Skocz do zawartości
Forum

Karolajna84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Karolajna84

  1. Karolajna84

    Listopadowe mamusie :)

    Aha, zapomniałam się pochwalić. Na urlopie mała zrobiła niesamowity postęp. Kiedyś słyszałam, że dzieci na wyjazdach się szybciej rozwijają i to u nas się sprawdziło. Kilkanaście dni poza domem, nowe miejsca, ludzie, wrażenia i mała sama siada (siedziała wcześniej, ale ja musiałam ją posadzić), raczkuje, wstaje chwytając się mebli, popija z kubeczka
  2. Karolajna84

    Listopadowe mamusie :)

    Witam Wróciłam z urlopu we wtorek wieczorkiem, ale nie miałam siły i czasu pisać. Rozpakowywanie, pranie, zakupy, powrót do rzeczywistości... Ogólnie było fajnie, pogoda dopisała, zdrowie też. Byliśmy w sumie 18 dni, z czego 7 nad jeziorem na Suwalszczyźnie, a resztę na wsi u teściów na działce. Prawie codziennie kąpaliśmy się w jeziorku, nawet z Natką weszłam na chwilkę do wody, bo ciepła była. Generalnie jednak tęsknie za starymi czasami. Kiedyś jak dzieci nie było to zawsze staraliśmy się spędzić urlop aktywnie - jeździliśmy na wyprawy rowerowe, spływy kajakowe lub po prostu zwiedzaliśmy różne zakątki Polski. Z dzieciakami trudno, jak małe. Choć w zeszłym roku ja zostałam z siostrą na kwaterach na Suwalszczyźnie (obie byłyśmy wtedy w ciąży), a nasi mężowie i mój synek (miał 2l i 3m) wyruszyli na 3-dniowy spływ Czarną Hańczą. Wojtkowi się bardzo podobało. Może w przyszłym roku trochę bardziej aktywnie lato spędzimy. Nudzi mnie siedzenie na plaży lub bujanie się na hamaku w ogrodzie. To dobre na weekend, ale nie na urlop... No i jadłam, jadłam, jadłam... 2 kg do przodu :( A tu grill, a tu frytki do rybki, lody, słodycze :( A ruchu brak. tyle, co trochę jeziorku popływałam i na wsi na rokach pojeździłam. Mają tam fajny nowy asfalt, więc zasuwałam po ulicy ;) Na szczęście ruch mały, więc bezpiecznie. Bo chodników brak. Od września synek do przedszkola idzie. Jak ten czas leci... Z jednej strony nie możemy się oboje tego doczekać, a z drugiej trochę się boimy jak będzie. To znaczy ja się przed nim nie przyznam, że się boję, ale tremę mam. Obym się tam I dnia nie rozkleiła przy rozstaniu. Justyś udanego wypoczynku na wakacjach. mkt100 wszystkiego najlepszego z okazji ślubu. Paczanga zdrówka dla małej życzę. Lidka - fajnie imię :) Ps. smaku narobiłaś tymi sosami... divalia, dziabong, Aldonka, klabacka - śliczniutkie dzieciaki i takie pogodne, zadowolone z życia Aldonka ja też myślałam nad zrobieniem sobie tatuażu. Kiedyś planowałam sobie sprawić jako prezent na 25. urodzinki, ale 6 dni wcześniej się mała urodziła i nie mogłam. Może w tym roku się uda (grudzień). Jeśli zrobisz wcześniej to daj koniecznie znać czy bardzo boli, ile trwa i kosztuje taki tatuaż :) Ja myślałam o zrobieniu nad kostką lub na łopatce... Na razie jedyna ekstrawagancja na jaką sobie pozwoliłam to kolczyk w pępku w 18. urodziny. Niestety op 4 latach musiałam zdjąć bo w ciąży byłam i mi przeszkadzał. Już mi dziurka zarosła. Buziaki dla wszystkich. Miłego dnia
  3. psychiatryczny - satyr - psy - stypa - czyn - Tarczyn - pycha - chytry - prycza - piach - chipsy inauguracja
  4. Karolajna84

    Listopadowe mamusie :)

    Witam Burza wczoraj była niezła, choć pioruny waliły z dala od nas, więc pewnie dlatego nie wyłączyli prądu :) Niestety internet działa mi tu strasznie wolno, a najgorzej jak są chmury (np. dziś). Oglądałam wiec z M film jaki akurat mieliśmy na dysku laptopa - "Maybe Baby" (z 2000r, z Hugh Laurie (dr House) w roli głównej). Jeśli ktoś lubi humor angielski to polecam. Nawet parę razy się zaśmiałam ;) Generalnie film ok. Tylko M w połowie zasnął ;) Wolałby robić co innego, a ja film chciałam obejrzeć do końca najpierw ;) Film przedstawiał parę małżeńską, która stara się o dziecko i próbuje wszystkich możliwych metod. Czasem bywało śmiesznie, czasem smutno, najbardziej żal mi było tej kobiety, której największym pragnieniem było zostanie matką. I taka mnie refleksja naszła, że trzeba Bogu dziękować za to co się ma, za dzieci. Niektórzy nie mogą mieć... Ja się muszę starać, żeby nie mieć. Nie miałam najmniejszych problemów z zajściem w ciążę. Więc nie jestem wstanie wczuć się w sytuację takiej pary. Mam 2 wspaniałych dzieciaczków, obojga płci, jak zawsze chciałam i mam nadzieję, że na tym poprzestanę. Chyba, że jak będę po 30. i zapragnę znów nosić nowe życie pod sercem, bo dzieciaki mi podrosną i nie będę im już tak potrzebna ;) Dziabong przykro mi z powodu twojej babci. Na pewno ci jej brakuje. Dziadkowie to super sprawa. Życiowa mądrość, pomoc i frajda dla dzieciaków. Moje mają szczęście, mają wszystkich dziadków i babcie i nawet 3 prababcie ( w wieku 75 lat, 76lat, 87lat) i 1 pradziadka (81 lat). Ja poznałam tylko 1 prababcię i nie miałam już 1 dziadka (zmarł jak mój ojciec był jeszcze nastolatkiem). Paczanga ja też piekę chlebek :) Na wyhodowanym żytnim zakwasie. A z jakich przepisów korzystasz? Moje źródło inspiracji to blog "pracownia wypieków". Mniam, mniam. niestety nie zawsze mam czas i siły. Ale jak się najem domowego pieczywa to potem na sklepowe patrzeć nie mogę. Zdrówka dla małej życzę. Aldonka miłej zabawy na weselu. Niech dzieci wam dadzą poszaleć :) Miłego dnia wszystkim. Idę bo wołają na obiad... Gotowany z resztą na piecu na drewno, bo tu nie ma zwykłej kuchenki. Uwielbiam patrzeć na "żywe" płomienie i tam gotować, dorzucać drewno itd. Nie lubię tylko przynosić patyków w lasu i spierać sadzy z ciuchów ;) PS. Skrobałam tego posta z 10 min, więc mam nadzieję, że net mi w między czasie nie zdechnie i wszystko dojdzie...
  5. Karolajna84

    Listopadowe mamusie :)

    Witam U nas dziś gorąco i duszno przez cały dzień. Zbliża się burza. Naszykowałam więc świeczki, bo tu na wsi mają niemiły zwyczaj wyłączać prąd podczas burzy... Tylko co ja pocznę wieczorem bez prądu... nic tylko z kurami iść spać. Kury z resztą już śpią ( u sąsiada). Korzystam więc z kompa póki mogę. Justys czytasz w moich myślach. Sama chciałam podpytać która z was jeszcze karmi piersią i co poza tym podaje. U mnie niestety nie ma sztywnych pór posiłków spania ect, ani jakiegoś konkretnego menu... Właściwie wciąż karmię "na żądanie", teraz co jakieś ok 3-4 h w dzień i 3 razy w nocy (zazwyczaj koło 1 i 5). Z innych posiłków to podaję pół słoiczka deserku (więcej nie zjada) i pół słoiczka obiadku (na razie nie chce mi się samej gotować takich mini ilości) i od jakiegoś czasu czasem przed spaniem kaszkę (Bobovita lub Nestle), ale dosłownie kilka łyżeczek. Córa nie należy do niejadków, ale najchętniej by tylko na cycku wisiała. I to niewolnictwo cycowe mnie już powoli wykańcza.. U nas jeszcze taki problem, że to moje mleczko to jedzenie i picie zarazem. Mała nie chce pić z butelki, czasem pociągnie kilka łyczków zaledwie, więc mam problem jak jej podać picie. Od kilku dni próbujemy z kubeczka treningowego "Nuk" i czasem troszkę wypije, ale więcej się nim bawi niż korzysta właściwie.Nic innego nie daję do podjadania, bo Natka nie ma jeszcze ząbków. Tak to u mnie wygląda. Mimo to mała przybiera ładnie, a nawet w 90 centylu ostatnio była... Chyba mam pożywne mleczko... Miłego wieczoru wszystkim. Idę ululać małą. Właśnie, cycek jest u nas traktowany jako usypiacz :( Nieźle się wkopałam ,co? Super Niania by miała co u mnie robić ;)
  6. Karolajna84

    Listopadowe mamusie :)

    DzIaBoNg Nie przeszedl by ??Czemu?? U nas to mamuska sama taki zamowila ma dopiero 42lata a babka jest dOdam jeszcze kilka fotek GRATULUJE zdania egzaminu Podziwiam Cie za to ze wogole znalazlas na to czass Ojjj faktycznie Natala najmlodsza bo nasze dzieciaczki maja juz po 9 miesiecy... Bo moja rodzinka raczej taka pruderyjna jest ;) Szczególnie mama... Tak więc zazdroszczę. Bo pomysł z torem fajny. No i nie ma to jak wyluzowana mamusia idąca z duchem czasu. A swoją drogą ile masz lat? Twoja mama młodziutko babcią została. Dożyje pewnie prawnuków a może i praprawnuków :) Pozdrawiam
  7. Karolajna84

    Listopadowe mamusie :)

    Paczanga w zeszłym roku byliśmy w miejscowości Płaska nad jez. Orlim, bardzo blisko jez. Serwy. Z resztą miałam wcześniej przyjemność poznać te piękne okolice, a woda tam na prawdę czyściutka, Mazury się nie umywają. Polecam wszystkim. A tym razem trochę bliżej Suwałk będziemy, nad jez. Blizno. Dużo zdrówka Tobie i córeczce życzę. Divalia powodzenia w remoncie. Pozdrawiam wszystkie mamusie. Dobranoc :)
  8. Karolajna84

    Listopadowe mamusie :)

    Witam Ja z mężem i dzieciakami na wakacjach. Na razie ten tydzień jesteśmy na działce na wsi a następny spędzimy z moją siostrą i jej rodzinką nad jeziorkiem na Suwalszczyźnie :) Pogoda dopisuje, zdrowie i humory też. Oby tak dalej. Moja Natalka chyba najmłodsza na naszym forum ;) Pojutrze 8 miesięcy skończy. Nie ma jeszcze ząbków, z włoskami podobnie ;) Ale rośnie ładnie. Na piersi "hodowana". 2 tyg temu 8400g ważyła. Coś ostatnio nie chce jeść nić poza mlekiem. A i tak wcześniej tylko po pół małego słoiczka zupki lub deserku jej dawałam. Może to przez upały a może zęby idą, nie wiem... Podejmuje pierwsze próby raczkowania. Do tej pory przemieszczała się głównie do tyłu i turlając się, a teraz podpiera się na dłoniach i kolankach i buja tył-przód i czasem trochę do przodu pójdzie, ale zazwyczaj na mordce ląduje. Poza tym ćwiczy "mówienie" - mamamama, dadada itp. Tyle z grubsza co u nas. Aha, pochwalę się, że zdałam egzamin z niemca na poziomie C1 na 5 :) Odetchnęłam z ulgą, że nauka na zajęciach nie poszła na marne. Sama w domku bym się pewnie nie zmobilizowała. Paczanga zdrówka dla Ciebie i pociechy Dziabong a cóż to za dziwna "świeczka" na torcie u siostry? ;) Taki oficjalny tort był? u mnie by nie przeszło ;) Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich kochane dzieciaczki. PS. Ana212 zdrowych, spokojnych i szczęśliwych miesięcy do rozwiązania :) A koleżanki "w temacie" znajdziesz tu: http://parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/11110-listopad-2010-a.html
  9. Ja też się wyników doczekać nie mogę. Choć na znalezienie się w 10% najlepszych fotek nie mam co liczyć :( Chociażby dlatego, że późno się zorientowałam, że jest taki fajny konkurs i dodałam późno fotkę. Szkoda, że tym razem inny regulamin i nie było najpierw czasu na dodawanie zdjęć a potem tylko na ocenianie, tak byłoby bardziej fair, moim zdaniem. Bo ci, co dodali zdjęcia niedawno nie uzbierają tyle głosów, co ci z początku czerwca. Ale to tylko tak sobie marudzę pod nosem... Życzę wszystkim powodzenia. Dzieciaczki śliczne. Dużo fajnych fotek i wybór na prawdę niełatwy. Miłej nocki
  10. Karolajna84

    Listopadowe mamusie :)

    Witam wtorkowo U nas dziś nadal upalnie, ale więcej chmur na niebie i duszno. Mała na szczęście nie wymiotowała, wiec dziś spróbuję podać kolejną porcje obiadku. Natalka śpi, Wojtek się kapie, a ja korzystam z chwili spokoju. W kuchni wzrasta chlebek - biały na zakwasie :) Aldonka to miałaś nosa, ze męża telefon sprawdziłaś w porę. Dobrze, ze nic poważnego nie zaszło.Ale bura mu się należy nawet za same myśli czy plany... Oby mu więcej takie głupoty do głowy nie przyszły. Niektórzy nie umieją docenić tego, co mają :( A do tej babki to ja bym na twoim miejscu nie pisała / dzwoniła. Chyba wiedziała, że on ma żonę (obrączkę nosi?), więc to pewnie jakaś wyrachowana ci... Niektóre podobno specjalnie na żonatych polują, takie trofeum lubią zdobyć. Więc nie rób sobie niepotrzebnie nerwów. Jej pewnie do rozumu nie przemówisz. mkt100 dobrze, że to nie ospa :) mbea twoja córa super sobie radzi. Musisz mieć oczy dookoła głowy teraz. Moja na razie nie pełza i nie raczkuje, tylko się wierci, pełza do tyłu i turla, więc jestem w stanie położyć ją na kocu w pokoju i mieć na oku cały czas. Miłego dnia dla wszystkich
  11. operatorka - operator - opera - tor - rota - tarka - katar - kopara - por - para - pot kajakarswo
  12. Karolajna84

    Listopadowe mamusie :)

    Cześć dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze? :) Dawno nie pisałam... Miałam trochę spraw na głowie, w między czasie wyjazd na wieś i wczoraj wieczorkiem wróciłam do Wawy. Ależ tu masakrycznie gorąco. Na działce było fajnie, cień, ogród, las, basenik dla dzieci i dla nas... Niestety skończyła się laba. Najgorsze chwile przeżyłam jakieś 2 tyg temu. Wylądowałam z małą w szpitalu. Z powodu "nieżytu żołądka". Do końca lekarze nie wiedzieli co jej jest. Mocno wymiotowała, nie chciała jeść ani pić... Odwodniła się trochę już i pediatra skierował nas do lekarza. Ale biegunki nie miała i temperatura w normie. Wysypki, kaszlu itp tez nie było. Zatrzymali ją na obserwacji a mnie z nią. Na oddziale biegunkowym ;) Dzięki Bogu miłałyśmy salę tylko dla siebie, bałam się, że zarazi się od innych dzieciaków i nigdy stamtąd nie wyjdziemy. Codziennie kroplówka, inhalacje i probiotyki, no i dieta (tylko mleko). No i było lepiej. Więc nas wypuścili. Tylko badania krwi mam powtórzyć za miesiąc bo lekka niedokrwistość wyszła. a tak rotawirusa ani innych nie wykryli w pobranych próbkach... Niestety po wyjściu ze szpitala po 3 dniach podałam na próbę 3 łyżeczki zupki i po 2 h znowu wymioty były :( A jak samo mleko pije (karmię piersią) to jest ok. Dziwna sprawa. To potem ją tydzień na mleku potrzymałam i znów spróbowałam podać inny posiłek. 1. dzień zjadła pół małego słoiczka zupki i nic się nie działo, 2 dnia to samo, a 3 dałam oprócz zupki trochę owocków i już bełt za bełtem :( I to podczas pobytu na działce :( Na szczęście temp była w normie, apetyt i humorek też, więc przeszłam na karmienie samym mlekiem i znów było ok. Dziś na próbę dałam trochę warzyw i zobaczymy./ Zazwyczaj torsje występowały 2-5 godzin po posiłku dopiero. Oby już było dobrze. Nie chciałabym wracać do szpitala. Okropne miejsce... Aniu gratulacje nowej pracy. Powodzenia Aldonka super, ze chłopaki zdrowi i ładnie rosną. A Juli to szybki chłopak, jak już chodzi. Chyba prześcignął nawet Jenny w rozwoju fiz :) Mali sportowcy rosną. Co do kłopotów z mężem to współczuję :( Nie bardzo wiem co poradzić, bo nie byłam w podobnej sytuacji... 3maj się. Mam nadzieję, że się wszystko szybciutko wyjaśni i ułoży. Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek i ich pociech
  13. a ja tak za to jeszcze nigdy nie robiłam sobie trwałej
  14. fizjoterapia - fiza - terapia - rap - para - teraz - tor - por - pot - top - jota POLONISTKA
  15. fartuszek - fart - tusz - rusz - szuter - retusz - tak - rak - kat - rzeka - kurz habilitacja
  16. kancelaria - kanalia - kalia - cela - cel - lek - lak - rak - kara - cena - Ala pierworódka
  17. Witam Muszę się przyznać, że dawno nie byłam aktywna na forum i przegapiłam, że jest taki fajny konkurs foto - "Lato oczami dziecka" :( Dopiero dziś dodałam fotkę do galerii. A głosowanie rozpoczęło się już w czerwcu wraz z pierwszym dniem dodawania zdjęć, co mnie trochę martwi. Anyway jeśli podoba Wam się zdjęcie mojego synka na spływie Czarną Hańczą do bardzo proszę o głosik :) Z góry dziękuję
  18. uśmiechnięta - uśmiech - miech - nic - heca - tani - śnię - ich - chętna - miś - hen obiektywizym
  19. samokrytyka - sam - krytyka - tyka - osa - mokry - kat - tak - most - mak - Krym osamotnienie
  20. wyszukiwarka - Warka - Arka - szuka - kiwa - Ara - kawa - szyk - syk - kir - kara internetowy
  21. kontrowersyjny - ton - tor - kot - tok - wers - ryj - rower - tron - rowek - sen halabarda
  22. ZACHŁYŚNIĘCIE - śnię - cię - nie - chcę - nic - łach - cena - łycha - cech - heca LEŚNICTWO
  23. promenada - pod - nad - prom - Ada - Adam - mapa - Roma - Ren - por - ropa galaktyka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...