Skocz do zawartości
Forum

Karolcia90

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Karolcia90

  1. U mnie niestety jakakolwiek antykoncepcja hormonalna odpada :-/ ogólnie to chcemy mieć więcej dzieci, myśleliśmy o 3 więc pewnie jakoś specjalnie zabezpieczać się nie będziemy. Oczywiście wszystko zależne jest od rodzaju porodu bo po SN można stosunko szybko zajść w kolejną ciążę i nie będzie to niebezpieczne. Schody się zaczynają po CC bo w takim przypadku już trzeba dłużej odczekać. Zobaczymy jak to będzie, po porodzie zacznę o tym myśleć.
  2. A my się dzisiaj wybraliśmy na lody :) Tak mi już zbrzydło siedzenie w domu że musiałam wyjść. Pojechaliśmy autem bo spacery w moim przypadku zabronione. Pogoda piękna, nawet trochę za gorąco :) Co do antykoncepcji to szczerze powiem że nie wiem co zrobić. Tabletki kiedyś stosowałam (w wieku 18lat) ale wylazły mi po nich cysty w piersi i nie mogę stosować. Do tej pory stosowaliśmy kalendarzyk, przez ostatnie 12 lat i nigdy nie zawiódł ale u mnie cykle jak w zegarku zawsze były w teraz może być różnie. . Tym bardziej że nie wiadomo kiedy miesiączka wróci. Pogadam z ginekoligiem i zobaczymy co on mi poleci. Chociaż mój mąż od razu chce drugie :) na co ja absolutnie się nie zgadzam.
  3. Mój zestaw to: Aspargin 3x2 Luteina 3x1 Duphaston 3x1 Acard 1x1 Femibion 1x2 NoSpa 3x1 Rutinoscorbin 1x1 Biedne te nasze wątroby :-/
  4. pegi zazdroszczę Ci spokoju ducha, jak jeszcze tydzień muszę przetrzymać i będę mogła trochę wyluzować. Już się doczekać nie mogę..
  5. Słuszna uwaga z tym papierem toaletowym, muszę sprawdzić jak to jest w tym szpitalu. Na liście były tylko ręczniki papierowe, o papierze ani słowa ale nie zdziwię się jeśli go na miejscu nie będzie albo będzie szary :)
  6. kejti na szczęście wszystko jest dobrze, nawet sobie nie wyobrażam co musiałaś czuć... cora moja córka też ponad 2kg już ma więc zaczynam się bać porodu, tym bardziej że ja raczej do tych chudych w biodrach należę. eihblin mi wyszła 1 walizka ale to dlatego że dla dziecka tylko husteczki muszę mieć swoje, wzięłam tylko kilka sztuk body bo nie jestem fanem kaftaników a w szpitalu właśnie w nie dzieci ubierają.
  7. Moja córka ma wszystko duże, tzn.cokolwiek lekarz mierzył to usg pokazywało że odpowiada 34-35 tc ale ponoć jeszcze mieści się w normie. Stwierdził że po prostu będzie duża, ja też byłam-urodziłam się w 37tc z wagą ponad 4kg. Mąż też miał ok 4kg więc chyba nie mam się czym martwić. Jedynie tym jak przecisnąć arbuza dziurą po cytrynie :-/
  8. Ja torbę już spakowałam tak na wszelki wypadek, tylko mężowi muszę jeszcze przygotować rzeczy na wyjście ze szpitala i pozostanie czekać :) no i codziennie zapominam wyparzyć smoczek a każą mieć ze sobą gdyby dziecko miało silny odruch ssania. Ubranka małej już gotowe, kocyki i otulacz muszę jeszcze wyprać. No i nadal czekam na łóżeczko :-/
  9. pegi u mnie szyjka stoi w miejscu i dlatego lekarz twierdzi że w moim przypadku pessar nie ma sensu, u Ciebie jednak się skróciła więc ja na Twoim miejscu też bym się nie zastanawiała i słuchała zaleceń lekarza. Mi na szczęście leki pomogły chociaż ich ilość jest przerażająca :(
  10. Nie denerwuj się bo to jeszcze bardziej ciśnienie podnosi. Jesteś już na takim etapie że nawet jeśli mały miałby urodzić się już teraz to świetnie sobie poradzi :) wszystko będzie dobrze i pewnie jeszcze trochę czasu spędzicie w dwupaku ;)
  11. Mi lekarz tłumaczył odchodzenie od pessarów tym że bardzo często powodują infekcje i ponoć to jest jeszcze gorsze od skracajacej się szyjki, powiedział że gdyby miała mniej niż 2,5cm to by mi założył w tak to nie ma sensu, w dodatku jest twarda i zamknięta. Twardnienia mam codziennie tylko częstotliwość się zmienia. Są dni kiedy brzuch twardnieje mi 5x a ciągu dnia i są takie że potrafi stwardnieć 3x w ciągu godziny, już się nawet tym nie przejmuję bo bym chyba oszalała ze stresu. Będę się jeszcze oszczędzać przez te 2 tyg a potem wyluzuję :)
  12. Moja na początku miała 3,7cm teraz ma 3cm. Od ponad miesiąca stoi w miejscu ale i tak mam się oszczędzać przez następne 2 tygodnie. Potem odstawiam stopniowo leki i będę mogła wreszcie zacząć w miarę normalnie funkcjonować. Pytałam o pessar jakiś czas temu ale gin stwierdził że w moim przypadku nie było jeszcze takiej potrzeby a to zbyt duże ryzyko infekcji żeby zakładać na 3cm szyjkę. Tak więc leżę od dwóch miesięcy ale jeszcze tylko trochę :) Przez cały ten czas wychodziłam tylko na wizyty do lekarza i komunię siostrzenicy. Aż jestem w szoku że przytyłam do tej pory tylko 8,5kg.
  13. Może gdyby to była kolejna ciąża to zdecydowałabym się na poród piśladkowy sn, na szczęście przy 1 porodzie lekarze decydują się na cc bo można niezłą krzywdę w kroczu mamie wyrządzić. Co do obrotu zewnętrznego to mojemu lekarzowi ufam w takich kwestiach ale obcemu chyba bym się bała..
  14. Też zaczynam się zastanawiać jak ja ją urodzę jeśli uda mi się donosić ciążę do terminu..pewnie też pod 4kg podejdzie jak nie lepiej a naprawdę nie chcę cesarki :-/
  15. Ja też noszę małego słonia, córka waży już ponad 2kg :) Z szyjką ok, trzyma się. Za 2 tyg mogę odstawić leki. Pooglądałam sobie małą dzisiaj bo wreszcie pięknie pokazała buźkę, nawet oczy otworzyła i są ogromne. Nos też jak kulfon ale lekarz stwierdził że to złudzenie przez maź płodową i w rzeczywistości na pewno jest mniejszy.
  16. pegi ja taką depresję załapałam wczoraj, szlag już mnie trafia bo nic w domu robić nie mogę, nawet obiadu nie wolno mi sobie ugotować w mój mąż znowu wyleciał i wraca w piątek :( ryczeć mi się bo czuję się jak fizycznie upośkedzona i jeszcze zupełnie nie rozumiem dlaczego niektóre dziewczyny tu na forum z 3cm szyjką mogą nawet ćwiczyć a mi mój lekarz zabronił wszystkiego :-/ aż jestem na niego zła...muszę go dzisiaj zapytać na ile realne jest to jego gadanie o przedwczesnym porodzie itp. bo już nie daję rady.
  17. Moja była taka sama a teraz 31tc :) najlepiej zrób test z krwi żeby mieć pewność ale już pomału gratuluję :)
  18. pegi to super! We wtorek zobaczymy jak moja się trzyma. Ja po dzisiejszej komunii czuję się okropnie. Wytrzymałam 4godz. i to ledwo :( za 2tygodnie mieliśmy iść na kolejną ale nie pójdziemy..nie dam rady..
  19. pegi za chwilę będziesz w 30tc :) na pewno wszystko będzie ok. Ja dziś idę na Komunię siostrzenicy, nie wiem jak dam radę wysiedzieć tyle godzin na krześle :-/ i jeszcze pogoda okropna, od piątku cały czas leje..
  20. Moja córka jest bardzo nisko dlatego z oddychaniem problemu nie mam za to cały czas czuję ucisk na pęcherzu i znalezienie wygodnej pozycji do spania jest niemożliwe, jak leżę na plecach to boli kręgosłup, na boku z kolei ciągnie mnie podbrzusze, pół siedząco bardzo źle działa na kość ogonową itd. też już nie daję rady. I jak tu leżeć kiedy nie boli tylko kiedy stoję? Heh...ponoć ciąża to cudowny czas w którym każda kobieta promienieje.. ja tam tego w lustrze nie widzę, mnie ta teoria w ogóle nie dotyczy :-/
  21. Ojej :( najważniejsze że nie masz rozwarcia, przy takiej długości skurcze mogą wyciszyć kroplówkami. Nie denerwuj się za bardzo bo to też szkodzi. Trzymam mocno kciuki, na pewno będzie dobrze :)
  22. Kejti niestety w ciąży takie cholerstwo lubi się przyplątać :( ale skoro lekarz mówi że to nic groźnego to trzeba w to wierzyć :) pegi jak Twoja wizyta dzisiejsza? Ja mam we wtorek i już o niej myślę..
  23. Dziękujemy bardzo :) wprowadzając się mieliśmy wykończony dół, górę kończyliśmy przez kolejne prawie 2 lata ale to już bez spiny, ze stoickim spokojem :)
  24. Też nie mam detektora, kiedy mała się długo nie ruszała to kładłam się na plecach bo ona szczerze tego nie znosi, wystarczało kilka minut i dostawałam kopniaki :) Co do teściowej to temat rzeka.. w każdym razie mieszka jakieś 600m od nas a ostatni raz widziałam ją w Wielkanoc. Nie odwiedza nas zbyt często, u siostry męża jest codziennie w do nas dzwoni tylko jak czegoś potrzebuje. Ma 1 wnuka ale nienawidzi określenia babcia, nadal uważa się za zbyt młodą na bycie babcią :) teść zmarł kiedy mój mąż był dzieckiem. Moi rodzice też nas prawie nie odwiedzają, to my jeździmy do nich. W ogóle to wyprowadziliśmy się od naszych rodziców tydzień po maturze. Od tamtej pory wynajmowaliśmy mieszkanie jednocześnie studiując, pracując i budując dom w który ładowaliśmy każdy grosz bo nikt nie chciał dać kredytu 19-latkom. To było 5 lat katorgi i odmawiania sobie wszystkiego, wiele wylanych łez i bezradności ale w dniu w którym wprowadziliśmy się do własnego domu dotarło do nas że było warto. Rodzice powtarzali tylko że mamy się puknąć w głowę (delikatnie mówiąc), wsparcia nie mieliśmy żadnego dlatego pewnie nie próbują nawet negować decyzji które teraz podejmujemy. Mój tata powiedział mi tylko że głupio mu że w nas nie wierzył ale nie sądził że podołamy w tak młodym wieku. Wiem też że teściowa powiedziała że jest z nas dumna ale my nigdy tego od niej nie usłyszeliśmy. Tak więc ja akurat nie mogę narzekać że ktoś mi się wtrąca, oczywiście zobaczymy jak będzie kiedy mała przyjdzie na świat :)
  25. Smoczki kupiłam na wszelki wypadek Lovi te najmniejsze 0-2, butelki też tylko 2 bo nie wiem czy mała w ogóle będzie chciała z nich pić. Kupiłam te mimijumi, wyglądają jak pierś i też dziecko musi ssać żeby coś leciało, ponoć nazwana butelką ostatniej szansy. Dziewczyny co sądzicie o szumisiach? Macie doświadczenia z nimi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...