kasioleqq

hej brzuszki:) ja juz po zakupach, sluchajcie upal jest nie z tej ziemi...poprostu masakra;/ nie spalam do 2 godziny, bo R. narzekal ze mu goraco, a potem cos go opetalo:) i jakis taki sie kochliwy zrobil:) wstalam po 7 i ten skwar omal nie powalil mnie z nog... ale musiala isc do sklepu bo maly dzis wraca a ja nie mialam dla niego serkow ani owockow... no i kupilam mamusce kwiatki:)

hej kobitki;) a co to z Wami??? ja juz po zakupach a Was jeszcze nie bylo, te upaly chyba na Was tak dzialaja:) dzisiaj wraca moj synus jjuz sie nie moge doczekac bo byl z dziadkami u d\fryzjera i jestem ciekawa jak wyglada moj malutki mezczyzna;) spadam jak nikogo nie ma milego weekendu:)

paulina0022kasioleqqpaulina super z wyplata:) ja dla malej mam lozeczko i posciel jeszcze Kacprowa, bo maly na razie spi w lozeczku, ale musimy kupic mu kanape taka rozkladana dziecieca no i posciel...ogolnie to taki niespodziewany wydatek nam sie trafil...No ja też mam pościel ale chce nową bo tamta się sprała,łózeczko też mam:)Kurcze jak policzyłam to posciel +zasłonki w tym kolorze +przesyłka to ponad 200 zł i tak sie zastanawiam teraz czy z zasłonkami kupic czy bez :/ paula mowisz o baldachimie czy o oslonkach na szcebelki??? ja mam na szczescie i to i to w komplecie:) takze taki wydatek mam z glowy, a wie ze to drogie rzeczy...niestety

widze z e was nie ma wiec i ja spadam bo poprosilam R.zeby mi plecy umyl/... ale powiem wam ze widze ze w tej ciazy przytylam wiele mniej niz z Kacperkiem bo z malym o tej porze to ja sobie nog juz nie moglam ogolic a teraz swobodnie daje rade nawet z porzadkami w ogrodku justynka a co z Tobą??? jak sie cujesz???

paulina super z wyplata:) ja dla malej mam lozeczko i posciel jeszcze Kacprowa, bo maly na razie spi w lozeczku, ale musimy kupic mu kanape taka rozkladana dziecieca no i posciel...ogolnie to taki niespodziewany wydatek nam sie trafil...

hej a my nie dawno wrocilismy ze szpitala bylismy u chrzesnicy R. musilismy zawiesc jej prezent urodzinowy, kupilismy jej wielkiego jednorozca rozowego byla mmega szczesliwa;) kupilismy tez dla Kacperka taka fajna kolejke na baterie:) super jutro wraca juz tak za nim tesknimy taka cisza w domu za dlugo nie moze trwac...;/

cafe super ze z maluszkami wszytsko dobrze, oby tak dalej:) Anielinka podejrzewam ze to dla was traumatyczne przezycia...Amelka jest taka delikatna ze nie dziwie sie ze to przezylyscie...moj Kacper to kawal chlopa, ale ja za kazdym razem prawie placze jak mu sie krzywda dzieje...

a ja sie troszke zmartwilam, nie wiem czy wam pisalam ale cos mi sie ubzduralo ze mala wazy 1400g, nie wiem skad mi sie to wzielo chyba mi sie snilo... a dzis przegladalam wypis usg i okaza\uje sie ze mala wazy ledwo 1100g, a to juz 30tc, porownywalam wyniki usg Kacperka z tego okresu ciazy i on wazyl juz 1800g, chcialabym zeby wazyla ze 3kg, przynajmniej ale boje sie ze nie dobijemy do takiej wagi... a to wszytsko dlatego ze nie odzywialam sie jak nalezy, i do 5mies. pracowalam i w ogole sie nie oszczedzalam bo sie nie spodziewalam...;/ R.jest w ogole w szoku, bo Kacperek urodzil sie duzy wazyl 4050g, wiec kawal chlopaka i od samego poczatku nie bal sie go brac na rece czy przebierac a teraz jak ona bedzie taka maluska to stwierdzil ze bedzie sie bal... ale mam nadzieje ze uda mi sie ja troszke podtuczyc

hej babki:) my dopiero wrocilismy ze szpitala od tej malej, juz jest ok, ladnie zaczyna jesc i mowi ze ja nie boli tak wiec prawdopodobnie jutro wyjda do domku... kupilismy jej z R.na urodziny wielkiego nosorozca, ale sie cieszyla:) no i oczywiscie synusiowi kupilismy taka fajna kolejke na baterie, jutro wraca R.jest juz tak steskniony ze chcial mu kupic wszystko co w lapska mu wpadlo:)

paulinka u mnie jest 29/30tc, wiem kochana jak to jest wypchnac 4kg...wiecej nie chce tego doswiadczac...;) ale tez nie chce zeby mala wazyla mniej niz 3kg, Kacpra urodzilam kolosa wiec nie balismy sie go brac na rece przebierac itd.a takie malenstwo strach przytulic...nie no mam nadzieje ze damy rade ja troszke podtuczyc:)

hej ciezaroweczki co z Wami???? ja wciagnelam serek danio ten sredni i kg truskawek jutro rano bede leciala po truskawki dla synusia;) dobrze ze kupilam arbuza bo bez niego u nas nie ma dnia...:) no i zjadlam opakowanie malinek mysle ze dzienna dawka witamin dotarla do malutkiej..;) nie wiem czy Wam pisalam ale cos mi sie porabalo ze mala wazy 1400g, niestety dzis ogladalam wypis z usg i moja kruszynka wazy tylko 1100g to dlatego ze nie odzywialam sie tak jak powinnam do 5mies.ciazy pracowalam i w ogole sie nie oszczedzalam...mam nadzieje ze dobijemy chociaz do 3kg...

dzieki kobitki:), ale juz wyczytalam ze to jest ustawa zawieszona do grudnia 2011roku, teraz trzeba miec zaswiadczenie ze bylo sie chociaz raz u ginekologa:) ale mi sie upieklo:) cafe kobito czy Ty dsz znac jak po lekarzu???

avalkaA tam, oni są nienormalni po prostu. Mówisz kasioleqq że u Ciebie mecze:) u mnie jest tak, że to ja jestem kibic, on wcale... ale teraz dla potrzeb sytuacji (bo wszyscy cudni koledzy o tym non stop gadają) to normalnie udaje że go to bawi:) a ja mam ubaw po pachy.... Wczoraj jak wrocilam z tych niby urodzin to ten moj siedzial w domu przy kompie z kolegą i gadali o wczorajszym meczu w siate wiec po prostu padłam na łopatki... Ja tam sie opalam na balkonie... oczywiscie wszystko z umiarem, krem z filtrem i w ogole... Ja Wam to tu obiecuje... Jak ten moj wroci w niedziele (a ja ide do kumpeli do pubu meczyk finałowy oglądac) to zastanie w domu, seksowną, czarnowłosą opaloną,ciężarną!!!!!!! No nie ma bata... Ja mu dam nauczkę;P hehe tak trzymaj kochana:) pokaz mu na co Cię stac;) trzymam kciuki za powodzenie;)

andzia hej:) dzieki juz po zabiegu wybudzili mala z narkozy ok 11:30, zabieg trwal prawie 3 godziny bo bardzo krwawila i musieli zatamowac krew ale najgorsze za nimi, teraz ja bardzo boli, jak dobrze pojdzie to jutro wyjdzie ze szpitala tzn.jesli bedzie sama jadla, bo jesli nie to beda musialy zostac w szpitalu dzien moze dwa... Twoje dziewczyny to faktycznie nie zle aparatki juz sciemniaja a co bedzie pozniej:) a ja siedze w chacie i zdycham bo jest mi tak goraco ze zaraz rozbiore sie i bede siedziec na golasa!!! szukam tych zmian w przepisach dotyczacych becikowego... ciezarowki wiecie cos na ten temat???jak sie w ogole czujecie??? cafe a Ty masz dzis wizyte u lekarza???daj znac koniecznie;)

tak Was czytam kochane kobitki i powiem wam ze faceci to psy na baby... kazdy z nich ma swoje za pazurkami i kazdy kiedys w zyciu cos przeskrobal, ja z moim R.tez przechodzimy trudny okres bo sytuacja jest podobna jak u Avalki ostatnimi czasy mnostwo czasu spedza w pracy, a jak ma wolne to leci do kolegi na piwo, na mecz, pomoc przy samochodzi tez mnie to wkurza i robie mu o to awntury czasem nie potrzebnie bo wiem ze ta moja ciaza to dla niego rownie wielki szok jak dla mnie i ze potrzebuje sie oderwac od pracy i jak to powiedziala Avalka od grubej gderajacej baby...ale na milosc bosk aja tez potrzebuje czasem z nim pogadac przytulic sie i wyrzucic wszystkie swoje obawy... faceci sa jak dzieci nigdy nie dorosna...ciaza bardziej ich zmienia niz nas... takze glowy do gory kobitki damy rade;)

paulina wiem wiem, najgorsze sa 3 pierwsze wyjazdy, wtedy szalu czlowiek dostaje a potem wiesz ze jemu krzywda sie nie dzieje i ze Ty odpoczywasz i zapominasz o swoich obawach:) co do zebow to na pewno no nie przeszkodzi ja w poprzedniej ciazy strasznie cierpialam z bolu zeba i wlasciewie nic z tym nie robilam bylam tylko dwa razy na pogotowiu stomatologicznym zeby mi zatruli, a w porodzie nic to nie szkodzilo:)

paulina ja tez mialam okropne opory zeby malego tam puszczac, tzn.gdziekolwiek, ale moja mama i tesciowa przekonaly mnie ze to na prawde ogromny odpoczynek dla mnie i faktycznie, a Kacper na wsi czuje sie jak w 7niebie uwielbia wies:) tym bardziej ze tesciowie maja duzo kur kaczek, maja 3 gaski, i sporo krolikow, wiec maly jest prawdziwym gospodarzem:) tesknie za nim bardzo ale jak wraca do domu to jestesmy za soba tak stesknieni ze Kacper nie odstepuje mnie na krok, a ja mam do niego wiecej cierpliwosci i wiecej pomyslow na zabawe:)

hej kobitki:) ja dzis od 7 na nogach... wciagnelam sniadanko i teraz zasiadlam do was, mam straszna ochote na kawe... dzis mojego R.chrzesnica ma zabieg na wyciecie migdalkow i przeciecie jakichs blon w uszach bo slyszy tykol 50decybeli... no i do tego dzis ma 4te urodziny, musze jechac po prezentyi dla niehj i dla mojej mamuski bo ona ma urodzinki jutro...;) zapowiada sie kolejny upalny dzien a zacznie sie przez kilka dni strasznie mnie to przeraza...co prawda w tej ciazy w ogole nie puchne, (jeszcze) ale w poprzedniej ciazy strasznie puchly mi nogi...nie moglam butow zalozyc...koszmar boje sie ze przez te upaly bedzie tak samo...

ooo Anielinkahej wyprzedzilas mnie...ale fajnie masz ze Amelka tak dllugo spi:) moj Kacperek tez czasem tak dlugo spal, ale jak ja chodzilam do pracy...;/ mei udanego plazowania:) gosia super ta kosiarka chyba tez taka malemu kupie:) bardzo mi sie podoba:)

hej babeczki:) witam pierwsza niestety nie z kawa tylko z bulka i ogorkiem malosolnym...;/ a tak strasznie chce mi sie kawy, ze chyba zaraz zrobie sobie taka 3w1... nie pojechalismy na glukoze, bo R.musial szybko jechac do pracy;/ zawiezie mnie w poniedzialek...nie cierpie tych wszystkich badan..;/ sluchajcie nie pisalam wam, ale R.chrzesnica ma dzis zabieg wyciecia migdalkow i przecinac jej beda cos w uszach bo slyszy tylko 50decybeli... no i o 8 zaczeli zabieg...niby to tylko zabieg a czlowiek sie martwi bo to w koncu dziecko no i do tego ma dzis 4te urodziny... musze jechac dzis po prezenty...bo jutro znowu moja mama ma urodziny...ehhh nie lubie kupowac prezentow bo nie wiem co kto by chcial dostac...

dziewczyny a co z wami??? ciezarowki jak dzis samopoczucie??? u mnie kijowo jakos tak mi ciezko tesknie juz za Kacperkiem i nudzi mi sie bez niego, wraca dopiero w sobote wiec jeszcze jutro... jutro z rana jade na krzywa cukrowa, dziewczyny nie pamietam na to badanie trzeba byc na czczo???

a ja mam dzis jakis ciezki dzien, tak mi jakos ciezko i cos mnie gryzie... strasznie tesknie za Kacperkiem a wraca dopiero w sobote... nudzi mi sie jak go nie ma i pewnie dlatego to zle samopoczucie... a jak u Was???

paulina super ze wszytsko w porzadku:) no i Nikoś duzy:) ja urodzilam Kacpra 4050g,i 60cm wiec byl duzy, byl najwiekszy w calym szpitalu polozne przychodzily go ogladac, bo przed porodem z usg, wychodzilo ze maly wazy 3600g, a wyszedl maly kolosek:) porod nie byl mily jak juz wspominalam a do tego ze Kacperek byl duzy rodzil sie z piastka przy skroni i bardzo mnie porozrywal... ale trzymam kciuki zeby bylo ok u Ciebie:) a Bartus ile wazyl???

vercia ja uwielbiam takie dekoracje;) jak bedziemy juz u babci to tez sobie chyba cos takiego zafunduje;) Anielinka tak jak wam pisalam czulam ze cos mi sie rusza, ale slabo, a jak poszlam do lekarza to stwierdzil ze to jelita... no i dopiero sie potwierdzilo na usg, ze to ruchy dzidzi:)

paulina jak po wizycie???trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok:) b_ianka fajne to co napisalas:) bejbik no wypowiedz Chylinskiej na temat macierzynstwa....calkiem do niej pasuje, ona jest taka bezuczuciowa wiec nic dziwnego ze tak do tego podeszla... chociaz ja uwazalam ze kazda matka uwielbia te wszystkie chwile macierzynstwa;)