Skocz do zawartości
Forum

Ciaża po poronieniach


Rekomendowane odpowiedzi

Cześc dziewczyny:36_2_15:
Ja dziś mam wyrzuty sumienia bo wczoraj pokłóciłam się z moim. Później poszłam spac i nie pogodziłam się z nim i mi teraz strasznie smutno:36_2_58:
Ale jak przyjedzie z pracy to na pewno go przeproszę bo nie lubię byc z nim w kłótni.

Aśka Bardzo się cieszę, że z dzidzią wszystko dobrze.:36_2_15: Teraz tylko leż i odpoczywaj.

Amirian i Angela Śliczne opowieści:36_2_15::spey:

Agalk Heh... współczuję takiej teściowej. Ja też za cudownej nie mam. Dobrze, że mam kochaną mamuśkę:I love you1: Mi podobnie parę osób mówi, że tego nie powinnam robic, tam nie iśc. To jest denerwujące jak ktoś rozkazję co ma się robic, a co nie.:36_2_43:

http://www.suwaczek.pl/cache/54fdabea93.png

http://s8.suwaczek.com/20090425310114.png

Odnośnik do komentarza

Hej,hej ale już napisałyście.O której koleżanki wstają,co? Ja się obudziłam o 4 w nocy i mi się myślenie włączyło i zasnęłam znowu po 6.No i dopiero śniadanie zjadłam i kawe piję.
Widzę,że opowiadanie trzeba napisac.Oki,dostosuję się.Pewnie będzie nudne.

Angela tantum rosa Ci pomoże,ja też używam od kilku dni.U mnie się okazało,że to nie grzybica,bo objawy ustepują.Zresztą gin zaglądał.Jakby co to możesz jeszcze rumianek stosowac przy nasiadówkach.No ale wietrzenie koniecznie.Ja mam w domu encyklopedię zdrowia i tam napisali,żeby nawet te okolice suszarką suszyc:Zakręcony:serio.

Darenka ja to bym chyba jakiś deser przeprosinowy zrobiła.Najlepiej taki z bitą śmietaną,taki kręcący..mmmm....głodnemu chleb na myśli.

Agalk szkoda z tym domkiem ale może jeszcze co lepsze znajdziecie.

Amirian ciekawe jakie kolejne zadanie będzie:)

Lena ostro gniazdko wije pewnie.Co za kobita,nawet nie odpocznie,no.

Buziaki,co my dziś mamy?wtorek?jakaś bezczasowa się zrobiłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Moja opowieśc,której końca jeszcze nie znamy.
Za górami,za lasami w hrabstwie Bocianowskim(mieszkam na osiedlu Bocianowo) zaświeciło słońce.....
No dobra.....Czekaliśmy codziennie na moje wizje objawów.Już od owu smęciłam mężowi,że chyba się udało.Za dwa dni,że chyba nie,bo nic się nie dzieje.Conajmniej jakby miało nadleciec stado bocianów a my wybierac dziecko.Po raz pierwszy nie poleciałam na betę w 10 dni po bara,bara.Chociaż mogła już coś pokazac lub nie.Stwierdziłam,że mam to już gdzieś i nie można schizowac.No i oczywiście kilka dni przed @ nie wytrzymałam i zrobiłam zwykłego sikacza.Była jedna kreska i nawet śladu po drugiej.Test robiłam chyba ze cztery razy i nic,nadal przed terminem @.Wkurzyłam się.Nie było też sygnałów z ciała,znaczy nie załączyła się dioda:ciąża.Olałam sprawę na kilka dni.Nawet nie obliczyłam dokładnie kiedy @ powinna byc.Zresztą przy clo były cykle 27-30,kilka wzorowych 28.Wiedziałam,że ten miesiąc już na straty.W końcu wzięłam kalendarz i co widzę?Okres miał byc 2 dni temu.Eee tam.I tak nic z tego.Po południu pojechałam i tak do apteki.Zrobiłam co trzeba było.Wyszłam z łazienki a test zostawiłam na podłodze,bo się nie łudziłam.Weszłam za jakiś czas i dosłownie rzuciłam okiem,myslałam,że wtedy mniej się rozczaruję.Patrzę a tu dwie grube krechy.Cholera,to ciąża?Poryczałam się,spociłam i chodziłam po pokoju jak lew w klatce.Natychmiast zadzwoniłam do męża:ty,nie uwierzysz,test mi wyszedł.Co teraz?A mój M:no widzisz a tak mówiłaś.To jednak z tego lewego jajnika się udało.Ja na to:jadę do apteki po następny,bo ten może jakiś trefny.Mój M: ok.Pojechałam,zrobiłam.Wyszedł dosłownie w 10 sekund,dwie grube krechy.Wyslałam mms do M z obydwoma testami.Oddzwonił natychmiast.A ja na to:co są dwie kreski?Widzisz,nie?Wieczorem je jeszcze oglądał.No a mi się włączyła pierwsza schiza:mam nadzieję,że będzie w macicy................

Ale dałam czadu.Kto nie chce,nie czyta.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

WWWWWWWWIIIIIIIIITTTTTTTTTTAAAAAAAAAMMMMMMMMMMM!!

przepraszam że znowu mała przerwa była
ale...
Aśka ma rację - wiję to gniazdo i uwić nie mogę...

a tak serio to znowu trochę bez prądu byłam (sąsiedzi też wiją gniazdo, ha laska która mieszka pode mną też jest w ciąży, chyba troszke dalej, ale oni wiją bo muszą się po powodzi trochę odremontować, zresztą nieważne),w weekend malowaliśmy ściany w sypialni, wczoraj rano kupiliśmy panele i do wieczora położyliśmy...
no i dziś albo jutro listwy i mogę sprzątać i wjeżdżać z powrotem z gratami do sypialni...
normalnie nie mogę powiedzieć żebym się nudziła... wręcz przeciwnie

a od poniedziałku do pracy... ale mi się nie chce...
zobacze czy na długo mi sił i zaparcia starczy, bo przed nami jeszcze odświeżenie łazienki i przedpokoju... ale na razie po sypialni chwila przerwy !

ale ale

Aśka no trochę chwile grozy mnie ominęły, sorki że nie podtrzymywałam na duchu, ale widzę że koleżanki zrobiły dobrą robotę ! No i rozumiem że tyłka z łóżka nie ruszasz ???
kurcze, musi być po prostu dobrze !!!!!!!!!!!!!

Amirian fajnie że z kluseczką wszystko OK, tylko szkoda że nie wiemy czy to męska czy żeńska kluseczka...

Agalk no strasznie szkoda że nie kupujecie tego domku, wiem że to przykre, jak coś Ci się podoba, jak już tam się widzisz... ale może będzie jeszcze fajniejszy... choć przyznam Ci rację, jak ja mam jeździć i wybierać... oglądać... to już mi się nie chce... ale głowa do góry !! nie ma tego złego !!
a z teściową faktycznie unikaj kontaktów, bo toksyczne są !

angela cieszę się że zdrowie wraca, kurcze czy Ciebie też tak pępek ciągnie ?? bo mnie momentami aż boli... no i zaczynam mieć w nocy problem ze spaniem... coraz lepiej się zapowiada !

darenka nie smutaj się, zwal winę na hormony... mężusia to na pewno rozbroi...

dbozuta witaj dawno Cię nie było...

no to tyle !

http://www.przewodnikmp.pl/img-16102007006.png

:ange: Mój ANIOŁEK odszedł 10.11.2009 (10tc)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhg81mxbjl.png

Odnośnik do komentarza

Lena skąd Ty masz tyle siły kobito? To już dwa tygodnie minęły tego zwolnienia?Jakoś szybko.

No dziewoje a ja się obijam wg.wskazań gina.Właśnie czekam na żarełko na telefon.Zachciało mi się skrzydełek,sałatki i tortilli.Już mi burczy w brzuchu.Leń ze mnie.
Boję się cały czas o to odklejanie jaja.W środę na prenatalnych najpierw zapytam czy fasola żyje a potem o to.No już schiza.A paszła ty......

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Aśka Ja właśnie robię podwieczorek dla mężusia. Dodałam papryki, a kompletnie zapomniałam, że nie lubi. Więc 15 minut zajęło mi wyjmowanie tego cholerstwa.:36_2_43:
Śliczna historyjka:36_3_18:

Lena Właśnie skąd masz tyle siły.:36_2_15: Ale fajnie, że prace posuwają się do przodu. Jak radziłaś mój wczorajszy zły humorek zwaliłam na hormony. Hi hi.. i M. uwierzył.:36_3_8::36_3_8:

Agalk Smutno:ehhhhhh:,że Twoje plany z domkiem się nie spełniły, ale mam nadzieję, że znajdziecie sobie coś lepszego.:36_3_18:

http://www.suwaczek.pl/cache/54fdabea93.png

http://s8.suwaczek.com/20090425310114.png

Odnośnik do komentarza

Aśka36
Hej,hej ale już napisałyście.O której koleżanki wstają,co? Ja się obudziłam o 4 w nocy i mi się myślenie włączyło i zasnęłam znowu po 6.No i dopiero śniadanie zjadłam i kawe piję.
Widzę,że opowiadanie trzeba napisac.Oki,dostosuję się.Pewnie będzie nudne.

Angela tantum rosa Ci pomoże,ja też używam od kilku dni.U mnie się okazało,że to nie grzybica,bo objawy ustepują.Zresztą gin zaglądał.Jakby co to możesz jeszcze rumianek stosowac przy nasiadówkach.No ale wietrzenie koniecznie.Ja mam w domu encyklopedię zdrowia i tam napisali,żeby nawet te okolice suszarką suszyc:Zakręcony:serio.

Darenka ja to bym chyba jakiś deser przeprosinowy zrobiła.Najlepiej taki z bitą śmietaną,taki kręcący..mmmm....głodnemu chleb na myśli.

Agalk szkoda z tym domkiem ale może jeszcze co lepsze znajdziecie.

Amirian ciekawe jakie kolejne zadanie będzie:)

Lena ostro gniazdko wije pewnie.Co za kobita,nawet nie odpocznie,no.

Buziaki,co my dziś mamy?wtorek?jakaś bezczasowa się zrobiłam.

Dzięki kochana za info dobrze wiedzieć ale niestety nasiadówki z rumianku ja nie mogę bo..... wtedy mam uczulenie od tego rumianku!! Raz sobie zrobiłam na bolący pęcherz no i pęcherz oczywiście przeszedł ale mnie wysypało wiadomo gdzie i myślałam że mnie wtedy szlak trafi :) A dzisiaj faktycznie troszkę lepiej choć w poniedziałek jej powiem o tym.
A opowiadanie też śliczne :)

lena77
WWWWWWWWIIIIIIIIITTTTTTTTTTAAAAAAAAAMMMMMMMMMMM!!

przepraszam że znowu mała przerwa była
ale...
Aśka ma rację - wiję to gniazdo i uwić nie mogę...

a tak serio to znowu trochę bez prądu byłam (sąsiedzi też wiją gniazdo, ha laska która mieszka pode mną też jest w ciąży, chyba troszke dalej, ale oni wiją bo muszą się po powodzi trochę odremontować, zresztą nieważne),w weekend malowaliśmy ściany w sypialni, wczoraj rano kupiliśmy panele i do wieczora położyliśmy...
no i dziś albo jutro listwy i mogę sprzątać i wjeżdżać z powrotem z gratami do sypialni...
normalnie nie mogę powiedzieć żebym się nudziła... wręcz przeciwnie

a od poniedziałku do pracy... ale mi się nie chce...
zobacze czy na długo mi sił i zaparcia starczy, bo przed nami jeszcze odświeżenie łazienki i przedpokoju... ale na razie po sypialni chwila przerwy !

ale ale

Aśka no trochę chwile grozy mnie ominęły, sorki że nie podtrzymywałam na duchu, ale widzę że koleżanki zrobiły dobrą robotę ! No i rozumiem że tyłka z łóżka nie ruszasz ???
kurcze, musi być po prostu dobrze !!!!!!!!!!!!!

Amirian fajnie że z kluseczką wszystko OK, tylko szkoda że nie wiemy czy to męska czy żeńska kluseczka...

Agalk no strasznie szkoda że nie kupujecie tego domku, wiem że to przykre, jak coś Ci się podoba, jak już tam się widzisz... ale może będzie jeszcze fajniejszy... choć przyznam Ci rację, jak ja mam jeździć i wybierać... oglądać... to już mi się nie chce... ale głowa do góry !! nie ma tego złego !!
a z teściową faktycznie unikaj kontaktów, bo toksyczne są !

angela cieszę się że zdrowie wraca, kurcze czy Ciebie też tak pępek ciągnie ?? bo mnie momentami aż boli... no i zaczynam mieć w nocy problem ze spaniem... coraz lepiej się zapowiada !

darenka nie smutaj się, zwal winę na hormony... mężusia to na pewno rozbroi...

dbozuta witaj dawno Cię nie było...

no to tyle !

Witaj kochana. Tak też mam z tym pępkiem i spaniem w nocy... Jeszcze jak wstanę żeby siusiu iść to później zasnąć nie mogę w ogóle... No i moja kruszyna uwielbia dawać czadu po nocach i tak kopie że potrafię się obudzić albo pokłada się na bok na którym ja chcę spać a na drugim zasnąć nie mogę, na plecach to w ogóle nie bo prawa noga i pośladek cierpną no i ciężko mi się oddycha.

No ale się rozpisałam hahaha

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

A tak w ogóle to witajcie :)

Ja miałam gości to znaczy rodzice byli i się dogadałam z mamą że w październiku na naszą rocznicę mogę im Oliwkę przywieźć,ba nawet sami po nią przyjadą mama powiedziała.No i tylko ja będę musiała się wyeksmitować bo mężuś powiedział że on szykuje niespodziankę :)

Aga kochana przykro mi z powodu tego domku, ale może faktycznie znajdzie się lepszy???Życzę Ci tego z całego serduszka :)

Darenka no to super że się z mężusiem pogodziliście.Ja jak coś też zganiam na hormony i zawsze działa :hahaha:

Asieńko a Ty kochana tam leżysz i się obijasz prawda????

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Ha ha ha Aśka Ty się lepiej zapytaj skąd mój W ma tyle siły... no bo ja przecież po drabinach nie skacze... tylko pokazuje mu paluchem gdzie są niedociągnięcia... moja rola to potem ze szmatką, ale póki co cieszę się że mój kochany W większość rzeczy potrafi sam zrobić, z pomocą mojego taty, bo trochę kasy jednak zostaje...
Kochana Ty nie schizuj tylko leż i jedz te swoje tortille i te inne tam, i sobie myśl - jaka to wielka będziesz jak będziesz tylko leżała i jadła.... ale czad !!

Angela - no dokładnie ! jak się jeszcze na siku obudzę w nocy to potem już dramat... jakbym miała kolce w ty...ku, na bokach źle mi się śpi, bo coś minie pod piersiami boli, ale dzidzia to jeszcze nie jest, więc nie wiem co, najlepiej jest na wznak ale wysoko poduchy... ale na wznak podobno lepiej nie bo dzidzia uciska na jakąś główną żyłe i można omdleć... chyba pozostało mi na brzuchu... jeny a tu jeszcze trzy miechy i będzie coraz gorzej

Darenka cieszę się że już Ok w domku

Agalk a Ty w pracy ??

a u mnie odnośnie dwóch kreseczek na teście, to nic specjalnie romantycznego się nie działo, miesiąc wcześniej to byłam przekonana że jestem w ciąży, 4 testy poszły w śmieci..., a w tym miesiącu w którym faktycznie zaszłam to się raczej nie nastawiałam, bo moje dni płodne wpadały jak mój W był na delegacji (w sumie to się zastanawiamy kto faktycznie jest tym ojcem...), no i w czasie kiedy miałam dostać okres przyjechał mój brat z żoną i córcią z Irlandii i było takie zamieszanie że zupełnie nie miała do tego głowy... na dodatek z bratową trochę żeśmy powinkowały wieczorami... no i w końcu po paru dniach zaglądam do kalendarza kiedy to ja szanowną @ mam dostać... a tu już powinna być, no ale ostatnie cykle były rozjechane więc jakoś mnie to nie zdziwiło, kupiłam najtańszy test i na drugi dzień rano go zrobiłam... no i były II, polazłam do łożka z powrotem i mówie mojemu W bo miał urlop, że "są" i sie poryczałam... chyba ze strachu... mój W mnie przytulił i powiedział że napewno teraz będzie dobrze... potem powiedzieliśmy bratu i bratowej żeby się nie dziwili że nie biorę na ręce małej... no bratowa też się poryczała... no i tak to był dziwny dzień

ale ostatnio zadałam pytanie mojemu W czy tak naprawde wierzył że bedzie OK?
a on że wierzył ale że się bardzo bał pierwszych dwóch wizyt... a po prenatalnych jakoś go już spokój ogarnął... w przeciwieństwie do mnie

buziaki

http://www.przewodnikmp.pl/img-16102007006.png

:ange: Mój ANIOŁEK odszedł 10.11.2009 (10tc)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhg81mxbjl.png

Odnośnik do komentarza

lena77
Ha ha ha Aśka Ty się lepiej zapytaj skąd mój W ma tyle siły... no bo ja przecież po drabinach nie skacze... tylko pokazuje mu paluchem gdzie są niedociągnięcia... moja rola to potem ze szmatką, ale póki co cieszę się że mój kochany W większość rzeczy potrafi sam zrobić, z pomocą mojego taty, bo trochę kasy jednak zostaje...
Kochana Ty nie schizuj tylko leż i jedz te swoje tortille i te inne tam, i sobie myśl - jaka to wielka będziesz jak będziesz tylko leżała i jadła.... ale czad !!

Angela - no dokładnie ! jak się jeszcze na siku obudzę w nocy to potem już dramat... jakbym miała kolce w ty...ku, na bokach źle mi się śpi, bo coś minie pod piersiami boli, ale dzidzia to jeszcze nie jest, więc nie wiem co, najlepiej jest na wznak ale wysoko poduchy... ale na wznak podobno lepiej nie bo dzidzia uciska na jakąś główną żyłe i można omdleć... chyba pozostało mi na brzuchu... jeny a tu jeszcze trzy miechy i będzie coraz gorzej

Darenka cieszę się że już Ok w domku

Agalk a Ty w pracy ??

a u mnie odnośnie dwóch kreseczek na teście, to nic specjalnie romantycznego się nie działo, miesiąc wcześniej to byłam przekonana że jestem w ciąży, 4 testy poszły w śmieci..., a w tym miesiącu w którym faktycznie zaszłam to się raczej nie nastawiałam, bo moje dni płodne wpadały jak mój W był na delegacji (w sumie to się zastanawiamy kto faktycznie jest tym ojcem...), no i w czasie kiedy miałam dostać okres przyjechał mój brat z żoną i córcią z Irlandii i było takie zamieszanie że zupełnie nie miała do tego głowy... na dodatek z bratową trochę żeśmy powinkowały wieczorami... no i w końcu po paru dniach zaglądam do kalendarza kiedy to ja szanowną @ mam dostać... a tu już powinna być, no ale ostatnie cykle były rozjechane więc jakoś mnie to nie zdziwiło, kupiłam najtańszy test i na drugi dzień rano go zrobiłam... no i były II, polazłam do łożka z powrotem i mówie mojemu W bo miał urlop, że "są" i sie poryczałam... chyba ze strachu... mój W mnie przytulił i powiedział że napewno teraz będzie dobrze... potem powiedzieliśmy bratu i bratowej żeby się nie dziwili że nie biorę na ręce małej... no bratowa też się poryczała... no i tak to był dziwny dzień

ale ostatnio zadałam pytanie mojemu W czy tak naprawde wierzył że bedzie OK?
a on że wierzył ale że się bardzo bał pierwszych dwóch wizyt... a po prenatalnych jakoś go już spokój ogarnął... w przeciwieństwie do mnie

buziaki

No kochana dasz radę.A wyobraź sobie że Ty już będziesz swoją kruszynkę tulić w ramionkach a ja jeszcze miesiąc kulać się będę :sofunny::sofunny: Tak że spokojnie damy radę, no a co nie mamy dać nie?No. A mi się wczoraj brzusio twardy zrobił na wieczór ale jak się położyłam to przeszło.Masz też tak może kochana??? Jak pójdę na wizytę to też muszę się o to spytać.A strach mnie przez to obleciał jak diabli...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Hej kobiety!
:23_30_126: za zrozumienie z tesciowa i pocieszenie w sprawie chaty :36_3_15:

Asia ja wczoraj zrobilam fajitas i dzis jeszcze jedlismy !!!!! a czy Ty nie wegetarianak jestes?

Lenka cos jest z tymi facetami jak kobita w ciazy tyle rzeczy sa wstanie wykonac i zniesc:smile_move:
Darenka to dobrze ze M udobruchany
Angela to ciekawe co tam M kombinuje????
Sandra sie ukryla?!?!?!

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

ja sie z jedej str. ciesze ze bede miałIa endo w koncu bede w miarę normalnie funkcjonować, ale jak we wszystkim jest ALE dość poważne bo jezeli po operacji zajde w ciąże ( nie ważne w jakim czasie po operacji) to endo mi bedzi migrować pomimo iż bede cały czas w ciązy leżała, czyli jak urodze cc to bede miała jeszcze opeacje nogi bo moje endo sie przesunie:-(

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

No kochana to faktycznie... Ja nie wiem czy bym się na Twoim miejscu w takim razie poddała takiej operacji chyba że bym musiała.I to jest właśnie najgorsze że jakby nie miało być zawsze jakieś ale będzie.Normalnie chyba sobie poczytam troszkę o tym bo w sumie teraz czuję się zielona i to dosłownie bo nic na ten temat nie wiem....

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...