Skocz do zawartości
Forum

Mamuski Luty/Marzec 2008


Asik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam dziewczynki:))
U nas baardzo zimno, na szczęście słoneczko świeci wiec ubraliśmy sie grubo szalem obtuliliśmy i spacerek zaliczyliśmy:)) Niko jeszcze sie troche smarka ale na szczescie juz mu przechodzi:))
Po południu jak N wstanie zabierzemy sie za orzeszki:)) jUż sobie posuszyłam i teraz obrać i pomielić i na świeta bedą jak znalazł:)))

Mój ostatnio niby woła aaa ale jak go włoże do łóżeczko to jakby go zażynali tak płacze ale zaraz patrze a on już śpi........i bądź tu mądrym i pisz wiersze:((

Marge witaj wśród nas:)))) Gratuluję super synka i rodzinki:)) Prosimy koniecznie o foto synka jak i twoje:))) A swoją drogą to wysoki ten twój synek naprawde i super zże ze zdrowiem już wszystko oki:))) Zapraszamy serdecznie

Asiu imie wypasione, bardzo mi sie podoba a zobaczysz że i m sie spodoba musi sie tylko go osłuchać hihi

Aniu coś wiem o tej zabawie...mój też tylko ostatnio chciałby sie bawić ze mną, to znowu żeby mu wiecnzie czytać i tak wkułko:(((( No i gratki za kupcie......możemy skombinować jedno dziecko twoje woła kupe, moje siku.....i będzie dziecko idealne hahah:)))

Kiciu u nas raczej nie obchodzi sie tak halloween jak u was:(( niestety. Super że N sie poprawiło i faktycznie może to była 3 - dniówka???

Buziaczki dla was kochane/....
Miłego dzionka

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21766.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/ale_jestem_duuu_y_facio_.JPG
http://www.kraina.hipp.pl/?id=6303 - drzewko Nikosia Zapraszam
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070616040114.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/003323960.png?1219

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane dziewczynki !!!

U mnie pogoda w kartkę raz pada raz słońce :((( nie byliśmy na spacerku bo tak jakoś z rana zeszło, to śniadanko, to rozmowa z mamą przez Skype, aż w końcu na śpiocha ja zebrało i usnęła :surprised: może popołudniu wyjdziemy chociaż na chwilkę, ale ten wiatr nie za ciekawy no zobaczę :mdr:

Witaj Marqe wśród nas :yipi: oczywiście i bezapelacyjnie cię przyjmiemy do naszego skromnego grona :smile: Gratuluje synka i potwierdzam słowa Agi naprawdę wysoki chłopczyk. I super że już mówi :great: moja jeszcze chińszczyzną :lol: A że Arturek chodzi do żłobka to ma się rozumieć pracujesz czy uczysz się ???? i jejku jaka jesteś młodziutka ja też tak chce :lol: hihihihihihihih Fajnie ze do nas dołączyłaś :happy: zagladaj do nas częściej i pisz z nami :wink:


aganowak40

możemy skombinować jedno dziecko twoje woła kupe, moje siku.....i będzie dziecko idealne hahah:)))

Aguś oj byłoby idealne dziecko hihihihihihi
Super że Nikosiowi już przechodzi :wink: teraz jest taki nieciekawy okres wieczne katary i wszelki przeziębienia oby ominęły nasze dzieciaczki szerokim kołem. A kysz a kysz wrrrrr z tymi choróbskami !!! Moja tez siurkała po sobotnim wypadzie. Na razie przeszło ale na jak długo :((((

Kicia ojj ale się chyba strachu najadłaś taka wysoka gorączka dobrze że już minęło. I ciekawe od czego czy szczepionka czy właśnie tak 3 -dniówka. Mi to bardziej wygląda na reakcje od szczepionki...grunt że już jest ok:great:

Asiu ty pewnie już gościsz u siebie siostrę :wink: bo jak dobrze pamiętam miała teraz do Ciebie przylecieć prawda???? Jeśli tak to miłego spędzenia czasu z siostrą:)))

A co u reszty słychać??? Natka, Karolinka pls odezwijcie się ????????

P. S a mi właśnie rok minął jak jestem z Wami kochane dziewczynki :Kiss of love:
Z tej okazji stawiam po lampce wina żebyśmy jak najdłużej tu ze sobą klikały :great:
http://dl6.glitter-graphics.net/pub/1558/1558066p1a6etf5wz.jpg

Buziaczki:Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

witam Was kochane moje w dobrym humorze!! mimo ze co chwia leje za oknem ale nic to :)

siostra przyjechala, Natalka przeszczesliwa ze ma sie z kim bawic, jeszcze noc nie byla najgorsza, dwie pobodki tylko z mala przerwa o 6 rano na mleko, ale jak usnela przed siodma to wstala dopiero o 9.30!!!!

no ale chcialam Wam powiedziec ze moje dziecko juz od tygodnia nie sypia w dzien! niestety musialam sie z tym pogodzic... jedyny z tego pozytek taki ze wieczorem po 19 juz pada i usypia w 5 min :)

witam nowa mamusie!! Marqe gratuluje synka i super ze robi takie postepy w mowieniu. Jednak widac ze przebywanie z dziecmi duzo daje.

Ania, Aga fajnie ze wasze dzieci wolaja za potrzeba, chociaz jedna :) bo Natalka na razie ma to gdzies, wygodnicka jest :D

Aniu najleszego z okazji rocznego pobytu na forum!! super ze z nami jestes :Kiss of love:
no i zeby to rozdraznienie nam obu szybko przeszlo :)

Kicia jak Natalka? czlowiek mu sie kurcze nadenerwowac, mam nadzieje ze po goraczce nie ma juz sladu.

Karolina? Natkaa?
co tam u Was?

moja siostra wlasnie tanczy z Natalka wiec ja moglam napisac :)
a baby numer 2 juz mnie niezle bije po pecherzu, kurcze tak wczesnie a jak mi przywalil to zabolalo, ciekawe co bedzie potem.... ufff...
:10_1_136:

Odnośnik do komentarza

ferinka
Cześć Dziewczyny :) Jestem mamą z sierpniówek 2009 :) Serdecznie gratuluje mamuśką wszystkim pociech :) Piszę w jednej sprawie do mam które stosują mleko BEBIKO 3R dla dzieciaków powyżej 1 roczku życia. Mam Dwa opakowania takich mleczek. Niestety mi się one nie przydadzą. Ponieważ data ważności jest do końca marca 2010. Więc jeśli któraś mamuśka jest chętna to oddam je tylko za koszty przesyłki. Jakby któraś była chętna to zapraszam na pw.

Ferinka dzieki za propozycje, ja mieszkam w Anglii i raczej nie bedzie sie oplacalo wysylac, ale dzieki za propozycje!
poza tym moja na Bebilonie jedzie :)

Odnośnik do komentarza

Mój ostatnio niby woła aaa ale jak go włoże do łóżeczko to jakby go zażynali tak płacze ale zaraz patrze a on już śpi........i bądź tu mądrym i pisz wiersze:((

Czasem tzreba aby dziecko troszke pokrzyczało, Artek jak usypia w południe to tez krzyczy ale lezy na miejscu ja tylko siedzę chwilke obok i on usypia. Treaz jak zaczał chodzić do żłobka to czasem nie chcve spać wcale, wtedy(Już go panie wyszkoliły:D) lezy cichutko i albo sobie autkiem jeździ albo ogląda ksiązeczki. Na noc natomiast ogląda dobranocke, później już sam wie, że trzeba się położyć na tapczanik(chociaż jak każde dziecko próbuje się buntować) i vzytamy krótką książeczkę i zasypia. Dosyć wcześnie zaczęłam go uczyć samodzielnego spania i nie mam z tym problemu.

Marge witaj wśród nas:)))) Gratuluję super synka i rodzinki:)) Prosimy koniecznie o foto synka jak i twoje:))) A swoją drogą to wysoki ten twój synek naprawde i super zże ze zdrowiem już wszystko oki:))) Zapraszamy serdecznie

Dziękuje za miłe powitanie:) Oczywiście zdjęcie wstawię w najbliższym czasie!:)

Witaj Marqe wśród nas oczywiście i bezapelacyjnie cię przyjmiemy do naszego skromnego grona Gratuluje synka i potwierdzam słowa Agi naprawdę wysoki chłopczyk. I super że już mówi moja jeszcze chińszczyzną A że Arturek chodzi do żłobka to ma się rozumieć pracujesz czy uczysz się ???? i jejku jaka jesteś młodziutka ja też tak chce hihihihihihihih Fajnie ze do nas dołączyłaś zagladaj do nas częściej i pisz z nami

Dziękuje bardzo! No tata Artura ma blisko 2 m wzrostu więc synio idzie w jego ślady:) Artuś też większośc po swojemu, niektóre słowa potrafi powtórzyć ładnie ale w większości to są jeszcze właśnie tak jak to ujęłaś "chińskie" dialekty hihi.
Tak, ja pracuję. Zajmuję się sprawami kadrowymi, fakturami rozliczeniami- przyuczam się do zawodu księgowej i programisty. Na studia niestety mnie nie stać w tej chwili, nie poszłam od razu ze względu na problemy zdrowotne Artusia- pierwsze pół roku non stop chospitalizacja, leczenie, nie dałabym rady, musiałam być cały czas przy dziecku, nie zostawiłabym go samego w szpitalu nawet na chwilę. U nas w Lublinie w dziecięcym szpitalu nie ma wcale warunków dla rodziców, na trzy oddziały jedna kabina kibelek, spałam na pledzie pod łóżkiem dziecka ale nigdy bym nie zostawiła go jedynie pod opieką pielęgnairek. Były takie co szły na noc do domu albo przychodziły na godzinkę do dziecka i wracały do domu. Jakoś wydaje mi się, że ja ciągle bym myślała co się z nim dzieje, czy est pzrewinięty itd. Może trochę jestem pzrewrażliwiona....:)
Nie da się ukryć młodziutka mama ze mnie, ale nigdy bym nic nie zmieniła w swoim życiu. U mnie lekarze powiedzieli, że marne mam szanse na zajście a co dopiero mówić donoszenie ciąży. Pierwszą ciąże poroniłam w 8tc, natomiast z ARturkową ciążą nie miałam problemu na szczęście, a tak mnie straszyli,że nie donoszę itd. W drugim i tzrecim trymestrze leżałam na patologii na podtrzymaniu ale na szczęście się udało i mam chłopczyka na chwał! Jak artuś miał 5 miesiecy poronilam w 6tc kolejną ciąże, wtedy akurat artek trafil znowu do szpitala ledwo postawili nerki "na nogi". Treaz jestem na tabletkach antykoncepcyjnych bo boję się kolejnej ciązy, chociaż bardzo bym chciała mieć jeszcze jednego malucha i zeby nei było dużej różnicy wiekowej miedzy dziecmi. Niestety oprócz "lęku" mam problemy zdrowotne które w chili obecnej uniemo żliwiają mi ewentualne starania, 28 pazdziernika mialam pobrany wycinek "z szyjki" macicy, by okręslicz czy mam raka czy nie- miesiac wczesniej wykryto u mnie HPV. Jestem dobrej myśli i wiem, ze wsyztsko będzie dobrze!

http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/1zkvm3xn1xpbsdzm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jzcd9is19.png

http://dl.glitter-graphics.net/pub/216/216471c2zul0i3bq.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/8bc083f93d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201byt5k166.png
http://www.suwaczki.com/tickers/39f8xzdvw7allvr9.png

Odnośnik do komentarza

witam wieczorkiem

Marqe przykro mi ze mialas takie przejscia, ja sobie moge wyobrazic co przezywalas jak Artur byl chory i nie dziwie sie ze nie chcialas go zostawic samego w szpitalu. Ja tez bym nie potrafila.
Ciesze sie ze jestes optymistka i nie zalamujesz sie! Tak trzymac! Ja tez wierze ze wszystko bedzie ok u Ciebie i szybko doczekasz sie drugiego dzieciaczka!

Ja ciazowo czuje sie juz znacznie lepiej niz przez pierwsze 4 miesiace, w tej ciazy czulam sie dwa razy bardziej zmeczona i bez energii niz z Natalka no i mdlosci byly silniejsze i dluzsze. Ale teraz juz znacznie lepiej. Natalka jeszcze sobie nie zdaje sprawy co sie dzieje :) i ze bedzie miala braciszka. Na razie jak przychodza kolezanki z maluszkami paromiesiecznymi to ona chce je przytulac i ogolnie jest bardzo zatroskana jak placza itp. Tylko te dzieciaczki zostaja u mnie tylko pare godzin wiec zazdrosna jeszcze nie jest, nie wiem jak bedzie z takim juz na stale :)

Wstaw zdjecia Twojego Arturka! :)

dobrej nocy!

Odnośnik do komentarza

To i ja witam się wieczorkiem:))

Julia nawet sprawnie i bez komplikacji poszła spać :)) Asiu co do drzemek może tak chwilowo bo ja też myślałam ze moja już pomału eliminuje a tu taka niespodzianka. Tylko że moja wstaje o 7 rano :surprised: aż ci zazdroszczę 9.30 ojjjjj ja też tak chce :lol:

Marqe współczuje przejść, ja po cześć wyobrażam sobie co czułaś bo z moja Julcią też nie było wesoło i też wylądowałam w szpitalu na 3 dni i wierz mi ja też jak ty nie wyobrażałam bym sobie żebym miała zostawić dziecko samo w szpitalu. w Anglii gdzie mieszkam na szczęście są ku temu warunki i specjalne pokoje gdzie jest tylko matka z dzieckiem i jest łóżko dla matki. Ale twój synek miał dużo poważniejszą dolegliwość i bardzo się ciesze że już macie to za sobą. Moja córka z kolei do 16 miesiąca miała ciężka postać AZS. Teraz jest dużo lepiej można powiedzieć skóra opanowana ale niestety nadal ma alergii i muszę unikać wielu rzeczy. Ponadto jest wielkim niejadkiem mówiąc wielkim nie przesadzam. Ona ma dużą niedowagę ale na szczęście badania ok. i ogólnie jest bardzo żywym i wesołym dzieckiem. Dlatego już mniej się martwię choć nie powiem że życie z niejadkiem skraca życie:((((
Mam nadzieję ze twoje problemy zdrowotne tez szybko miną i wszystko będzie ok. I tak mi przykro z powodu poronień. Nawet sobie nie mogę wyobrazić tego bólu. Ale widzę że szybko się ogarnęłaś i tak trzymaj dalej!! Życzę ci z całego serducha oby wszystko się ułożyło i żebyś się doczekała drugiego zdrowego dzidziusia.

Dobra spadam bo m już mnie wygania od kompa :lol:

Dobrej nocki!!!!
:36_1_67:

Odnośnik do komentarza

Marqe przykro mi ze mialas takie przejscia, ja sobie moge wyobrazic co przezywalas jak Artur byl chory i nie dziwie sie ze nie chcialas go zostawic samego w szpitalu. Ja tez bym nie potrafila.
Ciesze sie ze jestes optymistka i nie zalamujesz sie! Tak trzymac! Ja tez wierze ze wszystko bedzie ok u Ciebie i szybko doczekasz sie drugiego dzieciaczka!

Asik wiesz, wiara czyni cuda i mozna góry przenosić. Nie ma co sie nad sobą użalać, mam małe dziecko musze sie wziąc w garść, zrobić cos dla siebie w sensie właśnie rozwoju zawodowo- edukacyjnym, bo to zaprocentuje nie tylko dla mnie ale i dla mojej rodziny( szczególnie jeśli chodzi o finanse, a to jak wiadomo- nie najważniejsze, ale bez tego ani rusz!). Dziękuje Ci za dobre słowo!

Ja ciazowo czuje sie juz znacznie lepiej niz przez pierwsze 4 miesiace, w tej ciazy czulam sie dwa razy bardziej zmeczona i bez energii niz z Natalka no i mdlosci byly silniejsze i dluzsze. Ale teraz juz znacznie lepiej. Natalka jeszcze sobie nie zdaje sprawy co sie dzieje :) i ze bedzie miala braciszka.

Bardzo się ciesze, że sensacje ciązowe zredukowane do minimum. No Natalka jest jeszcze malutka, masz racje, dopiero jak dzidziuś będzie na świecie zacznie rozumieć, jakie zmiany zaszły w Waszej rodzinie, no i oczywiście jaka poważna rola ją czeka. Bycie starsza siostrą to nie przelewki! hihih:D
Ciekawa jestem, jaka będzie jej reakcja na nowego domownika. Dowiemy się już wkrótce, bo czas szybciutko zleci, zobaczysz.:)

Julia nawet sprawnie i bez komplikacji poszła spać :))

zuch dziewczyna!:)

z moja Julcią też nie było wesoło i też wylądowałam w szpitalu na 3 dni i wierz mi ja też jak ty nie wyobrażałam bym sobie żebym miała zostawić dziecko samo w szpitalu. w Anglii gdzie mieszkam na szczęście są ku temu warunki i specjalne pokoje gdzie jest tylko matka z dzieckiem i jest łóżko dla matki.

Anna26 no właśnie widzisz. W Polsce łóżka dla matki można się spodziewać w prywatnej klinice ewntualnie. Jednak nie to najważniejsze, najwazniejsze, ze leczenie pomogło. Nie potrafiłam zrozumieć tych matek, które zostawiały dzieci same. Ale wiesz, są różne sytuacje w życiu- samotna matka, która ma jeszcze dziecko w domu, nie ma żadnej pomocy od rodziny. Są takie historie pzrez zycie pisane, że nie można z góry oceniać. Jednak pwiem szczerze, że personel w tym anszym szpitalu to się po prostu opier*alał. Jak było dziecko, które samo leżało to inne matki z sali zajmowały się takim bobasem, oprócz swojego, bo pielęgniarki miały "ważniejsze" sprrawy na nocnym dyżurze. Smaka robiły, bo człowiek zjadł może jedną drożdżówe w ciagu dnia a one lody zajadały z pomlaskiem:D

Moja córka z kolei do 16 miesiąca miała ciężka postać AZS. Teraz jest dużo lepiej można powiedzieć skóra opanowana ale niestety nadal ma alergii i muszę unikać wielu rzeczy. Ponadto jest wielkim niejadkiem mówiąc wielkim nie przesadzam. Ona ma dużą niedowagę ale na szczęście badania ok. i ogólnie jest bardzo żywym i wesołym dzieckiem. Dlatego już mniej się martwię choć nie powiem że życie z niejadkiem skraca życie:((((

Kurcze, poważna sprawa. Biedna Twoja córa namęczyła się pewnie bardzo, atopowe zapalnie "nic przyjemnego", że tak się delikatnie wyrażę. Ty też swoje przeszłaś przy tym. Cieszę się, że badania Julci wychodzą dobrze. Może jej "nawyki" jeszce się poprawią i zacznie podjadać, ważne, aby nie wywierać na dziecku presji- jak to mówią "nic na siłę". Dużo cierpliwości do niejadka życzę!:) No i oby Julcia też była wyrozumiała dla mamy i nie marudziła przy proponowanym menu:)

Mam nadzieję ze twoje problemy zdrowotne tez szybko miną i wszystko będzie ok. I tak mi przykro z powodu poronień. Nawet sobie nie mogę wyobrazić tego bólu. Ale widzę że szybko się ogarnęłaś i tak trzymaj dalej!

wiesz, jest to pzrezycie, jednak życie toczy się dalej. Ja wychodzę z założenia, że życie jest za krótkie aby wracać ciągle do tego co było i w kółko liczyć kopy w dupe, które dostaliśmy kiedykolwiek od losu. Bardzo chciałam Arturka i jest na świecie, moja pociecha! Może tak będzie lepiej, etraz Artuś podrośnie, ja się podszkolę, być może uda mi się zarobić troszkę pieniązków i zrobię studia, studium albo jakieś kursy w kierunku związanym z księgowością lub programowaniem. Może tak ma być, Bóg wie najlepiej- nie będę się kłócić ze Stwórcą hehehe:D:D:D

http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/1zkvm3xn1xpbsdzm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jzcd9is19.png

http://dl.glitter-graphics.net/pub/216/216471c2zul0i3bq.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/8bc083f93d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201byt5k166.png
http://www.suwaczki.com/tickers/39f8xzdvw7allvr9.png

Odnośnik do komentarza

Witam!
Ja od 7 już w pracy. Cięzki dzień dzisiaj mam, ale chwilka przerwy się należy.:)
Artek troszkę narzeka na zęby, ma już wszystkie oprócz piątek. Przebijają sięmu one już dosyć długo i męczą.
JA umieram z głodu, zaraz wyskocze do sklepu bo coś zjadliwego, bo mi żołądek do krzyża przylgnie.
Pozdrawiam wszystkie Mamuśki!

http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/1zkvm3xn1xpbsdzm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jzcd9is19.png

http://dl.glitter-graphics.net/pub/216/216471c2zul0i3bq.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/8bc083f93d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201byt5k166.png
http://www.suwaczki.com/tickers/39f8xzdvw7allvr9.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :oczko:

I nowa mamusie też witam :smiech:

Nie odzywałam sie bo u nas wszyscy chorzy, weekend w szpitalu :zmartwiony:
Marcel dostał ostrego zapalenia krtani, zrobił mu sie obrzęk zaczął sie dusić i musielismy wzywać w nocy karetke, na szczescie zanim przyjechała udało sie nam uspokoic go na tyle zeby zaczał oddychac. Na szczescie juz wszystko dobrze.

Madzia z kolei nic nie chce jesc i kombinuje jak moge zeby cos do buzi włożyła. Słaba spi dwa razy w ciagu dnia, marudzi i nie chce jej sie bawić jedyne co chce to cały dzień z hustawki nie wychodzi i zebu mamusia przy niej stała i hustała, bron boze zebym odeszła na krok :wsciekly:

Kurde jeszcze ta swinska grypa sie do nas zbliza, a ja mam jakies złe przeczucia w zwiazku znia, trudno to wyjaśnić ale jakis strach mnie ogarnia jak o tym słyszę, a niedobre mam doświadczenia z tymi moimi przeczuciami :zmartwiony:

dobra jak zwykle pomarudziłam,

ide jakąs kawke wypić to sie moze obudzę :oczko:

wypije któras ze mną? zapraszam :D

moje łobuziaki
Marcel Oliwier 22.07.2005
Magdalena Weronika 16.03.2008

Odnośnik do komentarza

I nowa mamusie też witam

natkaaa Witam również!!

Marcel dostał ostrego zapalenia krtani, zrobił mu sie obrzęk zaczął sie dusić i musielismy wzywać w nocy karetke, na szczescie zanim przyjechała udało sie nam uspokoic go na tyle zeby zaczał oddychac. Na szczescie juz wszystko dobrze.

Najedliscie się strachu, ciesze się, że wszytsko dobrze się skonczyło. U chłopców do 5 roku zycia problemy z krtanią mogę byc cykliczne i pojawić się nagle- szczególnie w okresie grzewczym. Uważajcie szzcególnie w nocy, kiedy mały otulony jest kołderką wiadomo pościel również mneij lub bardziej "nasiąka" kurzem i moze podrazniać krtan. Problemy takie spowodowane są takimi błonkami na krtani, ktore do 5 roku zycia powinny zaniknąć. Uważaj na synka a ja zycze mu duzo zdrówka!

Madzia z kolei nic nie chce jesc i kombinuje jak moge zeby cos do buzi włożyła. Słaba spi dwa razy w ciagu dnia, marudzi i nie chce jej sie bawić jedyne co chce to cały dzień z hustawki nie wychodzi i zebu mamusia przy niej stała i hustała, bron boze zebym odeszła na krok

Kolejny niejadek, takie sa te dzieciaczki i juz. Artur też miał taki okres, ze tylko rabka spódnicy mamusi by sie trzymał, ale na szczęście było to przejściowe. Mam nadzieje, że wkrótce maluchy dadzą cI TROSZKę odsapnąć. Mamie też odpoczynek się należy!

Kurde jeszcze ta swinska grypa sie do nas zbliza, a ja mam jakies złe przeczucia w zwiazku znia, trudno to wyjaśnić ale jakis strach mnie ogarnia jak o tym słyszę, a niedobre mam doświadczenia z tymi moimi przeczuciami

ja te ż jak słucham tych wiadomości, to mnie panika ogarnia a nagorsze ze nie wiadomo komu i w co wierzyc.

http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/1zkvm3xn1xpbsdzm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jzcd9is19.png

http://dl.glitter-graphics.net/pub/216/216471c2zul0i3bq.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/8bc083f93d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201byt5k166.png
http://www.suwaczki.com/tickers/39f8xzdvw7allvr9.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja:))
U nas zimą zawiało - mówię wam dziewczyny wszędzie biało, no nie na tyle że można iść na sanki albo lepić bałwana ale gdzie nie spojżeć to bialutko:))) a zimnoooo masakra:))
Niko już lula a ja się relaksuje przy kawusi hihi. Dzisiaj wstał juz po 6 ale na szczęście siedział sobie w łóżeczku śpiewał i się bawił maskotkami hihi tak wiec ja sie trochę kimłam:)))


Marge
no niestety tak to czasami bywa że Stwórca nam tak układa życię.... ale widzę że jesteś dzielna i jesteś wielką optymistką a to jest najważniejsze zawsze myśleć pozytywnie i mieć nadzieję:())) Życzę ci tego z ca łego serducha i trzymam kciukasy za drugiegż dzidzię:))
Mojemu też jeszcze brakuje piątek ale na szczęście na razie nie wychodzą tak wiec spokój i nocki przespana:)) i Oby im (piątkom) się nie spieszyło:)))) bo dosyć przeszliśmy z tymi zebuchami:))

Natka no to faktycznie nie zaciekawie z tymi chorubskami ale na szczęście masz już to za sobą i obu M już tylko się poprawiło:))) Co do Madzi to taki okres ponoć jak mamy nie ma pod ręką to panika i strach a broń Boże żeby gdzieś odeszła na krok:(( To dopiero się dzieje!!!!!!!!!!!
Ja też sie boję tej paskudnej świńszczyzny masakra ale trzeba myśleć pozytywnie:)))

Anna no widzisz jak Juleczka pięknie chodzi spać a ty naerzekasz :)) hihi Oby tak zawsze!!!!!!

Asik obyś w takim pozytywnym nastroju doczekała do ciąży:)) ale na szczęście teraz masz siostrę wiec coś czuję, że nie będzie źle:))))

Dziewczyny a zastanawiałyście się może już nad prezentami na święta dla dzieciaków:))) Bo ja tak już się rozgladam po mału i nc konkretnego mi do głowy nie przychodzi???:((

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21766.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/ale_jestem_duuu_y_facio_.JPG
http://www.kraina.hipp.pl/?id=6303 - drzewko Nikosia Zapraszam
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070616040114.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/003323960.png?1219

Odnośnik do komentarza

Cześć babule kochane :)))

Kogo ja dziś widzę Natka nareszcie coś nam skrobnęłaś :yipi:
Ojjj straszne z tym duszeniem i niezłego strachu się najadłaś co nie ??? Ja pamiętam moja siostrzenicę w wieku bodajże 4 lat miała silne ataki duszność - początki astmy i też nieciekawie to wyglądało. Miała aplikowane rożne inhalatory itp. mimo tego leczenia nadal miała ataki dopiero jak siostra zlikwidowała pierze zahamowało rozwój astmy i już od tego czasu nie powtórzyły się ataki. Testy na alergie potwierdziły uczulenie. Super że Marcelowi się poprawiło i już wszystko jest ok. :great: Co do Madzi cóż jako że ja sama jestem mamą niejadka to mogę tylko powiedzieć -- DUŻO CIERPLIWOŚCI.

Aguś ja narzekam no co ty hihihihihihi :))) i mówisz że u ciebie bialutko hmmmmmm trzeba pomału chyba sanki szykować hihihihihihi
Co do prezentu gwiazdkowego to jeszcze nie wiem (pole do popisu babci i chrzestnej a co tam widza ją 2 razy do roku niech główkują hihihihi) natomiast wiem już co kupię Julii na 2 urodzinki:mdr:

Marqe widzę że z ciebie silna i dzielna kobieta. Ja sama należę do takich co dostaje po tyłku i też mnie życie nie oszczędziło. Ale zawsze udawało mi się z tego jakoś obronną ręka wychodzić. Jak mówią "co cie nie zabije to cie wzmocni" A moja mama mi zawsze wpajała "grunt to z podniesioną głową podążać " i nie użalać się nad sobą . Takie życie taki nasz los. A z problemami najlepiej sie przespać :)
I potwierdzę twoje słowa że Bóg wie najlepiej co dla nas. I każdy kopniak każdy krzyż zesłany na nas jest po to byśmy coś z niego "wynieśli"coś poznali, coś zmienili w naszym życiu. I jak to mówią nic nie idzie na darmo. Grunt się nie załamywać. Wiem że czasami jest trudno i ja nawet ryczę i łapę doła ale wiem że to chwilowe bo po takim wypłakaniu jakoś na sercu lżej. Ale człowiek człowiekowi nie równy i jedni są silniejsi inni słabsi każdy z nas inaczej przeżywa i inaczej ocenia swoje "kopniaki" życiowe! UUUUU ale sie tu refleksyjnie zrobiło hihihihihi

Asiu z twojego dzidzi nr 2 rośnie przyszły piłkarz bo jak już takie kopniaki ci serwuje hihihihihi Ojj aż samej mi się zatęskniło za kopniaczkami :love: moja też strasznie mnie kopała i do dnia dzisiejszego jej to zostało bo z niej wiercipiętek na maxa :lol:

Kicia gdzie jesteś?????

Karolinka co tam u ciebie????/

Pozdrawiam Was serdecznie:Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Co do prezentu gwiazdkowego to jeszcze nie wiem (pole do popisu babci i chrzestnej a co tam widza ją 2 razy do roku niech główkują hihihihi) natomiast wiem już co kupię Julii na 2 urodzinki

Anna26 uchyl rąbka tajemnicy!!:)

Ja sama należę do takich co dostaje po tyłku i też mnie życie nie oszczędziło. Ale zawsze udawało mi się z tego jakoś obronną ręka wychodzić. Jak mówią "co cie nie zabije to cie wzmocni" A moja mama mi zawsze wpajała "grunt to z podniesioną głową podążać " i nie użalać się nad sobą . Takie życie taki nasz los. A z problemami najlepiej sie przespać :)
I potwierdzę twoje słowa że Bóg wie najlepiej co dla nas. I każdy kopniak każdy krzyż zesłany na nas jest po to byśmy coś z niego "wynieśli"coś poznali, coś zmienili w naszym życiu. I jak to mówią nic nie idzie na darmo. Grunt się nie załamywać.

Otóż to! Twardym trza być a nie miętkim! Trzeba nauczyc sie z kazdej porazki wyciągac wnioski. Chociaż czasem ciężko, wiadomo, człowiek jest tylko człowiekiem.

Ja nie mam w ogóle żadnej koncepcji co do prezwntu gwiazdkowego. 'MIKOŁAJ" przyniesie artusiowi skromny prezencik, troszkę łakoci i może jakis drobny upominek. Uważam, że lepiej nie przyzwyczjaac dziecka do "dużych" prezentów na 6 grudnia, lepiej zaszaleć na gwiazdkę. Wiem, że Artuś ucieszył by się z konia na biegunach, ale szczerze mówiąc mamy male mieszkanko i nie bardzo wiem, gdzie ten koń miałby stać. Ewentualnie obstawiam balkon.:) Słyszałam wiele dobrego o laptopach edukacyjnych z pzredziału 2-5 lat, podobno na allegro można znaleźć w niezłych cenach. Jakoś laptop dla 2latka wydaje mi się przesadą, nawet jeśli mowa o zabawce.. a jakie jest Wasze zdanie?

http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/1zkvm3xn1xpbsdzm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jzcd9is19.png

http://dl.glitter-graphics.net/pub/216/216471c2zul0i3bq.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/8bc083f93d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201byt5k166.png
http://www.suwaczki.com/tickers/39f8xzdvw7allvr9.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki z ranka poranka :))))

Moja właśnie obok mnie siedzi i maluje malowankę uffff zajęła się a ja mam chwilkę:mdr:
Nowa malowanka na troszkę będzie atrakcją no zobaczymy jak będzie to u nas :oops:

Marqe piękna z ciebie kobieta i synka masz śliczniutkiego :)))))

Marqe

Anna26 uchyl rąbka tajemnicy!!:)

Marqe wypatrzyłam sobie taki domek z serii Little people z Fisher Price. Coś takiego
Little People? Sweet Sounds Home� no ale jeszcze na 100% nie jestem pewna zobaczymy jak to będzie mam jeszcze czasu hihhihihihi :lol:

Słyszałam wiele dobrego o laptopach edukacyjnych z pzredziału 2-5 lat, podobno na allegro można znaleźć w niezłych cenach. Jakoś laptop dla 2latka wydaje mi się przesadą, nawet jeśli mowa o zabawce.. a jakie jest Wasze zdanie?

Moi zdaniem laptop to fajny prezencik :) moja siostra kupiła bliźniakom jak miały 3 latka i do dnia dzisiejszego mają z tym radochę (teraz mają 5 lat) . A i cenowo nie było aż tak strasznie za szt. 35 zł!!!! Julia jak byliśmy w Pl już się nim bawiła i powiem miała niezłą frajdę w przyciskaniu klawiatury hihihihi Ponadto Julia ma taki laptop dla starszych dzieciaczków wiek może 4-6 lat. Mój m kupił na targu staroci za grosze. Na razie nie jest nim tak bardzo zainteresowana bo różni się od tych dla mniejszych dzieciaczków ale z czasem im bardziej starsza pewnie będzie rozgryzać te rożne zabawy z literkami, słówkami itp. Na razie schowany czeka sobie na lepsze czasy:lol:
Wiesz Marqe czy laptop jest dobrą zabawą dla 2 latka trudno powiedzieć to wszystko zależy od punktu widzenia rodziców no i od portfela niestety :oops: Według mnie też troszkę za wcześnie. Ja jeśli myślałabym o tej zabawce to poczekałabym na właśnie 3 latka dla mnie jak najlepszy okres na tego typu zabawkę. Ale to moje zdanie:wink:

Spadam bo właśnie Julia zaczęła mazakiem po krzesełku malować a o sobie nie wspomnę. Dobrze że to zmywalne :whistle:

Miłego dnia !!!!
:36_1_67:

Odnośnik do komentarza

Hello kobitki:)))
Marge Super kobietka z ciebie naprawdę a Artek przeuroczy:))) No i nie mogę się powstrzymać masz bardzo piękne włosy, zawsze o takich marzyłam:((( Mega czarne i proste:)) Marzenie
Co do laptopa to nw co ci powiedzieć. Mój Niki dostał na roczek ale to chyba raczej dla starszaków jest i lży narazie w szafie bo za bardzo go nie interesuje mimo muzyczki ibajerów:)) Myślę że to troche za wcześnie..... a co do konia na biegunach to może warto???? A Jeśli masz małe mieszkanko to może Artrk ucieszyłby sie z jakiegoś innego (mniejszego) zwierzaka na biegunach typu pies???? Nw czy ci podoba sie to???? a raczej Artkowi:)))
Ja myślałam o kubusiu interaktywnym KUBUŚ PUCHATEK INTERAKTYWNY DISNEY BCM (804751760) - Aukcje internetowe Allegro co śpiewa i takie tam ale z allegro bo nowy koło 200 zł kosztuje a nie mam 100% pewności że Niko będzie się nim długo bawił:))) Nw tak sie rozglądam i może coś jeszcze wypatrze:)))

Aniu miasteczko fajne a Julka bedzie happy bo ona gustuje chyba w takich zabawkach:))
A mój malować nie chce tylko wcina kredki:(((((((

A gdzie reszta??? halllo kobietyyyyyyyyyy!!!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21766.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/ale_jestem_duuu_y_facio_.JPG
http://www.kraina.hipp.pl/?id=6303 - drzewko Nikosia Zapraszam
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070616040114.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/003323960.png?1219

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny! Dziękuje za wszystkie miłe słowa!
Macie racje- laptop moze lepiej wewntualnie na przyszły rok. Nie mam w ogóle koncepcji co ndo tego prezentu.
Aga- mówiłaś o mniejszym pluszaku na eigunach- kiedyś na zakupach ARtek dorwał takiego simbe mały bujeczek ale cena... prawie 300zl troszke dużo jak na moją kieszen, ale trzebaby poszperać na allegro, tam jest dużo takich bujaczków i chyba da rade znaleźc coś w niższej cenie. Najepiej aby było to auto na biegunach:D:D:D hahaa:) bo Artek to taki maly samochodziaż tylko auto i auto i koło i opona. mÓJ T. widział gdzies taki jakby parking samochodowy piętrowy z myjnią i kilkoma saochodzikami za 90zł musiałabym pojechać z nim i zobaczyć jak to wygląda, czy za 5 minut z parkingu nie zostanie tylko bezkształtna kupa plastiku:D
Kubuś interaktywny super sprawa, ale to zalezy od dziecka czy sie będzie na tym skupiało czy nie, bo np mojemu na roczek chcielisy kupic "szczeniaczka uczniaczka" i na próbe pokazaliśmy mu w sklepie, wcale go nie ineteresował ten pies tylko rowerek. nO I DOstał rowerek, dla nas wyszło nawet lepiej bo ten pies kosztował 150zl a rowerek 100.:D a zadowolony z tego rowerka całe lato przejeździł(tzn pzresiedział, a ja ten rower pchałam:D). Także to zalezy od tego jakie Twój Nikoś ma "zainteresowania" czy lubi pluszaki czy nie.:)

Ania ale super domek!! ciekawe jak w rzeczywistosci wielkosciowo są te ludziki, żeby Julcia ich nie "zjadła" hihihi:)

http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/1zkvm3xn1xpbsdzm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jzcd9is19.png

http://dl.glitter-graphics.net/pub/216/216471c2zul0i3bq.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/8bc083f93d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201byt5k166.png
http://www.suwaczki.com/tickers/39f8xzdvw7allvr9.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki!!!

Widzę ze dziś słaba frekwencja :whistle:
Byłam dziś z Julcia na zajęciach dla dzieci, pobawiła się, wybiegała i "pośpiewała pioseneczki'' a jak wracaliśmy to "padła". Nawet nie wiem kiedy usnęła ale szczerze już nie pamiętam kiedy mi tak usnęła w wózku!!! Byłam w lekkim szoku jak ją zobaczyłam. Oczywiście jak zaszłam do domu to na drugie piętro nie miałbym sił wtaszczyć wózka z Julia. Myślę może się nie obudzi jak ja wyjmę i tu d***zaraz się obudziła i bek na całą klatkę:cry:!!!! Potem była taka jak by to lekko powiedzieć "nie do życia" marudna, płaczliwa i tylko na ręce :((( po dobrej 30 min. była już możliwa!!! Ale usnąć już nie usnęła!!! I taki mój dzionek :lol:
A teraz siedzi w oknie (mam nisko) i wygląda czy są fajerwerki. Od dwóch dni tak jest i wieczorem jest ciężko ja położyć bo tylko w oknie chce patrzeć i oczywiście ja muszę z nią!!! Asia będzie wiedzieć ale wy dziewuszki już tłumaczę tu w Anglii 5 listopada maja coś takiego "Bonfire night" i ludzie fajerwerki przez kilka dni wystrzeliwują!!! u na juz od niedzieli :surprised:i Julia jak tylko zobaczy to nie ma rady hihihihi na ich widok rozkłada szeroko ręce tak jakby chciał powiedzieć i pokazać "bum" i przy tym tak śmiesznie mówi po swojemu i pokazuje paluszkiem. A przy tym taka poważna że boki zrywać hihihihih. Jutro ma być wielki pokaz fajerwerków w parku z gigantyczne ogniskiem i w ogóle różnorakie karuzele i tak się zastanawiamy czy pójdziemy. No zobaczymy wszystko zależy od pogody!!!

Kicia Wielkie Gratulacje za zostanie ciocią!!!! Czyżby twoja bratowa już urodziła????

Marqe laleczki z tego domku są jak najbardziej bezpieczne mamy już kilka z tej serii. Ponadto domek jest dostosowany w przedziale wiekowym 1-4 lat ale nie zdziwiłabym się gdyby nawet 6- latka tym się bawiła!!!

Aguś fajny ten Kubuś i Nikowi na pewno przypadnie do gustu bo on jak już pisałaś lubi słuchać jak czytasz mu książeczki .Moja niestety jeszcze nie skupi się na moim czytaniu :oops:

Asiu a ty pewnie zacieszasz się wizytą siostry?? nie dziwię się wcale :)))

Karolinka czyżbyś zapomniała o nas :(( co u ciebie???

Natka pozdrawiam :Kiss of love:

No dobra spadam bo Julcia już ciągnie mnie za rękaw :))) Jeszcze trochę pozwolę jej pobrykać i wkładam ją do łóżeczka :mdr:

Dobrej nocki i cieplutkich snów :36_1_67:

A gdybym już nie pisała to kochane dziewuszki Miłego weekendu!!!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...