Skocz do zawartości
Forum

adria40

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adria40

  1. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Nie wiem ile zdaze napisac, bo Laura zaraz wstanie. U nas ostatnio dosc intensywnie do poznych godzin nocnych, jak sie kladlam to zasypialam w mig. 1 maja bylismy w stadninie koni, bylo po prostu swietnie, idealne warunki do jezdzenia, nowy piekny teren, zakochalam sie w tamtym miejscu. Potem bylo wesole miasteczko. Laurcia nas wszystkich zaskoczyla, nie bala sie zadnej karuzeli, nawet na takiego labedzie co wznosil sie w gore poszla. Nie chcielismy jej puscic, ale chyba zadna sila by jej nie zatrzymala. Maz musial sie niezle nagimnastykwoac, by ja trzymac. Ona jest taka odwazna, a najgorsze jak bylismy na lodach w miescie to szla do tego, kto ją tylko zawolal, wskakiwala na kolana i wszystkich obdarzala swym usmiechem. A mamusia oczywiscie zazdrosna. Jula pojezdzila sobie na kucyku. Niedaleko nas okazalo sie, ze jest hipoterapia. Umowie Julcie w tym tygodniu tam na jazdy, bo tez mozna tam tak normalnie sie uczyc. Zobaczymy jak rozwinie sie Julci milosc do koni. A dzis w planach mamy wizyte u znajomych. asku- jak sie dzis czujesz ? To takie Cie dziadostwo dopadlo, no popatrz, mam nadzieje, ze juz dzis Ci lepiej. Nie martw sie tak, dzieciaki sie przewracaja, wiem, ze to zal patrzec i serducho boli jak Maluszek placze, ale niestety nie ejstesmy w stanie przewidziec wszystkiego. Jaka dzis pogoda u Was ? U nas wreszcie piekne slonce. Az chce sie zyc :) U Was tez tyle atrakcji, jasne trzeba korzystac, szkoda, tylko, ze co roku na dlugi weekend majowy jest tak zimno. My mielismy w planie wyjazd, ale lipa, szkoda tracic kasy na wyjazd w taka pogode. A na wakacje mamy w planach morze, jednak coraz intensywniej zastanawiamy sie nad Chorwacja, tam bynajmniej pogoda jest. Teraz sa nasi znajomi, jak wroca pogadam z nimi jak to wyglada cenowo, moze akuratnie sie uda, jedyny minus tylko ta droga, tyle godzin :( LiMonia - Kochana odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj, a Majeczka niech Cie zabawia :) teraz moze wreszcie bedzie cieplo, to sobie na lezaczku przed domem polezysz, a Majeczka na dworze zawsze bedzie miala wiecej atrakcji to i bedzie zajeta. A mialam sie pytac, jak szydelkowanie ? Zdjecia Kochana cudne ,tyle sie dzieje, az milo popatrzec. Dla mnie najpiekniesze, wiesz ktore, ale juz nie bede pisac :) haha zeby Cie nie zawstydzac, ale co zrobic jak nic innego sie napisac nie da. bettyy - jak kaszel ? lepiej ? O i tyle sie udalo. Milego dnia
  2. adria40

    Lipiec 2010

    Wiadomosc od Agaty :) Nie mam teraz dostepu do netu jakiegos dobrego i nie moge wejsc na forum;/ prosze napisz w moim imieniu ze u nas ok, dach dzis bedzie skonczony wiec w nast tyg powinnam juz powrocic:) pozdrowienia dla wszystkich
  3. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Alez dzis mamy piekny dzien :) Wlasnie siedze sobie przed domem w sloneczku z kawa i forum :) Laurcia poszalala na dworze to spi, a Jula z tatusiem w lesie. Po obiedzie wybieramy sie do stadniny koni, moze uda sie dziewczynkom pojezdzic na kucykach, a potem lody i wesole miasteczko :) wiec bój się portfelu :) Wczoraj bylam z Julia u neurologa, pierwszy raz jestem w 100 % zadowolona z wizyty i lekarza. Wspaniale podejscie pana ordynatora do dzieci, no i do rodzica. Wszystko wysluchal, potem podyskutowal, wytlumaczyl i zlecil badania. Okazalo sie, ze u Julci to najprawdopodobniej tik przejsciowy, zwiazany z nieprzyswajaniem magnezu, czyli pan doktor wstepnie potwierdzil to co ja wyczytalam - magnez. Jednak wszystko to palcem po wodzie pisane, szerszy obraz bedzie po badaniach. Mamy zrobic magnez, krew z rozmazem, ASO i EEG, no i wizyta u psychologa, bo byc moze to na tle emocji, wiec jego opinia da nam szerszy obraz. Pan doktor powiedzial, ze byc moze to jest nastepstwem tych bezdechow afektywnych, a byc moze to w organizmie jest paciorkowiec, ktory wywoluje zaburzenie gospodarki magnezowej. Bardzo sie ciesz, ze mamy wreszcie konkrety :) Nadal mamy podawac magnez i na pare dni przestac, zeby sie mruganie pojawilo, zeby nagrać na telefon jak to wyglada. aśku - jestem, jestem, tylko mąż jest, wiec troszke brak czasu, jak Laura spi w poludnie to ostro dzialamy :) a wieczorem jestem strasznie zmeczona. Ciesz sie z wolnego, wykorzystaj na maxa, a jaka pogoda u Was ? Aaaa bede bardzo grzeczna i bede sie bardzo starac Ci nie podpasc, zebys nas odwiedzila hehe :) zapraszamy ! Tylko nie przyjedz tak jak moja kolezanka, mieszka 25 km dalej, a jedzie juz 3 rok :) Nawet jak Laura sie urodzila, to nie przyjechala, a zwie się moja przyjaciolka, a raczej zwala, teraz ona urodzila, a ja tez sie nie wybieram, choc mieszka kolo mojej mamy. Tez bym sie z Wami drinka napila, a barku posucha, tylko jakies nalewki zostaly :) choc ostatnio z mezem piwko wypilam na pół z sokiem malinowym, pychotka. Wczoraj robilismy grilla z dziecmi i tak mi sie piwka zachcialo, ale musialam wieczorem do Opola jechac i nie moglam. bettyy - likier kukułkowy ? a co to takiego ? Jak czytam o Kubusiu to normalnie serce mi peka, mojaJula praktycznie przez 1,5 tygodnia nie widziala tatusia i bylo istne tesknotowe szalnstwo, a co dopiero tyle. Utul Go mocno ode mnie. Wiem, ze duzo kasy i pracy i ciagle ta praca bedzie, ale jak juz sie wprowadzicie, to bedziecie mieli ogolne zadowolenie :) i wszystko Wam to wynagrodzi :) Milego dnia Kochane
  4. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Dopiero doadlam komputer :) Dzis taki fajny dzien, rano sie dowiedzialam, ze wygralismy konkurs w szkółce angielskiego, zdobylismy na facebooku 928 glosow. W szkolce odebralismy mnostwo nagrod, tablice 3 d, ksiazki basnie, bajki, serduszka zmieniajace kolory, mnostwo slodkosci, itp... aśku wkleje Ci zdjecie, ktore wygralo, bo Ty go chyba nie widzialas, trzeba bylo wymyslec czekoladowy make up :) Poza tym dzis na angielskim zostalismy poproszeni o zgode, by nasze dzieciaki wziely udzial w spocie reklamowym promujacym nasze miasto, swietny pomysl moim zdaniem, trzymajcie kciuki za tydzien nagranie. A poza tym pracowity dzien dzis, ale w sumie tak na "lajcie". Zmieniamy na naszym podworku praktycznie wszystko. Ma bys ladniej, ale przy tym mniej pracy. Choc teraz jeszcze trzeba w to troche wysilku wlozyc. aśkuzatem nie pytam, tylko trzymam kciuki !!!!!!!! Kochana to jak bedziesz miala wolne na wakacje to moze nas odwiedzicie ? Moim zdaniem madra decyzja, dzieci tak szybko rosna, ze za pare lat, moga juz nie chciec spedzac z nami wakacji, wiec trzeba korzystac ! U nas dzis cieplo tez, ale troszke zachmurzone. A dom nie mamy ocieplony od srodka, mamy takie zwyczajne mury, wiesz Niemiec budowal to wiedzial co robi, dal gruby mur to i ocieplac nie trzeba i cieplo. bettyy no prosze Kubus sie rozkrecil na weselu, dobrze, ze mial panny kolo siebie hehe, a Laurcia jak sie bawila ? Mi Jula wczoraj powiedziala, ze z Franiem się ozeni :) bo się kochają :) Cudnie jest na nich patrzec/ Lece do meza:) poki ma urlop, to korzystam, ze mam z kim pogadac.
  5. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Wczoraj caly dzien spedzilam u mamy, corki mojej siostry zajmowaly sie dziewczynkami, a ja malowalam z mezem, na szczescie juz koniec brudnej roboty. Jeszcze tylko wykładzina, listwy i musi mama kupic meble. Laurcia dostala wczoraj takiego powera, ze o 22.30 jeszcze nie spala, normalnie tak szalala, ze nie bylam w stanie jej opanowac. A dzis rano na dodatek wstala o 4.30, na 8 pojechalismy do Kosciola i jak zasnela tak u mnie na rekach przespala cala msze, droge do domu i jeszcze w domu w kurtce i bucikach spala 2 godziny, wiec w sumie 3,5 :) A dzis mielismy gosci, smialismy sie z mezem, ze swaty przyjezdzają, bo zaprosilam Frania z Rodzicami i siostra. Przyjechali o 14, a przed 18 ciezko bylo dzieciki rozgonic, Frania siostra ma 8 lat, Franio i Jula sa rownolatkami, a Laurcia 1,5 roczku, a w ogole nie bylo czuc roznicy, jak sie w cos bawili to razem, a na koniec zaczela sie na podworku wielka wojna piratow, alez to bylo szalenstwo. A najwazniejsze, ze mam juz takie duze dzieci, ze nawet nie musialam ich pilnowac, nawet Laurcia na ktora tylko zerkalam dawala sobie rade :) Efekt taki, ze juz od godziny, spi, myslalam, ze bedzie problem z jej uspieniem, a tu zasnela w mig. aśku - no troszke sie juz nacieszylam mezem, ma jeszcze tydzien urlopu, wiec juz bedziemy spedzac go razem, troszke mamy zaleglosci kolo domu, ale to juz tak na luzie, spokojnie :) Super, ze antybiotyk pomógl :) a jak dzis sie czujesz ? Na co Ty masz nerwa ? Hm...jakas tajemnicza jestes, kiedy nam cos wreszcie zdradzisz ?? Wytrzymala jestes, ja to bym juz wyklepala :)))) haha Laurcia juz zdrowa, wszystko dobrze i nawet nie kaszle :) Dzieci spią to ide z mezem pogadac, bo cale po poludnie gadal, ale z Tata Frania, a nie ze mna :) Papa
  6. adria40

    Lipiec 2010

    Ja na szybko, bo maż dzis wczesniej od mamy wraca, to sie nim naciesze :0 U lekarza ok, wszystko czyste, Laurcia o wiele mniejszy ma katarek, chyba sie wykichala juz. Ale nie zaluje, ze pojechalam z nią, rozmawialam o tym jej przybieraniu i lekarka jednoznacznie stwierdzila, ze nic nie bedzie z tym robic, bo przybierac przybiera, waga i wzrost ida w parze, wiec jest ok, tylko bedzie po prostu drobna, wiec kamiec z serca, dzis ją wazylam w ubranku po obiedzie 10,4 :) aśku nie choruj nam, cos Ty, ale nie dziwie sie, sama pisalam o pogodzie, raz tak raz tak :( Co do pracy to sama bym nie wiedziala co Ci doradzic :( a nie mozesz np. pracowac na 3,4 etatu ? Moze kasa mala, ale sama piszesz, ze teraz tez malo masz, a byc miala i rozrywke i kase i Ptysia przy sobie szybciej :) bettyy dobrze, ze Laurka miala szybka chorobe :) wie, ze wiosna idzie to korzystac chce, a nie chorowac, ja tam stronie od lekarzy, ale dzis sie balam na weekend zostac z choroba, a jakis mam taki instynkt, ze szybko pojade i obywa sie bez antybiotyku, a zreszta po to sa lekarze :) U nas burza sie zbliza, ciesze sie, bo mi roslinki posadzone od mamy podleje na nowym skalniaczku :) i nie bede musiala z konewka latac :) Lece do meza, dobranoc
  7. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Jade dzis z Laurcią do lekarza, ma tylko katar, ale chce sie upewnic czy oskrzela i pluca czyste, bo w razie "w" srednio mi sie usmiecha jechac na pogotowie w weekend i srednio mi sie chce klocic z przemilym doktorem, ktory zamiast dzien dobry mowi: a czemu pani w piatek do prediatry nie pojechala ? wrrr jeszcze i tak musze na niego skarge napisac, ale narazie mi sie nie chce. Poza tym ok, wczoraj mialam apogeum zmeczenia, jeszcze sie nakosilam, zrobilam skalniak, dzieci daly mi w kosc wieczorem, bo byly marudne, braklo mi cieplej wody, w piecu zgaslo, noc nie przespalam, bo Laurcia sie budzilam, wiec zyc nie umierac...................................... Dzis juz humor lepszy, maz znow u mamy, Laurcia spi, a Jula w przedszkolu. Na srode umowilam Julie do neurologa, za wiele sie nie spodziewam po tej wizycie, ale zobaczymy. aśku to Ty u siostry bylas ? A ja myslalam, ze Wy w swieta w domu. Fajnie sie to czyta, maz pojechal to odpoczne hehe u mnie jak meza nie ma, to nie mam co sprzatac :))))))))) Julka od dluzszego czasu mnie meczy, zeby jej kupic kucyka, a tu prosze Ptysiu na wielkim koniu jezdzil, pewnie byl w 7 niebie :) Jak Mateuszek ? Nic sie nie rozwija ? My wczoraj bez kurtek chodzilismy, bylo bardzo cieplo, dzis juz ponuro, bez slonca, ta pogoda mnie wykonczy. Milego dnia
  8. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Laurcia spi, a ja popracowalam troszke w ogrodku, dobrze, ze mam nianię, to chociaz moge na dworze popracowac i moge jednoczesnie sluchac Laurcie. Teraz siadlam sobie z kawusią. Jest taka piekna pogoda, ze w krotkim rekawku chodze. Wczoraj po przedszkolu wzielam dziewczyny na zakupy, musialam Laurci buciki kupic, bo w adidaskach jej goraco. W przedszkolu jest ostatnio szał na Hello Kitty i udalo mi sie Julci troszke bluzeczek i tunik pokupowac z tym kotem :) Dla niej to takie wazne, zeby tez miec Dore, albo Myszke Minnie, Heloo Kitty, a i mi sie to udziela :) Dzis mam wyrzuty sumienia, bo Jula poszla w dlugim rekawie i podkoszulku, w przedszkolu jej bedzie goraco i nie bedzie miala sie jak rozebrac. Moj maz nadal u mamy, jeszcze mu chyba do niedzieli zejdzie, wczoraj przyjechal o 22, normalnie wykonczony, ledwo na oczy patrzyl. bettyy - o to i Wy macie wesele, dopiero co Monika, teraz Wy :) zazdroszcze, my 18 maja mamy tylko, a moze az komunie :) Swietnie juz okna bedziecie montowac, a na kiedy macie w planie ostateczna przeprowadzke ? SLodki widok pewnie, Synuś z tatusiem :) Szkoda, ze maz musi jechac. Milego dnia
  9. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Tez sie melduje po swietach. Nasze swieta byly ... poprawne :) Nie jakies wyjatkowe jak to dotad bywalo, ale poprawne :) Pierwszy dzien swiat spedzilismy u mamy, a drugi wszyscy byli u nas. Wiec masa przygotowan, duzo jedzenia, spacery, zajączek, ktory zrobil furore i .......... katar Laurci. Niestety, przy tej pogodzie, ubieraniu, kamizelkach, sweterkach, wietrze, dlugo nie musielismy czekac na katarek. Oby tylko to :/ Poza tym maż ma urlop teraz 2 tygodnie i ... remontuje mamie sypialnie i salon, wiec my znow same, taki nasz los. Jutro zaczyna sie przedszkole, wiec wraca normalnosc i tesknota, tak nam z Julcia razem dobrze, ze, az zal sie jutro rozstac. Milego wieczoru
  10. adria40

    Lipiec 2010

    Kochane Wesołych Świąt, smacznego jajka, obowiązkowo mokrego dyngusa, prawdziwie rodzinnej atmosfery, a dla Maluszków obfitego zajączka i mnóstwo radości i frajdy na te święta Dorota, Krzysiek, Julia i Laurka
  11. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Kochane Jejciu, ale dzis wariacki dzien, maz wczoraj od 22 do dzis do 14 w pracy, maraton, ja z dziecmi poplewilam na ogrodku i zrobilam truskawki, potem maz kosil, ja do Kosciola. Teraz Laurcia po calodniowym szalenstwie na dworze zasnela w minute. Sluzy jej sloneczko. Dzis maz wreszcie wystawil woz :) Skonczyl i jestem normalnie pod wrazeniem tego co bylo i tego co powstalo. bettyy Kochana moja Laura wazy 10,4, wczoraj ja wazylam, w 1,5 miesiaca przybrala 500 gram :( ale i urosla 2 cm, wiec sie ciesze, choc ze wzrostu, ale chucherko jest, Twoja Laurcia tez malutko wazy, mowie Ci, po chorobie nabierze ! Jeszcze pobiega na podworku to bedzie nadrabiac. agatcha to jakies nieporozumienie z tym przedszkolem, czemu wietrza, nie mozna zakrecic kaloryferow lepiej ? Nie kumam. Wiesz, teraz tez najgorszy okres, wiatr, slonce. Moze faktycznie poczekaj troszke z przedszkolem, Zosia dojdzie do siebie, a jak sie skonczy grzanie, to bedzie lepiej, jednakowa temperatura wszedzie. Widzisz ja robie w domu dekoracje, ale kosztem snu, ostatnie dwie noce spalam po 4 godziny i efekt taki, ze dzis w kosciele na kazaniu malo sobie nosa o lawke nie rozwalilam taka spiaca jestem :/ aśku a pewnie, ze sobie uszyj roletki, wiesz jak to cieszy :) Nakręcić Cie bardziej ? Wkleje Ci zdjecia salonu, wczoraj skonczylam i .............. czekam na Twoje fotki. U nas ja nie pozwalam sie bawic jedzeniem, choc Laurcia ma i tak to gdzies hehe zreszta ona wcale nie slucha, nawet jak na nią pokrzycze to sie smieje, a jak jej mowie, ze nie moze isc do kuchni, bo nie ma kapci to cwaniara idzie na czworaka i sie smieje. Postawi na swoim. Ale wiem, jak dzieci lubią babrać sie w jedzeniu :) Prowadza sobie doswiadczenia.
  12. adria40

    Lipiec 2010

    Ja dosłownie na sekunde. aśku specjalnie dla Ciebie :) nasze okna w sypialni. Bardzo pracochlonne, ale mnie zadowala teraz widok okien:)
  13. adria40

    Lipiec 2010

    Hej bettyy jejku, ale sie u Was porobilo, ja myslalam, ze nie piszesz, bo mezem sie cieszysz, a tu szpital. Kochana tulam Was mocno, dobrze, ze macie juz to za soba, teraz niech Maluszki odpoczna po przejsciach i naciesza sie domkiem. A wiesz, ze w domku apetyt dopisuje, wiec szybko odzyskaja wage :) aśku u nas przedszkole jest tez w czwartek i piatek, ale tylko jedna grupa z inna pania, wiec juz Julci nie daje. Piekne to drzewko :) Cudne ! Juz mi sie zamarzylo na srodku ogrodu :) A moj maz do ogrodu skonczyl wczoraj woz, dzis idzie malowac, jak zrobimy juz do konca to wstawie Ci zdjecie. U nas dobrze, wczoraj uszylam roletki do sypialni, romantyczne fioletowe z koronką, ale niestety nie skonczylam, bo mi koronki na kokardki braklo :( Jula w przedszkolu, a Laurcia sie bawi, zaraz ide ją spac polozyc. Meza tez dzis mam, wiec humorek mam super :) Milego dnia
  14. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Dziewczynki spia, a ja mam wolny wieczor, chyba wreszcie przyozdobie dom na swieta, mam pare rzeczy juz, ale w nieladzie. Wczoraj skonczylam stroik na drzwi, a dzis bylismy na kiermaszu wielkanocnym w przedszkolu i kupilam pare rzeczy, wiec moge poszlalec. Poza tym nastroj sredni, maz dzis ostatni raz pojechal i chyba bedzie mial dwa dni wolne. Ale sie ciesze, choc troszke musimy nadgonic prace w podworku, bo pare zmian sie szykuje, tzn. jesli chodzi o skalniaki i trzeba kosic, bo trawa po pas :/ Jula do srody tylko bedzie chodzic do przedszkola i przerwa swiateczna. Laurcia nam sie rozgadala na calego, dzis powiedziala: prawda, pierogi i Juluśka :) Smieje sie, bo czasem jej wszystko tak ladnie wychodzi, a czasem znow mowi po swojemu :) I najbardziej mnie dziwi to, ze nie chce mowic prostych wyrazow, ale te wyszukane, wymyslne, ostatnio na topie bylo: teraz, zaraz :) Jutro jedziemy na angielski i bierzemy udzial w kolejnym konkursie, trzeba bylo zrobic na kartce wykleic czy namalowac Flupa, maskotke z naszego kursu, a my go zrobilysmy z pilki, okleilysmy bibula (kawalkami) i spryskalysmy lakierem w sprayu, mam nadzieje, ze sie spodoba.
  15. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Jestem wypompowana, kolejny dzień bez męża, kolejna noc, normalnie się mijamy, jestem sama z dziećmi, itd...itd...itd... Jestem już bardzo zmęczona............a jak sobie pomyślę, że takie czekają mnie przygotowania do świąt, to, aż mi się nie chce. Dobranoc
  16. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Wpadlam na chwilke i lece szyc, bo mam wene :) Juz dlugo cos lezalo, az mnie dzis natchnelo na wykonczenie i pomysl mam :) No to ja tez sie pochwale, ten stroik co zrobilam i wklejalam Wam zdjecia to pojechal na konkurs gminny m/przedszkolami i jeszcze jakaś ozdoba z przedszkola i nasze przedszkole zajelo I miejsce :))) Alez sie ciesze :) Dzis bylam u dentysty cala rodzinka, bo dzieci oczywiscie nie bylo z kim zostawic i mam skonczonego kolejego zeba, wiec powod do dumy. A po poludniu bylismy w przedszkolu na warsztatach swiatecznych, robilismy ozdoby wielkanocne, bo w niedziele są wystepy i kiermasz. A na koniec Wam napisze, ze dzis, od chyba ponad 2 lat pierwszy raz pospałam do .......................9 :) Szok. aśku poki pamietam, Jula bez podawania magnezu miala robiony magnez z krwi i miala ponad 8, a norma chyba do 9. Moje gratulacje :) Ciesze sie ze zdjec razem z Toba :) To mile, takie wyroznienie, a co te zdjecia przedstawiaja ? Dobrze, ze u Ptysia nic sie nie rozwinelo. Niech to trwa. Narazie magnez dalej podaje i czekam na wizyte u neurologa :( Asia dziewczyny na fc widzialy, ale Ty sobie zerknij, normalnie sie rozczulam jak to widze. http://www.ofeminin.pl/emocje/ksiadz-spiewa-na-slubie-piosenke-leonarda-cohena-zrobil-to-tak-oblednie-ze-cala-sala-oniemiala-hit-internetu-s379436.html Papa
  17. adria40

    Lipiec 2010

    aśku może u Ptysia jakiś wirus właśnie, nie dawaj nic poczekaj co się rozwinie. Widzę, że u Ciebie jak u mnie :) jak mama nie da rady to się leży na całej linii :) Ja wczoraj mamę awaryjnie ściągalam, bo jak wróciliśmy z Wrocławia, to mąż do pracy jechał, a ja jeszcze kolejna godzinka drogi do kolejnego lekarza. Pytalam Jule o to drganie, ale ona nie umie tego okreslic, ona caly czas mowi, ze ją swedzi, ale ja wiem czy tak okresla bol czy cos innego ?
  18. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Dopiero siadlam. Dzis caly czas ktos u nas byl. Wczoraj dopiero po 21 wrocilam do domu. Dobrze, ze w drodze z Wroclawia dziewczynki spaly to wieczorem wytrzymaly. Chyba za duzo sobie obiecywalam po wizycie u lekarzy, bo mam 200 zł mniej w portfelu, a wiedzy praktycznie zadnej. U tego trychologa wyszlo wszystko ok, wlosy Julci silne, zadnego wplywu po wstepnej ocenie magnez nie ma na to jej wypadanie przy np. zaczepieniu o cos. To normalne. Ponoc jakbym ja sie zaczepila, to tez bym tak miala. Wieczorem u pediatry dowiedzialam sie, ze za duzo czytam w necie, ale jakbym nie czytala to bym nie wiedziala, ze gronkowiec u Juli jest, ale nie daje objawow i nadal bym tony antybiotyku jej stosowala. Duzo slow zostalo wczoraj wypowiedziane, szkoda gadac. Znow zastanawiam sie, czy medycyne mamy jedna. Teraz kolej na neurologa, jak on nie pomoze to juz nie wiem. A tak na marginesie jak mozna mi powiedziec, ze magnez nie ma wplywu na mruganie, jak tylko po tym przestaje. Dobranoc
  19. adria40

    Lipiec 2010

    Czesc Kochane Tyle naklikane, ze nie wiem czy spamietam co mam napisac. bettyy oj to niedobrze, moze to jakas lagodna odmiana jelitowki i oby Malutka sie nie zarazila. Daj znac jak tam. Co do karteczek to piekne, widac, ze cale serce wlozone :) A Baranek po prostu rozbraja. LiMonia Kochana Ty Moja, albo nasza, bo Laura sie obrazi :) Nawet nie wiesz ile radosci sprawiaja mi Twoje posty, pisz pisz duzo. Bardzo mnie zmartwilas, tym, ze nie za dobrze sie czujesz, caly czas o Tobie mysle, tak bardzo bym Ci chciala pomoc, poprawic chociaz nastroj, trzymalam kciuki, zebys chociaz dzieki dobrym wynikom usmiechnela sie. Co do wrazenia, ze Maluszek wypadnie przy kolejnym kroku to ja wlasnie tak mialam z Laurcią, ze balam sie chodzic, zeby wszystko bylo ok. Laurka napierala bardzo glowka i stad ten bol, doskonale pamietam jakie to uczucie, kiedy masz wrazenie, ze musisz trzymac nisko brzuch, zeby Maluszek tam pozostal. Na to niestety jedna rada - lezenie. Co do ospy to powiem Ci, ze nie mam doswiaczenia, ale spotkalam ostatnio kolezanke w 9 miesiacu ciazy i mowi, ze jej coreczka przyniosla z przedszkola ospe i ona mimo, ze jako dziecko miala juz ospe, byla tak oslabiona odpornosciowo, ze sie zarazila. Mowi, ze to byl koszmar, takze Wam tego nie zycze, Majeczka odporna, wiec moze nie podlapala, zebyscie mogli sie pobawic na weselu. Fajnie, ze Majeczka zdrowieje :) A Ty sie trzymaj i profilaktyke stosuj, zebys byla zdrowa. Jak tam byliscie w przedszkolu ? Wybraliscie juz jakies ? Co do mnie to powiem Ci, ze ostatnio z maszyna faktycznie sie nie rozstaje, dzis zawiozlam mamie uszyta firanke, byla w szoku, alez to dla mnie mile :) A dziewczynki nadal spodniczek nie maja, jakos zapominam kupic ten material i tak wychodzi. Choc uszylam im ostatnio sukieneczki, takie co to dobrze sie krecą, wiec zadowolone :) Jula jezdzi autobusem do domu, w piatek juz nawet do bramy przyjechala, wiec wielki plus :) U nas tez problem z cz,sz, ż, a do kiedy dzieci mogą tego nie mowic ? Ja z Jula cwicze, ale jeszcze nie mowi. Co do auta to niestety popsulo sie ostatnio znow, ale poszedl ponoc alternator, mialo kosztowac 200 zł, a skonczylo sie na 70, bo poszedl tylk ojakis przewod :)) aśku bardzo Ci dziekuje za informacje dot. kregoslupa, jutro zaglebie sie w lekturze, bo to dla mnie wazne, w tym tygodniu pojde do lekarza po skierowanie, Mama mi bedzie siedziala z Laurcia, a ja bede jezdzic, ostatecznie to tylko 10 dni, ale oby termin byl w miare szybki, choc przyznaje, ze jakos mi puściło to. Maz mnie wymasowal. Co do ciast, to juz bym zjadla :) mniam, moze sie sksuze na swieta, choc za beza nie przepadam, ale moze warto cos wyprobowac. A ja mialam wczoraj gosci i znow robilam te buleczki drozdzowe, dziewczynki lubia slodkie, wiec niech jedzą takie swojej roboty :) A moja Laurcia ostatnio zaczela znow jesc ogromne ilosci cukini, uwielbia taka w jajku i bułce :) A ja dzis robilam stroik na konkurs do przedszkola, wkleje Wam zdjecie, jajka i kurke robila moja siostra :) Trzymajcie jutro za nas kciuki, jedziemy do Wroclawia na te badania, choć chyba odpuszcze tą analizę, zobaczymy moze to badanie pod mikroskopem da jakis obraz i zwiazek wlosow z mruganiem. Dobrej nocy
  20. adria40

    Lipiec 2010

    Czesc Kochane Ja dzis odpoczywam, meza mam w domu, to sie nacieszyc nie moglam :) wreszcie po paru dniach mial wolne, choc w nocy znow jedzie. A poza tym cos nie moge sie zalogowac ciagle na forum, na zadnej wyszukiwarce. agatcha wiesz ja niby sie upieram przy magnezie, ale co mam zrobic, nie mam kogos kto by mnie pokierowal, poradzil, odpowiedzial na pytania, widze, ze magnez pomaga, ale czy do konca ? Zaczynam od badan zobaczymy. Moze ten nowy pediatra mnie pokieruje, a moze w tej klinice mnie ukierunkują. A co do poznego odstawienia magnezu to w sumie nie do konca jestem przekonana do koneicznosci tego badania, moze badanie wlosow pod mikroskopem pomoze. Wiesz, dla mnie to bardzo przykry widok, jak Jula mruga, w przedszkolu Julcia jest poki co uwielbiana przez dzieci, ale wiadomo jak taki tik np. moze zostac odebrany i mogą sie dzieci z niej smiac, poki co nie mruga, wiec problemu nie ma :/ Piszecie mi o noszeniu Laurci na dworze, wiecie, nie robie tego ciagle, ale cos czesto, Laurka ma przeciez 1,5 roczku, nozki malutkie, trawa duza, na ogrodku skopana ziemia, wiem, ze jej ciezko, do tego tak jak pisalam podworko duze, wiec sie szybko meczy, staram sie troszke w wozku, troszke rowerkiem, ale sama wiecie mamusie, jak mi placze przy nodze, to co nie wezme ? nie przytule ? Z kregoslupem zle nadal, lepiej jak wczoraj, ale nie za dobrze, po niedzieli pojde po skierowanie do szpitala, bede jezdzic na zabiegi i masaze, nie ma rady. aśku Kochana piekne te torby, prosze jaka zdolna jestes, pakowne, najwazniejsze :) a zamek wszywalas ? bo nie widze ? Asia przylaczam sie...piekna posciel, cudowna po prostu, ekskluzywna :) ja kupilam taka 3D safarii, ale w polowie nawet nie tak piekna jak Twoja. O Ptysiu kucharz, dawno Go nie widzialam, ale urosl, normalnie przedszkoalczek :) A ja mowie dzis do Julci: cos mialam zrobic i zapomnialam, a Jula na to: bo Ty masz zawsze glowe pelna pomyslow, wiec Ci sie juz nie miesci :))) A ostatnio Jula opowiada nam o tym, ze w przedszkolu jeden chlopczyk chcial jej zabrac zabawke,a Jula co zrobila ? zawolala najwiekszego lobuza w przedszkolu, ktory ma do niej slabosc i mowi: Kacper daj mi reke, bedziemy ciagnac hehe i moje słonko odzyskalo zabawke :) ale haos dzis w moim poscie mamaola bardzo sie ciesze, ze u Was lepiej. Trzymam kciuki, zeby tak zostalo. Wypoczywajcie Kochana i wracajcie do pelni sil i cieszcie sie soba. Ide spac, bo pozno juz. A na koniec już, bardzo chciałam pozdrowić Kasię i napisać, że bardzo się cieszę, że codziennie zasiadasz do czytania tego forum i napisać Ci, że bardzo mi miło iż informacjami wyciągniętymi z kontekstu siejesz zamęt w rodzinie. Szkoda tylko, że nie wyłapujesz chwil kiedy jestem po prostu dumna z mojej rodziny, męża i dzieci :/ i tych infomacji nie roznosisz. Dobranoc Kochane
  21. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Oj wyjatkowo ciezki mialam dzis dzien. Rano umowilam Julcie na to badanie do Wroclawia na wtorek. Koszt wizyty 90 zł i w tym jest analiza wlosow pod mikroskopem, rozmowa i po niej lekarz zadecyduje czy robimy to badanie analizy pierwiastkowej wlosow. Myslalam, ze jak je zrobie to od razu wyjdzie czy jest niedobor magnezu tkankowego czy nie, ale to nie takie proste, bo czasem moze wyjsc w normie, bo to sie analizuje na dana chwile, wiec jesli stres i zmeczenie mniejsze w ciagu dnia to na badaniu moze wyjsc magnez w normie. Mam troche mętlik w glowie. Wczoraj Jula dostala końską dawke magnezu i dzis zero mrugania. Wiec jednak nadal sie upieram przy magnezie. Poza tym znalazlam swietnego pediatre do ktorego udam sie po wizycie we Wroclawiu i jak bede miec wyniki badan. Tak sie zastanawiam, bo przed badaniem powinnam Julci magnez odstawic, zeby wyszlo odzwierciedlenie tego co w organizmie, ale skoro ona i tak juz dostaje ? Nie wiem. A poza tym stalo sie to czego sie obawialam, ostatnio cale dnie spedzamy na dworze z Laura, no i Laurcia duzo jest u mnie na rekach, coz, podworko duze, a nozki bolą. No i mi sie cos stalo w kregoslup, ze w prawa strone nie moge sie za bardzo odwracac. Lekarka mnie przed tym ostrzegala. Nie wiem co teraz, na masaze prywatnie mnie nie stac, Julki badania razem wszystkie jesli sie zdecyduje na tą analize wyniosa 500 zł, auto 200 zł, a dla mnie ? Hmm... aśku a odgapiaj pewnie, ciesze sie, ze Ci sie podoba :) a o ktore fale pytasz ? na wianuszku czy roletce ? Ciasta tego nie jadlam, ale podziel sie rpzepisem , chetnie zrobie. A wiesz co ja dzis pieklam jak Laurcia spala ? Buleczki drozdzowe z serem i nutellą, przepis mialam od Ciebie, alez wyszly pyszne. bettyy zaloguj sie przez inna przegladarke, moze lepiej bedzie. Ja np. zalogowalam sie przez google chrome, bo przez opere nie dalo sie wpisac hasla. A jestem bardzo ciekawa tych karteczek. A wiesz, ze moja Jula zaczela tez wczesnie mowic R, ale Laurcia to nas juz zaskoczyla :) O u Was abka :))) u nas na topie jest teraz...zaraz...Laurcia lubi trudne wyrazy sie uczyc, a te latwe z trudem jej przychodzą. Dobranoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...