-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asiabambo
-
franiu kochany wszystkiego najlepszego z okazji twoich pierwszych Urodzinek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Kasiu - trzymam kciuki żeby Jasio nie złapał ospy!!!!
-
stasieńku kochany!!!! Wszystkiego najlepszego z okazji twoich pierwszych urodzinek!!!! życzymy ci dużo zdrówka i pomyślności na dalsze poznawanie świata:-) buziaczki dla twoich dumnych rodziców;-)asia i michałek
-
KOCHANE MAMULKI I JA DOŁĄCZAM SIĘ Z CAŁA RODZINKA DO ŻYCZEŃ ŚWIĄTECZNYCH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przepraszam że się nie odzywam, ale ostatnio u nas troszke problemów, wiec nawet do kompa nie mam czasu, w pracy też. Całuję Was mocno!!!!!!!!!!!!! Ilka - cieszę sie że tym razem karteczka nie zginęła. Buziaczki ;-)
-
oj coś mi się zdjęcia nie wkleiły...
-
Hej Mamulki Jagoda - super że Dziadzius się sprawił;-) Kasiu - zdrówka dla Jasia życzę i oby wysypka szybko zniknęła Bigbit - tak jak pisze Jagoda, najem się obecnie nie opłaca, wiem z doświadczenia zawodowego. Jesli tylko macie zdolnośc kredytową to kupujcie swoje, zorientuj się też w kwestii pomocy państwa w ramach programu "Rodzina na swoim" Prosze daj znać czy coś pomógł krem na ciemieniuchę, nasz Misio ma okropną.... brrrrr...... olejuszka nie pomaga... Mamcia - oby ząbki się szybko przebiły... z rozwolnieniem to lepiej uważać, trzymam kciuki;-) Wiolka - z zębolami chyba jak z wszystkim nie ma reguły. Moich znajomych córcia - z czerwca, ma na razie jednego ząbka i to do góry... Michałek waży ok. 9. Przez to ząbkowanie na pewno chudł ok. pól kg bidulek nic nie jadłl prawie 4 dni... A jeszcze się podzielę smutkiem... właśnie patrze na kopertę z Sądu - mój brat ma pierwszą rozprawę rozwodową, sam wniósł pozew bo z żonką nie mieszka już od sierpnia, tylko tu z nami u rodziców... (swego czasu pisałam jaka mam diablicę bratową) są niecałe 2 lata po ślubie... a mój brat to naprawdę fajny facet, tak mi Go żal że się nie udało.... No spadam dalej do sprzątania póki Misieniek spi... A TERAZ NASZE NOWE ZDJĘCIA, MIN DZISIEJSZE NA DWORKU Dobranoc Kochane
-
Cześć Mamulki Dzis mam wolne, więc zaliczylismy z Michałkiem zakupy i kupiliśmy butki jednak w bartku, "na pierwsze kroczki" białe za 89 zł. A niech tam - sobie butów nowych na wiosnę nie kupię, mimo że mam juz stare 2-3 letnie, a On niech ma, poza tym w markecie w naszym pobliżu jest tylko sklep bartka. A ja nie mam kiedy jechać z Nim do miasta. A w domku zasuwa oczywiście na boska tzn w skarpetach antypoślizgowych Od niedzieli mamy DRUGIEGO ZĄBKA - NA DOLE!!!!!!!!!!!!!! Na szczęście obyło się bez takiej tragedii jak z pierwszym ;-) Pozdrawiam serdecznie WSZYSTKICH MAŁYCH CHORUSZKÓW. U nas odpukac nic zlego się nie dzieje. Michu zaczyna odmawiac picia z piersi. Teraz właściwie robi to tylko na śpika. Przed połóżeniem do łóżeczka, w nocy 2-3 razy posiorbie i rano przed drzemką tez tylko chwilunie. Z kubka niekapka nie ma szans na picie tak samo jak z butli. Tylko zwykły kubek wchodzi w gre. I ma ostatnio ogromny apetyt, wcina wszystko co popadnie, nawet pizze (oczywiście tylko daję mu pomemlić samo ciasto.... Teraz drzemka więc spadam na prasowanko. od rana zrobiłam już 7 PIT-ów - całej rodzinie w około;-) papa
-
a z innej beczki, kupiliście waszym Maludom juz buciki z prawdziwego zdarzenia? Ja mam 2 pary, po kuzynie, takie tam łapcioszki niekoniecznie do chodzenia. W zasadzie czytałam ze dziecko które uczy się chodzic powinno zasuwać na boskaka. Tzn w skarpetach póki co - tych z antyposlizgiem. I tak tez robimy. Ale teraz na dworek jak juz kombinezonu i wszystkich kocyków nie będzie to przydadza się bucki. POLECACIE JAKIES??? Nie chciałabym obciążac tych małych nóżek jakimiś buciorami. JAKI W OGÓLE MAJĄ ROZMIAR TAKIE BĄCZKI JAK NASZE 10 MIESIĘCZNIAKI???
-
Hej Mamuleńki Dzis podjęłam dzielo duchowej adopcji dziecka nienarodzonego. Przez 9 miesięcy będę się modlic za "mojego maluszka" zeby rodzice nie odebrali mu zycia...
-
Cześć mamusie Zdrowieńka dla choruszkow życzę i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO i dużo buziaków dla naszych nowych 10-miesięczniaków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aniu - masz rację z tymi obiadkami, to niezła kasa! Nasz Michu ich nie cierpi wiec moja mam gotuję zupki, raz na 4-5 dni. Tylko my wszystko blenderujemy na papkę, bo jak Michałek trafi na choćby mała grudkę to zaraz wymiotuje A jak wcina same grudki - np schabowego, mielonego, kiełbaskę żywiecką, bułkę , chlebus, makaron, żółty ser - to mu nie przeszkadza Bigbit - jak tam kasiora dotarła już z US? Wózek fajny. My kupilismy X-landera 3 w1 więc juz wózka nie kupujemy. A co do picia - to nadal ani butla ani niekapek absolutnie NIE WCHODZĄ W GRĘ. Nie chce z nich pić. Za to coraz lepiej (bo juz prawie bez oblewania) idzie mu picie z kubeczka:-) Viki - nasz Bączek też wszystko wymusza placzem.... A ząbkowanie u nas chyba nadal trwa, bo Michałek jest maruda i beksa nie z tej ziemi, juz wymiękam..... na szczęście nie ma juz gorączki, ale ząbki a właściwie dziąsełka chyba Go cały czas bolą, marudzi okropnie i tylko chce być na rączkach noszony i to tylko u mamusi, nie chce za bardzo jeść i jest senny i apatyczny... tak mi Go żal, jak to długo może trwać???
-
A I NAJWAŻNIEJSZE - MAMY NA DOLE PIERWSZY ZĄBEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! niestety okupione to jest strasznym cierpieniem... Misiu ma gorączkę od 3 dni prawie 40 st... Bidulek cały dzien prawie nic nie je, płacze i musze Go nosic na rękach. TYLKO JA. U każdego innego płacze.... Eh trzymajcie kciuki żeby tak nie bolało... myslicie że ten drugi na dole tez teraz od razu wyskoczy???? Jak to było u Was, czy one wyrzynaja się pojedynczo co jakis czas???
-
Danonki Michałek je prawie codziennie - jednego, czasem dużego czasem malego. Najbardziej lubi waniliowe.
-
Cześć Mamunie;-) Na kartki sie piszę, tylko tym razem wysyłam listem poleconym, bo bozonarodzeniowa niestety nie dotarła. Wiec na pewno wyślę i tak na wielkanoc do "mojej wylosowanej Mamulki" - te bożonarodzeniowej ;-)
-
Witam Mamutki!!! A My dziś skończylismy 10 miesięcy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I chyba zaczyna się ząbkowanie, temperatura - 38,7, płacze i nic nie chce jeść, i cały czas gryzie paluszki... tak mi Go żal.... Noc pewnie będzie maskara bo juz się zerwał 3 razy - a spi od godziny.... Viki - Michalek tez jak mnie widzi to zaraz się gramoli i skrzeczy na rączki, jak mnie nie ma w poblizu to zasuwa sam na czworaka, bawi się z tata czy babcią, a jak ja się pojawie to zaraz żałość Wspólczuję uczuleń, u Misia na razie o.k poza (chyba) cytrusami. Jak jadl parę dni (tzn cyckał i memlił) pomarańczę lub mandarynke, to wysypalo Go na policzkach, czerwone suche lamy. Znajoma lekarka (a dokładnie moja klientka) pediatra z ponad 30 letnim stażem mówi odtsaw cytrusy, plamy moga się trzymac nawet 6 tygodnia... były dlugo ale faktycznie zeszły... Ale Michu czasem dopadnie cytryne i ssie jak oszalały... Kasiu - trzymam za was kciuki żeby zębolinki się przebiły Ilka - wspólczuję nocek, wiem co czujesz, ja tak wstaję od pól roku, kilka razy w nocy. Da się zyć...;-) Spadam bo strasznie dzis zmeczona jestem, nosiłam To moje Biedactwo cały dzien na rękach.... Papulek. Dobranoc myszki na noc ;-)
-
Bigbit - tak jak pisze Alipe, na ostatniej stronce wpisujesz w załacznikach przy picie O "1" i żeby PITa wysłac musissz podac przychód z ubiegłego roku.
-
A DZIEWCZYNKI JESZCZE JEDNO!!! POLECAM ZŁOŻENIE PIT-U PRZEZ INTERNET!!! Ja w zeszłym tygodniu wysłałam we wtorek a w piątek dostała juz na konto kasę - całe 1100 zł!!!!!! Przyda się bardzo bo w kwietniu wracamy do siebie i praktycznie wszystko dla Michałaka "od nowa" musimy kupić.
-
WITAM KOCHANE MAMULKI WIECZOROWĄ PORĄ ;-) Podczytuję Was codziennie - w pracy przy sniadaniu, ale nie mam kiedy odpisać. Po powrocie do domu z pracy - ok. 17 nic innego nie robie tylko zajmuję się Moim Bączkiem Pozdrawiam serdecznie wszystkie Choruszki Naira, Wiktoria, Tosiek!!!!!!!!!!!!!!!!!! U nas tez chorobowo było, prawie cały luty, tydzień temu Misiek miał straszny katar - pierwszy w życiu , jej było źle takie ciągnące klejące "dundle" ale wlewalam Mu często sól fizjo do noska a potem frida i jakoś przetrwalismy ale płaczu było mnóstwo... A co poza tym u nas: WRESZCIE RACZKUJEMY!!!!!!!!!!!!! Od niedzieli i to z taka prędkością że biegac trzeba. Chodzenie na nózkach to kwestia kilku tygodni, Michu zasuwa biegiem trzymany za jedną rączkę ;-) Zęboli ZERO. Kupa codziennie na nocnik i siuski się zdarzają. Nocki - bez zmian po kilka pobudek. Uwielbiamy (tzn Misiek i mam też) kotlety schabowe. Wodę pijemy zwykła przegotowana kranowke - bez filtrowania albo żywca. Z jedzeniem średnio na jeża, zalezy od dnia. Oczywiście Misiu nadal nie toleruje butelki i drze się jak ją widzi. Wiec rano, wieczorem i w nocy cycuś, a w dzien super juz pije soczki z kubeczka, trochę sie pooblewa ale idzie mu coraz lepiej Dziś Misiu jadl pyszny budyn domowej roboty, az mu się uszka trzęsły. On uwielbia wszystko co waniliowe - kaszkę, danonki no i ten budyń... Pieluszki dostalismy 3 paczki po 4. Na codzień używamy Pampers active baby i na pewno przy nich zostaniemy. WSZYSTKIE DZIECIĄTKA NA ZDJĘCIACH SLICZNE, ROSNA W OCZACH ;-) GRATULUJĘ NOWYCH ZĄBKÓW;-)NADIA - dzięki za link do MIki, Michałek tez kwiczy jak ją widzi ELIZKA - na odparzenia (Michu mial tylko raz), stosowalam wodę do mycia (zreszta zawsze ja stosuję, nie używam nawilżonych chustek mimo że leżą na przewijaku razem z pieluszkami) i po osuszeniu pupci po prostu mąkę na ręke i porządnie natrzyj pupkę PAMIĘTAJ O DOKŁADNYM OSUSZENIU. Nadusia jest przesłodka ;-) KASKAM - gratulacje dla Stasieńka za chodzenie;-) BIGBIT - mISIU TEZ MA OD KILKU MIESIĘCY CIEMIENIUCHĘ, TEZ STOSUJĘ oLEJUSZKĘ, ALE oN MA TAK GĘSTE WŁOSY, ŻE TO NIC NIE POMAGA... MONIA - tez myślę o kupnie siodełka na rower, jakie kupiłaś takie na bagaznik? Myślisz że takie małe bączki już moga jeździc na rowerku, czy nie jest to niebezpieczne dla kręgosłupa? No to na tyle dzis bo padam z nóg Aha, coś jeszcze, dawno nie było Kamelii. Prosze daj znać co u Ciebie i Majeczki;-)
-
Witam serdecznie Wszystkie Mamulki i Maleństwa!!!! Nie piszę ale czytam Was codziennie!!! Nie ma czasu pisac, tylko praca, Misiek, praca Misiek itd... jestm strasznie zmęczona bo w pracy mnóóóóóóóóóóstwo roboty, nawet nie mam kiedy zjeść - ale u nas taz zawsze to roczne sprawozdania finansowe.... eh byle do końca marca wytrzymać.... A tu jeszcze rodzina i znajomi PIT-y znoszą... tez dopadają nas choróbska - infekcje dróg oddechowych, na razie (od 4 dni) mamy spokój i nie zażywamy żadnych leków (tylko Vit C dla odporności). Misiu zaraził się pod koniec stycznia od dzieci mojej kuzynki i tak się za nim ciągnęły te infekcje, co jedna wyleczona to druga....Pediatra w naszej przychodni zmarł 2 mies temu, więc albo jedziemy do szpitala powiatowego, albo do Poznania do CERTUSA prywatnie. Alez kasy poszło na tego lekarza i na leki....... :(:(:(:( WSZYSTKIM CHORUSZKOM DUŻYM I MAŁYM ŻYCZĘ Z CAŁEGO SERCA ZDROWIEŃKA!!!!!!!!!!!!!! WSZYSTKIM NASZYM ZDOLNIACHOM GRATULUJĘ NOWYCH UMIEJĘTNOŚCI ;-) Wszystkie Szkrabiki na zdjęciach cudne!!! ;-) Podobnie jak Majeczka, Nadusia i Natalka - Misiek nie pełza i nie raczkuje - do przodu, bo do tyłu znakomicie ;-) ale usilnie walczy i mysle że to tylko kwestia dni... Za to w mig obraca sie w kólko, kula na wsyztskie strony, w miejscu stoi na czwiraka i się kiwa.... ale najlepiej wychodzi mu chodzenie na nózkach - trzymany pod paszkami zasuwa wręcz biegiem. Najlepiej jak jeszcze w rączce targa za sobą miotłę, mopa lub wąż od odkurzacza, wtedy największa radocha ;-);-);-) Nocki raczej średnie. Zębolinków ZERO. i Codziennie piękna kupa na nocnik ;-) Robi od tygodnia zabójcze minki, jak jutro będę miała chwilkę to wrzucę fotki. A jeszcze się pochwale (bo strasznie się juz ciesze) w czerwcu śmigamy na tydzien nad morze z moją przyjaciółka i jej dzieciaczkami - do Rowów. Juz mamy zarezerwowany penjonat i zaplacona zaliczkę. Potem jedziemy jeszcze znowu we wrześniu do Kołobrzegu. No to na tyle dziś. POZDRAWIAM WAS KOCHANE SERDECZNIE I PRZESYŁAM WSZYSTKIM GORĄCE BUZIACZKI!!!!!!!!!!!!
-
Viki - dzieki za zyczonka, u nas juz lepiej!!! ale skończyło się niestety antybiotykiem, wczoraj Misiu bardzo kaszlał i zabraam Go do szpitala na dyzur zeby Go osuchali. Pani doktor powiedziala ze dzieki Bogu i pucka ii oskrzela s czyste, ale dala profilaktycznie antybiotyk w syropku. Ilka slicznosci z Ksawcia!!!!!!! Aniu MY TEZ NIE PELZAMY I NIE RACZKUJEMY I TEZ JESTESMY LENIUSZKI
-
Cześć Mamutki!!! ŚCISKAM WAS WSZYSTKIE SERDECZNIE BO DAWNO MNIE NIE BYŁO!!!! Nawet nie mam kiedy podczytać. U nas choroba!!!!!!!!!!!!!! Ja chora, mama chora i niestety Misiu też:(:(:(:(:( My z mama mamy straszny kaszel i bóle mięśni. Misiek gorączkuje ok. 39 ale dzis na szczęście juz nie ma. W środę byłam u lekarki i powiedziała że ani oskrzela ani płucka nie sa zajęte, gardeło tez czyste, ale on troszkę pokasłuje. Może to na ząbki bo straaaaaaaaaaaasznie wszystko gryzie a zwłaszcza moja brodę... Noce koszmarne -płacz i placz..... Eh trzemajcie kciuki żeby nam przeszło SERDECZNIE GRATULUJĘ NOWYCH ZĄBKÓW, KROCZKÓW, RACZKOWANIA ITD!!!!! I ŻYCZE ZDRÓWECZKA DLA CHORUSZKÓW Magnuna - dobrze że u was ok, trzymam kciuki żeby mężulo dojechał Aniu - buziaczki dla Natalki, ona ma przeslodkie poliki i wcale nie jest grubaskiem ;-) Elizka - sliczna jest Nadusia;-) Taki z Niej drobiażdzek jak z mojego Misia, nie wiem ile mierzy, waży ok. 8800
-
witam Was Wszystkie Kochane Majóweczki!!!! Bo dawno mnie nie było... POSTY W WIĘKSZOŚCI POCZYTAŁAM, GRATULUJĘ NOWYCH ZĄBKÓW, UMIEJĘTNOŚCI, ŚLICZNYCH UŚMIECHÓW WASZYCH POCIECH!!!! Kaskam - ale duzy kawaler z naszego Stasieńka ;-) Ilka - jestem z Toba w "rozstaniowym problemie" bo u nas podobnie... Tylko praca, Misiu, praca, Misiu.... jak wracam do domu ok. 17 to cały czas muszę Go nosic na rękach... zresztą NIESTETY ciągle tylko na ączki chce... jak się Go położy na kocyk, matę, do łóżeczka to zaraz ryczy ... i koło się zamyka ani krok do przodu, raczkowania ani pełzania u nas chyba nie będzie tylko od razu na nóżki nocki - koszmarne coraz bardziej.... zębów ZERO, z jedzeniem średnio - raczej wszystko siłą wciskane do buźki, nadal nie chce absolutnie pić NICZEGO z butelki za to nadaje cały czas po swojemu, wywala jęzor a dwa dni temu odkrył że ma siusiaka i jak tylko jest okazja (kąpiel lub przewijanie) do zaraz się za niego "zabiera" "kupa" prania nie znika, tylko rośnie na potege, a tu dopiero mija pierwszy misiąc w pracy... ŚCISKAM WAS MOCNO KOCHANE!!! Zwłaszcza pracujące i zabiegane Mamulki!!!
-
Storczyk - witaj po przerwie, gratuluję pięknego rozwoju Twojej Córci !!!i ;-)
-
Kochana sopfie!!!!!!!!!!!!!!jestesmy z toba. Prosze bądź jednak dobrej mysli i poczekaj do wyników badań. A jeśli nawet potwierdzi się choroba to na pewno szybki zabieg pomoże. Powiedz mężowi na pewno będzie cie wspierał.zobaczysz niedługo bedzie to tylko przyjkre wspomnienie. Wierze w to i zapewniam cię o mojej modlitwie w intencji twojego zdrowieńka. Całuję cię mocno!!!
-
BARDZO GORĄCO POZDRAWIAM WSZYSTKIE PRACUJĄCE MAMULKI (widze ze też brak im czasu na posty): JUSTI, JAGODA, EWCIA, JEŻYKOWA, SOPFIE, ELIZKA, KAMELIA (trzymam kciuki za zdrowy brzuszek Majeczki!!!)
-
CZEŚĆ MAMUCHNY KOCHANE!!!!!!! TU "asiabomba;-)" Dzis po długim czasie troszkę Was podczytałam;-) STRASZNIE ZA WAMI TESKNIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WSZYSTKIE MALUSZKI SĄ PRZESŁODKIE i serdecznie witam Nową Majóweczkę!!! Viki - dziękuję za pamięć - u nas nocki bez zmian.... ah może jeszcze kiedyś w życiu się wyśpię... w nocy ok. 5-10 pobudek na utulenie. Wstajemy ok 6 7 bo do pracy trzeba. Ok. 8 staram się Miśka na nowo uśpić i nakarmic i zmykam do pracy :(:(:(:(:(:(:( Czasem śpi mojej mamie 2 godziny czasem 5 w ciągu dnia, sama nie wiem od czego to zależy.. W pracy nawał.... i dlatego każda środę którą jestem w domu musze nadrobić i zabieram "papiórska" do domu i siedze wieczorami do ok. 23.... juz czuje się zmeczona, a tu caaaaaaaaaaaaaaaaaaaała sterta prania do prasowania................. Miś nadal nie raczkuje i nie pełza ale to juz kwestia chwili wczoraj zakapował że trzeba łapkami do przodu stawiać a nie kręcić się w okół własnej osi ;-) Za to tylko by stawał na nóżki NO I OCZYWIŚCIE NOSZENIE NA RĄCZKACH - TO UWIELBIA!!!!! Zmykam do pracy Moje Kochane. Może w weekend się odezwę A DZIĘKUJĘ W IMIENIU MICHAŁKA ZA "URODZINOWE" ŻYCZONKA;-)