Mam nadzieję że ktoś przeczyta i ze chce pomóc... Jak widzę większość pań na forum to już mamy na full... ja jestem w drugim miesiącu ciąży ciesze się bardzo z tym że jest problem...
Zauważyłam niewielką ilość brązowego śluzu... a wczoraj plamkę krwi... Nie wiem co mam robić. Byłam u lekarza ale on stwierdził że jest okay, przepisał mi tabletki. Wczoraj kiedy ta krew sie pojawila moj narzeczony do doktora zadzwonił... a lekarz na to że m leżeć i się nie ruszać i tak też zrobiłam aż do teraz leze jak trup... Tak bardzo chciałabym cieszyć się ciążą.... a nie martwić.
Czy ktoś może przeszedł podobną dolegliowść bez większych strat??