Skocz do zawartości
Forum

adria40

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adria40

  1. adria40

    Lipiec 2010

    Czesc Dziewczyny U nas bardzo ciezko, Jula chora na maksa, strasznie kaszle i ma katar, ale jest bardzo pokorna w tej chorobie, przytula sie i tak sobie siedzi i spi. Placze tylko wtedy jak mocno ją kaszel dusi, po prostu sie boi. Dzis bardzo duzo spala, mozna powiedziec, ze w dzien niespala tylko ze 3 gdzinki, teraz juz chciala, zeby ją polozyc na noc juz. Ja tez zaraz sie klade, bo mam dosc, meza nie ma, wczoraj tez nie, wiec meczymy sie same, a Jula praktycznie nie schodzila dzis z rąk, wiec wiecie jak czuje sie moj brzuch. Az mam mdlosci. Zdjecia wrzuce jak domek bedzie gotowy. A jeszcze trzeba dekoracje zrobic z kwiatkow i plotek. Kochane wybaczcie, ze tak o sobie. mamaola Kochana zdrowka dla Ciebie, strasznie mi szkoda, ze juz tyle sie meczysz bez poprawy. A moze Ty inhalacje rob, ja dzi robilam Julii inhalacje z soli fizj. i wydaje mi sie, ze kaszel mniejszy. aśku dziekuje za telefon, Kochana jestes. LiMonia dobrze, ze u Majeczki poprawa. annaz a jak Twoje nerki ?
  2. adria40

    Lipiec 2010

    Wklejam Wam linka do bardzo fajnych dekoracji na wielkanoc, my z Julcia wczoraj w przerwach robilysmy :) Dekoracje Wielkanoc - Z papieru i nie tylko - jasmalgos - Chomikuj.pl
  3. adria40

    Lipiec 2010

    Hej U nas lepiej, choc noc byla ciezka, Julcia dostala pod wieczor takiego odrywajacego sie kaszlu, wiec ją bardzo to dusilo. W dzien spala 3 razy po 2 godz, a i tak byla bardzo zmeczona wieczorem i nie mogla usnac. Zasnela dopiero na siedzaco u meza. Dzis jest lekki katar i kaszelek. Wydaje mi sie, ze choroba nie mogla sie dlugo rozwinac, bo Jula ma silny organizm i walczyl, ale teraz bynajmniej wiemy co jest, no i nie ma goraczki. A wczoraj wieczorem jak Jula nie mogla zasnac to musielismy ją zagadywac, zeby nie myslala o kaszlu i zeby nie plakala. Efektem tego bylo, ze Jula nas pieknie zaskoczyla, zaczela mowic pelne proste zdania np. Sara ma ogon. Dzidzia ma oko. Tata nie ma ogona. Niesamowite. Nie moglam wyjsc z podziwu. U nas domek Julci gotowy, dzis maz pojechal po farby i bedzie malowal, szkoda, ze Julcia jest chora, bo caly czas zerka przez okno i patrzy jak maz robi domek i mowi: Niania ma dom i pokazuje, ze bedzie robic tam akuku. mamaola fajnie, ze wreszcie mialas kontakt z zawodem, wiem jakie to dla Ciebie wazne. No i cudownie z Leo, Kochany chlopczyk sie stesknil za mamusią :)) annaz co do spacerow, a czy Ty musisz brac wozek ?? Moze wybierajcie sie na krotkie spacerki na poczatek bez wozka.
  4. adria40

    Lipiec 2010

    Witajcie Wpadlam tylko sie przywitac. Jula jest chora, ale nie bardzo wiem na co. Wczoraj bylam u mamy i nagle normalnie z sekundy na sekunde chciala jechac do domu i chciala spac, a bylo ok 18. W aucie mi zasnela, jak dotarlam do domu, to poczulam, ze ma goraczke. Przebralam ją w pidzamke i zmierzylam goraczke i miala prawie 39. Dalam jej Ibufen i zasnela od razu. W nocy o 4 znow goraczka i tak do rana. Nie ma katarku, ani kaszlu, wiec moze to jakis wirus spowodowany tymi zawirowaniami pogody. Daje jej wit. C i wapno. Tak bardzo mi jej szkoda, bo ciagle pokazuje, ze ją wszedzie boli z tej goraczki, ciagle siedzi u mnie na kolanach i sie tuli.
  5. adria40

    Lipiec 2010

    annaz na poczatek wyjasnienie, co to knysza, mysle, ze obrazek najlepiej Ci wyjasni co do jedzenia nocnego, to ja jestem przeciwnikiem, ze wzgledu na ząbki, jak Jula pare dni jadla w nocy, to ja ciagle mialam przed oczami prochnice, jakas schiza :/ dlatego prosilam Was o rady w tym temacie. Teraz mam spokoj, Jula w nocy nie je. To samo doradzilabym Ci z Oliwką, moze akuratnie jesli w nocy nie bedzie jadla mleka to w dzien nadrobi. Powiem Ci,tez , ze ja z jedzeniem Julii dostawalam do glowy, masakra, ona nie chciala jesc, ale odpuscilam troche po poscie mamyoli Teraz daje Julii wolna reke, je ile chce, a po tych dwoch dniach spedzonych na dworze od rana do wieczora, co bylo tak cieplo, nie nadazylam szykowac jedzenia dla Julii, wybiegala to i miala apetyt, a dzis znow srednio. Kochana zdrowka dla Ciebie, oby szybko przeszlo. LiMonia oj Ty nasz nocny marku, kiedy Ty wypoczywasz :) Ja jak zarwe nocke, to w dzien musze odespac. Choc Ci powiem, ze byl okres w moim zyciu, ze jak poznalam mojego Krzysia to przez rok funkcjonowalam tylko po 2 godzinach snu, rozstawalismy sie o 4 rano, a o 6 pobudka, i tak dzien w dzien. Jejciu jak sobie to przypomne......Dobrze, ze Majeczka czuje sie lepiej, oby tak zostalo juz i choroba ustapila na dobre. Co do naszego zakątku dla Juleczki, to bedziemy sie starac zrobic jak najszybciej wtedy zaprosimy Was w jakąs niedziele na jakiegos grilla to sobie posiedzimy :))) A ja zajecia mam na Ozimskiej i Dubois, z tym,ze ja jezdze autem na zmiane z kolezanką, choc teraz w weekend jak sie umowimy to pojade sama, zdzwonimy sie jeszcze :) blumchen fajnie, ze znalazlas chwile,zeby napisac, Kochana jeszcze troszke i bedzie koniec, dacie rade :))) 3nik fajnie z czerwonym kapturkiem :) u nas jest podobnie, po 100 razy jedna ksiazka, łapię Julcie na tym,ze jak jej czytam np. wylicznki kosi kosi łapci, jedziemy do.... to ona dopowiada babci.:) Jak po wizycie u osteopaty ??? Kochana wiara najwazniejsza. Fajnie, ze i u Ciebie poprawa. Tez niech tak zostanie i ciesz sie zdrowkiem. Dziekuje, ze pytasz o siostre, jakos sie trzyma, choc sie bardzo martwi, jezdzi co chwila do szpitala, a to 60 km, ale lekarze niestety karza cwiczyc i czekac. Nooo to juz zaczyna sie 14sty tydzien. Szok, tak to leci. Dla mnie najwazniejsze, ze sie dobrze czuje, oby tak dalej. Ufff, ale sie napisalam, ale musialam do kazdej pare slow napisac, bo kazdy temat wazny. Buziaki Dobrej nocy
  6. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Dziewczyny :)))))) Okropnie mnie mdli, wypilam szklanke soku pomidorowego i cos mi siadla na zoladku. Ale na szczescie juz leze w lozku, wiec tyle dobrze. Julii cos sie dzis przestawil dzien calkiem. Wstala o 6ej ,a o 8ej juz z lalą wedrowala do sypialni i spala do 10. O 14 juz ledwo patrzyla na oczka i usnela mezowi na rekach, spala o 16. Myslalam, ze wieczorem troszke dluzej posiedzi, a ona Kochana juz o 19.30 slodko spala :) Dzis listonosz przyniosl dla Juleczki ta kurtke co licytowalam, alez jestem bardzo zadowolona z niej Urocza kurtka wiosenna, przejściówka rozm. 92 (2212570100) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej., bardzo dobra gatunkowo i w ogole taka zadbana :) No, ale jest tez i minus .... przegralam druga aukcje, czyli kurteczke dla Julci na dwor, no i jestem zla. mamaola moze i Ci lekarz niewiele pomogl, ale bynajmniej jestes pewna, ze to wirus. Poczytalas w necie, wiesz jak z nim walczyc, wiec trzymam mocno kciuki, zeby pomoglo !!!! A co do pyłku kwiatowego to nie mam słów. Kochana Ty majac tak wiele swoich spraw, mialas jeszcze czas i pamietalas, zeby o nim poczytac. DZIEKUJE !!!! A jesli piszesz, ze jest dobry dla kobiet w ciazy, to i ja zakupie, niech nas wzmacnia :)) Zwroc tylko uwage na to, moja ciocia mowila, ze najlepszy jest w granulkach, a nie tabletkach. aśku ale Ptysiu byl dzielny z tego co czytam na odczulaniu i w sumie cierpliwy, Kochany Maluszek. Dopiero jak przeczytalam tego Twojego posta, to do mnie dotarlo na jak wiele rzeczy czlowiek moze byc uczulony. Powiem Ci, ze ja o alergiach mam niewielka wiedze, niestety. U nas w rodzinie jakos alergia nas omija. Ale faktycznie to jest duzy problem, wiec oby Mateuszkowi pomoglo. Co do mojej siostrzenicy to paraliz nastapil po przewianiu, dopiero dzis wyszlo na jaw dlaczego tak sie stalo. Otoz po treningu, bo ona trenuje siatkowke, dziewczyny z jej druzyny w szatni pootwieraly okna i byl przeciag i ją przewialo. Zaczelo sie od bolu ucha. Niestety nadal zero poprawy, choc Karolina jest bardzo zdeterminowana i cwiczy jak szalona, no, ale rehabilitacja powinna przyniesc juz efekty, a ich nie ma. Nerwy sa zbyt porazone.
  7. adria40

    Lipiec 2010

    annaz mozemy sobie ze spaniem naszych maluchow podac rece, Jula ostatnio wstaje o 5 czy 5.30, jak spi do 6 to juz sukces. Dobrze, ze ja chociaz o tej porze juz finkcjonuje. mamaola Kochana juz myslalam, ze masz infekcje za soba, a tu prosze. Lekarz moze Ci jakos pomoze, przepisze leki i raz dwa bedzie po sprawie. Jak humorek Leosia poprawil sie ?? Gratulacje za imie :)) U nas nadal na topie jest Niania :) 3nik Antos po zimie sie przyzwyczail, ze sie spedza czas w domku :))) U nas z kolei na odwrot, zeby zaciagnac Julie choc na chwile do domu musze jej proponowac picie hehe Jak sie czujesz ?? aśku noooo piekne fotki, Mateuszek cudownie prezentuje sie w autku :))) no i kurtka fajowa. Leos od Oli bedzie ogrodnikiem, choc ja stawiam na konstruktora :), a Ptysiu bedzie chyba kierowca. To super platny zawod, moj maz nie narzeka :)) Dobrze,ze gosc namiary na sibie zostawil, taka uczciwosc to teraz rzadkosc.
  8. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Dziewczyny U nas dzis dzien w biegu, do domu wrocilismy dopiero o 19-ej, a wyszlismy o 8ej. Jula wstala o 5 i spala tylko 40 min. w aucie, ja przyjechalismy do domu, to sama upomniala sie o mleko, a jak wypila to mowi: mama nianiom aaaa, wiec sie polozylysmy i zasnela w sekundzie. Bylismy dzis u mojej siostrzenicy w szpitalu, niestety jest zle. Paraliz w ogole sie nie cofa. Karolina jest zalamana. Choc dzieki Julci troszke sie dzis usmiechala. Bylismy tez u mojej kolezanki i przywiozlam mnostwo ciuszkow, bedzie w co ją stroic. Julia przy okazji miala mozliwosc pobawienia sie ze starsza o rok Julia, powiem Wam, ze jestem w szoku jak ona zajmowala sie moim dzieckiem, dbala, zeby miala picie, jedzenie, lalki itd. mimo, ze jest tylko rok starsza. Byl jeden zgrzyt jak zabieralam ubranka dla Julii, taka zazdrosc, ale szybko dziecku wytlumaczylysmy co i jak. No i moja Jula sluchala starszej kolezanki :) a my dzieki temu mielismy czas na pogaduszki. Bylysmy wczoraj z Julenka u konikow. Spedzilysmy tam mnostwo czasu. No i Jula mnie zaskoczyla, jak zobaczyla konika to mowi: "Mala oc (choć) tu." A potem mowi do Sary: "Jaja idź tam." Normalnie szok. Potem zaczela mowić: no dobla (dobra). Dzis wolala: "tatuś oć (chodź) mniam mniam z nianiom". Do tej pory mowila duzo, a teraz to juz zaczela zdaniami calymi i to coraz dluzszymi mowic. Zaskakujace jest to, ze od jakis trzech dni nie sprawiaja jej trudnosci wyrazy, ktore do tej pory sprawialy. mamaola, annaz my mamy niedaleko stadnine i ja tam jezdzilam konno od wielu lat, ale teraz w ciazy niestety nie moge. Teraz wiec jezdzimy do sasiedniej wioski, tam jest jedna pani, ktora ma 4 konie, ogromny teren wokol do jazdy i tor przeszkod. Wczoraj nawet glaskalysmy koniki. Bylo super. mamaola zjezdzalnia jeszcze jest licytowana, jeszcze 9 dni, ale cena rosnie, wiec po zakupie laptopa i mebli Julii chyba bede musiala odpuscic, moze dziadkow namowie, bo naprawde jest niezbedna :))
  9. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Ja tak wczoraj poszalalam, ze poszlam spac o 19ej razem z Julcia. Bylismy na wiosennych zakupach, kupilam Julci pare tunik, rajtuzki, skarpetki, bluzeczki. Na allegro udalo mi sie kupic kurtke, bo w sklepach nic nie ma. Jest w kolorze zielonym, do tego kupilam jej wczoraj rozowa czapke i rozowa apaszke. Ponadto na jutro umowilam sie z kumpela, ktora zrobila przeglad ubranek po swojej coreczce rok starszej od Julci. Zawsze od niej mam duzo slicznych sukienek :)) Ponadto wczoraj sprzatanie, spacery, itd. i ogolnie nic nie odpoczywalam i wieczorem padlam. Dzis meza nie ma. Wroci dopiero po poludniu, a my same siedzimy. Teraz Jula spi, obiadek gotowy, wiec jak wstanie to jedziemy na konie :)) 3nik jak sie czujesz ?? Lepiej ? mamaola co u Was kochana ?? agatcha jak Ci zle to tez tu pisz, wiesz, ze razem razniej. asku o Ty :) juz sie opalasz ? Fajnie. Ja narazie walcze z myslami jak sie ubierac, niby cieplo, ale wiatr zdradliwy.
  10. adria40

    Lipiec 2010

    3nik Kochana oj za duzo na Ciebie spada, chetnie wezme troszke klopotow od Ciebie, zeby Tobie ulzyc. Wracaj szybko do zdrowia, chodzi mi o caloksztalt, nogi, wirus, zawroty. I jeszcze czytam, ze piec padl, okropnosc. Mam nadzieje, ze pijesz sobie meliske i bynajmniej starasz sie nie tak bardzo stresowac, choc wiem, ze to nieuniknione. Trzymaj sie Kochana. Dzieki za wiadomosc :) Super ze spaniem Antosia ! :) Dzwonilam do siostrzenicy i niestety, gorzej mowi niz rano :( Jejciu ona ma dopiero 15 lat, a tyle juz przeszla, ciagle jakas choroba i szpital.
  11. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Dziewczyny dzis chce mi sie, az wszystko. Rano mialam troszke kryzys, ale po rozmowie z 3nik jestem pelna optymizmu, ona to umie czlowiekowi przemowic do rozsadku :)) No i taka piekna pogoda. Na termometrze u nas 18,8 stopnia. Jula dzis obudzila sie o 5. Masakra. Ale wytrzymala tylko do 8 i zasnela, byla dosc marudna. Pospala 2 godzinki, wstala, zdjadla dwie kanapki z dzemem i serkiem wiejskim i poszlysmy na dwor. Maz wrocil o 11 z pracy, zjedlismy sniadanko na dworze, Jula z Sarką szalaly 2 godziny, a my siedzielismy sobie i upajalismy sie sloneczkiem. Cudownie :)) Wczoraj posiedzialam troszke na allegro, licytowalam ciuszki dla Julci i wygralam 4 licytacje. Super. Dzis licytuje kurtki. Zamowilam tez Julci pileczki platikowe do basenu. No i licytuje 3 metrowa zjezdzalnie, trzymajcie kciuki, bo bardzo mi zalezy na niej. Maz robi dla Julci domek z drewna na dwor i ta zjezdzalnia by byla idealna. Jutro jade z Julcia do mamy, bo w szkole o 11 bedzie nauka robienia pisanek i palm dla dzieci. Mysle, ze Julci bedzie sie podobac. LiMonia ale fajnie, ze napisalas :) tesknie za Twoimi postami :) Uwielbiam czytac o malym skoczku-Majeczce :))) Super, ze mamie pomogly masaze, mozesz otworzyc prywatna praktyke :)) Ja tez bede w szkole 31.03 i 01.04 wiec mam nadzieje, ze uda nam sie spotkac na kawce :))) Licze na to !!! No i gratulacje wielkie z powodu zakupu autka !!!!!! Alez to pewnie cieszy !!! Zdroweczka dla Majeczki, oby to tylko bylo przez zabki, a nie nic powaznego. aśku Kochana ja wierze, ze z domkiem Wam sie uda. Musisz myslec pozytywnie i dzialac, wtedy efekty beda !!! Wiesz...dla Ptysia. A to o mycie w wodzie chodzi, a ja myslalam, ze o picie. Mam nadzieje, ze bedzie ok. blumchen nie znikaj na tak dlugo. Wierze, ze ciezko jest zyc na kartonach, ale szybko zapewne sie uporacie z tym i bedziecie sie cieszyc mieszkaniem i odpoczynkiem. Fajne te buciki, a w jakich sklepach w PL mozna je kupic? Sliczne zdjecia Mani, ubierasz ją w szare kolorki, a tak promiennie wyglada. Widac, ze wiosna idzie. Slodziutko tez wyglada w czapeczce :)) mamaola z siostrzenica niestety gorzej, w niedziele do niej jade. Dzis ma o wiele gorzej wykrzywiona buzke, az lekarz zastanawia sie nad powodem, bo przeciez 9 zastrzykow ma za soba i 3 dni rehabilitacji z logopeda. No i ciutke gorzej mowi. Tak bardzo sie martwie o nią. Kochana ja myslalam, ze Ty odpoczywasz, a Ty sprzatasz :/ Nieladnie. Dbaj o siebie. No chyba, ze to tak jednorazowo. O czytam, ze u Leosia tez pilki na topie, ja, az musialam zakupic pileczki do basenu, bo tylko bam bam i bam bam. Z jedzeniem roznie, ale generalnie lepiej niz bylo. Stosuje Twoje rady i jakos je. Dzis po spaniu o 10 nawet sporo zjadla. Wiec ok. i nie nabieram teraz do glowy. 3nik Kochana zapomnialam jakbyscie byli na tym koncercie we Wroclawiu, to oczywiscie zapraszamy serdecznie do nas. To niedaleko. ok godzinka drogi. Bedzie nam bardzo milo.
  12. adria40

    Lipiec 2010

    Hej U nas dobrze, wczoraj mialam ciut gorszy dzien i nie odpuscilam mezowi knyszy, o 18-ej wzial Jule i pojechali po knysze :)))) A dzis mam apetyt na lososia :) mamaola, 3nik Dziewczyny dziekuje za bity, ja Wam przesle linka z misiami Haribo, Jula to uwielbia. Niektore zadania sa trudne, ale niektore super. akademia misia Haribo - ćwiczenia dla najmłodszych dzieci - suri80 - Chomikuj.pl pierwszy i drugi w pdf. annaz pytalas o relacje Julii i Sary, otoz zakup tego psiaka to strzal w 10. Jula wszystko robi z Sarą. Dzis nawet jak plakala to poszla sie do niej przytulic. No i ma swoje obowiazki, karmienie, spacery, nawet uczy ją aportowac i mowi; Jaja apo, czyt. Sara aport. Fajnie, ze lepiej sie czujecie. No i slodko z modlitwa, u nas jak Julia sie modli wieczorem, to tak sie klania w podziekowaniu za dany dzien, ze az noskiem w kolana uderza i co najslodsze to zawsze dziekuje za dzidzie. mamaola dzieki, samopoczucie nawet niezle, wczoraj mialam jakis dziwne bole brzucha, ale minelo. A Ty dzis sama spedzasz dzien ? Leo u dziadkow? Tak sobie przypomnialam co do Waszego wyjazdu, bo pisalas, ze boisz sie drogi w aucie, mysle, ze bedzie dobrze. Jak my wtedy jechalismy nad morze to Jula zasnela w domu i obudzila sie po 6 godzinach, 15 minut drogi od kwatery, a miala 3 miesiace :) Super z ukladanka i klockami, Leo to juz tak myslalam, chyba konstruktorem jakims bedzie. Ola a slyszalas o pyłku kwiatowym ? Moja ciocia mi go polecila do picia, ale jakos nie wiem, niby sam pozytyw, ale wole zapytac. aśku dobrze,ze zrobilas testy, a jaka Ty wode pijesz ?? Mineralke ? U nas tez woda okropna i taki kamien w czajniku, ze ciagle musze odkamieniac. Co do aparatu to zdjecia nieprzerabiane, naturalne :)) Maz zadowolony, a teraz jeszcze chce kupic trzeci obiektyw, bo ma w maju 2 komunie i slub i niby jest mu niezbedny. A ja od rana na telefonie wisialam i melise pije, moja siostrzenica wczoraj w nocy trafila do szpitala, ma czesciowy paraliz twarzy, nie wiadomo konkretnie co to, chyba zapalenie nerwow. Robia badania. Tak sie martwie.
  13. adria40

    Lipiec 2010

    Hej. mamaola, 3nik a mozecie podzielic sie ze mna bitami, chetnie bym z Julia sprobowala. Wysylam Wam moj adres na priv.
  14. adria40

    Lipiec 2010

    Wrzucam Wam fotki Julci i Sary
  15. adria40

    Lipiec 2010

    Witajcie Jula dzis przez pol nocy tresowala Sare, ciagle wolala Jaja i jaja czyt. Sara, krzyczala siad, bam bam itd... A mnie w nocy naszla ogromna ochota na knysze, maz mial nocke, ale mial wrocic okolo 2-ej, wiec biedny jezdzil i szukal gdzie mozna kupic knysze w nocy, ale nic nie znalazl, wiec jak przyjechal to dal mi sledzie w occie i bulke i dwa lyki coli i zaspokoilam glod :)) 3nik ta smutna buzka nie byla na to, ze bedzie chlopczyk tylko na wrozbe, bo jestem ciekawa czy sie sprawdzi. Powiem Ci, ze mi plec jest obojetna, mimo, ze juz mam corke. Chce tylko, zeby bylo zdrowe, to dla nas jest najwazniejsze. Jesli bedzie chlopczyk to fajnie, bedzie parka i zawsze inaczej sie wychowuje chlopca, wiec bede miec doswiadczenie i synusia do kochania, a jak bedzie dziewczynka to tez dobrze, bo Jula bedzie miec przyjaciolke :) a ja duzo ciuszkow po Julence, no i kolejne warkoczyki do zaplatania :)))) Super u Was z angielskim, ja od wrzesnia chce Julie zapisac. Cudownie z kocham i przytulaniem Synusia, coz mozna chciec wiecej. Co do pieczatki to fajnie, nic nie mowie :))))) Łatwo sie zmywa, a Jula bynajmniej ma zajecie i ukochanego koteczka. mamaola Kochana przesylam Ci tak duzo fluidkow zdrowotnych ile tylko zdolasz odebrac. Tak mi szkoda, ze sie meczysz, ale mysle, ze to juz koncowka :)) Super z szafami, chyba w tym samym czasie bedziemy miec remont, u nas przed swietami tez beda meble, musimy tylko wykladzine kupic i zalozyc. Co do dusznosci to masz racje, ja tak zawsze mam jak sie zdenerwuje, albo cos przezywam, ale od niedzieli jest poprawa, az sama nie moge uwierzyc, ze nerwow brak, oby tak zostalo, choc wiem, ze to nierealne. Ola ale super miejsce na wyjazd, podziwiam za odwage, choc my tez z 3-miesieczna Julia pojechalismy nad morze :)) Pewnie cudownie sobie odpoczniecie, a jak jeszcze pojada Twoi rodzice to juz bedziecie miec pomoc, a Ty szczegolnie. Super.
  16. adria40

    Lipiec 2010

    Czesc Dziewczyny Wreszcie sie melduje, ostanio odzyskalam sily i spedzamy czas dosc intensywnie. W sobote bylismy u mamy, a w niedziele u tesciow i na sali zabaw. Fakt, ze po takich wyprawach zasypiam razem z Jula, ale nie narzekam. Dzis bylam w pracy na dyzurze i na zakupach, wiec znow dzien zlecial. Musze Wam napisac, ze Jula ostatnio znow zrobila sie taka nad wyraz spokojna, grzeczna, nie buntuje sie, a jesli juz to zaraz daje sobie na spokojnie wytlumaczyc. No i z dnia na dzien widze jak sie rozwija, w ciagu trzech dni zaczela tak duzo mowic slowek, ktore wczesniej w ogole sie nie pojawialy. No i potrafi zaskakiwac, np. pytam sie meza co zrobic na obiad, a Jula na to: o pizza mniam mniam hehe no i pomysl juz byl. No i caly czas mowi, ze w brzuszku jest braciszek, zreszta moj tesc mi wrozyl z obraczki, nie wierze, w takie rzeczy, ale tez powiedzial, ze bedzie syn :/ ciekawe co na to lekarz. Jakby tak bylo to nie mamy imienia, dla dziewczynki wybralismy Laura, a nad synkiem musimy pomyslec. U mnie z oddychaniem troszke lepiej, ostatnio maz zadbal i sie bardzo wyciszylam, no i ten rozmaryn chyba dziala, jedyne co to teraz niezbyt moge jesc, jesli zjem kromke chleba i wypije szklanke herbaty, czuje ogromny ucisk na przepone i dusznosci. Okropne to. Znow schudlam, w sumie to juz 3 kg, no i ciagle jestem glodna i jem na raty, ilosci jak wrobelek. 3nikKochana dziekuje Ci za odpowiedz dot. bucikow, ja w sobote spotkalam sie z moja przyjaciolka i ona tez mi tą firme polecila, jak bylam u tesciow to podeszlam sobie do galerii i zerknelam na te buciki, bardzo mi sie spodobaly, skorka, leciutkie, no i cena przystepna, za 100 zl juz sie bardzo ladne buciki kupi. Szkoda mi Cie bardzo z tymi chorobami, ale sie do Ciebie cos przyplatalo, modle sie, zeby z dnia na dzien bylo lepiej. Ucaluj mocno Antosia i zycz mu duzo zdrowka. Super z nurkowaniem, maly plywak nam rosnie. aaaa wiesz, ze kotka mam juz odbitego wszedzie ? :))) nawet jest na ubrankach hehe i w nocniku sa 2 pieczatki, ale Jula taka szcczesliwa, z kotkiem nawet je.. mamaola no wreszcie optymistyczne wiesci od Ciebie, raz,ze czujesz sie lepiej, a dwa to, ze z Lenką wszystko dobrze. Wylecz sie do konca i ciesz sie koncowką slodkiego ciezaru. Gratki dla Leosia za klocki i ...zapomnialam, ucaluj Go ode mnie, ze tak pieknie ostatnio jak pisalas zauwazyl siostrzyczke.. Cudownie, mowilam Ci, ze mezczyzni potrzebuja dowodow, a jesli juz Leo zobaczyl co robi tata, to i on postanowil zadbac o Lenke. annaz oj i u Was znow kolejna choroba, a juz myslalam,ze bedzie dobrze, biedna Oliwka, tak mi jej szkoda. Miejmy nadzieje,ze juz z wiosna problemy ze zdrowiem sie skoncza. LiMonia Kochana jak tak weekend ?? Ty teraz bylas w szkole ?? Fajnie z dodatkową gotowka :) mozna troszke poszalec, a remoncik zawsze cieszy. Trzymam kciuki,zeby wszystkie plany sie udaly. A jak mama ?? Nadal jest poprawa ? Ja pieczarek jeszcze nie dawalam,w ogole grzybow nie, nawet w sosie. Ostatnio jednak Jula ma dziwne smaki, ostatnio zajadala sie kapusta kiszona z jablkiem i marchewka, a dzis nie umiala sie najesc fasolki z bulką na maselku podmazona :) A jeszcze Ci mialam pisac co do spania. Otoz Jula zasypia na lozku, a potem jesli ja mam cos do roboty to daje ją do lozeczka i spi w nim do 2 czy 3, a potem sie budzi i idzie do nas. A jesli ja klade sie z nią, to juz jej nie odkladam, ja po prostu uwielbiam z nią spac, ona sie tak wtula w nocy. Nie ma nic piekniejszego.
  17. adria40

    Lipiec 2010

    Dziewczyny mam prosbe, mozecie mi polecic jakies wiosenne buciki, ale skorzane, zeby nozka oddychala. Musze w takie zainwestowac, bo w innych znow sie bedzie Julii nozka pocic.
  18. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Dzis pobudka byla o 6 :( dobrze tylko,ze ja sie wysypiam do tej godziny. O 6 bylo mleko, a o 9.30 zjadla Jula 3 placuszki nalesnikowe. Sama sie upomniala, wiec moze Ola Twoje rady dzialają. Czlowiek jak na codzien cos powiela to sam nie zauwaza swoich bledow. Dziekuje za mile slowa o Julci, no i o meza talencie :)) Mialam Wam dzis powiedziec, ze bylam w szoku jak myslacym jest Julia dzieckiem. Rano troszke mi psocila w kuchni i musialam jej dac zajecie. Maz obral mi pare marchewek i chcialam zrobic duszone do obiadu, wiec pokroilam je w plasterki i zeby Jula miala co robic, to dalam jej miske i garnek i kazalam pojednym plasterku ją przekladac. Bylo ich dosc duzo, wiec myslalam, ze na kilkanascie minut mam spokoj, ale po chwili patrze, a Jula garsciami przeklada marchewke, no i nie uplynela druga chwila wziela miske do gory przesypala marchewke i z usmiechem na twarzy powiedziala: mama juz ! Bylam w szoku. mamaola jak dzis sie czujesz ??? Ziolka i czosnek poprawily ogolne samopoczucie czy jednak wybierasz sie do lekarza ?? Fajnie tak sie stesknic za Malenstwem :) Daj znac jak po wizycie. agatcha wiesz rozne sa dzieci, ja kiedys myslalam, ze niektore sa wredne czy uparte, ale po przemysleniach wiem, ze tak nie jest, to, ciekawosc swiata sprawia, ze czasem moga nam sie wydawac nieznosne. Np. u nas Jula jak stoi wiadro z woda i mopem to ona bierze mopa moczy go w wodzie jak nikt nie widzi i leje wode po calej kuchni. Na poczatku tlumaczylam, ze tak nie wolno, potem delikatnie podnosilam glos, az w koncu sprobowalam ją zrozumiec, dlaczego tak robi i doszlam do wniosku, ze cos musi robic, cos sprawdzic, zobaczyc nasz reakcje, itd... Teraz jest ok, nawet jak mi po raz setny wchodzi na krzeslo i na meble to sie nie denerwuje, po prostu rozumiem dlaczego tak robi. No i nie mysle, ze jest wredna. Tak jest z Zosia, ona uczy sie funkcjonowac w spoleczenstwie, trzeba ją uczyc sie dzielic, na misiach, lalkach, z kotkiem i w koncu zrozumie. Zycze Wam obu cierpliwosci. Mam nadzieje, ze sie nie gniewasz za ten wyklad, ale sama mialam z tym problem i dlatego doskonale wiem co przezywasz.
  19. adria40

    Lipiec 2010

    I jeszcze zalaczam fotki z sesji z rozyczka
  20. adria40

    Lipiec 2010

    Witajcie :) Taki Dzien Kobiet moge obchodzic codziennie :) Maz wrocil z nocki z trzema rozyczkami, jedna dla mnie, jedna dla Juleczki i jedna dla dzidziusia, tak na wszelki wypadek, bo jakby sie okazalo, ze to dziewczynka, to, zeby jej nie bylo przykro. A Sara dostala przysmak kitkat, taki dla kotkow, bo ponoc delikatniejszy :) A po spaniu Juleczki, maz nas zabral do restauracji na obiadek, zamowilam sobie i Julci kluski slaskie, rolade i czerwona kapuste, ale sie najadlam, az milo :)))) Julia od wczoraj mowi do mnie: mama moja :)))) i nauczyla sie mowic: dobla czyt. dobra. No i postep z jedzeniem, na obiad zjadla tyle, ze, az dziw, no, ale od rana oprocz mleka nic nie zjadla. Nie zmuszalam, nie prosilam,a sama nie chciala, ale na obiad nadrobila, wiec ok. mamaola pewnie idz do lekarza, po co masz sie meczyc, to juz tak dlugo trwa. Dziekuje Ci za opinie o leku, w sumie wzielam trzt tabletki, ale teraz nie bede ich brac. Znalazlam rozmaryn w sprayu od tej Ukrainki, co Julii dawalam, zaczelam sie nim psikac jak perfumami i oddycha mi sie lepiej. No i mam metode, jak mnie cos wkurza to wychodze i licze do 10 i wracam i odpuszczam. 3nik ale sie ciesze, ze spotkanie udane :)) Fotki fajne, ze ta z Leo (wspomnieniowa) najpiekniejsza. KOCHANA ale mi zrobilas niespodzianke i to akuratnie dzis. Tak milutko mi sie zrobilo, sluchalam plytki, oj potrafi wyciszyc, taki relaks niesamowity, az juz mi sie dzis zachcialo Maluszka tulic w ramiona, Jula juz nie bardzo sie da, ale jakos na chwilke przylgnela do mnie :)) aśku ale masz fajnie, maz tak dlugo w domku :) O i zaczynaja sie pytania Ptysia :)) hehe bedziecie sobie rozmawiac :) O cwiczysz ?? Ja sie biore za siebie po porodzie, juz sobie obiecalam basen i aerobik lub silownie. Musze wrocic do figury za panny :))) annaz pieknie mowi Oliwka, tez sie rozkreca :))) Zdrowka dla niej. U nas oklepywanie bardzo pomoglo. Sprawdz faktycznie czy sa na you tube filmiki.
  21. adria40

    Lipiec 2010

    Byśmy zawsze były górą I jeździły dobrą furą Byśmy miały kasy w bród Przekroczyły sławy próg By faceci przy nas mdleli Nosić nas na rękach chcieli By nam dali coś w prezencie, gdy dzień 8 marca będzie
  22. adria40

    Lipiec 2010

    Czesc Dziewczyny U nas nocka fajna, choc Jula wstala o zwyklej porze, czyli 6.35 :( Teraz spi, a ja siadlam na kompa, zeby pisac prace mgr-ostatni rozdzial. Poza tym ok, tabletki dzialaja, oddycha mi sie lepiej, tylko jestem po nich okropnie senna. Zrobilam sobie slaba kawusie, moze dam rade. LiMonia tak sie ciesze, ze choroba Cie opuszcza :) no i ze Majeczka nie zalapala. Co do mamy, to nie doczytalam, Ty ją sama masowalas ?? Jesli tak, to tylko sie cieszyc, ze pomoglas. Co do spotkania w Opolu, to ja mam zjazdy 18.03-31.03-01.04-21 i 22.04, no i potem w maju. Jesli jakos tak bedziesz w Opolu to sie spotkamy, jesli nie to spotkamy sie w zoo :) bo robi sie coraz cieplej :))))) mamaola duzo myslalam o tym co mi pisalas, jutro np. sprobuje podac Julii wode przez caly dzien i zobaczymy jak bedzie. No i dzis nie wciskalam jej na sile i nie namawialam, dalam jej na talerzyk rozne smaki i wybierala co chciala: grzanki i ogorek :) Ola a Ty pijesz kawe w ciazy ?? Ja w pierwszej ciazy pilam dopiero pod koniec szklanke dziennie z 1 lyzeczki. Teraz caly pierwszy trymestr staralam sie nie pic, ale nie daje rady. Jest mi dosc ciezko, ale wiem, ze to dla dobra Maluszka.
  23. adria40

    Lipiec 2010

    3nik widzisz ja z takimi atakami dusznosci mecze sie od 10 roku zycia, jedyny sposob na pomoc w takiej sytuacji to pojechanie do szpitala, tam tlen i zastrzyk na rozszerzenie gornych drog oddechowych i jest ok. Teraz takiej mozliwosci nie ma, a dusznosc jest. No i lekarze mowili o nerwicy, a tak naprawde nikt mi zadnych konkretnych badan nie zlecil. Melisa jest dla mnie za slaba, mam nadzieje, ze leki przyniosa ulge.
  24. adria40

    Lipiec 2010

    mamaola Kochana, wiesz, ze sie nie obrazam, bardzo cenie sobie Wasze zdanie. Dziekuje Ci za posta. Duzo racji masz, musze bardziej przyjrzec sie naszym posilkom i tak jak pisalas zaufac musze Julci, moze tyle jedzenia jej potrzeba. Ogladalam filmiki, Leo pieknie mowi :) a te usmiechy, normalnie mozna patrzec i patrzec. U nas gumka to dumdam. aśku gratki za Ptysia za nowego zabka :) annaz zdrowka zdrowka i jeszcze raz zdrowka, wracajcie do formy :) 3nik zrob sobie dzis jakas przyjemnosc w zwiazku z @ :) Fajnie, tak jak pisalam,ze lepiej z zawrotami. Oby z dnia na dzien bylo lepiej.
  25. adria40

    Lipiec 2010

    Czesc Dziewczyny. Musze przyznac, ze u mnie z dnia na dzien lepiej, brzuszek prawie nie boli, no chyba, ze porobie wiecej, no i mdlosci minely. Nie byly, az tak wielkie, ale przy glodzie dosc dokuczliwe :) Dzis po wizycie sie bardzo wzruszylam. W ogole to byla taka nadzwyczaj fajna wizyta. Widzialam na usg Maluszka, jest bardzo ruchliwy, normalnie bylam w szoku, Jula sie, az tak nie ruszala. A dzidziula tak sie wspinala jakby po drabinie. Super. No i zdrowiutka co najwazniejsze. A jak przyjechalam do domu i pokazalam Julci zdjecie usg, to ona, tak z calej sily przytulila tp zdjecie do serduszka i mowi Niania koka Dzidzie (czyt.Kocha) Bardzo mnie to wzruszylo, bardzo. Potem zachwycala sie glowka, brzuszkiem i ciagle pokazuje jak Dzidzia sie rusza :) No i zwazylam sie u lekarza, otoz schudlam 2 kg :/ Dostalam jedynie leki na uspokojenie, bo u mnie w chwilach stresu jakiegokolwiek jest tak,ze nie moge oddychac. Lekarze stwierdzili, ze to nerwica, a moj gin, twierdzi, ze to moga byc sprawy astmatyczne. W kazdym badz razie wczoraj myslalam, ze sie udusze, teraz wzielam juz lek, moze sie uspokoje troche.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...