Regina
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Regina
-
Widziałam te wózki w realu i ... Jak wyszłam ze sklepu Chicco, to byłam pewna, że chcę ten Enjoy Evolution (cena slepowa 659zł). jest naprawdę fajny, leciutko się prowadzi, jest miękki, rozkłada się do poziomu i ma kręcone rączki. Nie wspominając o ogromnym koszu i torbie. Ale .. jak wyszliśmy ze Świata Dziecka to zrobił mi się mętlik w głowie.. Spodobał sie wózek Hauck - wersja Alu King Esprit. W sklepie kosztuje grubo ponad 700zł, na Allegro 600zł. I kupiłabym go, ale jest jeden szkopuł. Cena nie obejmuje śpiworka, tzn. ten wózek jest standardowo sprzedawany bez niego. Trzeba dokupić, za 80zł (cena z Allegro). Trochę taniej na Ebayu. Do tego jeszcze mój mąż zaczął sugerować, żeby jednak odżałować i kupić Peg perego. Jeszcze nie wiem, co zrobić. Na szczęście to nie jest gardłowa sprawa. Pomyślę.
-
Miłej soboty!
-
Cześć. Pracuję. Maclaren - dobrze wpisujesz, nie wiem ,czemu Ci nic nie wyskakuje. A ja mam mały mętlik w głowie po obejrzeniu wózków.
-
Hejka! Dominika, widzę, że w kwestii wózków, przynajmniej spacerówek, mamy podobne gusty. A tak a propos, na szybko przejrzałam sobie Allegro i powiem Wam, że po pierwsze, to nie kapuję, dlaczego ceny Maclarenów są takie wygórowane, a po drugie, ... one mi się nie podobają. Są takie ... "cienkie". To fantastycznie, że ki co nie masz z Filipkiem problemów. Byle tak dalej!!! I zawsze masz więcej czasu dla siebie, nie? Muszę w wolnej chwili umieścić kilka zdjęć mojej Bestii.
-
Będę z całych sił ściskać kciuki, by wreszcie szczęście Cię nie ominęło.
-
Cześć. Mnie z kolei, mówili, że Maclareny wcale nie są takie rewelacyjne. Owszem, dobre, ale bez przesady. baby design też brałam pod uwagę. W sklepie oglądałam Active. Podoba mi się też Rider. WĂłzek RIDER, BABY DESIGN 2008' ,WYS-KURIEREM, Wwa (409471103) - Aukcje internetowe Allegro Mam nadzieję, ze dziś pojedziemy do sklepu. Albo sama się wybiorę. Nie ma to jak dokładnie obejrzeć. Zmykam. Dam może Małemu jeść i siądę do pracy, czyli będę przy kompie. Na razie!
-
Witam piątkowo! (I co z tego, w weekend taki sam zasuw jak w tygodniu)
-
Buźka. :Uśmiech:
-
Czasem tak jest, że po pojedyncze słowa są oczywiste, a z połączeniem ich bida. :Uśmiech:
-
A to mam do Ciebie pytanie. Jak po szwedzku będzie brzmiało - deska zewnętrzna albo deska fasadowa. Jak się wrzuca pojedyncze słowa, to nic z tego nie wynika. Moze znasz jakies określenie na taką rzecz, jaka nazwa na to funkcjonuje w Szwecji.
-
Ja oprócz Sztokholmu nic nie kojarzę. :Uśmiech: Mam nadzieję, że on trafi, a w topografii jest niezły. :Uśmiech::Uśmiech:
-
Leci do Malmo samolotem, a potem do Motala (gdzieś w stronę Sztokholmu).
-
Pewnie. Terenów Wam tam pewnie nie brakuje. A i ludzi może mniej. Sprawdzicie, przekonacie się. Swoją drogą Szwecja piękny kraj. Chyba, bo nie byłam. Mój mąz wybiera się tam w interesach w poniedziałek.
-
Ja zawsze jeździłam w Polskę - Szczyrk i okolice Zakopanego, choć tam masa ludzi. Zaraziłam męża nartami i teraz jeździmy razem. W tym sezonie też raczej Polska, bo Michał mały, ale za rok, kto wie. Bardzo bym chciał, by i on złapał bakcyla.
-
My nie jedziemy, bo dom budujemy, a nasza pani architekt tylko kupę kasy wzięła i błędów narobiła, ze hej. Na szczęście mamy super załogę do budowania, ale decyzje o każdej zmianie podejmować musimy. Głupio by więc było teraz nagle zniknąć. Poza tym, kasa. Nasz najbliższy wyjazd to wypad na narty jakoś koło marca.
-
Kilka już zdązyłam obejrzeć. Akrobatka niezła. A raczkuje pięknie! Moj Maluch póki co raczej się czołga, choć nauczył się już sam siadać. Z dnia na dzień są postępy. :Uśmiech:
-
Zastrzyk energii! To świetna sprawa! Ja w tym roku mam zero wakacji. Ale za rok to sobie odbijemy!
-
Lato za szybko mija.
-
Zrobił sobie własnie ojego ulubionego drinka - Finlandia cytrynowa z sokiem bananowym. Ja nie mogę się napić, bo zacznie m isię chcieć spać. Ale Ty, jak nie musisz siedzieć, to idź odpoczywać. Miłej i spokojnej nocki w samotności. Do jutra.
-
Hejka! A u nas był prawie upał. Podobno jutro ma być jeszcze cieplej. No i dobrze. W sierpniu, a zwłaszcza w jego drugiej połowie, czuje się już nadciągającą powoli jesień. Jak ja tego nie lubię. Zawsze człowieka jakaś nieuzasadniona melancholia dopada. :Smutny:
-
To się nazywa telepatia!! Miałam Ci właśnie o tym napisać, tylko że mąż wszedł do pokoju, a ja przecież ciężko pracuję. Oba te wózki są na Allegro i każdy o dobrą stówę tańszy. Nawet doliczając koszty przesyłki to się opłaca. Jeśli zdecyduję się na Chicco to raczej w sklep raczej odpada.
-
Świat Dziecka to istny koszmar. Smyk ujdzie, choć chyba tylko raz czy dwa tam kupiłam i przepłaciłam. :Uśmiech: Ostatnio znalazłam niedaleko fajny sklep z zabawkami i sprzętami - naprawdę dobre ceny. Kupiłam Michałkowi żyrafę Fishera za 59zł ,a u nas koło domu kosztuje 67zł. 8zł to w sumie spora różnica (zwłaszcza na zabawce). Mothercare jest bardzo drogi, ale jak robi obniżki, to są do rzeczy (nawet 50%) - wtedy warto kupić tam parę ciuszków, bo są śliczne.
-
Ten Enjoy Evolution też ma duży kosz i dodatkowo torbę. Jakoś (nie wiem czemu) gustuję w wózkach, które mają wszystkie koła podwójne.
-
Dokładnie. :Uśmiech: Mój plan jest taki - pojechać do najdroższego sklepu w Warszawie ze sprzętem dla dzieci - Świat Dziecka, bo tam jest świetny wybór i pooglądać, pomacać (tak jak zrobiliśmy z krzesełkiem do karmienia). :Uśmiech: A potem do Arkadii, bo tam jest sklep firmowy Chicco. Szkoda, ze Chicco tak się izoluje i ma swoje produkty tylko w swoich sklepach albo ma swoje stoiska w wybranych centrach handlowych. No, ale tak widocznie działają. Są charakterystyczni.
-
www.chicco.pl - wszÄdzie tam, gdzie dziecko: 6m+, Na spacerze, WĂłzek spacerowy Enjoy Evolution kolor 22 Ten jeszcze bardziej, choć ten poprzedni ma fajniejszy ocieplacz dla dziecka. nie tylko na nóżki, ale to wygląda, jak śpiwór.