Skocz do zawartości
Forum

kasioleqq

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasioleqq

  1. Andzia super że chociaż część rodzinnej wyprawy się udał:)jejku jak ten czas szybko leci Twoje dziewczynki już mają 5miesięcy:) Gosia u mnie też z dnia na dzień małemu się poprzestawiało, śpi ładnie cale noce, a nagle marudzi budzi się co chwila, ja podejrzewam ząbki, ale jak jest na prawdę to nie mam pojęcia: Madzia mój Kacper wczoraj też dał mi nie źle popalić...strasznie marudził, a właściwie to ryczał...;( przez cały dzień jego najdłuższa drzemka to 15min:( masakra i tak było aż do 12 w nocy;( teraz też juz nie śpi, ale jest spokojny odpukć Vercia mmmm ale mi chęci na krokiety narobiłaś:) chyba dzis zrobie:36_1_13::36_1_13: Anielinka mi też brakuje tych weekendowych wypadów i spotkaą ze znajomymi, ale cóż cieszę się ze mam Kacperka:) dzisiaj nocka była lepsza niż wczorajsza, Kacper obudził się o 3:35 na picie, dałam mu pić i znów zasnął i spał do 5:30 wciagnał butle, a teraz leży obok mnie na łóżku spokojniutki drapie mnie po nodze,...i gada sam do siebie:) oby dzisiejszy dziń był cały taki spokojny jak poranek:) idę robić kawę
  2. witam babki:) ja dzis znów pierwsza:) Zosieńka i Marysia dużo zdrówka i szczęścia kochane buziaczki od cioci Kasi i Kacperka:)
  3. rena pozory mylą;] hehehe on tylko tak wygląda, a tak serio to daje mi dzisiaj w kość, jestem zmęczona jak nie wiem...znowu zasnął, ale pewnie na 15minut...ale idę sie też położyć, każda minuta snu jest na wage złota;)
  4. Adunia 22 żele niestety nie pomagają, ale pomagaja czopki viburcol, al mozna dać tylko 3 na dobę teraz mu dałąm i zasnął, więc mam nadzieję, że pospi chociaż z godzinkę:) dzięki za dobre rady:)
  5. Monia38NanyaWitajcie! Ja też jestem mamusią niepracującą. We wrześniu 2008 obroniłam się i teraz siedzę sobie w domku z 2-letnim Mikołajkiem i powiększającym się brzucholem, na utrzymaniu męża Pozdrowionka! Witaj ?Ja już po kawie. M leży umierający, więc nawet dzisiaj muszę do pieca latać. Tak to chociaż w soboty i niedziele było mi odpuszczone. Brrr zimno jakoś zaraz polecę napalić. Kasioleqq może to faktycznie zębolki. A dziąsełka jak? Przypuchnięte? Moja Amelka dostała pierwsze zębolki jak miała równo 4,5 miesiąca, ale u dzieciaczków różnie to bywa. Teraz mamy już pełen komplet. Czekamy tylko na piątki, z ktorymi chyba coś zaczyna się dziać, bo znowu ślina jej czasem zacieka jak głodnemu wilkowi. Ale wiadomo u dzieciaczków to różnie bywa, czase wyrzynanie dłuuuugaśnie się ciągnie. Sił i cierpliwości dla Ciebie. no dziąselka ma podpuchnięte i na dole zabielone, dotykałąm palcem ale nie czuc jeszcze nic...strassznie się ślini i bierze do buźki co tylko ma w zasięgu ręki...także juz sama nie wiem...
  6. Madzia witaj w klubie mój Kacper też dziś ciągle marudzi, a mi się nic kompletnie nie chce, teraz go trochę, pobujałam w wózku i zasnał, ale kto wie na jak długo...ehhh a ja też bym się chętnie położyła, ale co jak on zaraz na pewno wstanie i itak będę musiała zaraz wstac, sterta garów w zlewie do umycia, a mi się nie chce ich myć... rena znam ten ból mój R.na poczatku w ogóle prawie mi nie pomagał przy malym, ale wkurzyłam się i postawiłam sprawę jasno, to nie jest tylko moje dziecko...i muszę czasem odpoczać więc on musi mi przy malym pomagać, i jakoś zrozumiał teraz mi bardzo dużo pomaga przy Kacperku jak tylko jest w domu:)
  7. rena super że masz juz lepszy humor...ah z tymi facetami to tak zawsze jest, najczęściej przez nich mamy zły humor...;/ no Kacper juz się wyspał...a ja prawie nic nie zdążyłam zrobić tak mi ciężko od komputera odejść... tylko pościeliłam łóżko, a miałąm zmieniać pościel i planowałąm umyć okno...ale chyba nie pisane mi to dzisiaj:/ idę chociaż wywiesić pranie, bo dałąm radę wstawić...;/
  8. Kacper w końcu zasnął, ciągle marudzi dzisiaj;/ podejrzewam, ze to zęby i mam taką nadzieję:) biorę się w końcu za jakieś sprzątanie bo w chałupie balagan, ze nogi połamać można;/ pogoda do kitu na spacer chyba dziś nie pójdziemy;/ehhh uciekam kochane miłego dnia, zajrzę później:):***
  9. oj kobietki widac ze to weekend mamy taka tu cisza...a my z Kacprem lezymy sobie maly sie bawi moim telefonem, hehe pewnie czeka na telefon od starego;]
  10. witam z samego rana:) ja juz na nogach od 4:30:( maly dziś niespokojny co pół godziny się budził, mam nadzieję, ze to nie zadne choróbsko, pewnie zęby...;/ no i musiałam starego w delegację wyprawic, wróći dopiero jutro wieczorem albo pojutrze rano;( i znów sama... z małym zostanę, moja mam tez chora więc nie bedzie mi pomagała przy małym...ale przyznam szczerze że czasami lubię jak r.wyjezdża, bo robie sobie wszystko spokojnie nie martwię sie o obiad...itp. a dziś muszę zmienić pościel naszą i Kacpra i moze umyję okno, bo juz ledwo cokolwiek przez nie widać;( niespokojna ja też uważam, ze z tamponami powinnaś sie wstrzymac, wkońcu oczyszczasz organizm i te zarazki powinny uciec z Twojego oraganizmu:) a ja idę robić kawę jak któraś ma ochotę to zapraszam:)
  11. no juz sobie przypomnialam justynka gratuluję wytrwałości i konsekwencji, bo ja podobnie jak Gosia nie mogę zapomnieć o tych wstretnych kolkach i jak tylko mały zaplacze to zaraz lecę na łeb na szyję i biorę łobuza na ręce pomimo, ze czasem to zwyczajne himery...;/ rena co to za spadek formy??? mam nadzieję, że to taki dół bez powodu, tzn.że nic powaznego sie nie stało... Prosiaczku Zosieńka cudna a te jej bujne nakrycia głowy...heh no i w różu absolutnie jej do twarzy:) a jeśli chodzi o chusteczki to my używamy tylko bambino, bo te pampersa sleep & play to są o kant tyłka rozbić, ale chwale sobie też produkty nivea:) Andzia miłej zabawy w Poznaniu i odcham się za mnie:)bo ja ostatnio poza domem i pobliskimi sklepikami nigdzie nie wychodzę:/i tez się cieszę z wizyt u lekarza Madzia jak ja Ci zazdroszczę masażu mój R.nie umie masować...w ogóle nie ma wyczucia siły, jak mi nie raz zrobił masaz to czułam sie gorzej niż przed "zabiegiem" hahaha... Gosiammm koniecznie wrzuć fotki jak pomalujecie pokój Kubusia:) co do farb to ja sie nie wypowiem, bo ja wolę tapety wiem, ze to już nie modne, ale chyba jestem przyzwyczajona od malego u mnie w domu były zawsze tapety więc tak juz mam/... ja też używam Oilattum i jestem bardzo zadowolona, ale produkty bambino i nivea też są bardzo dobre jak dla nas, bo po johnsonie mały ma uczulenie:( no to chyba napisałam wszystko co napisać miałam, a teraz idę chyba walnąć kawkę jakąś...;)
  12. dzień dobry kobity:) ja juz od dwóch godzin na nogach, mały dziś prawie nie spał tzn.budził sie co jakieś 30min. i marudził, poza tym musiałąm R. wyprawić w delegację;/ teraz mały zasnął, na sczęscie, a ja postanowilam ze wpadne do was poczytac, no i nie bede marnowac dnia chociaz cyba muszę się kimnąć, bo oczy mi się kleją...a pewnie dzien wrazen mnie czeka bo Kacper ostatni taki marudny jest... no i juz nie wiem co mam napisac...
  13. my po spacerku i zakupach Kacper się, najadł i śpi;) R.wrócił o 15 teraz też śpi, bo jutro o 6 wyjeżdża, w sumie dobrze, bo wyjazd do teściów sie nie powiódł, więc są plusy tej codziennej pracy...jak pomyślałam, że mam tam jechać to szlag jasny mnie trafiał;/ a tu nagle niespodzianka, plany się zmieniły...wydzwaniają, zebym przyjechała sama z małym, ale ja się na to nie piszę andzia no to kijowo, że tesciowa małych nie może prztpilnować, ale chyba nie bardzo rozpaczasz, że teściówka zwichnęła nogę... spadam, bo mały się obudził;]
  14. skleroza nie boli Oleczku wszystkiego najlepszego dużo zdrówka życzy ciocia Kasia i Kacperek
  15. Gosiammm ja też się zastanawiam nad tym, bo mój Kacper tez ostatnio jest marudny, chociaż jak tak porządnie zaśnie to spi spokojnie (w nocy), ale czasem jest tak marudny, ze od zmysłów odchodzę i zastanawiam sie co mu moze byc...
  16. witam mamuski!!! ja dziś tez mam dużo energii w sobie a położyłam się grubo po północy;/ i pogoda nie jest zbyt ciekawa...idę chyba też się dziś zapisać do fryzjera, i na solarium dla poprawy humoru, no i coby lepiej wyglądać...:) mój Kacper obudził się dziś o 5:30 na butlę, potem zasnął i obudził się o 8:40, pobawił się trochę pomarudził i znów śpi... idę wykorzystac ta chwilę i chałupę ogarnę, a potem na zakupy i spacer...;) miłego dnia:***
  17. agucha witamy:) może opowiesz coś więcej o sobie??? u nas nocka minęła beż żadnych atrakcji na szczęście:) mały spal do wpół do 6 zjadł i zasnął do 8:40, potem wstał trochę pomarudził a teraz znów zasnął, na szczęście, bo mam kupę roboty... R.dzwonił, że wraca koło 12, i dziś cały dzień i noc bedzie w domu, ale jutro od samego rana jedzie do Goleniowa, i zostaje tam do niedzieli wieczór...;( no, ale cholera wie czy dziś nagle nie będzie musiał, znów gdzieś wyjechać zawsze obiecują dzień wolny a potem...ehhh zreszta same wiecie...KONIEC UŻALANIA!!! (z mojej strony)... jak Kacper wstanie to dam mu jeść i ubieramy się biorę małego i bratanicę idziemy na zakupy, bo lodówa pusta, i na jakis spacer, pogoda co prawda nie jest zbyt fajna, ale zawsze lepiej wyjść na powietrze;)
  18. witam baby!!! Marcelek najlepsze życzenia urodzinowe:) duzo zdrówka:)
  19. i ja też idę spać, póki Kacper śpi bo jak znów się obudzi z krzykiem to chyba padnę;( milych snó kobitki do jutra papa:***
  20. hehehe widzę ze wszystkie przed miesiączką mają nerwa;/ ja dziś się pokłóciłam z R. o to, że musial pojechać w delegację do Niemiec a ja zostaje sama z małym, a on po szczepieniu jest marudny, dodam, ze jutro albo pojutrze dostanę @... idę się położyć, bo maly zasnął więc może i ja złapię trochę snu, zanim znów obudzi się z krzykiem, poza tym jestem głodna a juz tak późno jeść nie będę, bo opona nigdy nie zginie...;( dobranoc kobitki:) miłych snów
  21. wrzuciłam Kacpra fotkę...;) jak na nią patrze od razu mi się humor poprawia:):36_4_10::36_4_10::36_4_10:
  22. andziaKasioleqq takie zycie, moj K. tez bardzo duzo pracuje, az czasem mu tego zazdroszcze!!! A kawalek czekoladki na sen nie zaszkodzi:) wiem wiem takie życie, ale czasem mnie to wkurza;/ zjadłam banana i zaspokoiłam swoje zapotrzebowanie na cuś słodkiego;)
  23. Vercia super wyglądasz, do twarzy Ci z tym kolorkiem;] anielinka nie wiem czy juz pisałam, ale Amelka jest śliczna a jakie ma długie włoski, laska z niej bedzie jak nie wiem;] miałam Was poczytac ale nie jestem w stanie, jestem wkr*****...R.nagle musiał wyjechać do Niemiec i się pokłóciliśmy...bo ostatnio to wiecznie tylko jest w pracy, na każde zawołanie, ale żeby jakaś podwyzka czy premia to jakos nie widać... a do tego Kacper jest strasznie marudny i zostałąm z nim sama tak to zawsze go nosimy na zmianę jak cos mu jest,a on dopiero teraz zasnął pewnie na pół godziny, zażygał się potem osrał...masakra jakaś normalnie... a Wy kobitki pewnie juz śpicie co??? z tych nerwów jestem tak głodna że pożarłabym konia z kopytami, a jest tak późno i już o tej porze jeść nie będę bez przesady...;/
  24. witam!!! zgadzam się ze wszystkim, ze dzień dziś do kitu, ja tez najchętniej bym spała..;/ byliśmy dziś na szczepieniu mały bardzo płakał, ale w domu cały czas śpi pewnie też przez tą pogodę... Edzia coraz częściej zdarzaja, sie samobójstwa wśród młodych ludzi...u mnie ostatnio też znajoma, mojej przyjaciółki się powiesiła...na codzień była zawsze pogodna, uśmiechnięta, sprawiała wrazenie bardzo szczęśliwej kobiety, a po jej śmierci wyszkoł na jaw, ze mąż ja bił i wiecznie się z nią awanturował...nie które, kobiety poprostu reklamują swoje, życie udając, ze sa tak szczęśliwe przed ludzmi, a naprawde nikt nie wie jaką sytuacje inni mają e domach...;/ Agusia ja też nie cierpie jak mój Kacper płacze, bo nie wiem co mu jest i wtedy go noszę przytulam, żeby tylko jak najszybciej mu przeszło;/ tak więc należymy do tej samej grupy matek:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...