Mei

Dzień dobry! Zaraz wpadną moje siostry na obiad. Pogodę mamy wstrętną. Leje i wieje:/ Młody ma strasznie powiększone migdały Nic poza tym mu nie dolega... Nie wiem co z tym zrobić. We wtorek mają zabawę... Mam nadzieję, że pójdzie... Zobaczymy. Wspominałyście Mario Miałam tą grę w małym paluszku Zresztą dalej czasem sobie pogrywam, ale to już nie to samo... Magda dziękuję za przesyłkę Korzystaj i odpoczywaj Szkoda, że całego weekendu nie możecie razem spędzić... Gosia fajnie, że trafiłaś na normalnego księdza. Nieczęsto się tacy trafiają z powołania... Cafe oni są cudowni! Boże, jak ten czas zapiernicza... Zabierają ich dzisiaj rodzice? Andzia ja od dłuższego czasu właśnie na nic nie mam siły. Najchętniej bez przerwy bym spała. Okropne uczucie, a przez to, że nie ma powodu tego mojego samopoczucia i zmęczenia to jestem zła sama na siebie bo nie wiem o co chodzi. Anielinka zdrówka dla Ciebie! Kurde najlepiej by było, żebyśmy same były lekarzami... Widzisz, co lekarz to opinia i nie wiadomo komu zaufać:(

No i nocka przede mną! Oł je! Połaziłam trochę z młodym po dworze. Nawet wzięliśmy rowerek bo pogoda taka w miarę. Teraz na wieczór znowu zaczęło wiać i zrobiło się zimno. Magda P. dba o Ciebie! Ceny artykułów dla dzieci są kosmiczne... Nawet na allegro ciężko wyhaczyć coś porządnego w rozsądnej cenie... Szkoda, że u mnie w mieście nie ma fajnych szperów:/ Cafe pewnie, niech biorą chłopaków. Ważne, że sobie odsapniesz. A tato swoje musiał powiedzieć. Olać i korzystać Anielinka no brawa WIELGACHNE dla Amelci! Co do Ł. to aż dziwne, że dotrzymał słowa i przyjechał. No ale najważniejsze, że Amelka była zadowolona mimo tego incydentu na początku... Co za bezsens, żeby jej własny ojciec musiał ją do siebie przekupywać Vercia Jak Ty to z Marcelem wykombinujesz u gina? Wiem, że już kiedyś z nim byłaś... Szkoda, że mama nie może zostać... Andzia to coś sobie w takim razie ubzdurałam z tym wyciągiem... Inhalator taki. Nie jest zły. Używałam jeszcze dwóch innych pożyczonych i szczerze mówiąc ja nie widzę między nimi wielkiej różnicy. A do Karpacza jedźcie, to Was odwiedzę

Przyszedł inhalator. Idę wypróbować:)

Andzia co się przejmujesz, każdemu się trochę lenistwa należy A na zdjęciu za mychę przebrana jest Beata, moja siostra Co do wyciągu z tego co pamiętam, to tam są chyba takie krzesełka dwuosobowe. Więc Stachu mógłby usiąść koło Ciebie albo K. Vercia ło matko, zdrówka dla G. Tylko żebyście z Marcelem się nie pozarażali... Ja pierdziele, podziwiam Cię za cierpliwość! Ludzie są durnowaci... Na Twoim miejscu pewnie rzuciłabym to w cholerę... Cafe niech Ci wiedza lekko do głowy wchodzi Tatą się nie przejmuj... Z jednej strony fajnie, że chcieli zabrać chłopaków, ale przecież nie będziesz udawać, nie wiadomo jak Ci to pomoże... Tu go boli, bo przecież oni dobrzy a Ty nie doceniasz.

Gosia miłej pracy. Ja idę dopiero na nockę więc mam jeszcze trochę czasu:)

No i zamiast iść coś porobić to siedzę i się bawię! Ale znalazłam... Wrzucę na bok do zdjęć. No nie mogę...

Ja Wam moich nie pokażę, chyba ze trzy lata z rzędu byłam indianką i tylko ze sznureczka na głowie awansowałam do piuropusza Albo jak znajdę chwilę to Wam pokażę, też się pośmiejecie, a co.

Gosia super to zdjęcie! Ten Mikołaj pierwszy od lewej to taki rasowy A Kuba się wpasował z tą czarną kurtką, hehe

Hehe Gosia do Karpacza mam rzut beretem Na pewno szybko Wam do 13 zleci. Znalazłam zdjęcie. Podobają mi się te uszy.

Kurde tylko moje posty są takie nasrane tymi buźkami.... Strasznie ciężko mi ich nie używać Moja mama kiedyś uszyła strój dla mojej siostry. Myszkę właśnie. Strasznie mi się podoba. Nigdzie nie widziałam takiego ani podobnego do kupienia, a szkoda. Zaraz Wam poszukam zdjęcia...

Cześć Gosia! A kiedy u Was się ferie zaczynają? Może uda Wam się pojechać

Cześć! Kurde, zaspaliśmy! Wczoraj jak wróciłam po pracy to młody już spał, ogarnęłam choinkę, bo już okropnie wyglądała. Filipo obudził się o 5:00 ale jakimś cudem po mleku zasnął a mi zdechł telefon i budzik zadzwonił tylko raz Zerwałam się o 7:50 po koszmarze w którym spóźniłam się do pracy Ale to był mega powalony sen! Na szczęście mamy blisko i się wyrobiliśmy Jeszcze sobie się nie dziwię, ale że młody nie wstał Nos mam tak zatkany że ledwo zipię... Wczoraj myślałam, że przyjdzie inhalator i dupa. Dzwoniłam i powinien przyjść dzisiaj... Cafe haha super supermen I za kogo go przebierzecie? Rycerz, czy supermen? W tym wygląda rewelacyjnie! Dzięki, że popatrzyłaś za bucikami. Młody teraz ma 25 z zeszłego roku i łudziłam się, że dadzą radę do końca zimy ale wyrósł... Chodzi w nich, ale są już bardzo na styk... Widzę, że nóżka mu się ciśnie w środku. Nie chcę Ci sprawiać kłopotu z tamtymi butami na wiosnę, ale bardzo dziękuję za propozycję Magda dołączam do współczujących. To badanie było wstrętne Szkoda, że P. nie może pojechać z Tobą... Hehe Michał cwany Dobrze, że później poszedł bez protestów. Zmierzyłam młodemu kopytko dzisiaj rano w biegu Ma 16,5cm. I nawet nie chcę słyszeć, że nie chcesz pieniążka żadnego Mi to i tak na rękę jak nie będę musiała kupować nowych Vercia do soboty się zagoi Ja 24 dostałam @ i teraz dopiero mi poschodziły dziady Oby kąpiel złagodziła ból brzucha...

Vercia no oby przeszły i już nie wróciły... Szkoda koleżanki Też pracuję na zastępstwo... umowa kończy mi się 14.01 ale dowiedziałam się, że przedłużą mi jeszcze na pół roku bo laska wychowawczy przedłużyła. A co później, to nie wiem... Fajnie jakbyś coś znalazła dla siebie... Ty taka obrotna jesteś.. Przerąbane, że nic u Was nie ma...

Magda, Andzia dzięki Magda ale ten czas leci To już trzeci trymestr! Fajne takie lenistwo, bez nerwów, bez pośpiechu... Dobrze, że zdążyliście przed deszczem, no pogoda fatalna się zrobiła chyba w całej Polsce A było tak pięknie... Madzia co do butów, to ja je kupię, napisz mi za ile. Tylko, żebyś na darmo nie wysyłała, to zmierz mi proszę wkładki. Ja dzisiaj zmierzę dokładnie girę młodego i się odezwę, a jak nie dam rady się dzisiaj odezwać to dam Ci znać jutro. Nie ma pośpiechu Andzia jeszcze laskom coś tam w razie czego byś wymyśliła i pewnie by się nie gniewały, ale Stachu ma już swoje upodobania... A u Was płaci się od czasu na jaki wypożyczacie? Czy na jak długo się chce? U nas płaci się kaucję i opłatę za strój. Nie ma limitu czasu.

Andzia fajnie, że u Was pogoda dopisuje. U nas było cudnie rano i do południa, ale teraz zerwał się wiatr i jest tak zimno, że nie ma co z domu nosa wystawiać... Dobrze, że dzisiaj do pracy pojechałam autobusem Idźcie, idźcie. Szkoda pogody... Może pokarmicie jakieś kaczki, albo inne dziady? Powiem Ci, że i tak choruję mniej niż na przykład rok temu, ale i tak dupa sraka, że w ogóle choruję... Boję się, że zaraz Filipo ode mnie podłapie A co do stroju, to mamy wypożyczalnię w mieście, ale bieda tam straszna... Pożyczyłam pirata ale to tak na siłę. Wszystko przebrane... Za późno nam ogłosili. Jak pytałam niedawno, to mówili, że na przełomie stycznia/lutego a tu proszę, ledwo tydzień czasu jest. Miałam ambitne plany coś mu kupić, ale wszystko co mi się podoba drogie. A nie zapłacę stówy za kostium na raz bo nie mam

Hello! Na wstępie wszystkim Wam w tym nowym roku życzę aby był lepszy od poprzedniego! Moje świętowanie wyglądało tak, że spędziłam dzień z Filipem i pojechałam na noc do pracy. Kurde drugi rok z rzędu... No i postanowień chyba żadnych nie mam... Nie wiem czy to dobrze, czy źle Na dodatek znowu się przeziębiłam i dopadło mnie jakieś gófno, bo gile mam zielone i gardło mnie boli jak jasna cholera Znowu na zatoki mi siadło i przez to jeszcze zęby zaczęły mnie boleć W poniedziałek zaprowadziłam Filipa do p-kola a sama zakopałam się pod kołdrą i dogorywałam... Okazało się, że już 10 mają bal karnawałowy a myślałam, że ze strojem mamy czas do końca stycznia... Trochę kicha:/ Kupiłam w końcu inhalator i tylko czekam aż mi przyjdzie Będę się inhalować Dziewczyny mam do Was pytanie (zwłaszcza do Magdy albo Cafe). Macie może po chłopakach niepotrzebne buty zimowe do sprzedania? Nie kojarzę, jakie teraz Wasze chłopaki noszą, ale chyba z 27, nie? Ja bym potrzebowała 26... Magda na pewno kolejne lata przyniosą już tylko lepsze imprezy! Dobrze, że Michała ominęło to choróbsko. Co do zachowania Michała w szatni, to Filip zachowuje się tak zaraz po wejściu na salę. Podchodzi np. do okna żeby mi pomachać i wpada w swój świat. Niby mi macha ale gapi się jakby przeze mnie. Tak jakby mnie nie widział Ciężko się na to patrzy... Andzia pięknie zabalowaliście jak zwykle Super! No i ten dzień lenistwa błogiego... Fajnie Na konsoli to sama bym pograła Vercia u Was też widzę udana imprezka. Niepotrzebnie się martwiłaś Mam nadzieję, że rodzicom tej chorej dziewczyny udało się zebrać ładną kwotę... Zdrówka dla Marcela! Współczuję tych wizyt u tylu lekarzy... Masz rację co do nfz Anielinka podziwiam Amelkę za cierpliwość Niesamowite, że wytrzymuje i nie ucieka Jak byłam mała to chowałam się pod stołem przed zastrzykami Dobrze, że zareagowałaś i już jest lepiej... Zdrówka dla niej

Magda właśnie doczytałam... Zdrówka dla Micha! Kurde naprawdę nich ten antybiotyk zadziała... Ja czekam jeszcze na zmienniczkę i spadam do domu. Chyba normalnie pójdę spać razem z Filipem Najchętniej w domu coś bym zjadła... Wiecie co ostatnio za mną chodzi? Tylko się nie śmiejcie Większość ludzi tego nie znosi, ale ostatnio nie mogę się obejść bez herbaty z mlekiem A do tego herbatniki sobie maczam Bomba kaloryczna jakich mało Ale tak to lubię, że czasem nie mogę się obejść! A młody znowu prawie nic mi nie je... Chciałabym, żeby już odzwyczaił się od mleka. Mam wrażenie, że może zaczął by więcej jeść... Ale on ani o tym myśli:/

Cafe koniecznie pokaż Olasa w okularach Mi się podobają takie jak dla dorosłych Powodzenia w zabieraniu się za naukę Magda takiego lekarza to ze świecą szukać... Oby antybiotyk pomógł. Hehe Ala ma po prostu charakterek Anielinka zdrówka Dobrze, że już Cię przynajmniej nie goni... Ja zawsze po takich akcjach mam wilczy apetyt

Cafe ciekawa jestem czym się różnią te krople co dostał Filip od tych które podawałaś Olkowi... Młody dostał na miejscu dwie dawki w odstępie 20 min. Oby mu te okularki pomogły. Dobrze, że szybko zareagowaliście. Jak się dzisiaj czujecie? Andzia to miłe ze strony t. że pomaga jaka by nie była Nizła imprezka się u Was szykuje Chaty nie roznieście Magda może takie zachowanie mamy jest tylko czasowe? Może za jakiś czas jej minie... Pisałaś, że kiedyś lepiej dogadywała się z młodym więc może znowu zacznie... Oby Wasze relacje ociepliły się jak najprędzej. A ten wymaz robiliście na nfz czy prywatnie? Też jestem za robieniem wymazów, ale u nas to jakaś abstrakcja Traz przynajmniej wiecie co zadziała a nie tak jak to u nas modne antybiotyk dobry na wszystko i kolejno z listy jak leci... Ten nie zadziałał, aha, to damy teraz ten Gosia zazdroszczę zrzuconych kg Ja się dziadostwa chyba nigdy nie pozbędę Anielinka powtórzę po dziewczynach: ale z Ciebie laseczka! Zazdroszczę silnej woli, bo to jest najgorsze, schudnąć a później nadrobić z nawiązką... A Ty nie dość, że utrzymałaś wagę, to jeszcze schudłaś! Trzymaj się dalej tak dzielnie Jak tam Amelka? Lepiej już się czuje?

Vercia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! Spełnienia marzeń, pociechy z synka i mnóstwa szczęścia i radości!!!

Dzień dobry! Zapraszam na kawkę:) Wczoraj pojechaliśmy do okulisty. Zawiozła nas moja siostra. Młody w jedną stronę spał, w drugą siedział cicho, jakby dziecka nie było, więc luz. Wizyta spoko. Naprawdę dobry specjalista. Zbadał porządnie wzrok, dno oka i wszystko ok! Młody ma zeza pozorowanego, czyli w sumie go nie ma ale czasem wygląda jakby miał, bo ma szeroką nasadę nosa Wiem, że jestem porąbana, ale nie płakałabym gdyby musiał przez jakiś czas nosić okulary Niektóre modele były zarąbiste dla niego Był bardzo dzielny, ładnie mówił co widzi na obrazkach, kropić oczy trzeba było trochę na siłę, ale dał radę i nie płakał.

Vercia piękne święta za Wami Magda strasznie przykro mi, że obie dziewczynki odeszły... Nie ma słów, żeby to opisać... Aż miło poczytać za to, jak Michał się rozkręcił! Oby już mu tak zostało Andzia przepiękny i naprawdę trafiony prezent dostaliście Dobrze, że Zosi nic się nie stało! No i super, że w tym roku dzieciaki nie dostały "typowych" prezentów od t. Cafe dzielny Olas, naprawdę Jak Filipowi kropiłam oczy to darł się jakbym go ze skóry obdzierała... Co do egzaminów, to jestem pewna, że nie będziesz z tym miała większych problemów... Jesteś mega pracowitą i zorganizowaną babką! No i upartą Dasz sobie radę Anielinka a może uda się wymienić tą lalkę? Idę zaraz na bok poczytać

Cześć dziewczyny! Święta tak szybko mi minęły jakoś... Zazwyczaj przynajmniej czułam, że te święta się zbliżają, a w tym roku jakby trochę przeszły koło mnie. Ale i tak jestem szczęśliwa, że spotkaliśmy się w domu, podzieliliśmy opłatkiem, pośmialiśmy... W pierwszy dzień świąt nawiedziłam siostrę a na drugi siedziałam już w pracy... I zleciało... Siedzę właśnie na nocce. Na szczęście kończę niedługo. Filipo był dzisiaj pierwszy dzień w p-kolu po tej długaśnej przerwie, ale dał chłopak radę. Nie chciał iść, ale obyło się bez płaczu. Niestety i u nas łączyli grupy, więc pewnie było mu jeszcze trudniej się odnaleźć, ale nie chciałam przetrzymywać go kolejny tydzień...

:) Cafe plastikowe czy nie, prezentują się bardzo ładnie Jutro i pojutrze mam wolne Pracuję w drugi dzień świąt. Nie narzekam... Szkoda, że znowu Sylwestra spędzę na nocce Nie planowałam niczego, ale stanowczo wolałabym być w domu Trudno. Może w przyszłym roku Anielinka takie momenty są trudne Jeszcze dziad zadzwonił nie w porę i to chyba było najgorsze... Co do t. to może skoro się nie odzywa, to może Ty się odezwij? Zadzwonić pogadać nie zaszkodzi... Wiem, że nie pałasz do niej wielką sympatią ale to są święta i może jak jej pokażesz, że chciałabyś jakiegoś kontaktu to i ona częściej się odezwie? Niezależnie od tego co postanowisz to trzymaj się dzielnie kochana, bo Święta, mimo, że to taki piękny czas dla Ciebie są pewnie szczególnie trudnym czasem... Andzia nie chciałam Cię zezłościć, czy zasmucić Przepraszam... Wiem, że się martwisz teraz tą wzrastającą wagą... A Ty wiesz, że ja się wydurniam, nie? Współczuję straty aparatu:/ Też bym ryczała, niezależnie od tego, czy byłby nowy czy stary... Pamiątek ze świąt Wam na pewno nie zabraknie, ktoś z rodzinki pewnie będzie miał aparat... Mimo wszystko sprzętu szkoda

Zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w ciepłej rodzinnej atmosferze życzą Sabina i Filip