Isia

Powodzenia Marcysiu:)) My dzisiaj talks 10min bylismy na spacer ze,no zaczelo padac.Zreszta Wiec juz angielski Konica Lara-chlodno I pada. Michasiowi wczoraj na zakupach wary lam done piatki,Wiec mamy juz uzebienie mleczne pełne:))Isia dopiero 5wrzesnia idzie do szkoly(w swoje urodzinami:))Caly czas sie zastanawiam co kupić na prezent i nie mam pojęcia,bo wszystko ma.Zastanawiamy sie tez z mezem,czy wyprawiac urodzinowa imprezke?Zwlaszcza,ze musimy kupić Isi biurko,dzieciakom stolik i dwa krzesła,żeby mieli swoje miejsce do jedzenia,a Imprezka to dość spory koszt,bo zawsze rodzice z dziećmi przychodzą,a przecież nie zaproszeń do pustego stołu.

Zdrowka dla Waszych pociech. Macie racje,ze szkoła w Polsce jest bezpłatna,ale tylko z mówienia,bo przecież każdy wie,ze co chwile trzeba było na coś dawać.Ja mam trójkę rodzeństwa,więc rodzice wydawali majątek.Na szczęście Ja nie Musze:)) Moja mama juz normalnie zaczęła jeść,ale jeszcze z łóżka nie witała.Czeka na miejsce w innym szpitalu,bo juz nie potrzebuje opieki na intensywnej terapii,więc każdego dnia jest lepiej.Pierwszego września skończy 64lata i fajnie było jak by do tego czasu juz wróciła do domu.Isia ma 5 września szóste urodziny i cały czas myślimy z mezem co Jej kupić i czy robić imprezę urodzinowej czy tylko w gronie rodziny poswietowac a do szkoły dać cukierki dla dzieci.

Ewelka duza zdrowka dla Weronisi. U Nas Michas na od wczoraj zatwardzenie.Podalam Mu juz syrop i czekam na rezultaty.Dzisiaj pochmurno i chłodno,ale poki nie pada siedzimy na ogrodzie i jak małego nie rozruszać to niedługo idziemy na płac zabaw. Za 2tyg szkoła i trzeba kupić większe ubrania szkolne Isi.Dobrze,ze nie trzeba kupować podręczników i reszty wyprawki,tylko wszystko jest w szkole:))

Aniu współczuje bałaganu po remoncie.Jednak są plusy-zawsze coś jest zrobione:))Super,ze macie postępy w jedzeniu-trzymam kciuki,byle by było tak dalej. Co do mleka to Michaś wcale nie chciał pić jak miał coś koło 1,5roczku i nie pije.Zamiast mleka je duzo jogurtow,pije milk shake,więc niczego Mu nie brakuje.Zreszta co chwilke mieli buzia.Lodowke to na kładkę Musze zrobić:))Każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby.Isia do 3lat musiała miec pełna butle mleka na śniadanie i kolacje,a pila mleko z hippa. Wczoraj odlaczyli respirator i rurę Mojej mamie i sama oddycha.Jedynie dostaje tlen,bo przez te upały nawet zdrowiu człowiekowi,cieżko sie oddycha. U Mnie bez upałów.Wczoraj było ladnie slonecznie i 25stopni,a dzisiaj poki co pochmurno i 18.

Gratuluje sukcesow:)) Duza zdrowka dla Weronisi:)) My dzisiaj po 16h jazdy o 13 byliśmy juz w domu.Z wielkim bólem serca wyjezdzalam,bo Moja mama w zreszta sobotę trafiła do szpitala z ostra niewydolnoscia układu krążenia.Po czym musieli Ja zaintubowac,bo straciła przytomność.Po badaniach okazało sie,ze pogotowie zabrało Ja w ostatniej chwili,bo skończyło by sie to zatrzymaniem akcjimserca.Po badaniach okazało sie,ze mama miała jakiś czas temu przewlekle zapalenie płuc,a co tydzień chodziła do lekarza i tego nikt nie wykrył.Do tego była wycieczka i w klatce piersiowej było strasznie duzo wody,do tego hemoglobina 6.Na szczęście nie dostała udaru,jest przytomna,ale oddycha przez rurki i potrzebuje czasami pomocy respitatora(chociaż,co jest pozytywne coraz mniej)Lekarze są dobrej myśli,ale mówią ze bardzo dlugo potra powrót do stabilizacji.Strasznie sie bałam,ze stracę mamę!!!Teraz trzymam kciuki i modlę sie z Isia,żeby jak najszybciejmopuscila szpital i wróciła do zdrowia.Tyle przykrych rzeczy. Z nowość to Isia straciła górna jedynkę i ma wielka przerwę:))Michaś przybrał w Polsce i waży 15,700kg.Siusiu ladnie robić do wc(czasami trzeba Mu przypomnieć)Oczywiscie zdarzają sie wpadki.Niestety kupke wola,ale staje koło wc i robi w majtki-strasznie boi sie usiąść na deskę,czy deskę z nakłada.Probowalam z nośnikiem i tez nic z tego:(( Myslalam,ze trosche odpoczniemy od upałów,ale tutaj tez mieliśmy dzisiaj 30stopni.

Aniu Ja tez śpiewam piosenki.Nawet często bawiąc sie śpiewamy,przy czym maly uczy sie pokazując np.murzynek malutki,mydło wszystko myje itp

Witam My mieliśmy straszna podróż do Polski.Zwykle zajmuje ona ok.16h a mieliśmy pecha,bo pod Londynem był wypadek i sie spoznilismy na prom,więc 2h do tylu.Jak by było tego mało 20km do celu,a tu pod Wrocławiem na A4 wypadek i staliśmy.Po jakiś 2h cofnęli auta pod prąd do zjazdu i w sumie po 23h podróży dojechalismy do celu.Podziwiam dzieci,bo były dzielenie,ani razu nie plakaly,mimo upalu-były dzielne.Bylismy sami z mezem na 4dni w zakopanem.Weszlismy na kasprowy wierch i byliśmy nad morskim okiem.Teraz urlopujemy sie u Moich rodziców,a jutro juz przenosimy sie do teściów,bo mija połowa pobytu.Dzieciaki są szczęśliwe,bo codziennie maja jakies atrakcje.Bylismy juz na rejsie statkiem po odrze,zoo,płace zabaw itp.Jeszcze czeka Nas wyprawa do Aquaparku i stadniny koni. Musze pochwalić Michasia,bo nauczył sie siusiac do wc i sam sobie siusiaczka trzyma:))Oczywiscie jak sam po godzinie nie wola to Go wysadzamy,żeby wpadek nie było.Tylko kupki nie wola,więc trzeba Go obserwować i jak jest ,,podejrzany,,to od razu na wc:)) My używamy butelek po kubus wather,albo zwykle butelki z woda,bo sam ladnie pije. Jedyna zmora to strasznie oboje są pogryzien.Chyba te komary sie uwziely na Nasze dzieci,bo z całej rodziny tylko One są pogryzione. Byliśmy tez u dentysty i Michaś ma wszystkie zabki zdrowe i tylko dolnych 5 Mu brakuje.Isi przybyła nowa plaba w 5-Oczywiscie różowa:))i lada dzien zgubi górna jedynkę.Ja na szczęście nic nie musialam robić. Jedyne co mnie przeraża to ceny żywność w sklepach. Zycze udanego tygodnia.

Naprawili i normalnie sie umylismy:))No ale podczas Naszej nieobecność beda sufit naprawiać i pewnie zostawia bałagan:(( Jakies 3tyg Mnie nie bedzie,więc zycze Wam udanych wakacji,wspaniałych przygód,pogody i udanego odpoczynku:))Do uslyszenia

My od wtorku ,,bez łazienki,, jestesmy:(( Zdążyłam umyć Michasia,pózniej Isia i i nagle woda na dole w kuchni zaczęła z sufitu lecieć,bo zrobiła sie dziura .Na szczęście była juz Isia umyta.Oczywiscie jak to tutaj bywa wszyscy maja czas.Hydraulik do dzisiaj sie nie pojawił,a ma niby być na lunch dzisiaj więc czekam.Masakra ,dobrze ze jest gorąco,bo myjemy sie na ogródku ze szafa. W pokrywie do piaskownicy,a mamy 21 wiek.Najgorsze jest to,ze jutro jedziemy i ciekawe kiedy to zrobia,bo nie wyobrażam sobie wrócić po wakacjach i nie moc sie korzystac z łazienki.Dobrze,ze mamy na dole wc,bo to juz by była masakra. Z nowość to dzisiaj zauważyłam,ze Michaś ma juz wiek górne piątki:)))Szczetnie je ukrywał,bo juz dość spore są:)))

Gratulacje dla Weronisi:)) Michaś wola,ale jak juz zrobi,a przed nawet jak wiem,ze Mu sie chce mówi,ze chce,ale za nic nie chce na wc,ani nocnik,a na sile nie będę sadzac,więc cierpliwie czekam. Co do mycia zebow tez nie ma problemu,bo myje razem z siostra:))Widelcem czy łyżka tez sam ladnie je.Chyba,ze je zupę bardzo rzadka,to Mu pomagam. Cały dzien spędziliśmy na dworze,bo było bardzo ciepło:))Jutro Musze jechać do miasta kupić ostatnie prezenty dla rodziny.Mam nadzieje,ze dzieci Mi na to pozwolą.

Michas wazy ok 15kg.Dziewczyny to macie male niejatki.Ja to lodówkę musze przed nosem zamykać,bo co chwilke by coś jadł.Maly ladnie wszystko zjada-kurczaka sam obgryza,kotlety,nawet ostatnio jajecznicę z cebula i kiełbasa zjadł.Ma dni ze ledwo co je,ale jak na wadze nie traci to sie nie przejmuje.Cos kosztem czegoś.Wasze dziewczyny nie jedzą,ale ladnie wołają siusiu,a u Mnie odwrotnie. U Mńie piękna pogoda i ma być tak cały czas:)))

Wy chociaż mialyscie troszkę ciepła,a Ja zaledwie kilka dni.Niby od jutra ma być lepiej,a od poniedziałku ladnie i ciepło.Jak wyjeżdżamy to sie pogoda robi,oby w Polsce tez była.Bo jak z paskudnej deszczowej przyjedziemy na taka sama to chyba jakiś pech nad Nami siedzi.Wszystkie dzieci na około przechodziły,lub przechodzą ospe,Michaś z Isia poki co nie maja i boje sie,żeby tylko w Polsce nie dostali:((Rano Isia dawała w ramach podziękowania nauczycielka czekoladki i łzy sie w oku kręcą,ze juz od września do szkoły idzie:(( Szkoda tylko,ze panie nie idą z dziećmi,bo miała wspaniale nauczycielki.Jednak czas leci i nic sie na to nie poradzi. Michaś od kilku dni wszystkim mówi- Misiu dwa, Niania sżesc,mama duzo.Co oznacza- Michaś ma dwa latka Isia sżesc,a mama duzo:))

Faktycznie-szkola!!!Michas ok 20 chodzi spac i najdłużej spi do 7.30. Synek zrobił Mi numer w sklepie.Weszlam z Nim do przymierzalni(zmierzyć strój kapielowy).Dobrze,ze Moja siostra była obok,bo jak zostały Mi tylko majtki Michaś rozwinął kotare i krzyczał do cioci- Siosia mama tutaj jest i jest golaś:)Dobrze ze ludzi nie było bo bym ze wstydu sie spalila.

To widze ze Mazda am roznie.Ja tam wole nie kłaść małego po południu,chyba ze naprawdę jest zmęczony i pada,bo wtedy o 20 spi juz jak aniolek i do rana 6.30-7.30.W południe nawet pól godzinki Mu wystarczy i pózniej spac nie chce o 20.Jednak konsekwentnie codziennie o tej samej porze kładziemy dzieci i wiedza,ze muszą iść spac,bo jak czasami robi sie za głośno w pokoju to któryś z rodziców wchodzi i upomina.Najlepsze jest to,ze jak ktoś wchodzi to oboje udają ze śpią-lobuzy:)) WcOraj wyjazd z Isia nad morze udał sie mimo angielskiej pogody.Wrocilysmy padniete.Moze pózniej dodam jakies zdjecia. Udanego dnia

Ewelka super ze malej juz dobrze i oby tak dalej. Aniu tylko pozazdrościć ze mała Ci wola,bo u Nas dalej brak postepòw:( Z tego co pamietam jak Isia zaczęła wołać siusiu,to potrafiła co pól godziny iść na wc i za każdym razem robiła.Oczywiscie jak coś Cię martwi idź lepiej do lekarza.Isia juz lepiej.Chodz ząb tylko w połowie poki co wyszedł,ale juz Ja nie boli i nie goraczkuje. Dziewczyny a jak jest u Was ze spaniem popołudniu u dzieciaczkow?U Mnie Michaś z dwa tygodnie nie spi po południu,ale za to o 20 pada jak kawka i spi do rana:))Czasami chce spac,ale puszczać Mu bajkę i tak sobie odpoczywa.

U Mnie tło dzisiaj ladnie,ale jak o 16 zaczęło padać tak końca nie widać i dopiero po weekendzie ma być lepiej.W niedziele jadę z Isia nad morze i miałam cicha nadzieje,ze bedzie ladnie:((

U Mnie tło dzisiaj ladnie,ale jak o 16 zaczęło padać tak końca nie widać i dopiero po weekendzie ma być lepiej.W niedziele jadę z Isia nad morze i miałam cicha nadzieje,ze bedzie ladnie:((

Chcemy tu zostać na stałe.Moze na starość do Polski wrócimy.W sumie to przyzwyczailiśmy sie do tego klimatu.Jednakmjakmsie zmiksować z Polsk rozmawia i słyszy jak maja ciepło to człowieka szlak trafia. Isi rosną tym razem siódemki,nawet lekarz w poniedz nie skojarzyla tego z bólem ucha i gorączka.Sama wczoraj kazalam Jej pokazać żeby i widać spuchniete dziasla a w nich siódemki-dziasla wyglądają jakby miały eksplodowac.Musze w połowie szkoły jechać i podawać nurofen impet ok,a jak jest dłużej niż 4h bez stropu dostaje gorączki.

Gratulacje postepów nocnikowych:)) Aniu nie zalamuj Mnie.Piszesz,ze ma być tylko po 20stopni,a co Ja mam powiedzieć jak mam cały czas max 18stopni i tak ma być najbliższe 2tyg.Dodam,ze praktycznie codziennie leje.Z tego powodu mamy brak postępów nocnikowych,bo za zimno jest żeby w majtkach maly biegał.Zreszta chodził w majtkach,posikiwal i dostał kataru,więc wole żeby chodził poki co w pampersie.Oczywiscie staram sie wysadzić Go co jakiś czas,bo wola,ale często jest juz za późno.Kupe jak robi to sie chowa i za nic nie chce na wc,a nocnik to jeszcze gorzej.Isia miała 1,5roczku jak juz nie uzywalam pieluch,ale ponoć każde dziecko uczy sie w swoim tempie i powinno opanować naukę załatwiania do wc przed 3 rokiem,więc jeszcze sie nie martwię.Najgorzej teściowa Mnie wkurzyla,bo stwierdziła,ze jak byśmy byli w Polsce to maly by bez pieluchy chodził bo jest ciepło-tak jakbym sama zamówiła u Nas taka brzydka pogodę. Swietnie zdjecia,tylko pozazdrościć:))

Dzieciaki trochę Mi pochorowaly sie.Michas ma katar i o dziwo w nocy sie nie budzi i ladńie spi.Isia 2dni temu budziła sie w nocy z bólem ucha i gorączka.Zostawialm Ja dzisiaj w domu,bo niby lepiej,ale w szkole jak to zwykle trwa moze gorzej sie zalatwic.Żwlaszca,ze u Nas jest z 16stopni i co chwile pada.Tutaj bez względu na pogodę dzieci codziennie wychodzą na dwór,chyba ze jest zima i duzo na minusie. Teraz czekam żeby ten dowod rejestracyjny przyszedł przed wyjazdem,bo paszporty juz są.

Marcysiu powodzenia, bo wiem jakie to trudne.Mi samej sobie było cieżko po zabiegu oczy kropic,a co dopiero taki maluszek. U Mńie dzisiaj w końcu było ciepło-29 stopni i bez deszczu,ale na jutro zapowiadają juz deszcz i max 20 stopni,więc za dlugo ciepłem sie nie nacieszylismy.Dzisiaj korzystalismy i cały dzien byliśmy na ogrodzie i w parku. Jeszcze dwa tygodnie i nareszcie Isia bedzie mieć wolne od szkoły:))

U Mnie pada,pada I pada... MartaMaria zdrowka dla maluchow i zeby te zeby szybko wyszly. My jutro rano Isie do szkoły odwozimy i przymusowo musimy jechać do oxfordu,żeby wyrobić nowy dowod rejestracyjny auta,bo przepadł,a w Polsce trzeba mieć przy sobie.Nie mogę sie doczekać kiedy Polska bedzie w końcu tak skomputeryzowana jak Anglia i nie trzeba bedzie przy sobie wozić sterty dokumentów.Najgorsze,ze M bedzie po nocce i przed następna:((W piątek do Londynu odebrać dzieciom paszporty. Dziewczyny orientujecie sie moze czy żeby wyrobić dziecku dowod tymczasowy musi być w Polsce zameldowane?

Tylko pozazdroscic taken pogody.U Mnie max 18 stopni i codziennie pada.Jak nie pada to korzystamy i wychodzimy na dwór,a ja leje to niestety trzeba siedzieć w domu,albo u znajomych.Juz nie mogę sie doczekać wakacji:))

U Mnie pochmurnie,ale ciepło i drugi dzien nie pada,więc korzystamy.Dzisiaj byliśmy u Isi w szkole na dniu sportu i przy okazji Michaś sobie poszalal.Teraz M zabrał dzieci na rower,a Ja mam chwilke wolnego.Ten czas tak szybko leci.juz za miesiąc jedziemy do Polski:))Musze zacząć jakies prezenty kupować,bo na ostatnia chwile nie lubię.

Pogody i duzo wypoczynku.Jak Ci dobrze:)))