-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Isia
-
Wesołych i spokojnych świat oraz mokrego dyngusa!!!
-
U Mnie nie ma śniegu ale jest zimno.To super,ze małej w przedszkolu sie podoba.Dasz radę w pracy.Przeciez nie moga od razu wszystkiego od Ciebie wymagać jako nowego pracownika. Mi dzisiaj troszkę lepiej.Pilam herbatę z zurawina i sok.W 100% nie jestem pewna czy to normalne przeziębienie pecherza,bo poczytalam wczoraj troszkę i prawdopodobnie jest to jeden ze skutków ubocznych po odstawieniu tab antykoncepcyjnych.Musialam odstawić bo miałam straszne migreny,problemy z widzeniem,zero ochoty na sex.Niby po 3-6m wszystko miało być ok,bo zawsze brałam te tab i właśnie po takim czasie wszystkie objawy miały,a teraz brałam ponad 1,5roku tab i nic nie ustepowalo,więc stwierdziłem,ze nie będę brać tab.Dzisiaj będę szła do swojej gp i zobaczymy co powie.
-
Jaka tutaj cisza... U Mnie praktycznie bez zmian.Isia straciła pierwsza mleczne jedynkę:))Michaś ma plastry sciagajacymi na środku czoła,bo upadł i uderzył sie.Dobrze,ze nie musieli szyc.Po za tym pogoda dobijająca a Isia ma wolne od szkoły.Ja nie jestem pewna,ale chyba sobie pecherz przeziebilam. Dziewczyny mam pytanie-Nie wiecie czy mogę kupić tutaj paski do badania moczu?A jak mozna to gdzie?Bo dzwonilam do przychodni i pani powiedziała,ze jak po ok,tygodniu Mi nie przejdzie dopiero Mnie przyjmie.Strasznie zaczynam sie męczyć,bo co chwilke czuje otarcie na pecherz,a idąc do wc praktycznie nic nie udaje Mi sie zrobić,a jest to nieprzyjemne bo oczy Mi lzawia i straszny dyskomfort czuje.Boje sie tez z domu wyjsc,żeby czasem sie w majtki nie pokusić.
-
100LAT 100LAT dla Marysi:))))) Aniu to trzymam kciuki,oby bylo tak dalej.Co do onanizmu dziecięcego to nie martw się,bo to normalny zdrowy objaw.Prawie każde dziecko przechodzi ten etap.Poki co u Michasia nic nie zauważyłam.Natomiast Isia jak miała coś koło 3latek często łapaliśmy Ją z mężem jak wkładała sobie rączkę pod majtki i się dotykała.Nie zwracałam Jej uwagi(bo nie wolno krzyczeć,czy zakazywać)tylko zawsze w takiej sytuacji powinno się zając dziecko czymś,żeby odciągnąć jego uwagę od tego co robiło.Tak Mi pediatra doradziła i czytałam o tym.Chyba nawet w dzień dobry tvn o tym też mówili. U Mnie w domu mamy małą szczyrbulkę,bo dzisiaj wypadł Isi w szkole pierwszy ząbek:))Muszę zaraz Go z pod poduszki zabrać i włożyć pieniążka w zamian,bo niby wróżka zębowa tak robi:))Ponad tydzień było codziennie u Mnie powyżej 20stopni,z dzisiaj już się ochłodziło i było tylko 12.Z pieluchami tak samo ciężko Mi idzie,bo niby woła,ale za nic nie chce się rozebrać i zrobić do wc,a przecież jakiś czas temu pięknie siusiał do kibelka.Czekam aż się ciepło zrobi,a w niedz jade na zakupy to zakupie większa ilość majtek i zwykłych dresików.Jak dziecko chodzi bez pieluchy to szybciej się uczy,bo w końcu za którymś razem zrozumie,że lepiej zrobić siusiu,czy kupkę do wc,niż cały czas chodzić z mokrym tyłkiem.Jak się rozpisałam,a rano muszę wstać. Udanego weekendu
-
Nadal nie mam pomysłu na zajączka.My tez coś nie drogiego kupimy dziecia,bo w niedziele jedziemy na zakupy odzieżowe do oxfordu i na pewno sporo wydamy,bo Michaś letnich ubrań ma bardzo malo(za szybko rośnie:))Chce tez kupić duzo ilośc majtek i zwykłych spodenek i będziemy na całego zaczynać odpieluchowanie. Po za tym wczoraj od 17 do 21 przesiedzialam z dziećmi na pogotowiu w szpitalu.Isia namówiła brata,żeby wszedł na przykrywka od piaskownicy i na nieszczęście poslizgnal sie i uderzył o ceglany mur.Rozcial sobie czoło na samym środku dość sporo.Na szczęście nie musieli szyc,tylko zakleili takimi malutkimi plasterkami sciagajacymi na krzyż i po ok 7-10dńiach powinno samo to odpasc.Lekarz mówił,ze prawdopodobnie zostanie malutka błazna,ale może tez ni być ani śladu,bo skóra dzieci jest elastyczna i cały czas sie rozciąga,więc czas pokaże.Najgorszy jest tez fakt,ze musimy zrobić zdjecia do paszportu i maly bedzie z rozbitym czołem niestety miał fotkę.
-
Halo jest tu kto??? U Nas tylko został katar Isi i Michasiowi,a reszta jest ok.Przez te 6dni rozwolnienie znowu musimy zaczynać naukę załatwiania sie do wc od początku:( Na święta zostaje jednak w domu,a dopiero po świętach lecę do Polski.Moja mama leży juz 4tyg w szpitalu i dopiero jutro zaczyna naswietlania.Chyba w poniedz świąteczny pojedziemy sobie do Londynu do M siostry.Musimy tez wybrać sie do ambasady,żeby dziecia paszporty nowe wyrobić,bo maja tylko do końca lipca ważne,a w sierpniu do Polski sie wybieramy.Ostatnio tak sobie myslalam i chyba zacznę regularnie ,codziennie ćwiczyć,bo przydałoby Mi sie pare kilo zgubić do lata. Od kilku dni codziennie u Mnie jest ciepło i większość dnia spędzamy na ogrodzie:)))Ciesze sie,bo juz dobijalo Mnie to siedzenie w domu.Co kupującego dzieciaczkom od zajączka?Ja kompletnie nie mam pomysłu.
-
Zycze zdrowka Matiemu. Ja dwa dni przelezalam w łóżku z 39 stopniowa gorączka.Nadal kaszle i mam katar,ale da sie funkcjonować bez gorączki.Na szczęście dzieci lepiej.Wczoraj Michaś w południe przegrywał Smoczek i nie było innego.M Go usypial i dopiero jak zasnął ze zmęczenia płaczem M Mi powiedział,ze nie mamy smoczka.Wiec o 2 w nocy maly wstał i do 4.30 sie meczylam,bo za nic nie chciał usunąć.Kupilismy nowe żeby tylko do spania Mu dawać.
-
Ale tutaj cisza... U Mnie dzisiaj juz lepiej,ale było cieżko.Michas miał 6dni rozwolnienie i schudnąć prawie 2kg(waży teraz 13.5kg),od wczoraj powoli zaczną jeść i nie ma biegunki.Pomogl lek od lekarza na receptę.Isia od niedzieli miala 39 stopni gorączki,lekki katar i kaszel.Myslelismy,ze to przeziębienie,ale wczoraj rano Isia pokazała Nam nowy ząb:))Wybiła Jej sie szóstka i pewnie od tego dostawała gorączki.Dzisiaj poslalam juz Ja do szkoły i mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze.Na dodatek Mnie znowu jakiś kaszel dopadł i lekki katar i ból gardła:(( Moja mama nadal w szpitalu i dopiero 27 marca zacznie naswietlania.Dwa dni temu zaslabla i zrobili szybko podstawowe badania i echo serca wykazało,ze miała migotanie komór.Lekarz stwierdził,ze nie ma powodu do obaw,a te migotanie wystąpiły ze stresu i przemeczenia. Nie mam siły ani ochoty,a muszę jechać kupić nowe pidzamy Isi,bo juz ciepłej sie zrobiło,a te z zeszłego roku są za małe.Zreszta Michasiowi tez by sie przydało.Dobrze chociaż,ze My juz nie rosniemy,bo normalnie mozna by było zbankrutowac.
-
Zazdroszczę Wam pogody w Polsce.U Mnie właśnie pada,a w dzień było 10 stopni,ale pochmurno i chłodny wiatr i tak ma być kilka dni:(( Michaś bez zmian.Dzwoniliśmy do przychodni i jak do jutra do południa będzie bez zmian, to mamy jechać od razu do szpitala.Życzę udanej nocy
-
Poniżej dwa śpiochy:)
-
Zabolku Ty odpoczywaj,a nie meble nos:))) U Mnie akurat maly drugi dzień męczy sie z biegunki:(((Isia ruszają sie juz 3 żeby,więc tylko czekamy kiedy wypadną:)))Ja zaszalalam wczoraj i scielam dość krótko włosy i zrobiłam blond pasemka.Wszystkim(łącznie ze Mną) sie podoba zmiana.Po za tym cierpię na ciągły brak czasu na cokolwiek. pozdrawiam
-
Jak znajdę wiecej czasu to dodam to zdjęcie,bo coś nie wlazlo. U Mnie Michaś od wcOraj rana ma biegunie.Strasznie sie męczy i pupa zaczęła sie robić czerwona:(((Nie mam pojęcia z jakiej przyczyny(może przez zeby,albo jakiś wirus)Nic nie je,ledwo co pije i chudnie w oczach.Nawet waga pokazuje 14kg,a nie dawno z tego co pamietam było 15.5.Strasznie szkoda Mi go,wolałabym sie z Nim zamienić. Isia ok.Kolejny ząb sie Jej zaczął ruszać,juz trzeci,więc niedługo będę mieć mała szczyrbulke:)) Wczoraj zaszalalam i scielam włosy i zrobiłam blond pasma:)))Wszystkim i Mnie sie podoba ta zmiana,bo pierwszy raz w życiu mam tak krótkie włosy.Dodam fotkę przy okazji. Zycze Wam udanego i słonecznego weekendy.
-
MartaMaria podziwiam,ze wracają tak szybko do pracy.Zwlaszcza,ze masz dwa maluchy w domu.Ja cały czas szukam czegoś,ale Moj M ma trzy zmiany i cieżko jest coś dobrać,żeby sie wymieniać,bo przecież zawsze musi być ktoś z dziećmi.Maly czasami sobie zejdzie,a czasami wola.Najlepze jest to,ze w nocy sam na górę wlazi i robi to tak,ze nic nie słychać.Czesto nie bierze z dołu smoczka i sie rozplakuje, albo wola Marcysiu i Ewelka super,ze dzieciaki lepiej.
-
Tutaj zdjęcie śpiochów,bo zapomniałam wyżej dołączyć.
-
Tak zastałam dzieciaczki o 2 w nocy na górnym łóżku:)) Codziennie mały w nocy robi sobie przeprowadzki do siostry:))Przed chwilką płakał i po wejściu do pokoju okazało się,że oczywiście jest na górze i siedzi na Isi głowie i szuka smoczka,a najlepsze jest to,ze Isia spała jak zabita.
-
Tutaj kilka aktualnych zdjęć.Jedynie to z torami to z końca grudnia.
-
Poniżej zdjęcia jak byliśmy zasypani
-
Trzymajcie sie dziewczyny i zdrowka. Ja miałam plany na wieczór,a praktycznie nic zrealizowalam,bo dzieciaki dopiero o 21 zasnely.Musialam tez trochę w papierach porobic(bo jestem w szkole polskiej skarbnikiem)a miałam troszkę zaległości.Jak wszystko zrobiłam to była prawie 23 i juz nic Mi sie nie chciało.Do tego Michaś kaszlala w nocy i sie wzbudzał,więc trzeba było biegać,bo postanowiliśmy z M,ze tylko w ostateczność będziemy Go brać do siebie.
-
Wieczoram będę mieć chyba chwilke to wystawie w końcu te zdjecia. U Mnie na nowo wrocilo malemu slinienia i poki co lekki katar,ale w nocy juz spac nie może,więc i Ja nie mam jak:((Niech juz te żeby wyjdą,bo strasznie długo to trwa i wszyscy na tym cierpią.Chociaz Isia zdrowa-poki co.Przedwczoraj maluchy zasnely razem na dole,a wczoraj na górze.Musialam pobawić sie w aprobatke na krześle,żeby małego na dół przenieść:)))
-
Ewelka trzymaj sie i zycze duzo zdrowka. Aniu ładny torcik zrobilas-pewńie był pyszny.Malgosia ślicznie wyglada i ma bystre oczka:))Powodzenia w ,,ustawianie,, małej.Trzymam kciuki-wiem,ze dasz radę. Łóżko piętrowe:))Do końca tygodnia jakies fotki dołącze,bo jak dzieci idą spac,M jest w pracy i myśle ze znajdę na to chwilke to zobaczysz.Dzieciaki dzisiaj dopiero trzecia noc będę spac w nim.Isia juz spi,maly jeszcze coś tam gada(pewńie dlatego,ze spał od 15-16.20 po południu)Oczywiscie siedzę w pokoju i uspokajam ich mówiąc,ze maja iść spac i poki co ladnie zasypiaja. Michaś ma jeszcze lekki karetek,Isia dzisiaj zaczęła znowu lekko kaszlec(niecały tydzień było ok),a Ja kończę jutro antybiotyk,ale kaszle dalej-tylko znacznie mńiej.Do tego trzeci dzień mam straszna zgage i nic nie pomaga:(( Spokojnej nocy
-
100LAT DLA MALGOSI:)))))))i wielki BUZIAK Moja mama od piątku jest w szpitalu i czekają na wyniki badań serca(bo mama ma zestawie i bali sie bez konsultacji zacząć naswietlania).Ja jestem od czwartku na antybiotyku,ale nie widzę jeszcze duże poprawy.Michas juz lepiej,tylko lekki katar został.Wczoraj M złożył łóżko dzieciakom i dzisiaj kładziemy ich razem:)))Pewnie bedzie cieżko,ale mam nadzieje,ze szybko sie ma,u nauczy spac w nowym łóżku,bo z Isia nie bedZie problemu:)))Za jakies 2tyg lecę do Polski z Michasiem i zostanę tam od 2 do 4tyg,żeby pomoc rodzicom,a teściowa małym sie zajmować będę w razie potrzeby.Chciałam tez corcia zabrać,ale M w razie jak bym nie wróciła na święta nie chce być sam,więc Isia zostaje.
-
U Mnie dzisiaj fatalny dzień.Maly strasznie katarzy i kaszle od nadmiaru sliny.Jadac do szkoły byłam świadkiem jak chlopiec(z Isi klasy)wybiegł pod koła taksówki,która jechała na przeciwko Mnie-masakra.Nikomu nie Zycze takich widoków,bo wszystko działo sie przedemna.Na szczęście malemu nic sie nie stało,po za stluczeniami.Oczywiscie został w szpitalu na obserwacji. Jak by tego było mało dostała Moja mama wyniki i jest to nowotwór złośliwy:(((Jutro ma sie wstawić w szpitalu i dowie sie co lekarze proponuje.Takze czekam na jutro i jak coś to lecę szybko do Polski.
-
Zabolku wielkie Gratulacje chlopaczkow:)))Super,ze wszystko z Nimi dobrze-oby tak dalej.Siostrzyczka pewnie szczęśliwa:)))Mysleliscie juz nad imionami? July początki zawsze są trudne,ale trzymam kciuki,ze wszystko szybko ogarniesz. U Mnie dzisiaj fatalny dzień.Maly strasznie katarzy i kaszle od nadmiaru sliny.Jadac do szkoły byłam świadkiem jak chlopiec(z Isi klasy)wybiegł pod koła taksówki,która jechała na przeciwko Mnie-masakra.Nikomu nie Zycze takich widoków,bo wszystko działo sie przedemna.Na szczęście malemu nic sie nie stało,po za stluczeniami.Oczywiscie został w szpitalu na obserwacji. Jak by tego było mało dostała Moja mama wyniki i jest to nowotwór złośliwy:(((Jutro ma sie wstawić w szpitalu i dowie sie co lekarze proponuje.Takze czekam na jutro i jak coś to lecę szybko do Polski.
-
July gratulacje i powodzenia jednocześnie. U Mnie Isia o wiele lepiej,tylko został kaszle,a maly slini sie jak spis z wscieklizna i goraczkuje.Niedlugo będę mieć mała szczyrbulke,bo jedynki dolne Jej sie ruszają:))) Wczoraj wróciłam do domu prawie o 2,bo byłam na babskich pogaduchach przy wieku,a dzisiaj od 7 siedzę z małym.Jakos dam radę.Niestey M ma nocke,więc zawsze przed nocka daje Mu pospac dłużej.Mnie od kilku dni gardło boli i nic nie pomaga,nawet kaszlec zaczynam:(((
-
Aniu dokładnie jak napisała Ewelka musisz do znudzenia zwracać uwagę żeby małej nie pozwalali na wszystko.Wiem,ze Ci cieżko,bo czasami tez mam ochotę wyjsc z domu,żeby spokojnie i bez rzepa(Michasia)sobie cokolwiek zrobić,czy nawet kawę wypić,a nie wszystko w biegu,albo z małym przy nodze.Jednak nie mam aż tak cieżko jak Ty.Na spacery ladnie chodzi bez wozka(bo rzadko używam)Chyba ze Ide dalej to jak mówię usiądzie i zapnij sie z wozku to sam wsiadła i sie zamian,ale to może dlatego,ze od początku był nauczeni,jak sie mówi usiądzie do wozka to ma usiądzie,bo poki tego nie zrobi z miejsca sie nie ruszam. Wczoraj Isia trafiła do szpitala na pogotowie,bo poczytalam o Jej objawach,które były z godziny na godzinę gorsze i fatalnie wyglądała.Sama postawiłem diagnoze(zanim M pojechał z Nią do tegomszptala)ze ma uczulenie na penicyline,która jest w antybiotyki,który brała od wtorku i lekarz to potwierdził.Dostala nowy antybiotyk i leki na alergie i kazano Nam iść do przychodni jak wyzdrowieje i zrobić testy alergiczne,więc fajnie,bo tutaj tak o jak sie chce to nie zrobia(nawet nie ma opcji żeby to prywatnie zrobić)więc sie cieszymy,bo od dwóch lat sie staramy te testy zrobić i zawsze jak byliśmy w Polsce Isia była akurat chora.Dzisiaj juz troszkę lepiej wyglada i wypieki,opuchlizna na buzi schodzą,tylko ten streszczenie kaszle Ja strasznie męczy.Maly tez zaczął lekko kaszlec i oby to było od zebow,a nie coś od siostry Zakopane,a nie mam jak ich od siebie izolować.