-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Isia
-
Dodaje kilka zdjęć Naszych dzieciaczków. Pierwsze trzy są jakieś 1.5m temu robione.Kolejne z hallowenn,to w chodziku jakieś 3tyg temu.
-
Widzę,że tylko Ja tutaj zostałam-szkoda:(( Michasiowi wczoraj wybił się pierwszy ząbek:))) Egzamin praktyczny na prawko mam dopiero 12stycznia-niestety takie odległe termin są w Moim mieście,a w innym nie mam zamiaru zdawać.
-
Z tą jazdą to tutaj wygląda tak.Składa się papiery o tymczasowe,,prawko jazdy,,-provisionla i jak Ci już otrzymasz to możesz jezdzić autem.Warunek pierwszy jest taki,że musisz mieć na aucie z przodu i z tyłu przyczepione literki L,żeby inni kierowcy wiedzieli,bo w razie np.popełnienia błędu patrzą z ,,przymrużeniem oka,,na takiego kierowcę.Warunek drugi-musi obok Ciebie siedzieć osoba posiadająca praco jazdy minimum 3lata i mająca powyżej 21lat.Kilku Moich znajomych też jezdziło jak Ja bez L i osoby z boku i nigdy nie mieli kontroli.Zresztą tutaj nie ma takich rutynowych kontroli jak w Polsce.Zupełnie inaczej wygląda tutaj karanie za wykroczenia.Jak jedziesz w mieście zgodnie z przepisami to nigdy nie zatrzymują.Nie boję sie jezdzic sama,bo się pewnie czuje za kółkiem,ale wiem,że nie powinnam.Dlatego tylko w awaryjnych sytuacjach tak zrobiłam.Dzisiaj już małego pakowałam w wózek i na piechotkę do szkoły po Isie. Chcę się pochwalić,że dzisiaj Michasiowi wybił się pierwszy ząbek.Dodatkowo od jakiś 2-3dni mały raczkuje normalnie na rączkach i kolankach.Musiałam wszystkie Isi drobne rzeczy pochować wysoko,albo do pudełek,których mały nie da rady otworzyć. Udanego weekendy.
-
U Mnie bez zmian.M nadal ledwo co chodzi,więc wszystko na Mojej głowie.Pogoda straszna-leje i mocno wieje.Sama Isie do szkoły odwożę o odbieram-autem.Nie naklejam L na auto i śmigam.Wiem,że nie powinnam sama jezdzić(tylko z kimś obok)ale za bardzo nie mam wyboru.Jestem tez pewna swoich umiejętność-prowadzenia auta.Zresztą M uważa,że też jezdzę dobrze i nie boi się,żebym sama małą odwoziła,więc jezdzę.Egzamin praktyczny mam dopiero 12stycznia(niestety takie długie terminy oczekiwania są). W sobotę będę miała zdjęcia z sesji z chrztu,więc coś wrzucę.
-
Michaś senior lepiej,ale nadal nie jest w stanie nic podnieść,czy się schylić.Jak rano Isie jechaliśmy zawieść do szkoły,to z 5min wsiadał do auta.Jak najszybciej chcę mieć prawko,żebym mogła sama jezdzić. Widzę,że wszystkie mamy takie samo zdanie na temat kościoła. Lumanda co do szczepionek to współczuje,bo wiem,że są drogie(a warto szczepić)Jak Isia była mała i mieszkaliśmy jeszcze w Polsce to ponad 2tyś na szczepionki wydaliśmy.Natomiast tutaj w Anglii nie dość,że szczepionki są darmowe to są one obowiązkowe. Mały os kilku dni strasznie zasypia po południu.Po walce ok.pół godzinnej dopiero zasypia,a oczywiście ze zmęczenia pada-masakra!!!
-
Ewelka mam dokładnie takie samo zdanie co do księży. Dzisiaj u Mnie ciężko.M połamało i dopiero przed chwilką wstał na 2min.Korzonki go tak połamały,że nie jest w stanie nic robić,a szczególnie wstać.Była lekarka i dostał leki i tab przeciwbólowe.Także mam teraz,,troje dzieci,,Jestem dzisiaj już tak wyczerpana,że poszła bym spać.Isi do szkoły nie zaprowadziłam.Za to mieliśmy maraton z Isią i Michasiem w wózku-pod strasznie stromą górę- do apteki,bo najbliższa była zamknięta i musiałam sporo wracać,żeby do innej pójść:( W domu bałagan,bo nie mam kiedy nawet odkurzyć,czy naczynia pomyć.U Mnie też chłodno i strasznie wieje,tyle dobrze,że nie padało.
-
HALO,CZY KTOŚ TU JESZCZE ZAGLĄDA??? Witam się po weekendzie. Weekend był szalony i szybko Mi zleciał.Nie miałam czasu na nic.Wczoraj mieliśmy chrzciny małego,więc w piątek przyleciał Mój brat z Francji-chrzestny Michasia.Także od piątku nie miałam czasu na nic.Cały czas albo gotowania,robienie wszystkiego w domu,tu jakieś zakupy(bo jak zwykle czegoś brakowało) itp. Isia w sobotę była u koleżanki na urodzinach,więc troszkę mieliśmy spokoju(bo strasznie się popisywała przed wujkiem i ciocia:)Wieczorkiem troszkę się zasiedzieliśmy,a rano trzeba było wszystko szykować na chrzciny.Jednak wszystko się udało i było bardzo fajnie.Tutaj chrzest trwał ok.30min i ksiądz nie przynudzał jak w Polsce tylko opowiadał,aż było miło.Co Mnie zdziwiło, to to,że do każdego dziecka indywidualnie podchodził,witał się z dzieckiem i rodziną.Pózniej pojechaliśmy do fotografa na sesję z której zdjęcia będziemy mieli pod koniec tygodnia.Zrobiliśmy zdjęcia takie,żeby Michaś miał pamiątkę z chrztu i jeszcze zabawne Isi z małym i z Nami.Już się nie mogę tych zdjęć doczekać:))Jedyne co na minus wyszło,to tak się objadałam,że kilo Mi się przytyło. Dzisiaj cały dzień strasznie padał deszcz.Najgorsze było to,że rano musiałam z wózkiem iść Isie do szkoły zaprowadzić w tym deszczy,bo M odwoził brata na lotnisko.Wróciłam cała mokra.Dobrze,że mały pod folią był suchy.Pogoda straszna i robi się coraz zimniej:((
-
Witam się po weekendzie. Weekend był szalony i szybko Mi zleciał.Nie miałam czasu na nic.Wczoraj mieliśmy chrzciny małego,więc w piątek przyleciał Mój brat z Francji-chrzestny Michasia.Także od piątku nie miałam czasu na nic.Cały czas albo gotowania,robienie wszystkiego w domu,tu jakieś zakupy(bo jak zwykle czegoś brakowało) itp. Isia w sobotę była u koleżanki na urodzinach,więc troszkę mieliśmy spokoju(bo strasznie się popisywała przed wujkiem i ciocia:)Wieczorkiem troszkę się zasiedzieliśmy,a rano trzeba było wszystko szykować na chrzciny.Jednak wszystko się udało i było bardzo fajnie.Tutaj chrzest trwał ok.30min i ksiądz nie przynudzał jak w Polsce tylko opowiadał,aż było miło.Co Mnie zdziwiło, to to,że do każdego dziecka indywidualnie podchodził,witał się z dzieckiem i rodziną.Pózniej pojechaliśmy do fotografa na sesję z której zdjęcia będziemy mieli pod koniec tygodnia.Zrobiliśmy zdjęcia takie,żeby Michaś miał pamiątkę z chrztu i jeszcze zabawne Isi z małym i z Nami.Już się nie mogę tych zdjęć doczekać:))Jedyne co na minus wyszło,to tak się objadałam,że kilo Mi się przytyło. Dzisiaj cały dzień strasznie padał deszcz.Najgorsze było to,że rano musiałam z wózkiem iść Isie do szkoły zaprowadzić w tym deszczy,bo M odwoził brata na lotnisko.Wróciłam cała mokra.Dobrze,że mały pod folią był suchy.Pogoda straszna i robi się coraz zimniej:(( Zoniu z Krzysia spory chłopczyk-mamy dużych chłopaków:))Co do dzieci to też czasami mam tak samo jak Ty,że czekam kiedy pójdą spać. Zmykam,bo zmęczona jestem,bo dzisiaj musiałam sprzątać po gościach,myć łazienk itp. Kolorowych snów.
-
Fajnie wygląda ta siateczka, muszę poszukać tutaj na ebayu,albo w sklepie.Ciekawa jestem czy znajdę? Ja mam chwilkę,bo wszystko zrobiłam co miałam dzisiaj zrobić.Dzieci i M śpią.M śpi,bo padał z nóg i nie za dobrze się czuł a na 23 do pracy:( Miałam sobie egzamin na prawko zarezerwować dzisiaj,ale nie będę m męczyć kiedy może dzieci pilnować,bo przecież nie pójdę z maluchami:) Też nie wiemy,czy Isie do szkoły jutro poślemy,bo Ona niby już jest ok,ale boję się,że jak zrobię małemu taki długi spacer w te i z powrotem to mogę tylko pogorszyć Jego stan.Zresztą zobaczę rano jak będą dzieci wyglądać.Właśnie w takich sytuacjach mieć prawko było by dla Mnie wybawieniem.
-
Ja siedzę w domciu,bo mam szpital:( Byliśmy na zakupach,ale były nieuniknione.Michaś w nocy wstawał,co 2h,bo męczył go kaszle:( Dopiero po 4 jak zjadł to zasnął i w miarę normalnie oddychał do 7.30.Isia dalej lekko kaszle w ciągu dnia,bo w nocy praktycznie wcale.Michaś lepiej wygląda,ale widać,że męczy go gardło.Ciekawe jak będzie dzisiaj w nocy?Najgorsze jest to,że M ma w tym tyg nocki i będę sama w nocy się dziećmi zajmować.za tydzień mamy chrzest i mam nadzieję,że wszyscy będą zdrowi.Najgorsze jest to,że M zaczyna z nosa lecieć i coś gardło go gryzie:( Lumanda co do strojów to wiem jakie są w Polsce drogie takie rzeczy.Tutaj zapłaciłam za śpioszki+czapeczka(z ciepłego pluszu)5f-czyli jakieś 23zł-uważam,że to nie dużo,a śpioszki teraz mogę wykorzystać do spania:) Lumanda jak się nazywa taki smoczek i z jakiej firmy go kupiłaś,bo sama bym się w taki zaopatrzyła.
-
W Polsce tak hucznie nie jest obchodzony halloween jak w Anglii.Tutaj już ponad miesiąc szaleją,co jest fajnie-wszyscy się w ten dzień bawią i przebierają bez znaczenia na wiek.Isia przebiera się za czarownicę(strój z zeszłego roku,chyba jeszcze jest dobry?),a Michasiowi kupiłam strój dyni(bo tylko to było dla takich małych dzieci).Dodam jakie fotki jak tylko M Mi program wgra do pomniejszania zdjec. Po Za tym Isia praktycznie juz nie kaszle,ale za to Michas zaczal:(Juz wczoraj wieczorem lekko kaszlaal ale myslalam,ze krztusil sie slina:((Dzisiaj kaszlal i nawet mial 38.7,wiec dostal syrop na goraczke i kaszel i mam nadzieje ze szybko Mu to przejdzie.Meczy sie w nocy,a zapomnialam dodac,ze 3ostatnie noce (zanim zaczal kaszlec)cale przespal:)) Marcysiu Michas tez nie ma jeszcze zabka.Chrupki pod wplywem sliny sie same rozpuszczaja. Ewelka co do jogurtow to M to samo Mi mowi co Ty,zebym sprobowala i jak by bylo cos nie tak to po prostu dac sobie spokoj i za jakis czas sprobowac-wiec chyba tak zrobie.jutro kupie kilka i zobaczymy?Co do prazynek to nawet nie pomyslalam,ale dzieki za podpowiedz-musze sie w nie zaopatrzyc:)) Milego dnia HALLOWEEN.
-
Marcysiu Mati ma śliczne duże oczka i strasznie ładne długie włoski. Ewelka tak jak pisałam kupiłam białe body na to śpioszki+buciki,sweterek kremowy,bo nigdzie nie było białych dla chłopca(jak by było zimno)Oczywiście możliwe,że kombinezon do kościoła założymy jak by zimno była(mam kremowy,więc jak będzie idealnie pasował:)Specjalne ubranka do chrztu tutaj są albo brzydkie,albo małe,a garniturki były wstrętne.Tylko czarne były nawet ok,ale nie ubiorę dziecka na chrzest na czarno. Co do jogurtów Ja małemu jeszcze nie daje,bo boję się,że będzie uczulony-tak miałam z Isią(dopiero po roczku zaczęła jeść jogurty)zresztą byłą na mleku dla alergików.Na szczęście uczulenie na białko samo Jej przeszło i teraz wszystko może jeść:)Więc z małym wolę poczekać.Za to chrupki kukurydziane wcina aż Mu się uszy trzęsą:)
-
Ewelinko nie martw się-będziesz miała więcej czasu na szkolenie się:)Ja dzisiaj wieczorem będę zajmować termin.Myślę,że w połowie grudnia dopiero.Jednak cieszę się,bo muszę nauczyć się manewrów-jazdę po łuku,bo tylko z 5min to ćwiczyłam,parkowania tyłem(które kilka razy w życiu robiłam)Reszta manewrów powinna Mi wyjść ok,bo są łatwe.Teraz też na kilka lekcji będę szła do instruktora,żeby Mi ewentualnie powiedział,co nie tak robię.A najważniejsze to chce,żeby Mi kazał tą rejestracje odczytać,bo boję się,że mogę z tych 20m jej nie odczytać(nawet w okularach),a wtedy będę musiała iść do ich okulisty na badania,żeby wystawił Mi zaświadczenie,że mogę prawko robić.Chcę uniknąć na egzaminie tego,że jak bym nie odczytała tych numerów,że Mnie nie dopuść,a z zaświadczeniem nie ma nic do gadania:)
-
Dzisiaj Michaś skończył pół roczku i Ja zdałam teoretyczny na prawko:))Więc jeszcze została Mi trudniejsza wersja do zaliczenia.Dopiero na drugi dzień po zdaniu testów można się na praktyczny zapisać,więc jutro to zrobię,bo chcę jak najszybciej zdać.Zresztą i tak terminy są za minimum miesiąc,półtorej. Isia prawie zdrowa,czasami tylko jeszcze lekko po kaszle.Udało Mi też się dzisiaj kupić ubranie dla Michasia na chrzest:)W sobotę idziemy M kupić garnitur,bo wszystko w Polsce zostało,a tutaj nie było Mu nic takiego potrzebnego wcześniej.Siostra Nam zostanie z dziećmi,więc spokojnie będziemy mogli czegoś poszukać.Oczywiście sobie też muszę cos kupić,a zwłaszcza buty i kurtkę. Zapomniałam napisać,że M kupił Mi za zdany egzamin kolczyki:)Ciekawe co Mi kupi jak zdam całe prawko?heheh Anecia,Malwi co u Was?Dawno tutaj Was nie było?
-
Dzisiaj Michaś skończył pół roczku i Ja zdałam teoretyczny na prawko:))Więc jeszcze została Mi trudniejsza wersja do zaliczenia.Dopiero na drugi dzień po zdaniu testów można się na praktyczny zapisać,więc jutro to zrobię,bo chcę jak najszybciej zdać.Zresztą i tak terminy są za minimum miesiąc,półtorej. Isia prawie zdrowa,czasami tylko jeszcze lekko po kaszle.Udało Mi też się dzisiaj kupić ubranie dla Michasia na chrzest:)W sobotę idziemy M kupić garnitur,bo wszystko w Polsce zostało,a tutaj nie było Mu nic takiego potrzebnego wcześniej.Siostra Nam zostanie z dziećmi,więc spokojnie będziemy mogli czegoś poszukać.Oczywiście sobie też muszę cos kupić,a zwłaszcza buty i kurtkę. Zapomniałam napisać,że M kupił Mi za zdany egzamin kolczyki:)Ciekawe co Mi kupi jak zdam całe prawko?heheh
-
Lumanda mam nadzieję,że mały przybiera na wadze i wyniki morfologii będą ok.To Małgosia silna jest jak tak na nóżkach się podpiera. Ewelka to super masz.Ja czekam z niecierpliwość aż mały sam usiądzie,bo póki co to sam nie umie tylko trzeba go posadzić i podtrzymywać,bo inaczej leci do przodu:)Raczkuje normalnie na rączkach i kolanach.To malutka ładnie rośnie:)Tylko Michaś taki grubasek-2tyg temu ważył 8460g,a ostatnio go pani zmierzyła,bo sama była ciekawa jaki jest długi i wyszło 82cm(tutaj mierzą dziecko dopiero jak samo stanie). Zrobiłam syrop z cebuli i dam Isi jeszcze dzisiaj.
-
Ewelka ciesze sie,że z bioderkami już wszystko ok.Gratuluję wygranej:) Lumanda malutka już stoi na własnych nóżkach?Jak tak to zdolniacha z Niej. U Mnie Isia od soboty choruje.Dzisiaj już nie ma gorączki,ale strasznie kaszle,aż się dusi.Wczoraj nawet wymiotowała nad ranem.Teraz ma wolny tydzień od szkoły i niestety choruje:( Mieliśmy chyba z pt na sob pierwszą noc przespaną,bo mały jak po 20 zasnął to dopiero o 6 rano się obudził.Oczywiście tylko jedna była taka noc,bo nadal wstaje na jedzonko ok.24.Raczkuje jak nakręcony:) Nic nie kupiłąm na chrzciny do ubrania bo wszystko do chrztu jest na Michasia za małe,albo brzydkie.Doszłam do wniosku,że kupie białe śpioszki i kaftanik,jakieś buciki i biały sweterek i będzie ok i przy okazji mały jeszcze to ponosi.Dokupowałam body i pajacyki do spanie na rozmiar 12-18m.Normalnie w sklepie pani nie wierzyła,że dopiero 6m mały ma.Oczywiście jak zobaczyła,że jeszcze sam nie siedzi to stwierdziła,że faktycznie może mieć dopiero 6m. W czwartek jadę zdawać testy,ale jak obleje to nei będę zdziwiona,bo nie mam kiedy się pouczyć.Nawet jak dzieciaki idą spać,to zanim wszystko zrobię jest ok.22-23 i jak tylko chcę sie pouczyć to muszę biegać do kaszlącej Isi:((
-
Ja tylko na chwilkę,bo mam mały szpital w domu.Isia od soboty choruje.Teraz już nie ma gorączki,ale strasznie kaszle,aż wczoraj wymiotowała,a dzisiaj normalnie się dusi.Do tego w nocy krew z nosa Jej leciała.Teraz ma wolny tydzień od szkoły i choruje-masakra.Oczywiście w nocy muszę do Niej biegać. Michaś na butli jest i tylko tą jedną noc póki co przespał bez budzenia.Teraz nadal budzi się ok.24 na jedno jedzonko w nocy,więc nie jest zle.Jesteśmy w trakcie zmiany mleka(ta sama firma-hipp tylko dla maluszków pow.6miesiąca)i jest wszystko ok. Wczoraj mały jadł 1 raz chrupki kukurydziane i świetnie sobie radzi i jak już Mu nie chciałam dać to normalnie się popłakał,więc uległam:))W przyszły weekend mamy chrzciny,a ubranka jeszcze nie kupiłam,bo nic ładnego nie ma.Chyba po prostu kupię białe śpioszki,kaftanik,buciki i jakiś biały sweterek,bo typowe do chrztu ubranka są na małego za małe,a garniturki strasznie brzydkie. W czwartek jadę na te testy,ale nie zdziwię się jak obleje,bo nie mam kiedy nawet się pouczyć.Tego posta piszę już od rana.Zmykam,bo mały się obudził.
-
Zapomnialam jeszcze sie pochwalic ze mielismy pierwsza przespana noc:)Maly zasnal po 20 i wstal dopiero o 6 rano:))Ciekawa jestem jak bedzie teraz?
-
Wiem o tej zmianie.To się nazywa samodzielne poruszanie w terenie.U Mnie nie koniecznie egzaminator karze jechać wg,znaków.Ponoć też mówi,np.proszę dojechać z tego miejsca gdzie jesteśmy do centrum,czy np.(tesco,matalan,czy coś jeszcze innego znanego).Nawet jak nie trafisz we wskazane miejsce to nie jest tragedia,bo chodzi o to,czy umiesz samodzielnie bez pomocy jezdzić.Także powodzenia i szerokiej drogi. Co do choroby to Mój Tata na poczátku by zalamany,ale teraz mówi,co ma by to bedzie,bo kiedys i tak kazdy odejdzie z tego swiata.Zreszta Mój Tata ma juz 71 lat.Oczywiscie zycze Mu 100lat,ale nigdy nic nie wiadomo.
-
Ewelina to trzymam kciuki za Ciebie.Teoretyczny zdajesz,czy praktyczny?Ja mam 28 teoretyczny i jak zdam?od razu zapisuje się na praktyczny.Wiem,że ponad miesiąc będę musiała czekać,bo takie są odległe terminy u Mnie w mieście.
-
U Mnie słonecznie,ale chłodno.Szukaliśmy dzisiaj ubranka na chrzest dla Michasia i nic ciekawego nie udało Nam się wypatrzeć.Na weekend jedziemy do Londynu(do M siostry),więc tam pójdę na zakupy i pokupuje ubranka dla dzieci i oczywiście coś dla siebie.Będę mogła spokojnie pokupować,bo ciocia zajmie się dziećmi:)))
-
Ewelka najlepszego dla małej:) U Mnie niby słonecznie,ale tylko 8stopni.Na spacerze wytrzymałam tylko pół godziny i ręce Mi zmarzły.Dzisiaj mieliśmy u Isi w szkole zebranie i pani Ją bardzo chwaliła.Co prawda mówiła,że jest najżywszym dzieckiem w grupie,ale słucha się i wykonuje wszystkie polecenia-co Mnie cieszy.W weekend wybieram się na zakupy,bo muszę troszkę cieplejszych ubrań dzieciom kupić,bo strasznie rosną oboje.Sobie zresztą też muszę jakieś kozaki i kurtkę kupić,bo został Mi tylko płaszcz i nie za ciepłe kurtki.
-
Małgosia ma śliczne oczka i pięknie siedzi.Wydaje Mi się jak Ewelka napisała,że może sobie dziąsła podrażniła,albo idą ząbki.Chociaż dobrze,że z butelki je.Masakra,że musicie czekać aż do końca stycznia na wyniki-koszmar. Ewelka jeśli chodzi o rozrywkę dla dzieci to tutaj dzieci mają wszystko.Są nawet kryte place zabaw,normalnie w budynkach(jak by pogody nie było,czy w zimę) Zoniu życzę,żeby Krzyś szybko wrócił do jedzenia wszystkiego. U Mnie dzisiaj nawet ciepło było.Byłam z dziećmi na spacerku,a pózniej u koleżanki na ploteczkach,która ma córkę,więc Isia też się pobawiła.Mały zajął się koleżanki psem,piszczał wyciągał rączki i śmiał się do psa-miałyśmy niezły ubaw:)
-
Witam się i Ja:) U Mnie pochmurno,troszkę popadało,ale słonko tez na chwilkę wyszło.Byliśmy wczoraj na wesołym miasteczku z dziećmi.Mały prawie cały czas spał(nie mam pojęcia jak dzieci mogą spać w takim hałasie:),a Isia szalała na karuzelach-oczywiście nie wszystkich,bo by Nas z torbami puściła hehehe.M wygrał Jej wielką żyrafę,na której teraz sobie siada i bawi się,że to Jej konik:)Szkoda tylko,że musieliśmy po godzinie wracać,bo złapała Nas straszna ulewa.Jak tylko będę mieć kiedy dodam jakieś zdjęcia. Dzisiaj byli u Nas znajomi z innego miasta(Moja Polska przyjaciółka),więc mieliśmy miło sobotę,a jutro muszę sprzątnąć schowek pod schodami,bo zrobił się straszny bałagan i czasami ciężko jest cokolwiek tam zlokalizować. Udanej niedzieli wszystkim życzę,a najbardziej udanej pogody.