-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez bigbitówka
-
Zdrówka dla wszystkich chorujących maluszków!!!! Zdjęcia super :) Z Bartosza bardzo przystojny chłopak, a Nadusia i Basia prześliczne :) Bursztynko współczuję nocek :( U nas też ostatnio kiepsko :( Dziś obudziła się przed północą i praktycznie nie spała do 4.00 :( Dałam jej mleko i zmieniłam pieluchę i nawet o 3.00 dałam jej czopek i dziąsła posmarowałam, bo już nie wiedziałam o co jej chodzi.... ale na szczęscie chyba znalazłam przyczynę :) Mamy drugą górną jedynkę - czyli łącznie już 4 ząbki :) Mam nadzieję że skoro się już przebiła to nocki będą w końcu lepsze bo padam na twarz. A co dziwne teraz jak ją usypiałam to wywalała smoczka czyba z 15 razy aż w końcu jej nie dałam i Maja ładnie przytuliła się do podusi i bujana oczywiście w wózku ładnie zasnęła :0 I śpi tak ładnie (niezapeszając) dalej bez smoka :) Może dzięki tym ząbką oduczymy ją brać smoczka do zasypiania? Gosiu gratulujemy raczkowania !!! U nas nadal żadnych prób zaczkowania ani pełzania - tylko ciągle chce na nogi i sama chodzić - tzn jak ją trzymamy pod paszki czy za ręce to się denerwuje i zabiera ręce żeby ją puście bo wydaje jej się że sama umie :P Chyba rośnie mi taka Zosia samosia :)
-
hehe a ja bym chciała żeby moja mała wstała 7.00 :) Dziś obudziła się o 5.30, co prawda po mleczku jeszcze zasnęła ale dosłaownie na 10-15 min więc od 6.00 nie spała już wogóle :( Miała już jedną godzinną drzemkę o 9.30 i teraz właśnie mąż próbuje ją uśpić drugi raz.
-
Maja pije rano 150ml (po rozrobieniu ok 170ml) mleka ale często nie dopija do końca; później je kaszkę też na takiej samej ilości mleka i na noc wypija 180ml mleka (czasem też wszystkiego nie wypije). A w nocy różnie raz się budzi na mleko i wtedy wypija 150ml a czasem w ogóle się nie budzi.
-
Dziękuję wam dziewczyny za wsparcie! Kamelia zdrówka dla Mai !!! Wiolka moja mała też ani nie raczkuje ani nie pełza ani na tyłku się nie porusza - poprostu nic! Tylko w chodziku biega jak szalona po całym pokoju, no i oczywiście uwielbia jak się ją prowadzi ale też tylko pod paszki bo za ręce nie da się złapać bo zaraz zabiera i chce "sama". Stać też jeszcze jakoś super nie stoi, trzeba ją cały czas dobrze asekurować. Dziś zrobiła jeden kroczek przy naszym łóżku ale nóżki jej się chwiały. I nawet jak stoi to nie chce się niczego trzymać, więc zaraz leci.
-
Ten rok zaczął się dla mnie beznadziejnie :( Przed wczoraj zmarła moja babcia i to tak nagle :( Jeszcze w sobotę widziałyśmy się na urodzinach mojej mamy, babcia co prawda trochę źle się czuła no ale nic nie wskazywało na to że tak to się skończy :( Pogrzeb w poniedziałek i już się boję :(
-
Sophie na pewno wszystko będzie dobrze!!! Trzymam mocno kciuki!!! U nas mała strasznie marudna i sama nie wie czego chce, a w nocy też się budzi i trzeba usypiać w wózku :( Na szczście gorączkę miała tylko poprzedniej nocy, nad ranem już było ok i do teraz na szczęście bez gorączki. Górną lewą jedynkę już widać ale się jeszcze dobrze nie przebiła.
-
Przed chwilą położyłam Majkę spać i jak na razie na szczęście śpi, ale niestety ma gorączkę 38,5 :( Nie wiem skąd ta gorączka, podejrzewam że od zębów bo innego uzasadnienia nie widzę. W ciągu dnia nic po niej nie było widać tylko o dziwo jak jadła obiadek to co chwilę sadzała ręce do buzi a ona tak nigdy nie robiła, zawsze siedzi grzecznie i ładnie je. Co prawda te dwa ząbki które ma wyszły bez gorączki tylko strasznie wszystko gryzła ale może z tymi będzie inaczej? U Was też maluszki różnie przechodziły wychodzenie poszczególnych ząbków? No i nie chcę zapeszać ale nocki u nas coraz lepsze. Mała nie budzi się już ok 22.00-23.00 i w nocy tylko raz budzi się na mleczko i wtedy idzie do nas spać. A ostatniej nocy to nawet na mleko się nie obudziła tylko dopiero o 6.00 wypiła mleczko i już nie chciała spać tylko leżała z nami. Czyli ok 11 h bez mleka :) Ostatnia taka nocka trafiła nm się we wrześniu jak byliśmy u mojego brata na kilka dni - tam w sumie wszystkie noce przesypiała bez pobudki i bez mleka - chyba powietrze jej służyło :)
-
Moja córcia też ani nie raczkuje ani nie pełza i nadal nawet nie lubi leżeć na brzuszku. Ale się tym nie przejmuję bo nie wszystkie dzieci przecież najpierw raczkują. Za to jak ją wsadzę w chodzik to biega jak szalona i tylko latam za nią żeby sobie krzywdy nie zrobiła. Ilka domyślam się jak musiałaś się przerazić jak Ksawery spadł z łóżka :( Nam też dwa dni temu zdarzył się upadek ale troszkę inny tzn Maja siedziała na podłodze i zawsze za nią kładę jej poduszkę żeby w razie czego nie walnęła główką, ale ona zabrała tą podusię więc wstałam żeby znów jej ją położyć i dosłownie odwróciłam głowę w stronę okna bo wydawało mi się że ktoś na podwórko wjeżdża i w tym momencie Maja chciała chyba zrobić "bam" i i z całą siłą udeżyła głową w podłogę (na szczęscie mamy dywan). Strasznie się rozpłakała i długo nie mogłam jej uspokoić, ale na szczęscie nic jej nie stało.
-
Z Nadusi śliczna dziewczynka ! magnuna dobrze że u was wszystko w porządku, bo oglądając telewizję to człowieka ciarki przechodzą widąc co tam się dzieje. Kaja zdrówka dla małego!!!! Ja wczoraj położyłam się spać o 21.00 i wzięłam małą do siebie z wózka - chciałam zobaczyć czy też jak co noc obudzi się między 22.00 a 23.00 czy nie - wtedy uznałabym że się budzi bo chce z nami spać. Ale jak w zegarku jak wybiła 23.00 młoda się obudziła :( Co prawda szybko dałam jej smoka i przytuliłam i zasnęła ale teraz to już nie wiem czemu ona się tak budzi, bo było tak samo :(
-
My już mamy fotelik Maxi Cosi Tobi i mała już w nim jeździ i jesteśmy zadowoleni.
-
Natala gruba??? Chyba żartujesz :) Jest okrągła na buźce i tyle, na żadnym zdjęciu ani na filmiku nie zauważyłam żeby była gruba. A ile w ogóle Natalka waży i ile ma wzrostu?
-
:(:(:( Nie udało się :(:(:( Natalka i Nairusia Przepiękne!!! ślicznie stoją :) Z moimi nogami nie najlepiej tan nadal bolą i praktycznie nie mogę chodzić, ale byliśmy dziś rano u lakarza bo rano jak wstałam to były opuchnięte i miałam robie rtg i na szczęście to tylko stłuczenie kostki prawej nogi i piątej kości lewej stopy, nic sobie nie połamałam. Tylko Mai nie mogę nosić bo sama ledwo co chodzę trzymając się wszystkiego. A dziś jak na złość mąż i teściowa na popołudnie do pracy muszą iść, ale już zadzwoniłam do mojej mamy i ma odebrać siostrę szybciej ze szkoły i przyjechać mi pomóc przy małej bo sama sobie nie poradzę a popołudniu mała chce ciągle na ręce bo marudna jest. Gdyby to tylko jedna stopa była to jakoś bym dała radę ale dwie to już koszmar. Jakie wy szczułe jesteście, aż wstud się przynać ile ja ważę a i tak mam 5kg mniej niż przed ciążą ale nadal dużo więcej od was :P
-
I ja się melduję - może tym razem uda mi się załapać na taką równą stronkę :)
-
Ja tylko na chwilę bo zaraz mąż mi kompa zabierze. Spadłam dziś z Majką z 2 schodków :( Jedno szczęście że jej nic się nie stało, jakoś tak ją osłoniłam odruchowo że ona nawet nie zauważyła że spadłyśmy ale za to ze mną gorzej. Zbiłam sobie obie stopy i to bardzo i jak tylko staję to strasznie mnie bolą od kostek w dół i ledwo co chodzę :( Mam nadzieję że do jutra będzie lepiej bo nie wiem jak sobie z Majką poradzę bo w tej chwili nie jestem w stanie iść z nią na rękach bo musze sama się czegoś trzymać. Dobrze że mąż na 13-tą idzie to może już jakoś to rozchodzę. Ola ślicznie wygląda :) A Grześ widać że już ostrzy sobie pierwszego ząbka :) Zmykam spać bo mąż czeka już na kompa.
-
Ale z Hani śliczna dziewczynka, wygląda jak laleczka :) Kaska sama sobie włosy ściełaś ???
-
Kaskam studiuję zarządzanie logistyką (moja praca związana jest poniekąd z logistyką) - licencjat, ale jak się obronię chcę od razu zrobić mgr bo nie licząc rocznej przerwy to 6 lat już studiuję więc taki wieczny student ze mnie :P Przedtem 3 lata studiowałam ekonomię ale przerwałam (to były 5-letnie). Wasze maluszki już super stoją a moja jeszcze nawet zbytnio nie próbuje, co najwyżej uklęknie sobie i tyle.
-
Ja już w końcu po sesji !!! Jeszcze tylko kilka wpisów i koniec :) Kaska jaki Twój synek przystojny :) a wygląda na starszego, jak mężowi pokazłam jego zdjęcia to myślał że od naszej Majki o kilka miesięcy starszy :) Słodki maluszek :) Widze że u większości z nas te same "problemy" :) U nas też Maja jest przylepą mamusi i wtedy nikt inny się nie liczy, w chodziku biega jak szalona ale woli jak ją prowadzę po domu trzymając pod paszki - tylko mój kręgosłup tego zbytnio nie wytrzymuje :( Ząbków więcej niestety nie mamy, noce nadal koszmarne. Mała dalej budzi się z płaczem a po mleku ok 2.00 nie chce już spać w swoim łóżeczku, budzi się z płaczem aż w końcu bierzemy ją do siebie i śpi z nami. A pomimo tego popłakuje przez sen :( Nie wiem już o co chodzi czy o spanie z nami i czy o coś innego. I robi się z niej mały wstydzioch :P Czasem jak kogoś zobaczy kogo już kilka dni nie widziła (np chłopaka mojej szwagierki) to robi taką zawstydzoną ale uśmiechniętą minkę i wtula się we mnie czy w tatę i znów spodląda i znów się chowa :) Słodko to wygląda :) Ale jak przyjdzie ktoś obcy to wcale się nie wstydzi tylko siedzi poważna i wpatruje się tej osobie w oczy. Dobrej nocki dla maleństw i mamuś :)
-
Dla wszyskich solenizantów wszystkiego najlepszego!!!! Mi też czasu starcza tylko na czytanie a z pisaniem to już słabo. Maja też straszny ma ten lęk separacyny i wszystko muszę robić z nią. Nawet nie moge jej na chwilę zostawić bo płacze strasznie. A jak się bawi z tatą a usłyszy mój głos z kuchni to znów płacz i mnie woła, więc czasem musze jej poprostu uciec i się nie pokazywać jak mąż jest bo inaczej nic bym nie zrobiła w domu. A do tego noce u nas poprostu koszmarne :( Kaskam jak też się na streetcom tylko zarejestrowałam i właśnie mam brać udział w pierszej kampanii - pieluszek pampers sleep&play - w ciągu 7-10 dni mam dostać całą pakę pieluch :) A oświadczenie potrzebne jst tylko do brania udziału w kampaniach wyrobów tytoniowych i alkoholi.
-
U nas też ostatnio problemy i z jedzeniem i ze spaniem. Co do jedzenia to Maja je mleka po 90ml czasem 120ml, deserek czasem zje taki mały a czasem tylko pół, przy obiadku tez marudzi a i kaszki je tylko z 90ml mleka. Nawet zbytnio nie chce ani flipsów ani biszkoptów ani ciasteczek ryżowych i co najgorsze nawet pić nie chce :( Nie wiem czemu z niej się taki niejadek zrobił. Przedtem najchętniej jadłaby co chwilę, a teraz jedego dnia zjadła całą kanapeczke z żółtkiem a dwa dni później już nawet pół nie chciała a nie jadła od 4h :( A ze spaniem też znów zaczęły się problemy. Zasypia w miarę ok 19.00-19.30 i w miarę ładnie śpi do 22.00 po czym budzi sie ze strasznym płaczem że trzeba ja wyciągać z łóżeczka i uspokajać i później nie chce dać już się odłożyć po uśpieniu na rękach. Dostałownie w momencie odłożenia budzi się z krzykiem. Jedynie tak jak wczoraj jak wzięłam ją do nas do łóżka to sama ładnie zasnęła i spała do 3.00 (z nami). Później znów ponad godzina usypiania bo nawet już u nas nie mogła zasnąć i śpi max do 7.30 :( Nie wiem czy to zęby czy potrzebuje naszej bliskości czy o co chodzi? Przed wczoraj próbowaliśmy po jej zaśnięciu u nas przełożyć ją ale znów po kilku sekundach obudziła się z krzykiem. Mam nadzieję że nie długo znów będzie ładnie spała i skończą się te koszmarki. A co do słodkości to na razie Maja dostała może z 3 razy kilka okruszków czekolady i okruszki ciastka kruchego. Ogólnie na razie raczej nie dostanie słodyczy a kiedy zacznie dostawać to jeszcze nie wiem.
-
Sophie trzymam mocno kciuki i wierzę że wyniki badań będą dobre i już nie długo napiszesz do nas że wszysko jest ok!!!! Napewno tak będzie!!! Trzymaj się i powiedz o wszystkim mężowi, będzie Ci lżej. U mojej mamu tez podejtrzewali raka żołądka ale po pobraniu wycinków okazło się że jednak to nie to i wszystko jest w porządku. Ja też już o roczku myślę - u nas będzie ok 20 osób i 3 dzieci. Ale na razie nic nie wymyśliłam :( Pewnie zrobimy u teściów na górze bo u nas nie ma tyle miejca.
-
Któraś z Was pytała o prezent w formie masaży ajuwerdyjskiego (czy jak to sie pisze :P) i ja szczerze polacam ten masaż! Byłam na nim raz i chęcią bym to powtórzyła. Jest cudowny - śmiałam się po nim że nawet mały palec u stopy miałam wymasowany :) Moim zdaniem prezent super - sama chciałabym taki dostać. Ja dawałam Majce ten misiowy jogrt nestle i na niego źle zareagowała bo strasznie po nim wymiotowała. Jadła też bananowy z bobovity i po tym było ok i jej smakował - ale ona wszystko co bananowe uwielbia.
-
Dziewczyny może chcecie próbki pieluch sleep&play pampers - trzeba wypełanić ankietę ( tylko nie zaznaczajcie że je używałyście/używacie) - ja już wzięłam na męża i mojego tatę. :) Co prawda nie przepadam za nimi bo nie mają gumek ale w sumie 10 pieluch za darmo piechotą nie chodzi :) Ankieta o pieluszkach dla znajomych
-
Witam Was z rana bardzo nie wyspana :( Wczoraj byliśmy na szczepieniu, mała strasznie rozżalona była i nie mogliiśmy jej uspokoić :( Tak mi jej było żal :( Na noc o dziwo zasnęła dość szybko ale za to obudziła się o 24.00 i nie spała do 5.00!!!! Nic nie pamagało ani lulanie ale nszenie ani mleko ... nic. W końcu o 5.00 daliśmy jej czopek i zasnęła ale na godzinę :( Znów lulanie i znów godzina snu i znów lulanie i już tylko 45 minut i po spaniu :( Co prawda nie płakała ale nie mogła spać :( Pierwszy raz tak zareagowała na szczepienie, zazwyczaj właśnie przesypiała taen okres po szczepieniu. Zmykam dopić kawkę i po małą na górę, bo babcia ją na chwilę wzięła żebym mogła się ogarnąć.
-
Maja też zasnęła dopiero o 22.00 :( Padam :( Usypiałam ją od 18.30!!! Kiedy wrócą te dobre czasy że moje dziecko o 20.00 spało kamiennym snem??? A była taka zmęczona, że o 18.30 zasnęła po kąpiei od razu ale pospała nie całe 30 minut i koniec :( A najgorsze to jej wczesne budzenie o 6.00. Oczywiście w niedzielę jak szłam do szkoły i musieliśmy wyjechać z domu o 7.15 to o 6.50 nie mogłam jej dobudzić tak twardo spała - mała złośnica :) Ciekawe o której się jutro obudzi. anmiodzik ja też zazdroszczę tego usypiania! U nas na razie już nie tylko wózek ale i ręce służą do usypiania :( A jak tylko ją położę do łóżeczka to płacz niesamowity :( Kamelio zdrówka dla Majeczki!!!! Żeby w końcu skończyły się te Wasze problemy brzuszkowe!!! Jutro na 18.00 idziemy na szczepienie i mam nadzieję że w końcu nam ją zaszczepią na żółtaczkę i ostatnia dawka na pneumokoki. Zmykam spać :) Bo o 6.00 pewnie pobudka :(
-
viki to niezle musiałaś się przestraszyć, jak małego tak zaczęło wysypywać w plamy. Dobrze że mało jej zjadł. Ja co prawda nigy nie kupowałam tych kaszek ale mleko Humana Maja pije praktycznie od urodzenia. Za to moja po kaszce bebilon wymiotowała a też zjadła jej tylko kilka łyżeczek. Teraz daję jej tylko kaszkę bobovity mleczno-ryżową. My też byliśmy z mała na spacerze ale krótko bo morko strasznie w tym naszym lesie i w sumie po wodzie się chodzi więc tylko pół godzinki pochodziliśmy.