-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asiabambo
-
Nadia - przepraszam za upierdliwość... powiedz proszę jeszcze jak te kłaki "montuje się" na torcie, ten lukier jest taki klejący??? czy trzeba jeszcze dokupic jakis klej? Buziaki
-
Nadia - wielkie dzięki za info! TRZYMAM KCIUKI ZA WASZE DOTRWANIE DO KOŃCA 36 TYG. POMODLE SIĘ ZA WAS. BĘDZIE DOBRZE!!!!! Kasiu - dzieki za propozycje "domowego lukieru" troche jednak boje sie eksperymentów... padam z nóg... a Michał siedzi nadal w kąpieli z tatusikiem ;-)... Dobranoc
-
Nadia - mam pytanko Kochana do Ciebie, bo przygotowujemy sie z mamą do pieczenia torta dla Miska na urodziny. Ile kupiłaś lukru żeby udekorowac ten tort, który upiekłaś na urodzinki Małża? Chce zamówic na tej stronce co podałaś , ten lukier i nie wiem które porcje: - na czerwone kłaczki (będzie Elmo), tort wielkości tradycyjnej tortownicy, ktora kazdy ma w domku - na oczy - na nos aha i z czego jest wnetrze otwartego buziaka?, to tez ten lukier - w kolorze czarnym??? Z góry wielkie dzięki za info ;-)
-
Witam z pochmurnego Poznania Jutsi i Nadia - ŚWIETNIE WYGLADACIE!!!!!! Super ciążowo-rodzinne fotki!!!! Justi - spóźnione uściski urodzinowe!!! Kasiu - ślioczny Stasiek! prosze ucałuj go serdecznie od nas na zbliżające się urodzinki!!!
-
Kasia - wszystkiego dobrego na nowe gniazdko!!! może jak macie za duzo przestrzeni to uda się tym raze rodzinke powiększyć ;-) życzę Wam z calego serca A co do 5 my tez jeszcze nie mamy, ostatnio wylazła wreszcie czwarta Trójeczka Izys - ŚLICZNOŚCI Z TWOJEJ EWELINKI!!!!! Nadia - trzymam kciuki zeby sytuacja na froncie sie polepszyła, a moze to tylko objaw buntu 2latka? a nie reakcja na Adasia co? My na bilans idziemy 23 maja. Zapisalismy sie na prywatna wizyte, bo w naszej przychodni nie ma pediatry tylko pani doktor ktora jest l. rodzinnym. Myśle ze to wazne badanie wiec chciałabym zeby zajął sie nim dobry lekarz
-
Kasia - taka firma MEDAID. Poszukaj na ich stronie, robia kursy w Poznaniu, Warszawie i Krakowie
-
Cześć Nadia! U mnie z nastrojem podobnie..... ale to chyba przez właśnie dostany@..... Dobrze że odpuściłam jazdę. Dzidzia jest teraz najważniejsza ;-) U nas generalnie nudy... teraz w samotności zajadam się wefelkami... małż na meczu a Misiek śpi. Wczoraj byłam przez cały dzień na kursie pediatrycznym pierwszej pomocy... ale wróciłam zmeczona jednak to juz nie te czasy co na studiach, że od rana do wieczora potrafiłam być skupiona na pracy i nauce.... Spadam zabiore sie chyba za prasowanie papa
-
ZDROWIEŃKA I RADOŚCI W RODZINNYM GRONIE ŻYCZYMY WAM WSZYSTKIM KOCHANI !!!!!!!!!! Asia, Michałek i Robert
-
Bigbit - szczerze wam życzę aby obeszło się bez okularków, a jesli nawet beda potrzebne to trudno, wiele dzieci je nosi, a to przeciez dla lepszego Majki widzenia wiec i jakiś komfort zycia jej sie porawi Jagoda - ZDRÓWKA DLA WAS WSZYSTKICH ŻYCZE!!!!!!!!!!!!!!A ja dziś sie urlopuje. Ranoo 6 byłam u spowiedzi, potem u fryzjera,a potem buszowałam z Michałkiem na ogrodzie, bo jestesmy u moich rodziców. Misiek teraz spi a ja upiekłam babkę tzn piecze sie właśnie a ja spadam myć swoj samochód Chatka babci ogólnie w jakims tam porządku światecznym już jest... w odroznieniu do naszego mieszkania w Poznaniau.... dzis rano tylko zmieniłam posciele i odkurzyłam podlogi Ale dzis piekna pogoda!!! Szkoda że na nastepne dni zapowiadją pogorszenie... MIŁYCH PRZYGOTOWAŃ KOCHANE. BUZIAKI!!!
-
Na życzenie Kasiu ;-) A JAŚKO - Śliczny BRACISZEK NASZ JEST!!!! a co do podobieństawa... same oceńcie
-
Witam Kochane Przede wszystkim całuski dla Waszych cudnych Szkrabów. Są przesłodkie!!! Majka, Naira, Ksawcio i Agatka!!! Izys - strasznie się ciesze że dochodzisz powolutku do siebie!!! Dobrze że masz bliska osobę która Ci pomaga przetrwać ten trudny czas. No i jesli pojawił się @ to niedługo możecie sie starać o ponowne zafasolkowanie. Serdecznie Wam tego życzę ;-) Nadia - SZACUN za te słodkie cudeńka!!! Sama się za takiego ELMA zabiore na Miśka urodziny. Tak jak piszę któraś z naszych Mamulek - tak szybko ten czas zleciał i juz za chwilke będziecie mieć drugiego "szkodnika";-) Ponownie ZAZDROSZCZE;-) Równiez Tobie Justi. Fajnie ze będzie chłopak, choć myśle że płec jest drugorzędna. Wazne żeby Dzieciątko było zdrowe. A jak juz przy dzieciatkach, to oświadczyłam mężowi, że do sierpnia przyszłego roku, musimy się wprowadzić do naszego nowego domu... (budowa jeszcze nie ruszyła) żebym mogła zachodzić w ciąże i być znowu majówką ;-). A propos budowy - jutro podpisujemy akt notarialny i myślę że w kwietniu będziemy lac fundamenty.... bo na to mamy troszkę oszczędności. Potem czekamy na kolejny kredyt i budujemy dalej Ilka - jak juz pisałam, Twoje Szkarby sa super i faktycznie usmiech Agatki jest cudny!!!. Podziwiam Cie że tak dobrze dajesz sobie rade!!! Bigbit- fajowy rower. My chcielismy kupić Michalkowi, ale on nawet w sklepie nie bardzo sie interesuje.... Mam wrażenie że jest za mały... Aniu - czy jakiś lekarz wypowiadal sie na temat tego rzadkiego "kupkania"? Waga bym się nie martwila, ja sama zawsze miałam niedowagę. Nasz Michu teraz tak jak Jasio waży ok. 12 kg, poprawił się troszkę z jedzeniam, a jeśli chodzi o kupę - to oczywiście nocnik na NIE, a kupe wali w pieluchę, codziennie, nawet po 3 razy.... A jak go pytam co ma w gaciach to mówi że FUJA i się chichra.... Och ale się rozpisałam. Serdecznie Was Kochane ściskam. Zmykam do pracy.. jeszcze przede mną 2 ciężkie pracowite tygodnie.... eh byle do świąt ;-)
-
Mamcia - dzieki za obszerne info!!! faktycznie mnóstwo tam do roboty, może i my sie wybierzemy...
-
Cześć Mamusie! Mamcia - super mieliscie wyjazd!!!! Słyszała ze wtym centrum nauki jest fajowo, ale czy takie małe baki jak nasze mają tam w ogóle co robic??? Witam w ten słoneczny dzień!!!! Az mi sie lepiej oddycha bo w piątek prawie skończylam najcięży etap w tym roku w pracy (zawsze I kwartał jest koszmarnie ciężki), skończylam przedostatnie sprawozdanie i jeszcze tylko pare dni i koniec!!!! A dzis rozpoczelismy sezon rowerowy!!! I tu WIELKIE DZIEKI DLA KASI ZA DORADZTWO FOTELIKOWO-KASKOWE ;- Kupilismy też Hamax-a sieste i kask Giro. Michałkowi bardzo się jazda rowerowa spodobala... ale potem stał sie senny i usnął - bo juz byla Jego pora, a ze było to wlasciwie pod domem (bo jestesmy u rodziców) do dalej juz slodko spi w swoim łóżeczku A ja odpoczywam, zrobiłam Miśkowi kopytek a potem swojego PITa a teraz zabieram się za rodziców Darka - super zakupy!!! My tez juz właściwie garderobę wiosenną mamy zrobioną, a matka ma konto puste ;-( Miłego popołudnia !!!!
-
Izys - OGROMNIE MI PRZYKRO. TRZYMAJ SIĘ JAKOŚ..... JESTEM Z WAMI MYSLAMI
-
WSZYSTKIM CHORUSZKOM ZYCZYMY ZDROWIA!!!!! U nas zapalenie gardełka i katar.... ale za wczasu zareagowałam: LIPOMAL, Pulmex, Tantumverde, nasivin i chyba obejdzie się bez antybiotyku!!!! Juz dziś jest lepiej i Misiek buszuje ;-) Uciekam bo maluje markerem po ścianch.....
-
Ja też się już mogę pochwalić... tak jak juz pisalam o moich wątpliościach co do akupu działki mimo że juz jedną mam obok rodziców... posłuchałam jednak męża i kupiliśmy dzialkę w tarnowie Podgórnym. Nawet nie była droga jak na warunki cenowe w tej gminie. zaliczke juz wplacilismy, teraz czekamy też na kredyt a potem ruszmy z budową..... liczę na to że pod koniec przyszłego roku sie wprowadzimy ;-)
-
Bigbit - super wiadomość !!! Serdecznie gratuluję
-
I ja się melduję na twoje wywołanie Nadin ;-) Kasiu - ale masz zdolnego Jaśka!!!!!!!!!!!!!! Nasz Michu wali równo w pampera , tez czekamy jak Bigbit do lata na odpieluchowanie ;-) Ania - super że Nati tak pieknie mówi. Nasz "szkodnik" tak jak Jasio - nawija cały czas po swojemu. Z większośi wyrazów mówi pierwsze sylaby np: żaba - "źa", praca - "pla", reks (nasz pies) - "leś" Zdan jeszcze nie formuje, ale ja osobiscie we wszystkim z nim się dogaduje. Ulubionym słowem jest : mamu, tatu, i oczywiści NIE Bigbit - trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!! U nas też zamieszanie. W weekend przenosiliśmy sie do sojego mieszkania w Poznaniu. Ale jest super być u siebie!!!!!! Zobaczymy kiedy przestanie mi sie podobać wożenie Michałka codziennie rano do babci 30 km..... ;-) Eh stoimy tez przed decyzja o kupnie działki żeby budować dom, bo mój m nie chce się budowac na działce która ja juz mam, a ktora jest obok domu moich rodziców. Chce kupić działkę w Tarnowie Podgórnym tj, 7 km od mojej rodzinnej miejscowoości. I co ja mam zrobić???? Nie cierpię Tarnowa, ale nie jestem w stanie Go zmusić do mieszkania koło moich rodziców. Poza tym w tarnowie jest nowe przedszkole, nowe gimnazjum, liceum, - co za tym idzie więcej możliwości rozwoju dziecka typu zajęcia pozalekcyjne, budują basen i szpital.... No i tylko 20 min drogi od centrum Poznania.... Tylko że kasy na działke nie mamy, trzeba brac kredyt, a swoja mam za darmo.... Biję się z myślami...... Co radzicie?
-
ja jestem zwarta i gotowa do spotkania o każdej porze. Strasznie sie cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i przytulam Was wszystkie mocno w dzisiejszy mroźny dzień przytulania ;-)
-
i jeszcze na koniec Michałek przy lapany na pisaniu mazakiem po kuchennych szafkach babci... nadal nie mogę domyć różowych szlaczków....
-
Jagoda - to super że wracacie, może sie spotkamy "na żywo" razem z Izyss i naszymi psotami ;-)
-
ja też zamiast myśleć o miłosnych igraszkach... myślę o spaniu... może to faktycznie nie wina tabletek...? teraz jak sobie pomyśle że biorę je od 18 roku zycia (a mam teraz 31) i bywały takie "dobre czasy" że nic sie nie liczyło tylko seks.... nawet w ciąży mialam super na niego ochote.... to mi sie ryczeć chce
-
Kasiu - wielkie dzieki za info!!!! Ale Ci zazdroszczę tych kilku dni wolnego, życze Ci żeby nowa praca była dla Ciebie satysfakcjonująca ;-) Bigbit - nie doradzę Ci w sprawie nadżerki. Moja kumpela miala kiedyś "wymrażaną" czy jak tam zwą. Proponowałabym Ci sie poradzić innego lekarza. Ja od 18 roku życia chodze do jednej i tej samej lekarki - prwatnie. Ale kiedyś ją "zdradziłam" i poszlam państwowo do takiego doktorka, który juz na widok mojej twarz (baz zaglądania we właściwe miejsce) od razu orzekł że mam nadżerkę. Oczywiście jej nie mam. Moja gin mówi że w środowisku lekarzy znane sa naciągania pacjentek na nadżerkę. Dają Ci znieczulenie i niby coś tam grzbią i kasuja pieniądze za nic... Ale to tylko mój przyklad. proszę pójdz na poradę do innego lekarza. A co do libido. To u mnie tez MASAKRA. Seks w ogole dla mnie może nie istnieć... jestem zalamana..... (((((((((( Tak było jak byłam na cerazette i jest bez zmian jak jestem na innych pigułach - midiane... do dupy.....
-
I jeszcze jedno pytanko. CHCIAŁABYM ZAKUPIĆ FOTELIK I KASK NA ROWER. PROSZĘ O RADĘ. ZALEŻY MI OCZYWIŚCIE NA NAJBEZPIECZNIEJSZYM, NAJLEPSZYM foteliku i kasku - tu przyda się tez rada o najlżejszym. Kasa się nie liczy bo sponsoruje dziadek. Bursztynko wiem że na pewno Ty woziłaś już w ubiegłym roku Hanulkę ;-)
-
Witam ze słonecznego Poznania, szkoda że patrze tylko na to słonko przez okno w pracy, a tak bym z Michałkiem pospacerowała........ Przede wszystkim JUSTI serdeczne gratulacje Kochana!!! To wspaniała wiadomość że będziecie mieli kolejne szczęście!!!!!! A co do ciążowych mdłości i wymiotow..... to ja je miałam dokładnie do ostatniego dnia 1 trym, i tez ratowało mnie przed wymiotami najcześciej zjedzenie czegokolwiek, z wyłączeniem kotletów drobiowych do których to mialam wstręt cała ciążę... ;-) Swoja droga jak tak rozmyslam o naszych "ciężarówkach" i marzy mi sie być w ciąży, przychodzi mi na myśl jedno pytanie JAK DZIELIĆ MIŁOŚĆ miedzy dwa skarby...?????????