Skocz do zawartości
Forum

Megan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Megan

  1. freya, sił! Starletka, super Nati :) Dziubala, jak Maciuś? Todi, ale Kamyk elegantka Trusia, to ja trzymam kciuki! Piotrek padł, Tosia standardowo po poł godziny drzemki pokąpielowej sie wybudziła, ale jakoś ja uśpiłam. Napuszczała bączków co niemiara i mam nadzoeję, zę bedzie spokojnie spała anam może uda sie obejrzec film... Jakbym juz nie wpadła, to dobranoc
  2. starletkaTrusia sliczna jagodka w suwaczku :)Dominik niestety sie wybudzil - moze zasnie Starletka, przytulam. Idę kapac Tosie, Ł czyta PIotrkowi, który nagle złapał wiatr w skrzydła na widok tatusia, chociaż był juz śpiacy... No cóż, może dzis zasnie wczesniej niz wczoraj mimo wszystko. A Tośkę przetrzymuje specjalnie, zeby mi siepotem pół godziny po kąpieli nie wybudziła, jak to ma ostatnio w zwyczaju a potem szaleje do 24 zmuszając mnie do pogawędek ;)
  3. Annnie ma :Uśmiech: No nie ma mnie tu wcale przecież
  4. Neta, tak, Ł juz szcześliwie w domu, dlatego mnie nie ma ;)
  5. Starletka, oby to nie było nic powaznego! Ann, gratuluje zorganizowania i intuicji! Nuchna ;)
  6. L dzwonił, że wraca, ma około 250 km, więc mam nadzieje, z koło 19 bedzie. Opony juz są, wiec jutro przełozy.
  7. Natko, miłego popołudnia. Oby udało sie odpoczać.
  8. Natka, szkoda :( Tyle dobrego, ze nie dotarli do najbardziej wartościowych rzeczy. Ale wiem, jakie to ogólnie jest przykre, świadomosc, ze ktoś obcy łaził po Twoim mieszkaniu, wybierał sobie Twoje rzeczy. Brrr... Pamietam to uczucie, bo nas tez kiedys okradli. Poza wiezą, któa była dopiero co uiona nie ukradli nic, co byłoby warte duze pieniadze, ale ukradli np srebrne sztućce po mojej babci... I jeszcze kilka rodzinnych pamiatek, które moja druga babcia kazała nam zabrać ze swojego mieszkania, bo miała fobię, że... ją okradna :(
  9. ReniaStarletka zdrówka dla Was. Przykro, że masz tak blisko rodzinę, a nie możesz na nich liczyć. Ja chyba tak jak Natka coś bym Bratu powiedziała, może by coś zrozumiał, może nie, ale wyrzuciłabym z siebie żal. Sliffka sił i oby uodpornianie przyniosło efekt. Też bym się nie mogła złościć na dziecko, gdybym slyszała takie teksty Megan zdrówka dla Piotrusia i Tosi, żeby żaden katar się nie rozwinął. Trzymam kciuki za szybki, ale bezpieczny powrót Ł Karola dobrych wieści u alergologa. Natka szkoda, że nie udało się odzyskać aparatu :Smutny: Anna co się stało? Dziekuję, cmok!
  10. Anna74Starletko No to sobie Maluszek długo nie pospał. A wkurzona... zgubiłam telefon. Mój nowiutki, ukochany, z archiwalnymi smsami od męża... Szansa na odzyskanie - żadna Dobrze, że chociaż zablokowałam od razu numer. To rzeczywiscie bardzo przykre :(
  11. natkaPrzepraszam dziewczyny że ja tak znienacka wpadam i nie odpisuję, ale jak Karola jak przeczytam i nie dpiszę od razu to zapominam. Ale u mnie to przynajmniej moge napisac że to wina SKS.Miałam nadzieje że uda nam się odzyskać aparat, przez moment... Złapali włamywacza - na 99% tego co sie włamał do nas - znaleźli przy nim ponad 500 różnego rodzaju fantów. Ale zadzwoniłam umówić się na oględziny i okazało się że akurat nie ma żadnych aparatów. No i pupa. Ogromna szkoda... A czy on ukradł Wam cos jeszcze? Odzyskaliscie inne rzeczy?
  12. Znowu moja: Z Mamę Dreadki z zdrowie dla potrzebujacych nieustannie I za życzliwość i chęc pomocy wsród nas i naszych bliskich
  13. starletkamam nadzieje ze bedzie spal dluzej niz moj ;)kurcze, tez bym byla zla.. i strasznie byloby mi zal :( z moim bratem to jak ze slupem... mozna mowic.. krzyczec.. prosic .. nic nie pomaga ostatnio mu powiedzialam ze jak dziadek zyl to wiedzial gdzie isc po dyche na piwo a teraz nie ma 3zl zeby kupic znicz i isc zaswiecic... to samo jest z kazda inna sprawa.. taki jest i chyba go nie zmienie wspolczuje kiedys jego zonie o ile takowa bedzie mial... zrobilo mi sie bardzo przykro bo nie wolam o pomoc jak mnie tylko cos zaszczypie tylko w wyjatkowych sytuacjach a taka przytrafia sie drugi raz.. (raz w ciazy z Dominikiem) ja nie potrafie byc taka... ja chocbym miala cos w zebach przyniesc to jak tylko jestem w stanie to zrobic to pomoge... Strasznie przykre :(
  14. Wstyd przyznac, ale nigdy nie robiłam, więc nie pomogę... Ale chetnie skorzystam z przepisu ;)
  15. Starletko, oby Dominik pospał i obudził sie w lepszym nastroju!
  16. Starletko, moze rzeczywiscie daj mu Viburcol? Dziubala, jeszcze mi sie przypomniało, ze pytałaś, czy kładę Piotrka, bo byłby nieznośny. Tak. On jak jest śpiacy, to zaczyna robić sakramenckie awantury lub po prostu zasypia o bardzo nieodpowiedniej porze - np o 17. No i wtedy to juz jest przegwizdane. Dziekuję Wam za rady, spacerek wstrzymalismy a upieczona babka juz się studzi ;) Piotrek dzis wstał bardzo późno, bo o 9, więc napewno nie połozę go spac popołudniu, moze za to wieczorem pójdzie spac o ludzkiej porze... Ł dzwonił, ze lwią część tego, co miał załatwic, załatwił, jedzie jeszcze do jednej firmy niedaleko Bydgoszczy i potem wraca do domu... Trzymajcie kciuki, by zajechał szcześliwie, bo martwia mnie te letnie opony w taką pogodę... Mam nadzieje, ze zimówki juzna niego czekają w firmie.
  17. starletkano to sobie pomarudze chyba.... Natalia kicha Dominik kicha mnie boli gardlo prosilam brata zeby wpadl do mnie na pol godziny chociaz zebym mogla zrobic na spokojnie zakupy bo skonczyly mi sie kropelki dla Dominika, Natalce cos na przeziebienie by sie przydalo kupic.. no i troche spozywki ktorej B mi nie moze kupic bo wraca za pozno.. ale niestety moj brat powiedzial "nie chce mi sie z domu ruszac" zeby tego bylo malo Dominik od rana ma ciezki dzien ciagle placze jak sie tylko od niego rusze.. az sie zapowietrza skubaniec maly - glodny nie jest - nic go nie boli bo na rekach mu w momencie przechodzi... wiec siedzie i hustam go w foteliku... srednio moge cos zrobic.... rodzice tez nie moga pomoc bo.... no bo nie moga... sporadycznie mam takie dni od urodzenia Dominika ale jak sie przytrafiaja to takie wszystko skumulowane... noo to pomarudzilam :( :( :( Co do płaczu Dominika, to Tosia miała to samo wczoraj wieczorem. A brat...? Przykre to okropnie... :(
  18. Za Mame Dreadki Za zdrowie dla potrzebujacych Za nasze przespane nocki!
  19. starletkaMegan ja bym odczekala teraz pogoda jest bardzo zdradliwa... Starletka, tak właśnie zrobię. Juz ustaliłam z Piotrusiem. A teraz dla urozmaicenia czasu idziemy piec babkę ;)
  20. Annno myślę wszak wróciłaś do swoich :Uśmiech: ano tak by spokojnie posiedziec nie latajac tu i tam i w realu i wirtualnie Jak Maciuś? O losie, co za pora, wspolczuje. Udanych zakupow (nie pojechalas chyba rowerem?) Megan jestem fanką Ł i Jego wyczynów ze snem. Oby Tosi brzuszek już nie męczył. Ja walczę z bólem gardła i katarem. B poszedl z neoanginem w torbie do pracy Hmmm, to niedobrze... :( Oby nic mu sie nie rozwinęło, a Ty zdrowiej! A co do Ł, to przedwczoraj chciałam go nagrać na kamerę, jak śpiąc instalował system na laptopie...
  21. SliffkaA i do tego Przemek przychodzi do nas znów każdej nocy i bardzo nam niewygodnie, rzecz jasna jemu nie, bo on się rozpycha i śpi wygodnie. Wytłumaczenie na to, czemu do nas przychodzi to: bo mi ciasno, niewygodnie, smutno, bo u mnie są duchy, potwory, panele.... A kiedy mu parę dni temu powiedziałam ze my teraz jesteśmy niewyspani to mi powiedział luzackim tonem - w pracy się wyśpicie Przepraszam, że się śmieję... Ja wiem, zę tak naprawdę to strasznie uciażliwe jest, bo Piotrek tez do nas przychodzi... I nic nie tłumaczy bo jest rozespany. Staram sie go odprowadzać albo od razu, albo odnosze go jak przyśnie. A jak sie go kilka dni temu i dzis tez zapytałam jak mu sie rano spało, to odpowiedział :wygodnie" Zastanawiam się, moze zmiana łózka by cos pomogła...? Bo Piter nadal w łózku szczebelkowym śpi...
  22. Tosia kichnęła 2 razy. MOże jednak ich dzis nie wyciagać...? Moze lepiej posiedzieć jeden dzień za długo niz zeby znów byli chorzy...? A jutro ma byc juz chyba ładnie...
  23. Sliffka :( sił! I oby kuracja uodparniajaca przyniosła efekt!
  24. Dziubala, biedulek Maciuś i Tobie bardzo współczuję wieczoru... Ann, no ja z utęsknieniem czekam, aż będzie Cie tu więcej... Reniu, mam nadzieję, zę wróci nie za późno... Siula, biedaczko, a moze w dzień zgraja im sie drzemki i bedziesz mogła chwilę odpoczać...? Alfik, bardzo mi miło :) Ja mam nadzieję, zę predzej, czy póxniej sie spotkamy ;) Moze niekoniecznie będę Ci najazdy w domku robic, ale... ;) Dreadka, hop, hop! Piotrek zaczyna mi znów rozniosic dom i zaczęłam rozwazac krótki spacer... W zasadzie nie ma juz kataru, ale nie wiem, jak zareaguje na tę pogodę... Może przetrzymać go jescze 1 dzień...? Sama nie wiem... Żal mi Tosi, zę juz 3 dzień w domu siedzi, ale nie mogę sie zdecydować. Jak myslicie...?
  25. Karola, teraz doczytałam, o rety, biedaku, to ja juz nie narzekam... ;) Renia, hej :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...