Skocz do zawartości
Forum

ewik784

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez ewik784

  1. hej ja tylko na moment ...
    dziękuję wam dziewczyny za gratuacje. Kubuś jest bardzo grzeczny i przesłodki.
    Poród okropny do dziś płaczę jak go wspomnę. Strach o maleństwo przez mój częstoskurcz nadkomorowy serca nie do opisania, a sama cesarka robiona w nocy w trybie b. pilnym i szaszor wokół mojej osoby nie sprzyjały do pozytwnego myślenia. Dziś już po wszytskim , mam szkraba koło siebie i to się tylko liczy.
    Jak się ogarnę to was poczytam trochę :)

  2. no to was powalę na kolana moje dziewuszki !
    wróciłam od gina i mój Kuba waży 4360 kg !!!!!!!
    w sobotę mam stawić się w szpitalu na ponowny przegląd i lekarz obiecał mi troszkę dopomóc aby mój "maluszek" wyszedł . Zauważył moje zachowanie i strach przed 14 stym i stwierdził że on woli pacjentkę która jest dobrze nastawiona do porodu a nie spanikowana że napewno będzie coś nie tak.
    A mój mąż w sobotę ma urodziny !
    Dziewczyny i do soboty polecił dużo spacerów , ogólnego ruchu żeby nie leżeć i kwitnąć i mocniej przytulić się do męża :)
    więc może w sobotę urodzę :)

  3. hej kobietki
    ja nadal 2 w1. Data 14 luty zbliża się wielkimi krokami , a tak strasznie nie lubię tego dnia. w zeszłym roku w tym dniu straciłam swojego aniołka a w tym roku mam termin porodu. dopadły mnie schizy i głupie mysli, i zrobiłam coś czego mocno żałuję. otóż wypiłam ten wstrętny olej rycynowy tfu tfu tfu ochydztwo i wiecie co dwa razy mnie pogoniło i nic absolutnie nic. myłam okno , wieszałam firanki, przytulałam męża i nic . a tak chciałam urodzić przed 14 stym.
    mój m się śmieje że całą ciąże brałam leki na podtrzymanie ciąży to teraz młody robi bunt i nie chce wyjść.
    wiem że przesadzam, ale nic na to nie poradzę mam powoli dość "kulania się ". jestem niezgrabna i nieładna ( nos mi spuchł).
    ach to się wygadałam .

  4. AnkaA26
    Hej dziewczęta ja już jestem po wszystkim. W czwartek w nocy złapały mnie bule, dwie godziny później córka była na świecie. Ma na imię JAGODA. Urodziła się 04.02.2010, ważyła 3380g, długość 53 cm. Jestem już w domu i w zasadzie już doszłam do siebie. TRZYMAM KCIUKI TERAZ ZA WAS.

    Gartuluję szybkiego porodu :) a imię dla córeczki fantastyczne !

  5. Kinga podglądałaś mnie na Nk?

    hej kobietki
    mnie od wczoraj męczą skurcze. Nie pojawiają się w jakiś cyklicznych odstępach czasu , ale co jakiś czas i są silne. Wczoraj byłam na imieninach i stwierdziłam do męża że już mi ciężko wysiedzieć ( czyli już napewno końcówka ciązy).
    Wczoraj również byłam na basenie , dziewczyny w stroju czułam się jak szynka w siateczce , ale jak weszłam do wody, boże jaka ulga , bosko! Tylko jak próbowałam pływać to dupkę ciągnęło mi na dół hi hih hih . Gorąco polecam jak któraś ma możliwość.

  6. Italy
    Wiecie co moi znajomi organizuja kulig w niedziele...z konikami i duzymi saniami...i ognisko itp...i chcialam jechac a moja mama mowi ze to zly pomysl..:hmm:
    co myslicie?

    a ja byłam dwukrotnie, oczywiście siedziałam w samochodzie( który ciągnął sanki ) , ale później ognisko mniam pyszna kiełbaska, atmosfera super i ciepła herbatka. polecam nie unikać takich atrakcji bo smiechu co nie miara z upadających a my mamy czymś innym główkę zaprzatnietą :)

  7. Marmi nie rusza się wcale od środy wieczór - po moim spacerze.
    Zdenerwował się na mamusię za piesze wycieczki :)
    Na całe szczęście mam detektor i sprawdzam go , inaczej napewno już bym była w szpitalu :)
    Przed chwilką pytałam męża czy coś w nocuy czuł ze strony brzuszka, a on mi na to " jak chrapnęłas tak porządnie to i mały od razu kopnął " hi hi ma poczucie humoru ten mój mąż :)

    Ja jednak po spacerze to mam wrażenie że mam go w pitce normalnie tak nisko, ale brzucho sterczące wysoko hi hih ihi.

    Postanowiłam się nie nakręcać z tym porodem , bo pomyślałam że im dłużej jestem w ciąży tym dłużej będę w wakacje z maleństwem w domku a nie w pracy :)

  8. hejka
    u mnie od wczoraj ze strony brzuszka cisza. Zrobiłam sobie extra spacer i po nim brzucho mnie tak bolało , a później cisza i trwa do teraz. Sprawdzałąm detektorem serduszko bije a on normalnie strzelił focha na mamusię :)
    Nawet tatuś się z nim rano "zbliżył" , pogłaskał go po główce i też nic. Normalnie focha ma :)
    Dziewczyny czy wam też na rękach tak żyły wyszły , bo ja wyglądam jak styrana robotą fizyczną .

  9. hej brzuszki
    u mnie mały szpital, wszystkich w domu rozłożyło :( . Byliśmy u lekarza , masa leków i wielki strach co z maleństwem.
    Wczoraj także byłam ponownie u innego gin z bardzo dobrym sprzętem ( na prośbę mojego taty , bo wczoraj jego znajoma poroniła i tak się wystraszył , że poprosił mnie abym sprawdziła mojego gin bo jego znajoma chodziła do niego) .
    Tak więc moje "maleńswto" waży 3650 kg , jądra w mosznie , całą wizytę trzymał palca w pozycji "oj" jakby nam groził przez co dostałam głupawki i się śmiałam . Mam mnóstwo wód , główka balonuje czy jakoś tak, oznak zbliżającego porodu żadnych. Ginekolożka stwierdziła że spokojnie pochodzę 2 tyg. i mały może dobić do 4 kg. Na wizycie spędziłam 45 minut , a dzień wcześniej u mojego gin tylko 6 !
    Bardzo mnie uspokoiła , wyciszyła i kazała wyleczyć to choróbsko do dnia porodu .
    Dziewczyny bardzo podobają mi się wasze wybory w wózkach. Ja się jednak cieszę że kupowałam wszysto od września bo teraz nie miałabym siły chodzić po sklepach.
    Buziaki i życzę zdrówka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...