Mei

Dzień dobry! Filipo w p-kolu a ja najchętniej zaległabym z powrotem w wyrku. Popołudniu chyba pójdę z młodym pokarmić kaczki... Coś nie mogę się ogarnąć

Pozapominałam połowy co chciałam napisać ale dzisiaj co chwilę zabierałam się za pisanie i ciągle coś latałam i robiłam, teraz zasiadłam i już ledwo widzę ze zmęczenia Dobrego wieczorku dziewczyny, bo widzę, że tu wesoło się zapowiada Ja odpadam...

Cześć laseczki! Byłam wczoraj u lekarza, dostałam antybiotyk i jak się podleczę to terapuls. Zobaczymy jak będzie później. Czuję się fatalnie Młody ostatnio chodzi spać ok21 i wstaje ok 6 Dobrze, że zazwyczaj sam już zasypia i tylko czasem ma dzień, że chce mnie przy sobie. Andzia nie pisałaś wcześniej o tym psiaku dla Stacha Ale numer... Nie spodziewałabym się takiego nieodpowiedzialnego działania po Twoich rodzicach... Sam fakt że Stasiu uczulony jest, że nie wspomnę o tym, że Wy nie wiedzieliście Przecież pies to masa odpowiedzialności! Szkoda mi tego psiaka bo labradory to świetne i mądre psy ale wiadomo, trzeba je uczyć i poświęcać im sporo uwagi... Nie dziwię się, że zgłupiał jak go zostawili na podwórku... Z pazurami nie pomogę, zadu proszę nie wystawiać Cholera, spóźniłam się Cafe normalnie super, że możecie sobie pozwolić na takie zakupy no i wiadomo, trzeba korzystać póki można! Udanej wizyty w starym p-kolu! Anielinka dobrze, że tylko dwie godzinki siedziałaś w takim zimnie i takiej ciszy:) Akurat u nas w domu jest bardzo ciepło, ale u mojej siostry często mieszkanie wychładza się nawet do 14 stopni:( Gosia super sprawa z tym wyjazdem do Hiszpanii. Faktycznie szkoda, że bez chłopaków, ale oni na pewno sobie świetnie poradzą a Ty odsapniesz sobie w super atmosferze Magda życzę Ci żebyś jutro wstała w lepszym samopoczuciu! Mi też się to marzy... Jestem już strasznie wykończona tymi zatokami i podziwiam Rose, że ciągle też choruje a ma tyle siły... Ja nigdy nie czułam się tak fatalnie jak teraz i też często mam wyrzuty sumienia, że nie mam siły na niektóre zabawy z Filipem:( Kurcze szkoda, że Michu tak źle trafił z tymi zmianami pań w p-kolu... Oby to się jakoś unormowało... Dobrze, że on Ci tak wszystko nakabluje Ja od Filipa wielu rzeczy się nie dowiem...

Idę spać... W poniedziałek MUSZĘ iść w końcu ze sobą do lekarza Jak nie pójdę to kopnijcie mnie w dupsko... Te zatoki mnie wykończą...

andziaMei jak to pogryzły? Jezus Maria dobrze, ze nic się nie stało. Aż mnie normalnie ciary przeszły Hej Andzia! Jak tam winko? Normalnie jeden chapnął Filipa w nogę a drugi poszarpał za kurtkę To trwało sekundę! Nie miał śladów nawet bo od razu go rozebrałam na ulicy ale co żeśmy się oboje wystraszyli... Szok!

Dzisiaj chciałam się "wychylić" i pójść z Filipem na basen... Niestety nic z tego nie wyszło bo jakieś zawody się odbywały w godzinach, kiedy akurat mogliśmy:/ Szkoda... Byłam się dzisiaj podziarać, więc najbliższe dni też odpadają i boję się, że mi zapał minie Cafe, Magda świruski jesteście! Ja tam jak tylko będzie pogoda to wywalam swoją słoninkę na słonko Piękna może nie jestem, zgrabna tym bardziej i mimo, że źle się czuję ze swoim wyglądem to nie mam zamiaru się kisić w ciuchcch na plaży Więc lepiej przyzwyczajcie oczy (na boku o ile pamiętacie jest jedno takie zdjęcie), żebyście się w lipcu nie przeraziły!

Cafe hehe, ale sobie młody ferie wykombinował Szkoda, że takie krótkie. Zakupy udane? Chłopcy nie szaleli? Magda jeżeli chodzi o opcję wakacji droższa/tańsza to zdaję się na Ciebie. Dla mnie najważniejsze, żebyśmy wszystkie były koło siebie i będzie git! Nie wiem jeszcze co z wyżywieniem, bo Filipo je maleńko... A jest opcja na pół porcji dla dziecka? Dzięki za odp. na temat tego pita... Pytałam dlatego, że my z mamuśką wypełniałyśmy tą deklarację co roku bo pani w informacji nam powiedziała, że co roku trzeba zgłosić jak chce się kasę na konto Najlepsze jest to, że co roku mówi to samo! A na logikę przecież właśnie powinno się to zgłaszać raz No comments... Rose zdrówka dla Was chorowitki! Zamiast nadrabiać, to może zwolnij na weekend, co Andzia ło matko i Ciebie wirus dopadł?! Kurde no Wy to się macie... Co do zabawy dziewczyn - zapeszyłaś kochana Trzeba było nic nie mówić Anielinka świetnie Amelka wygląda Genialne jest to przebranie! Ja tam idę na "całość" i mam zamiar pojechać z Filipem nad to morze właśnie autem Myślę, że do wakacji wprawię się na tyle, że nie będę się bała. Strasznie fajnie by było, gdyby udało Ci się przyjechać... Wiem jak to jest z kasą bo i u mnie cieniutko... Do lipca jest jeszcze troszkę czasu i może uda Ci się odłożyć troszeczkę? Bądź dobrej myśli

Wczoraj nieźle się wystraszyłam Poszłam z Filipem do siostry. Młody jechał na rowerku. Podjechaliśmy do sklepu a tam kręcił się jakiś mały kundel. Drugi stał w przedsionku sklepu. Oba oczywiście ***** bez smyczy i kagańców! Wyszła baba od tych psów i te wpadły w jakiś amok no i ***** pogryzły mi Filipa! To wszystko zaszło strasznie szybko, jednego udało mi się odgonić kopniakiem a tego drugiego złapała ta baba Wydarłam się do tej baby o kagańce i pilnowanie i już chciałam dzwonić po straż, ale obejrzałam Filipa i na wielkie szczęście nawet śladu nie miał Wiecie, jeszcze żeby Filip jakkolwiek sprowokował te psy, ale on tylko stał! Biedny strasznie się wystraszył i popłakał a ja później żałowałam że nie zadzwoniłam mimo wszystko po tą straż Ale nic straconego, bo wszystko stało się pod naszym domem a babka pewnie mieszka gdzieś blisko i jak tylko zobaczę ją z psami bez kagańców to zrobi jej się ciepło

Witam wieczorkiem! Może dzieciakom się na wiosnę w tyłkach przewraca bo i Filipo ma takie chimery, że głowa mała Ostatnio odwala akcje - przykład raptem z dzisiejszego wieczoru - ja np. chciałam mu pomóc się rozebrać z kurtki butów itp. a on w tym czasie zamiast mi pomagać, to zaczyna się bawić, odwraca się, no totalna olewka Powiedziałam mu, że w takim razie ja idę do pokoju a on ma się rozebrać sam, ewentualnie jak sobie nie poradzi z kurtką to ma do mnie przyjść ale buty ma zdjąć sam. Oczywiście w tym momencie już chce mojej pomocy, ale ja stanowczo mówię nie. No i zaczyna się walka, kto dłużej wytrzyma. On stoi i lamentuje, wyje, łzy mu lecą, bo jest mu bardzo smutno... bardzo smuuuutno! i nikt do niego nie przyjdzie, bo on jest sam i został bez babci i mamy I zamiast zdjąć te durne buty to darł się tak chyba z 15 min! Ale w końcu osiągnęłam cel Ostatnio mam kilka takich akcji dziennie i nie chcę nawet myśleć co sobie myślą o mnie sąsiedzi Najgorsze jest to, że on u P. i jego rodziców takimi akcjami osiąga dosłownie wszystko co zechce i przez to ja nie mogę sobie z nim poradzić:/

Dzień dobry! Anielinka brawo za kolejny kg! Ależ Ci zazdroszczę Ale zapału na odchudzanie to nie mam. Właśnie pochłonęłam na śniadanie 2 babeczki! Hehe, nie ma to jak dziadek Pokaż foty! Cafe ja z Ciebie nie mogę:) Ja też chciałabym być taka solidna i uparta Powodzenia przy dalszych ćwiczeniach! Wyjazd 10 dniowy jak dla mnie ok. Tydzień strasznie szybko zleci... I mam gdzieś pogodę. Sam fakt spotkania i bycia nad morzem mnie kręci No ale się nie obrażę jak nam poświeci słonko

Idę zaraz spać... Upiekliśmy z młodym babeczki. Ostatnio często pieczemy różne (te gotowce z pudełek. Najbardziej smakowały mi takie z Barbie Te z autami też pycha Młody śmieszny, pamięta ile jajek potrzeba i biedny nie może wysiedzieć jak się pieką a jak są już gotowe to zje jedną albo wcale Magda mam jeszcze jedno pytanie odnośnie tych pitów... Czy jak wypełniłaś to miałaś możliwość wypełnienia tego załącznika ZAP-3? Bo chciałabym zwrot na konto... Piszę się na te wakacje jak nic, więc rezerwuj dla mnie i Filipa Pisz tylko ile zaliczki, gdzie i do kiedy... Na jaki termin się decydujecie? U mnie od 6-21.07 bo już musiałyśmy poplanować w pracy... Rose jeszcze luty się nie skończył a Ty już o wiośnie marzysz Jak tam Marcel? Cafe jak poszła nauka? Rozumiem, że wykuta na blachę? Andzia nie za szybko takie teksty Wesolutko dzisiaj miałaś Gosia superowo z tym basenem Pewnie już o zakwasach zapomniaąś i tylko relaks został, co?

magda_79hej Mei Fajnie, ze Filip super sie bawil na kulkach :) U nas z jezzdeniem tez na poczatku tak bylo, ze Michał nie chcial, zebym ja prowadzila. A dzisiaj jak sie przesiadlam jak P. poszedl do pracy to po paru metrach mi moj syn powiedzial:"ale robota z Toba z tym jezdzeniem! tu bys skrecila, tam zawinela i juz bysmy byli" A przez neta rozliczam sie juz trzeci rok. Wejdz na strone Dostępne serwisy Ministerstwa FinansĂłw RP Tam na samym dole jest ikonka e-deklaracje. Jak tam wejdziesz to wystarczy zainstalowac program, wtyczke i PIT-a sie rozlicza w chwile, wysyla. Dostajesz tez elektronicznie takie Urzedowe Potwierdzenie Odbioru (UPO) i finito. Szybciej sa zwroty kasy i nie trzeba nic wysylac czy zanosic. Oj mamuśka, ale Wy się jeszcze nasłuchacie Dzięki za linka, też w tym roku tak się rozliczymy

Magda lepiej chyba wymienić... Szkoda żeby za miesiąc okazały się za małe:/ Wiem, że wcale Cię to nie pocieszy ale naprawdę ślicznie wyglądasz w tej ciąży Muszę Wam wyszukać siebie i kiedyś wstawić! To dopiero był wieloryb! Jestem pewna, że po porodzie szybciutko wrócisz do formy.

Cześć! U nas też dzisiaj zimno i deszczowo. Młody w p-kolu a ja zasiadam ze śniadankiem;) Przedwczoraj byliśmy na kulkach. Umówiłam się z jedną mamą z p-kola. Filipo zachowywał się super. Ładnie się bawił, raz się posprzeczał, ale bez takich akcji jak w domu więc wyjście udane Przedwczoraj dostałam @ Wczoraj cały dzień zdychałam z bólu brzucha a w nocy tak mnie zalało, że myślałam, że się wykrwawię. Kiedyś mnie bolało, dostawałam @ w ten sam dzień i luz a przy tabletkach było jeszcze lepiej a teraz to ja nie wiem co się ze mną dzieje... Chyba się starzeję Gosia u nas rano to samo. Jest tyle ciekawszych rzeczy (łącznie z niby spaniem) od ubierania, że najczęściej biorę go szantażem bo szlag mnie trafia! Wczoraj mnie bardzo miło zaskoczył wieczorem, bo zostawiłam mu piżamkę i wyszłam do toalety. Spodziewałam się, że nawet na nią nie spojrzy a on się przebrał i nawet kapcie założył Cafe nie przejmuj się, że się zastanawiasz! Co innego jak patrzysz na testy i zaznaczasz odpowiedź, czy jeździsz z instruktorem a co innego jak jedziesz sama. Zobaczysz, niedługo będziesz śmigać jak stara Olas też się przyzwyczai, hehe Filipo po pierwszej dłuższej trasie stwierdził, że mu się nie podobało i ja mam usiąść z boku a ciocia będzie prowadziła, ale już tak nie mówi Andzia właśnie się zastanawiam nad tymi rowerkami cały czas... Szkoda, że nie mam w pobliżu jakiegoś sklepu, bo chciałabym kupić Filipowi 16 ale obawiam się, że jest za mały:/ Znowu nie chcę mu kupować 14 bo starczy najwyżej na rok... W ostateczności jeszcze w tym roku przejeździ na biegowym... Anielinka ale dziadek rozpieszcza Amelkę Fajnie, że o niej myśli jak coś zobaczy... Nie martw się, że waga stanęła. I tak wyglądasz świetnie Czego zresztą bardzo Ci zazdroszczę:P Magda rozliczałaś się przez internet? Teraz można podobno bez podpisu cyfrowego... Też musimy się porozliczać... Michu nadrabia szaleństwa Fajnie, że się tak rozbrykał! Strasznie chciałabym go zobaczyć na żywo. A co do wyjazdu.. Przykre strasznie, że ludzie muszą wyjeżdżać z kraju za lepszym życiem, ale z drugiej strony dobrze, że ma szanse i może wyjechać. Mi się marzy, żeby uciec z tego chorego kraju ale mam na to marne szanse...

Kasioleqq SPEŁNIENIA MARZEŃ!!!

Heloł! Magda dasz radę:) Tak jak pisze Gosia najwyżej zostawisz wanienkę a P. później wyniesie. Lepiej przyzwyczajaj młodą do takich temperatur jakie macie w mieszkaniu i tyle. Na pewno nic jej nie będzie. Ja niestety z tych ciepłolubnych i w domu mamy nawet za ciepło:/ Gosia a u nas nie pada. Wczoraj była wiosna, dzisiaj znów przymroziło ale nie śniegu nie ma... Z tym nie przecieraniem kolan to rewelka:) Do tej pory Filipo też nie przecierał ale ostatnio widzę, że niektóre pary co raz cieńsze na kolanach:/ Cafe jak masz okazję to jedź i się nie czaj! Najlepiej tak. Ja nie miałam czym jeździć i wsiadłam z przymusu jak siostra jechała na urlop i musiałam odstawić jej auto Przez chwilę było mi ciepło, ale dałam radę i jakoś poszło Anielinka gratki dla Amelki za Królową Pączków:) Ona też taka spokojniutka, że się cieszysz jak zaczyna szaleństwa, hehe Andzia wyjmij dziewczynom rowery, niech szaleją Myśmy wczoraj trochę połazili. Filip zadowolony, że mógł pojeździć. Nawet dzisiaj mimo, że jest mroźniej to pojechał rowerem do p-kola:)

Zmykam spać normalnie Filipo przed chwilą zasnął. Jutro obiecałam mu kulki, bo od paru dni mnie męczył:) Dobranoc dziewczyny

Gosia weźmiecie się, weźmiecie... Zobaczysz:) Najfajniej byłoby tak z zaskoczenia, bo w dzisiejszych czasach przy tych kosztach trochę trudno na świadome rodzicielstwo:/ Magda same dobre wieści Super! Hehe Michał się rozbujał Anielinka długą przerwę miałaś Ale pewnie fajnie wsiąść do swojego autka w końcu, co? Z zebraniem przesada Takie wiadomości to spokojnie pani mogła każdemu z osobna powiedzieć... Cafe uuu ciekawe czy jutro Cię zakwasiory dopadną

Dobra, zbieram się po młodego... Wezmę mu chyba rowerek, bo tak pięknie słońce świeci a dawno nie jeździł... Wpadnę później

Rose ledwo nawalisz sobie pracy a już szczęśliwa Super, hehe Oby choróbsko nie wróciło... Magda kokardo-motyle, hmmm? Rewelka Wystaw na all w dziale antyki PRL Szkoda, że niektórzy niby się starają a wychodzi taka klapa... Przecież wystarczyło by minimalnie więcej wysiłku, żeby kupić naprawdę coś normalnego i wcale nie droższego Moja mama kiedyś miała właśnie takie spojrzenie, że nie ważne w co dziecko jest ubrane, bo i tak zaraz pobrudzi i w ogóle i bardzo mi się dziwiła jak jakaś tam ciotka przyniosła mi śpiochy które "rosną z dzieckiem" a ja powiedziałam, że "na pewno mu je założę" Na szczęście udało mi się zmienić jej podejście i zrozumiała w czym rzecz Andzia pewnie masz rację, że to tylko taki okres, bo u Filipa też bywa lepiej... Właśnie wczoraj myślałam o dziewczynach i Jagodzie, że one się tak fajnie razem bawią, a tu proszę

Oj Magda, nosi Cię, co? Będę mocno trzymała kciuki za wizytę Uśmiałam się z Twoich snów o bieganiu Taka już Twoja natura, że nawet jak powinnaś poleżeć to musisz coś porobić Zazdroszczę A ja czuję się dobrze, dziękuję. Ciągle walczę z zatokami i już nie pamiętam jak to jest czuć normalnie zapachy i smaki Chyba się przyzwyczaiłam:/ W kinie byłam na "W ciemności". Podobało mi się, ale wiele filmów zrobiło na mnie większe wrażenie. Wiadomo, co kto lubi:) Michał jest super! Mimo tej nieśmiałości i tak potrafi się świetnie dogadać choćby z Twoim chrześniakiem (swoją drogą, genialny chłopczyk - staram się Filipa nie porównywać ale aż by się chciało, żeby taki był) no i jest taki rozważny będąc przy tym słodkim dzieciakiem! Czasem jak o nim piszesz, to mam wrażenie, że piszesz o sześcioletnim dziecku Ostatnio pisałyście co potrafią Wasze dzieciaki i jakoś smutno mi się zrobiło, bo Filip większości z tego nie potrafił, ale później pomyślałam sobie, że chyba jestem za surowa w tej ocenie, bo okazuje się, że wcale nie umie tak mało, tylko większości z tego nie pokazuje albo wręcz udaje, że nie umie (zwłaszcza jeśli chodzi o ubieranie i rozbieranie) Dobrze radzi sobie z rozpinaniem guzików, świetnie zakłada rajstopy i bluzki, spodnie trochę liczy i nawet nieźle maluje... Muszę się nauczyć trochę pasować, bo chyba za dużo od niego wymagam

Gosia ściągnęłaś mnie Co się odwlecze to nie uciecze:) Napiszesz i będziesz miała z głowy. Andzia dobrze, że Stachowi nic się oprócz guza nie stało... Też bym tylko obserwowała. Współczuję nocnego rzyganka Dobrze, że to jednorazowe a nie jakiś nawrót Zdjęcia ekstra! Kulig pierwsza klasa i babcia też świetna Cafe niezły maratonik mieliście na ten weekend... Szkoda, że zakupy się Wam nie udały. Może następnym razem chłopcom dopiszą humory... Fajnie Ci się udało z orbitrekiem U mnie nie ma ani miejsca ani kasy na takie sprzęciory... Na pewno Ci dobrze posłuży. Anielinka ja pojeździłam trochę przy tej odwilży:/ Bardzo ślisko... Co tam u Was słychać? Magda zdrówka dla Miśka! Co on się biedny namęczy przez ten katar:/ I Tobie współczuję samopoczucia w ciąży... Ale jestem pewna, że Ala wynagrodzi Ci wszystkie niedogodności

Cześć laseczki! Młody w p-kolu, ja już trochę ogarnęłam chatę i zasiadam do Was:) Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka z synkiem i to co wyprawiał Filip przechodziło wszelkie pojęcie Zazdrość aż z niego wypływała... Nie mam już siły... Wściekłam się jak nigdy... Tzn. już nie raz byłam tak wściekła ale nigdy mu tego tak nie okazywałam... Naprawdę nie wiem już jak dotrzeć do tego dziecka... Ma czasem super dni, w p-kolu też przecież nie robi takiej rozpierduchy a jak jestem ja to nagle wielkie halo! Żadne dziecko nie może tknąć jego zabawek, rzeczy... Tak to się cieszy jak durny, że ktoś przyjdzie albo że my pójdziemy a jak przychodzi co do czego to nie ma żadnej zabawy tylko jedna wielka wojna Wieczorkiem poszłam sobie za to do kina... Niewiele mi to pomogło co prawda, ale co tam:)

Właśnie wróciłam... Porobiłam już opłaty za to auto... Pogoda i u nas wstrętna. Pada śnieg z deszczem i wieje. Ze śniegu który spadł wczoraj zrobiła się chlapa Spadam zaraz po młodego a później może do siostry sobie pójdziemy... Andzia fajne plany macie Oby laskom humory dopisały! Podziwiam Cię, że zdecydowałaś się zostawić je na te ferie w domu... Ja bym pewnie je odprowadzała... Cafe fajne to autko Nie wiem które z tych które podawałaś jest najlepsze, bo się nie znam:P Dobrze, że masz K. który Ci doradzi i pomorze... Trzymam kciuki za rozmowę w p-kolu! Rose kurde naprawdę kicha z tym dachem:/

gosiammmCześć dziewczyny:) No i kurcze nie wiadomo czy dzisiaj wrócimy:/ ja pier**** akurat musiały przyjść teraz śnieżyce.... Co za pech:/ Może lepiej przeczekajcie... Nie ma co ryzykować...