Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

Agnisia super,że w pracy ok.
I dla Uleczki dużo zdrówka.
krawatek to nie ciekawie z tymi palcami Bea...nie rozumiem jak można do domu odesłać...no ale w końcu to nasza służba zdrowia.

Ja dziś popołudniu pojechałam na izbe do szpitala.
Tak szalałam z młodymi(grając w piłke),że wybiłam palucha.
Tak,że dołączam do klubu połamańców.
Zrobili mi rtg..całe szczęście nie złamany ale siny i teraz wygląda jak baryła...a rwie jak ....
Dobrze,że kolezanka była w domu to mnie do szpitala podrzuciła i tam młodymi się zajęła..

I tyle pamiętam z tego co czytałam...

Miłej nocki

Odnośnik do komentarza

Cafe, pytałam Szymka :wink: który proponuje:
lego duplo (cokolwiek!)
lego hero factory (to fajne, bo ma zupełnie inne klocki, mocniejsze, nawet Ola się tym bawi)
dentysta PlayDoh
kolejka drewniana z Ikei
grę Zagadki Smoka Obiboka

Ja osobiście polecam to ostatnie, z tym, że będziecie w zabawę również zaangażowani... To obrazki z wierszowanymi zagadkami, za odgadniętą zagadkę dostaje się kawałek puzzla, ułozony cały obrazek (1 obrazek=6 części) to zwycięstwo.
Moi chlopcy są wielkimi fanami lego, dla nich każdy zestaw to super prezent.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :)

Arisa ale poszalałaś :)
a beA. ma paluchy pozszywane ale do ortopedy wyprosiła termin dopiero na 29maja!! a i tak jej mówili że ma farta bo się po ok 2miesiące czeka! a to przecież chodzi o to żeby jej sie to dobrze zrosło... ehhh mówie wam. a paluchy poszarpane fest...brrrrrr

rado dzisiaj nie dał nam się wyspać.
a z m. wytaczam wojnę. mam dosyć jego syfu i jego egoizmu. koniec dobroci.
no i się umówiłam z koleżankami na piana party na dzisiaj :P bo są juwenalia śląskie :P ciekawe czy wogóle pojedziemi i czy się wbijemy bo będzie masa ludzi pewnie...
ale mam ochote sie wyszaleć! i już :)

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

krawatek ano poszalałam...aż wstyd:D
Ale co tam...przejdzie,bo musi.
Chociaż sine jak cholera....:/

Tobie miłego szaleństwa dziś:lol:

Mój niedługo wraca(dziś):yipi:
I na wstępie czeka go sterta garów...nie dam rady zmywac.
Już widze jego zadowolenie,hihi.

Odnośnik do komentarza
Gość Eulalia

no hej

Basenik fajny, ale moje chłopaki rozwalałyby kulki po całym domu :(

Krawatek - biedna macoszka - mam nadzieję, że szybko jej się zagoi - na szczęście nie stało się nic gorszego, bardzo współczuję.

Marta - cóż - za rok, jeśli nie nastąpi koniec świata też może być :) - wpisz mnie w Wasz grafik :yes:

Cafe - niedługo bez tej pogoni nie będziesz umiała żyć, jeśli już tak nie jest :)

Moje chłopaki na pewno nie dostaną nic na dzień dziecka - nie tylko chodzi o oszczędności, bo na prezenty zawsze się coś znajdzie, ale o to, ile zabawek wala się w piwnicy - a nie mam kiedy z tym zawalczyć.
Prezent to może ZOO, albo teatr Lalek dla Piotrusia.

I oczywiście latawiec musi się w domu pojawić :)

Angela - trzymam kciuki za Twoje zdrówko.

Agnisia - tak to jest z cenami żłobków i niań - jedyne, na co można po cichu liczyć to to, że wyjdzie się na zero.

Słucham radia, ptaków i wody gotującej się na herbatę ze świerzą miętą.
Taka chwila dla moich chłopczyków i dla mnie przed kolejnym skokiem do rzeki ;)
Dwie noce w małym raju. Dzisiaj się rozjeżdżamy - jadę sama do Czeladzi. Wiecie, że ostatnio pojechałam z chłopakami, nie wiedząc jak dojechać :) - w Katowicach błądziłam tak długo, że mąż jadący busem dojechał 15 minut przede mną, chociaż ja wyjechałam 2 godziny chyba przed nim :)
Ale on miał gps :)

Odnośnik do komentarza

dzien dobry... moja głoooooooooooooooooowa.... pracownik dzisiaj ze mnie żaden...za stara jestem na imprezy w środku tygodnia:P
ale było zarąbiście!! :) oczywiście wracałyśmy całe mokre... piana party rulez!! :D

arisa, fajny basenik :) my mamy za mło miejsca na takie coś+zabijanie się na kulkach walających się po całym mieszkaniu :P hihihihi

eulalia, to sobie pojeździłaś :P

o jezu...mój łeb....

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

i ja witam

eulalia ja juz nie moge zyc bez tego,hahaha
u nas tez pelno zabawek,ale trudno
kazdy cos dostanie
plus wlasnie jakies fajne popoludnie na kulkach czy w zoo wlasnie - cos wymyslimy

martadzieki dzieki
olek tez uwielbia lego,ale chcialam cos innego kupic
gra super,musze poszukac takiej

krawatekty to imprezujesz za nas wszsytkie tutaj:oczko:

Odnośnik do komentarza

czesc cafe:)

a j. i c. potrafią się już bawić na takich placach zabaw dl dzieci z kulkmi, rurami itd? bo wlasnie myslalam czy radzia zabrać, wle wydawało mi się że jest trochę za mały :)
no i żeby się za Was wszystkie wyszaleć to musiłabym chodzić 5razy w tygodniu na takie imprezki :D oj, to już nie dla mnie :P ale lubię bardzo :) a w ten weekend są super koncerty w kato i się wybieramy z radziulem :P

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego mamuśki ;)

nie zaglądałam bo i mnie dopadł wirus- 2 dni wycięte z życiorysu, dzisiaj już trochę lepiej ale nadal mnie mdli i jestem słaba

arisa- basenik super, szkoda że nie mam miejsca na taki plus tak jak u krawatka i Eulali wszystko walałoby się po mieszkaniu.

cafe- naczelnik w sumie ok, oklęty bardzo a moje L4 w sumie mu nie bardzo przeszkadza bo to UP płaci za staż.

My na dzień dziecka też Ulę weźmiemy właśnie na takie piłeczki albo do zoo zabawek pełno się wala po domu


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/40891.png

Odnośnik do komentarza

dzien dobry:)

jak wam minal Dzien Mamy? :)
my bylismy 1 raz na rowerach z radziem:) i poznym wieczooem w parku:) jechalismy na juwenalia ale jak m. zobaczyl ile tam jest ludzi to powiedzial ze nie chce z radziem ryzykowac... chlip chlip:(

a dzisiaj jedziemy do b. bo chciala jechac na cmentarz do swojej mamy, wiec ja zabierzemy.
i moze rower znow?? a tak sie obijamy... tylko syf wszedzie...

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza
Gość Eulalia

Dzień Dobry :)
U mnie dzień mamy cały w pracy.

Krawatek - szkoda, że z juwenaliami nie wyszło.
Arisa - dziewczynki slicznie w basenie wyglądają :)
Agnisia - juz zdrowa?
Cafe - a moje nie lubią bawić się w tunelach - mamy jeden i wala się po piwnicy.

Poza zabieganiem mamy chwile pikne tu :)
My dzisiaj też na rowerze - ja z mężem - tutaj jest taaaaaki mega las - odpoczęliśmy bardziej niz kiedykolwiek.
Miało byc inaczej, bo ja miałam być w Czeladzi, ale wrócilismy w nocy wczoraj, chłopoki u rodziców, a jutro nie wiem co bedzie :) Nie tolerujemy wolnych dni, bo zamknięcie punktów trzy dni w miesiącu przy tym samym czynszu jest kosztowne. I to bardzo.

Poziomki juz są - pojedyńcze codziennie zbieram do jogurtu, szczypiorek z ogródka też pycha :)

Skromnie tu mamy, ale śpiew ptaków, okolica, widoki z okien - bezcenne.

Odnośnik do komentarza

mhmmmmmmmmmm....Eulalia ale sie rozmarzylam... bo my w bloku kisniemy. i na wiecej nas nie stac.
ale co tam, tata z ddddomem i ogródkiem 100m dalej wiec korystamy, jak dzisiaj na grillu np:)
a radziu uwielbia tam byc, bo przestrzen, bo figa itd itp.

no i mój baczek odsypia nocke....ehhhhhhh juz go probowalam budzic ale nie da rady. a baaaaaaardzo nie chcialam zeby spal o tej porze...

no i zawod. kolejny. przyjechalam po b. i wzzielam na ten cmentarz, a ona wypita. jak bak spod sklepu śmierdząc w moim aucie....... nakrzyczalam na nia, ze nie moze i ze sie zawiodłam...a ona: obraza majestatu. tylko po co to robi jak wie ze bedziemy? i z radziem? cale zycie ...jak nie ona to on.

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza
Gość Eulalia

Krawatek - taka przyjemność naprawdę niewiele więcej kosztuje - naprawdę.

I naprawdę wiemy, że ograniczenia są tylko w nas - nas ten domek znalazł. I te ogniska :) - naprawdę nie lubię gotować, ale myślę, że moje wegetariańskie dania z ogniska są grzechu warte - zapraszam! - choćby pod namiot :D - mieszam przyprawy indyjskie z tureckimi - feta, warzywa, czasami zamiast fety jajko - mniam mniam - na grilla też wyjdzie - wystarczy, że zawiniesz w złotko.

A Radzio - taki mega łobuz na zdjęciach :yes:

Odnośnik do komentarza
Gość Eulalia

A czasu na książki zazdroszczę.
Jak znajduję czas sumiennie wolę siegnąć po Johna Petersa - bo miałabym wyrzuty sumienia.
A o babci nic nie napiszę - poprostu aż przykro. Pod tym względem strasnzie Cię podziwiam.

Odnośnik do komentarza

dzien dobry :)

no i zaczął się tydzień... z dupy :) musiałam sobie to napisać, ale fakt jest taki, że nocka koszmarna, a na dodatek się baaaardzo wystraszyłąm, bo Radziul miał jakieś dziwne 2 npady histerii (we śnie), darł się jak opętny, wyginał i rzucał po łóżku i podłodze. czy któreś z Waszych dzieci też tak miało? szok, nie wiedziałam co mam zrobić, próbowaqłam przytulać, a on kopał i bł jak szalony. i tak ponad 20 min, po czym nie mógł złapać oddechu i świszczał jak szalony. dzisiaj rano też.
zrobiłam inhalacje i dałam do żłoba ale mają dzwonić jakby co. no i na 17 lekarz.
nadal jestem w szoku.

i niewyspana strasznie, bo potem go przytulałam i nie mogłam zasnąć z tego wszystkiego i nasłuchiwałąm czy normalnie oddycha...

no i jeszcze m. z rana mnie musiał wkurzyc. te typy tak mają, że za późno rano wstają, a potem biegają jak jacyś szaleńcy po domu wykrzykując dziwne rzeczy i szukając czegoś, co akurat leży na miejscu. Ale w ferworze porannej bieganiny i pośpiechu nic nie mogą znaleźć. A potem ja muszę zawozić niby "po drodze" pierdoły, które oprócz radka, jedzenia i wielu innych drobiazgów muszę targać do samochodu.

ale się porannie "oczyściłam", ufffffffffff.... :)
tak się tylko zastanawiam czy "oczyszczanie się" w ten sposó nie powoduje reakcji łańcuchowej, gdyż emocje raz wprawione w ruch powodują wiele innych reakcji... no cóż...

miłego dnia!

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza
Gość Eulalia

To mam nadzieję, że Cię uspokoję.
Z Piotrusiem mieliśmy podobne przeżycia. Teraz już minęły mu te ataki histerii.
Naczytałam się o tym dużo, byłam w zesżłym roku na spotkaniu z psychologiem dziecięcym (pisałam o tym) i konsultowałam, co robić...

Okazuje się, że wcale nie jest to rzadkie :) - dzieci w ten sposób odreagowują swoje przeżycia dość często. Podobno nie wolno przytulać dziecka, bo śni mu się koszmar. Wybudzanie też nie jest najlepszym sposobem. Najlepszy sposób to spokojne przemawianie. Czasem trzeba przenieść do innego, jasnego pomieszczenia i spróbować obudzić. Dziecko wygląda, jakby nie spało, a śpi.

I psycholog podała mi sposób na to, w jaki sposób próbować nie dopuścić do złych snów - dziecko ma swoje przeżycia i nie potrafi sobie z nimi poradzić - ani opowiedzieć. Dlatego dobrym sposobem jest masaż. Od gilgotków po kąpieli, w trakcie smarowania oliwką, czy kremem, delikatnego gładzenia, aż po mocniejsze przeciąganie rękę po rączkach i nóżkach.

Ja nie stosowałam często takiego masażu, ale łaskotki i gilgotki u nas są codziennością. Nocne koszmary minęły, Piotruś albo wyrósł, albo już nie jest taki wrażliwy.

Mam nadzieję, że pomogłam. I się nie stresuj. Masuj Radzia - dużo ludzi, hałas, nowe przeżycia to wszystko się gromadzi. To normalne.

Odnośnik do komentarza
Gość Eulalia

A u nas pada deszcz. Adaś śpi przy otwartych drzwiach, a my z Piotrusiem zakładamy kalosze i pobiegamy po mokrej trawie. Nie jest tak ciepło, żeby zaryzykować na boso :)
Nawet w kominku się pali :)

A mąż przed wyjazdem do pracy pojechał na rowerze w las :)

Miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

Eulalio, ale rado w tej histerii nawet przyszedł do mnie do kuchni jak mu robiłam piciu...mógł spać? nie wierze.
dzisiaj idziemy do lekarki to zapytam o wszystko. boję się ze ona ma traumy po podawaniu leków... bo on jak już tylko widzi baby haller to dostaje ataku paniki i próbuje uciekać gdzie tylko się da...a musimy mu podawać te leki.... ehhhhh
a co do gilgania, my się ciągle gilgamy :) i radek sam przychodzi i zaczyna. no i też go dużo masuję i robimy np. "pisze pani na maszynie" -rado to uwielbia:)

Eulalio, ale fajnie biegać sobie w kaloszkach :) ale deszczu to ja dzisiaj nie chce.

i znowu przytyłam... wstrętne sumo.

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...