-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez filipka
-
slim ja też mialam taką wydzielinę - brązową o dziwnym zapachu. A podmywasz się Tantu Rosa? Może zrób sobie irygację. A jak się niepokoisz to idz do lekarki. Taka wydzielina jest normalna, chociaż w pewnym momencie może świadczyć o stanie zapalnym, ale ja nie wiem kiedy. Niestety na Antkową przypadlość tylko rehabilitacja i to nie lekka :( Jedna bardziej skuteczna i szybsza metoda jest bardzo nieprzyjemna dla dziecka i rodzica - dziecko wyje a rodzic z nim. Zobaczymy, ale nierehabilitowanie może doprowadzić do kalectwa. Matko, Zocha marudzi, Antek w wózku też - zwariować idzie :(
-
agatcha Zosia cudna. Gratki z okazji odpadnięcia pępucha
-
Waga się zepsula - babka myslala że to baterie ale cala siadla :( Ale zaczęlam jej opowiadać o swoich trudach i tym co się dzieje z Antkiem, a ona do mnie 'niech Pani go rozbierze, obejżę go' i co? Chlop ma wzmożone napięcie nerwowe i zaostrzony odruch moro - stąd te wybudzanie. Pokazala mi kilka ćwiczeń, będę go męczyć na pilce aby rozluźnić mięśnie i masować 'ósemkami'. I czekamy do czwartu na rehabilitantkę. Czyli mój instynkt macierzyński jest niezly - co lepsze, w tej sytuacji nie można dziecka szczepić, a ja intuicyjnie zwlekalam ze szczepieniami. A, mamy zmienić smoczek - używaliśmy NUK (taki jednostronnie ścięty), na taki ogrągly (np Avent) - bo te ścięte powodują cofanie języczka i zabużenia techniki ssania piersi. Teraz maly śpi i podalam mu w śnie Avent (mialam z czasów gdy próbowaliśmy wszystkiego) - jak na razie się uspokoil.
-
kasiawawa ja wlaśnie z nimi jadę ze swojej wiochy na koniec Gdyni - więc witaj w klubie. Masz rację, że nerwy mogą mieć wplyw, ale uwież mi że to nie to - jakbyś widziala jak maly się non stop dlawi, albo zaczyna wyć to byś wiedziala że coś jest nie tak :( Za godzinkę będę wiedzieć czy przybiera. natalia ale koli nie trwają calą dobę :( Ale dzięki zmykam
-
guga ja nie kumam dzieci - slowo. Ja zauważylam że Antek lepiej śpi wbrew pozorom nie na wertepach ale jak się go ulula w wózku i stoi gdzieś spokojnie i tylko jak się przbudza to albo smoczek, albo lekkie bujnięcie. Ale w lóżeczku w dzień też źle śpi - bądź tu czlowieku mądry. Z tym prężeniem to jest u nas inaczej - on się wygina do tylu i sztywnieje. blumchen ach teściowe ;) Ja się zastanwiam czy nie wykombinować sobie jakiejś babeczki, która Antosia by brala na spacery. Ja chwilami nie wiem w co ręce wsadzić, a przecieć jest Zosia którą trzeba się zająć. Mój mąż też nie wraca za wcześnie :( Ale kąpie towarzystwo i to jest super. agatcha Twoja córcia jest malutka, daj jej cycusiować w granicach normy oczywiście. Ale najczęsciej takie maluchy to tylko cyc i koniec. Tak samo jest z bujaniem, jeszcze 2 tyg temu bujalaś ja w brzuszku, więc spokojnie z czasem będzie można ją 'edukować' I tyle - Antek wola
-
Wczoraj Was poczytalam, napisalam maila, wysiadl mi net i maila wcięlo :( Ogólnie u nas weekend fajny - mam pomyte okna, co mnie cieszy :) a wczoraj siedzsielismy z teściami na dzialce caly dzień i sobie odpoczęlam bo Antoś (chyba przed tą mega burzą spal). Jednak nie jest dobrze -nawet kiepsko. Maly znów placze calymi dniami, wybudza się co chwila, pręży przy cycku i wyje - jestem wykończona i zaczynam się martwić nie na żarty. Boję się, że jest z nim coś nie tak i boję się, że jak tak dalej pójdzie albo ja stracę pokarm albo maly przestanie ssać pierś, bo każde karmienie to tylko parę minut, potem mega placz z wyginaniem + częste zakrztuszanie. Nie wiem czy to kwestia ilości mojego mleka. Technika karmienia jest OK, pozycje zmieniam i nic. Jest ciężko. Dziś na 12 jadę z nim i do towarzystwa Zosią do babki od laktacji go zważyć. Mam zle przeczucia. Spróbuję Wam poodpisywać.
-
mamaola nie ma być Ci glupio - to, że ja mam sajgon w domu to nie znaczy że masz mieć wyrzuty sumienia. Dobrze, że u Ciebie lepiej - ja też wrzucam Antosia w ręce męża jak przychodzi, tylko że jak jest Zosia to albo mąż nią się zajmuje albo ja :) A mocno się wygina do tylu, w luk? Możesz wspomnieć o tym lekarzowi - tylko że oni bagatelizują napięcie mięśniowe (u Zosi nikt nie widzial nieprawidlowości - dziecko nie raczkowalo, nie siadalo i zaczęlo bardzo późni chodzić, a w efekcie jest krzywa). My sami umówiliśmy się z polecaną rehabilitantką -zobaczymy co powie. Ale ja muszę znaleźć przyczynę niepokoju mojego dziecka - ciąglego placzu, krótkiego jedzenia, nerwowego spania - tak dalej byc nie może bo zwariujemy, a dziecko się męczy :( Dobra mykam spać
-
adria zdjęcia śliczności - a która to Ty? Ta Pani w blond czy ciemnych wloskach ? :) guga ja tak sobie analizuję to co dzieje się z Antkiem i nie umiem przytaknąć na stwierdzenie, że 'ten typ tak ma' - czyli malo śpi, dużo placze, nawet przy cycku fiziuje. I wiesz co? My mamy w następnym tyg spotkanie z p. rehabilitant - jak na moje oko to Antek ma wzmożone napięcie mięśniowe (te cechy też pasują). Przyjżyj się swojej córci - czy ona się wygina do tylu (Antek co raz mocniej), albo w luk (rogalik), wyprostowuje mocno nóżki? No nic - ja bylam w sklepie, mam mięso do obrobienia. Nie chce mi się ale w weekend będzie mniej roboty. mamaola, sadza, blumchen, malolatka - nie wspomnę o gosi do raportu!
-
adria ale Ci odpisalam i sobie skasowalam caly tekst :( Ja Ciebie rozumiem bardzo dobrze, ja spróbowalam 2 dni temu i nic się nie zmienilo w zachowaniu Antka więc dziś znów podalam i obserwuję. Z tego co wiem wit K podaje się do 2-3 m-ca życia. Jeżeli zauważę, że Antoś ma jakieś klopoty brzuszkowe to odstawię - więc spokojnie, nie jesteś sama :)
-
Ja daję D3 - przeciw krzywiźnie i wit K (adria znów podaję - zobaczymy). Antek generalnie usypia w lóżeczku - najpierw uspakajam na rękach, a potem do lóżka i glaskam gówkę między oczkami + smoczek. Niestety to że zasypia prawie sam nic nie daje bo się często wybudza, co mnie wykańcza - uuuu Idę bo piszczy w wózku po spacerze a ja padam na nos ze zmęczenia
-
A u nas znów cyrki ze spaniem - Antoś śpi 10-15 min i się wybudza, dam smoka zasypia, wypadnie mu i znów się budzi - zwariować idzie. To dziecko mnie wykończy ;)
-
adria Antek mial badane bioderka przy okazji USG calościowego więc nie wiem jakto jest jak się idzie na samo badanie. slim czy Ty pytalaś o szczepionki skojarzone??? teraz szczepi się np WZWB z blonnic-teżec-krztusiec hib polio - i można wziąć 6w1. Ja idę osobno na żóltaczkę i po paru tyg na resztę - i tu się zastanawim czy nie rozbic tej skojarzonej 5w1 na tradycyjne. Biorę malego do lazienki i idę pod prysznic -dziś mam luzy bo Zosia zostala wczoraj u dziadków :)
-
Witam sie po niezej nocy - ale ciiii adria ale Ty masz grzeczne dziecko :) mamaola do raportu - jak samopoczucie??? A gdzie sadza??? pewnie spaceruje ;)
-
Mąż walczy z placzkiem - Antosiem. Ja zwariuję z tym jego spaniem-niespaniem, jedzeniem-niejedzenie!!! Bożesz, gdyby nie to że w moim mleku są przeciwciala i mam nadzieję, że będą go chronić przed choróbskami któe Zosia przytacha z przedszkola to bym przeszla na butlę - wrrrrr. mamaola przeczytaj to co napisalam wyżej - mnie macierzyństwo przerasta mniej więcej co drugi dzień, albo codziennie, Chwilami wolalabym poodkurzać a nie uspakająć, usypiać, karmić etc albo bawić się z Zosią, tlumaczyć, czytać. Tego, że jesteś super mamą nie trzeba chyba pointować - jesteś super zorientowana, zorganizowana. Maly ladnie się rozwija, je, śpi, rośnie - co mają powiedzieć takie mamy jak ja: drze się non stop, przy cycku wierci się, odpycha, placze (pomomo że zmieniam pozycje, glaszczę etc) ;) Sądzę, że hormony opadly i teraz wyszlo Ci zmęczenie i codzienność - spokojnie: minie :) A może stalo się coś co Cię dobilo? guga cewnikowanie wykonuje się w szpitalu - niestety niesie za sobą ryzyko 'podana' kolejnych bakteri. Trzymam kciuki aby szpital nie byl konieczny No i tyle, Antek od 17 nie śpi, drze się - mąż go uspakaja i nic.
-
Hejka, guga to wiem - my też lapiemy mocz na posiew (czyli chodowanie bakterii w lab). Tylko, że takie do woreczka nie jest miarodajne - przecież na skórze może być ich mnóstwo. Dopiero cewnikowanie daje miarodajne wyniki. Pogadaj z jakimś innym lekarzem, bo katowanie dziecka antybiotykiem i szpitalem jest smutne, a może nie ma takiej potrzeby - każdemu po takim lapaniu moczu można coś wychodować (ze skóry, ujścia cewki). A co to za bakteria? blumchen a po co paszport do Polski? Przecież jesteśmy w Shengen - hmm, my przynajmniej nie pokazywaliśmy paszportu, nawet się nie zatrzymywaliśmy na granic. Zaraz pakuję Antka i jedziemy do Urzędu Miasta w Gdyni po Pesel i becikowe. Maly pospal 15 min i koniec - zwariować idzie
-
Ja ekspresuniem :) blumchen ja z Antka gazami walczę odkąd skończyl tydzień - czyli już 6 tygodni. Dietę minimalizowalam już kilka razy, a ten od 3 dni strzela bąkami jak dziki. Chyba musimy to przeczekać :( Wspólczuję takiej podwójnej akcji brzuszkowej - trzymaj się. A jesz buraki? Na Antka kupy dzialają. guga ale czemu od razu szpital i to na tydzień??? Co to za bakteria? Jeżeli nawet trzeba leczyć to dlaczego nie w domu jeżeli stan dziecka jest OK? Jak pobieraliście mocz? Może to bakteria nie z ukladu moczowego a jedynie z zewnętrznych parti? My przerabiamy to samo, ale nikt nie mówi nic o szpitalu! agatcha ja też wylam - aż do tego stopnia że mój mąż któregoś dnia o 22 zadzwonil po moją mamę bo nie wyrabial ze mną. To minie, slowo - teraz bardziej wymiękam niż ryczę i wtedy martretuję męża smsami i telefonami w pracy ;) Będzie dobrze, a Ty jesteś superową mamusią :) kasiawawa u nas też dziś byl dzień klockowy :) natalia ale Ty masz dobrze z tymi dziadkami. Nie martw się na zapas laktacją - niestety nieużywane piersi zaprzestają produkcj mleka, ale nie dziwię Ci się że nie dajesz rady z odciąganiem pokarmu - ja bym chyba cholipki dostala. slim super, że córcia grzeczna. Organizm jeszcze nie doszedl do siebie po porodzie - ja na pierwszych spacerach ledwo nogami wluczylam. A teraz śmigam po polach i lasach po 2-3h ;)
-
adria nie chcę się wymądrzać ale malemu dziecku to się pod pachą nie mierzy ;) to raczej nie miarodajne - tak przynajmniej czytalam. Wydaje mi się że temp jest OK biorąc pod uwagę granice blędu. Antek ciągle placze i się wybudza - widac że nie chodzi o jedzenie (poza tym to raczej rodzaj wycia a nie placzu jedzeniowego). Jedyne co na + to że się umylam, przygotowalam wóek i jak mi się uda go nakarmić idę na spacer. Wieje mocno ale powietrze jest OK. Jejku już placze :( Nie wiem co mu jest. mamaola przeoczylam Twój post :( Trzymam kciuki za wyniki. 6 kg ??? Lal. Ja stawiam u Antka na jakieś 5100.ylko Co do pieluch - to dla mnie chlonność jest OK tylko Antek się denerwuje bo są obszerne
-
adria może zmiana pogody tak na nią wplywa? Co do temp to nie wiem - ale może ona ma taką zawsze? Jak się niepokoisz to zadzwoń może do pediatry? A jakim termometrem mierzysz? Mi elektronicznym nie raz tak wychodzi, a jak wsadzę za plytko do uszka to wyższa.
-
Ciężka noc, koszmarny dzień - normalnie zaczynam się poddawać :( kasiawawa a Ty podalaś na rotawirusy, WZW B i teżęc-blonica-krzusiec + polio? Jak tak toniezla bomba - pewnie dlatego mala taka niespokojna. Zosia bawi się dziś z kolezżanką, ale wymiękam bo maly caly czas placze - chyba cofa mu się z brzuszka. Wogóle jest grzeczna, ale zrobila się taka bobasowata - to chyba uwstecznienie. agatcha witaj :) wczoraj o Was myślalam. Super, że mala ssie pierś - nie wiem czy to Cię pocieszy, ale Antek ma ponad m-c i cyca b. czesto - dziś w nocy co 2h :( A niby się najada - ech Ale slodziak :) A gdzie mamaola ??? Dopiero zjadlam śniadanie, obiadu nie mam :( Idę wziąć prysznic - wymiękam.
-
kasiawawa to super, że ladnie rośnie i jest zdrowiutka - oby tak dalej!
-
A ja mam 2 pytania: 1) jakic elektronicznych niań używacie??? Ja muszę kupić bo nie mogę do ogrodu wyjść jak maly śpi - zastanawiam się nad najprostnszą analogową Philipsa - co sądzicie? Jakie macie opinie? 2) Jaki rozmiar pieluch noszą Wasze maluchy? Zastanawiam się czy nie przejść na 3 -Antek waży kolo 5kg i jest dlugi - pewnie do 60cm dochodzi.
-
A maly znów po 1h i 15 min domagal się z dzikim rykiem cyca - popil 2 min i w bety. Tylko znów go gazy męczą więc śpi na brzuszku. rudzia super, że odetchnęlaś - tylko pozazdrościć takiej teściowej :) natalia ach jak zakupy potrafią relaksować - ja przez te Antkowe jedzenia i niespania to ostatnio nie mogę wyjść :( Butli nie chce i ciągle się budzi. Kadrowy sie pomylil - jeszcze 2 tyg urlopu się znalazly i wychodzi 11.01 + jakieś 15 dni urlopu za 2011 i mamy koniec stycznia - to już lepiej. Ale nadal nie mam pomyslu z kim malego zostawić i wyciągnąć siedzenie w domu do wakacji :(
-
slim witaj :) Mala cudna - buźka dla niej. A ja się zmartwilam - myślalam, że po zsumowaniu wszystkich urlopów etc wyjdzie mi polowa lutego 2011 z Antkiem. Wlaśnie rozmawialam z kadrowym - 28.12 :( Nie wiem na ile bezplatnego urlopu nas będzie stać - myślalam, że się przeturlam do końca wakacji następnego roku, żeby z dzieciakami posiedzieć w wakacje. Jeszcze z 2 tyg można doliczyć z następnego urlopu, ale to i tak polowa stycznia - ech
-
adria no wlaśnie. A dziś niespokojny więc nie mam nawet chwili aby podać - oblęd;) Poza tym mam wizję że mu się pogorszy i co wtedy? Więcej marudzenia? Z drugiej strony mam też obawy jak nie podaję - ech. U Zosi jest koleżanka, Antek - tfu, tfu śpi. Na dwór nie da się wyjść bo jest ukrop na maksa, a między polami nie ma cienia, więc siedzimy w domu. Idę zobaczyć jak cieśle wiatę na samochód stawiają - walą Antkowi pod oknem a ten śpi
-
adria doczytalam, ale maly zacząl plakać - walczę aby go uśpić be zpodawania cyca (wola niby że chce jeść ale potem mamle). Nie, nie podaję - miala co 2 dzień (tak powiedziala lekarka), ale maly byl taki spokojniutki że żal bylo - od wczoraj znów fika. Ale może jutro podam, albo dziś - sama nie wiem.