kasioleqq

mój R też zawsze na mnie krzyczał jak czytałam takie rzeczy, bo potem płakalam jak nie wiem i się denerwowalam, teraz też krzyczy bo ja zawsze ryczę kiedy coś takiego czytam:/ no, ale dla tych wstrętnych bab nie ma usprawiedliwienia, jeśli nie ma warunków do utrzymania i wychowywania dziecka to niech ni sypia z facetem, na to było ja stać, a na godne życie dla jej dziecka nie??? to bynajmniej nie powinny fundować swoim dzieciom śmierci... dobrej nocy kochane:)

Sylwia bidulko, oby jutrzejszy dzien byl przyjemniejszy... agulaq przepraszam zapomniałam o nowe mamuśce, ale to siedzenie w domu tak na mnie wpływa, więc witam Cię kochana:) Anulka super, że urodziny przeżyte:) idę spać kochaniutkie, bo mały dziś mnie wymęczyl cały dzień się z nim bawiłam, no chociaż, dziś dał mi na prawdę odpocząć bo mial jedno spanie w ciagu dnia ktore trwało ponad 2godziny no ale później cały czas zabawa:) słodkie takie dzieciaczki, są, ale ja już muszę odpocząć:) dobranoc kochane mamuski:) do jutra papapa

moj rozrabiaka po kąpieli zasnął, pospal godzinę a teraz wyspany, oczy jak 5złotówki no i siedze z nim na kolanach...ostatnio tak fajnie sie we mnie wtula, az mi tak milo;] zaczyna zasypiac moj krolewicz;]

magda_79kasioleqqMadzia bidulko mnie też bolą zrosty w miejscach szwów...;/ a kaszkę ja podaję malemu w butli, na noc robię troszkę rzadszą i śmiało daje w butelce:)Ja rodzilam naturalnie i mam tylek tak poszyty. I w srodku szwy mam bardzo gleboko :( Tez sprobuje z ta kaszka, moze juz jutro. madzia ja też rodzilam naturalnie i mały strasznie mnie porozrywał w środku i teraz okropnie mnie boli przy zmianie pogody a najbardziej przez pierwsze dwa trzy dni miesiaczki...

Madzia bidulko mnie też bolą zrosty w miejscach szwów...;/ a kaszkę ja podaję malemu w butli, na noc robię troszkę rzadszą i śmiało daje w butelce:)

Magda mój Kacper też zwrócił uwage na swoje syrki dopiero kilka dni temu i dzis probowal włożyć je sobie do buzi, ale nie dał rady, bo brzucholek mu przeszkadza...ale się dziś uśmialiśmy z R. jak się wyginał i usiłowal possac palucha, a jak sie wkurzał przy tym.... Gosia te konowały nie dość ze z NFZtu dostają to jeszcze prywatne wizyty wymyślają,żeby jak najwięcej kasy zgarnąć...ochhh masakra normalnie...;/ idę kapać małego:)

Klaudia bidulko tak to już jest z tymi naszymi dzieciaczkami, a o facetach to nie wspomnę,z moim też tak często jest...dziś jakoś mu się udalo spędzić calusieńki dzień z nami:) buziaczki:***

rena no mialąm zacząć dietę, ale wiesz jak to jest zganiam to na @

cafe Super wiadomość, że Andzia z dziewczynkami wraca do domku:) nareszcie:) Vercia super spodenki a rozmiaru 36 strasznie Ci zazdroszczę:/ Beatka Izunia ma przepiękne włoski:) a my dzis cały dzien rodzinnie R. ciągle bawił się z małym i nawet udało mi się zdrzemnąć chwilke;] suuuuper oby byo wiecej takich dni;]

rena skleroze to ja mam nie da się ukryć, a ja taka młoda jestem, teraz będzie tylko gorzej hahahah dziewczyny nie uwierzycie ale mój Kacper spi już ponad 3 godziny chodzę tylko co chwila i sprawdzam czy oddycha,przebudzil się tylko na flachę na śpiaco ja zjadł, i dalej śpi, mialam dać mu obiadek, ale śpi nie chcialąm go rozbudzić wiec dałąm mleko...ale mam dziś rozpustę strary śpi, bo na noc do roboty idzie, a ja siedzę na forum hahahaha a ile ja dziś jem masakra normalnie ciagle gębą ruszam...chyba dostane @...

nie pamietam dokladnie od kiedy, ale mój maly chyba miał już miesiąc, ale zapytaj lekarza od kiedy mozna na pewno ci powie;] proszek troisty podobno dobry ale ja nie probowalam takze nie wiem z osobistego doswiadczenia;/

nie mogę czytać takich tekstów...łzy same płyną z oczu a potem nie mogę się uspokoić,wlasnie trzymam mojego synka na rekach i nie potrafie zrozumiec i nie chce zrozumiec tych za przeproszeniem szmat, ktore robia krzywde taki słoneczkom...przeciez te maluszki same na swiat sie nie prosza...a spotyka je taki los...;(

marci mój maly mial straszne kolki chyba od urodzenia...podawalam mu debridat i jak reką odjął:) polecam zaytaj pediatrę czy moze warto spróbować bo szkoda, zeby malenstwo sie meczylo, a sporo dziewczyn pisalo, ze debridat pomógł ich dzidziolkom:) pozdrawiam i zdrówk dla córci:)

ooo coś się ruszyło:) Karina super ze tak fajnie spędziliście ostatki:) bajustyna witaj:) miśka ja chyba też zrobię dziś na obiad rybkę.;) u nas pogoda do d***...nie mozemy isć na spacer pada na zmianę raz deszcz raz śnieg, cieplo niby jest bo 4stopnie, ale co z tego jak pada mokro i nie przyjemnie;/ i zostaje nam siedzenie w chałupie caly dzień, ja na zakupach byłąm sama młody byl z R. w domu...no ale niuniuś siedzi w domku, dobrze ze wczoraj byliśmy na zakupach...to troche pooddychał.. ja chcę wiosnę!!!

Gosia kubule przecudny przepiekne oczka:) no i super fryzurka:) Magda mi też strasznie wlosy wypadają i zastanawiam sie czy nie obciąć troszkę krócej, bo tak okropnie mi lecą te włosy, ze gdzie sie nie obróce to jakis kłab moich kudłów...

czesc kobietki;] cisza tu jak nie wiem ostatnio;/ moj mlody spi, razem ze starym zreszta a ja siedze na forum i wcinam rybke w galarecie;p ale skoro taka tu cisza to ide robic obiad, zajrze pozniej

Emka witaj:) super że znalazłaś chwilkę żeby napisać co u Was:) jak się czujecie???jak maluszek rośnie jak na drożdżach co??? ja niestety nie mam możliwoścci wietrzyc pościeli, bo mieszkamy w bloku i ciągły deszcz lub śnieg nie daje mi możliwości...

no wiecie co wariatka ze mnie!!! poszlam głównie po kawę bo się skończyła i nie piłam do śniadania...i co...???wróciłam beż kawy...no wariatka jak nie wiem, ale za to synusiowi nakupowałąm 3 gryzaczki, kaszki, 2pary body, i płyn do kąpieli... ja nie wiem tracę głowę jak widzę te rzeczy dla dzidzioli...i zapominam o bożym świecie

rena gratulacje i bardzo się cieszę, ze ząbek wylazł, bez objawowo:) u mnie tez masakra z tą pogodą i dołączam do wołających o wiosne!!!!!!! justynka śliczna fryzurka no i piękne zdjecie:) cafe super że tak szybko i sprawnie poszło z ksiedzem:) teraz tylko trzymam kciuki, żeby wszystkie przygotowanie poszły równie sprawnie:) vercia super zdjecia, ale ni super ze biuro się paliło...mam nadzieję, ze mąz wrócił na noc???i wyrobił sie z tym malowaniem:) gosia fajnie ze Kubulek był grzeczny i dał Ci się trochę odprężyć w weekend:) Andzia wracajcie szybko bo tęsknimy:( Anielinka mam nadzieję, ze to nie żadne choróbsko tylko ząbki:) Mona hehehe czekamy na zdjecie w stroju Ewy :36_2_34::36_2_34::36_2_34::36_2_34: Madziu cierpliwosci i dużo sił:)

Marcelek Oluś najlepsze życzenia od cioci Kasi i Kacperka:)

czesc babki;] u nas nocka tez nie najlepsza, Kacper budził sie chyba ze 4 razy no i o 4 zaczał walic kupsko, Matko jak śmierdziało ja juz po zakupkach, R. siedział z małym w domu a ja szybko polecialąm...bo tak jak Madzia pisałą pada deszcz a teraz snieg z deszczem normalnie masakra, dobrze, ze wczoraj bylam z malym i z bratanicą na rynku, bo młoda kupowala sobie bluzkę, bo dzis znów byśmy nie poszli na spacer no i nie pojdziemy poki nie przestanie padac...

no przytylam 26kg i teraz bardzo ciężko mi zgubić jeszcze zostalo mi trochę...;/ karmię butlą niestety;( pytaj jak będę wiedzialą to odpowiem chętnie:)

witam niedzielnym zaśnieżonym porankiem:) bardzo serdecznie dziekuję Wam za zyczenia kochane jesteście:) ja już wyprawiłam R. do pracy, młody nakarmiony dalej śpi, a ja zjadłam kawałek zimnej wczorajszej pizzy...i piję kawę, ale chyba zaraz sie jeszcze poloże, bo jakoś się nie wyspaląm... impreza się wczoraj udalą, bylo spokojnie i mało ludzi więc fajnie dostalam bardzo duzo kwiatów i czekoladek to tak w ramach diety no i coz trzeba rozpocząć kolejny rok życia;] Rekine zdrówka dla Ciebie i maluchów:) a jesli chodzi o płacz to ja staram się przetrzymać Kacpra, ale przeważnie mu ulegam, bo jak strasznie krzyczy to właśnie boję się sąsiadów a mieszka nade mna wariatka ktora kiedys gdzies zglosi, że się znęcam nad dzieckiem...więc wolę nie ryzykować... idę się położyc...zajrzę później:)

Sylwia wszystkiego dobrego z okazji urodzin, dużo miłości i spełnienia marzeń:):36_4_12::36_4_12::36_4_12:

dzień dobry kochane:) jeszcze raz nie dziękuję za życzenia bardzo mi miło:) a ja już na nogach, R. w pracy a ja z małym jak zwykle sama;/ wczoraj imprezka udana, było spokojnie, kameralnie dostałam kuuuuuuuuuuuuuuupe kwiatów:) właśnie jem zimny kawalek pizzy, który został z wczoraj...;) jeszcze chyba się jakoś nie obudziłam...;/ u nas śniegu nasypało po kolana...ale już dziś wychodzę na dwór choćby nie wiem co...wezmę bratanicę na sanki małego w wózek ona będzie zjeżdżała a my pooddychamy świeżym powietrzem;) Cafe jak po rozmowie z księdzem??? Veronica, Madzia moja babcia też stwierdziła, że Kacper jest za duży i za ciężki,żeby się tak przewracać...ale siadać już siada sam...więc nie wiem...pewnie jest leniwy... idę wypić kawkę i chyba się jeszcze położę bo nie wyspana jestem:/ do później