-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Isia
-
Witam justi. Mi też się wydaje,że nie można kobiety z dziećmi ot tak eksmitować.Zwłaszcza,że jedno dziecko jest maleńkie.
-
Panterko co do witamin to też tylko do 12t brałam.Mój lekarz twierdzi dokładnie to samo co lekarz Marty,czyli dobrze się odżywiać i jak wyniki krwi sa w normie to nie trzeba nic brać.Więc i w 1 ciąży i teraz po 12t nic nie biorę.
-
Majeczka Ja również nie byłam na cesarkę przygotowana tylko była koniecznością.Do ostatnich minut myślałam,że uda mi się naturalnie urodzić,ale niestety tak nie wyszło.Odważna jesteś.Też zdecydowałam się na drugie dziecko,ale poród-koszmar.Brałaś jakieś znieczulenie?Może tak się boję rodzić naturalnie,bo na żywca rodziłam,bez jakiegokolwiek znieczulenia.Dopiero przed samym cc dali Mi epidural.
-
Isia niby lepiej,ale w nocy musiałam wstawać i Ją sadzać,żeby odkrztusiła wszystko.Mój M ma teraz nocki,więc Isia śpi ze Mną w łóżku.Bardzo chciałabym,żeby już Jej przeszło. Moja kuzynka od 15lat mężatka starali się o dziecko,ale nic nie wychodziło.Zrobili badania i okazało się,że niby jest bezpłodna.Także nie przejmując się niczym,nie zabezpieczali się-bo po co.Teraz ma 39lat i okazało się,że jest w ciąży:)Udało Im się po tylu latach.Ponoć to,że kupiła niedawno psa i zajmowała się Nim jak dzieckiem coś musiało odblokować,że zaszła w ciążę.Także w Mojej rodzinie jak nie było maluszków tak teraz Moja bratowa,kuzynka i Ja praktycznie na raz będziemy rodzić:)
-
Witam w poniedziałek. U Mnie nadal wstawanie w nocy do małej i sadzanie Jej.Teraz M ma nocki,więc śpi ze Mną w łóżku.Niby lepiej ale,bo zaczyna jeść,ale kaszel nadal ma straszny i katar. inka oby małej szybko przeszło i żebyś nie miała tak jak Ja z Isią.Trzymaj się i dużo zdrówka dla Mai. Majeczka Ja właśnie mogę sobie wybrać poród i strasznie się boje każdego.Wiem,że mam jeszcze czas na podanie ostatecznej decyzji,ale wiem,że to tak szybko minie,a Ja pewnie dalej będę w niepewność-Jaki wybrać?Niby w środę powiedzą Mi, czy w ogóle mogę naturalnie rodzić,ale wiem,że nie będzie przeciw skazań.Z jednej strony chcę naturalnie(ale jak pomyślę o pierwszym porodzie i tej męczarni,bólu)to chcę od razu cesarkę.Także mam straszny kocioł w głowie.trzymam kciuki,by Ci się udało.
-
Cześć dziewczyny. W środę idę na usg połówkowe i jak się uda poznam płeć maluszka:)Już się nie mogę doczekać:)Będę mieć też konsultacje(badaną bliznę po cc)i dowiem się czy mogę próbować rodzić naturalnie(oczywiście jeśli taki poród wybiorę). Po za tym mała choruje Mi:( już 4dzień,ale się poprawia.Straszny duszący kaszel do tego okropny katar.także 3nocki miałam nieprzespane,bo musiałam co chwilkę sadzać Ją,żeby się nie udusiła,ani zakrztusiła.Dzisiaj też pewnie taka noc Mnie czeka.Jednak już jest o wiele lepiej niż było. Co u Was dziewczyny? Taka cisza tutaj zapanowała?
-
Ja rozmawiałam z lekarzem i Mi odradził.Ze względu na alergika męża i na to,że nie była testowana na kobietach w ciąży.Moja koleżanka też kilka dni temu była u midwife i też Jej odradzała. Majeczka trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród.Nie wiem czy dobrze pamiętam?Miałaś już jeden naturalny i jedną cesarkę?Jeśli tak to jak teraz będziesz rodzić?
-
Lumanda cieszę się,że z Tobą i maluszkiem wszystko dobrze.Płeć można nawet w 15t stwierdzić,ale nie zawsze dziecko się układa tak,że lekarz jest w stanie stwierdzić dokładnie.Jak pójdziesz na usg to życzę,by maluszek pokazał dokładnie, co ma między nóżkami:)Co do imienia to każdy ma inny gust,więc nie będę Ci nic proponować.Mogę Ci tylko napisać,że w środę idę na usg i jak się okaże,że chłopczyk,to będzie Michał,a jak dziewczynka to Alicja:)Życzę wszystkiego dobrego.
-
Majeczka Ty pewnie już na walizkach do szpitala siedzisz:) Z całego serduszka życzę córeczki:) Też chciałabym już urodzić,a tu dopiero połowa minęła.Jak pomyślę,że za miesiąc,dwa będzie jeszcze zimno i nie będę miała co na siebie włożyć.
-
Witam w niedzielę. W nocy tylko z 3-4 razy wstawałam do Isi,więc jest dużo lepiej:)Tylko ten straszny kaszel.Jednak odzyskała już siły,bo cały czas mówi,że chce iść na plac zabaw.Dzisiaj jeszcze nic z tego,ale jutro może.zaraz idę zabawiać się w babcię klozetową(mycie toalet),bo wczoraj nie miałam kiedy tego zrobić.U Mnie niby jest słonecznie,ale co chwilkę pada.Wczoraj kupiliśmy odświeżacz powietrza i powiem,że warto było,bo o wiele lepsze jest powietrze.Udanego dzionka dziewczyny.
-
Witam nową mamusie:) Kupiliśmy nawilżacz powietrza i powiem,że pomaga.Od razu mniej kaszle.Jest lepiej,ale jeszcze bidulka się męczy.Teraz od około 40min śpi i ani razu nie zakrztusiła się śliną,ani nie kaszlnęła.Katar tez ma dużo Mniejszy.Mój M kupił sobie sudafed max i też już Mu lepiej. Byłam z siostrą na mieście(w ramach spaceru).Miałam kupić sobie czapkę,ale jak zwykle zamiast sobie kupiłam nowe kapciuchy,pantofelki i jojo dla Isi:) Mikołaj(babcia)przysłał dzisiaj paczkę dla małej.Niby tylko książeczka z wycinankami i pościel,a tyle radość dla dziecka,że to od Mikołaja:) Iza to,że brzuch Cię pobolewa to od blizny na 100%,bo się rozciąga-mam to samo.Z tego co pamiętam to masz jakoś 8wizytę to się upewnij.Ja też będę pytać,bo 2 mam i konsultacje w sprawie blizny(czy się do nat porodu nadaje) i scan.Oczywiście nie mogę się już doczekać,ale z drugiej str troszkę się boję,bo liczę na chłopca.Jednak najważniejsze by było zdrowe.To super,że mała dobrze zniosła szczepionkę.U Mnie sie pytałam o Isie i póki co nie szczepią dzieci w takim wieku(ale i tak zanim Ją bym zaszczepiła,musiałabym testy zrobić,czy na 100% nie jest alergiczką,bo do 1,5roczku miała skazę białkową)Jeśli chodzi o Mnie to nawet jak bym chciała to Mi odradzili,bo Mój M jest strasznym alergikiem,a nie mają pewność czy dziecko w brzuszku nie ma po Nim alergii.Zresztą sami nie wiedzą,czy by się dostała szczepionka do dzidziusia,więc stwierdzili,że nie powinnam się szczepić.Także problem się sam rozwiązał. Udanej niedzieli życzę,a przede wszystkim pogody.Buziaczki dla wszystkich.
-
Hej dziewczyny. U Isi trochę lepiej,nie ma już gorączki i katar mniejszy.Tylko ten straszny kaszel.Już śpi i mam nadzieje,że prześpi normalnie całą noc.Byłam też z siostrą na mieście i jak zwykle miałam sobie coś kupić,a kupiłam Isi nowe kapciuchy,pantofelki i jojo:) Marta to kawał g... z tego faceta.Walcz o swoje i trzymam kciuki,żeby wszystko skończyło się z korzyściami dla Ciebie.Dobrze zrobiłaś,że kazałeś Mu podpisywać,bo wiem,że jak się nie ma na papierze, to częściej przyznają racje pracodawcy. Majeczka również zazdroszczę mamy.Ja będę mieć 23grudnia do 10stycznia Moich rodziców:)Martwię się tylko,żeby z Moją mamą było wszystko ok i mogła bezpiecznie przylecieć.Niestety odkąd w sierpniu wykryto u Niej cukrzycę,mnóstwo chorób zaczęło się Jej,,czepiać,,.Teraz ledwo co chodzi,tak jej nogi puchną.Była u lekarza i dostała jakieś tab,bo ponoć ma miazdzyce żył(od cukrzycy)i dlatego nie może chodzić.Niestety nic nie pomogły i w poniedziałek idzie do lekarza.Musi iść z tatą,bo nie jest w stanie sama nawet 50m przejść. Dziewczyny już w środę prawdopodobnie dowiem się kto jest lokatorem w brzuszku,Już nie mogę się doczekać:) Co do szczepionki na ta świńską to nawet jak bym chciała to bym się nie zaszczepiła,bo Mój M jest alergikiem.Dzwoniłam do znajomej lekarki w Polsce i odradziła Mi,bo nie tyle co Mi by mogło zaszkodzić,ale dziecku,bo może odziedziczyć alergię po M,a przy takich alergiach nie wolno się szczepić.A pewność nie mam,że nic się do dziecka nie przedostanie. Jak się rozpisałam:)
-
Ewelina robiłam i to nie raz.Jeszcze miód z czosnkiem i cytryną,ale za nic nie mogę wsadzić małej choćby łyżeczki do buzi,bo nawet jak się uda, to wszystko wypluwa:( Zobaczymy jak minie noc i czy jutro będzie lepiej. Udanego wieczoru dziewczyny.
-
Lekarz stwierdził,że Isia ma zwykłe przeziębienie.I Dalej mam tylko syrop Jej podawać.Dodatkowo przed spaniem wstawić do pokoju garnek z gorącą wodą-ma to powietrze nawilżyć.I tak śpi u Nas w pokoju,bo inaczej co 15min musiałabym biegać.Pytałam się o tą szczepionkę na świńską i jest bardzo zalecana dla kobiet w ciąży.
-
Lekarz stwierdził,że Isia ma zwykłe przeziębienie.I Dalej mam tylko syrop Jej podawać.Dodatkowo przed spaniem wstawić do pokoju garnek z gorącą wodą-ma to powietrze nawilżyć.I tak śpi u Nas w pokoju,bo inaczej co 15min musiałabym biegać.Pytałam się o tą szczepionkę na świńską i jest bardzo zalecana dla kobiet w ciąży.Dzisiaj tez oglądałam w Polskiej TV debatę, o Polkach w ciąży w UK(w Polsce jeszcze nie ma tej szczepionki)i Polsce lekarze tez polecali i bardzo zachęcali do szczepienia się.Strasznie Mi w głowie namieszali.
-
Izabela 3maj się-będzie dobrze. Mój M dzwonił do mnie i mówił,że jego coraz bardziej tez coś rozkłada:( Także tylko Ja się trzymam-póki co.Najgorsze jest to,że jestem zmęczona,a tyle rzeczy muszę przy małej robić,a jak M położy to będę mieć dwójkę:(
-
Inka dokładnie mam to samo.Też martwię się najbardziej o Isie i maluszka w brzuchu.Mam już dosyć tego siedzenia w domu,ale muszę.Może jak M z pracy wróci to popilnuje małej,a Ja wyjdę się przewietrzyć.Zwłaszcza,że jest bardzo ładna pogoda u Mnie.
-
Jeszcze troszkę i idę do tego lekarza. No właśnie, gdzie się podziałyście dziewczyny?
-
Cześć dziewczyny. Nocka minęła Mi w miarę.Dostałam list,żeby się na świńską zaszczepić.Oczywiście pójdę i pogadam z midwife,ale nie będę się szczepiła.Po południu idę z Isią do lekarza-ciekawe co powie?U Mnie piękna pogoda,ale musimy niestety siedzieć w domu:(
-
Noc minęła Mi w miarę.Isia troszkę lepiej,ale i tak idę z nią do lekarza. Olu Amelka jak Aniołek wygląda. Na świńską i przysłali.Oczywiście wypytam swoją midwife.Dużo w necie się naczytałam i w TV Polskiej naoglądałam,więc się nie będę szczepiła.Zwłaszcza,że nie prowadzili badań na kobietach w ciąży.Uważam,że tak czy siak,czy się zaszczepię,czy nie to jak mam na tą grypę zachorować to i tak zachoruje.Zwłaszcza,że jak na zwykłą się szczepiłam to i tak mimo,że szczepiona byłam to złapałam grypę.Wiadomo,że każda z Was zrobi jak zechce,ale Ja odradzam szczepienie na tą akurat grypę-zwłaszcza ciężarnym.
-
Marta tak szybko czuje,bo to 2 ciąża.Już w 15tyg czułam motylki.Z Isią w ciąży koło 20t czułam dopiero pierwsze ruchy.Jak masz takiego szefa to dobrze robisz,że siedzisz w domu. M pojechał załatwić sprawy i na zakupy,więc muszę pilnować małej.Mam nadzieję,że chociaż kilka godzin w nocy pośpię. Dostałam dzisiaj list z przychodni namawiający mnie do szczepienia się na tą grypę.Jutro i tak będę u lekarza to się dokładnei wypytam co i jak. Jeśli chodzi o leki to Oni nie chcą dawać antybiotyku.3tyg temu co Mi Isia chorowała, dopiero po prawie tygodniu meczenia się,jak w moczu wykryli bakterie to dopiero dali.Podaje Jej syropy te co wtedy zalecali i póki co dup...a dokładnie ma takie same dolegliwość co podczas tamtej choroby.
-
Tylko pozazdrościć koleżance takiego porodu. Moja mała ze zmęczenia zasnęła na siedząco na sofie i teraz smacznie śpi.Też bym się położyła,ale koło małej nie ma miejsca-tak się rozwaliła,a do innego pokoju nie pójdę,bo jeszcze z sofy Mi spadnie.Dobrze,że M o 15 wraca z pracy.
-
Dzięki za podpowiedz.U Mnie nie ma waking in cente,ale jak coś to do szpitala na emergency jezdzimy.3tyg temu jak chorowała to 2 razy szpital odwiedziliśmy.Jak wieczorem dalej będzie mieć gorączkę i tak zle wyglądać to pojedziemy.Też padam,ale nie umiem się położyć,bo muszę małą pilnować,żeby jak coś się nie zakrztusiła flegmą.Jeśli chodzi o Nią to mam schizo i zabiłabym ,jak by ktoś chciał Jej coś złego zrobić.Takie małe dzieci to strasznie bezbronne istotki. Od rana maluch w brzuchu cały czas Mnie kopie-jakby sobie imprezę zrobił,ale niech się wierci,bynajmniej jestem spokojniejsza,że jest wszystko ok u Niego/Niej? Marta zobaczysz szybko Ci zleci to czekanie.Z Isia od 7m siedziałam w domu i tez się nudziłam,ale to szybko zleciało,a teraz mam już 3letnią córcie.Korzystaj póki mozesz,wypoczywaj ile się tylko da.
-
Fajnie macie,że do Polski lecicie-też bym chciała. Właśnie dostałam pismo z przychodni zachęcające do szczepienia się na tą grypę. Jutro idę z Isią do lekarza,bo na dzisiaj nie było miejsc.Czekam Mnie ciężka noc,ale wole,żebym to Ja się przemęczyła i dam m pospać,bo chodzi na rano do pracy.
-
Już połowa.M chciał mnie jutro gdzieś zabrać,ale nie z tego:( Dzisiaj pewnie znowu będzie straszna noc,bo Nic się małej nie poprawia.Dopiero jutro mam wizytę u lekarza,bo na dzisiaj miejsc nie było.Będę sama musiała czuwać,bo M ma na rano do pracy i lepiej,żeby się On chodz trochę przespał,bo Ja siedząc w domu to dam radę.Najgorsze jest to,że trzeba na zakupy jechać,a Ja sama nie dam rady,bo nie będę dzwigać.Oj przydałoby Mi się prawko.Tak będę musiał zrobić listę i M wysłać,a wiecie jak faceci robią zakupy.