Skocz do zawartości
Forum

asica :)

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asica :)

  1. ...stronka za Basieńkę,Olisia zeby był zdrowy na urlop i prysznic Devachan zeby zadne śrubki nie zostały po skrecemiu
  2. czesc kobitki od rana nie moglam wejsc na forum,w ogóle strona mi sie nie chciala wyswietlić (page error czy jakos tak).ale wazne ze juz ok u nas weekend bez szaleństw,bylismy na malych zakupach,dla siebie kupilam takie tam male pierdolki ale dla Oli za to super sweterek,dluzszy z kapturem,bombowe jeansy,dzwony z haftowanymi kwiatami,2 koszulki.dzis sie zbuntowalam i powiedzialam ze nie gotuje wiec pojechaliśmy na obiad do mcdonalda,a co czasem można. pochwale sie ze M nareszcie wypatrzyl samochód dla nas,zaliczka wplacona i 25sierpnia lecimy do PL na 6dni i M wraca autem z kolega a my samolotem.bedziemy mogli pozbyc sie w koncu tego gruchota i bedziemy sie ''wozić'' szkoda ze tak krotko,wszystko w biegu jak zawsze ale mam tylko 14dni urlopu(czekam nadal na decyzje o zasilek i mam siedziec na dupie i czekac,a mam tylko 2tyg urlopu platnego i 1tydz nie platnego a 10 dni juz wykorzystane).powrót przez to tez sie wciaż przesuwa i podejrzewam ze zjedziemy na boze narodzenie... Tusiu witamy po urlopie,opowiadaj i wrzucaj fotki,jestem bardzo ciekawa bułgarii...jak Mati zniosl lot? karola ja bym stawiała na wysypke po tych czereśniach.zdrówka slicznotce Sówko Olis ma super fryzurke,przystojniacha z niego a z ta klawiaturą to faktycznie numer hehe my blondynkijuz tak mamy Guniu brawo dla Piotrusia,zaradny jak mamusia
  3. czesc dziewczyny ja dzis tylko wpadam i wypadam bo moc pracy mnie czeka karola Tusia pisala ze odezwie sie ok 4lipca. odezwe sie pozniej teraz kolejka 'robót domowych' czeka..... :(
  4. witam i stawiam popołudniową kawkę jak mija wam dzionek? Sówko faktycznie ekstremalny przypadekto ja juz chyba wolę prysznic facetanie no żartowałam
  5. halo halo kochane gdzie jestescie.juz po weekendzie,wracamy na forum Oli dziś taka niedobrota,maruda,zlośnica... masakra,mówię wam.ale coz dziecko(do tego mala kobitka)tez ma czasem zły dzień.a poza tym nadal pada i nudno tylko duszno się zrobiło.ja chodze jak pająk bo do 3 nie moglam spać,przespalam sie pol godzinki ale co to jest,dzis z kurami do łóżka...tylko co na to moja córka,ciekawe
  6. Sówko hehe dobre...jesli xhodzi o mojego M to punkty 1,9,12,13,15 idealnie pasuja do niego jeszcze dodałabym -jeśli jednak zdecydujesz się na czystą bieliznę,pamietaj by drzwi szafy zostawić szeroko otwarte,by ktoś mógł w nie się uderzyć dla mojego M jest idealna szafa bez drzwi!!! u nas pogoda do bani,zimno i pada.i ma tak byc do końca tygodnia co najmniej 8mka znów mi wychodzi,rano wstałam znow ze spuchnieta lewa stroną i ropą...jak ja to uwielbiam!!! Guniu co u Piotrusia???
  7. oj to chyba nie weekendowa cisza na forum,gdzie jestescie dziewczyny?
  8. czesc dziewczyny witam po weekendzie jak minęły wam te 3 dni? u nas weekend towarzysko.w piatek byliśmy popołudniu u dawno nie widzianych znajomych,w sobotę na malych zakupach,pozniej na kawce u kolezanki a skonczylo sie u nas na małym piwkowaniu.a wczoraj u innych znajomych,Oli poganiala z 4letnim Filipem ze już po drodze do domu odpływała. musze sie pochwalic ze od dwoch dni mamy łózko CAAAAAAŁEEEEE dla siebie kupiliśmy Oli dmuchane łóżko-materac z Tomkiem z bajki tomek i przyjaciele.na razie sprawdza sie ten pomysl,pierwszej nocy obudzila sie o 3 i mowila ze nie che spac na tomku,ale poglaskalam ją i zasnęła.dziś juz nawet się nie budzila w nocy.myśle ze jak przyzwyczai sie ze śpi sama to bedziemy 'na prostej' myslałam ze prędzej bedzie robila kupkę do nocnika niz spała sama a tu proszę...chyba musimy jednak czekać az sama zrozumie. Sowko jak sie trzymacie? a kawał w dechę
  9. więc w skrócie bo musze juz zmykać... u nas lato,prawie caly czas poza domem,Oli dostała uczulenia na buzi+katarek i kicha wiec juz mam pewnosc ze to alergia,bo to drugi raz.a tak poza tym to normalka,bez szaleństw Sówko a jak sprawa z mieszkaniem?na czym stanelo? Guniu zaangażowałaś sie w pracę na maxa widze...i dobrze,widać ze to lubisz i sluzy ci to. karola oj mam nadzieje ze Basieńka nie ma kolki,bo biedni bedziecie.zdrówka dla maleńkiej Tuśka smaży tyłek w Bułgarii Devachan jak tam zmiany dekoracyjno-remontowe?co zmieniłas?? ja po podwójnym napisaniu postu zmykam do roboty swojej i wybywamy z domu.udanego popołudnia
  10. nie no nie wierze napisalam posta z przerwami bo ktos dzwonil,Oli chciala sie bawic i mnie wywaliło!!!!!
  11. Sowkahej spróbuje cos napisać Wczoraj zmarła mama mojego M, chorowała juz od dawna, ale ta wczorajsza smierć była totalnym zaskoceniem, Teściowa udusiła sie kromka chleba, Taka smierć, az uwierzyc nie moge, zycie jest takie ulotne i takie nie sprawiedliwe, Tyle meneli chodzi po ulicach i zyją a dobrzy ludzie umierają, Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr [''] [''] [''] Sówko bardzo mi przykro,wspolczuje wam [*][*][*]
  12. u nas generalnie nudy,pogoda zmienna,raz słonce a za chwilę zimno. nasz powrót w sierpniu nie pewny bo wczoraj dowiedziałam sie ze na zasilek (który przysługuje mi jak dup** sra*** ze sie tak brzydko wyrażę)bede czekała 6-7miesięcy,a już czekam 5lecą sobie i to równo,ludzie czekają po pół roku a zasiłek jest na 9 miesięcy(pozniej ewentualnie mozna przedlużyć).a nie zostawię tego bo mam w już kupę kasy do zwrotu.i nawet nie moge nigdzie wyjechac bo choc czekam na decyzje,nie dostaje zasiłku to przysluguje mi 2tyg urlopu w ciągu całego roku,a juz 10dni wykorzystałam... Sówko szkoda ale moze lepiej ze taks ie stalo bo jakbyście mieli stracic pieniądze i zostac z niczym to byłaby dopiero tragedia! Tusiu tu nie ma problemu zre strojami,do wyboru do koloru,ale za to nie ma kiedy ich nosić przy takiej pogodzie a piesek po nocy spedzonej u weterynarza,jakichs zastrzykach wydobrzał na szczescie.przytruł sie czymś,wiadomo jak to pies wszystko liże. karola to juz chyba norma przy nocnym karmieniu ze nie wiemy kiedy sie konczy.ja karmiłam na siedzaco Oli zeby przypadkiem nie zasnąć i nie zostawic jej w naszym łóżku,to tylko czulam jak głowa mi leci do przodu i sie budzilam...i takze 100razy podczas jednego karmienia. Guniu bardzo sie ciesze ze zdrówko Piotrusia sie poprawia!szkoda dzieciaczka ze tak sie męczy. ...a mnie po ostatniej manii sprzatania dzis znów dopadł leń,chyba ta pogoda tak działa na mnie.dobrze ze mam klopsiki z wczoraj to tylko ziemniory obrać(i to POLSKIE ziemniaczki mam).
  13. czesc dziewczyny jestem i ja zaraz wracam tylko kawuche sobie zrobię...ma któras ochotę???
  14. czesc dziewczyny jestem i ja zguba ale ostatnio jakos czasu brak albo ktos akurat okupuje kompa...niech ten wujas kupi sobie swojego bo juz zaczyna mnie to drażnić u nas pogoda w kratkę,niby cieplo ale i pada trochę a zaraz slońce.w sobotę znów imprezowo-noclegowo u koleżanki,grzecznie posiedzielismy do 1,bylo ok.a w pol niedzieli jezdziliśmy po weterynarzach z psem ktorego Magdzie kolezanka 'podrzuciła' na tydzien.nie wiadomo co mu sie stalo,bylo wszystko ok rano a z godziny na godzinę gorzej,normalnie nie potrafił chodzić.niedziela wszystko pozamykane ale udalo sie znaleźć ostry dyzur dla zwierzaków.piesek został na noc na obserwacji,marnie to wygladalo ale sie na szczescie wylizał.najprawdopodobniej zjadł jakąs truciznę na robaki albo szczury. a tak co,normalka jak co dzień.dzis wziełam sie za sprzatanie bo ostatnio mój leń zapuścil trochę mieszkanie az jestem z siebie dumna bo odwalilam kawal roboty Ewciu tylko patrzec jak sie wprowadzicie do swojego wspanialego domku karola powiem ci ze nie mam pojecia jak z meldunkiem dziecka jest dokladnie,ale chyba trzeba meldowac.ja sama meldowałam.a Basienka odziedziczyła po mamuni drugie imię widzę,fajnie Guniu nie wiem co juz pisac bo Piotruś taki chorowitek...wymeczy sie biedaczek.zdrówka dla niego Sówko zgarnij M zeby zreperował te nieszczęsna klawiaturę bo odcieta jestes od nas co u Olisia? Magdaloza to Amy tak jak Olivia moja jak posmakowała nowych potraw i smaków i cos jej ewidentnie zasmakowalo to az trzesla sie...no i dlatego skonczyłam karmienie w ósmym miesiącu bo już moje mleko było bleeee bo tyle innych smakołyków przecież jest! Tusiu oj cię coś chyba 'przyćmiło' z tymi sprzetami muzycznymija jak zobaczyłam jak OLi u kolezanki bawi sie takimi sprzetami to powiedzialam-NIGDY W ZYCIU!tak mi glowa pękała ze poprzestałam na bebenku a dla ciebie za pilnowanie frekwencji na forum jak krostki Matiego zmniejszyly sie juz? no i spakowani juz wszyscy? Devachan takie mamy czasy kurcze ze wszytko sztuczne ale cos dawac trzeba.i tak juz mloda przegięłam na wode mineralna ze pije,kubusie własnie rozcieńczam ,bo i zbankrutować mozna jak 3duze dziennie potrafi wypić,jak taki dorosly sok daje to tez z woda mieszam,choc rzadko w sumie jej je daje.a takiego domowego soku nawet nie sprobowała jak jej zrobiłam w domu ani z sokowirówki tez nie chciala.i bądz tu madry nic zmykam dziewczyny podszykować obiad na jutro bo do 11.30 musze byc w urzedzie podpisać sie.znow sie wystoje w kolejce zapewne do 13-14 jak zwykle spokojnej nocki wszystkim
  15. o widze ze dzis ja stawiam kawkę niespokojnanew jak sie czuje Nicola?nadal kaszle?zdrówka dla Niki Sowko jak klawiatura? a przepis na szarlotkę w dechę Tusiu jak M?nie rozłozyło go? a na czym wreszcie stanęły wasze plany weekendowe? aneta jak Nikola po szczepionce?nadal marudna? Guniu jak Piotruś?lepiej z nim? swoja drogą jakieś wirusy opanowały prawie całe nasze forum. karola no to sie zaczeło kupa,cyc,spanie,kupa,cyc,spanie...jak Basieńka zaaklimatyzowała sie w domu?jak bedziesz miala chwilke to daj znac co u was. Magdaloza co u ciebie i Amy? dziewczyny jak mnie rece bolą to masakra!chyba od tego trzymania sie barierek na karuzelach u nas dzis pogoda całkiem całkiem,zaraz wybieramy sie do banku(zrealizować czek ze zwrotu za mieszkaniena zakupki sie wybiore w nastepnym tygodniu haha)i na spacer.M pojechał z samego rana na dublina odebrac mlodej paszport wiec trzeba sobie jakos dzien zorganizowac.gotowac mi sie cholera nie chce,z Oli zjemy kopytka z kielbaską a dla M leczo z wczoraj i ujdzie dziś.w ogole jakos ostatnio lenia mam,tzn co trzeba to zrobie ale jakoś chopla nie mam jak zawsze ze sprzataniem itd...nic zbieram sie. udanego piatku
  16. czesc wszystkim widze poranny ruch ucichł od południa... dzis M wrocil z pracy wczesniej,zjedlismy obiad i pojechalismy ze znajomymi do wesołego miasteczka.Oli oczywiscie wszystkiego sie bała,oprócz dmuchanego zamku gdzie wyskakala sie.na biedronke karuzele malutka dosłownie wsiadla i pan musiał zatrzymac bo zaczela plakac i wychodzić i tyle jej uciech.chyba jeszcze ciut za mala jest.aha tata wygral jeszcze dla Oli mega wielka kolorowa pilke starzy tez poszalelismy na karuzelach,ja wsiadłam na jedna i darłam sie w niebo glosy,błagałam Boga zeby juz sie zatrzymała...a taka odważna byłam ale jak tu sie nie bac jak czlowiek wisi do gory nogami z 20metrów od ziemi ma wrazenie ze zaraz wypadnie na łep,krecilo to sie we wszystkie strony swiata,gora,dół,na skos,do gory nogami i sie kreci jeszcze do tego-masakra...ale fajnie było. po powrocie faceci popiwkowali,Oli poszla spac po 22 i ja padam na twarz,wszystko mnie boli,kazdy mięsień doslownie.przepraszam ze dzis o sobie,jutro sie poprawię pa
  17. czesć karola witamy witamy!gratuluję jeszcze raz ślicznej,wyczekiwanej Basieńki!pokazała charakterek nie ma co w wolnej chwili napisz jak starszy dumny brat komentował Basię,ja M sobie poradził... a mnie dzis ta moja zolza cały dzień wystawia na taką probe ze szokzeby wyjsc walczylam z nia godzinę,chciała wziąć ze soba duża piłkę,misia,lokomotywe tomka i piotrka...ja chcialam zeby zostawila tylko te wielka pilkę.po godzinie pelnej sie udalo.pozniej walka zeby wyjsc od kolezanki i ryk za psem,po powrocie spieszylam sie z obiadem dla M zostawilam łancuszek swieżo kupiony a ta koza porwala mi go,a teraz przy usypianiu szopki normalnie odstawiała!bawiła sie,jak sie namyslila na spanie,to ulokowala sie na brzegu łóżka w nogach,zasneła ja ja przeniesc a ona w krzyk i sie rzuca.i tak 3 razy...w koncu nerwy mnie wzięły i az musiałam wyjść z pokoju,M do niej poszedł i uspał ją czytając jej.normalnie bada mnie na ile moze sobie pozwolić czy co?ale dzis to juz wysiadlam i zeby nie krzyknąć na nia musiałam wyjść.ach te wredoty nasze testują nas choć takie male sa jeszcze... lece jeszcze pozmywac naczynia i podłoge.do jutra dziewczyny
  18. Guniu pamiętam moje nie przespane nocki jak Oli była chora a rano do pracy na 12 godzin...masakra.ale trzeba przetrzymać.trzymajcie sie oboje i powrotu do zdrówka niespokojnanew pokazałabyś swoja Nicolkę,tzn jakieś zdjęcia małej. Sówko jak klawiatura? co u was? Tusiu frekwencja sie poprawiła a ty gdzie????? masz jakies świeże wieści od karoli? a reszta kobitek gdzie sie podziała? my spedzilysmy dzis znow popoludnie z pieskiem.psina wabi się rizmo a nie wiadomo dlaczego Oli ubzdurała sobie NANO śmiejemy sie ze nawet nie ma jak z rizmo 'zrobic' nano heheh.jutro jak pogoda pozwoli pewnie znów pojedziemy do nich.a tak nudy,nic sie nie dzieje,szaro i buro..ale nie narzekam oby nie padało. spokojnej nocki wszystkim i do jutra.
  19. niespokojnanewczesc dziewczyny mozna sie dolaczyc? ja mieszkam w uk w manchester i mam polroczna coreczke. jak dzien wam mija? niespokojnanew pewnie ze mozna,będzie nam bardzo miło napisz cos o sobie i swojej coreczce. ja jestem Aśka,mama prawie 2,5 rocznej Olivki,mieszkamy z M w irlandii od ponad 4 lat,tu sie poznaliśmy,tu urodziła sie nasza córa...tak w skrócie Guniu rozumiem ze nie masz teraz zupelnie czasu.a jak Piotrus polepszylo sie coś mu?buziaki dla niego i
  20. ach i znów przypadło mi rozpoczęcie pierwszej stronki... ...więc za szybki powrót karoli i Basieńki do domu,za chorowitków i za pogodę....
  21. czesc dziewczyny melduję się i stawiam popołudniową kawkę u nas nudy,robie własnie devolaye i chyba zmykamy na spacer,bo jeszcze nie pada pozniej się odezwe,milego popołudnia =)
  22. Tusiu u nas też Oli zasmarkana,na szczescie nie az tak mocno jak Mati ale pilnowac trzeba zeby sie nie rozwinęło w coś powazniejszego.nadal nic nie chce przyjmowac do noska,więc ja na siłe jej nie zmuszam.oczywiscie dzieki za wiesci od karoli,tak się ciesze ze juz jest ''rozpakowana'' no a weekend faktycznie wam sie fajnie zapowiadal a tu bach,suprise!!!szkoda,ale juz odliczacie pewnie dni do urlopu.Tusiu przypomnij gdzie lecicie?Tunezja?jakos mi wypadlo całkowicie a u nas caly dzien nuuuudyyyyyy więc nie mam o czym pisac tak szczerze (nawet obiad miałam z wczoraj to nie nawet o gotowaniu po przynudzać nie moge ) jedyna dzisiejsza atrakcja to odwiedziny kolezanki z pieskiem.Oli pobiegala za psiakiem,kolekcja pilek zmniejszyła sie o jedną,choć zimno dziś to na 15 min chociaz wyszlyśmy na podwórko zeby psina sie wysiusiała a Oli zlapała odrobinę świeżego powietrza.generalnie zapowiadaja sie nudy bo zapowiadaja deszcz do końca tygodnia a właśn ie przypomniało mi się-czy moge dawac już Oli do picia takie zwyczjne soki z fortuny np?jak ostatnio spróbowała mojego multiwitaminowego to odessać sie nie chciała i litr sama w ciągu dnia wypiła.z tego co kojarze to takie ''dorosłe'' soki od 3go roku,czy sie mylę?pomozcie....
  23. BASIU WITAJ NA ŚWIECIE ANIOŁECZKU A DLA SZCZĘŚLIWYCH RODZICÓW WIELKIE GRATULACJE ...tak się ciesze nasze grono powiększyło sie o kolejnego małego szkraba!
  24. wpadam nocką sprawdzić jak stoją sprawy z karolą i Basieńką,ale widze brak wieści.czyli dalej w dwupaku... :( do jutra dziewczyny.
  25. oj ta nasza karola wyczeka sie na Basieńkę i wyleży w szpitalu,a tak tego nie chciała Basienko wiemy ze nie ma jak to u mamy w brzuszku ale zlituj sie nad mamusią tusiu znalazłam sie w irlandii dzieki kolezance w sumie.rzuciłam studia bo kierunek byl nie dla mnie,myslałam o wyjeżdzie do gdanska do kolezanki do pracy,lub do wa-wy ale odezwała sie akurat ta moja kumpel z irlandii i tak sie wszystko potoczyło ze do niej przyjechałam.a generalnie chcialam sie wyrwac od rodziców,bo nie bardzo sie dogadywalismy i chcialam być juz na swoim rachunku. zmykam kapac Oli,udanej niedzieli wszystkim.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...