-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Isia
-
Ewelka biorę microgynon21-Ja zawsze po tych tabletkach chudnę jak zaczynam je brać. Marcysiu to tylko pozazdrościć,że wróciłaś do swojej wagi-Mi po 1ciąży zostało +10kg(łącznie przytyłam +35kg,ale byłam bardzo chuda).Teraz ważę mniej niż przed 2 ciążą,czyli jakieś jeszcze 5kg i byłabym zadowolona. U Mnie popołudniu się rozpogodziło i było cieplutko:)Cieszę się,że jutro już piątek,bo M idzie dzisiaj na ostatnią nockę:))-nie lubię sama spać. Reszta dziewczyn gdzie się podziewacie?
-
Lumanda czekamy na wieść co u Małgosi? U Mnie pogoda dzisiaj się popsuła,ale póki co jeszcze nie pada i mam nadzieję,że tak zostanie,bo za godzinkę muszę wyjść po Isię do szkoły. Dopiero połowę opakowania tabletek biorę,a już schudłam 3kg:))Ciesze się,bo nie za bardzo kiedy mam ćwiczyć.Póki co robię tylko ok.100 brzuszków wieczorem i troszkę ćwiczę na steperze. W weekend idziemy z Isią do cyrku pod warunkiem,że będzie grzeczna:)
-
Gratulacje za ząbka:))))) Ja nadal uczę testów wieczorami,bo w ciągu dnia nie mam na nic czasu.Dzieci nie mają już kataru,więc się ciesze.Najgorsze jest to,że Isia znowu w nocy zaczęła kaszleć i nie mamy pojęcie dlaczego,bo jest zdrowa:(( Także wstaje w nocy do Isi no i karmić małego.Mały wstaje na ogół raz ok.1-3 w nocy na jedzenie,a pózniej 6-7.Dzisiaj np.wstał o 1,a pózniej o 6 i zjadł po czym poszedł spać i wstał o 8.30:))Jednak Ja musiałam wstać po 7,bo Isie do przedszkola trzeba było przyszykować.Zmykam,bo czas leci,a nauczyć się trzeba i zdać te testy.Najchętniej już bym poszła spać,bo oczy Mi się kleją. Buziaczki dla wszystkich dzieciaczków.
-
Również trzymam kciuki oby wszystko się wyjaśniło i było dobrze. Ja cały czas w biegu.nie mam nawet chwilki dla Siebie.Teraz np.uczę się testów:)) Dzieci już nie mają kataru:))Tylko Isia znowu zaczyna kaszleć w nocy jak śpi i nie mamy pojęcia dlaczego,bo jest zdrowa:(( Anecie,Malwi gdzie się podziewacie?
-
Ewelka zapraszam:))To tak samo Ja mam z Michasiem,bo nosi rozmiar między 6-12m.Prosiłam M,żeby kupił małemu dresy i kupił 3-6m i są przy krótkie,więc jutro Ja muszę kupić większe heheh.Mierzyłam kombinezon na 6-9 i teraz jest na styk,więc do zimy wyrośnie,więc muszę zaopatrzyć się w nowy,ale uwielbiam zakupy dla dzieci:))
-
Halo jest tutaj jeszcze ktoś???????
-
GRATULACJE DLA MAŁGOSI ZA PIERWSZEGO ZĄBKAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!! W Anglii rozmiary są w miesiącach i wydaje Mi się,że łatwiej tak jest kupić. Co do zimy to w zeszłym roku była mrozna i długa jak na Anglię i z tego co pamiętam to temperatura w nocy była -10max,a w dzień coś koło -5.Była to pierwsza zimna zima od 50lat,także teraz mam nadzieję,że będzie cieplej-jak zawsze max w nocy 0,-2. Jutro czekam Mnie dłuższe siedzenie w kuchni,bo i M i Isai o pierogi ruskie Mnie proszą-sama chętnie zjem:)Szkoda tylko,że to Ja muszę je robić heheh. Udanego weekendu.
-
Lumanda szkoda Małgosi-też jestem ciekawa co Ci powiedzą?Bidulka musi tyle się nacierpieć,a jest taka maleńka.Super,że tyje. Co do vigantolu to oczywiście jak dziecko dłużej go przyjmowało to lepiej iść do lekarza i je przebadać. Marcysiu jak będziesz miała nowa D3 to podaj Mi nazwę,bo Ja muszę sprowadzać z Polski,bo tutaj nie podają żadnych witamin dzieciom. Zoniu Ja mam dwa kombinezony dla Michasia po Isi.Na szczęście unisex-jeden kremowy z misiem i śmiesznym kapturkiem z uszkami na 9-12m,a drugi niebieski jak się nie mylę na 4-6m i jak ostatnio przymierzałam do niego Michasia, to już jest dobry,więc pewnie będę musiała kupić taki na 6-9m.Najlepiej troszkę większy kupić,bo szybko dzieci rosną:))
-
Ja również miałam vigantol i tej felernej serii.Na szczęście nawet 1/3 małemu nie podałam,bo jakoś ciągle zapominałam o tym.Prawie codziennie daje Mu cebion i cebionmulti,bo mam straszną sklerozę z tym.
-
U Mnie bez deszczu,ale chłodno.Dzieci, na szczęście mają coraz mniejszy katar.Teraz sobie smacznie śpią,a Ja właśnie uczę się testów heheh:) W sobotę mamy z M mamy kolejną rocznicę kiedy zaczęliśmy się spotykać.Także szykuje Mu niespodziankę:))Poprosiłam siostrę,że jak dzieci już pójdą spać,żeby w razie czego jak by się obudziły poszła do nich i pod żadnym pozorem na dół do gościnnego nikt nie wchodził,a Ja zrobię kolacje(Nasze ulubione spaggetti)pozapalam świeczki i ubiorę coś kuszącego:)Dawno nie mieliśmy romantycznej kolacji,bo ciągle jesteśmy dziećmi zajęci,a miłość też trzeba pielęgnować:)Dobrze,że siostra mieszka z Nami. Zoniu tak jak pisze marcysia były w przystępnej cenie te tabletki.Ja na szczęście mam za darmo tutaj w Anglii,bo tutaj wszystkie środki antykoncepcyjne są za darmo.
-
Ewelka cieszę się,że wszystko dobrze z wynikami:)Mam nadzieję,że sama sobie odpuści.Najgorsze jest to,że jak byliśmy w wakacje w Polsce i rozmawialiśmy o tym,żeby się nie obrażali(i z teściami i Moimi rodzicami rozmawialiśmy),ale i szkoda pieniędzy na samolot i problem ze spaniem,bo jak jedni mieli rodzice by mieli przylecieć no to i drudzy,a Ja ciężko widzę wszystkich rodziców+brat z dziewczyną+siostra M z mężem w gościnnym na materacach śpiących hehehe:)).M powiedział,że w weekend pogada z,,mamusią,,i jak Jej nie przejdzie to powie Jej,że będzie musiała spać na podłodze w gościnnym z cała resztą ludzi heheh. Zoniu jeśli masz krwawienie i wilczy apetyt po tabletkach, to masz je zle dobrane.Moim zdaniem powinnaś pójść do lekarza który Ci je dobrał i powiedzieć co i jak i powinien Ci inne tabletki dobrać.Ja dzisiaj wzięłam dopiero 3 tabletkę:)ale przed ciążą z Michasiem i Isią(ok.5-6lat)brałam microgynon 21 i nigdy nie miałam żadnych plamień,czy innych skutków-wręcz przeciwnie zawsze chudnę kilka kilo jak zaczynam brać te tabletki:)Pamiętam,że pierwszy raz w życiu jak zaczęłam brać tabletki-CILEST to miałam plamienia i od razu poszłam do lekarza i zmienił Mi tabletki. Zmykam,bo obowiązki wzywają:)
-
ewelka73 daj znać jak tam wyniki. U Mnie po weekendzie prawie wszystko ok.Dzieci maja lekki katar:( i mam nadzieję,że szybko Im przejdzie.Tez było u Mnie ciepło i cały czas byliśmy albo na spacerze,albo w ogrodzie siedzieliśmy. Dzisiejszą noc mieliśmy nie za bardzo przespaną,bo mały przez ten katar co chwilkę się wybudzał i wiercił. W szkołach(chyba w całej Anglii)zrobili zakaz noszenia kolczyków,więc muszę przed wyjściem do szkoły ściągać je Isi i jak wróci zakładać.Moim zdaniem przesadzają,bo przecież jak dziewczynka nosi malutkie przylegające do ucha kolczyki to nic się nie stanie,ale niestety wymagają i muszę się do tego dostosować. Nie pamiętam,czy pisałam,że 7listopada chrzcimy małego i teściowa wymyśliła sobie,że chce przylecieć.Nie było by problemy,ale przylatuje Mój brat+dziewczyna(brat jest chrzestnym Michasia)i jeszcze M siostra+mąż i nawet dla nich musimy pożyczać materac,bo mamy tylko 1 i to w dodatku pojedynczy.Zresztą dawno mówiliśmy,że nie będziemy ściągać dziadków z Polski,bo za dużo ludzi by było i nie mieli by na czym spać,a teściowa zawsze sobie coś ubzdura.Mam nadzieję,że teściu Jej wybije to szybko z głowy,bo inaczej to chyba w szopie w wózku małego będzie spała:)
-
Witam. Fajnie,że się odezwałaś Ewelinko.Co do zdjęć to chętnie jakieś dodam,ale muszę poczekać,aż M komputer do porządku doprowadzi,bo mieliśmy jakieś wirusy i trzeba było od nowa system instalować,więc nie mam programu do pomniejszania zdjęć.Jeśli chodzi o prawko to cały czas jestem w czasie nauki to znaczy:jezdzę na provisionalu póki co,kiedy tylko się da.Jak najszybciej chcę zdać testy i pózniej jazdę,ale muszę jeszcze troszkę poćwiczyć praktykę,bo jest spora różnica jazdy między Polską,a Anglią.W Polsce po 18h jazdy instruktorka stwierdziła,żę mogę spokojnie pójść na egzamin.Zresztą ja czułam się jak rybka w wodzie,a tutaj zupełnie inaczej.Po innej stronie biegi,inne auto-dużo szybsze i większe no i inna strona jazdy:)Jednak daje radę,ale nie czuje się pewnie,żeby iść już na egzamin. Isia w szkole.Wprowadzili zakaz noszenia kolczyków w szkole.Troszkę Mnie to denerwuje,bo muszę ściągać kolczyki przed szkołą i po zakładać,a przecież jak się ma małe i przy uchu kolczyki to nic się dziecku nie stanie.Mały dzisiaj co chwilkę w nocy się wiercił,a nad ranem okazało się,że trochę katarzy:(
-
Fajnie,że się odezwałaś Panterko.Oliwier wygląda na starszego niż jest-śliczny chłopczyk,a Ty masz ładny kolor włosów:) U Mnie wszystko ok.Tylko Isia zaczyna katarzyć:(( Wszystko z chrztem załatwione mamy i chrzcimy małego 7 listopada.Troszkę tylko wkurza Mnie teściowa,bo chce przylecieć na chrzciny,a nie będziemy mieli gdzie Jej z teściem położyć.Po za domownikami będą u Nas nocować dodatkowo 4osoby i tez kombinuje,żeby materace pożyczyć,bo tylko dla 2osób mamy,a,,mamusia,, to chyba w szopie chce spać.Zresztą Nie uśmiecha Mi się,żebym stała przy garach w chrzciny.Dawno planowaliśmy i mówiliśmy rodzicom,że chcemy na chrzest tylko,żeby chrzestny przyleciał i spokojnie bez większej imprezy zrobić chrzest i to wszystko,a teściowa niby było ok i jak zawsze teraz się Jej odwidziało.Zmykam,bo małą muszę jeszcze umyć,bo dzisiaj ma dzień dziecka i jeszcze nie śpi:))
-
Michaś śpi,a Isia prawie,więc mam już luz,bo ciężki i długi był dzisiaj dzień. Życzę udanego weekendu.
-
Lumanda Ja nowość podaje tyle ile mały chce i patrze na drugi dzień czy wszystko jest ok-jeśli nie to bastuje i za jakiś czas próbuje to samo,ale póki co je wszystko i nic Mu nie jest:)Tobie życzę z całego serca,żeby Małgosia zaczęła jeść. Jeśli chodzi o chrzest to w Polsce za Isi chrzest płaciliśmy 200zł.Za kościelny płaciłam 200zł-z czego 100zł ksiądz dał organiście.Także mało.Za zapowiedzi,strojenie kościoła i inne rzeczy nic nie musiałam płacić.Teraz tutaj w Anglii płaci się do skarbonki(zbierają na chore dzieci)oczywiście co łaska i ksiądz mówił,że jak nie mamy to nie musimy. Nawet nie kazali kupować świecy,bo oni dają.Jedyne co musimy przynieść do chrztu to mieć szatkę białą dla dziecka.Wydaje Mi się,że damy jakieś 20f do tej skarbonki i będzie ok.Dodam jeszcze,że na ok.2tyg przed chrztem do domu przyjdzie ksiądz,żeby poznać dziecko i Nam powiedzieć jak chrzest będzie wyglądać,co jest dla Mnei miłym zaskoczeniem:)
-
Ja też dosalałam niektóre słoiczki bo były mdłe.Zapamiętałam które i już ich nie kupuję:)Kupuje te które mały lubi-czyli prawie wszystkie rodzaje:)Coś Mu się tylko zmieniło,bo jak dostał dzisiaj na deser jabłko to po kilku łyżeczkach zaczął płakać i nie chciał otwierać buzi,więc musiałam dać Mu inny deserek.W weekend(bo m jest w domu i będę miała na to czas) zrobię sama zupkę i zobaczymy czy małemu posmakuje? Ewela życzę dobrych wyników. My dzisiaj załatwiliśmy już wszystko z chrztem,ale dopiero na 7listopada,bo wszystkie terminy wcześniejsze były zajęte. Codziennie M odwozi Isie do przedszkola i razem(tylko ze Mną za kierownicą)Ją odbieramy.Jednak od poniedziałku M idzie na rano do pracy i będę musiała i zaprowadzać i odbierać małą na piechotę z Michasiem:( Czyli, przymusowy spacer bez względu na pogodę.W sumie nie całe 2h chodzenia.Odzwyczaiłam się już i Isia na bank będzie marudziła na początku.Nie wiem jak Ja w ciąży tak chodziłam-nawet dzień przed porodem i miałam na to siłę,a teraz na samą myśl nogi Mnie bolą.Także w ramach możliwość muszę jak najszybciej zrobić prawko.
-
Witam dziewczyny. Jeśli chodzi o Matiego również życzę,żeby tym razem już było wszystko ok z oczkami. Ewelka Ja tam popieram,że trzeba lekko doprawić jedzonko dziecku,bo inaczej jest jałowe.Póki co nie mam czasu na gotowanie dla Michasia,ale uważam,że jak tylko można to lepiej zrobić samemu.To świetnie,że jedzonko rozdrobnione ładnie je-szybko się nauczy normalnie jeść:) Jeśli chodzi o Moje wyniki cytologi to na szczęście okazało się,że mam jakieś lekkie zapalenie i dostałam globulki(na szczęście tutaj też je dostałam)Także po ich zastosowaniu i miesiączce mam powtórzyć cytologię i powinno być wszystko ok.\ Chcę też pochwalić Michasia,bo wczoraj mieliśmy pierwszą całą noc przespana:)Jak zasnął o 20.30 to dopiero o 6.30 się obudził i to z uśmiechem na buzi-kochany chłopczyk:)Oczywiście nie cieszę się na zapas,bo to różnie jeszcze może być. Iza a Ty gdzie się podziewasz?
-
Dzisiejsze szczepienie Michaś zniósł świetnie.Dopiero przy drugim wkłuciu zapłakał troszkę-dzielny chłopak:)Waży już 7880g i jak to pani stwierdziła jest bardzo długi jak na 4miesiące.Zresztą na początku pani myślała,że Michaś ma już pół roczku-taki duży z Niego chłopak.Strasznie pod wieczór Mi marudził(z 2h)ciężko było,bo Isia cały czas coś ode Mnie chciała,a Ja z małym na rękach i bujanie i tulenie i nic,co chwilkę płacz,az w końcu już nei miałam pojęcia co Mu jest i położyłam Go na łóżku,a mały normalnie zjadał ręce,wiec sama dałam Mu swój palec, to strasznie tarł nim dziąsła,ale się uspokoił,więc Mu na to pozwoliłam.Widać już takie pęcherzyki,więc pewnie niedługo będą ząbki. Zmykam się uczyć testów póki dzieci śpią,bo jak najszybciej chce je zdać.
-
Dzisiejsze szczepienie Michaś zniósł świetnie.Dopiero przy drugim wkłuciu zapłakał troszkę-dzielny chłopak:)Waży już 7880g i jak to pani stwierdziła jest bardzo długi jak na 4miesiące.Zresztą na początku pani myślała,że Michaś ma już pół roczku-taki duży z Niego chłopak.Strasznie pod wieczór Mi marudził(z 2h)ciężko było,bo Isia cały czas coś ode Mnie chciała,a Ja z małym na rękach i bujanie i tulenie i nic,co chwilkę płacz,az w końcu już nei miałam pojęcia co Mu jest i położyłam Go na łóżku,a mały normalnie zjadał ręce,wiec sama dałam Mu swój palec, to strasznie tarł nim dziąsła,ale się uspokoił,więc Mu na to pozwoliłam.Widać już takie pęcherzyki,więc pewnie niedługo będą ząbki. Zmykam się uczyć testów póki dzieci śpią,bo jak najszybciej chce je zdać. ewelka to wychodzi na to,żę córcia Ci wszystko ładnie zjada-super:)
-
Marciu Ty to się nacierpisz,jak nie jedno to drugie się Ciebie czepia-życzę dużo zdrówka-buziaczki. Dzisiejsze szczepienie Michaś zniósł świetnie.Dopiero przy drugim wkłuciu zapłakał troszkę-dzielny chłopak:)Waży już 7880g i jak to pani stwierdziła jest bardzo długi jak na 4miesiące.Zresztą na początku pani myślała,że Michaś ma już pół roczku-taki duży z Niego chłopak.Strasznie pod wieczór Mi marudził(z 2h)ciężko było,bo Isia cały czas coś ode Mnie chciała,a Ja z małym na rękach i bujanie i tulenie i nic,co chwilkę płacz,az w końcu już nei miałam pojęcia co Mu jest i położyłam Go na łóżku,a mały normalnie zjadał ręce,wiec sama dałam Mu swój palec, to strasznie tarł nim dziąsła,ale się uspokoił,więc Mu na to pozwoliłam.Widać już takie pęcherzyki,więc pewnie niedługo będą ząbki. Zmykam się uczyć testów póki dzieci śpią,bo jak najszybciej chce je zdać.Dodam jeszcze,że mam już tak zwaną tutaj L i M dopisał Mnie do Swojego ubezpieczenia i już śmigam po ulicach:)Dzisiaj nawet byłam nawet po Isie do przedszkola-oczywiście M siedział z boku hehehe:)
-
Gratulacje dla Krzysia za ząbki:)) My niedługo jedziemy do księdza w sprawie chrztu,a z małym na szczepienie.W końcu będziemy wiedzieli ile waży,bo kręgosłup czasami Mi wysiada:))
-
Isia dzisiaj była pierwszy dzień po wakacjach w szkole i dzisiaj znowu poszła o 20 spać,żeby nie zaspać do szkoły:)Mały Mi też wstaje raz w nocy między 2-4 i pózniej ok.7.Jak pójdzie spać to miałam Mu paznokcie obciąć,ale co chwilkę się wierci i zaciska rączki jak tylko je dotknę. Dzisiaj przysłali Mi tak zwaną tutaj L-czyli pozwolenie na jazdę,więc tylko M dopisze Mnie jako 2 kierowcę do ubezpieczenia i zaczynam po całym mieście jezdzić,a nie jak do tej pory po bokach:)
-
mmotylek-dziękuje w imieniu córci:) Dziewczyny,a Wy gdzie się podziewacie? Marta,Ewelina,panterka...i cała reszta?
-
Marcysiu to normalne,że mały robi Ci teraz więcej kupek.Michaś robi 1-2 dziennie i tak jest cały czas-nawet jak zaczął jeść słoiczki.Oczywiście zmienił się ich kolor i są twardsze niż były no i pachną bardziej nieprzyjemnie.Michaś bardzo lubi szpinak:) i od kilku dniu pije kaszkę bananowo-jabłkową.Zresztą co bym Mu nie dała to ładnie zjada-pewnie za jakiś czas już tak nie będzie.Zauważyłąm tylko,że woli zupki niż deserki.