wczoraj nospe sobie zaaplikowalam przed snem....

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Aśka36

Gratuluję !!!!!
O jakiej tematyce będzie Twoja stronka?

Właśnie o cudzie narodzin, dzieciach, moich doświadczeniach i nie tylko... generalnie sprawach które niektórzy uważają, że są nierealne w takich lub innych warunkach... a jednak się dzieją i sprawdzają :D

Zastanawiam się, jeszcze nad formą, ale pewnie będzie to blog [najwygodniej].
I pewnie podłączę też forum - nie będzie tak wielkie jak to, ale też ludzie będą mogli dzielić się swoimi doświadczeniami.

angela00000
Witam się niedzielnie.

Realne.pl dziękujęmy kochana :36_3_15: I gratulacje :brawo:

Sandra jak tam wesele udane?? No i trzymam kciuki za jutrzejsze usg :)

Życzę wszystkim miłego i spokojnego dnia.Buziaczki.:36_3_15:

Dziękuję i nawzajem..
PS. też jestem Sandra i też miałam wesele w ciąży :)

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Agalk ja też czytałam,że te ciagnięcia to normalne ale rozumiem Cię całkowicie,że masz stracha.U jednej kobiety to objaw prawidłowy a u innej zapowiedz kłopotów.Kurcze ale jakby tak na rozum wziąśc to przecież fasolka musi jakoś sobie miejsce znalezc i nas trochę rozepchac.A to musi chyba trochę ciagnąc,pobolewac czy co tam jeszcze.Kurcze tak trzymam kciuki za nas wszystkie.

Angela nie wiem jeszcze na którą do gina pognam tzn.pognamy,bo z M.Rano zadzwonię czy jest jakaś wolna luka.Jak nie będzie to i tak pojedziemy,bo nigdy nie odmawiał jak się nagle zjawiałam.Przyjmuje w godz.15-18:20,więc jakoś w tym czasie.Cholera tak się boję.No mam wrażenie jakbym już w ciąży nie była.No a no-spę to sobie zapodaję od wczoraj.
No ale kochana napisz co tam dziś robicie ciekawego? Kupujecie coś już dla dzidzi?

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Aga, Aśka kochane ja za Was bardzo mocno trzymam kciuki.Musi się udać.

Ech widzicie dzisiaj Was pocieszam a wczoraj siedziałam i płakałam bo maleńka się nie ruszała.A teraz Zuzia dokazuje w brzuszku ile się da że aż czasem lekko boli, albo do łazienki na siusiu co chwilę muszę biegać bo bardzo lubi kopać mój pęcherz:hahaha:
A u nas niedziela taka jakaś.M w pracy do 22 my z Oliwką nigdzie nie wychodzimy bo jeszcze to przeziębienie musimy do końca przepędzić.Choć małej został już kaszelek i to już taki lekki i raz po raz a ja od wczoraj wieczora aplikuję sobie Stodal na kaszel bo wczoraj to myślałam że mi klatka pęknie od kaszlu tak bolało.Tak że jutro mimo wszystko idę do lekarza żeby obsłuchał i mam nadzieję że ten syrop wystarczy.No i chyba drożdżówkę zaraz upiekę bo znowu mam na nią jakąś ochotę :36_11_5: i tak chodzi mi już pół dnia po głowie.

No to się znowu rozpisałam... Mam nadzieję że nie zasnęłyście tam :hahaha::hahaha:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Asia :23_30_126: wiesz ja tez tak sobie tlumaczylam te ciagniecia ze to macica sie powieksza ale czemu to tak nisko sie dzieje??? i to mnie walsnie martwi czy przypadkiem sie szyjka nie skraca :lup: mam nadzieje ze jakos do piatku przetrwam a i mysle ze u Ciebie ta kropelka krwi o niczym zlym nie swiadczy jestem pewna ze jutro Cie uspokoja :36_3_15:

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Hej!

Czytam, ale nie mam siy pisać, leżę i odpoczywam po wczorajszym weselu.

Jutro jadę na 14, a potem pare spraw załatwiam więc dam znać co i jak pewnie po południu. Proszę o kciuki :o_master:

realne witam! ale to nie było moje wesele, ja po prostu śpiewam w zespole po weselach.

papatki i do jutra

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

amirian
Hej!

Czytam, ale nie mam siy pisać, leżę i odpoczywam po wczorajszym weselu.

Jutro jadę na 14, a potem pare spraw załatwiam więc dam znać co i jak pewnie po południu. Proszę o kciuki :o_master:

realne witam! ale to nie było moje wesele, ja po prostu śpiewam w zespole po weselach.

papatki i do jutra

kciuki oczywiscie sa za Ciebie i Asiulka:big_whoo::big_whoo::big_whoo:
moze bedziemy wiedziec kto u Ciebei mieszka :smile_move:

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Sandra, Aśka mocno trzymam za Was kciuki.

Aga ja też tak miałam na dole a teraz mam tak tylko nie wiem opiszę też Wam szczegółowo więc przepraszam otóż tak jak dzidzia kopie w brzuszek to mam jakby kopnęła ale tam w dół jakby mi miała zaraz wyskoczyć aż mi na dół coś idzie.Nie wiem może to skurcze które są niegroźne ale jak pójdę na wizytę i nie zapomnę to się na pewno zapytam.Z tym że nic się nie dzieje złego,raz miałam na poczekalni przed badaniem ale później zapomniałam bo usg robiła...

Tak że dziewczynki jesteśmy już tak daleko.Musimy wytrwać i wierzyć że wszystko będzie dobrze.Ja za to i za NAS trzymam mocno kciuki.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Sandra mam tak samo, czasami mam odruch kladzenia reki na dole brzucha zeby powstrzymac to "wychodzenie" , super zapytaj sie dzis lekarki to moze sie troszke uspokoje a w piatek i tak pomaszeruje zeby sprawdzic i oczywiscie mam nadzieje ze sie dowiem KTO tam mieszka

czekam na wiadomosci o plci od Ciebie!!!

Asia no i Ty kochana czekam na Twoje wiadomosci mam nadzieje ze sie uspokoisz bo na pewno kruszynka ma sie dobrze- buziole!!!!

I buziole dla calej reszty ekipy :mylove:

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Witam się Kochane w nowym tygodniu:36_3_8:
Naprawiłam komputer.:taniec1: Jedyne co mnie martwi to, że już mamy ostatnie dni lata.:ehhhhhh:

Angela Kochana co tam u Ciebie? Mam nadzieję, że z mała wyzdrowieliście:36_2_15:
Ja także wierzę tak jak Ty, że zaszliśmy tak daleko i że będzie wszystko dobrze.

Amirian Czekam z niecierpliwością na wiadomości od Ciebie.:zwyrazami_milosci:

Aśka Kochana na pewno będzie wszystko dobrze:36_3_8: Napisz od razu jak wrócisz czego się dowiedziałaś. Trzymam mocno kciuki.:36_3_1:

Agalk Co tam u Ciebie Kochana slychac?:36_3_8: Mam nadzieję, że nie masz już tych ciągnięc. Ja jakiś taki dziwny skurcz, ciągniecię nie wiem jak to nazwac mam zawsze rano jak wstaję z łóżeczka

Lena Kochana o tam u Ciebie:36_2_15: słychac?

http://www.suwaczek.pl/cache/54fdabea93.png

http://s8.suwaczek.com/20090425310114.png

Odnośnik do komentarza

I ja się witam.

Sandra czekam z niecierpliwością do wieczora na wieści od Was.I mocno trzymam kciuki żebyś dowiedziała się kto tam mieszka u Ciebie.A swoją drogą to jestem ciekawa czy będzie kolejna królewna póki co dwie mamy, no ale może i królewicz nam się trafi :36_3_8:

Asieńko kochana na Twoje wieści też czekam z niecierpliwością i trzymam mocno kciuki.I bardzo bardzo wierzę w to że z kruszynką jest wszystko w jak najlepszym porządku i Ty się kochana uspokoisz.:36_3_15:

Darenka dziękuje za pamięć kochaniutka :23_30_126: U nas już coraz lepiej.U Oliwki został tylko jakiś kaszelek który powolutku jej znika i u mnie w sumie też tylko mi dochodzi jeszcze chrypka ale raz mówię już normalnie a raz z chrypką.

Aga ja też mam nadzieję że te ciągnięcia Ci minęły albo chociaż są słabiutkie, no ale kruszynka rośnie no to i ciągnie.Tylko że wiem że po naszych przejściach dla nas może to się wydawać całkiem nienormalne ale jesteśmy wszystkie dobrej myśli.:36_3_15: Miłego dnia w pracy kochana.:36_3_15:

Lena a Ciebie kochaniutka gdzie nam wciągło?????Odezwij się i napisz nam co tam u Ciebie.

A ja dzisiaj będę robiła mus jabłkowy,bo mój R kupił jabłuszek sporo a wiem że mi prędzej zwiędną niż je zjemy.A tak bynajmniej na chlebek będę miała :36_1_21:

Życzę wszystkim udanego i spokojnego dnia.Buziaczki.:zwyrazami_milosci:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
dziekuję za kciuki.Ja znowu spałam jak miś.
Do gina jedziemy dopiero ok.17:30.Póki co jestem sparaliżowana strachem:36_11_1::36_11_1:Mój M już trochę traci cierpliwośc do mnie.Mówi,że w pn lekarz mi powie,że jest wszystko w porządku a w czwartek już coś wymyślam i w piątek już myślę o usg.A najlepiej to jakbym miała usg w domu.
Za każdym razem obiecuję sobie,że teraz jak będzie ok to wyluzuję.Napewno bym wytrzymała gdyby nie to plamienie.Chyba.No i najgorzej jak się siedzi w domu to jest czas na myślenie.

Amirian czekam na wieści.Ja tam wiem,że u Ciebie będzie dobrze:36_2_15:

Buziaki dla całej ekipy:Kiss of love:

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Dzięki za kciuki, kochane jesteście!

Wszystko ok z dzidzią, długość dzieciaczka odpowiada aktualnemu czasowi ciąży. Płeć nadal nieznana :Śmiech: tak się boczkiem ułożył/a że nic nie było widać, wogole fotka też zamazana i jakaś niewyraźna bo siusiu mi się chciało a już nie zdazyłam isc bo odrazu jak weszlam to mnie zawołała do siebie. No i serducho bije jak dzwon, widziałam też malusie stópki, nawet było paluszki widać :love: fajnieeeeeee
Kolejna wizyta już za tydzień we wtorek, moze wtedy się dzidzia ujawni :party:

Aaa i ciesze się bo udąło mi się w Kauflandzie kupić poduszkę do spania dla kobiet w ciąży, która potem słuzy tez do karmienia i to za jedyne 25zł!!! na allegro najtańsze za 60zł. Jak któraś jest zainteresowana, to wysyłam do Kauflanda. O zobaczcie coś takiego mam:

http://img17.allegroimg.pl/photos/oryginal/11/94/81/94/1194819400

Aska teraz czekamy na twoją relację, wierzę, ze wszystko jest dobrze!!!!

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

witajcie kochane!!!!

Asia czekamy ....

Sandra
szkoda ze sie boczkiem odwrocilo ale moze we wtorek sie uda :smile_move: no ale najwazniejsze ze dzidzia zdrowa!!!!! no super ta poducha a cena jeszcze lepsza

Darenka fajnie ze komputer naprawiony a co do lata no coz ja lubie wszystkie pory roku a do Swiat jeszcze 13 tygodni!!!

Angela dobrze ze juz sie lepiej czujesz, tak trzymaj kochana

Lenka gdzie Cie wcielo????

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Już jestem kobietki,szybcieej nie mogłam.Mój M jeszcze do obi smignął a ja się kazałam wyrzucic przed domem.
Mam dobre i złe wieści.Dzieciaczek żyje i ma 3,2 cm.Gin zauważył jednak,że jajo płodowe się trochę odkleiło.Stąd mogło byc to plamienie.Boję się.Czy nie może byc normalnie?!!!!!
Mam jeszcze bardziej nic nie robic,nie nosic,leżec jak najwięcej,nie przemęczac się.Powinno się przykleic.Następna wizyta za dwa tyg.No i wiadomo w przyszłym tyg.te prenatalne.

Amirian cieszę się,że u Ciebie wszystko gra.Przedwczoraj właśnie myślałam o takiej poduszce.Ja często nawet nie będąc w ciąży to tak wałuję kołderkę i zarzucam na nią giry,że taki wał by się przydał.

Buziaki dziewczyny,coś tu dziś mało naskrobałyście.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Asieńko kochana bardzo bardzo się cieszę że u Ciebie i maluszka wszystko w porządku.Naprawdę bardzo się cieszę, a teraz proszę leżeć i się nie przemęczać tak jak lekarz powiedział i kochana proszę myśleć pozytywnie na pewno wszystko się skończy dobrze a jajo się przyklei z powrotem.Trzymam kciuki a Ty kochana nam się nie przemęczaj i nie zadręczaj.A jak Ci źle to żal nam się tu ile chcesz.:36_3_15:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Dzięki dbzouta - a co u Ciebie?

Aśka najważniejsze, że z dzidzią wszystko ok, a odklejaniem się jaja płodowego się nie przejmuj, bo to można ładnie naprawić, teraz po prostu duzo się oszczędzaj, przede wszystkim dużo leż a wszystko wróci do normy! Głowa do góry!

Darenka to super, że udało się naprawić komputer - w końcu to nasza łączność ze światem!

Angela i jak tam zdrówko?

Agalk a wiesz, ze my już 18 tydzień to już 5 miesiąc??? :smile_move: kiedy to zleciało?

Lena co tam u Ciebie?

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny proponuję nowy temat - opisujcie, jak powiedziałyście swoim facetom o tym, ze jesteście w ciąży :sarcastic: miło będzie poczytać wasze odczucia i reacje naszych menów :Śmiech:

To ja zacznę tak dla ośmielenia :Śmiech:

Test robiłam w niedzielę rano, a od czwartku graliśmy na imprezach, w czwartek firmówkę, w piątek wesele i w sobotę też wesele. Mężuś był na takim "zjeździe" rodzinnym - co roku jeżdżą na spływy kajakowe, a że ja miałam śpiewac to nie mogłam z nim jechać. No i już w piątek czułam się inaczej, prawie co przerwę musiałam chodzić siusiu, własciwie test był tylko formalnością, bo po 2 ciążach juz wiedziałam jak to jest być w ciąży... I w niedzielę jakoś nie mogłam spać po tym weselu, bo podświadomie juz myślałam o tym teście... i w końcu poszłam go zrobić, była blada 2 kreseczka :yipi: Jakoś nie byłam zaskoczona :wink: Nie wiedziałam co robić - śmiać się, płakać? Postanowiłam zachować spokój i nie robić szopki, bo po 2 nieudanych ciążach bałam się... I jak mężuś po południu wrócił z kajaków, to po drodze kupił dla nas pizzę na obiad bo mi się juz po 3 imprezach nie chciało pichcić, poza tym miałam ochotę na pizzę :Śmiech: I zjedliśmy i powiedziałam: "Muszę ci coś pokazać". I wyjęłam ten test i mu pokazałam mówiąc "Jestem w ciąży" tak po prostu. A on tak po prostu się ucieszył, uśmiechnął, przytulił, pocałował. Potem juz były dni na zmianę strachu i nadziei i tak chyba do dziś, choc im wyżej w ciąży jestem tym bardziej wierzę, ze trym razem się uda :yes:

Mam nadzieję, ze nie zanudziłam opowieścią i że któraś dotarła do jej końca :Śmiech:

A teraz czekam na wasze opowieści!

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

Sandra dziękuję kochana u nas już dużo lepiej tylko jeszcze od czasu do czasu jakiś tam kaszelek jest i nic po za tym tylko że niestety nie u mnie.Bo przeziębienie mi przechodzi a w intymnym miejscu szczypie, swędzi, piecze jednocześnie jak cholera.Kupiłam sobie tantum rosa i przemywam a teraz "wietrzę" :hahaha: Mam dość bo popołudniu już tak źle nie było a teraz gorzej i nawet nie wiem co to za cholerstwo sie przypałętało i od czego.Ech ja to się mam :o_master: a wizyta u gin. dopiero w poniedziałek.

A ja tu piszę i piszę a maleńka w brzuszku szaleje :) Aż miło jak tak kopie :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Sandra fajna opowieść i jak widać dotrwałam do końca.No to fajnie mężuś zareagował.

U mnie to było tak, przy ciąży z Oliwką było tak że miesiączka mi się spóźniała i to mężuś był w aptece po test bo ja byłam chora.Wrócił z apteki a że wtedy akurat czekaliśmy na jego ciocię bo miała przyjechać postawić mi bańki i mieliśmy chwilę czasu poszliśmy ten test robić razem.Tylko że.... jego ciocia przyjechała troszkę prędzej i test schowaliśmy do szafy nie sprawdzając go.Cały czas jak ciocia była nie mogłam się doczekać kiedy go zobaczymy.No i kiedy ciocia już pojechała mężuś złapał za test pierwszy i mówi do mnie : "kochanie będziesz mamusią" Oczywiście szczęście,radość ogromna a później strach z radością na przemian do samego końca.

No a tym razem to było tak że ta @ znowu się spóźniała ale ja jakoś nie wierzyłam że się udało choć podświadomie to czułam ale starałam się wyprzeć to uczucie ze mnie żeby później nie bolało za bardzo jakby się okazało że @ jednak łaskawie się zjawi.No i tak było że mężuś był w pracy na I zmianie i przyszła do mnie moja przyjaciółka.Sama nie mogła z ciekawości wytrzymać tak jak i ja więc zostawiła mi swoje dzieci i poleciała do apteki po test.To był poniedziałek a z moim R umówiliśmy się że czekamy do środy.No ale ona z tym testem wróciła no to poszłam go robić a ręce mi się trzęsły jak diabli.No i wychodzę i mówię nic z tego jedna kreska,ona wzięła ten test ode mnie i mówi ale ja tu widzę bladą drugą.Byłam w szoku wzięłam ten test i jak się przyjrzałam to faktycznie była druga!!!!Mąż przyszedł z pracy a że byłam w trakcie obiadu robienia włączył kompa więc poszłam do niego i mówię: "kochanie muszę coś Ci powiedzieć ważnego" patrzy się na mnie a ja :
"robiłam test i są dwie kreseczki" Był w szoku, nawet nie wiedział co powiedzieć a później jak już do niego doszło przyszedł do mnie przytulił i ze łzami w oczach powiedział: "Tak sie cieszę" A żeby było śmieszniej ja jakoś nie mogłam w to uwierzyć i w środę zrobiłam i tak drugi test i już były dwie ładne grube krechy na co mój mąż powiedział: "przecież to oczywiste że będą dalej" :hahaha::hahaha:

No to ja to się dopiero rozpisałam :hahaha: No ale mam nadzieję że nie zanudziłam za bardzo Was i nie zasnęłyście tam czytając to wszystko.:36_1_21:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki!!!

Sandra gratki no daleko juz zaszlysmy:36_2_25: juz dzis piaty kwiatek!!!!!!!!!!!!!!!!!
a co do opowiesci to super Twoja i Angeli moja nie byla ani romantyczna ani wyjatkowa wiec nie bede sie dzielic bo nie ma czym ....

Dbozuta trzymamy kciuki za Twoja operacje!!!

ja jestem zla bo nasza oferta na dom zostala odrzucona:kiepsko: i bedziemy musieli szukac nowej chatki bo nie cchemy podbic oferty na ten dom a on mi sie tak podobal i juz go urzadzalam:ehhhhhh: i jezdzenie i ogladanie nowych to powiem wam starsznie mnie meczy...
a i jeszcze w niedziele widzialam sie z tesciowa (mialam z nia spokoj od Wielkanocy a poniewaz byla na tej samej mszy co mysmy byli no to juz nie bylo wyjscia) i ta nawiedzona bo ma 3 dziewczyny ktore nie dawno rodzily lub beda wiec jak zwykle wszystkowiedzaca wyskoczyla ze niepowinnam jeszcze pytac o plec dziecka bo ktos tam powiedzial ze to dopiero od 4.5 miesiaca mowie jej ze ja zaczynam 5 a ta dalej swoje wiec juz nawet M wkurzyla i jej mowi czy nie slysze co ja do niej mowie, a ona swoje a ja jej na to ze i tak zrobie jak ja bede chciala :nerw:
a i jeszcze wczoraj wzielam do reki ksiazke ktora dostalam przy poprzedniej ciazy ciezarowka przez 9 miesiecy nie czytam jej bo jakos mnie nie wciagnela ale weszlam akurat na 18 tydzien i tak wlasnie o tych wszystkowiedzacych: przyjaciolkach znajomych i rodzienie (ktora okrelono jako te ktorych termin przydatnosci juz sie skonczyl) i bardzo mnie rozbawila, poprosilam M zeby ograniczyl moje kontakty ze swoja mamusia a on ze mnie rozumie no i ze i tak byl zdziwony ze z nia tyle wytrzymalam w niedziele uffffff
a i jeszzce sie dowiedzilaam jak to przed moim pojsciem do Hyde Parku razem z mojego M ciotka sugerowaly mojemu M zebym nie szla bo jeszcze zmarzne itp itd paranoja!!!

buzki ide do pracy :36_3_15::36_3_15::36_3_15:

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...