SuzyMummy

to teraz ja musze ponarzekac i pokrzyczec !! w zasadzie to samo co u was pełno nerwów!! co chwile mnie coś drażni... a już najbardziej to " NIE MA SIĘ CO BAĆ , NIE TY PIERWSZA I I NIE OSTATNIA" ale mi pomaga !!!! i wszystko on wie lepiej ... a treraz jak ma te rece połamane to stęka jakby za przeproszeniem kupe robił... i że go boli że umiera iwogóle...tak samo jak go glowa boli to zaraz do szpitala po zastrzyk musi leciec ... i taki ktoś mnie bedzie uspokajał.... pocałuj mnie w dupe mój drogi... i jeszcze się drze że mam nerwy ... i że wszystko mi przeszkadza... i ŻE NIBY DLACZEGO???? UUUUU........:36_2_42: OBYM TYLKO SZYBCIEJ NIE URODZIŁA BO JESZCZE NIE JESTEM GOTOWA... TRZYMAJCIE SIE DZIEWUSZKI

Asanna POWODZENIA !!!!!!!! czekamy na wieści !!!! :) ja tez jestem wkurzona na chłopa .... bo teraz w sumie to jakby go nie bylo przez te rece !! a tu naprawde tyle do zrobienia !!! no nic wrazie czego musze liczyc na taksówke !!! :/

roniaSuzzy ja sie ostatnio produkowałam :) Fajne foty a te drugie z oczami zmieniszałaś krycie warstwy ? po polsku ci nie powiem dokladnie co zrobilam :P:P wygladzilam skore wgrafik tu mój bmłodszy braciszek opisał jak to zrobić zmienilam brwi brwi zmienilam za pomoca FILTER>LIQUIFY> FORWARD WRAP TOOL - żeby wydłużyć i podnieść w górę kolor oczy poprostu zaznaczyłam je i stworzylam z nich nowa warstwe potem IMAGE> ADJUSTMENT> HUE/SATURATION potem zeby bardziej naturalnie wygladaly uzylam BLENDING OPTIONS i zmnieszyłam troche opacity... nos - to bardzo proste hehehe znowu FILTER>LIQUIFY>BLOAT TOOL (MOZNA SMIESZNE RZECZY POROBIC ;)) no takie pierdoly... krycia warstwy hmm... nieee nic nie robilam

nikt nie pisze i nic nie robi... pfff to ja pokaze co zrobilam :P

To ja sie dopisze do waS. Tez żyje bez ślubu... nie narzekam i uważam że papierek to nic... Wcześnie przed ciążą to nawet planowaliśmy jakiś ślub... nawet mnie to ekscytowało... jak każda z nas nbiała skunia itp..... potem wiecie jak to życie czasem pójdzie nie tą drogą co trzeba i plany Ci się zmieniają a także poglądy na pewne rzeczy... teraz już nie jestem za ślubem , nie rozmawiamy o tym... i nie wiem czy mój partner nie będzie zaskoczony jeśli pewnego dnia zachciałoby mu się ślubu a mnie się to nie widzi... nie uważam tego za konieczność. Zeby być rodzina nie potrzeba papierka... także nie piszcie głupot hehe :36_2_49:

AA NIE SORKI NIE ZABE JA MAM KACZKE :p:p CZY TAM KACZORA :p

MARCIOLKA SCIAGACZU JEDEN :p JA TEZ MAM ROZOWEGO KWIATKA LAMPKE NA SCIANE IIIII MAM ZABE :p:p:p:p HEHE TA Z IKEAI :p:p:p:p I MAM TEZ LOZECZKO ROZOWE :p

ah... tez sie nastawiam że bede karmila piersia... ale roznie to bywa... tu sie slysze ze jedna nie ma pokarmu druga ma jakies inne problemy.... i jakos mnie to przeraza.... ja to nawet bardzo chce karmic piersia... bo niby czemu nie

KATA ... ale to inne szpiatle... ja do swojej kliniki a on do głownego gdzie nie ma porodówki ... :36_2_49:

Kata biznes to nie podupadnie bo zbyt wile lat juz maja swoja firme... ale tego taty mi tak zal... bo wiecie na Cyprze jest wielki problem z wodą... ta z kranu jest zabroniona do picia mozna sie jakiegos gowna nabawic, takze sie jej nawet do gotowania nie uzywa... aj to nawet jakbym mogla to bym glowe w niej nie myla ale juz,.... tak wiec Andreas z tata maja swoja firme, chyba najwazniejsza praca na cyprze hehehe maja wielki autka takie wielki i przywoza wode z gor ... potrzeba 3h zeby sie tam dostac napelnic auto i wrocic... a potem sprzedaja ludzia do butelek ... tu taki juz system kazdy ma "wodna lodówke" .... bo przeciez w takim upale bez wody ani rusz. A pisalam juz ze w lato bo w zime nie padalo wode odlaczaja... i czasem jest tylko w nocy... wiec trzeba pranie robic w nocy hehehe kolo 2-3 ... mowilam tez ze cypr to wies....

nasiedziałam się w tym szpitalu... nawet się poczułam jak pielęgniarka heh.... a to golenie a to mycie głowy i t p... jedna ręka jest wporządku nie musi być ani w gipsie ani w usztywnieniu... ale nie mozna jej przeciążać bo kości też się obruszyły... druga ręka przeszła dwu godziną operacje... bo kość w łokciu się pokruszyła na dodatek... teraz jestna takim jakimś dziwnym usztywnieniu... i 6 tygodni z głowy ;( dzisiaj Andreas może wyjść ze szpitala... więc SIEDZIMY W DOMU RAZEM. . . NAJBARDZIEJ SZKODA MI JEGO TATY... BO PRACE MAJĄ NA DWÓCH I TO JESZCZE MAŁO... A WIECIE ŻE JAK SIĘ O WŁASNY BIZNES NIE DBA TO LIPA... WIĘC JEGO TATO BEDZIE MUSIAL SAM PRACOWAC, A PRACA JUZ DLA NIEGO TEZ ZA CIEZKA BO CZLOWIEK MA SWOJE LATA... TAKIE ZYCIE... HEH... ;( PEWNIE JESZCZE WYJDZIE TAK ŻE BIEDNY NIE BEDZIE MOGL TRZYMAC SWOJEJ MICHELLE... NO TO TYLE... RECE OPADAJA...

Marciołka super że nie bedzie wielki klocek ;) U mnie moje dziecko obecnie ma 2 kg... na wyjściu doktor powiedział 3,600... a wzrost 50 cm .. hehehe także mała kulka. I mam nadzieję że jeszcze potrzymamy jak najdlużej z Michelle zwłaszcza teraz kiedy tatus potrzebuje 6 tygodni na wykurowanie połamanych rąk. :( buziaki dla was

malenstwo824SuzyMummytragedia dziewczyny !!! ;( ;( ;( teraz to już wogóle umre ze stresu !!!Mój Andreas złamał obie ręce !!!! ;( a tu tyle do zrobienia... ;( o matko... co życie.... i jak tu sie nie stresować ... boże co za kaleka !!! A co mu sie stalo???To nie lada wyczyn zlamac obie naraz AGHA to chyba nie jest twoj post ?? :) no nic nie istotne ...

birgł przez ulice tak syzbko jak się dało aby go auto nie potrąciło heh... no auto go nie potrąciło ale nie zauważył łancucha jaki stanął mu na przeszkodzie... i gleba. Wszystko było by fajnie gdyby to było zwykłe złamanie.... a jedno ramię wymaga operacji... zaraz się zacznie operacja... a ja nawet nie mam jak się dostać do szpitala ;( bo on tak strasznie daleko... MALENSTWO...JA NIE WIDZE W TYM NIC SMIESZNEGO ! NIE ODPOWIEDZIALAM CI KAWALU ... ! NORMALNIE NIKOMU TEGO NIE ZYCZE ALE MOZE JAKBY TOBIE SIE TO PRZYDARZYLO TO BYS SIE TAK NIE CIESZYLA !

tragedia dziewczyny !!! ;( ;( ;( teraz to już wogóle umre ze stresu !!! Mój Andreas złamał obie ręce !!!! ;( a tu tyle do zrobienia... ;( o matko... co życie.... i jak tu sie nie stresować ... boże co za kaleka !!!

ciasto jest z marmoladą brzoskwiniową i brzoskwiniami :) też już się nie mogę doczekać mojej Michelle.... wkońcu nie będe sama ;) I jak mówsz Kata , ktoś będzie mnie kochał :)

ja to nie że zamilkłam bo jestem smutna spowodu zmiany trybu życia jaki mnie czeka, bo doskonale sobie z tego zdaje sprawe. Czasem sobie myśle że jeszcze wiele nie widziałam w życiu bo w sumie tylko 20 lat żyje na tym świecie .. a już zdecydowałam pokazac komus to życie... Nie ubolewam az tak że tego nie widziałam, tego nie zrobiłam... i pewnie już nie zrobię. . . w głębi sobie powtarzam że razem z Michelle wszystko zobaczymy .. i będzie dobrze. i wcale nie uważam się za osobę nieodpowiedzialną... spory bagaż doświadczeń od dzieciństwa mam... sporo błędów rodzicielskich widziałam... wiem że zrobie wszystko co mogę dla Michelle by była bardziej szczęśliwa niz ja ... KATA DEKLARUJE ŻE CIASTO WYSZŁO :) ASIK JAK TYLKO NATALKA ZACZNIE TAŃCZYĆ TO POPROSZĘ FILM :d:d HEHEHE

nie no Kata co Ty ! wypłate normalnie dostawałam jak trzeba w ostatni piątek miesiąca... ale że teraz jestem na chorobowym to musiałam wypełnić papiery z ministerstwa zdrowia aby mi zapłacili wogóle ! No bo to już nie moja firma płaci tlyko ubezpieczenie płaci moją pensje.. i dzisiaj A zadzownil i mu powiedzieli ze jeszcze okolo dwóch tygodni... :/

Agha ja to samo ciesze się ze nie muszę do nikogo gadac... bo w sumie jak Kata zamknelam sie w sobie i gadam tylko do siebie... a zdrugiej strony tak mi sie czasem chce do kogos pogadac ze szok... a teraz z nudow ide robic ciasto PLACE KRUSZONKOWY wogole nie mam dzisiaj humoru... wyplate dostane dopiero za okolo dwa tygodnie ( wyplate za wrzesien ) !!!! i strasznie mnie to wkurzylo... taki kraj mowilam wam ... wszystko powoli im sie nie spieszy

DOBRZE ZE WSZYSTKO U WAS DOBRZE ;) ooo temat o urzędach i tych wszystkich pierdołach hehe... tu na Cyprze z racji że ludzie wszystko robią "SIGA SIGA" czyli powoli powoli - nic sie nie da załatwić a już napewno nie w jeden dzień ! A jeśli usłyszysz od kogoś "JUTRO" to znaczy hm.......... kiedys napewnop albo kiedys może ... :36_2_49: także nie narzekajcie bo tu to jest dopiero fajnie z załatwianiem czegokolwiek ;) Kata ja takie upławy to mam od .... hm nie pamiętam nawet kiedy ! ale nie mają ani zapachu ani brzydkiego koloru, fakt przeszkadzają bo jak mówisz nie zdąże sie nawet wyczyści porządnie hehehe... też mam zawsze od rana... ale nie mam żadnego swędzenia czy bólu. Ostatnio pani doktor stwierdziła że to jakaś infekcja jak się ma nadmiar białej wydzieliny i zapisała mi ten krem dowewnętrzny aplikowany strzykawką i specjalne mydło... ale powiem szczerze że nic to nie dało ;) Moniq a co do tych stłuczek, szwów i innych takich... to już chyba taki urok ;) całe szczęście tylko że nic poważnego aż tak się nie stało ;) buziaki dla niego :* Asik jak Tam Natalka ?? bys sie mogła troche pochwalić nią co robi... śpiewa może ??? tańczy czy coś KATA ostatnio sie pytałaś o ciasto. Tak więc jabłecznik wyszedł super... bo wszystkim smakowało... tylko ja niespróbowałam nawet ;) a dzisiaj albo jutro zrobie ciasto truskawkowe :) jakos mnie na te ciasta naszło hehehe a teraz trzeba myslec co zrobic dzisiaj na obiad.... i jak zawsze nie mam pomysłu... pokój dla Michelle jeszcze trochę i będzie gotowy... troche naklejek juz na ścianach Łózko stoi a w nim kupa rzeczy hehe ... musze jeszcze zrobic kontynuacje prania... zakupic wanne przewijak... uuhhh troche tego jest no i do szpitala nie mam nic dla siebie OGÓLNIE ASIK TO CI ZAZDROSZCZE TROCHE ZE MIESZKASZW TEJ ANGLII SOBIE... BO TAM MOTHERCARE JEST TAKI SUPEROWY ... MAJĄ WSZYSTKO Z TEGO CO WIDZE NA STRONIE INTERNETOWEJ.... A TU NA CYPRZE TO TAKI MAŁY TEN SKLEP I CHYBA TYLKO CIUCHY MAJĄ ;( A MNIE SIĘ TAK PODOBAJĄ RZECZY Z TEGO SKLEPU ...

jestem po doktorku... w dobrym humorze :) co prawda nie mam zdjęcia 4D no ale już za to mam cenne informacje że wszystko z Michelle wporządku i rośnieeeeeee... teraz waży 2 kilo i doktor powiedział że na wyjściu bedzie wazyla okolo 3,600 KLOCEK hehe ale za to maly klocek bedzie bo kolo 50 cm. 4D nie wyszło bo buzia zakryta :/ DOSTAŁAM LISTE CO ZABRAC DO KLINIKI ZE SOBĄ... HURAAAA CIESZĘ SIĘ BARDZO.. TERAZ TRZEBA ZROBIC ZAKUPY BO W ZASADZIE DLA SIEBIE NIC NIE MAM HEHEHE I WOGÓLE JESTEM GŁODNA JAK WILK... TAKZE IE JESC ;) DO POZNIEJ

hej weekend i jak zawsze cisza na forum... ciekawa jestem co robicie i mam kilka pytan bo wiecie zaczelam sobie szykowac rzeczy do szpitala i chyba wy mi bardziej pomozecie niz ten temat TORBA DO SZPITALA... nie wiem jakos wydalo mi sie tam to wszystko malo pomocne... 1. Co do Kosmetyków dla dziecka, myślicie że trzeba wziąć ich dużo ?? i w zasadzie co? Ja osobiście myśle że wezmę krem do pupy taki bezzaachowy kupiłam Johnson and Johnson płyn do mycia baby dla newborn krem do twarzy... pieluchy... i chyba wiecej nie trzeba co??? ZRESZTA TO JEST SZPITAL... czy tam klinika bo jeszcze nie wiem gdzie mnie zaniesie hehehe to chyba jakas pomoc powinna byc ?! a no i chusteczki te zwilzone.... 2. Drugie pytanie co do moich ubran bo nie wiem juz co wziac... i czego ile... a co do staników to typowo do karmienia czy poprostu rozpinane z przodu ?? 3. MAM TAKI PROBLEM PATRZYŁAM ZA WIELKIMI PODPASKAMI... ale jakos ... znowu nie wiem co kupic... zwykle poprostu najwieksze?? nic nie wiem... czy isc do apteki i sie zapytac o jakies specjalne?? dajcie jakies rady :) bo wy zawsze madrze gadacie ;) I CHCIALABYM JUZ SKONCZYC PAKOWANIE TORBY ZEBY BYC GOTOWA A NIE NA OSTATNIA MINUTE I NIE SADZE ZE ANDREAS BY WIEDZIAL CO MI PRZYWIEZC HAHAHAHA JUTRO DO LEKARZA ;)

ja w zasadzie mam termin na sam koniec listopada... ;) ale pierwszy mialam na poczatek hehehe wiec jestem zdezorientowana ;) i wcale nie jestem gotowa.... przestarszona bardzoooo

malenstwo824hej dlaczego wiekszosc kobiet rodz w domach??? ja bym nie chciala rodzic w domu ;) :36_2_49: jakos wole sobie balaganu oszczedzic

hej dziewczyny ! KATA mój nauczycielu ekspercie chciałam się pochwalić... że robię dzisiaj jabłecznik właśnie się piecze :) najgorsze jest tylko to że nie mogę go spróbować czy wyszedł dobry bo.... robię go dla taty Andreasa - ma dzisiaj imieniny.... ale będzie lipa jeśli będzie nie wypał !!!! :36_2_49: tak ogólnie to nie lubię spotkań takich rodzinnych głupio się czuje, jakoś się nie mogę odnaleźć :/