-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez jeżykowa
-
każde dzieco może nauczyć się same spać
jeżykowa odpowiedział(a) na paczanga temat w Noworodki i niemowlaki
Paczanga - oto nasze doświadczenia. My uczyliśmy Jasia zasypiać wzorując się na metodach z książki "Uśnij wreszcie" ale sądząc z opisu metoda jest raczej podobna. Nauka trwała jedną noc, która faktycznie była tragiczna. Za to kolejne noce Jaś przesypia wzorowo, zasypia sam w łóżeczku ok 20 (do tej pory zawsze ja albo M. siedzieliśmy przy Jasiu, on trzymał nas za rękę i bronił się przed pójściem spać) i śpi do 7 bez żadnej przerwy. Od razu uprzedzę że reagowaliśmy na płacz dziecka, zaś zachowanie synka nie uległo zmianie - nadal jest wesołym i pogodnym chłopcem :) -
Czesc Majówki! Strasznie Was zaniedbałam bo dłuuuugo mnie u Was nie było, PRZEPRASZAM! Na początek powitanie dla wszystkich nowych majówek - super że jest nas coraz więcej Gratulacje dla Stasia - majówkowego lidera Gratuluję też ząbków, u nas wyszły 2 jedynki jednocześnie :) Teraz czekamy na górne, chyba są już w drodze bo Jaś jest w ostatnich dniach strasznie marudny :( Przejrzałam trochę Waszych wpisów i niestety nie dam rady nadrobić zaległości w czytaniu a skrobiecie calkiem sporo!! Dzieciaczki na zdjęciach prezentujecie cudne, dziewczynki jak malowane, chyba będę musiała pokazać Jasiowi te zdjęcia to będzie pierwsza miłość U nas w porządku, ja siedzę zagrzebana w książkach bo uczę się do egzaminu żeby zdobyć uprawnienia (mega kobyła, pierwszy termin mam w lutym). W tym czasie z Jasiem siedzi niania więc mam ją na oku i jak na razie jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Zanim przyszła miałam ogromne obawy, przepłakałam cały dzień że jakaś obca baba będzie siedziała z moim maluszkiem ale na szczęscie niania okazała się bardzo fajna, świetnie się z Jasiem dogadują i oby tak pozostało. Ja dokładnie za tydzień wracam do pracy i już zaczyna mnie to dołować :((( Chciałam się Wam pochwalić, że od ponad tygodnia Jaś przesypia sam w łóżeczku calutkie nocki - zasypia ok 20 i budzi się ok 6-7.30. A to wszystko za sprawą książki "Uśnij wreszcie"- przeczytałam ją bo wcześniej nocki były tragiczne, Jaś potrafił się budzić po 5 razy w nocy, 3 razy był karmiony pomimo że na kolację dostawał porządną porcję kaszki i mleko dodatkowo. Okazało się, że jedzenie nie było sposobem na zaspokojenie głodu tylko sposobem na zaśnięcie. Wyeliminowanie karmienia było bolesne ale tylko przez jedną noc, bo kolejne Jaś przesypia bez żadnej pobudki Gratulacje też dla nocniczkowych dzieciaczków - my czekamy aż Jaś zacznie w końcu porządnie siedzieć bo na razie leci do przodu. Ale nic dziwnego bo zamiast siedzieć woli stać - podobnie jak Natalka Anmiodzik - jakbym widziała Jasia..hihi Troszkę się opisałam i postaram się więcej nie dopuszczać do takich zaległości ;)
-
Witam, czytałam ten wątek jak jeszcze byłam w ciąży i trochę się sugerowałam spostrzeżeniami mam. Teraz sama mogę się podzielić co jest moim zdaniem hitem a co totalną porażką: Hity: frida do noska śpiworek do spania wózek z pompowanymi kołami skrętnymi z przodu (my mamy jedo fyn 4d) gondola z podnoszonym oparciem (5 miesięczny synek jest już bardzo ciekawy świata a nie muszę go przesadzać do spacerówki żeby cokolwiek widział) mata edukacyjna huśtawka fisher price linomag ochraniacz na całą długość łóżeczka (Jaś dosyć szybko odkrył, że można w nocy wkładać nóżki pomiędzy szczebelki łóżeczka!) ręcznik z kapturkiem cążki do paznokci (nożyczki leżą odłogiem) Kity: rożek uszytwniany (Jaś miał dwa i leżą teraz w szufladzie i się kurzą) spodenki nie rozpinane w kroku kaftaniki - łatwo się zwijają pod śpiochami mała wanienka - bardzo szybko okazała się za mała i musieliśmy kupić większą zabawki do wóżka - Jasia w ogóle nie interesują
-
Cześć dziewczyny! Tylko Was ostatnio podczytuję bo nie za bardzo mam czas :(( Jaś w porządku, wczoraj obczaił w końcu technikę przerwacania i ostro ćwiczy Bigbitówka -my jesteśmy świeżo po zakupie nawilżacza, kurier przywiózł w piątek. Jak na razie spisuje się w porządku, a jak będzie z awaryjnością to się okaże w praniu. Topcom Aroma Humidifier 500 - porĂłwnanie cen w sklepach internetowych No i cena całkiem przyzwoita jak na tego typu urządzenia.
-
u nas też śpiewanie pomaga Jasiowi zasypiać. Chociaż od dwóch dni wrócił do swoich dawnych zwyczajów i sam zasypia po jedzeniu w łóżeczku. Oczywiście tylko wieczorem ale dobre i to. A ja śpiewam piosenkę uniwersalną "Była sobie żabka mała" - w ciągu dnia jak chcę go zainteresować żeby przestał marudzić to śpiewam szybko a wieczorem do snu powooooli - działa
-
Sopfie - dobry pomysł z tym zamrażaniem -też spróbuję:) A z tym jedzeniem dwa razy w nocy to Jaś ma podobnie. Tylko że ja zauważyłam taką prawidłowość, że młody chce dwa razy w nocy jeść przez mniej więcej tydzień a później przez kolejne 3 tyg znowu ładnie spi i je raz w nocy. Tak więc u nas to jest kwestia przeczekania. Wcześniej kombinowałam z ilością mleka, z kaszkami a młody i tak się budził 2 razy, więc to nie miało sensu. U nas dzisiaj jakaś kiepska noc była, Jaś jadł 2 razy a oprócz tego kiepsko spał bo stękał że mu smoczek wypadł i wstawałam do niego niezliczoną ilość razy :((( Moja -witaj wśród nas :) Twój synek ma na imię tak jak mój brat i ojciec chrzestny Jasia. Chcieliśmy nawet dać tak młodemu na drugie imię ale stanęło na imieniu po tacie. Asia - czekamy na fotki i na relację znad morza :) Aż wstyd się przyznać ale dziś M. mnie uświadomił, że dziecko najpierw raczkuje a dopiero potem siada. A ja myślałam że jest odwrotnie!!! Ale ze mnie wykształcona mamuśka, nie ma co!! Jaś nożkami nieźle przebiera tylko jeszcze główką "ryje" po kocyku. Z przekręcaniem się nadal kiepsko - czasem mu się uda ale to bardziej przez przypadek :( Za to przewalanie się z boku na bok jak najbardziej mu pasuje.
-
Ilka - co Ty wygadujesz??? Jesteś super mamą bo sposób usypiania wcale nie jest żadnym wyznacznikiem! Przy takim rozumowaniu co druga z nas byłaby kiepską mamą! Tak więc porzuć takie myśli. U nas Jaś zasypia sam w łóżeczku jedynie wieczorem po kąpieli chociaż ostatnio musimy z nim siedzieć dopóki nie zaśnie (20-30 min) bo inaczej jest wielka rozpacz. A w ciągu dnia jest bujany na kolanach albo ostatnio opatulam go kocykiem żeby mu było przytulnie i wkładam do leżaczka i bujam aż uśnie. Sopfie - gratulacje dla Michałka za postępy z łyżeczką :) Jaś je ładnie ale tylko to co mu smakuje, jabłuszko jest ok, sama marchewka też ujdzie ale już marchewka z ziemniaczkiem jest niejadalna i karmienie kończy się wrzaskiem i pluciem
-
bigbitówka Jeżykowa ale Michałek ma śliczny uśmiech! Bigbitówka - Jasio
-
Dzis ja niestety pierwsza, Młody miał pobudkę o 6.30 :((((((((((( Gosia- fajnie że Bartosz ładnie je marcheweczkę, Jaś zje jakieś 50 ml zupki marchewkowej, natomiast już marchewka z ziemniaczkiem kompletnie mu nie smakują -- wczoraj był jeden wielki krzyk jak próbowałam go nakarmić, chyba mamine gotowanie mu nie smakuje :(((( Justi- ja też miewam takie dni, wczoraj po południu niemal bez przerwy warczałam na M. bez jakiegoś specjalnego powodu. Mnie dobija myśl o tym że muszę wrócić do pracy no i Jaś zostanie z opiekunką bo na babcie nie możemy liczyć. Już nie mogę przez to spać po nocach...ech Anmiodzik - super że Natalka się ładnie wysypia w dzień, w 3 godzinki to już coś można zrobić, a i dziecko szczęśliwsze jak wyspane i wypoczęte :) My wczoraj korzystaliśmy z pogody i Jaś spał na spacerach 2x 1,5 godz. Właśnie spojrzałam na kalendarz i dziś wkraczamy go grona 5-miesięczniaków!!!! Kamelia i Ilka - wszystkiego najlepszego dla maluszków! Jak widać na zdjęciu nie tylko ja się cieszę, że Jaś ma już 5-miesięcy :)
-
Hej! My dzisiaj też na szczepieniu, Jaś mnie zaskoczył bo w ogóle nie płakał, więcej - on nawet nie zauważył że ktoś mu igłę wbija w nóżkę! Tak więc jestem mega dumna z synka Jaś waży 7780g i ma 67 cm. Po szczepieniu trochę pospał tylko teraz mu się jakaś maruda włączyła :(((( A... mam przyzwolenie na rozszerzanie diety tylko że mamy zaczynać nie od jabłuszka tylko od zupek, więc dzisiaj zapodałam już marchewkową Asiabambo -ślicznie Misiek wyszedł na zdjęciach Justi - Naira - cud dziewczyna!
-
Ania, my też mamy w czwartek trzecie szczepienie chociaż Jaś wcale nie jest najmłodszy. Tak nam ustalili termin w przychodni i to się mniej więcej pokrywa z kalendarzem szczepień więc idziemy. Przy okazji ważenie i mierzenie więc zobaczymy ile nam przybyło :)
-
bursztynkaNo tak, na pewno nie jest fajnie być z Twoją teściową, z tego co pisałaś- ja już myślę co tu zrobić jak zęby zacisnąć bo jutro muszę iść do mojej - na imieniny :( Bursztynka - czy Twoja teściowa to Teresa? Jeśli tak to witaj w klubie, ja mojej życzenia telefonicznie składałam bo mieszka daleko. Tak ogólnie to na nią nie narzekam bo w sumie to spoko kobitka jest :) Ale tutaj dzisiaj pustki!!!!!!!! My dzisiaj świętujemy - Jaś pierwszy raz przespał calutką noc od 20.30 do 6.30 sam w łóżeczku a ostatnią godzinkę do 7.30 ze mną w łóżku. No i pierwsze karmienie było dopiero o 9 czyli 13 godzin od ostatniego! Ale skoro zaraz po przebudzeniu wolał się bawić niż jeść to go ni będę zmuszać
-
Asia - to super że Misiek lepiej śpi, zobaczysz w końcu sen mu się unormuje i będzie dłużej spał. Jak ja Ci zazdroszczę tego morza!!!!!!! Bigbitówka - współczuję katarku, namęczy się pewnie kruszynka :( A nasz Jaś wcale nie jest chętny do przekręcania się. Silny jest tylko widać techniki mu brakuje. Z brzuszka na plecki przekręcił się dopiero może ze 4 razy i to bardziej przez przypadek (ale miał wtedy zaskoczoną minę hahaha). Na brzuszek też się jeszcze nie przekręca za to na boki jak najbardziej. Na brzuszku często leży i nawet mu się to podoba bo zadziera główkę i obserwuje wszystko dookoła U nas aktualnie na topie jest ćwiczenie wymowy literki B i robienie baniek ze śliny, a jaki Jaś jest dumny jak mu się to uda
-
Ewcia - pozytywne myślenie czyni cuda! Bursztynka - gazetki nie dostałam :((( Anmiodzik - gratulacje dla mamy super-grzecznej córeczki! U nas ładne spanie do 7.30 z jedną pobudką na jedzenie chyba ok 3 (tak mi się wydaje bo w nocy zupełnie nie kontaktuję!) i od rana szaleństwa na macie. Dziś z Jasiem sami siedzimy w domciu bo dla odmiany tata ma dziś wychodne i pewnie dopiero w nocy wróci. Oby w końcu przestało padać to się na jakiś spacerek wybierzemy...
-
Zmykam spać, dobrej nocy dziewczyny!
-
Ewcia - przykro mi się się nie udało :( Nie załamuj się, następnym razem będzie lepiej i przede wszystkim więcej wiary w swoje możliwości. Ja do takich sytuacji podchodzę ambicjonalnie - myślę sobie o jakiejś kobiecie która jeździ samochodem i że jej wychodzi a skoro ona może to ja mam nie potrafić???? No i na mnie takie myślenie zawsze działa Tak więc głowa do góry! Ja właśnie wróciłam z imprezki bo dziś mieliśmy w knajpie pożegnanie koleżanki z pracy bo odchodzi do konkurencji. M został sam z Jasiem, sam go wykąpał, nakarmił i położył spać jak wróciłam Jaś słodko spał A bawiłam się świetnie, super było się tak wyrwać na jeden wieczór i pogadać o tematach nie-dzieciowych :) Za to jutro M ma wyjście a ja zostaję sama z Jasiem. A....dziś dostaliśmy kolejną przesyłkę -tym razem Bebilon -próbka mleka i kaszki, fajny śliniaczek i poradnik o karmieniu dziecka :)
-
U nas się przejaśnia - może w końcu wyjdziemy na ten upragniony spacer
-
Do nas paczka z bobovity przyszła w zeszłym tygodniu, tylko że opakowanie z musem jabłkowym było pęknięte i cała zawartość była tym musie więc go nawet nie spróbowaliśmy. A wcześniej dostaliśmy jeszcze paczkę z Hippa :) Ewcia - właśnie sprawdziłam i u nas jest 21,8 st., Jaś jest ubrany w body i rajstopki i wcale nie wygląda jakby mu było zimno. Skoro on się czuje komfortowo to nie widzę potrzeby żeby odkręcać kaloryfery. A poza tym ukrop w domu kiepsko wpływa na samopoczucie.
-
bigbitówkaA... dziewczyny pamiętaj cie że dziś dzień chłopaka :P Mój mąż już tydzień temu mi przypominał :) Bigbitówka - dzięki za przypomnienie! Ja oczywiście zapomniałam
-
Bursztynka - my też z niecierpliwością czekamy na słońce, a przynajmniej na przerwę w deszczu. Od dwóch dni nie wychodziłam z domu - zaraz tu korzenie zapuszczę..hihi Ja Jasia też przebieram 4-5 razy na dobę, w nocy w ogóle dopiero z samego rana jak się już młody na dobre obudzi. My używamy papmersów ale tych pomarańczowych bo z niebieskich wychodzą takie kuleczki które mają chłonąć wilgoć i zostają na skórze Jasia i strasznie mnie to denerwuje. Pomarańczowe są mniej chłonne ale przynajmniej kuleczek nie ma na skórze (no i są tańsze!!). Happy też się u nas sprawdziły, tylko jakieś takie sztywne są:/ U nas spanko do 7.15 więc też nie najgorzej. Uciekam bo jakieś stękanie było i nosem czuje że konieczne jest przebieranie
-
Wszystkiego najlepszego dla majowych Michałków!!!!
-
Ewcia - trzymam kciuki za egzamin! Na pewno dasz radę! Ja zdawałam 9 lat temu ale od dnia egzaminu zawsze jeżdziłam samochodem z automatyczną skrzynią. No i kiedy 3 lata temu poznałam M to powstał problem bo jego samochód ma manualną no i ja sobie niestety nie mogłam dać rady z biegami. Tak więc moje prawko leżało i się kurzyło. Dopiero jakieś 2 tyg po narodzinach Jasia zapisałam się do szkoły jazdy i z instruktorką uczyłam się od nowa jeździć (próby nauki z M kończyły się wielkimi kłótniami...hihi). A teraz już śmigam autkiem i nawet nie boję się Jasia wziąć do samochodu. Tak więc wszystko da się zrobić! A mój Jaś mnie właśnie zaskoczył bo sam zasnął podczas czytania kolejnych Przygód Mikołajka!!!! Do tej pory usypianie w dzień wiązało się z bujaniem, a dziś sam zasnął leżąc obok mnie na sofie i słuchając nuuuuuuuudnych przygód Mikołajka
-
Jagoda - niezła marchewkowa agentka z Basi :) Jaś ma to samo - też mi ze wszystkich sił pomaga wkładać łyżeczkę do buzi, a jak już łyżeczka jest u celu to ją gryzie dziąsełkami - radość nie z tej ziemi! Bursztynka -co do pobudek w nocy to chyba nie ma na nie reguły. My bardzo się staraliśmy żeby Jaś się budził tylko raz w nocy na karmienie, a on uparciuch 2 razy. Dopiero jak sobie daliśmy spokój to on od ok. tygodnia znów tylko raz je w nocy. I tak na zmianę... Fasolka - fajnie siedzi chłopaczek :) Uciekam, dokończę pisać później bo się Jaś obudził na jedzenie.
-
Witamy deszczowo! Ilka - super że Ksawcio polubił kaszkę :) Trzymamy z Jasiem kciuki za rodzeństwo dla Ksawcia- bądź dobrej myśli Kochana :) Kaskam i AnkaS - gratulacje dla 4 i 5 miesięczniaków!! A swoją drogą to ten czas leci ekspresowo! Przecież jeszcze nie dawno pisałyśmy o fasolkach w brzuchu... AnkaS - bardzo ładna z Was para, Ciebie oczywiście też inaczej sobie wyobrazałam hihi..A kibic pierwsza klasa! Jagdeb - takie spontaniczne decyzje są super! Co prawda pogoda u nas średnio zachęcająca ale pewnie Ci to nie straszne. Ja zawsze bardzo lubiłam wracać do kraju po dłuższych pobytach za granicą:) Udanego pakowania i zdrówka dla M. Gosia - Bartek super przystojniak w tej bieli :) A u nas po wczorajszej walce z zasypianiem super nocka - Jaś tylko raz się obudził na jedzenie i spał sam w łóżeczku do samego rana. Dopiero o 6.30 wzięłam go profilaktycznie do łóżka żeby się za szybko nie obudził bo chciałam jeszcze trochę pospać. No i spaliśmy aż do 8!! Za to dzisiaj jakiś marudnik mu się włączył, siedzimy cały dzień w domu bo na dworze paskudnie. Zaczęłam Jasiowi czytać Nowe Przygody Mikołajka - słuchał jak zaczarowany Cierpliwości wystarczyło mu aż na 4 historie co jest mega sukcesem jak na mojego wiercipiętę
-
Czesc dziewczyny! Sopfie -Misiek świetny, a zdjęcie z kumplem the best! Witam nową majówkę! Przepraszam że nie napiszę indywidualnie do każdej z Was ale jestem padnięta :((( Dopiero przed chwilą Jasiek zasnął po ponad godzinie usypiania!!! Nie wiem co mu się poprzestawiało bo kiedyś, praktycznie do 3 miesiąca wystarczyło go wieczorem położyć w łóżeczku i wyjśc z pokoju a on sam zasypiał. Natomiast od miesiąca jest cyrk - najpierw śpiewanie, później siedzenie z nim i trzymanie za rączkę i czekanie aż zaśnie. A czasem tak jak dzisiaj nic nie pomaga- ani przytulanie, ani noszenie tylko ciągle jeden wielki krzyk. W końcu usnął bujany na rękach bo wyczerpałam wszystkie inne pomysły na usypianie... Tak mnie wymęczył, że już mam wszystkiego dosyć... Nie mam pojęcia co się z nim dzieje, skąd ta nagła zmiana, nie wydaje mi się żeby to były ząbki