Skocz do zawartości
Forum

SuzyMummy

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SuzyMummy

  1. witam panie co słychać?? widzę jakieś wymiotowanie tutaj mamy na hotyzoncie. Ja miałam mdłości i chciałam wymiotować na początku ciąży kiedy to jadłam chleb. :duren: :) Moniq po wakacjach.. i ja też... ale mi mało :/ ja chce jeszcze raz ... i tyle mam do opowiadania że szok...:duren: tylko w tej chwili mi się nie chce... :P bo muszę jeszcze pranie wstawić i cos w domu ogarnąć... a po za tym w czwartek do pracy. . . powrót do rutyny....
  2. hallo :) wiatmy zaginoną KATE :P no dziewczyny piszecie za dużo... a ja nie mam czasu za często wchodzić i nie zawsze znajde internet :) w skrócie u mnie nic nowego. zrobiłam ostatnio film ruszającego sie brzucha hehehe :) do lekarza znowu ide we wrzesniu... znowu miesiac trzeba czekac. w czwartek wyruszamy na 5 dniowy urlop.... niestety tylko na cyprze... bo ja sie boje w samolot pchac, wole nie... za rok tez sa wakacje. Kata zakop dola... np. lodami ja dzisiaj o 6 rano zjadlam pierwszego, a wczoraj zjadlam 7 rozkow normalnie mogla bym je jesc co 5 minut buziaki dla reszty pan :)
  3. agha910hej Suzy no w koncu sie odezwalas dziewczyno bo juz sie martwilam. Grypa w lecie ... boj sie BOGA dziecko hehehe :))). A co do witamin tu w holandii nie przepisuja ich WCALE !!!! Tylko mnie polozna zapytala czy pamietam o kwasie foliowym, a reszte witamin narazie moge sobie darowac az do wynikow krwi. Generalnie jesc mam warzywka i owoce i bedzie ok. Oni tu strasznie naturalnie do tego podchodza i jak sie nie ma anemii czy niedoborow to nie ma sensu sie faszerowac. Cos w tym jest bo dzieciaki tu krzepkie i rumiane biegaja :). Suzy co do Twojej siostry i ojca ... powiem ci tylko jedno dziewczyno nie daj sie zapedzic nienawisci w kozi rog bo to nic nie daje. Tylko ty sie bedziesz denerwowac a ich to nie dotknie bo nie siedza w Twojej glowie i o tym niewiedza. Moze to kwestia mojego wieku a moze terapii po 5 letnim zwiazku z pierwszym mezem alkocholikiem ale od kiedy ja przestalam w sobie pielegnowac uczucie zlosci i nienawisci do wszystkich ktorzy mnie skrzywdzili w zyciu, jest mi po prostu duzo latwiej. Moi rodzice rozeszli sie jak ja mialam 3 lata ale poniewaz oboje stwierdzili ze rozwodza sie ze soba a nie ze mna czasem mysle ze mialam ojca wiecej niz niejedne dziecko mieszkajac z nim w domu, bo przynajmniej moj sie naprawde mna interesowal a nie siedzial przed TV. Oczywiscie byly etapy niezrozumienia, zlosci ze zdradzil i zostawil moja mame jak miala 25 lat, za to ze ona sobie nigdy przez to zycia nie ulozyla itd. Ale zrozumialam ze cokolwiej ja czy oni by nie robili to juz jest PRZESZLOSC i nic i nikt tego nie zmieni NIGDY. Dlatego Suzy osobiscie kazdemu polecic moge jakas forme terapii, nie ma sie czego wstydzic ja jestem po dwoch i zmienily moje zycie na plus. Nie jestes gotowa na spotkanie z nimi ... napisz im to spokojnie ze to nie jest dobry moment, ale postaraj sie choc przez moment pomyslec ze ludzie naprawde czasem czegos zaluja z glebi serca. Ja wierze w jedno gdyby Twoj ojciec mial cie w dupie kompletnie to nie zawracal by ci glowy ani teraz ani do jego smierci, skoro jednak napisal uwierz (odsun na chwile zlosc i nienawisc) moze zaluje ze tak sie zycie ulozylo. Pamietaj wszelkie negatywne uczucia zlosci, nienawisci, zawisci, zazdrosci itd zjadaja tylko NAS SAMYCH, bo inni maja to gdzies. Wybaczyc jest bardzo trudno ale warto o to walczyc dla siebie samej nie dla tych ktorzy nas skrzywdzili. Ciebie ojciec zostawil jak mialas 4 lata, mnie maz malo nie odusil jednoczesniej trzymajac nozyczki 2 cm od mojego oka !!!!! A mimo wszystko udalo mi sie wybaczyc bo wiedzialam ze razem byc juz nigdy nie bedziemy wiec im dluzej bede pielegnowala nienawisc do niego tym dluzej bede sie meczyc sama ze soba. Udalo sie jestem wolnym czlowiekiem i moge smialo powiedziec ze nie ma na swiecie nikogo kogo uwazam za swojego wroga i kogo nienawidze .... przeszlosc to przeszlosc i KONIEC KROPKA. Suzy pamietaj nikt cie nie zmusi zebys sie z nimi kontaktowala, nie chcesz nie musisz ale wybacz dla siebie samej i zamknij drzwi przeszlosci :) Zycze Ci powodzenia bo wiem ze nie masz latwo w zyciu , ale moj optymizm zawsze mi podszeptuje ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo jak nie teraz to za 10 lat :))) Glowa do gory i buziaki bardzo dziękuje za wszelkie cenne rady nie chodzi tu jednak o wybaczanie... ja go nie znam... on mnie nie zna i uważam że wiadomość w tym stylu można sobie darować. ojcem jest ten kto wychował a nie ten kto zrobił... i zapomniał. Osobiście ja tak uważam. Nie mam w sobie nienawiści. .. a kwestia wybaczania i zapominania to chyba już zależy od kazdego z nas gdyż nie każdego stać na wybaczenie "pewnych spraw"... pewnych rczeczy sie poprostu nie da wybaczyć..... tak jest moje zdanie. Jesteśmy ludźmi i mamy prawo być niedoskonali. Zresztą kto powiedzial że wybaczyć znaczy byc doskonalym... ehh... nie wszystko da się wybaczyć.
  4. Hej !!! witam was moje drogie... :) witam tez nowo twarze... Wreszcie piszę. Troszkę się denerwuje bo internet jak już pisałam mi odcieli... i kradne, zabawiam się w złodzieja. Także mam nie stały i wcale nie stabilny internet... mam nadzieję że już wkrótce sie to zmieni. U mnie... świat jak zawsze wiruje... Tak Jak powiedziała Moniq grypsko mnie dopadło.. i to straszne. Ledwo żyje... aż współczuje mojej Michelle, siedziec tam w tej gorączce. Swoją droga... wiecie jakie to dziwn miec grype.. a tu temperatura 40 stopni ... hehehe lato i grypa śmiech na sali. Doktor stwierdził że najlepiejbrać panadol. Ja co prawda NIE ZNOSZĘ TABLETEK... nawet jak mam ból głowy to nigdy tabletki nie wezmę a jak jestem przeziębiona rzadko kiedy... a znowu ten mój ma takie bóle głowy że prawie codziennie cos bierze.. w zasadzie to samo. To już nałóg ale ja mu nie pomogę... bo jest za głupi. wczoraj byłam u lekarza... oczywiście wszystko dobrze :) brawo nam Michelle leże na wyrku w gabienecie a lekarz tak patrzy na moje nogi i mówi.... OO KOMARY... ( bo ja strasznie drapie nogi :P ) VERY GOOD....(standard ...) ... patrzy na mój nos... OOO GRYPA.... VERY GOOD... hehehe ... mój lekarz bardzo wyluzowany ale tak generlanie to wszystko dobrze. MAM TYLKO TAKIE PYTANIE DO WAS MOJE DROGIE czy jak wy ( tzn. Asik, Moniq) byłyście w ciąży to tez wam lekarz tyle witamin przepisywał?? jak zażywam jedną tabletkę dziennie witamin kompleksowych... znaczy się wszystko tam w środku siedzi jedna tabletkę żelaza + kwasu foliowego jedną tabletkę rozpuszczalną w wodzie wapnia i witaminy C normalnie jeszcze troche i wybuchnę od witamin Tak mi wesoło a wczoraj mój ojciec chrzestny zmarł... ale ostatni raz widziałam go... hm... 12 lat temu... to nawet nie wiem czy bym go poznała. wogóle powiem wam że świat mi zwariował... pisałam wam że mnie starsza siostra której w życiu na oczy nie widziałam "nawiedza". Marta ma 27 lat... jest mężatką.... córka mojego ojca... którego w zasadzie tez nie pamiętam... bo chyba ostatni raz widziałam go jak miałam... mmmmMMmm 4 latka? Chyba. Może mniej... Ona nic mi nie zrobiła także nie mam jej nic za złe.... tylko teraz myśli że pobiegne i jak gdyby nigdy nic .... OHHH moja siostro... napisała mi wiele... że bardzo chciała mnie zobaczyć, odnaleźć itp. itd... Jednym słowe bardzo sie przejeła... :( a ja... jestem powiem szczerze tak zdezorientowana... że nie wiem co pisać... i to wszystko zdarzyło się na portalu NASZA KLASA. a teraz wam powiem coś żenującego !!!!!! mój ojciec ten prawdziwy którego nawet nie znam... nic o nim nie wiem, a bnynajmniej nie wiele... tez mi wiadomość wysłał... ALE UWAżAM Ją ZA OCHYDNą.... ZRESZTą SAME ZOBACZCIE. "Kochana Córeczko, Twój stary się zgłasza! Nie widziałem Cię wiele lat, a tęsknię za Tobą cały czas i bardzo Cię kocham. Jestem wzruszony, że zostanę dziadkiem. Mam nadzieję, że dasz mi szansę i skontaktujesz się ze mną, adres: Turoszowska 8 m 18 91-025 Łódź. Pozdrawiam z całego serca Twój Ojciec" ;( ___________________________________________ A GDZIE kata??????????????????????????? ZAJęTA Aż tak bardzo rodzicami, chyba ją sms'em nawiedze !!!!!! MIGOTKA ah ta samotność cos z tego rozumiem... i nie wiem jak to potem będzie ze mną siedząc całymi dniami w domu SAMA... mam tu dobry przykład w sumie. Zaraz z mojego balkonu w drugim bolku piętro niżej mam reality show. Całydzień... sama mamusia z córką... hehe... to chyba jakies lekcje dla mnie czy coś... I ja też jeszcze od czasu przylotu tutaj nie ruszyłam się do Polski.... ale ze mną to taka historia że w sumie mnie tam nie ciągnie. Bo część Polski w której mieszkam jest nudna... i jakos mi sie nie tęskni, no chyba że mi tkoś zaproponuje wakacje nad naszym polskim chłodnym morzem... albo w górach czy na mazurach... a nie ta centralna nudna polska. ASIK.... ;( zazdroszczę Ci czegoś.... .......... zgadnij czego.... i zaraz eksploduje.... !!!!! JAK TAM WASZE SZKRABY WOGÓLE???? ASIK NIE MA NOWYCH FOTEK !!!! a za to Moniq ma piękną galerie... reszta dziewczyn też się ociąga :/ więc wklejać zdjęcia !!
  5. ewkasama tam mieszkasz?? czy z rodzina?? niedaleko nas mieszka jeszcze moja siostra, wiec nie jest tak zle. Mi czas niesamowicie szyblo leci, chociaz niedlugo, przy koncowce ciazy bedzie sie wlokl....juz chcialabym byc po porodzie. Na kiedy masz dokladny termin?? doktor termin wyznaczył pomiędzy 22 a 29 listopada. mieszkam ze swoim chłopem.... ale cała moja rodzina tzn. mama, ojczym, brat są także na Cyprze.
  6. ewkaod wrzesnia mieszkam w szwecji i tutaj tez bede rodzic. Bede miala chlopca, i coraz bardziej juz denerwuje sie porodem, czas tak szyblo leci!!!! ja mieszkam na cyprze od ponad roku... i mi czas się dłuży...
  7. ewkawitajcie mamusie 88 :) jestem w 28 tygodniu ciazy. Niestety dopiero znalazlam to forum . Pozdrawiam witamy koleżanke :) I gratulacje 28 tygodnia ciązy :) napisz nam cos o sobie :)
  8. witam drogie panie ... nie było mnie chwile i widze nowości... I witam oczywiście nowa koleżankę :) wśród polek obcokrajowych... Co do męża skoro jest katolikiem OKAY, ja tez Moniq jestem uprzedzona ale do ludzi którzy są muzułmaninami.... ja właśnie wróciłam z plaży i ... idę pod prysznic... a potem poleżec bo mnie troszkę słonko zmęczyło... oczywiście siedziałam pod parasolka ale zawsze to w upale... pierwszy raz od dłuższego czasu weszłam wogóle do morza... hehehe i chce popłynąć kawałek.. a tu jakos dziwnie cięższy brzuch... i dziwne wogóle uczucie.... dzięki portalu NASZA KLASA... pierwszy raz w życiu zobaczyłam swoją starszą siostre przyrodnią... eh... o 7 lat staRSzą ... ale podobne trochę nawet jesteśmy .... Kata buraku... napisz no jak tam rodzice... AAA nowość ode mnie najnowsza - nie zbyt wesoła ale się śmieje ! tak więc od pół roku MIAŁAM INTERENET... taki na USB do laptopa... i nie zważając na nic ściągałam ile wlazło fiolmów... także przez te pół roku nabiłam 88 GB a limit miesięczny to 1GB rozumiecie 1 gb !!!!!!!! to wrećz nic... musiałabym korzystać chyba po 15 minut dziennie... i mi neta odłaćzyli.... !! i jeszcze powiedzieli że nigdy więcej juz go nie podłacza chocby nie wiem co. hahahahahahahah ale na szczęście mieszkam w takiej okolicy co dużop ludzi ma interenet więc kradne dzięki mojemu kochanemu laptowi i moge się z wami kontaktować.. bo juz myślałam że będzie lipa... i nigdy więcej was nie zobacze a bynajmnioej nie tak szybko. ide pod prysznic bo za dużo chyba juz zaczelam gadac a jak zaczne to pewnie dlugo nie skoncze... bede za kilkanascie minut :duren:
  9. o matko jak mnie wystraszyłaś z tym szpitalem... :/ ale dobrze że nic groźnego... To popatrz będziesz miała po kim sprzątać skoro taki z Kacperka leniuszek... u nas wszystko dobrze upał też dokuczają... i męczymy się bardzo... za tydzień w poniedziałek do lekarza... i mam nadzieję że wreszcie zgodzi się zrobić usg 4D... a tak po za tym nic ciekawego... nudyy... czas się dłuży jak zawsze....
  10. ale naprawdę bardzo boli... bardzooooo... umierammmm
  11. moje drogie czy któraś z was jest w stanie odpowiedzieć dlaczego tak mnie sutki bardzo bolą?? :Smutny:
  12. hellOOo wam :) ja już po pracy... jak zawsze to samo padam z nóg... gotować mi się nie chciało, więc zrobiłam najprostsze na świecie spaghetti. Teraz tak się jeszcze rozglądam dookoła że trzeba by pozmaiatać, umyć podłogę... eh... pranie wstawione... i jeszcze bym się wykąpała. tylko że nie mam siły się podnieść z łóżka. no i oczywiście muszę nie zapomnieć wziąć moich ukochanych tabletek., Doktor ostatnio... z 3 tygodnie temu wzasadzie, przepisał mi wapń i wiatmine C do - tabletki rozpuszczane wodzie. Z tym że od kilku dni mi się o nich wszystkich zapomina... i biorę w kratkę :/ Kata pisałas cos o oknach u mnie w domu są tylko rolety. W sumie to nawet mnie to cieszy bo nie trzeba będzie prac firanek i innych, choc ja lubię firnaki zawsze mi sie wydawało że dodaja mieszkaniu uroku. TAMPONY.... ja nie znosze. Nigdy nie używałam i nigdy nie będe. :duren: AGA ten program matki dla matek naprawdę coś zadziwiajacego i troszkę śmiesznego... pierwszy raz słysze o czyms takim. u mnie w domu też się mówi po angielsku choć moge już mówic po grecku... tylko tak z przyzwyczajenia. Zresztą oboje lubimy ze sobą po angielsku... w takim języku sie poznalismy i w takim.. juz zostaniemy... chyba.
  13. agha910co do Jonathana on ma swietne poczucie humoru i lapie nawet polskie zarty choc one traca po tlumaczeniu na angielski hehehe. Co do kuchni ... taaaa powiedz Francuzowi ze w Twoim kraju jest cos lepszego ... POWODZENIA hhehehe. Nie lubi barszczu i pierogow z kapusta za to posmakowaly mu uszka z miesem (wszystko z paczek niestety). Uwielbia makowiec ale w Holandii nie ma maku !!!!! Gandzia legalna a maku nie znaja heheeh. Poza tym jeszcze w Polsce nie bylismy wiec nie wiem jak bedzie z jedzeniem tam bo tu nawet jak chce cos zrobic polskiego to z tego syfu i tak nie wyjdzie. Holendrzy smakoszami nie sa i sie tego nie wstydza jedza bo musza i tyle. Dzieki za slowa otuchy mam nadzieje ze bedzie dobrze ale strach pozostaje :) Dobranoc Wszystkim dzień dobry :) tyle mi przyszło do głowy po przeczytaniu co pisałyście... a tu trzeba się do pracy szykować... ehh takie głupie to życie.... Ja się chciałam Aga zapytać Ciebie ... czy cieszysz się z tej ciąży? Bo na ten temat nic nie znalazłam :) a drugie to w jakim jeżyku gadacie z Twoim facetem ? i napisz jak Ci sie podoba życie w Holandii...! a tak wogóle to napisałaś że nie da się gotować z tego syfu co tam macie... tak samo i tu... żeby zrobic choćby głupi sernik na zimno ... matko jaki to problem... nie no musze uciekać już :*:* buziaki kochane do wieczora.... NIE PISZCIE ZA DUŻO :P kata gdzie znikasz ciągle na tak długo ?? jakieś tajemnice masz przed nami widze :[
  14. a tak ogólnie moje drogie panie... to ja się zmywam chyba.... bo wiecie późno już... a jutro jak zwykle to samo... 8:00 pobudka... i na 9:00 do pracy... a bym sobie jeszcze z jeden dzień posiedziała w domu... moje plecy na dzisiaj umieraja taki ból że nie wiem co mam ze sobą zrobić. dobra wrazie bym zasnęła to mówię DOBRANOC KOBITKI ;) foch... ale i tak was kocham
  15. agha910Witam dziewczyny ...przeczytalam cale Wasze forum i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona? Moj maz tez Francuzem (jak Moniq) ale od 14 lat mieszka w Holandii i ma obywatelstwo, a do tego ma korzenie na Karaibach wiec mieszanka niezla. Mieszkamy w Holandii gdzie ja przywedrowalam prosto z Londynu. Obecnie jestem w 10 tyg ciazy po poronienu ostatniej . Nie bylo latwo ledwo przyjechalam a tu po 2 miesiacach szpital, zabieg lyzeczkowania ... no ale udalo sie po raz drugi a za tydzien pierwsza wizyta u lekarza, wiec trzymajcie kciuki. Kiedy czytalam forum widze ze tu jak z zyciu, wzloty i upadki. Jednak internet daje nam niepowtarzalna okazje do poznania wielu wartosciowych osob ktorych nigdy nie poznalibysmy w realu. Za to jestem wdzieczna najbardziej a za Was dziewczyny trzymam kciuki we wszystkim ... Suzy jestes mloda, sliczna i DASZ RADE !!!!! witamy moja kochana bardzo serdecznie mam nadzieję że spodoba Ci się u nas... :Uśmiech: Gratuluję małej fasolki ... i przykro mi z powodu poprzedniej... ale takie jest już życie. Jak sama powiedziałaś wzloty i upadki. cóż moge powiedzieć... czekamy na więcej informacji o Tobie i o twoim życiu obecnym pracujesz? czym się zajmujesz? ile masz latek ? jak masz na imię... ... a przy okazji zapraszam do naszych konwersacji... mam nadzieję że jestes bardziej aktywna w niedziele... nie tak jak moje drogie panie ... któr poprostu o mnie nie myślą .... wy buraki... nie wybacze wam tej ostatniej ciszy... !!! jak foch to foch... buziaki na powitanie
  16. Asik no właśnie co do tego kukuryku... hehe miałam napisac komenatrz do jednego zdjęcia że wygląda jak... taki mały chicken ale słodki.
  17. Kata jak fajnie że mogłas sobie potrzymac na raczkach taka mala istotke... ja jakos nigdy nie mialam takiej okazji...:Smutny: więc nawet nie znam takiego uczucia... eh... nie którzy to mają za dobrze, co ???:duren: mnie tez zaczyna pobolewać kręgosłup i to ostrooooo ! Juz mnie to naprawdę wkurza... ale tego jak mój brzuch fajnie tańczy to nie zapomne do końca życia... :) co do kolorów to ja lubię żółty, błękitny... i różowy :) cały dzień mama u mnie posiedziała bo ja dzisiaj na całe szczęście wolne, zrobiłam sałatke :P i mama połowe ukradła ... :P a teraz idę smażyć rybę i frytki ( Asik cos na angielski styl co?) Bo ten mój to anglik-cypriota... więc nauczony angielskiego jedzenia... :/ a ja nie mam zabytnio pojęcia o takim hehehe wczoraj robiłam placki ziemniaczane mniammmmmm ale oczywiście baran krzywił sie bo nie zna takich cudów... a ponieważ nie jada nic słodkiego to musiałam mu wprzeciwności zrobić z czymś innym... ja oczywiście z wielka ilością cukru... A no i rezultat końcowy " that was really nice " ... ale nie, nie będzie jadł ....
  18. HaLLO :Uśmiech: co słychać ?? Jak tam Kacperek się sprawuje w brzuchu u mamuci ?? :Uśmiech: Jaka wogóle tam pogoda w Polsce? Sprzyja wam czy raczej nie za bardzo ?
  19. ja wszystko KATA na bierząco czytam ! się nie martw... powiedziałam że foch to foch... !!! obraziłam się na całego ... no ale dobra napisze ... gratulacje KATA z okazji rocznicy Moniq Ty to masz urwanie głowy... ale dobrze że już wszystko dobrze :P małe uriwski... ... z drugiej strony jak tak pomyśleć to tak owe "wypadki" są nie uniknione... a wogóle to jak ja byłam w wieku 4-5 lat to wiecie ... co ze mnie było? zabijaka mały... mordowałam zwierzęta ale przez przypadek nigdy nie celowo... :) raz pies był na łańcuchu u babci w ogrodzie... i szczekał na mnie tam... to w niego gruzem rzucałam... i w drodze do domu zerwał się z tego łancucha ... i prawie mnie nie zabił hehe... bo ugryzł mnie w głowe od tyłu... i mięso i galaretka była na wierzchu mama do dzisiaj jak opoiwada to jest przestraszona tym widokiem przez okno... hehehe a ja do dzisiaj mam małą łysinkę pod włosami... długo leżałam w szpitalu... a pieska... myśliwy przyszedł i zastrzelił i wiele innych... jak na przykład kota na smyczy(skakance) chciałam prowadzać... a że musiałam iść do domu na chwile to przywiązałam go do gałęzi.... no i co się stało... kotek się tak szarpał że aż się powiesił... :/ więcej to chyba nie chcecie uslyszeć.... a z tym porodem... to modle się o szybki... dlaczego nie może to być że dziecko wyskoczy... i bum wszyscy HAPPY. :duren: pożyjemy zobaczymy... WIECIE CO ! nie mogę nawet jakbym chciała przestać pracować teraz... znaczy mogę ale jeśli przestanę... to potem nie należą mi się żądne pieniądz od państwa itp. więc papiery na płatny urlop macierzyński mogę wypełnić dopiero jak będe w siódmym miesiącu ciąży... a mój lekarz nie chciał mi wypisać papieru że idę na macierzyński... bo można dopiero od 7 miesiąca... jakieś dziwne... no cóż... tak że popracuje z przymusu jeszcze ten miesiąc bo głupota było by stracić około 2200 euro... :/ tylko szczerze powiedziawszy to... za szybko sie już męcze... i po powrocie do domu nie mam siły na nic... a tyle jest do robienia w domu. Jednym słowem ciężko mi idzie to pracowanie...
  20. a witamy co cię sprowadza do nas?:Uśmiech:
  21. SuzyMummy

    Listopad 2008

    asannaNo tak, racja:]Ale strasznie mi ciężko ostatnio, brzuch właśnie zrobił mi się tak twardy, że zaraz chyba wybuchnie a magnez nie pomaga:(nie wiem co robić... moja droga chyba nie masz się czym martwić... ja mam to samo... jak juz twardnieje to na amen jak kamień... ale nie koniecznie musi to być zaRaz coś złego... ja słyszałam od wielu dziewczyn ze tak im się robi czy robilo.... zreszta dzidzi sie rozciaga to chyba jakos to musisz czuc?? cos tam musi pobolec?? nie ma tak łatwo
  22. SuzyMummy

    Listopad 2008

    cicho !!! nie gadaj tu nam żadnych porodach przedwczesnych
  23. no to proszę o relacje! jak KATAr ???? jak tam dziecioszki?? jak dzień mija... ' i pewnie że się wściekam... jak taka cisza... i się samemu siedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...