Skocz do zawartości
Forum

Megan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Megan

  1. Siula, gipsowe. Sa idealnie gładkie, wiec żadnej gładzi juz nie trzeba. Czytam "Dom Augusty" A w jakim sensie znasz takie kijanki? Ze niby mogą przezimować 11 dni...? Z tymi włosami to sie sama troche podłozyłam, bo prosiłam, zeby nie były zbyt zimne, takie popielate. A moze nie są takie złe, tylko musze sie przyzwyczaic? Sama nie wiem... Strzygł mnie kolega mojego fryzjera, bo tamten sobie zwichnał bark i nie będzie go do 24 albo dłuzej. A ja wyjeżdzam i muszę jakos wygladać ;)
  2. Jestem Siula, hahaha, wiedziałam, ze mi to ktoś wyłapie @ jeszcze nie miałam ,ale za to dopiero wczoraj mi skoczyła temp, po... 25 dniach I 11 od ewentualnego zafasolkowania, więc mysle, że nawet najdzielniejsze kijanki nie mogły sie tyle czasu uchować ;) Karola, dobrze, że chłopaki zdrowe :) Renia, o masz, tyle zębów Ale u Piotrka było tak samo. Parę miesie cy przerwy a potem sie sypały hurtem. Ann Jakos sie nie wyrabiam ostatnio, a poza tym postanowiłam wreszcie oddać Karoli książki i mnie wciagnęła jedna no i robię sobie troszke odwyku, co by sie nie zapłakać potem za Wami na feriach Dzielna Ula! GRoszko, dobrze, że to tylko czerwone gardło, oby Eurespal pomógł. Neta, udanej zabawy maluchowej! I czekam na zdjęcia :) Starletko, dobrze, że jestes i juz nie znikaj :) Dziubala, mam nadzieję, ze siostra sie odezwała. Więcej nie pamiętam, bo czytałam w biegu... Byłam u fryzjera i chyba mi sie nie podoba Właosy sa jak na mój gust zbyt żółte no i miałam zapuścic grzywkę a mam znów obcietą i nie wiem, czy to dobrze. I dzis doszłam do wniosku, ze wygladam staro Ale za to odpoczęłam i poczytałam sobie ;) Idę, bo Piotrek meczy Tosie
  3. Co prawda Tosia obudziła sie juz 2 razy od mojego ostatniego postu, ale i tak udało mi sie trochę poczytac (Karola, jestem juz w połowie pożyczonej przz Ciebie jakieś 3 miesiace temu książki - pierwszej - W tym tempie może do końca roku dam radę obu ) Dziubala, oby nocki były spokojne. Serena, prześliczne zdjęcia, masz cudnych synków!!! A co do euforii, to ja tez sobie zdaję sprawe, że nie od razu ona przychodzi. Po Tosi rzeczywiście od razu czułam sie niezwykle szczęśliwa i nawet złe samopoczucie, potworne osłabienie i nawracające zapalenia piersi nie dały mi rady nie dosięgnął mnie baby-blues. Ale po Piotrku nie było euforii, tylko najpierw wielkie zdumienie, potem niesmiała radość a z czasem wielka miłosć... Ae przyznasz, że po pierwszych trudnych tygodniach i u Ciebie przyszła radość :) Cieszę sie, zę nocki macie lepsze, oby tak zostało. A jak Oskar? Buziaki! Ann, piszesz o nałogu internetowym, czy Carcassonne? 24 sie zbliża, zmykam do łózka :) A jutro relaksik u fryzjera :) Dobrej nocy!
  4. Witajcie :) Ja dzis wreszcie wyspana, nie wiem, czy to kwestia zmiany miejsca spania, czy przypadek (wolałabym to pierwsze ;)) ale Tosia spała dzis w nocy 23-4.30, jedzenie, 7.15, jedzenie i 9 pobudka. No czułam sie cały dzień jak młody bóg a kryzys złapał mnie dopiero po 18-tej :) Nie łudzę sie,że dziś bedzie podobnie... Ale i tak fajnie, ze sie zdarzyło... ;) W domu cisza, całe towarzystwo na czele z Ł, który dzis wstał o 5 i pojechał do pracy, śpi Na mnie czeka jeszcze zlew pełen naczyń i może uda mi się usiąść na chwilę z książką i isc spac o ludzkiej porze a przynajmniej przed 24 ;) Sliffka, po urodzeniu Tosi powiedziałam do Ł: "Wiedziałam, ze bede szczęśliwa majac drugie, ale nie wiedziałam, że aż tak." Podtrzymuje :) Mimo wszelkich trudów i gorszych dni o których pisała Ann, jest to absolutnie fantastyczna sprawa :) Natka, a jak to jest mieć trójkę? Tak pytam... ;) Siula, kochana, DR z nocnymi pobudkami i nie tylko, prawda? :) Dziubala, dobrze, że chłopcy zdrowi! GRoszko, duzo zdrówka dla Miłoszka. Jesli to wirus, to i tak pewnie lekarz by dziś nic nie wybadał. Oby jutro było lepiej. Buziaki. Neta, fajnie miałaś :) Ann, zdrówka dla Uli! Reniu, Dziękuję za dedykację!
  5. Dlaczego to moje młodsze dziecko nie chce isć spać, tylko brzeczy...?
  6. Ann, ja też lookam jednym okiem A w :międzyczasie" kąpalismy i kładliśmy dzieci, wydawałam Ł obiad itd. Super, że Karola wróci, a jak zdrówko jej chłopców? ita :( To prawie 12 godzin poza domem... Nuchna, zdrówka dla Adasia, oby antybiotyk szybko pomógł! A wagę maja zbliżoną z Tosia, choć Tosia przy urodzeniu była dokładnie 2 razy ciezsza
  7. Alez tu cicho... Co sie dzieje...? Ann, słodziak - Szymek I skad ja znam ten stan zaplucia Oby Ula szybciutko zdrowiała i nie zaraziła Brata! Dziubala, Tosi też sie zdarzaly ostatnio takie "drzemki", choć nigdy tyle ni spała. Chocby i teraz - zasneła po 16 obudziła się pół godziny temu, myślałam, ze sie wyspała, a ona po 10 minutach znów kimnęła... A u mnie w miarę spokojne popołudnie, nawet udało mi sie zdrzemnąć pół godzinki, kiedy Tosia spała a Piotrek oglądał Boba. BYło mi to potrzebne, bo nocki mnie wykańczają. Ł właśnie mi napisał, ze rozmawiał z prezesem i urlop ma wpisany!!! Uwierze, jak wsiadziemy do auta, ale szansa na wspolne rodzinne wypoczywanie rosnie... Az się boję cieszyć...
  8. Neta, no... I prosze tak nie znikac! Ja też sie ciesze na spotkanie, podasz mi swój nr na priv lub gg? Renia, przepis skopiowałam, zamienię jajka kurze na przepiórcze i Piotrus może jesć :) Piotrus na spacerze, z Tosia wyjdę na krócej i jak sie zrobi ciut cieplej. Deska mnie woła. I juz nie mogę byc dłuzej głucha bo nas sterta do prasowania niedługo przysypie ;)
  9. O, proszę, zdublowałam wieści od Ann ;) Tylko chwalenie sie waga Szymka chciałam pozostawić jej Dla porównania napisze, ze Tosia 3 tygodnie temu wazyła 7200... Nuchna, zdrówka dla Adasia! Ja jutro idę z Tosia zeby ja osłuchać, wydaje mi sie zdrowa, ale chcę sie upewnić, bo czasem jeszcze lekko pokasłuje. Jak mamy wyjechac, to muszę byc pewna, ze wszystko z nią ok.
  10. Ula zapalenie gardła. Leczenie objawowe bez antybiotyku. Może wychodzic na spacery. Dziubala, oby to była po prostu spokojnie przespana noc. Natko, Olę "spotkalam" na "naszej-klasie", wszystko u niej ok :) NEEEETAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!
  11. Witam :) Adasiu, serdeczności! Nocka u nas kiepskawa, wstawalam nie wiem ile razy, ale cos koło siedmiu chyba Nie trudno sie domyśleć, ze jestem totalnie Ale DR Dziubala i jak? Udało sie w miare szybko zasnać? Aniu, pozdrowienia i oby udało sie troche zwolnić tempo! Myślę, że Ann się nie obrazi jak napisze, że Szymek czysty a teraz na wizycie Ula. Miłego dnia wszystkim!
  12. Witajcie, kochane, miałam popisac, ale jakos ciągle mam pod góre, tez zyje w niedoczasie, choc pewnie nawet w połowie nie tak intensywnie jak Ann ;) Ale próbuję ostatnio trochę czytać ksiazki w wolnym czasie, którego nie mam, ale wygrzbuję po 15-20 minut bo mam straszliwy głód dobrej lektury... I jakoś na net juz nie starcza, ale się poprawie bo bardzo mi Was brakuje... Przeczytałam wszystko, ale jakos nie mogę się skupić :Smutny: U nas widoki na urlop Ł od 21, trzymajcie kciuki, bo moze juz tego dnia uda nam się wyruszyc na Południe... Oby. alfik, Tobie poprawy nastroju! Ann, oby u Uli nie było nic poważnego a Szymula okazał sie zdrowy! Wiesz, ja tez sobie tak codziennie obiecuję Renia, goń Tatę do lekarza i oby to były przejsciowe dolegliwosci! Nuchna, szybkiego uporania sie z remontami :) Gratuluje LD1 ;) ita, super, że weekend tak udany i niech następny też będzie taki :) I cieszę sie ze swiatełka w tunelu... GDZIE JEST NETA???????????????? Padam, dobranoc
  13. Witam, zaraz poczytam i popiszę cos moze ;) A tymczasem miłego dnia wszystkim!
  14. ita, :) Dziubala, fajnie, że dzieki Rodzicom i Siostrze tyle sie udało zrobic ;) Zyczę, by cały weekend był bardzo udany. Reniu, K ma rację, samochód musi byc sprawny ;) Apetyt Marysi imponujący, ale to dobrze :) Tosia - wilkołak ;) Dzis Marta przyniosła na rękach śpiącego Piotrusia. Powiedziała, ze zasnął jeszcze zanim wsiedli do autobusu po basenie. W domu nie byłam go w stanie dobudzić i efekt taki, że spał do 18.30 (a musiał zasnąć koło 17.15) Efekt taki, ze zasnął prze chwilą Idę spać i ja zatem. Dobranoc
  15. Wróciłyśmy ze spacerku odprowadzająco-zakupowego. Tosia spała i była cały czas cieplutka, mam nadzieję, że jej to wyjście nie zaszkodzi.Teraz dopijam kawke i zabieram sie za sprzątanie. Reniu, super, że Marysi tak apetyt dopisuje :) I jeszcze muszę napisać, że tak sobie patrze teraz na te moją Tosieńkę, na to jak sie jej cała buzia rozpromienia na mój widok i myślę, że jestem niesamowicie, niezwykle szcześliwa :Uśmiech:
  16. Dziubala, super wieści!!! Bardzo sie cieszę! Ekspres wygląda bardzo profesjonalnie. A jeszcze co do spotkania mamuś krakowskich - zdjatka jakies będą?
  17. Dreadka, sił, kochana... Ja za chwilę się zbieram, odprowadzam Piotrusia do metra, bo jedzie z Martą na basen. Mam nadzieje, że ten spacerek Tosi nie zaszkodzi...
  18. Renia, Piotrus niestety spał u nas pół nocy i dlatego był spokój... Miłego spacerku!
  19. Witam :) Słoneczko za oknem dobrze nastraja Nocka byłaby absolutnie super, gdybym nie poszła za późno spać (o 1) a potem nie wierciła sie w łózku jeszcze godzine... Za to Tosia spała od 21.30 do 1, potem sie obudziła na jedzenie, troche pomarudziła, ale popusczała baczków i zasnęła do 4.30 a potem do... 9.30. no, chyba, ze jakiegoś karmienia w nocy nie pamiętam Gdyby tak zostało, to byłabym wniebowzięta Troche sie boję, ze ten dobry sen w nocy i dłuższe drzemki w ciagu dnia to efekt Clemastinum, zobaczymy jak odstawimy. Serdecznosci Dominiku!!! Dziubala, Ann, czekam na pomyślne wiesci po wizytach. Ja wstrzymuje sie z kontrola do poniedziałku. Na mój gust Tosia dużo lepsza a w poniedziałek będzie tydzien leczenia (zazwyczaj z tego co pamiętam każa na kontrole przychodzic właśnie po tygodniu). Dodatkowo w poniedziałek mam szansę na panią Elę, wiec juz nie ciągnęłabym Piotrka na chore dzieci, bo dodatnia temperatura sprzyja znów rozwojom chorób, których my chwilowo mamy dosć. Renia, super plan na sobote, myśle, ze K da sie przekonać Dziubala, i Wasze plany brzmią bardzo zachecajaco. Oby wszystko sie udało! A jaki masz ekspres do kawy? Ja mam zwykły przelewowy, choc marzy mi sie cisnieniowy. Może w nowy domu weźmiemy sobie taki na raty. Na razie sprawdza mi sietaki malutki na gaz (zasada działania ta sama co w cisnieniowym chyba) a do ubijania mleczka mam specjalne naczynko Ania, no padłam z tekstów Martynki Ita, ja myślę, ze przez 3 miesiace takich strasznych skutków nie będzie alfik, fajny dzień :) Nie dziwie sie, ze brakuje Ci K. Człowiek sie szybko przyzwyczaja...
  20. Dreadka, sił, kochana i niech Mamie temperatura spada! Serena, ciesze się :) GROszko, wiersz rewelacyjny A gdzie można przeczytac całosć? Dostałam od męża wczesniejszy prezent na 30-tkę - nowy telefon i się bawie cały wieczór Ale teraz chyba już pójdę spać Dobranoc
  21. Reniaita ja tez uwazam ze dzieci to radosc, i nawet przy malej roznicy wszystko sie ulozy. a komentarze ze za szybko, po co im to, moga zranic i popsuc radosc. to tak z autopsji i obserwacjidokładnie i jeszcze z autopsji dodam, że nawet jesli pierwszą reakcją matki na wieść o dziecku nie jest euforia, to z czasem przychodzi ogromana radość. Zgadzam sie w 100% :Uśmiech:
  22. GRoszko, o rety, no to rzeczywiście dzień troche przybijający, ale Sliffka dobrze napisała, my będziemy trzymać kciuki, będzie ok. Buziaczki, kochana. A Szymek o kilo całe cięższy od Tosi ;) Sliffka, super wiesci! Ogromnie sie cieszę!!! A glukoza Dziubala, miłego spotkania i liczę na fotki :) A ja dziś niby lepiej spałam (o ile można dobrze spac wstając około 5 razy do dziecka ;)) a za przeproszeniem gęba mi sie całe popołudnie drze jak stare prześcieradło. Za to gardło, odpukać, chyba lepiej. Tosia mnie tak odzwyczaiła do dłuższych drzemek swoich, ze teraz, jak śpi dłuzej niż godzinę (w tej chwili śpi ponad półtorej), to ja chodzę i sprawdzam, czy oddycha i czy wszystko ok...
  23. itaMeganitaale do pracy zdazylam :) zawsze mam stresa ze mnie megan zbeszta za zly stosunek do pracy;) Ale dlaczego?!to chyba przez twoja obowiazkowosc, twojego tescia, i moja prywatna obsesje No przestań. Jak ja jestem obowiazkowa to juz nie wiem, kto nie jest ;) A to, że mam tescia kuratora i tesciowa dyrektora szkoły i ojca tez pedagoga to o niczym nie swiadczy. Najciemniej ponoc pod latarnia Oby Ci juz jajnik nie dokuczał, kochana. Tosia ma chyba niestety gorszy katar znów i obawiam sie, że to jednak przez ten wczorajszy spacer :( Buu... A myślałam, ze dobrze jej zrobi jak nosek przewietrzy i w sumie była szczelnie zapatulona...
  24. itaale do pracy zdazylam :) zawsze mam stresa ze mnie megan zbeszta za zly stosunek do pracy;) Ale dlaczego?!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...