kasioleqq

widzę ze Was nie ma jak to w weekend, więc idę się kapać, bo Kacperek śpi a potem idziemy z siostrą mojej bratowej i jej 2miesięcznym synkiem na spacerek piękna pogoda dziś u nas 6 st. na pplusie juz mamy więc tylko pospacerować, potem przyjeżdza do Kacpra chrzestny, no a teściówka całe szczęście przyjeżdza w przyszły piątek na cały dzień postaram sie zajrzec później;) buziaki i miłęgo weekendu:**** PS: Andzia jak się czujecie daj znać co u Was???

Prosiaczek Zosieńka jest cudna no i Misior też;) Justynka gratulacje dla męzusia:) fajnie, ze odnalazłaś się w pracy;) Oleczek super a jego lok jest wystrzałowy:) a jeśli chodzi o to sfinansowanie tego calego koncertu to nie mam słów to jest poprostu skandal, no ale cóż takich mamy wspaniałych polityków... Anielinka ja też dziękuję Bogu, ze Kacper jest cały i zdrowiutki:) i od wczoraj ciągle go obserwuje i zgarniam opr...od mamy i Rafała ze jestem jakaś rąbnięta

cześć kochane witam sobotnio, z trochę lepszym humorem choć i tak jestem jakaś rozbita;/ wiecie co właściwie nie mam pojęcia jak zdiagnozowano ten nowotwór...dokładnie mój kuzyn określił to jako guz z grupy nowotworów;( podobno mały się z tym urodził, ale ja nie mogę tego pojąć, przecież chyba byłoby widać ten guz na USG, przed urodzeniem i po urodzeniu maly mial robione usg...więc nie mam pojęcia, a ciągnać za język nie będę bo i tak to dla niego straszne przezycie wiec...wiecie wiem tyle ile chciał powiedzieć...w każdym bądz razie modle się aby wszystko z Franiem było dobrze;/

renaw playu bezprzewodowy

to pradwa rodzice Frania trzymają się bo muszą mają teraz dużo latania załatwiania tych wszystkich konsultacji, jgo mama jest lekarzem i ma jakieś znajomości, ale wiadomo chcą załatwić wszystko jak najszybciej... ja nie potrafię pojąć tego, jak to jest na tym świecie, że takie maluszki już muszą tak cierpieć... kończy mi sie net a nie chce nam się jechać wykupić więc pewnie dopiero jutro zajrzę...;( póki co będę siedzieć do końca...aż sie sam wyłaczy;/

cafe tak cwicze ale juz wczoraj bylo mi strasznie ciezko a to dopiero 3 dzien, a na brzuchu mam takie zakwasy ze boli nawet jak oddycham;) Madzia z zazdroscią, ale wielkie gratki zgubionego kilograma...;) rena chyba Bartuś nie ma takiej strasznej niedowagi??? a skaza białkowa to nie miła sprawa wiem bo moja bratanica miała.. ale będzie dobrze nie martw się:) idę się czymś zając bo widzę ze Was nie ma...

hej dziewczyny;/ a ja dzis nie mam w ogole humoru, a właściwie mam doła na maksa...;( moj kuzyn ma synka urodził sie 18 wrzesnia 08r. i dzis sie doweidziałam że Franio ma nowotwór brzuszka tzn.narządów w brzuszku, nie wiem jakich, bo nie chcialam wnikać dokłądnie, mial już jedna operację i teraz bedą jecha,ć z malym do Centrum Zdrowia Dziecka na jakies konsultacje, jak się dowiedzialąm o tym to aż mnie ciarki przeszly i nie myśle o niczym innym tylko o tym... dziewczyny jakie to szczescie ze nasze dzieciaczki są zdrowe...nic mi sie nie chce

witam mamuski co tu tak cicho wczoraj was wieczorem czytalam ale nie mialam juz sily nic napisac, u nas nocka ok maly raz obudzila sie na herbatke i spal do 6 30 potem zasnal do 8 45 no i pobawil sie i dalej spal a teraz wlasnie sie obudzil i bawi sie swoimi grzechotkami... dzis chyba tesciowa do mnie przyjezdza... straszne to jest chyba pojde kupic sobie cos na uspokojenie bo szalu z ta baba dostane... ide do malego bo zaraz bedzei krzyk... zajrze pozniej

witajcie dziewczynki:) u nas nocka dziś super, mały budził sie na herbatkę tylko raz, o 6 na jedzonko i spał do 8;) więcj i ja troszkę pospałam, a obudził się dziś z uśmiechem na buźce więc mam nadzije, że cały dzionek taki będzie:) teraz sobie śpi, a ja juz ugotowałam mu obiadek, ogarnęłam w kuchnie jeszcze tylko podłogi na dzis mi zostały...;) Cafe moja teściówk też chyba dziś przyjedzie;( wątpliwa przyjemnosć niestety;( Andzia odkąd jest Kacper na świecie okropnie mnie ten babsztyl wkurza, dlatego, ze Kacpra traktuje gorzej niz swoją 3letnią wnuczkę, tzn.nie robi mu krzywdy, ale tamta małą wyróznia co tydzień kupuje jej prezenty, albo daje pieniążki, codziennie...baaaa po kilka razy dziennie dzwoni do R. siostry zapytać jak mała, a do nas nawet raz w tygodniu nie raczy zapytać jak tam mały... jak młodem wyszły ząbki od razu R. zadzwonił żeby poiedzieć to powiedziała....: O matko Ola to miala dwa tygodnie wcześniej zęby... wiecie o co mi chodzi???ja nie cierpie wyróżniania dziec, albo się je kocha i traktuje tak samo, albo niech wcale nie zawraca dupy... on teraz jeszcze tego nie odczuwa, ale jak będzie wiekszy to będzie mu przykro jak babcia będzie go tak traktowała... vercia nie poddawaj się niech ma nauczkę!!! udanego dnia no to chyba tyle miaam napisac...juz sie nakreciłam i znow jestem zla na nia..

hehe ostatnie moje zdanie na temat słuzby zdrowia: W tym kraju trzeba mieć końskie zdrowie, zeby chorować!!! dziewczyny ja słyszę codziennie, ze czym to ja mogę być zmęczona po calym dniu siedzenia w domu...!!! uwielbiam siedzieć z Kacprem uwielbiam sie z nim bawić, ale podobnie jak u Magdy takie pieprzenie mnie okropnie wku****... dziś ;przetrzymałam Kacpra, na rękach zasypiał i gdyby nie to,że okropnie mi drętwieje ręka to pewnie usypialabym go dalej na rękach, ale jakos nie pewnie go trzymałam i położylam do łóżeczka, więc ten w okropny płacz... ale nie dalam za wygraną i przetrzymalam go i sam zasnąl, i mam zamiar go nauczyć samego zasypiać w łózku, bo ostatnio się rozbestwił...a z każdym dniem jest gorzej... no i ciągle jest cięższy... Andzia to zapraszam do mnie na gołabki:) Madzia no to Michaś juz duży chłopczyk:) brawo vercia do mnie zawsze tesciu i teściowa w swoich szpilach właźi do pokoju, nie dosć że błota naniosą to jeszcze ta wiedźma porysowala mi panele!!!!!!!!a mój R. nie potrafi jej powiedzieć, zeby sciągala te swoje paskudne szpile...ale ja muszę chyba jej to powiedziec bo mnie do szlu doprowadza... Prosiaczek bardzo mi przykro...współczuję;( ehhh pobiadoliłam trochę więc idę spać...bo jestem na prawdę padnięta;/

moje kochane dziecko dzis jest normalnie aniołkiem:) bardzo ładnie się zachowywał jak byli goście:) a teraz sobie śpi:) ja mogę trochę odetchnąć, wiecie co pomimo, że fajne takie odwiedziny znajomych to ja juz jestem zmęczona, kiedyś to mogłam codziennie się widywać ze znajomymi a teraz chyba się odzwyczaiłam...ale czas się przyzwyczaic coraz więcej znajomych będzie miało maluszki więc pewnie więcej bedzie nas odwiedzało i wiecej my będziemy składac wizyty:) czekam aż młody wstanie wykąpie go i mam nadzieję,że szybko zaśnie bo ja dziś padnę jak mucha:) pewnie troche haotycznie to napisalam ale piszę to co mi ślina na język przyniesie:)- tzn.co palce na klawiaturę mi przyniosą;)

hejka, my zaliczyliśmy spacerek z koleżanką ktora jest w trzecim miesiącu ciąży, potem wpadła do nas z narzeczonym na herbatkę fajnie było człowiek od razu się lepiej czuje jak ktoś wpadnie w odwiedziny:) wiecie co jest taka padnięta, że szok...;( o szpitalach pisala juz nie będę bo szkoda marnować nerwy Andzia chylę czoła i podziwiam, że dałaś radę tydzień czasu, no ale czego nie robi się dla dzieciaczków...;) o matce Oliwii też nie chce mówić, bo ja to przeczytałąm to od razu wyobraziłam sobie mojego Kacpra takiego samego biednego...aż łzy mi w oczach stają jak sobie wyobraże... Mona zdrówka dla Zosi i odporności dla Szymonka:) Gosia właśnie jak się czuje Kubulek??? Anielinka dobrze, że Amelka juz dobrze:) zrobilam gołąbki:) idę zobaczyć czy juz gotowe, bo R. koniecznie musi zjeść przed pracą...;/

maczetka masz rację w 100% się z Tobą zgadzam:)

no dokladnie ja tez bym w to nie wierzyła, a jeszcze nie mozesz miec wlasnych butelek ... brak słów...

cafe82wiecie co....my matki powinnysmy zrobic jakies transparenty i ruszyc pod sejm!!! kazdy domaga sie podwyzek swoich praw a my co mamy powiedziec?? cafe absolutnie się z Tobą zgadzam!!! a ztym mlekiem w szpitalu to przecież jakaś w ogóle głupota co to w ogóle jest!!! jak to przeczytałam to myślałam, ze wyjdę z siebie!!!sami wpieprzają kiedy mają ochotę jak leżałąm w szpitalu to nie raz nie mógł pan doktor do mnie przyjść jak sie źle czułąm bo teraz sporzywa śniadanko albo obiadek a takim maluszkom wyznaczają godziny??? to jest żenujące!!!

justynka bedzie dobrze trzymam kciuki;] madziu bardzo Ci dziekuję dobra z Ciebie kobieta;] cafe ja juz po drugiej kawce, ale nic jeszcze nie ogarnełam bo moj szkrab chce sie bawic..

cafe świetne fotki, a jak ślicznie bierze stopkę do buźki, mój Kacper jest za leniwy;/ śliczny chłopczyk

idę kobietki się troszkę jeszcze położyć, bo normalnie oczy same mi się kleją...;(

mój Kacper śpi co najmniej godzinę a jedną drzemkę ma taką o 14 przewaznie kiedy śpi 1,5 godzinki:) mam nadzieje ze dzis pospi troche w dzien bo w nocy nie dal mi sie wyspac, budzil się co chwilę i gadał głosno a jak sie zorientowal ze sie nim nie interesuje to w placz i tak co godzinę półtorej..;(

czesc andzia mój Kacper ma 3 drzemki ostatnio nawet bardzo długie;) cafe mój mały lobuziak tez drzemie, zjadł kaszkę i sobie odpoczywa:) rena super ten Twój Bartuś;)

dzień dobry babolki:) a co Wy jeszcze śpicie???mam nadzieję, że to nie jakieś choróbsko tak spustoszyło nasz wątek??? u nas noka nie ciekawa, młody zasnął tak jak pisałam, o 1 obudził sie na herbatkę, potem nie mógł już zasnać, więc sie rozgadał, ale jak uświadomił sobie, że nie zwracam na niego uwagi to się wkurzył i w płacz, dałam mu smoka, pośpiewałąm, pogłaskałam, -zasnął, za 20min znów się obudził, znów chcialo mu się pogadać...i znó sytuacja sie powtorzyła, i tak co jakies 1,5h;( o 4 obudzil sie na mleko, zjadl i zasnął, o 7 obudził sie z krzykiem jakego daaawno nie słyszałam, a teraz zjadł kachę i śpi;) mam chwilkę dla siebie więc idę chyba się wykąpac...;) zajrze później:)

no u mnie słonko jakby chciało wyjrzec ale chmurzyska mu nie pozwalaja;[

oj baby ja tez nie marze o niczym innym tylko o ciepełku... maluchy na spacerek bedzie mozna luzniej ubrac a nie w te kombinezony czapy grube...

Cafe gratulujemy drugiego zębola;]

hej kobietki;] napisze co u nas pozniej bo moj syn siedzi mi na kolanach i sie wkurza,,,;/