Skocz do zawartości
Forum

jeżykowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jeżykowa

  1. Ilka, Kamelia - dzisiaj święto naszych maluszków - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ODE MNIE I JASIA! 11 miesięcy temu Jaś od ponad 4 godzin był z nami! Gosia - adres dostałam:)
  2. Czesc mamusie! Jasiek właśnie śpi a my mamy trochę czasu dla siebie. Muszę Wam powiedzieć, że Jaś też sie 'zepsuł' jeśli chodzi o jedzenie. Najchętniej jadłby tylko kanapki albo to co my akurat jemy. Wczoraj na sam widok zupki się rozryczał, a nawet jej nie skosztował!! Ale chyba wiem o co chodzi - dzis w czasie obiadu siedział z nami przy stole, miał na swoim talerzyku to samo co my (miesko duszone, ziemniaczki i surówkę) i zjadł całą porcję!!!! On ma po prostu dość tych wszystkich miksowanych rzeczy bo chce w końcu używać swoich nowych ząbków! Bursztynka - zazdrościmy umiejętności korzystania z nocniczka -u nas jest problem żeby w ogóle na nim usiąść, nie mowiąc o jakichkolwiek rezultatach.... ech.... Z nowych umiejętności -wczoraj Jaś w końcu zaczął mówić TATA Wczoraj też Jasiek zaczął sam stać bez trzymania, tzn. trzyma się ale tego co ma akurat w rączkach, czyli np. klucze, pilot czy komórka hihi...spryciarz mały ! Gratulujemy kolejnym 11-miesięczniakom!
  3. Mamy wysypkę! Hurrra, koniec choroby
  4. Witamy wieczorową porą! U nas trzydniówki dzień drugi - Jasiek prawie całkiem stracił apetyt, pije tylko mleko z kaszką albo je samą kaszkę, nic innego nie akceptuje Na szczęscie badanie siczka wyszło ok, więc to pewnie jednak 3-dniówka. Młody jest bardzo osłabiony, pół dnia potrafi przespać, a dziś jak wróciłam z pracy to cały czas aż do kąpieli spędził w chuście na przytulaniu. Szkoda mi go strasznie że tak się męczy ale jeszcze tylko jeden dzień i będzie ok - oby! Bursztynka - dzięki za info, nie wiedziałam że tą chorobę tylko raz się przechodzi, dopiero teraz coś więcej o niej poczytałam bo nie mam kiedy... Viki, Bigbit - współczuję problemów z usypianiem, u nas też praktycznie co noc Jaś budzi się z krzykiem, ale zazwyczaj nie ma problemu z uspokojeniem go. Przepraszam że nie odpisuje wszsytkim ale młody śpi niespokojnie i lecę do niego.
  5. Ilka, Darka - gratulacje dla zdolnych maluszków! My jesteśmy hen za Wami z samodzielnym jedzeniem. Kaskam - super torty! początkowo miałam sama coś upiec ale jak zobaczyłam te na stronie to zamówię coś podobnego. Mam adres do cukierni z której miałam tort na wieczór panieński tylko tematykę koniecznie trzeba będzie zmienić A my niestety dołączyliśmy dzisiaj do grona chorowitków Jaś najprawdopodobniej ma trzydniówkę - wczoraj o północy zaczął bardzo mocno gorączkować i tak mu się utrzymuje wysoka temperatura przez cały dzień. Byliśmy u pani doktor i wychodzi na trzydniówkę bo żadnych innych objawów Jaś nie ma. Niedawno M zawiózł jeszcze siczki Jasia do analizy bo w szpitalu robią całodobowo tak zeby wykluczyć jakąś infekcję dróg moczowych bo objawy są podobne. No i tyle u nas z nowości, nie za ciekawie.... Anginka - współczuję, to na pewno przykre patrzeć jak odchodzi bliska osoba.... Trzymaj się cieplutko!
  6. viki80 Jeżykowa jeszcze miałam do Ciebie pytanko - jak robiłaś ten kisielek? z mąki ziemniaczanej czy jeszcze inaczej? Viki - przepis jest banalny, mamy całe mnóstwo soków domowej roboty, więc robię ok 200 ml wody z sokiem, odlewam 3/4 do garnuszka i gotuję, a pozostałą część mieszam z czubatą łyżeczką mąki ziemniaczanej. Jak się woda zagotuje dolewam wodę z mąką i kisielek gotowy! U nas nocniczek na razie w odstawce bo Jasiek za nic nie chce na nim usiąść a nie będę go zmuszac na siłę. Ze słoiczkami to prawda - pojedyńczy kosztuje mało ale jak się policzy koszt miesięczny to aż głowa boli. My słoiczki mamy tylko awaryjne, jak nie mam mięska albo warzyw, zeby coś ugotować dla Jasia.
  7. Bardzo dziękujemy za pościel - dostaliśmy dzisiaj piękną niebieściutką, Jasiek się nie mógł na nią napatrzeć DZIĘKUJEMY!
  8. Witamy wiosennie! Fajnie jest ze świadomością że zima już sobie poszła Asieńko - gratulacje dla Michałka, chociaż szkoda, że tak się wycierpiał przez jeden ząbek. U nas ząbki wychodziły falami - najpierw jednocześnie wyszły dwie jedynki na dole, później dłuuuugo nic i dopiero ostatnio się sypnęły i chyba 5 idzie jednocześnie. Tak więc nie ma zasady, a Jaś ma lepsze i gorsze dni przez te ząbki. Gosia -my się piszemy na karteczki, ja jestem za tym żeby wysyłać urodzinowe, będzie o tyle łatwiej że Ania na początku forum napisała kto się kiedy urodził, Moja - super że przypomniałaś o tych karteczkach :) Viki - zabawa w chowanego jest jedną z naszych ulubionych, jak chcę Jasia rozśmieszyć to się chowam za czymkolwiek i Jasiek od razu ma radochę aż podskakuje ze szczęscia Piszecie o danonkach - my się na razie wstrzymujemy z takimi deserkami, jakoś się boję tych konserwantów i tych wszystkich aromatów i polepszaczy. Z deserków to Jasiowi ostatnio zrobiłam kisiel - przepis banalnie prosty a Jaś zajadał aż mu się uszy trzęsły :) Bigbit - ja się ostatnio ostro rozglądam za spacerówką (mam takie samo założenie, że większość rzeczy chciałabym zostawić dla drugiego bobaska;-). Naszego jedo odstawimy do dziadków żeby czekał do zimy a na lato kupimy coś lżejszego, tylko pojawia sie tu problem bo nie wszystko co mi sie podoba miesci się do bagażnika :((((( U nas na pierwszym miejscu był Maclaren techno xlr ..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE: Maclaren 2011 TECHNO XLR + FOLIA, OSŁONKA/ ŚPIWOREK w zestawie (drogi jak diabli) ale się nie mieści do bagażnika, wiec problem się rozwiązał. Na drugim miejscu mam Cybex callisto,..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE: CALLISTO spacerowy 2011 ale też mam wątpliwości czy się zmieści do bagażnika. Ostatnio odkryłam też Navington scooner ..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE: NAVINGTON Scooner spacerowy - składa się trochę inaczej i na pewno się zmieści. Testowałam go ostatnio z Jaśkiem w sklepie, bardzo mi się podoba, ma amortyzację tylko jedyną wadą jest podnoszenie oparcia bo robi się to na pasku, więc wymaga to trochę zachodu.... No i mam zagwozdkę Może szybciej zmienimy samochód niż ja się zdecyduję na wózek..hihi
  9. Oj, współczuję Wam dziewczyny i przede wszystkim maluszkom problemów z mlekiem, u nas na szczęscie bezproblemowo. Chociaż Jaś ma małą wysypkę i zaczerwienione policzki od jakiegoś już czasu, ale to się nigdzie nie rozprzestrzenia więc na razie nic z tym nie robię tylko natłuszczam. Z diety też nic nie eliminujemy bo byłoby ciężko. A u nas ząbkowania ciąg dalszy - dziś po południu była masakra -Jaś tak strasznie krzyczał, że ciężko nam go było uspokoić, zjadł biszkopta i zaczął strasznie krzyczec -widocznie jedzenie podrażniło mu dziąsła i go musiało boleć. A u nas z nowości to idą 3 górne ząbki - jedynka już się wcześniej przebiła a teraz dołączą do niej druga jedynka i dwie dwójki, więc młody juz nie będzie latał z tym jednym kasownikiem na górze. A na wieczór walnął takiego kupola, że trzeba go było pod prysznicem spłukać.... No i gorączka trochę podwyższona - mi to wygląda na zęby...
  10. Bursztynka - dzięki za info, bo sama się nie zorientowałam :) Głosik nr 206 dla Hani jest od nas ;-) Zeby było lepiej to dziś sie dowiedziałam że zakwalifikowali mnie do nowej kampanii ze Streetcomu - tylko że od razu do testowania jakiegoś napoju alkoholowego hihi Dobrze że nie karmię Asiabambo - gratki dla Michałka z okazji zasuwania na czworaka :) Ja się niestety rozliczyłam z PITa w wersji papierowej i czekam juz chyba miesiąc na zwrot kasy..ech... A ma być na parasolkę...
  11. ja też się ostatnio przymierzam do zakupu DADA bo mi bratowa poleciła a S&P pampersa są kiepskie bo co rano Jasiek był mokry i przez to się wcześniej budził. teraz lecimy na Huggiesach premium i jak na razie są ok, nie przeciekają i ogólnie nam pasują. A dziś jadę do Leclerca obkupić Jaśka na cały miesiąc w pieluchy, mleko i kaszki bo dziś jest 20% taniej na cały asortyment w dziale dla dzieci. Nie wiem jak w innych sklepach ale w naszym mają taką akcję co miesiąc.
  12. Hej:) Dużo zdrowia dla chorowitków! Ja też sie zastanawiałam nad skutecznością tych kul do prania i doszłam do wniosku, że do zwykłego odświeżenia ubrań są ok, ale jeśli chodzi o usuwanie plam to może być problem. My dostaliśmy na razie jedną paczkę pieluch i to na adres mamy do Lublina. Do nas bezpośrednio nic nie doszło -a zamówiłam na siebie chyba 2 paczki i jedną jeszcze na małża. Może to dlatego, że już kiedyś zamówiłam próbki tych pieluch i kiedyś już przysłali na nasz adres....
  13. kurcze, ale tutaj pustki Mamuśki odzywajcie się!!! Gosia -jak Ci idzie w nowej pracy? Jagoda - co słychać u Basieńki? Justi - jak się ma Naira?, Nadin, kaskam i pozostałe mamusie - czekamy na wieści!
  14. Bigbit - Jasiek miał ciemieniuchę jak był malutki, pomogła wtedy Olejuszka z firmy Skarb Matki. Teraz mu niestety powróciła ale ma takie gęste i długie włoski że nie ma szans żebym ją oliwką albo olejuszką usunąć (żeby mu zmoczyć główkę w trakcie kąpieli to muszę mu parę razy kubeczkiem polewać wodą bo włoski przy skórze są ciągle suche!)
  15. Czesc mamusie! Kubuś, Jaś, Majeczka - śliczne dzieciaczki! Takie słodziaczki do schrupania :) Gratulacje dla dumnych mam takich świetnych maluszków! Storczyk - współczuję przejść w szpitalu, dbajcie o siebie i odganiajcie choróbska jak najdalej od siebie. Anmiodzik - ale dzielna dziewczynka z Natalki, my z Jaśkiem jesteśmy daleko z tyłu z takimi umiejętnościami. Jaś postanowił ćwiczyć w innym kierunku - mobilność przede wszystkim ;-) Viki - ja kiedyś chciałam być dobrą mamusią i kupiłam Jasiowi baniak Żywca Zdroju do picia, żeby mleko robić. Skończyło się na tym, że Jasiek w ogóle mleka nie chciał pić, ja byłam przerażona, bo nie wiedziałam dlaczego dziecko w ogóle nie chce jeść. Dopiero doszliśmy do tego, że to z powodu wody - od tej pory pije kranówkę i jest ok. Coś z tym Żywcem musi być nie tak skoro dzieci tak na niego reagują... Dzięki dziewczyny za trzymanie kciuków, niestety tym razem się nie udało :((((( Kolejne podejście mam w czerwcu i mam przeczucie że wtedy zdam :) Trochę przykro, ale tragedii nie ma, tylko nie chce mi się tego uczyć od nowa. Na razie jedtak mam przerwę i odpoczynek od wkuwania.
  16. Kaskam - Staś super chłopak! Ja się nie mogę doczekać kiedy Jaś tak samo będzie śmigał Ilka - Gratulujemy "mamy" Uczucie niezapomniane jak się to słyszy pierwszy raz :) A jeśli chodzi o zasypianie to chyba jakiś ciężki okres nastał w życiu maluchów - Jaś co prawda przesypia całe noce (tzn daje radę bez jedzenia) ale ok 4-5 "wędruje" do nas do łóżka i daje radę do ok. 6 - niestety dłużej nie pociągnie :(((( Za to z zasypianiem zrobił się problem, samego go w łóżeczku już nie zostawię bo odkąd sam stoi, to wstaje w łóżeczku i krzyczy, a w ten sposób raczej nie ma szans na zaśnięcie. Raz chciałam go przetrzymać to był w końcu tak wyczerpany że w ogóle nie mógł zasnąć. Aktualnie zasypianie wygląda tak, że siedzimy przy łóżeczku i śpiewamy aż Młody zaśnie, czasami to i pół godziny na zmianę z M zejdzie... Jasiek ma w końcu dosyć tego fałszowania i zasypia A ja zaczynam łapać doła przed egzaminem, dziś mam wrażenie że im dłużej nad tym siedzę to coraz mniej umiem... masakra, oby do soboty żeby już było po...
  17. Malena - nie martw się na zapas. To że wystawi mieszkanie na sprzedaż to nie znaczy, że od razu je sprzeda. Może i pół roku się z tym bujać jeśli za dużo będzie chciał, więc czasu jeszcze troszkę macie. My dziś z rana mieliśmy mały incydent z Jasiem - Jasiek stanął przy stole, sięgnął po podkładkę na której stał talerz z kanapkami i kubkiem z gorącą herbatą I ŚCIĄGNĄŁ WSZYSTKO PROSTO NA SIEBIE! Wzięłam go natychmiast pod zimną wodę, nawet nie wiem czy bardzo się oblał bo w tym stresie go nie oglądałam tylko od razu zmoczyłam. Pojechaliśmy od razu do przychodni, na szczęscie nie ma zaczerwienionej skóry, nie widać poparzeń, dostaliśmy maść i jak na razie jest ok. Ale stres miałam taki że nikomu nie życzę, przez pół dnia to ze mnie schodziło. Całe szczęście wszystko się dobrze skończyło, ale widocznie to był znak żeby bardziej uważać na młodego bo jest szybki i ma różne pomysły w główce. Wszystkiego dobrego z okazji Dnia Kobiet - ja chcę żeby mój się jak najszybciej skończył :(
  18. Bursztynka - głosik na Haneczkę oddany :) Czy to serowe zaproszenie tylko dla wybranych czy wszyscy się mogą załapać ;-)?? A Jasiek też dziś pobił swój rekord -5.30 wyspany i gotów do zabawy Masakra po prostu. Viki - zazdrościmy śpiocha!!!! Gosia - Bartosz super chłopak!
  19. u nas też rybka jest ok, ostatnio nawet 'prawie' po grecku była :) Tylko po gotowaniu na parze czuć ją w całym mieszkaniu..hihi ale najważniejsze że dzieciowi smakuje
  20. Widzę że temat mleka i parówek na tapecie.... My na razie nie wprowadzamy za dużo dorosłych pokarmów, Jaś je zazwyczaj swoje posiłki gotowane oddzielnie. Pomimo, że ma super apetyt i nie trzeba go namawiać na jedzenie jestem przeciwna wprowadzaniu mleka krowiego, parówek czy kiełbasy. Zgadzam się z Magnuną, że dzieciaczki jeszcze nie potrafią strawić 'dorosłego' jedzenia, więc nie ma sensu obciążać ich brzuszków, chociaż nie wątpię pewnie by zjadły z apetytem. Ale przecież sami jak zjemy np. parówki to czujemy się ociężali i pełni więc co dopiero mówić o takich maluszkach. My czekamy na wprowadzenie mleka, jogurtów aż pozwoli nam na to nasza Pani pediatra - jak dotąd wszystkie jej rady brzmiały sensownie i zamierzam się jej słuchać. Ostatnio pozwoliła nam na piętki chleba więc dziś Jasiek walczył dzielnie z razowcem Oczywiście jedzenie skończyło się odkurzaniem, tyle było okruszków... A co do mięsa to Jaś akurat najczęściej je wieprzowinę z pewnego źródła ze wsi (czasami też indyka albo cielęcinę jeśi uda mi się kupić). Świnki nie są karmione paszami więc uważam, że takie mięso jest na pewno zdrowsze niż kurczaki faszerowane hormonami i nie wiadomo czym jeszcze.
  21. viki80U nas Dominik ma ubaw po pachy jak smarkam;-) U nas to samo tylko z kaszlem A jak się cieszy jak sam kichnie, komedia normalnie!!
  22. Witamy wieczorową porą! Wczoraj Jasiek dołączył do grona kaskaderów i pierwszy raz rozciął sobie główkę. Najlepsze jest to że nawet nie wiem jak, chyba w łóżeczku musiał się nieźle uderzyć ale nie wiem kiedy bo w ogóle nie zapłakał. Zorientowałam się dopiero jak zobaczyłam ślady krwi na poduszce bo obudził się z drzemki. Przestraszyłam się okropnie, zdezynfekowała octaniseptem i jak na razie jest ok. Ale strachu się najadłam co nie miara. Jagoda, AnkaS - współczujemy problemów jedzeniowych, Jaś na razie nie wybrzydza i je prawie wszystko co mu ugotuję - ostatnio nie chciał jeść właśnie kaszy jaglanej, o której pisałyście. Ale spróbuję ją zrobić jeszcze z owocami - może pójdzie :) Gosia - gratki CIOCIU! A jakie ładne imię malutka dostała Storczyk - trzymajcie się dzielnie i wracajcie do zdrowia!
  23. Gosia, na taki apel nie sposób nieodpowiedzieć - meldujemy się! Gratulujemy pracy, zawsze to dobra wiadomość i poprawia humor :) Chorowitkom współczujemy, wracajcie szybko do zdrowia. Viki, trzymajcie się ciepło z Domim, bo z tego co piszesz to nieciekawie to wygląda. Bursztynka - dzięki za info, my mamy awaryjne słoiczki właśnie z bobowity. Na co dzień jednak gotuję sama albo proszę nianię żeby jakieś warzywka z kaszą albo z ryżem Jaśkowi ugotowała. Ja Was podczytuję regularnie ale jakoś nie mam fazy na pisanie. Siedzę w domu od początku tygodnia i wkuwam ostro bo w piątek za tydzień mam w końcu egzamin na doradcę podatkowego. Zobaczymy jak będzie, już mam dosyć tych ustaw i chciałabym mieć to wszystko już za sobą, nawet niezależnie od wyniku. A u nas z nowości to tyle, że bylismy tydzień temu na kontroli -Jaś przytył w miesiąc prawie kilogram i waży ok 9,2kg, na szczęscie choróbska go omijają, tylko zęby dokuczają. Na noc zazwyczaj dostaje paracetamol albo ibuprom bo inaczej strasznie kiepsko śpi przez te zęby. Chyba AnkaS pisała o wdrapywaniu się po spodniach na mamę - witamy w klubie Beksa jest nadal jak czegoś nie może dostać albo coś mu zabraniamy. Poza tym raczkowanie na całego, chodzenie przy meblach, "mamamama" cały czas wołamy. Tydzień temu kupiliśmy w końcu fotelik Recaro Young Sport Recaro Young Sport - Tosia.pl ale jeszcze nie był testowany bo nie było okazji. W weekend pewnie pojeździmy i podzielimy się wrażeniami :) Życzymy wszystkim smacznych pączków w tłusty czwartek!
  24. Witam wieczorową porą :) Kaja - Tosiek super chłopak, przystojniak Ci rośnie hihi Viki - współczujemy Wam przejśc z alergią :( Jaś ma wysypkę ale tylko na policzkach, nigdzie się nie rozprzestrzenia, tylko te policzki takie szorstkie. Lekarka mówiła że to pewnie alergiczne ale za mała sprawa żeby coś eliminowac z jedzenia, więc na razie z tym nie walczymy. Bigbit - moje kondolencje, przykre to strasznie jak ktoś bliski i kochany odchodzi.... Kaskam - my też jesteśmy zdecydowani na ten fotelik, ale na razie czekamy z zakupem...w sumie to nie wiem na co, bo i tak nas to nie ominie btw - Ty masz przy rozliczeniu PITu fory bo liczy się Wam jeszcze cały kwiecień a nam tylko maj.... Ale i tak nieźle to wygląda wiec nie narzekam Dziewczyny - wielkie dzięki za info o małych terrorystach, dobrze wiedziec że nie tylko my mamy takiego wojownika w domu... A Jaś dziś uczył się pic sam z kubeczka - zadowolony był niesamowicie, nawet mu nieźle wychodziło, ale zalał się przy tym totalnie - kwalifikował się tylko do przebrania... Miłego wieczorku!
  25. Wszystkiego najlepszego dla Nataniela! Viki - gratulujemy raczkowania, teraz to juz szybko pójdzie Gosiak - ja byłam na zwolnieniu przez 2 miesiące w ciąży i nie muszę nic dopłacac podatku. Wręcz mamy spory zwrot bo za Jasia niecałe 800 zł. Podejrzewam że to nie kwestia zwolnienia lekarskiego w ciąży tylko może wychowawczego pod koniec roku?? Ewentualnie błąd księgowej, która Ci źle zaliczki na podatek odprowadziła. Nic innego nie przychodzi mi do głowy... A my się w końcu doczekaliśmy kolejnych ząbków - i znowu dwa jednocześnie. Tylko tym razem idzie górna jedynka i dolna dwójka. A marudzenia przy tym co nie miara.... BTW - czy Wasze dzieci też zaczynają Was terroryzowac??? Jaś jak mu czegoś zabraniam to od razu w płacz i w ten sposób chce wymusic. Ale staram się byc twarda...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...