-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Isia
-
Hej dziewczyny.Dopiero mam chwilkę,więc pisze. Rodzice są:))))Lot był opózniony godzinę,bo była straszna mgła w luton,ale najważniejsze,że się odbył i szczęśliwie dotarli:))Isia jest tak szczęśliwa,że chciała z babcią,albo dziadkiem spać.Cały czas podchodzi do nich i się tuli,aż łza się kręci w oku,że tak rzadko ich widuje.Także jestem szczęśliwa i zadowolona,że wszystko się udało. Izabella co u Ciebie?Fajnie,że się odezwałaś:) Marta ja 1poród tez miałam mieę naturalny i do ostatniej chwili myślałam,że się uda.Jednak jak w 1/3 główka była na zewnątrz i ani drgnęła dalej to, czy chciałam,czy nie musieli Mi szybko cesarkę zrobić.W 100% nie mogę powiedzieć,jak to jest rodzić naturalnie,ale dużo o tym wiem,bo 14h w strasznych mękach i bólach się męczyłam i nic z tego nie wyszło.Cesarka super,bo nic nie czuje,nic Cię nie boli,ale dochodzenie do siebie po niej-koszmar.Minął prawie miesiąc,jak zaczęłam normalnie chodzić i w miarę funkcjonować(tak było w Moim przypadku).Także teraz mimo,że mogę wybrać sobie poród nie mam pojęcia jaki jest lepszy i jaki wybiorę.Najlepiej by było jak by ktoś za Mnie urodził:)Jednak szczerze Ci napiszę,że każda kobieta i każdy poród jest inny. Ty możesz mieć szybki i bez bezbolesny,czego Ci naprawdę życzę. Kończę już,bo normalnie powieść napisałam:)
-
Majeczko Leila jest cudna.Pisałam wcześniej,że na same święta pewnie będziesz z dzidziusiem w domku i się sprawdziło:)Życzę Wam wszystkiego dobrego,a szczególnie Tobie szybkiego powrotu do siebie.Majeczko po świętach jak będziesz mieć chwilkę,to prosiłabym Cię o napisanie jak to się stało,że miałaś cc.Ja chcę próbować naturalnie rodzić,ale jak słyszę,że kolejna dziewczyna ma cc,to się obawiam,czy Mnie to samo nie czeka.Buziaczki wielkie dla dzieciaczków. Dzwoniłam na lotnisko i loty do godz 9rano były odwołane ze względu na oblodzoną płytę lotniska,a po 9normalnie lub z opóznieniami latały.Jutro o 11,50(czyli 10.50 czasu angielskiego)mają rodzice wylot,więc duże szanse są,że planowo lot się odbędzie. Jeśli chodzi o jedzonko to Ja wczoraj bigos zrobiłam,dzisiaj już serniczek stygnie,przy okazji naleśniki na obiad zrobiłam:) Zaraz ma przyjść koleżanka z córą,więc musiałam gotowanie przerwać.Będę jeszcze robić krokiety i pic mięsko.Troszkę odpoczynku Mi się przyda,bo krzyż to Mnie n.....brzydko mówiąc,a brzuszek też twardnieje jak dłużej stoję.
-
Moi rodzice jutro mają przylecieć,a na dzisiaj wszystkie odloty i przyloty na luton(lotnisko na które lecą) odwołane:( Póki co nic Mi na maila nie wysłali,że lot odwołany,czy przeniesiony,więc mam nadzieję,że wszystko planowo jutro będzie.Na wszelki wypadek szukałam lotów na inne lotniska.Są,ale brak miejsc:(
-
Marta ja wiem,że ciężko w takiej chwili się nie denerwować,ale postaraj się zachować spokój.Trzymam kciuki,że wszystko będzie dobrze.Trzymaj się. Ja mam inne zmartwienie.Moi rodzice jutro mają przylecieć,a na dzisiaj wszystkie odloty i przyloty na luton odwołane:( Póki co nic Mi na maila nie wysłali,że lot odwołany,czy przeniesiony,więc mam nadzieję,że wszystko planowo jutro będzie.Na wszelki wypadek szukaąłm lotów na inne lotniska.Są,ale brak miejsc:(
-
Ewelina właśnei o to samo miałam pytać.Jak tam po usg Marta?
-
Święta spędzamy na obczyznie,ale już w środę będę u Nas Moi rodzice:)Będą to 2 święta po za Polską.Tutaj Anglicy nie mają wigilii,dopiero w 1dzień świąt mają święto.Nasza kultura i obyczaje różnią się,ale sporo Polaków tutaj mieszka,więc nie jesteśmy osamotnieni.Jedyne czego Nam brakuje to Polskiego księdza i mszy świątecznej,ale zgrupowanie Polaków walczy o to.Dopiero ok 40min drogi autem mamy Polski kościół,ale komu po nocy,by się chciało jechać na pasterkę.Dobrze,że jest telewizja:)To super masz,że mały daje Ci pospać.Ja nie chwaląc się, najpózniej Weronikę kładziemy o 21 i śpi Nam do 9:)Kochane dziecko,więc korzystam,bo nie wiem jaki będzie Jej braciszek.Ja dzisiaj bigos już zrobiłam.Jutro sernik i krokiety,a reszta w środę.
-
Życzę wszystkim Wam Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku. mała gaduła-uważajcie na siebie na drodze i życzę bezpiecznego dotarcia do celu.
-
Iza to,że można się zahartować to prawda,a przy tym kondycję się wyrabia.Mój M od kiedy się z rowerka na autko przesiadł,parę kilko do góry na wadze Mu poszło. Dzisiaj się zważyłam i od początku ciąży około 4kg na plusie mam.Patrząc na całość, to dopiero zaczęłam tyć,bo od 2grudnia do dzisiaj ok 2kg przytyłam.Idą święta,więc trzeba się będzie pilnować,żeby z rozsądkiem wcinać te wszystkie pyszność:) Dziewczyny wszystkim Wam życzę spokojnych,zdrowych i rodzinnych Świąt,oraz szczęśliwego Nowego Roku.
-
Aneta spokojnej podróży.Żebyście bezpiecznie dojechali do celu.Dziękuje za życzenia i Twojej rodzinie życzę tego samego. Iza Mój M 2lata temu też rowerkiem jezdził,ale u Nas nie ma takich zim jak u Ciebie. Ita-GRATULUJE SYNKA.Chyba przewaga chłopców w brzuszkach jest:) Ja właśnie gotuje bigos i cały dom już nim pachnie:)Za jakąś godzinkę jedziemy do sklepu po ostatnie rzeczy,których brakuje lub zapomnieliśmy kupić.Nie dość,że mam tyle gotowania to Isia na jutro na obiad, sobie naleśniki zażyczyła-czego się dla dzieci nie robi.Pewnie,że zrobię te naleśniki.Za to siostra jutro ugotuje obiad na środę jak rodzice przylecą,więc nie będę musiała Ja go robić:) Lumanda jeśli chodzi o samopoczucie to czuje się dobrze i póki co Mi nic nie doskwiera.
-
Witam w poniedziałkowy ranek. U Mnie szklanka za oknem i -3.Widzę,że niedługo to sama do siebie zacznę pisać:) Już w środę, będę mieć rodziców u siebie:)Jeszcze nie kupiliśmy dla nich prezentów,bo nie mamy pojęcia co Im kupić,a czasu coraz mniej.Po południu biorę się za robienie bigosu,a jutro serniczka:)Jak na złość dzisiaj przychodzi facet,żeby sprawdzić całą instalacje gazowo-elektryczną i to między 12-16,więc muszę siedzieć w domu,a do sklepu potrzebuje wyjść.Nic M jak wstanie będzie musiał jechać sam z listą,bo teraz śpi po nocce.Nie lubię takiej pogody,bo nawet w domu mi zimno,a wszyscy się gotują.Trzymajcie się ciepło dziewczyny i uściski dla brzuszków oraz starszych dzieciaczków.
-
Witam w mrozny poniedziałkowy ranek. U Mnie straszna szklanka za oknem i mrozik -3.Jak na złość muszę czekać między 12-16 na faceta,bo będzie całą instalacje gazowo-elektryczną sprawdzał.Oczywiście nie miał kiedy przyjść, tylko dzisiaj.Potrzebuje wyjść do miasta do sklepu,a z Isią i w taką pogodę nie wyrobie się do 12,więc jak M wstanie(bo śpi po nocce)to dostanie listę i będzie musiał jechać:)Isia cały czas prosi Mikołaja o domek dla lalek,a dla brata dinozaura:)Jeszcze nie ma Michałka na świecie ,a już o Nim myśli-chciałabym,żeby tak zawsze było.
-
MAJECZKA WIELKIE GRATULACJE CÓRECZKI.Teraz chłopaki będą mieli kogo pilnować:)) Marta dzięki za podpowiedz,ale leginsy mam i też w new look kupowałam:)Chyba sobie kupie przez ebay,bo widziałam fajne grube(cieplutkie).Co do jutra na pewno wszystko będzie dobrze.Ja świra dostaje jak mały przez kilka godzin mnie nie kopnie i sama go zaczepiam lekko uciskając brzuszek:)Póki co zawsze na takie zaczepki odpowiada:) Jutro będę już bigos robić,pojutrze sernik,a reszta w środę.Moi rodzice w środę przylatują,więc chce mieć troszkę rzeczy zrobionych,bo i tak mama jest za słaba,żeby stać przy garach,a ciąża to przecież nie choroba:)Do tego będzie Mi Isia,,pomagać,,Siostra nie za bardzo się nadaje do gotowania,ale mam nadzieję,że chodz troszkę pomorze?
-
Rorita dziękuje,że pytasz o Moje samopoczucie.Czuje się dobrze,gdyby nie brzuszek i kopniaczki w nim to bym nie pomyślała,że jestem w ciąży:)Cieszę się,bo pierwsze 3-4miesiące były dość ciężkie.W UK mieszkam ponad dwa lata,więc nie dużo,ale do cieplejszego klimatu zimą, szybko się można przyzwyczaić.Jak bym była w takiej sytuacji jak Ty,też pewnei bym z domu uciekała na Sylwestra:)
-
Ewelina najlepszego dla synka!!!Przystojniak z Niego.Za kilka lat będzie łamać dziewczynom serca:)) Mój M dzisiaj zabrał Isię na imprezę świąteczną z pracy dla dzieci,a Ja z siostrą szalałyśmy na zakupach:)Kupiłam sobie fajną sukienkę,jest rozciągliwa,więc na długo Mi starczy.Oczywiście z myślą o świętach ją kupiłam.U Mnie zaczęły się przeceny i kupiłam biustonosz triumph za jedyna 5f:) Dziewczyny mam pytanie,bo nie wiem czy warto kupić rajstopy dla ciężarnych.Chodzi o to,czy rzeczywiście są wygodne i nie uciskają brzuszka?Pytam,bo są dość drogie i nie wie czy je kupić?Także jak któraś z Was nosiła takie rajstopy to bardzo proszę o jakąś opinie-z góry wielkie dzięki:)
-
Iza życzę Marysi szybkiego powrotu do zdrowia-na pewno tak będzie.Zazdroszczę,że będziesz niebawem w Polsce.Też bym chciała,ale do połowy stycznia musimy zapłacić za mieszkanie(kupno),więc teraz każdy grosz się liczy.Zwłaszcza,że idą święta i większe wydatki niż w zwykłe dni. Aneta cieszę się,że Ola już dochodzi do siebie.Na pewno znajdziesz innego lekarza,który Cię przyjmie. Ja będę szła na to 4D w połowie,może pod koniec stycznia dopiero,bo niedawno byłam,więc spokojnie za miesiąc pójdę sobie wszystko sprawdzić.
-
Hej. Spadł śnieg u Mnie,ciągle pada,ale jest 0 stopni i wszystko od razu się rozpuszcza:( W nocy mamy około -3,a w dzień max +1,więc jak na Anglię, to bardzo zimno jest.Szczerze powiem,że od kąt tu mieszkam to odzwyczaiłam się od mrozów.W zeszłym roku nawet ani razu nie było na minusie w ciągu dnia,a teraz straszą,że będzie zimno-brrrr.Ja mam spokój z okresem,póki co:))))Jeśli chodzi o Sylwestra to możliwe,że pojedziemy do Londynu do męża siostry,ale jeszcze nic pewnego,bo szczerze powiem,nie chce Mi się,bo pobawić się za bardzo nie pobawię.Jeszcze możemy iść do znajomych 2 domy dalej,ale jeszcze jest troszkę czasu,więc zobaczymy.
-
Hej. U Mnie dzisiaj biało,ale świeci słonko i jest 0stopni,więc niebawem po śniegu nie będzie śladu.Niech lepiej zacznie dopiero na wigilię padać,bo martwię się,że nie będzie pogody i loty odwołają:(
-
Wiem,ale ciągle coś wypada.Jednak rodzice będę do 10sty,więc wtedy na pewno będzie na to czas.U Mnie też biało,ale słoneczko świeci i pewnie zaraz nic ze śniegu nie zostanie.
-
marta-współczuje remontu-też tego nie lubię,a zwłaszcza jak idą święta.Też bym wolała być w Polsce na święta,bo tutaj to nie to samo,ale damy radę. Musieliśmy dzisiaj kupić choinkę,bo strasznie mało zostało,a do soboty, pewnie same brzydkie i małe by tylko były do wyboru.Także choineczka stoi już ubrana i ładnie lasem pachnie w domciu:)Zresztą biegałam z siostrą i Isią po mieście pół dnia i nogi Mi odpadają.Wzięłam dla małej wózek)którego już od pół roku nie używałam),ale gdyby nie wózek, to po godzinie chodzenia by cyrki były,że nóżki Ja bolą.W takich właśnie chwilach żałuje,że nie mam prawka,bo autem szybciej się wszędzie dojedzie i można załatwić.M kończy pracę o 15 i zanim zje obiad,umyje się to po 16 jest,a u Mnie w mieście wszystko tylko do 18 jest niestety czynne:( Oj muszę się za to prawko wziąć-tylko kiedy,jak ciągle czasu Mi brakuje.
-
Aneta domek ma 129cm wysokość.Isia teraz ma około 110,więc do ostatniego piętra tylko z rączką w górze sięgnie,ale na pewno nie będzie Jej to w zabawie przeszkadzać:) Dzisiaj kupiliśmy choinkę i już ubraliśmy,bo tak ludzie wykupowali je,że sobotę byśmy już pewnie jakieś wybrakowane tylko dostali.
-
Lumanda na pewno wszystko będzie dobrze.Ja przez całą ciąże, nie będę mieć ani jednego badania ginekologicznego,bo w UK ich nie robią.Ostatnie badanie gin miałam w 3tc w Polsce jak poszłam potwierdzić ciąże.Do tej pory miałam tylko 2usg i dwie wizyty u położnej i na tym koniec.Już do końca ciąży nie będę mieć usg(będę szła prywatnie),a wizytę u położnej mam dopiero 20stycznia.Także jak by się nawet coś nie tak u Mnie działa(nie zauważalnego)to ciężko się samemu domyślić,że coś jest nie tak.W pierwszej ciąży miałam co miesiąc badanie gin i usg,więc teraz cały czas mam niedosyt,że za mało mam wizyt i badań.Jednak nic się nie poradzi na to,a szkoda Mi, co miesiąc jechać do Londynu(do prywatnej polskiej kliniki)i płacić około 200f za wizyty. Co do kupowania rzeczy dla maluszka, to chyba każda przyszła mama cieszy się z każdej nabytej rzeczy,bez względu czy to pierwsza,czy druga ciąża:) Ja po Isi też za wiele nie mam rzeczy,bo teraz będzie synuś i głupio by było jak by w różu i kokardkach chodził:)Wszystko typowe dla dziewczynki kupowaliśmy,więc znowu trzeba od nowa robić zakupy-uwielbiam to:)W Polsce na Isi wyprawkę mnóstwo pieniędzy wydaliśmy,ale teraz nie mam tego problemy,bo tutaj na całą wyprawkę wydam z 2razy Mniej niż w Polsce (3lata temu dla Isi:)
-
Oczywiście nie zwracajcie uwagi to to,że już w pidzamie jestem,bo w końcu po 24 skończyłyśmy go składać:)
-
To jest zdjęcie domku,który Isia pod choinkę dostanie:)
-
Majeczko to życzę byś w święta byłą już z maleństwem w domciu:) To zdjęcie prezentu dla Isi:)
-
Współczuje takiej marudnej teściowej.Trzymaj się.Ja na ebay kupiłam dla Weronisi domek dla lalek i już w innym pokoju złożony pod kocem czeka do choinki:)Moi rodzice 23 do Nas przylatują,więc już się doczekać nie mogę.Zwłaszcza,że mama we wtorek dopiero ze szpitala wyszła,a do niedzieli ma 3razy dziennie zastrzyki.Jednak skoro lekarz pozwala na lot,to nie ma co się martwić,że coś jest nie tak. Życzę Wam dziewczyny wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku.