Mei

Gosia zdrówka dla Kubuli! Fajnie, że obyło się bez antybiotyku. Oby szybko mu przeszło... Co wymyśliłaś dla P.? Magda tak jak piszą dziewczyny i zresztą Ty sama też Kasa ważna, ale nie najważniejsza... Dobrze, że P. będzie w domu. Wszyscy na tym skorzystacie. Anielinka zdrówka dla Amci! Że też się biednej jakieś paskudztwo przyplątało... Niestety często tak jest, że temperatura wraca na wieczór... Cafe no tylko pogratulować, że jakoś to wszystko ogarniasz i jeszcze potrafisz się pouczyć Andzia i dla Marysi zdrówka! Ale nam się dzieciaki pochorowały Maryśka pewnie ma taki czas, że nie potrafi się zająć sama sobą... Pewnie w końcu jej to minie... No i brawa dla Zosi, że dzielnie sama maszeruje do p-kola

Ja tak na chwilę wpadam na sam wieczór... Cholera, jakiś gorszy dzień dzisiaj miałam. Jeszcze na koniec zeszło mi z koła powietrze i prawie się do roboty spóźniłam Vercia musi być dobrze, wyniki macie dobre, tylko ten cholerny okres coś nie teges... Tak jak Magda mówi, powtórz teściora rano... Pamiętam, że pisałaś o tym PCOS. Trudniej zajść, ale szanse są, prawda? Kurde jak mi ciężko na sercu jak czytam o rodzicach, którzy starają się o dzidziusia, chcą go i mają możliwości... I mają problemy... A ile jest takich rodzin, gdzie rodzi się gro dzieci, niechcianych i zaniedbywanych... Tak nie powinno być

Wszystkiego najlepszego dla najsłodszych chłopaków JULKA I CZARKA!

Vercia hehehe, z tym chowaniem to niezła akcja, ale ja bym pewnie już miała niezłego nerwa, przykre że jakoś nie do końca dograne to wszystko... Andzia uwielbiam oglądać twoje dzieciaki! Świetni są Firanki, niech będzie, że też Hehe u nas z czekoladopodobnymi podobnie Zawsze wywalam i nigdy nie kupuję. Cafe udanego wieczoru! Zapowiada się uroczo Szkoda, że nie zdążysz na przedstawianie... Ale jeszcze będą pewnie nie raz okazje. Magda hahaha, Michał jak zwykle wygadany On chyba nikomu nie odpuści, co? Konkretna ta paczka u Miśka w p-kolu, fajna

Uff... Dopiero wróciłam do domu. Byłam w p-kolu, dzieciaki zadowolone, przyszedł Mikołaj i trochę z dzieciakami pogadał. Nie wiem tylko po co przyciągnął ze sobą Myszkę Miki, Myszkę Mini i Kubusia Puchatka Pasowali do siebie wszyscy jak pięść do nosa. No ale dzieciaki zadowolone. Po południu poleciałam do innej pani doktor z młodym. Byłam prywatnie. Fajna babka, tylko straszna gaduła. Podoba mi się, że nie wali antybiotykami na prawo i lewo. Filipowi niewiele dolega, ale pewnie nasza lekarka już przy jego stanie walnęłaby mu antybiotyk A ma zaczerwienione gardło, powiększone węzły chłonne i zawalony nos. Poza tym powinnam zrobić mu testy na alergię... Wiem o tym od dawna, tylko kasy nie mam na wszystko na raz... Z wakacjami to ja bardzo chętnie Muszę poczekać tylko do stycznia bo nie wiem czy przedłużą mi umowę... Raczej tak, ale wiecie jak to w życiu bywa. A sytuacji wcale już nie ogarniam... Dzisiaj jak powiedziałam P. że młody jest alergikiem to z chorym triumfem w głosie stwierdził - WIEDZIAŁEM! ***** Amerykę odkrył! Młody od początku był uważany za alergika, miał skazę białkową, jechał na nutramigenie... Ale najlepszy tekst był taki, że Filip na bank jest uczulony na koty! Bo się po nosie ostatnio drapie! Kurde, nie wiedziałam, że mój były ma taki dar! Normalnie facet specjalizacje powinien sobie zrobić. Tak czy owak, gdyby wyszło po testach nie daj Boże (a wiadomo, że jest to możliwe) że jest uczulony na białko z kociej sierści to by się zesrał ze szczęścia i żyć mi nie dał... Normalnie nie chce mi się na niego patrzeć nawet.

Też bym chciała pojechać gdzieś na wakacje... W tym roku nigdzie nie byłam przez tą operację... Mam nadzieję, że w przyszłym nadrobimy...

Cześć Andzia! O kurde, operacja?! Nic nie mówiłaś, że jest taka ewentualność My też mamy już zaklepaną wizytę u okulisty na 29.12. Jadę z młodym do Jeleniej Góry. Oby jednak u Was skończyło się na okularkach... A ten Wasz zwyczaj z buciakmi rewelacyjny Mi się bardzo podobają takie tradycje, ale u mnie wszystko psuje P. i jego rodzina. Oni wszystko robią po swojemu i mają w dupie to co ja im powiem. Oni już wczoraj chcieli dać młodemu prezent a dziadek miał się przebrać za Mikołaja. To miłe, że mu coś kupili. Naprawdę doceniam, że pamiętają i się wczuwają ale skoro Mikołaj jest dzisiaj to mogliby nie odpierdalać szopki. A ci dzwonią z warunkami, że jak im dziecka nie dam we wtorek lub w środę, to oni ten prezent mu już dzisiaj dadzą (czyli wczoraj - ale namieszałam, ale chyba wiecie o co chodzi)... Powiedziałam, że jak odwalą taki numer, to powiem Filipowi, że dziadek to kłamczuch, bo się przebrał za Mikołaja a prawdziwy dopiero dzisiaj w nocy przychodzi Wiem, że jestem świnia, ale nie będą mi stawiać warunków. Nienawidzę takiego podejścia! "Wielcy Państwo" zadecydowali i tak ma być - koniec kropka! Ja nie jestem P. żeby mnie i Filipa traktował jak swoją własność

Witam się i ja! Młody obudził się z fochem i stwierdził, że chce jeszcze spać, ale szybko mu przeszło jak wyczaił pakę Oczywiście musiał koniecznie już z rańca zabrać się za rozbijanie tej kredowej kostki i wszystko było ujebane różową kredą Niestety zabawka strasznie tandetna. Tzn. wydawało mi się, że autko to będzie taki zwykły resorak a to tylko nieruchomy bardzo mały metalowy model Najważniejsze, że młody się cieszył. Idę jeszcze na 12 do p-kola bo ma przyjść do nich Mikołaj, może uda mi się zdjęć trochę porobić. Zobaczymy Magda oby młodej już tak zostało, niech w nocy śpi Hehe, ale sobie Michał o małpkach przypomniał Ja najchętniej już bym Filipowi je dała Co do P. to postępu nie ma i nie będzie. Tylko jakoś się z tym pogodzić nie mogę. A książki to "Pan Lodowego Ogrodu" Grzędowicza. Tematyka science fiction, ale tak fajnie napisana, że bardzo mnie wciągnęło. Niestety kończy się na trzecim tomie i muszę czekać aż czwarty wydadzą - nienawidzę tego. "Dupa sraka" jest po prostu wygodne i szybko wchodzi w krew Cafe fajnie, że panie zwracają uwagę, ale prawda jest taka, że to chyba walka z wiatrakami... Dobrze, że go puściłaś, szkoda by było gdyby ominął go Mikołaj. Kurde, no szkoda, że znowu będzie siedział w domu... Dobrze, że zadzwoniłaś do t. i że się zgodziła chociaż na ten jeden dzień A co do P. to mu mówiłam, że młody chce tą zabawkę i że już ją kupiłam i że chciałabym jeszcze jakąś książeczkę i tyle. Później okazało się, że słodycze będą w p-kolu więc nie trzeba mu kupować (zresztą Filip i tak nie przepada nie wiadomo jak za słodyczami). Przytaknął mi a później okazało się, że i tak kupił. Ja mu mówię, on niby słucha a i tak robi swoje. Jeszcze wczoraj się trochę pożarliśmy bo stwierdził, że młody mówił, że ja mu bajki pobieram ale nie włączam. No i racja! Włączam mu rzadko bo wolę, żeby rysował, grał, układał, cokolwiek a nie - posadzić dzieciaka przed tv na cały dzień i z głowy. I tak mu powiedziałam. Na chwilę się zatkał a później jakby zapomniał, że w ogóle coś mówiłam Anielinka niby się człowiek wie czego się spodziewać po Ł. a i tak liczy się na to, że będzie pamiętał... Może jeszcze dzisiaj wpadnie, co? Oby... Co kupisz Amelce?

Znowu się wkurzyłam, bo przerobiłam trzy tomy tego Pana Lodowego Ogrodu i dupa sraka Tom czwarty jeszcze nie wydany Więc akcja mi utknęła a ja głupia tak się wczułam! Następnym razem nim wezmę coś w częściach w łapy przeczytam czy wszystkie tomy są wydane i dostępne. Idę na bok pofoczyć

Magda super, że weekend udany No i dobrze, że możesz sobie tak poleżeć Niech złe nastroje spadają na drzewo Mam nadzieję, że tydzień zleci Wam szybko i weekend znowu taki miły spędzicie Garderobę dla młodej jeszcze uzupełnicie a póki co to fajnie, że macie coś po Miśku. Mi zawsze w sklepach bardziej podobały się kolekcje dla dziewczynek. Zawsze kolorystycznie był dużo większy wybór i w ogóle... Vercia ja też mogłabym spać nawet do 12 albo i dłużej jak by mi ktoś pozwolił Też bym puściła młodego. Taki wodnisty katar to nie powód, żeby chłopak siedział w domu. Cafe chcę ich zjeść Genialni po prostu!!! Co do ciuchów to też nie lubię tych z bajkowymi postaciami. Lubię gładkie, proste... Najwięcej młody ma chyba rzeczy pasiastych Niestety Filipo jakby mógł to miałby same ciuszki z tym obrzydliwym samochodem Dobrze, że ostatecznie to ja decyduję Andzia mmmm, gofry... Dawno nie jadłam. Zdrówka dla Stacha! Dziwię się, że jedno przedszkole a takie różne podejście pań... Stasiu chyba trafił na wyjątkowo leniwą. Szkoda, bo nie musi szaleć na wszystkie okazje, ale na jakąś mogłaby się szarpnąć i coś przygotować...

Witam wieczorkiem! Znowu wymieniali mi modem Najważniejsze, że działa. Prezent na Filipa już czeka i już nie mogę się doczekać jego reakcji Dostanie tego upragnionego zygzaka, książeczkę "Basia i telewizor" (lubi Basię więc się ucieszy). P kupił mu słodycze i bajkę Auta 2. Nie chcę już na niego najeżdżać, ale po co wydał kasę na płytę Już dawno ściągnęłam mu tą bajkę z neta. Mógłby się postarać i kupić mu coś innego.... Ale to cały P. I tak dziwię się, że w ogóle kupił coś sam, bo zazwyczaj to ja wymyślam, kupuję a on się dokłada. Poza tym od sobotniego poranka nic nowego. Ja w ogóle nie czuję, że jest weekend czy coś. Pracuję w takim systemie, że nigdy nie wiem czy jest niedziela czy środa, jakieś święto... Ten system ma swoje wady i zalety jak wszystko. Już się przyzwyczaiłam. Ale weekend zleciał mi sama nawet nie wiem kiedy i już leci kolejny tydzień Mikołaj znowu o mnie zapomniał Dupa sraka:/ A przecież byłam grzeczna Filip uparcie układa puzzle tylko takie na których jest zygzak. Zastanawiam się kiedy mu minie ta faza... To takie trochę chorobliwe Cieszę się, że lubi tego zygzaka ale bez przesady... Dzisiaj poszedł po tygodniowej przerwie do p-kola i nie było problemu. Zero grymasów. Poszedł i już. Chyba pogodził się z losem

Dzisiaj już na bank nie zaglądnę Więc życzę Wam udanej niedzieli

Jednak net mi siadł i dopiero w poniedziałek mają kogoś podesłać Dobrze, że z pracy mogę sobie zajrzeć Justynka ale macie "wesoło" Może jednak Was ominie... Zawsze jest te 10% szans Vercia zdrówka dla Marcela! Niech już mu wszystko przechodzi bo bidok ciągle coś łapie Oby ten tydzień faktycznie był dla Ciebie milszy... Dosyć już przykrości Gosia pewnie, że miło usłyszeć jak panie chwalą No i super, że Kuba tak dobrze sobie radzi. Dobrze, że nie posłuchałaś dyrektorki. Młody bezsensownie przesiedziałby kilka dni i nic by z tego nie wynikło A z tym lasem to fajny pomysł U nas tradycyjnie, Mikołaj przylezie do sali.

anielinkaMeiAnielinka Też bym się zagotowała, nienawidzę pustego cwaniactwa. Dobrze mu pokazałaś Ale sama bym pewnie wydygała, bo po takim to nigdy nie wiadomo czego się spodziewać... Trzymam pracę za kciuki! Mei dzięki za te kciuki Wiem, że mówiąc często zdarzają mi się takie pomyłki, ale jeszcze nigdy nie udało mi się tego napisać

Ja siedzę w pracy, wczoraj net coś mi się schrzanił i nic nie mogłam posprawdzać Mam nadzieję, że dzisiaj będzie już dobrze, bo w weekend mi nie naprawią! Młody jest wynudzony maksymalnie, szaleje i nie słucha już nikogo. Robi co chce i wszystkie kary spływają po nim jak woda po kaczce Już chcę poniedziałek

Cześć dziewczyny! Cafe szkoda, że znowu nie wyszło... Za którymś razem w końcu zdasz, ale cholera, najgorsza jest strata kasy i czasu na pierdzielenie się z tymi egzaminami Jak siostra pozwoli to proszę, pokaż wzór Anielinka Też bym się zagotowała, nienawidzę pustego cwaniactwa. Dobrze mu pokazałaś Ale sama bym pewnie wydygała, bo po takim to nigdy nie wiadomo czego się spodziewać... Trzymam pracę za kciuki! Andzia no obyś tym razem z zakupów wróciła w dobrym nastroju i żeby łowy się udały Magda jesteś pod dobrą opieką, wszystko będzie dobrze Vercia zdrówka dla Marcela! Kurde ledwo z jednego wyszedł i znowu coś

Magda może Ala to taki nocny skrzat i w nocy da Ci popalić (czego z całego serca Ci życzę i wcale nie po złości)! A Filip dzisiaj wyjątkowo dał popalić Nudzi mu się już pewnie w domu (chociaż na spacery wychodzimy) i szaleje... Rozrabia, jęczy bez powodu no i trenujemy zapasy przy kropieniu oczu Nie wiem o co mu chodzi, bo przez pierwsze dwa dni było ok A teraz ani groźbą ani prośbą... Cafe gratki za wierszyk! Jakbyś powiedziała to byśmy chociaż podopingowały.

Ja dzisiaj trochę w biegu. Pomogłam pakować dzieciakom paczki na Mikołaja, pozałatwiałam parę spraw na mieście i łudziłam się, że jak młody zaśnie to do Was zaglądnę, ale za nic nie chciał spać:/ Okazało się, że do paczek mogłyśmy kupić tylko zabawki bo przedszkole organizowało słodycze Paczka naprawdę super, ale dowiedziałyśmy się o tym za późno. To nic. Wyszło jak wyszło. Będzie za to full słodyczy. Ja na pewno skorzystam Chociaż nie powinnam

Magda co to za konkurs Cafe wygrała? Gdzieś Ty to wypatrzyła

Cześć dziewczyny! Już chyba z piąty raz biorę się za pisanie posta, bo ciągle coś Magda brawa dla Miśka! Fajnie, że znowu z chęcią układa puzzle Przykre to jak pisałaś jak pani określiła młodego:/ Ale szczerze podziwiam Cię za Twoje podejście do sprawy przedszkola i za to, że nie odpuszczasz i chcesz, żeby chodził. Vercia i ja nie pomogę z torebką:( Też słyszałam, że herbata pomaga, ale poza tym to nie wiem. Andzia posikałam się babo w pracy prawie jak przeczytałam te dialogi Chcesz, żeby mnie wywalili! My tu monitoring z mikrofonem mamy Nie mogę z Twoich dziewczyn A Stachu pierwsza klasa Mają od kogo się uczyć Anielinka współczuję nocek... Gdybym mogła udzieliłabym Ci trochę tej mojej senności Justynka fajnie, że wpadłaś Dobrze, że obejdzie się bez operacji Obejdzie się bez stresu i bólu... Chociaż pewnie i przy zastrzykach Olek się nastresuje...

Andzia Dzięki. Zastanawiałam się nad tą grą, ale właśnie wydaje mi się, że byłaby chwila i zaraz by się znudził... i chyba jednak nie kapował o co chodzi. Narazie chodzi i gada, że by chciał piranie, ale ja mu wkręcam małpy bo już kupione Magda ale fajnie z tą paką Ja po tych żelach axe nic już nie dostałam:/ A z wigilią... Szkoda, że Anielinka Hehe, co do ciąży musiałabym wiatropylna być A to zmęczenie też mnie skłoniło do badania tarczycy... Ale jak widać nic z tego! Mój tłuszcz i zmęczenie to jednak zwykłe lenistwo Ale dla pewności zrobię sobie niedługo ft3 i ft4 Vercia na antybiotyku Szczęśliwa nie jestem z tego powodu, ale czasem poprostu trzeba. Oby tylko się wybronił i nie stracił tej odporności którą do tej pory wypracował... Cafe Uuu to się teraz kawusią będziesz pyszną raczyła Ja kawy w ogóle nie pijam w domu. Kupuję tylko dla gości, ale takiej z ekspresu to bym, łyknęła. No może mleka z kawą...

Cześć dziewczyny! U nas też problem z oczami! Młodemu zaczęły ropieć... W ogóle ma anginę Ale już jest dobrze. Do końca tygodnia siedzi w domu i się kuruje... Musi się wykurować bo w przyszłym tygodniu przychodzi mikołaj Jak byliśmy u lekarza to wpadł do gabinetu, powiedział dzień dobry i od razu do lekarki: ropieje mi oczko i kaszlę (tu wymuszony kaszel) a chwilę później: masz naklejki? Jak nie strzela fochów to fajny jest, hehe. Ja siedzę w pracy, dostałam @ i chce mi się rzygać. Czuję się jakbym miała jakąś gulę w gardle i tak od wczoraj... Fuj... A poza tym bez zmian. Mogę zasnąć na zawołanie i mogłabym spać chyba z całą dobę... Magda super, że Michałowi podpasowała gra Teraz poszalejecie! Gratki WIELGACHNE dla niego za liczenie i to jeszcze po angielsku Anielinka jak bluzki macie na 98 to nie jest tak źle My większość mamy na 92 Vercia ale Ci zazdroszczę takich udanych łowów Marcelowi w końcu minie ten trudny czas i przestanie świrować (ja szczerze nienawidzę tych etapów bo brak mi cierpliwości)... Dobrze, że lekarka ok i nie robiła głupich uwag i że leczenie przyniosło efekty. Andzia Fajne takie wielkie rodzinne święta Powiedz mi, Wy macie tą grę Piranie atakują, co nie? Fajna jest? Ale chyba dla starszych dzieciaków? Cafe Dobrze, że lepiej już się czujesz... Podziwiam za tyle pierników Myśmy ostatnio robili ciasto ale z kilograma...

magda_79Moja przyjaciolka przez nadmierna potliwosc niedlugo bedzie miala operacje. Niestety nic innego nie pomaga :( Nie wiedziałam, że można z tym walczyć operacyjnie Na czym to polega?

andziaMeiAndzia na mnie już żadne zwykłe nie działają. Kiedyś rewelacyjny był dla mnie adidas w kulce, ale plamska zostawiał. Teraz pocę się jak prosiak nawet jak mi zimno i pomagają tylko te silne. Ale skubane jak nie zaschną i dotkną ubrania to odbarwiają i nie ma zmiłuj. Już się bluzki nie uratuje. Dlatego trzeba je dobrze wysuszyć i jest git. Ja się nim nawet pod cyckami smarowałamI naprawde sa takie skuteczne? Kijowo z tymi plamami Naprawdę. Nie wypróbowałam Etiaxilu, ale ten tańszy Driclor i rewelacja Gratki dla Stacha! Bystry chłopak Motywację ma więc pewnie szybko się wprawi w czytaniu.

Andzia na mnie już żadne zwykłe nie działają. Kiedyś rewelacyjny był dla mnie adidas w kulce, ale plamska zostawiał. Teraz pocę się jak prosiak nawet jak mi zimno i pomagają tylko te silne. Ale skubane jak nie zaschną i dotkną ubrania to odbarwiają i nie ma zmiłuj. Już się bluzki nie uratuje. Dlatego trzeba je dobrze wysuszyć i jest git. Ja się nim nawet pod cyckami smarowałam