aniutka86

Witam was sobotnio:) u mnie po staremu, byłam wczoraj wieczorem na wizycie i nie pocieszyłam się za bardzo...ale jakoś muszę się trzymać. Dzisiaj mama pakuje mnie i rzeczy dla małej do szpitala, bo siedzimy jak na bombie. W każdej chwili może się zacząć. Znaczy teoretycznie biorę leki żeby skurczy nie dostać, ale praktycznie to jak to określiła pani doktor "wszystko się tam trzyma na słowo honoru" , więc muszę być gotowa. Dziewczyny trzymajcie się...bo życie w takim stresie jest straszne

stokrotka_87aniutka86stokrotka_87 normalnie zdębiałam jak mu robiłam herbatę a on poprosił o mleko... i teraz często tak pije...w ogóle jak jest w domu to ciągle w lodówce siedzi, ciągle ma na coś ochotę- ja nie mam zachcianek ani apetytu, ale on za to nadrabia to kto tu jest w ciazy ?? dobre pytanie..sama się nad tym zastanawiam od jakiegoś czasu i nawet przytył ostatnio

stokrotka_87aniutka86stysiapysia Nie...ja też nie...ale mąż czasem popija:) normalnie zdębiałam jak mu robiłam herbatę a on poprosił o mleko... i teraz często tak pije...w ogóle jak jest w domu to ciągle w lodówce siedzi, ciągle ma na coś ochotę- ja nie mam zachcianek ani apetytu, ale on za to nadrabia

qmpeelaaniutka86qmpeelaTe w żółtym opakowaniu? Ja jednak chyba kupie te Premium Care Newborn. Również 1 2-5kg :) te w żółtym:) tak właściwie to mąż je kupił sam... przez telefon ze mną konsultował tylko... jak mnie do szpitala zawieźli to następnego dnia biegał po sklepie z telefonem przy uchu pytał co ma kupić, i tak się spisał dzielnie:) Jasne, że tak super sobie poradził :) Jak urodziłam Lene były tylko te żółte i byłam z nich nawet zadowolona czasem przeciekały, w międzyczasie używałam też huggies i mimo, że troszke bardziej sztywne też byłam zadowolona a teraz to już zgłupiałam bo niby te PREMIUM CARE jeszcze fajniejsze, wiem jedno Sleep and Play są do niczego! W każdym razie tak małych rozmiarów z tych sleep and play chyba nie ma. w tych małych rozmiarach sleep and play nie widziałam, co do huggies- faktycznie są sztywniejsze, ale jak pracowałam w żłobku to wiele dzieci je miało i nie powiem żeby były złe..mają taki ściągacz na pleckach, który jest dość praktyczny przy różnych wypadkach...przynajmniej na plecy się nie wydostawało:)

stysiapysiastokrotka_87pijecie bawarke? (herbata z mlekiem) Nie... ja też nie...ale mąż czasem popija:)

stokrotka_87a wam tez leci siara? bo mi leci.. i to sporo... mi też leci i to konkretnie...

qmpeelaanitka ja mysle o tych: k2. PAMPERS premium care NEW BORN 2-5kg 78szt NOWE (878936359) - Aukcje internetowe Allegro miałam zamiar je kupić, gdybym była w sklepie to bym je wzięła, ale nie zdążyłam sama zdecydować. Ale mam nadzieję, że te też się sprawdzą:)

qmpeelaaniutka86ja mam pampers newborn 1 takie 2-5 kgTe w żółtym opakowaniu? Ja jednak chyba kupie te Premium Care Newborn. Również 1 2-5kg :) te w żółtym:) tak właściwie to mąż je kupił sam... przez telefon ze mną konsultował tylko... jak mnie do szpitala zawieźli to następnego dnia biegał po sklepie z telefonem przy uchu pytał co ma kupić, i tak się spisał dzielnie:)

ja mam pampers newborn 1 takie 2-5 kg

stysiapysiaKobietki czy Wy już kupiłyście jakieś kosmetyki dla dzieciątka/???? ja to mam już wszystko..czas mnie goni...więc mam pieluszki, a z kosmetyków to oliwkę, nieśmiertelny Linomag, krem przeciw odparzeniom nivea taki z pszenicą, do kąpania balneum- sprawdziłam na sobie, a mam silną alergię, a ten jest dla mnie dobry, więc dla małej też powinien:) nie mam tylko pudru, ale rozważam zakupienie pudru w płynie- położne doradzały. A w sumie w mojej praktyce z dziećmi na odparzone pupy i tak najlepiej sprawdzała się mąka ziemniaczana:)

stokrotka_87urodzinowa kawka i torcik dla wszystkich marcoweczek pyszności po prostu :)

A to becik który babcia uszyła dla prawnuczki, pochwalę się Wam:) babcia się napracowała

Stokrotko Życzę Ci abyś nigdy nie przestała marzyc, bo marzenia pozwalają przetrwać te wszystkie najtrudniejsze chwile. Niech Twoje łzy będą tylko łzami radości, a nie smutku. Aby niebo nad Tobą było jaśniejsze i aby otaczali Cię życzliwi ludzie. Niech Twoje życie toczy sie tak jak tego pragniesz A przede wszystkim zdrowego i pięknego dzidziusia Wszystkiego najlepszego:)

Stysiu może nie tak się wyraziłam...chodzi mi o to, że ja na przykład jak czuję ruchy to jestem spokojniejsza, chociaż wiem,mam świadomość, że z moją małą nie do końca jest wszystko w porządku.... ale te ruchy dają mi mimo wszystko poczucie że jest z nią w porządku, ma siłę się ruszać

Stysiu u mnie raczej w porządku,leżę jak kazali, biorę leki i staram się jakoś trzymać. Dla małej już prawie wszystko przygotowane,od kiedy wiem,że urodzę wcześniej zaczęłam się organizować i czuję się psychicznie na sytuację przygotowana. Cieszę się,że u Ciebie w porządku z małą, jak się rusza to człowiek zawsze spokojniejszy...przynajmniej wiadomo, że dziecko zdrowe:)

qmpeelaaniutka86Witaj Qmpeela moje plany codziennie takie same... cały dzień w łóżku i spacery na trasie łóżko- łazienka....Może jakąś książkę dobrą sobie zorganizuj ? Czas będzie szybciej leciał :) Już nei dużo tego czekania zostało więc leż spokojnie i korzystaj bo potem na leżenie nie bedzie już czasu ;) coś tam czytam..wszystkie książki z domu przeczytałam..mąż mi coś donosi co jakiś czas, trochę filmów oglądam...i czekam na właściwy czas:) w sumie wczoraj na usg musiałam się wytelepać, ale lekarz troszkę mnie pocieszył, powiedział, że nawet jak bym urodziła za pół godziny to na tym etapie ciąży to moje dziecko ma 100% przeżycia. Dla mnie to bardzo duża ulga

Witaj Qmpeela moje plany codziennie takie same... cały dzień w łóżku i spacery na trasie łóżko- łazienka....

Super,że mu lepiej,najgorzej to jak dziecko choruje. A jak tam Twoje samopoczucie ogólnie? ja już od leżenia to niedługo odleżyn dostanę, ale jak trzeba to trzeba

Dzień dobry, witam się i ja Stokrotka jak tam synek się czuje z tym przeziębieniem?Lepiej mu troszkę?

Racuszku super wózek, ja też się zaopatrzyłam w taki porządny na pompowanych kołach, dla mnie takie właśnie najlepiej się prowadzą

stokrotka_87aniutka86Stokrotka wiem, że firma Paola ma takie soki z kwiatem lipy,Herbapol chyba też:)to to sa te takie geste syropy do robienia z woda? i co na cieplo to podawac? no z gorącą wodą, na ciepło żeby się wypocił,jak masz sam malinowy to też może być. A do mleka możesz mu troszkę miodu dodać też mu dobrze zrobi

Stokrotka wiem, że firma Paola ma takie soki z kwiatem lipy,Herbapol chyba też:)

laniniaoverpoweredi ja się witam. po 2 dniach w szpitalu i kuracji sterydami, ale wciąż żywa. skurczy brak, ale szyjka znów krótsza. w razie czego tymek przygotowany do samodzielnego oddychania, ale ja mam silne postanowienie wytrwania do terminu.no widzisz!! puścili cię do domu. To superancko, teraz tylko trzymaj nogi, żeby jak najdłużej bujać małego w brzuszku i będzie gites ;c)) słuchajcie czy ma któraś z was butelki tommeee tippeee 150ml??? bo je sobie upatrzyłam i taki wyparzaczo-podgrzewacz, ale wiem że one są dość szerokie i nie wiem czy mi później wejdą do otworu (7,5cm). Więc potrzebna by mi była średnica takiej buteleczki w najszerszym miejscu. Ma ktoś??? ja mam tommee tippee w najszerszym miejscu ta butelka ma prawie 9 cm... więc raczej nie wejdą...

Kaszaaaaaaaniutka86coś z tym łożyskiem się porobiło dziwnego, jeszcze w grudniu było idealne, a jakiś niecały miesiąc po usg już prawie całkowicie zwapniało... zgłupiałam już z tym wszystkim, zresztą teraz z takim łożyskiem to ona już niewiele ciałka nabierze i mało że urodzi się przed terminem to jeszcze z małą wagą... ale i tak staram się nie panikować, choć momentami to trudneNie nie panikuj ! Wszystko będzie dobrze ! Naj ważniejsze są płucka a masy nabierze po urodzeniu zaraz :) Będzie dobrze ! I jeszcze ci będziemy zazdrościć jak już będziemy ważyć po 400kg ,że ty masz za sobą a z dzidzią wszystko w najlepszym porządku !! tak właśnie myślę, że jak się urodzi to ją będziemy dokarmiać i jakoś da radę... a tak z innej beczki leżąc na tym oddziale położniczym i parę sal dalej mieć porodówkę to się można tyle nasłuchać, że człowiek zamiast być spokojniejszy to zaczyna się wszystkiego jeszcze bardziej bać, a przypadki tam były bardzo różne

coś z tym łożyskiem się porobiło dziwnego, jeszcze w grudniu było idealne, a jakiś niecały miesiąc po usg już prawie całkowicie zwapniało... zgłupiałam już z tym wszystkim, zresztą teraz z takim łożyskiem to ona już niewiele ciałka nabierze i mało że urodzi się przed terminem to jeszcze z małą wagą... ale i tak staram się nie panikować, choć momentami to trudne