Isia

Ewelina gratulujemy zabkow:)) Aniu nie Marty sie,ze Malgosia nie ma jeszcze piatek.Michas mail wszystkie objawy zabkowania,a do dzisiaj nic sie nie wybilo-Braque Mu wszystkich 3 I 5,wiec chyba ma najmniej zabkow z wszystkich Naszych maluchow.U Nas maly tez dzisiaj wstal z katarem,a dopiero co Mu przeszedł:(( Jak tym razem nie wyjdą żeby,to nie wiem czemu tak często katarzy. Straszna ta historia,a lekarz który to zrobił musi mieć nie równo pod sufitem,żeby takie rzeczy robić. Michaś na Mikołaja dostał helikopter z ludzkimi z fisher price-uwielbia helikoptery,auta i pociągi.Isia natomiast dostała zestaw małej ksiezniczki(pantofle,korona,itp) Pod choinkę Michaś dostanie od cioci-zestaw garaże,ulice dla aut,od babci-składane tory z pociągiem,a od Nas jeszcze nie wiem.Isia dostanie od cioci-strój Dzwoneczka i lalek barbi-Dzwoneczek,a od babci mate do tańczenia,a od Nas tez nie wiem:))) Na święta przyjedzie do Nas Męża siostra z mezem(mieszkają w Londynie),więc będzie weselej:)) Wczoraj byliśmy na jaselkach u Isi w szkole angielskiej i były super.Michas całe przedstawienie grzecznie siedział Mi na kolanach,co Nas pozytywnie zaskoczyło:)) W niedziele czeka Nas zabawa Mikoljakowa i jaselka w Polskiej Szkole.

Oopsy to super,ze zakupy sie udały. Zabolku Ja tez bym chciała poleniuchowac(mimo,ze nie jestem w ciąży)ale sie nie da.Jednak nie marudze,bo synuś dzisiaj pospal do 8.40,więc rekord:))) My dzisiaj ubralismy choinkę.Mamy sztuczna,bo M jest alergikiem i jak dwa lata temu była prawdziwa,to szybko musiała wylądować na dworze,bo M mimo brania tab kichal i sie męczył.Michas atakuje babki i myśli,ze to fajna zabawa-oby Mu sie szybko znudziło.Kupilismy juz prezenty na Mikołaja,tylko trzeba będzie jutro zaparkować.Isi kupiliśmy zestaw ksiezniczki(butiki,torebka,korona itp),a Michasiowi samolot z ludzkimi z fisher price.Teraz myślimy juz co pod choinkę kupić?

Zabolku od razu bym zmieniła taka położna.Ja Michasia podobnie jak Inka urodziłam jak miałam 27lat i nikt nic nie mówił.Zycze Ci żeby szybko minęły dolegliwość ciazowe. Inka cały czas maly przesypia nocki,co Nas cieszy.Zebow nowych natomiast nie udało Mi sie zauważyć. Moniu sciskam Cię mocno.Biedna sie nacierpialas.Wiem dokładnie co piszesz,bo miałam podobny poród corcia i tez w Polsce.Podobnie jak Tobie,musieli Mi po kilkunastu godzinach meczarni rozdać naturalnie zrobić cc-corcia ważyła 4kg i miała 56cm.Tak samo jak napisałam-Najgorsze było to wstanie po 12h lezenia plackiem(Mi sie za pierwszym razem nie udało,bo zemdlam z bólu).Powiem Ci tak-Z każdym dniem będzie coraz lepiej.Najwazniejsze,ze Piotrus(ladnie:)jest zdrowy i niech zdrowo Wam sie chowa.

Michaś od 4,czy 5 nocy przesypia całe nocki bez jedzenia:))Co prawda budzi sie 3-4nad ranem i ląduje z Nami w łóżku,ale uważam to i tak za duży sukces.Oby Mu tak zostało z tym spaniem,a z czasem pewnie będzie rzadziej sie Budzil i chciał do-Mama opa luli,czyli spac z mama.Co prawda nie mam pojęcia,czy nowy zabek ma,bo nie chce za nic pokazać.Katar jeszcze lekki ma,ale spokojnie może spac. Moim zdaniem ikea strasznie duzo liczy za dostawę.Jak kupowaliśmy komory,polki na książki to sobie autem wiezlismy,co prawda ledwo sie pomiescilismy z dwoma fotelikami i dzieciakami,ale jakoś sie udało. Inka zycze zdrowka dla Was. Zabolku jak sie czujesz?

Gratulacje za kolejny zabek:)) Aniu to Malgosia gadula sie robi:))Co do walk z jedzeniem,wiem co czujesz,bo Michaś od tygodnia mało je.Mleka juz wcale nie chce,więc stwierdziłem,ze nie będę kupować,bo wszystko ląduje w zlewie. Chociaż nie chce zapeszac,ale dzisiaj na śniadanie zjadł ladnie cała kaszke,pózniej jogurt i dwa ciasteczka.Teraz spi i jak wstanie mam nadzieje,ze zje zupke.Zapomnialam pochwalić synka,ze od 4,5 nocy zasypia o 20 i spi cała noc(pobudka miedzy 2-4 żeby wziąć Go do łóżka)po czym zasypia i spi ladnie(juz z Nami) do 7.30.Oczywiscie nie je w nocy.Chcialabym,żeby tak juz zostało,bo lepiej odliczyć spania w Naszym łóżku niż jedzenia nocnego.Nadal ma lekki katar,ale juz chyba końcówka. W środę mam u Isi w angielskiej szkole jaselka-Isia jest narratorem.Natomiast w przyszła niedziele w polskiej szkole-Isia gra role dziecka.Dodatkowo te jaselka bedą na zabawie Mikolajkowej,więc idziemy cała rodzina.Nie wiem jak będę miała zrobić zdjecia,czy nagrać Isi występ(w szkole ang bo niestety muszę iść sama z Michasiem,bo M będzie w pracy)bo będę musiała biegać za Michasiem.

MONIU OGROMNE GRATULACJE Czekam na dalsze wieść.Ile ważył,mierzył malutki itp.Jak Ty sie Kochana czujesz? Witam Agness. Co do pytania uważam tak samo jak Inka,ze wiele czynników wpływa na to co sie danej rodzinie opłaca. Inka facet sie odezwał chętnie Mnie przyjmie,ale najszybciej po nowym roku.Takze pozostało Mi czekanie,bo jest to jedyna firma w której spokojnie mogłabym sie z M wymieniać opieka nad dziećmi,bo M w tygodniu pracuje(niestety na 3zmiany)a Ja bym pracowała w weekendy. W przyszłym tygodniu mam w środę hasła u Isi w szkole,a w niedziele tez jabłka i Mikołaja w Polskiej szkole.

Marcysiu to zazdroszczę nocek bez karmienia. Dziewczyny u Nas ciąg dalszy wychodzenia zebow:(( Nocki z czwartku na piątek i z piątku na sobotę były straszne.Maly spał z Nami,bo wtedy chociaż na chwilke udawalo sie oczy zamknąć.Oczywiscie powodem był katar i ślina,które zawsze dostaje jak zeby Mu wychodzą.Dzisiaj w nocy dopiero o 4 wstał na jedzenie,więc pospalismy.Juz troszkę mniejszy ma katar,ale kaszlec zaczął przez ten nadmiar sliny i dostał jakiejś dziwnej chrypki.Co najgorsze za nic sie nie da zobaczyć,czy pojawił sie nowy ząb,bo maly od razu gryzie,a jak słyszy zdanie-Pokaz zabki.Od razu ucieka i mówi-Nie.

Jeśli chodzi o Mnie to miałam druga noc nieprzespana:((Dzisiaj o 4 juz oglądałam z małym bajki,bo nie mogl spac.Wszystko przez żeby,które chcą sie wybić-trójki.Zawsze kiedy zaczyna jakiś ząb wychodzić maly dostaje krostki koło buzi,nadmiar sliny i katar i przez to nie może spac:((Do tego nic nie chce jeść i pić.Dzisiaj od 4rano zjadł tylko maly jogurt i pól porcji kaszki na śniadanie.Na każde pytanie-Czy chce jeść od razu krzyczy-NIE. Byłam dzisiaj tez na rozmowie w sprawie pracy i pan powiedział,ze przez weekend sie zastanowi i da Mi znać,bo jeszcze miał ktoś na rozmowę przyjść.Powiem szczerze,ze mam cicha nadzieje,ze Mńie zatrudnia,ale poczekamy,zobaczymy.

Marcysiu GRATULACJE i szerokiej drogi.Ja nie mam problemu wozić Swoich dzieci i czasami znajomych.Czasami jest cieżko,bo np.Isia coś krzyczy,maly płacze,a trzeba sie skupić na drodze.Ja mam drugie lusterko wsteczne(nie wiem jak w Polsce,ale tutaj mozna kupic w kazdym sklepie i sluzy do obserwacji dzieci)Więc wystarczy spojrzeć i widzi sie co sie dzieje u dzieci.Ja jeżdżę duzo-codziennie i nie wyobrażam sobie,ze miałabym teraz być bez niego. MartaMaria z corcia nigdy nie było problemu,bo od urodzenia spi w swoich lozeczku,a jak skończyła 2latka to w łóżku.Natomiast synek spi w swoim lozeczku,ale rzadko noce przesypia.Teraz z raz wstaje na jedzenie i dodatkowo czasami budzi,bo szuka smoczka.Czasami musimy tez brać Go do siebie,bo inaczej stoi w lozeczku i krzyczy-mama opa luli-co oznacza-chce spac z mama.Jak tylko usunie to odkladamy Go do lożeczka. Aniu szkoda tylko,ze musicie do stycznia na miejsce czekać.Oby w końcu wyjaśnili co jest Malgosi i wyleczyli Ja skutecznie.

My nie musieliśmy tłumaczyć,bo ksiądz wystawił nam taki formularz,który miał angielskie tłumaczenie w nawiasach.Takze lepiej zapytaj,czy musisz tłumaczyć.Nie pytali sie tez o przynależność do parafi,czy sie chodzi do kościoła.

Inka nie wiem jak jest w tej szkole u Ciebie,ale u Mnie wymagali świadectwo chrztu dziecka i to było podstawa do składania papierów-do tej katolickiej szkoły.

Zabolku czemu sie nie chwalisz:)))Gratulacjeeeee!!! Ja kierowałem sie wyłącznie opinia i jest to szkoła katolicka zarazem.Fakt,ze mam kawałek do niej,ale jeżdżę autem,więc nie jest tak złe.Mam dwie szkoły w odległość 5min od ośmiu,ale opinie nie były fajne,więc wybrałam dalsza,ale lepsza. U Mnie postępy-maly chodzi do wc i wola siusiu.Najgorsze jest,to ze musi stanąć na podejście żeby do wc sięgnąć i mama musi podtrzymac(tylko czasami rękę Mi posiada,bo nie mam jeszcze wprawy:))))

Aniu powinnas spróbować z tym zakladaniem butów odwrotnie.Uwazam,ze na 100% by pomogło,bo znam kilka przypadkow(wcześniej juz tez pisałam) Michasia zdania nie są jeszcze zwykłymi zadaniami,bo mówi po swojemu,ale łączy wyrazy np.Dydyń bach Michaś opa,co oznacza-Smoczek spadł Michaś Go podniósł.Albo-Mama oć tam am,pić,sipsi,ciuciu itp,co oznacza-Mama chodź do kuchni i daj jeść,pić,ciosy,cukierki.

Aniu myslalam,ze juz wszystko będzie dobrze z Malgosia-Zycze duzo zdrowka i wytrwałość dla Was,bo wiem jakie to musi być ciężkie i stresujące.Aniu a mała koslawi stopki do środka?bo jeśli tak to ortopeda zalecił Mojej przyjaciółki corci zakładać buty na odwrót i jakoś po 2-3miesiacach chodziła juz ladnie. MartaMaria u Mnie ze spaniem w nocy przez małego było strasznie.Budzil sie po 2-3razy(czasami czesciej)w nocy na jedzenie i tak było cały czas.Dopiero z 2miesiace(jak dobrze pamietam)budzi sie raz na jedzenie(o rożnych porach)Czasami przespi noc-coraz czesciej sie to zdaza,co Mńie cieszy:))Zapomnialam napisać,ze kładkę Go o 20-20.30 a wstaje miedzy 7-8.Oczywiscie nawet jak cała noc przespi to wstaje 5,6 zje i śpiewy do 7,8.W dzień spi ok godzinki,czasami półtorej,a kładzie sie koło 14.Natomiast corcia(ma juz 5lat) od pierwszego dnia życia przesypiaja Mi całe noce(spała od 20-8rano) i na szczęście ma tak do dziś:)))

MartaMaria w sumie dwójkę za jednym razem wychowasz:))Dzielna z Ciebie babka i Zycze wytrwałość,bo wiem jak cieżko jest czasami coś zrobić przy jednym dziecku jak drugie płacze i nic a nic nie chce usluchac.Isia ma 5lat a czasami zachowuje sie jak by była w wieku brata-1.5roczku.Michas lubi chodzić bez wózka i to nawet 2h spacerujac wytrzymuje.Szybciej sie tak męczy i łatwiej Mi jest Go położyć po poludni spac.Ja córcie po kilkunastu godzinach meczarni na pogodowe tez urodziłam przez cc,bo była za duża-4kg ważyła.Synka udało Mi sie naturalnie urodzić,a tez ważył sporo-3.990g. Dziewczyny mam pytanie czy Wasze maluchy mówią juz zadaniami,bo nie pamietam jak to było z Isia,a Michaś właśnie coraz czesciej zaczyna mówić zadaniami,a nie tylko wyrazami,czy na migi.U Nas chyba idą trójki,bo maly dostał krostki(jak przy każdym wcześniejszym zabkowaniu)i ma spuchniete działa.

Witan MartaMaria:)))Gratuluje slicznie parki i podziwiam,ze tak szybko zdecydowałam sie na drugie dziecko-Mi to zajęło ponad 3lata:)))Napisz coś o wiecej o maluszkach i sobie.Jesli mozna wiedzieć-dlaczego miałam cc? Dziewczyny juz wszyscy sie dobrze czujemy.Jedyne co to maly od kad wymiotowal mniej je,ale duzo pije,więc sie nie martwię na zapas. Ja właśnie zbieram sie do pobliskiego sklepu na drobne zakupy z Michasiem.Idziemy bez wózka,bo muszę troszkę lobuzami zmęczeni,żeby ladnie poszedł spac po południu:)))Zapomnialam napisać,ze trzecia noc maly przestał-nareszcie.Co prawda przebudzal sie po razie w nocy,ale tylko przytulilam Go i zasypial,oby Mu tak zostało,bo ile mozna w nocy wstawać na jedzenie.

Ewelka super foteczki. Gratulacje za kolejny zamek:)) Aniu tez bym sie wybrała do konia na coś po Polsku,ale poki co to tylko mogę czekać,aż M ściągnie coś.W styczniu będę w Polsce ale tylko na 2-3dni,więc z kina nici.Malgosia wyglada bardzo poważnie jak na swój wiek.Z tymi skrzydłami super. U Nas troszkę szpitalowi weekend.Isia w piątek rano miała rozwolnienie(na szczęście tylko jednorazowo i przeszło)Michaś z pt na sob o 2 w nocy obudził Nas,bo wymiotowal,jeszcze pózniej dwa razy przez noc wymiotowal.Teraz jest juz ok,ale prawie nic nie je-dobrze,ze chociaż chce pić.M miał tez lekkie rozwolnienie,a Ja mecze sie drugi dzień z bólem żołądka,do tego wszystkie mięśnie Mńie bolą jak by coś Mńie łapalo i mam straszna żagle.Oby jutro Mi przeszło,bo muszę Isie do szkoły zawieść i małym sie zajmować,bo M będzie po nocce spac,a niestety nie mamy blisko babci:((

Zabolku podeslij Mi z dwa gołębi-uwielbiam jest to Moja ulubiona potrawa. Inka to super,ze udało Ci sie sprzedać te szydelkowe rzeczy.Wiadomo,ze pieniądze przed świętami sie przydadzą. My malemu kupujemy pociągi Tomek i przyjaciele z torami,a Isi nie mamy pojęcia co kupić.Zobaczymy co Weronika napisze w liście do Mikołaja-może podsunie Nam pomysł.

Chyba kazda facet,,potrzebuje wiecej sun,,:))Moj M nie wazne czy spi 3,6,10h zawsze uwaza ze spi za mało:) U Mnie synuś dzisiaj wstał o 7.30(godzinie przed budzikiem),a miałam nadzieje,ze da Mi pospac.Robi postępy w nauce robienia kupki do nocnika-wola fufu,przynosi czysta pieluszke z chusteczkami kładzie sie i czeka aż Go przebiore.Wiec do robienia w nocnik coraz krótsza droga:)))Isia ma do nauczania sie dwóch ról na jaselka(w Polskiej i Angielskiej szkole) Wiem,ze jest jeszcze czas,ale ostatnio zastanawialam sie co kupić dzieciom pod choinkę i na Mikołaja?Z małym maly problem,bo chyba kupimy kolejkę z torami-Tomek i przyjaciele,bo uwielbia pociągi-pod choinke,a na Mikolaja jakies drobiazg.Natomiast co do corci nie mamy pojęcia,bo wszystko ma,a kupować 20lalke barbi nie ma sensu.

Niezłe wytłumaczenie:))U Mnie tez jest to samo.Jak tylko sie przebudzi i sie Go do łóżka odkłada po zjedzeniu krzyczy-mama opa lulu,co oznacza-mama weź Mńie bo chce z Tobą spac.Takze często ląduje u Nas w łóżku.Ciesze sie,ze chociaż Isia spi ladnie po 10h minimum,bo z dwójka nie spłaca w nocy bym oszaleli.

Ewelina nie jest to katar alergicznych,bo Moj M jest od urodzenia strasznym alergikiem i zna wszystkie objawy. Na szczęście ostatnie dwie nocki,były juz przespane.Oczywiscie wstawal na jedzonko w nocy.Wczoraj o 00.30 i o 6rano po zjedzeniu butli poszedł spac do 8.40.Szkoda tylko,ze Ja muszę wstawać o 7.30,żeby Isie wyprawia i zawieść do szkoły,a synuś z tata śpią. Aniu nie wiem co Ci doradzić jeśli chodzi o to drapanie.Wiem,ze cieżko,ale może jak tylko zacznie Cię drapac powinnas coś w zastępstwie Jej dać np.poduszke.Jesli to nic nie da to stanowczo zabierać rączki i np.chowac pod poduszke,czy gdzie indziej.Mnie Michaś drapac i sciskam za piersi jak Go usypialam.Kilka dni trwało zanim sie przyzwyczaił do nowego zasypiania,a mianowicie-chowalam Mu rączki pod swoją pache za każdym razem kiedy zaczynał drapac,czy sciskam Mi piersi. Jutro idę z Isia na kinder party do Jej koleżanki.

Zabolku zdrowka dla corci i oby to nie było nic poważnego. Inka i dobrze,ze byłaś twarda z tym przedszkolnym.Dokladnie pamietam jak jeszcze nie miałam prawka i w ciąży z Michasiem(nawet dzień przed porodem)musiałam tak jak Ty pod górkę iść ponad godzinie w obie strony.Pozniej z małym w wozku ponad pól roku jeszcze tak chodziłam.Jednak zrobiłam prawko i jadę ok.10-15min autem,więc nie zmieniliśmy szkoły Isi.Ulatwi Ci to życie i zaoszczędzić duzo czasu. U Mnie Michaś w nocy ladnie spał i katar Mu nie przeszkadzał,ale z nosa nadal leci.W nocy wstawal oczywiście na jedzonko-lakomczuch maly. Zrobiłam dzisiaj ciasto,bo M ma urodziny.Wieczorem jak dzieci pójdą spac wezmę sie za robienie pierogow,bo farsz właśnie jest w trakcie przygotowań.Szkoda,ze M idzie na 15 do pracy,bo dopiero jutro Mu zrobimy urodziny.

U Mnie Michaś lepiej spi w nocy,ale nos ma nadal zatkane strasznie gęstym katarem.Wiec,żeby wyczyścić Mu nic trzeba siła Go trzymać i strasznie cieżko jest,bo katar jest strasznie gesty,a maly jak tylko widzi chusteczki i aspirator to krzyczy i ucieka.Isia w sobotę idzie na urodziny,więc muszę jakiś prezent kupić.Michas z dnia na dzień coraz wiecej mówi i rozumie.Narazie ulubionym słowem jest-NIE:))))

U Mnie w ciagu dnia jest ciepło,tylko pochmurna,a deszcz padał,tylko w nocy i nad ranem.Dzisiaj nawet rano jak Isie do szkoły wiozlam to było 15stopni na termometrze.Wiec jak piszesz Inka jak na listtopad to jest ładna pogoda.Maly w nocy lepiej spi,ale z nosa nadal straszne gluty lecą.

Ewelina to masz super ze spaniem i nawet w dzień 2h spi-spisek.Moj w dzień max godzinie spi,a nocy szkoda gadać. Od dwóch nocy mało śpię i jestem od 5rano na nogach,bo maly dostał strasznego kataru(i kaszle dodatkowo przez te gluty)więc o spaniu mozna zapomnieć:(( Jutro Isia wraca juz do szkoły po tygodniowych feriach.Wczoraj kupiliśmy dzieciom troszkę nowych zabawek,bo były wyprzedaże i było wszystko za pól ceny(mimo,ze i tak maja ich pełno)Musiałam kupić tez sobie dwie pary spodni,bo do prania zamiast płynu do plukania wlalam domestos,a pralam 4 pary Swoich jeansow.Dobrze,ze inne rzeczy to tylko jakies drobiazgi-skarpety itp.