Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

Co tak pusto na tym forum...:(Upały mineły a znowu pustki:(
Ja wyprasowałam reszte ubranek, które mialam wyprasować ,zaraz spakuje jeszcze kilka rzeczy do torby no i biore sie za sprzatanie ,obiad mam na szczęscie wiec tylko pozmywam i poodkurzam , a o 15 jade do rodziców z bartkiem bo przychodząci ludzie dom oglądac;/

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Justa co do pogody to mamy teraz mix – rano pięknie za chwilę lunęlo jak z cebra a teraz znów slońce

Ewelka z tymi ruchami dziecka to chyba faktycznie wiele zależy od naszego nastroju. Mi ostatnio jak tak brzuch podskakiwał to zawołałam meza i syna żeby zobaczyli i moje starsze dziecko stwierdzilo, że „jakieś szalone to dziecko, że tak bryka”

Kleopatra dzieki za przepis, warto spróbować.

Byłam z Marcinem u lekarza, leki które mu podalam okazały się być wystarszające, kazał ciągnąć ten nifuroksazyd jeszcze przez dwie doby. Wrazie czego w ciąży tez można brać, więc jest się czym ratować, ale mam nadzieję, że na mnie nie przejdzie.
Dziś korzystając z pogody wreszcie wyszłam na działkę. Przyznam, ze powoli (4 dzien mojego zwolnienia) zaczynam dostawać świra bez pracy. Chyba jestem pracoholikiem. Poprawiło mi się troszkę jak sobie poprzycinałam kwiatki na działce i się troszkę po ruszalam, ale wygonił mnie deszcz a właściwie ulewa. Pranie zostało doszczętnie splukane i nadaje się do ponownego wirowania.
Moja mama znalazla dziś przy drodze maleńkiego wygłodzonego kotka i tym sposobem mamy nowego mieszkańca. Ja niestety jestem uczulona i w domu być nie może, ale dostał lokum w szklarence przy domu. Marcin jest zachwycony, moja sunia też, mam nadzieję, że go nie zje.

Tyle się naczytałam o tych gofrach, że też zrobiłam przed chwilą i wciągnęłam 3 szt z dzemem truskawkowym.

Powiedzcie mi jak się wysyła podziekowania za jakis post, bo nie mogę sie dopatrzec.

Wkleję Wam kilka moich kwiatuchów na niepogodę:

http://www.iv.pl/images/16913811539320869625.jpg
http://www.iv.pl/images/83937348675703673574.jpg
http://www.iv.pl/images/88840638789280391968.jpg
http://www.iv.pl/images/25613530761189782150.jpg

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

gogi pod kazdym postem masz dziękuję:)Kwiaty piękne, ja tez lubie kwiaty ale ogrod bede miala dopiero za rok bo teraz przed domem mam jedno wielkie bagno:/Dobrze ze lekarz powiedział ze wszystko ok:) Ja bardzo bym chciała wócic do pracy bo w domu czuję się jak w wiezieniu ,niestety do marca musze wytrzymac w domku , ale jak dzidzia bedzie to mi sie odechce powrotu do pracy pewnie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

paulina ja zawsze dodaje do ciasta cukier i sie nie przypalaja. wszystko wsypuje na oko ale bedzie to mniejwiecej taka ilosc: 1/2 kg mąki, 2 jajka, 3/4 szklanki cukru, 1/3 kostki masła, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 1-2 szklanki wody,cukier waniliowy. moja mama dodaje tez odrobine sody zeby byly bardziej chrupiace. ja jeszcze nie probowalam.
mam nadzieje ze do kompromisu dojdziecie w sprawie tego brodzika. a to nie jest tak ze jak brodzik wyzszy to kabina krotsza i itak wychodzi na to samo? tak mi sie przynajmniej wydaje ale na brodzikowach sprawach sie nie znam:D
ta pogoda mnie totalnie dobija ale upalw ne chce za nic:D moj maz wypucowal mi totalnie wczoraj cale mieszkanie ze juz nawet chocbym chciala nie mam co robic, objad tez juz naszykowany.

gogi przepiekne masz te kwiaty i caly ogrodek. gratuluje nowego mieszkanca:)) oboje z mezem uwielbiamy koty ale po ostatnim artyscie trzeba bylo remontwac cale mieszkanie bo tapety posciagal i meble podrapal ze nam sie odechcialo nastepnego. i wyobraz sobie ze jak juz doprowadzil mieszkanie do ruiny to zwial, dran maly:hahaha:

kleopatra spisalam sobie twoj przepis i kiedys wyprobuje bo wyglada ze jest naprawde pyszna. ale nie predzej niz po ciazy bo poki co ciezko mi ustac przy piecu i gotuje maz. uwazaj z tym sprzataniem i ukladaniem jak nie chcesz jeszcze urodzic.
mi po kazdym wysilku okropnie napina sie brzuch i ciagnie az do krzyza.

w poniedzialek mam wizyte u gina i zobacze ile juz warzy nasza kruszynka.
mysle ze ze wzgledu na dokladne zaplanowanie porodu zdecyduje sie na ta cesarke. dlugo z mezem na ten temat rozmawialismy. chociaz znajac mnie i moje ostatnie humory zdanie zmienie jeszcze ze 100 razy;)
a co do wspolnego porodu to czy bedzie to naturalny czy cc maz napewno bedzie przy mnie bo bardzo mu na tym zalerzy zreszta tak jak i mnie.

Dok

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie :)
koniec kontroli dzień drugi :) Narazie wszytsko gra. Jakieś drobne problemy ale wszytsko do naprostowania. Ciekawe co będzie w raporcie pokontrolnym ;)
U nas pogoda nie za ciekawa. cały czas pada i mąz musiał dzisiaj wodę pompowac z garażu ;) Mamy bardzo duży spad. Taki zjazd do garażu i w tym miejscu często nas zalewa. Ale mimo takiej pogody jest strasznie duszno. normalnie nie ma czym oddychac :( Czuje, że jestem cała mokra.
I oczywiście znowu te plecy. Tak mniej więcej po 6 godzinach w pracy zaczynba mnie boleć mimo, że dużo biegam i nie siedze cały czas przy biurku.
madlene gdzieś Ty znalazła takiego męża ? ;) mój co prawda tez sie stara i właśnie gotuje obiadek ale nie wyobrażam sobie jakby dom wyglądał po jego sprzataniu. :hahaha: zazwyczaj wszystko zbiera i wciska w jakąs szafe ;p
co do kotów to ja też je uwielbiam. zwłaszca rude ;) mam w domu rodzinnym kota, którego znalazłam przed przyjęciem I komunii. ma już 18 lat :) i jest własnie rudy. koty sa takie charakterne ;) mój mąz natomias to jest straszny miłosnik psów i narazie mamy małego kochanego pieska. Jest strasznie zazdrosny i rozpieszczony i jestem ciekawa jak sie zachowa jak sie pojawi dziecko :16_2_27:

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Paulina zrobisz sobie ogród na spokojnie w przyszłym roku, maleństwo będzie juz spore a i Bartek pewnie chetnie bedzie pomagał. Ja szczerze mówiąc w tym roku niewiele moge zrobić na dzialce, bo strasznie ciężko mi się schylać. Po pracy wogóle nie było o tym mowy bo zjadałam obiad i szłam w komono. Natomiast teraz na zwolnieniu pewnie coś porobie dolikatnie zeby nie oszalec w domu i przede wszystkim miec trochę ruchu.

Ja gofry robię według podobnej proporcji jak madlene:
1/2 kg mąki, 1/2 margaryny, ze dwie lyzeczki proszku do pieczenia, 3 jajka, 2 łyżeczki cukru i ciepla woda tak żeby wyrobione ciasto mialo konsystencję gęstej smietany. Najlepiej ciasto zrobic wcześniej żeby postało chociaz godzinę a może i dłuzej wtedy gofry sa lepsze. Czasami zamiast proszku dodaję 1 opakowanie suchych drożdży, tez są super.
A tak wogóle to poszukuję przepisu na gofry drożdżowe. Jak studiowałam to zawsze w Warszawie na dworcu centralnym kupowałam takie drożdżowe gofry, byly smarowane miodem, ale nie oblane tym miodem tylko tak jakby delikatnie polukrowane - cud miód! Szukam tego smaku do tej pory ;))

Madlene ja tez uwielbiam koty, ale niestety moja alergia wyklucza bliskie kontakty a o tym żeby był w domu nie ma mowy. Co ciekawe pies mnie nie uczula i ma swoje lokum w domu i w kojcu w zależności od pogody i tego jak dużo towarzystwa jesteśmy mu w stanie zapewnic w dzień. Potrzebuje kontaktu z człowiekiem bo inaczej dziczeje i zachowuje sie jak wariatka. Mamy sunie labadorkę wabi się Figa.
Ja chyba jednak nie zdecydowałabym się świadomie na cc, dla mnie to jest ostateczność.

Kleopatra to super, że kontrola przebiega bez większych niespodzianek. Rudego kota tez kiedyś mieliśmy, przyplątał się już taki podrośniety i byl strasznym szkodnikiem. Wtedy jeszcze nie mialam alergii i koty byly w domu. Przy rudym nie mozna było nic zostawic na wierzchu bo natychmiast siedział na stole. Pobył u nas jakiś czas i gdzieś zniknął, ale sliczny był bardzo. Nazywał sie Sloneczko ;)

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej no i jestem, chyba powinnam przestac jezdzic do rodziców bo czuje ze aby sie bardziej roztyję:)Zjadłam grochówkę i potem znowu bigosik dziś nie wiem czemu ale kwasny mi smakował , moja siostra wziela sie za kluchy ale ja na nie patrezc juz nie moge i pojechałam do domu zeby sobie czasem smaka na nie nie narobic:)
Madlene Gogi dzięki za przepisy są bardzo podobne do tego z ktorego ja robię tylko ja nie dwałam wody a mleko , no zamiast margaryny olej wlewałam tez dobre w smaky wychodziły za kilka dni spróbuje waszych przepisów sa one prawie ze identyczne:)
Kleopatra Fajnie ze kontrol sie skonczyła pojdziesz ze spokoją głowa na te chorobowe chociaz:)A co do pleców to mnie w ostatnich dniach tez bardzo bolą niby usiąde wygodnie przed tv ale bolą niemiłosiernie , jak chce spac to tez bolą wczoraj jak zasypialam myslałam ze oszaleje bo nie mogłam sobie pozycji do sny znalesc bo w kazdej plecy mnie bolały ;/ Ale niedługo się to skończy jeszcze tylko ok 4 tygodnie:):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :)U mnie deszczowej pogody ciąg dalszy, śniło mi sie ze poszłam na wizyte do gina i wiecie co na miejscu mi zrobił cesarkę i wyjął dziecko, mały ważył ok 3 kg chyba dziwny ten sen az sie go bałam , potem nie kazał nikomu mówic i kazał udawac ze rodzilam naturalnie;/ az sie wystraszyłam ze to naprawde i wstałam , w ogole w nocy jakies dziwne dreszcze mnie dopadły, tak mnie trzesło ze nie wiem az musiałam sie porzadnie przykryć..
Tak w ogole to gratki dla wszystkich ktorzy kończą dziś pełne tygodnie:)
Ja kończę dziś 35 i zaczynam 36 tydzien!!!:):):):36_27_5:
Zaczynam 9 miesiąc:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Paula GRATULACJE z rozpoczęcia 36 tygodnia ciązy.to juz ostatni miesiąc ,teraz juz wszystko może się zdarzyc:)
w sumie pocieszam się tym ,ze jak wy urodzicie już i będziecie pisa c tu o radościach i problemach z pociechami to moze szybciej minie mi czas ,bo będe chłonęła waszą wiedze i doświadczenia.:)
Zyczę Ci Paulinko szybkiego rozwiązania:) ,np.tak za 2 tygodnie

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09x1hpxhzblrri.png

Odnośnik do komentarza

EWELKA-001
Paula GRATULACJE z rozpoczęcia 36 tygodnia ciązy.to juz ostatni miesiąc ,teraz juz wszystko może się zdarzyc:)
w sumie pocieszam się tym ,ze jak wy urodzicie już i będziecie pisa c tu o radościach i problemach z pociechami to moze szybciej minie mi czas ,bo będe chłonęła waszą wiedze i doświadczenia.:)
Zyczę Ci Paulinko szybkiego rozwiązania:) ,np.tak za 2 tygodnie

Dzięki , ja tez mam nadzieje ze za 2 góra 3 tygodnie urodzę:)Już sie doczekac nie moge , wydaje sie ze to tak blisko z zarazem daleko...Jak sie czeka to zawsze się czas dłuzy - niestety...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Paulina, Kleopatra gratuluję kolejnego tygodnia!

U mnie cos suwaczek zwariowal, wczoraj pokazywal 31 tydzień a dzis 32, cos jest nie tak.

Mineralka może po jednym batoniku nie bedzie tak źle. powiez, czy to cukrzyca ciążowa, czy miałas juz jakieś niepokojace objawy przed ciążą? Jest szansa, ze po ciąży minie?

Ewelka mi tez się dłuży chcialabym mieć już to za sobą i móc tulic moje maleństwo.

Paulina nie przejmuj się tym snem, chciałabyś już urodzić i to pisze scenariusze podczas snu. Mi ostatnio tez się śniło, że juz urodziłam i nie mogłam się napatrzeć na moja córeczkę. Pamietam jak Marcin się urodził o godz. 20:20 to nie zmrużyłam oka przez całą noc tylko patrzyłam na ten cud natury - boskie uczucie.

Dziś obudziłam sie o 4 na siku i nie mogłam usnać o 5 wstałam i zaczęlam chodzic po domu az zmarzłam i dopiero wtedy udało mi się zasnąc - przerąbane. Coś czyje, ze teraz na l4 bedą dopadały mnie cześciej bezsenne noce, zwykle mam tak na urlopie. Organizm nieobciażony wysilkiem umysłowym chyba nie potrzebuje w moim przypadku tyle snu.

Dziś planowałam wielkie pranie, ale od rana padało, w tej chwili jakby przestało. Prać , czy nie prać oto jest pytanie. Jutro ma byc pogoda to chyba zaszaleje.

Robię dzis na obiad makaron z sosem pomidorowym z boczkiem i pieczarkami już mi ślinka leci.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Gogi ja tez pamietam, ze bartka urodziłam w poniedziałek o 11 chyba to przez te dwie doby w szpitalu oka nie zmruzyłam cały czas na niego patrzylam i nie mogłam go spuscic z oczu bo bałam sie ze cos mu sie stanie:)
No obiadzik się pysznie zapowiada , ja dziś robie grochówkę bo mam chęc:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
Paulina i Kleopatra gratulacje z wejścia w kolejy tydzień. Jejku jesteśmy już tak blisko.

Ja od 10:00 biegałam po sklepach. Kupiłam przewijak, wanienkę, pieluchy, Fridę, krem, mydełko, szczotkę do włosów, butelkę, ręczniczek, wkładki laktacyjne i powiem Wam, że wydałam jakieś 200zł. Naprawdę trafiłam na duże przeceny. Wanienkę kupiłam za 13zł ! Od razu humor mam lepszy :)

Odnośnik do komentarza

witam:)

paulina i kleopatra gratuuje kolejnego tygodnia:flower2:

justa to ja tak sie tak rozgladam za kinkietem nad lozeczko dla malej od miesiaca i jeszcze nie znalazlam:/. dzisiaj takze bylam na zakupach ale juz tylko po drobiazgi. kupilam plyn do kapieli, krem do pupy, termometr i pampersy. a no i jeszcze torbe do szpitala:) z tego zakupu ucieszylam sie najbardziej. do tego przeceniona z 60 euro na 10:)) z ta wanienka niezle ci sie udalo. naprawde okazja.

kleopatramoj maz sprzata lepiej niz ja. moglibysmy sie z nim rolami zamienic bo ja w domu mam dwie lewe rece;D. on tak dobrze przez tesciowa wyszkolony a ja przez tatusia rozpuszczona:D
a co do pieska to ponoc potrafia byc bardziej zazdrosne od dzieci ale mysle ze nie bedzie tak zle:)

gogi znalazlam w internecie taki przepis na te gofry drozdzowe. chyba sama tez go wyprobuje:)
* 3/4 szklanki
mleka
* 4 łyżki dobrego masła
* 1 szklanka mąki
* 1 łyżeczka cukru waniliowego
* szczypta soli
* 2/3 łyżeczki suchych drożdży (3 g) lub 6 g drożdży świeżych
* 1 duże jajko
* kilka kropel olejku waniliowego

Mąkę przesiać. Masło rozpuścić w mleku, na małym ogniu. Nie może być gorące, by nie zabiło drożdży. Wymieszać suche składniki, następnie ubić razem z mlekiem. Dodać jajko roztrzepane z olejkiem, jeszcze raz ubić do dobrego połaczenia składników. Przykryć foilią, wstawić do lodówki na noc (12 - 24 h).

Nakładać do dobrze rozgrzanej gofrownicy.

z tym spaniem to chyba wszystkie mamy teraz problemy. nie pamietam juz przespanej nocy. ale ponoc to normalne.

paulina mnie tez macza takie koszmary z mala w roli glownej:/ to ta burz mysli :D
moj maly sie urodzil w niedziele o 16.40 i to byla najpiekniejsza chwila w moim zyciu:) tez panicznie sie balam ze cos mu sie moze stac wiec nie zostawialam go nawet na chwile, do lazienki to pedzielam poprostu:)
myslicie ze przy drugim dziecku to uczucie bedzie tak samo intensywne? troszke sie o to martwie.

Dok

Odnośnik do komentarza

no nie no ja się tu z kanapkami nastawiłam na pare stron czytania a wy nic - milczycie - ehhhhhh

a w ogóle to cześć

dziewczyny z tym spaniem to właśnie miałam się was pytać czy to powszechne zjawisko - mnie się totalnie nic nie śni - ale najpierw zasnąć nie mogę do 23 a potem padam jak mucha i bomba za oknem by mnie nie obudziła - potem o 3 pobudka na siusiu i badania i ewentualną przegrychę no i wielki problem z zaśnięciem a jak już padnę to ledwo ślepka o 8 otwieram jak mnie już Jaśko budzi - jestem tym wykończona pomału

gogi - odpowiadając na twoje pytanie to tak jest to cukrzyca ciążowa - i niestety nic jej niezapowiadało - ani żadne badania nie wykrywały do czasu zbadania krzywej cukrowej w 27 tygodniu - ale jest to ewidentnie sprawa hormonalna dlatego z regóły przechodzi zaraz po burzy hormonalnej związanej z porodem - tylko że teraz będę musiała się bardziej pilnować w życiu bo najprawdopodobniej kolejne ciąże też będą cukrzycowe no i zwiększa mi się prawdopodobieństwo że w przyszłości mogę wpaść w normalną cukrzycę

dzisiaj byłam u diabetologa - bardzo fajna ta moja pani dokter jest - spieszyła się na pogrzeb ale mnie nie poganiała i wszystko spokojnie tłumaczyła kolejny raz - poza tym dzisiaj zaczęła urlop no i dała mi numer na swoją komórkę żeby w razie czego dzwonić - nie dziwiłoby mnie to gdyby nie fakt że to jednak z NFZ lekarz - a wiadomo jak to tam wygląda - pozatym uśmiałam się bo ona do mnie że znowu głodzę dziecko w nocy - a ja się tłumaczę że już jem tak często że ledwo nadążam z ich przygotowaniem - dziewczyny wyobrażacie sobie posiłki o:
8 rano - 10 - 12 - 14 - 16 - 18 - 20/21 - 23 - 3nad ranem - to aż 9 posiłków - masakra
wcześniej jadłam o 8 - 12 - 16 - 20

Paulina - gratki z okazji 9 miesiąca - AAAAAAAAAAAAAAA BOŻE TO JUŻ - i tak w ogóle to dzięki za pomysł z odplamianiem biedronkowskim zakupem - wczoraj załączyłam pralkę - odplamiacza sobie nie żałowałam dałam chyba z 5 miarek no i 95 stopni oczywiście - dzisiaj zbierałam z suszarki i wszystkie plamy zniknęły - szok przecież one mają już 3 lata brzydkie żółte i po nich - DZIĘKI

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

hej ja tylko na chwilkę wpadłam :)
Mineralka Fajnie ze odplamiacz Tobie tez posłuzył:)Mi sie juz skonczył i drugi musze kupic:)Plamki schodzą najlepiej w wysokiej temp:)Tylko potem najlpeiej wyprac w zwyklym proszku jeszcze:) Ja bym chyba nie dała rady tak zcesto jesc bo ja nie potrafię sobie planowac dnia a co dopiero posiłkow:)Fajnie ze posciel sie podoba czekamy na fotki jak lozeczko ubierzesz :)
MadleneJa mysle ze przy kazdym dziecku to uczucie bedzie tak silne:)To jest fajna sprawa:)Ja bardzo miło wspominam chwile po porodzie:)Dzieki ze wkleiłas przepis na gofry drozdzowe na pewno wyprobuje:) hehe napisałam zamiast drożdzowe-drobiowe:)Dobrze ze zauwazyłam bo byscie mnie jutro wysmiały, a co snow to nic mi sie nie sni ostatnio ,a ten sen byl jak prawdziwy az sie obudzic nie mogłam:)
Justa Fajnie ze zakupy sie udały:)Ja w poniedzialek kupie tylko kilka rezczy +wanienke z biedronki i tez zamykam liste:)
Dobra dziewczynki uciekam spać:)Raczej tv ogladac bo zasypiam przewaznie miedzy 1 a 2 i tak codziienie po czym wstaje co jakies 1,5-2 h na siusiu:)
Dobranoc!!!:36_27_3::36_27_3:

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :)
Dziękuje bardzo za gratulacje z wejścia w 35 tydzień :)
Dzisiaj miałam ostatni dzień kontroli, najtrudniejszy ale juz weekend :))))
Teraz mąz mi robi frytki i ogladamy Harrego Pottera, jak ja lubie tą ksiązke - z filmem troche gorzej bo nie lubie dubbingów.
Co do spania to ja spie jak zabita. Ale to chyba dlatego że wstaje wcześnie a chodzę późno spac. Muszę w tym miesiącu też porobic zakupy. Nadal nic nie mam a to już 35 tydzien :)
Dobra wracam do filmu. Mąz prosił żebym pozdrowiła wszystkie wrzesnióweczki :D

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny w sobotni, gorący poranek:)Na dworze z 25 stopni jak nie wiecej oby
znowu upały nie wróciły;/Ja wstawiłam juz jasne pranie , czekaja mnie dziś jeszcze z 2 oprócz tego ,ale ciepło jest to wyschnie szybko:)
Dziś znowu mialam realny sen :Sniło mi sie ze Krawczyk przyjechał na jakas impreze i zazyczył sobie kilka panieniek,jakas małolate, damusię, zonata , i stara:)hehehe ja chyba bylam w tym snie organizatorka tej imprezy normalnie beka hehehehe:hahaha::hahaha::hahaha::hahaha:
Wczoraj cały wieczór spedziłam z bartkiem i mezem u mamy na podwórku, dobrze bo na powietrzu, a tak u mnie nawet nie mam ławki przed domem zeby posiedziec,dzis planuje poprac ubrania, i ugotowac obiad,dom mam raczej ogarniety pzredwczoraj maz wypucowal go porzadnie jak ten facet mial przyjechac dom ogladac wiec tylko pozmywam:)Maz ma mi sie wziac dzis za docieranie scian w garderobie wiec w całej sypialni bedzie jeden wielki bajzel, przy okazji powiem zeby mi lozko przestwił bo spie pod samym oknem dachowym i słonce mnie budzi z samego rana a w burze to o mało co w majtki nie narobie jakk spojrze do gory a tam błyskawice;/ Dobra ja sobie teraz chwile w puzle pogram dopoki oni leza w lozkach , potem sie odezwe papa:):36_27_5:

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Hej Wrześniówki!

Kleopatra dziękujemy i pozdrawiamy również Twojego męża :)

Ja korzystając z wolnej chwili wpadłam się przywitać. Mąż przygotowuje witrynki do malowania, potem półki powiesi i karnisz, a na 17:00 mój tato wyciąga nas do kina na "Incepcję". Jestem tylko ciekawa jak ja wytrzymam w kinie na siedząco. Może być naprawdę ciężko. Chyba poduszkę ze sobą wezmę pod plecy :)
Powiedzcie mi czy mam już pościel do łóżeczka włożyć? Nie wiem czy nie za wcześnie, choć w sumie to już początek 9 miesiąca.
Co do snów to raczej nie pamiętam swoich. Tylko jeden przychodzi mi do głowy: czasu mi nie starczało na opiekę na małą. Cały czas miała brudną buzię i nie umiałam jej trzymać na rękach i wykręciłam jej nogę :/ Trochę męczący był ten sen. Za to mój mąż dziś miał sen, że byliśmy na porodówce i po porodzie lekarz mu powiedział, że miałam 26 skurczy! Oby to się sprawdziło bo ja to po 3 już bym chciała wypchnąć małą na świat :)
I jeszcze chciałabym spytać czy wszystkie macie już imiona dla swoich dzieci? Trochę zaczynam się tym martwić bo poród tuż tuż a my pomysłu nie mamy :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...