-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Isia
-
Ja tylko na sekundę,bo padam.Michaś chory i średnio co pół godzinki się wybudza,więc pewnie kolejna noc będzie nie przespana:(( Bidulek ma kaszle i katar.Nic prawie nie je i nie pije:(( Isia kaszle w nocy nadal-jednak rzadko.Także jak nie jedno choruje to drugie:((
-
Ja tylko na sekundę,bo padam.Michaś chory i średnio co pół godzinki się wybudza,więc pewnie kolejna noc będzie nie przespana:(( Bidulek ma kaszle i katar.Nic prawie nie je i nie pije:(( Isia kaszle w nocy nadal-jednak rzadko.Także jak nie jedno choruje to drugie:((
-
Zdrówka dla malutkiej. Ja też padam-cały dzień w kuchni,a do tego mały teraz sobie gada nie nie myśli o spaniu:((( WESOŁYCH ŚWIĄT:)))
-
Ja tylko tyle napiszę,bo cały dzień w kuchni spędziłam i padam: WESOŁYCH ŚWIĄT:))))
-
Aggie_1990-GRATULACJE SYNUSIA:))))))))) Malutki Twój skarbek,ale najważniejsze,że zdrowy.Co do porodu to pierwszy ponoć przeważnie jest długi,z drugim idzie szybciej:))U Mnie tak było pierwszy po 14h skończył się cc,a drugi po 4h i 10m naturalny.Wszystkiego dobrego dla Was.Buziaczki U Mnie dzieci już,,zdrowe,,tylko jak zwykle Isi kaszel został:( Miałam dzisiaj ciężki dzień,więc idę szybko się umyć i spać. Dobranoc.
-
anuleczka karmię butelka.Niby dzieci na butelce szybko przesypiają nocki,ale mam dowód(synusia:),że to nieprawda.Córka od pierwszego dnia życia spała ok.10-12h zasypiając max o 20,a synuś jest zupełnie inny.Dodam,że córcia od 6tyg była na butelce i nie miało to dla niej znaczenia,czy pierś ,czy butelka tylko spała ładnie.Także nic Mi nie zostało tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać, kiedy mały zacznie przesypiać nocki.Co do spania w dzień to Michas śpi raz ok.2h,albo 2razy po 1h.Zazdroszczę Ci i innym dziewczyną,że Wasze maluszki ładnie śpią. Moje skarby już,,zdrowe,,Oczywiście został tylko ten nieszczęsny Isi kaszel. Ciężki dzisiaj miałam dzień,padam,także miłej nocki-dobranoc.
-
Tak poczytałam i tez uważam,że książkowe jedzenie to głupota.Też małemu daje prawie wszystko.Np.uwielbia deserek truskawkowo-malinowy,czy cacao+wanilia.Ostatnio nawet jadł ryż(gotowany w curry)z warzywami(kukurydza,marchew,seler,cebulka) i kurczakiem i nawet po cebuli nic Mu nie jest.Cytrusów nie podaje,bo rzadko je kupuje(chodzi o pomarańcze,czy mandarynki)bo i mąż i Isia mają na nie uczulenie,więc tylko czasami dla siebie coś kupię.Co do przypraw to normalnie przyprawiam i mały je ze smakiem.Oczywiście słoiczki nadal wcina,bo nie zawsze mogę Mu dać to co My jemy(np.ostre rzeczy).Zupy rzadko gotuje,bo pózniej sama muszę je zjadać. Patrząc to wszystkie Nasze dzieciaczki jedzą sporo jak na takie maluchy:)) U Mnie ciężko w nocy,bo mały męczy się ze strasznym katarem:(( Isia pierwszą noc od bardzo dawna nie kaszlała,ale w dzień znowu zaczęła:((Mnie zaczyna gardło boleć i czasami zaczynam kaszleć:((
-
Aggie_1990 straszna masz ta modwife i dziwny szpital.Jesteś pierwszą dziewczyną(od której słyszę),którą takie niemiłe rzeczy spotkają.Ja na Twoim i męża miejscu pojechałabym do szpital i powiedziała,że póki Mi nie zrobią usg nie ruszę się z tą.Zresztą możesz lekko nagiąć prawdę i powiedzieć,że masz obawy,czy jest wszystko ok,bo dzidziuś się nie rusza(lub coś takiego)Jeśli po takim stwierdzeniu powiedzą,że masz iść do domu, to nie wiem co o tym myśleć-idioci!!!Zawsze możesz spróbować pojechać do innego szpitala i powiedzieć,że masz bóle a daleko masz do swojego szpitala i chciałaś sprawdzić,czy wszystko gra-nie powinni Cię bez badania odesłać.Mi robili 2 razy dodatkowo usg-raz na Moje życzenia,a raz z powodu małego brzuszka. U Mnie nadal koszmar w nocy.Mały wczoraj z 3h ryczał i nie chciał sie za nic uspokoić-oczywiścei przez zatkany nos.Tez mam pod materac podłożone rzeczy,żeby miał wyżej główkę,ale nie za wiele to daje.Jedyne co pomaga,to jak ułoży się na brzuszku,to wtedy ładnie z 3h pośpi.Isia dzisiaj w nocy ani razu Mi nei kaszlała,co Mnie strasznie cieszy.Za to Ja zaczynam kaszleć i gardło Mnie trochę boli:((
-
Moniś mocno ściskam!!! Marta to się cieszę,że szczęśliwie doleciałaś. Aggie jesteś pierwszą osobą od której słyszę złą opnie na temat prowadzenia ciąży.Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo,żebyście szybko,bez bólu i z miłym personelem przeżyli poród.Tak jak napisała Marta-szybko będziesz chciała wyjść do domu.Mnie chcieli po 6h wypuścić,ale niestety miałam zielone wody płodowe i musieli małego 24h obserwować.Też rodziłam po terminie(córcie 12dni,a synka 14)Poród z synkiem musieli nawet wywołać(przebijając wody płodowe)bo nie pchał się na świat. Dziwną masz położną.U Mnie jak tylko prosiłam o dodatkowe usg,bo coś Mi nie pasowało to Mnie na nie kierowała.Głowa do góry będzie dobrze.Niebawem będziesz tulić maluszka,a to jest najpiękniejsze przeżycie na świecie:)Ja do dzisiaj jak oglądam zdjęcia z córci,czy synka porodu to od razu przestaje,bo ryczę(ze szczęścia) i nie mogę pózniej przez długo do siebie dojść:)) U Mnie masakra:((Michaś strasznego kataru dostał,więc w nocy co chwilkę wstawał z płaczem przez zatkany nos.Na widok aspiratora drze się jak bym go chciała zabić.Lubi ze smoczkiem zasypiać,a przez ten nos nawet nie może sobie go possać:(( Także jesteśmy strasznie nie wyspani.Dobrze,że chociaż Isia tylko jeden atak kaszlu w nocy miała.
-
Marcysiu jakie długie włosy mały,a jakie śliczne bystre oczęta.To masz w domu małego tresera:)))Pewnie kot jak tylko widzi małego w natarciu ucieka :))) Witam nową mamę-oczywiście czekamy na jakieś szczegóły-kiedy urodziłaś,co Ty porabiasz. U Mnie mały znowu lekko katarzy,Isia kaszle nadal całe noce,więc jesteśmy z M nie wyspani.Do tego Mnie gardło zaczyna boleć:(
-
Kilka aktualnych zdjęć Isi i Michasia:
-
Ewelka dzięki za podpowiedz.Jednak co do alergii jest za mała, na testy:( Miała testy na 6podstawowych rzeczy(sierść,kurz,białko itp.)i wszystko ok.Co do astmy Ja też tak podejrzewam,ale w zeszłym roku miała inhalator i to nic nie dawało,więc lekarz stwierdził,że to nie astma.Jednak faktycznie tak jak piszesz-mała kaszle tylko jak jest mgła,czy chłodne powietrze,bo jak jest normalnie to wcale nie kaszle.Chyba M namówię i pojedziemy do Londynu do Polskiej kliniki Ją przebadać,bo angielscy lekarze-szkoda gadać.
-
Moniu nie wiem co Ci napisać,bo łzy same się do oczu cisną.Wiem,że jest Ci trudno i ciężko,ale musisz być silna,bo Kubuś patrzy na Ciebie i na pewno woli jak jesteś szczęśliwa niż smutna.Wiem,że nadejdzie kiedyś taki dzień,że cały ból jaki teraz odczuwasz zostanie Ci wynagrodzony. Mój tata wrócił dzisiaj ze szpitala po 6 chemii i na kolejną ma się 27grudnia zgłosić.Jestem dobrej myśli,bo póki co wyniki są dobre i wszystko idzie w dobrym kierunku. Isia znowu zaczyna kaszleć w nocy(przez co biegam do Niej kilka razy w nocy)do tego wstawanie do małego,więc rano jestem nieprzytomna:(( Ewelina Ja mam 12stycznia egzamin,więc trzymam za Nas obie kciuki:))
-
Dokładnie po to tu jesteśmy,że jak tylko masz ochotę to pisz.Małgosia bidulka straszna,tyle cierpi.Najgorsze,że cały czas coś się dzieje i Moim zdaniem lekarze nie bardzo wiedzą jak Jej pomóc.Niech w końcu skończą się Jej problemy i będzie całkowicie zdrowym dzieckiem!!!Bardzo Ci tego życzę i będę o to się modlić przed snem.Ja latam po kilka razy do Isi pokoju,bo strasznie znowu kaszle,ale to przy Twojej kruszynce to pikuś.Wiem,że Ci ciężko,ale staraj się być silna,a na pewno wszystko w końcu zostanie Ci wynagrodzone.
-
Gratulacje za 2 ząbek:))) Marcysiu super,że miałaś tylko jedną pobudkę w nocy,oby tak dalej-trzymam kciuki. Ja miałam nadzieję,że Michaś ładnie prześpi nockę,bo tylko raz w dzień spał,ale się myliłam.Zasnął o 19.30 i wstał o 22-krzyczał jak by nie wiadomo jak był głodny,a zjadł mniej niż połowę.Poszedł spać i o 3 gadał,śmiał się,ale jeść nie chciał,po czym o 3.30 zasnął i po 4 obudził się na jedzonko.Zjadł i spał do 7.To,że do małego wstaje to się już przyzwyczaiłam,ale musiałam z 3-4 razy do Isi biegać,bo strasznie kaszlała.Chyba zaczyna się to samo co w zeszłym roku-kaszel w nocy,a za dnia zdrowe jak rybka dziecko.Lekarze nie mają pojęcia od czego,bo wszystkie badania są ok.Mam nawilżacz powietrza,wietrze pokój przed spaniem.Wszystko co tylko się da robię i ten kaszel co jakiś czas wraca:((( Ja myślę,że to przez to ostre powietrze na dworze,bo w domu jest ok,a jak tylko rano z Nią wyjdę kaszle.Jak wejdziemy z powrotem do pomieszczenia jest ok,tylko na powietrzu kaszle jak gruzlik.
-
Poniżej Michaś z prezentem od Mikołaja:))
-
Kilka zdjęć dzieciaczków:
-
Witam się i Ja:) U Mnie dzisiaj było w dzień -5,a w nocy ma być podobnie.Byłam dzisiaj na pierwszym przedstawieniu Isi.Było bardzo śmiesznie,bo Isia na scenie sobie loczki kręciła,albo włosy wszystkie do góry dawała;))Jak tylko będę mieć chwilkę to dodam jakieś zdjęcia. Michaś zaczął jeść za każdym razem 210ml mleka.Dzisiaj spał tylko 1 raz w ciągu dnia(ok.1h i 40m)Ciekawa jestem jak będzie spał w nocy? aanuleczka87 to,że mała nie chce jeść to jest normalne i się nie przejmuj-niebawem Jej przejdzie.Michaś coś 3-4dni ledwo co jadł i nic nie chciał pić,jak był chory. Zmykam,bo woda w wannie Mi się przeleje,a korzystam,bo dzieci śpią:)))
-
Moniś cieszę się,że trafiłaś na fajnego psychologa-na pewno Ci pomorze-trzymam kciuki:)) Aggie_1990 Ja też mieszkam w małej mieścinie i jestem zadowolona z porodu.Mam porównanie,bo pierwsze dziecko w Polsce rodziłam-koszmar.Tutaj każdy jest miły,życzliwy i bardzo pomocny.Mimo,że rodziłam z mężem,położna raz tylko wyszła,żeby zawołać lekarza,a tak cały czas była z Nami i Nam pomagała.Opieka super,pomoc po porodowa i przy dziecku też.Za każdym kiedy kogoś wołałam w sekundę się pojawiała pielęgniarka i pomagała.Także głowa do góry-będzie dobrze. Jeśli czujesz,że coś jest nie tak, to jedz do szpitala i póki Cię nie zbada lekarz nie wychodz.Jeśli powiesz,że masz jakieś obawy,że coś nie gra to bez badań nie powinni Cię wypuścić,bynajmniej u Mnie tak było.Co do terminu to porównaj sobie usg,z ostatnią miesiączką-pamiętaj,że do 14dni po terminie to norma.Mi w 14dzień po terminie położna przebiła wody płodowe,bo synuś nie pchał się na świat:)) U Mnie -5,więc zimno.Musiałam skrobać szyby w aucie rano i nie mogłam otworzyć auta,ale sąsiad Mi poradził polać letnią wodą i się udało:)) Dzieci póki co zdrowe:)))))))Michaś jeszcze sam nie siedzi(stabilnie,bo z pomocą tak)a zaczyna wstawać przy meblach:))
-
Ewelina współczuje mrozu,bo u Mnie dzisiaj było +3,a w nocy ma być -2. Ja dzisiaj pół dnia spędziłam chodząc po sklepach z M.Kupiłam dzieciakom prezenty od Mikołaja:)Musiałam też kupić drobiazgi dla ,,Naszych dzieci,,(M ma chrześnicę,a Ja chrześniaka) w Polsce i będę musiała wysłać paczuszki w poniedziałek.Isi kupiłam lalkę,akcesoria do kąpieli(mydełka,sól,kolorowe kwiatki,serduszka-takie rzeczy,które się wrzuca do wanny i dziecko ma frajdę-Isia to uwielbia i oczywiście troszkę słodyczy.Michaś dostanie maskotkę Bazza(M oczywiście to kupił) kilka ubranek i kolorowe zwierzątka zaczepiane do wanny lub na kafelki do kąpieli.Moja siostra kupiła Isi tablicę dwustronną(na kredę,a z drugiej strony na mazaki),a małemu śmieszne ubranko renifera i jakąś zabawkę,ale nie wiem jaka,bo Isia weszła do pokoju i szybko wszystko do szafy trzeba było wrzucić:))My jutro dzieciom dajemy prezenty,bo w poniedziałek rano jestem sama i muszę oboje szybko ubrać,nakarmić i do szkoły iść Isie zaprowadzić.Po za tym jutro mała idzie na zabawę Mikołajkową,więc musiała bym Jej tłumaczyć dlaczego Mikołaj dwa razy przychodzi. Udanego weekendu.
-
Moniś daj znać co i jak po wizycie-mam nadzieję,że trafisz na fajnego psychologa,który Ci pomorze. Właśnie- Alisss co z egzaminem??Ja mam za ponad miesiąc i jak patrzę na pogodę to boję się,że albo będę w złych warunkach zdawać,albo Mi odwołają. Marta Ja będę robić na pewno laserową i to w przyszłym roku(wiosna-lato)Oczywiście jak po badaniach stwierdzą,że się nadaję.Teraz nie robiłam,bo okulista Mi zalecił dopiero po urodzeniu Michasia,bo po porodzie z Isią wada Mi się pogorszyła.Na szczęście po porodzie z Michasiem, nic się Mi z oczami nie stało.Tylko się zastanawiam,czy tutaj,czy w Polsce to robić?Z tego co się dowiedziałam tutaj mogłabym nawet mieć to za darmo zrobione,przy tak dużej wadzie jaka mam.Tylko,że Ja nie bardzo ufam tutaj lekarzom,bo nie raz się zawiodłam.W Polsce oboje oczu by Mnie wyniosło(badania+zabieg) około 5500zł,więc jak za usunięcie wady wzroku to uważam,że nie dużo.Oczy przecież ma się tylko jedne.
-
Lumanda bardzo się cieszę,że nareszcie wszystko ok z Małgosią.Może faktycznie po odstawieniu leków zacznie jeść więcej?Trzymam za Nią kciuki. Ewelina to współczuje mrozu.U Mnie w dzień było +1,a w nocy max -4,więc nie tak zle. Kolorowych snów i przespanych nocy.
-
Witam nową mamę.Ja też uważam,że skoro pediatra nie widzi nic niepokojącego to wszystko jest ok.Każde dziecko rozwija się w swoim tempie.Jednak dla własnego spokoju poszła bym na Twoim miejscu do innego lekarza po opinie.Michaś np.póki co jeszcze sam nie siedzi,a raczkuje odkąd skończył 5.5miesiąca,a niby najpierw dziecko siada,a pózniej raczkuje-wg.książki. U Mnie ledwo co śniegu jest i 0 stopni,ale wieje i nie chce się z domu wychodzić.W sobotę wybieram się na zakupy Mikołajkowe,bo robimy Isi w niedzielę Mikołaja.W niedzielę ma też zabawę Mikołajową,więc nie chcemy Jej mieszać,dlaczego zabawa jest w niedz a Mikołaj do Niej w domu nie przyszedł.Zresztą nie będę mieć w poniedziałek rano problemu,bo zajęła by się prezentem,a trzeba do szkoły iść.Także muszę rano z dwójką wszystko szybko robić i Isie do szkoły odprowadzić.Mam tylko nadzieję,że będzie sucho i w miarę ciepło,bo mały w wózku,a Isia na piechotę zmarzną Mi. Isi kupie chyba jakąś lalkę barbi,a mały dostanie nowy ciepły kombinezon(aktualny jest na styk i nie jest bardzo ciepły)Nie będę Mu kupować kolejnych zabawek,bo ma ich mnóstwo. Mi wypadł dodatkowy wydatek,bo w komórce głośnik Mi się popsuł,więc muszę sobie nowy telefon sprawić.
-
Co do nocnego wstawania lekarka stwierdziła,że do roku dziecko ma prawo nawet z 2 razy na jedzenie wstawać i nie ma znaczenia czy jest na piersi,czy butelce.Można próbować oszukiwać wodą(jak robiłam),ale jak to nic nie daje, to po co się męczyć. Margo wieki Cię nie było,ale fajnie,że o Nas pamiętasz:)Amelka jest już strasznie duża i śliczna.Zdrowia dla M,bo przecież oczy są w życiu bardzo ważne.Sama mam dużą wadę wzroku i wiem jak czasami to przeszkadza w życiu.Na szczęście technika poszła do przodu i +7(bo takie mam na jedno oko)wyglądają jak zwykłe +3.Oczywiście kosztują sporo,ale przecież okulary to inwestycja w polepszenie wzroku. Inka co do nóżek w X to Mojej koleżanki córka ma tak samo.Tutaj oczywiście powiedzieli,żeby mówić dziecku,żeby normalnie chodziło i samo powinno przejść.Jednak w Polsce poszła do ortopedy i kazał zakładać buty na odwrót-lewy na prawy i odwrotnie.Prawie pół roku tak nosiła mała buty,ale teraz chodzi już normalnie i po X nie ma śladu.Zresztą wywracała się na prostej tak strasznie Jej nogi do srodka uciekaly.Po wkladaniu butów odwrotnie przestala sie wywracac,a z czasem bylo widac ze nozki sie prostuja.
-
Moniś wydaję Mi się,że przez sen Kubuś chciał Ci powiedzieć,że jest szczęśliwi i jest Mu tam dobrze.Wiem,że nikt i nic nie zastąpi Ci synka,ale na pewno chciał by byś miała kolejne dziecko-może siostrzyczkę? Panterko dzięki za podpowiedz,ale już to robiłam i nie działa,bo jak tylko poczuje coś innego niż mleko od razu w szał wpada.Tak się zastanawiałam i może przyczyną tego,że się tak budzi jest fakt,że mało zjada-dlatego częściej je?Będę musiała zapytać lekarki,a na dniach u Niej będę. Dziewczyny a ile wasze maluchy zjadają.Michaś teoretycznie powinien jeść 180-210ml na raz,a zjada 120ml,czasami do 140ml.