Skocz do zawartości
Forum

ewik784

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez ewik784

  1. Italko jak czytałam twój post to przypomniałam sobie co ja przeżywałam . Dokładnie te same odczucie co ty . Tak bardzo chiałam karmić piersią. Niestety mały za mało przybrał i nakazano mi go dokarmiać. Wiedziałam że to kwestia czasu kiedy cyc pójdzie w odstawkę, próbowałam jeszcze ściagać , ale od kilku dni zaprzestałam tego robić , bo w ciągu 2 godzin ściągania uzbierałam 40 ml mleka. Więc mały od kilku dni jest tylko na sztucznym i nie jest tym jakoś ukrzywdzony. Żeby zatłumić swoje odczucia staram się zawsze blisko miec koło siebie jak karmię i zawsze utrzymuję z nim kontakt wzrokowy. I dodam jeszcze że pilnuję aby podczas karmienia jedną rączkę miał na moim cycu. Płakałam na początku że mi się nie udało , ale postanowiłam że swoją poświęconą mu uwagą wynagrodzę te sztuczne żarło. Z ręką na sercu muszę wam powiedzieć że moim starszym pociechom nie poświęcałam tyle uwagi co Kubusiowi. Uwielbiam wprost jak mówię do niego a on tak fajnie unosi brwi jakby uczestniczył w tej rozmowie czynnie.
    A u nas pogoda do d..... "zimna zośka" się sprawdziła.

  2. agnieszkab31
    hej kochane,ja przepraszam,ale potrzebuję waszej rady co mogę na biegunkę brać od wczoraj mnie męczy z równoczesnymi wymiotami.jeszcze trochę a się przekręcę:36_1_4:

    Agnieszko jak byłam w 8 tyg ciąży dopadła mnie salmonella tj biegunka wymioty , dostawałam dużo węgla i wlewali we mnie mnóstwo skł. odżywczych w szpitalu. Mi mój gin mówił że każda ciężarna z biegunką powinna zgłosić się do szpitala . Dziecko musi być monitorowane a matka musi być dopajana kroplówką .

  3. hej kobietki
    dostałam dziś super wiadomość mój Kuba dostał się do żłobka !!!! Było 20 osób na jedno miejsce !!!! I bez żadnych znajomości się dostał.
    W grupie będzie 10 dzieci a opiekować się będą 4 nauczycielki .
    Mój synek to będzie chodził góra na 4-5 godzin do tego żłobka tak jak mąż będzie miał lekcje w szkole , więc myślę że wspólnie przetrwamy. Ja niestety muszę wrócić do pracy , nie utrzymamy się piecioro z jednej pensji a mam stały etat więc szkoda go stracić. Wyobraźcie sobie że u nas opiekunki biorą po 900 zł za m-c a żłobek kosztuje 230 zł z wyżywieniem ! Gdybym miała zatrudnić opiekunkę zostało by mi mniej niż na zasiłku dla bezrobotnych. A tak mój mąż ma radość bo on był twardo za żłobkiem , uważa że tam więcej się nauczy , i ma bardziej fachową opiekę niż niania.
    Niewiem dziewczyny jak to robicie że wasze maluchy śpią tyle godzin bez przerwy. Mój idzie spać o 21 wstaje o 1 w nocy i o 5 rano na jedzenie. Nie umie wytrzymać tyle godzin bez jedzenia. Czym wy karmicie na noc te szkraby swoje :)

  4. Zosiu i ja właśnie tak zrobiłam, ubrałam go w białe śpiochy, kaftanik , body też białe i na to miał taki z polarku komplet góra i dół i włożyłam go w becik . Wyglądał jak anioł. Uważam że chrzciny to nie cyrk i dziecko powinno być ubrane na bialutko. Mnie osobiście wnerwia jak widzę te dzieciaczki maleńkie poprzebierane w te garniturki . Na takie stroje dzieciątko ma jeszcze naprawdę czas, ale to jest tylko moje zdanie i może któraś z was ma inne zdanie.
    Ja teraz przyglądam się co się dzieje z tymi komuniami. Słyszałam że chrzestni dają po 1000 zł!!! a zwykli goście po 500 zł. Paranoja !!!!! Ja idę w tym roku do bratanka i razem z moim drugim bratem złożylismy się na stół z piłkarzykami a ja dodatkowo kupię biblię. Ale to co ja słyszę co ludzie wyprawiają to szok.
    Ja na chrzciny od razu mówiłam wszystkim bez wygłupów i proszę o prezenty nie chcę kasy. Niech każdy gość poświęci kilka chwil dla mojego dziecka w doborze prezentu w ten sposób poświęci mu trochę uwagi , a nie na łatwiznę pieniądze w kopertę i siup na imprezkę. I tak nasz maluszek dostał matę, chodzik, pościel i śliczny łańcuszek taki co do komunii będzie mógł założyć. Ach wygadałam się .....

  5. anulka ja też mam taką samą matę i jest wspaniała. Bardzo pobudza mojego Kubę uwielbia te odgłosy z "lasu i bagna".
    U nas wszystko ok Kba rośnie i jest mocno kochany może dlatego że jest taki grzeczniutki. Wszyscy zachwycają sie jego pogodnym usposobieniem, bardzo rzadko płacze i ma teraz etap zachwycania się swoją rączką. Kciuk wprost uwielbia hi hi hi

  6. Witam was ,
    wpadłam na wątek przez przypadek , ale dodam coś od siebie dla tych które tracą nadzieję. 14.02.2009 r straciłam swoją upragnioną fasolkę( 6 tydz) . Ból, płacz , i to w taki dzień -walentynki.
    1 czerwca 2009r zrobiłam test ciążowy i od tego dnia czułam ogromną radość , jednak strach wkradał się co chwila . Trzy razy prawie straciłam moją iskierkę , ale słuchałam wszytskich zaleceń lekarza czasami nawet absurdalnych iiiii nagroda mnie spotkała. Dokładnie 14.02.2010 roku na świat przyszedł nasz synek. Dla mnie to znak z góry , że nie wolno tracić nadziei , słuchać wszytskich poleceń lekarza i dbać o siebie - nawet z drobną przesadą . Pozdrawiam was ciepło :)

  7. Kinia to ja Ci powiem że kiedyś brałam micrgynon i przybrałam 15kg w dwa m-ce. Tyłam niesamowicie i wiem że nie jestem odosobniona w tym przypadku. Do dziś pamiętam miny osób jak widziały mnie po dłuższej przerwie !!! Niedowierzali tak zmieniłam się po microgynonie i tę nazwę będę pamiętać do końca życia.
    U nas spokój, mały zdrowy niesamowice "żarty" i jest bardzo bardzo grzeczny :)

  8. hej, Kejranko współczuję Ci bólu . Moim zdaniem dobrze zrobiłaś że poszłaś na pogotowie bo zwijająca się z bólu mama to niezbyt fajny widok dla dziecka ,a ty kochana nie miałabyś radości z opieki nad swoimi kobietkami. Mnie kiedyś dorwał ból pleców ( znaczy sama sobie zawiniłam bo pracowałam po 14 godzin dziennie przy komputerze zero ruchu tylko kawa kawa kawa żeby nie zasnąć) i dopiero ból kosmiczny pleców mnie ocknął . Idąc do lekarza wyłam jak dziecko , a on mi na to jeszcze jeden ból i będzie po kłopocie. Dostałam w dupsko taki zastrzyk że do końca życia będę go pamiętać , i teraz po cesarce jak miałam dostać pierwszy zastrzyk to aż nogi mi drżały na samą myśl. Nigdy więcej już tyle nie siedziałam przy kompie , rozkładam pracę racjonalnie i dbam codziennie o jakiś spacer .
    Dziewczyny a mój synek kochany jest taki mądry że hej, abym czasem nie pomyliła co mu się w danym momencie chce , pokazuje mi języczek jak chce mleczka i to tak smiesznie wytyka i tylko jak jest głodny. Normalnie mały geniusz :)

  9. Ewik najpierw pytanie dlaczego bebilon pepti? Przecież to mleko specjalne dla dzieci z problemami alergicznymi; ja podaję nan activ 1, Wojtek zjada na raz 150ml co 3-4 godziny

    Bebilon pepti dostałam od lekarza jak mały dostał łojotokowego zapalenia skóry i przy okazji go zważył ,wtedy wyszła niedowaga i nakazał go dokarmiać Bebilonem Pepti. Teraz też dzowniłam do pediatry i mówiłam jakie mamy problemy i że mały dopomina sie o mleko co godzinę i nijak go idzie oszukać wodą albo herbatką. Polecił przejść na nan1 i obserwować dziecko. Jak zareaguje , czy będzie wogóle jadł , ale on wsuwa wszystko co mu podaję. A najbardziej rozwala mnie jak pije moje piersiowe mleko , dosłownie wchłania w chwilkę i ma takie oczka mówiące do mnie :mamo nie wygłupiaj się to kompocik teraz dawaj żarcia : Nigdy sama nie podjęłabym decyzji o zmianie mleka bo to chodzi o zdrowie mojego skarba. Takie same mam nastawienie do podawania lekarstw nic bez lekarza.
    Aha i mały dziś zrobił elegancką kupkę "żółtą" nareszcie taką jak robił tylko na moim cycu.
    Zmykam spać . Dobrej nocki wam życzę :)

  10. Ulka ja podawałam Bebilon Pepti 1 a wiem że jest też Bebilon 1. Mój ostatnio robił kupy raz na dwa dni i ten drugi dzień był niespokojny ,wzdęty, przy każdym bączku postękiwał a kupa to taka musztardowa a smród nie do opisania. Dziś mały zrobił po nanie 1 , kupka zółta i robił bez zbędnego wysiłku., poza śmiesznymi minami jak robił hi hi hi

  11. margaretko niewiem dlaczego miałaś robioną cytologię bo mój gin powiedział że najwcześniej po porodzie z tym badaniem to za 3 m-ce a najlepiej za 4 bo wtedy wychodzą nie zafałszowane wyniki. Mi nie pobrał a czekam na te badanie bo myślę o wkładce.
    A musiałam zmienic mleko małemu z bebilon pepti na nan 1 . Mały po bebilonie srał mi na zielono i takie bąki puszczał że cały dom waniajet mi niemiłosiernie, a głowną przyczyną był wieczny głód dochodziło już że co godzinę wołał jeść. Oszukiwałam go herbatką ale tomały cwaniak wiedział jak wymusić żarcie. wczoraj podałam mu nan1 120ml i wytrzymał - uwaga 4 godziny ! szok ! i dziś w nocy też łądnie go trzymało i jak do tj pory też. Nie chciałam mu rozepchać żołądka a podając tyle mleka byłam na prostej drodze.
    Teraz zastanawiam się jak będzie się zachowywał po tym mleku.
    A gaduła z mojego Kubusia , że szok! gu gug ugu non stop aż miło w domu .
    A wy dziewczyny ( te oczywiście co karmią sztucznym ) jakie mleko podajecie ?
    Acha a moje mleko z piersi w ilości 120ml pochłania jednym tchem i dla niego to taka polej zupke zalewajka. Nic go prawie nie trzyma bo szybko staje się głodny. Ale ma coś od mamusi tak z "serca" tj piersi . Taki ala kompocik hi hih i .

  12. no to ja niewiem jak zrobić dobrze z tą nk. Zrobiłam tak weszłam na swój profil skopiowałam ścieżkę i wkleiłam na forum iiiiii ponoć źle wrrrrr
    , ale te co obejrzałam sobie na nk dziewczyny to ładne z was kobietki ; przy was to ja taka trochę starsza się czuję ....
    Kinga ja nie chcę się wymądrzać ani udzielać ci rad , powiem ci jak było ze mną. Było tak samo jak u Ciebie mały niespokojny , wiercący się ani go ululać ani go nakarmić , sucho na dole i w piorun nie wiedziałam o co mu chodzi. I gdyby nie krostki na głowie długo bym się nie dowiedziała. Poszłam do lekarza a tam stwierdził niedowaga u synka ( Kornelci to nie grozi) proszę dokarmiać. I powiem ci jak ręką odjął po moim cycku dostał butlę i on spokojny i ja. Więc wytłumaczyłam sobie że nie dojadał tyle ile chciał wściekał się a przy okazji ja i kółko nakręcone. Dziś niestety cycka wypluwa ale podaję mu moje mleko z butli wcześniej ściągnięte laktatorem. Wiem ile zje wiem mniej więcej kiedy może być znów głodny a kiedy chce się tylko popieścić. Nie namawiam do sztucznego , ale twój post przypomniał mi mój kłopot sprzed 3 tygodni. Więc postanowiłam podzielić się jak ja sobie poradziłam.

  13. Witaj na nasza-klasa.pl - miejscu, w którym znajdziesz swoich przyjaciół!
    hej do mój link do nk.
    Agnieszko jak przeczytałam twoje wieści to aż klasnęłam z radości. Kochana trzymaj się ciepło i mysl tylko pozytywnie !!!!
    Kejranko ja tak sobie przypominam że mój środkowy jak tyle chorował to w końcu dostałam skierowanie na wymaz z gardła i nosa. Na tej podstawie lekarz później leczył mi syna i dostosowywał lekarstwa. Mój chorował bez przerwy do 5 roku życia . Miałam dosyć jego zielonych glutków z nosa jego chrypki i tego suchego kaszlu. Dziś jest o niebo lepiej wyrósł już z tych chorób.
    A mój szkrab dziś w nocy budził się co godzinka . I tak co drugą to wstawałam do niego po to żeby móc na niego spojrzeć a on zadowolony i uśmiechnięty czarował mnie swoim uśmieszkiem. Dwa dni temu śmiał się w głos , kurcze aż prawie czkawki dostał tak się chichrał . A taki grubaśny się zrobił że szok!

  14. karmienie nie jest formą antykoncepcji ! !!! ja w taki sposób myslenia zaszłam w ciążę z moim środkowym synkiem, w trzy m-ce po porodzie bez okresu zaszłam w kolejną ciażę. Radze wam uważać !!!
    Ja dowiedziałam się o w/w ciąży dopiero w trzecim m-cu ciąży na zwykłym badaniu kontrolnym na którym chciałam pogadać o antykoncepcji hi hi hi ale było już za późno hi hi hi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...