Skocz do zawartości
Forum

Karolcia90

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Karolcia90

  1. U mnie morfologia od początku jak u konia wyścigowego :) całe szczęście że nie muszę dodatkowo żelaza łykać bo od zawsze mam problemy z zębami a wiadomo jak żelazo negatywnie na nie wpływa. Kręgosłup przestał boleć kilka dni temu to przyplątał się ból spojenia łonowego. Mi też najtrudniej wstaje się rano bo wszystko zdrętwiałe po nocy ale jak już się rozchodzę to jest ok :)
  2. Mi w poniedziałek lekarz powiedział że na tym etapie szyjka już ma prawo się pomału skracać. Twierdzi że miał wiele pacjentek które od 34tc chodziły już z lekkim rozwarciem a i tak rodziły w terminie albo nawet po. Moja ma 2,6cm i powiedział żebym się nie stresowała tym faktem bo jest ok. Mam nadal się oszczędzać ale leżeć cały czas plackiem na szczęście nie muszę. Moje dziecko jest już bardzo duże a ja chuda i napiera mi dość mocno. Spojenie boli podczas chodzenia ale nie jakoś mocno. Bardziej irytujące jest to siusianie co chwilę..cały czas mam uczucie pełnego pęcherza.
  3. Ja też jestem za utajnieniem grupy. Nie mam pojęcia gdzie na forum jest opcja żeby napisać do moderatora :-/
  4. pegi zawsze znajdzie się jakiś troll który woli prawić morały niż zająć się własnym życiem :-/
  5. eihblin nie tłumacz się bo to Twoja prywatna sprawa kto i za ile kupuje wózek. Nie przejmuj się takimi komentarzami bo stres Ci akurat teraz jest najmniej potrzebny.
  6. Ja też nie uważam że wyznacznikiem szczęścia są pieniądze. Teraz akurat mam to szczęście że mam wygodne życie i nie muszę się martwić czy mi wystarczy do 1-go i mam również kochającego męża ale nie zawsze tak było. Pisałam już jakiś czas temu jak do wszystkiego od totalnego zera sami dochodziliśmy i gdyby wtedy ktoś zaproponował mi kupę kasy w zamian za życie które wtedy miałam to bez wahania bym odmówiła. Kolorowo nie było ale uwielbiałam już wtedy swoje życie bo mąż dawał mi poczucie bezpieczeństwa a to dla kobiety bardzo ważne i żadne pieniądze tego wynagrodzą.
  7. Też mi coś więcej od czasu do czasu wyleci ale gin twierdzi że jeśli nie jest podbarwione krwią albo koloru który mógłby wskazywać na stan zapalny (zielony, szary) to nie ma powodu do niepokoju. Ja całe życie noszę staniki z fiszbinami więc zobaczymy czy te, które teraz kupiłam zdadzą egzamin. Jeśli nie to 10min od domu mam super sklep z bielizną który jest świetnie zaopatrzony nawet w bieliznę ciążową więć zawsze mogę się urwać na krótkie zakupy :) Koleta kącik super, w moim stylu :) Dziś kurier ma dotrzeć z łóżeczkiem i wreszcie będę mogła dokończyć pokój córki. Już się doczekać nie mogę :)
  8. U nas trzeba rodzić w szpitalnej koszuli niestety :-/ takie głupie zasady mają..dopiero na oddziale położniczym można się przebrać w swoją.
  9. Koszule spakowane mam 3, kupiłam w bonprix za 38zł za sztukę. Wybrałam te bo tylko tam znalazłam czarne a jak wiadomo ciężko wyczuć jak będzie wyglądało krwawienie a na czarnym plamy nie będą się rzucać w oczy. W szpitalu w którym będę rodzić sale są kilku osobowe i nie mają łazienek więc żeby się przebrać trzeba trochę przejść. Do tego odwiedziny odbywają się również w salach, ja już zapowiedziałam rodzinie że tylko mąż może mnie odwiedzać w szpitalu ale wiem że jest całe mnóstwo kobiet które gdzieś mają prywatność i przychodzą do nich całe pielgrzymki gości :( Biustonosze do karmienia narazie kupiłam 2, bez fiszbin, bawełniane. Wypróbuję jak się sprawują i ewentualne dalsze zakupy zrobię po porodzie.
  10. Mnie one nie bolą. Na KTG kończyła się skala nasilenia skurczu a mnie nie bolało. Twardnieje mi cały brzuch i powstaje uczucie takiego napięcia, robi się twardy jak kamień. U mnie to trwa od kilku do kilkudziesięciu sekund.
  11. Ja w poniedziałek obudziłam się ze skurczami co 3-4min. Pojechałam na KTG i faktycznie skurcze były i to konkretne ale jak się okazało nie porodowe i mogłam wrócić do domu. Wczoraj już było ok tak więc głowa do góry, to mogą być skurcze przepowiadające :)
  12. Mi też napiera na szyjkę od 22tc, jest bardzo nisko więc kiedy się przeciąga to "czuję ją w kroczu ". Luteinę już odstawiłam, został mi Duphaston, No-Spa i Aspargin.
  13. Ja karty nie mam. Gin powiedział mi tylko że muszę poczuć przynajmniej 10 ruchów na 2 godziny. Narazie mała jest bardzo ruchliwa, zobaczymy czy to się zmieni jak jeszcze urośnie i będzie miała mniej miejsca.
  14. Moja córka wczoraj ważyła 2800g i jeśli donoszę ją do końca to wizja porodu SN jest mało prawdopodobna bo miednica zbyt wąska :( Następna wizyta za tydzień więc zobaczymy czy tępo przybierania na wadze utrzyma na takim samym poziomie.
  15. http://www.dobrzewydane.pl/2017/05/22/matek-ktore-dopiero-urodzily-musze-wam-koncu-powiedziec/ Coś na "po porodzie", aż mi się lżej na duszy zrobiło po przeczytaniu :)
  16. Margarettkaa bardzo się cieszę że wszystko u Was ok :) Tata ma okazję się wykazać, kiedyś będziecie wnukom opowiadać tą historię :) Buziaki dla Was :*
  17. pegi moja szyjka dzisiaj na badaniu też wyszła dłuższa niż tydzień temu :) a nie l eżałam plackiem. Dopiero ok godziny temu mi skurcze odpuściły, tzn.nadal są ale rzadziej. Rano miałam co 3, co 4 minuty potem co 10, co 15min. A szyjka dalej twarda, zamknięta. Ciekawe jak długo jeszcze wytrwamy w dwupaku. No i mąż postanowił wrócić już dziś jak mu powiedziałam o skurczach a miał wracać w środę.
  18. eihblin przykro mi że tak się Twoje życie potoczyło ale wierzę że jeszcze poznasz kogoś wartościowego, kto pokocha Was obie. Rozumiem jak cholernie ciężko Ci teraz jest i podziwiam jak sobie świetnie radzisz. Silna kobieta z Ciebie :)
  19. To faktycznie nie fajnie :-/ ja nie mam jeszcze dzieci więc nie muszę opieki szukać, dałam klucz od domu siostrze żeby psy ogarnęła gdyby męża nie było. Ja na szczęście mieszkam w domu więc nie będę musiała wlec wózka po schodach a to ciężkie zwłaszcza przez pierwsze kilka tygodni po porodzie. Teraz pozostaje mi modlić się żeby się zaczęło jak mąż będzie w domu.
  20. Ja też będę rodzić w szpitalu w którym mój lekarz pracuje, zawsze lepiej mieć na miejscu kogoś komu się ufa tym bardziej że ja też mogę przypadkiem rodzić całkiem sama bo nie wiem czy mąż akurat będzie w kraju a wolne zrobi sobie dopiero jak córka przyjdzie na świat. Drugą osobą która była chętna żeby mi towarzyszyć jest moja przyjaciółka ale mieszka w Warszawie więc jej raczej na miejscu też nie będzie... U mnie pojedyńcze skurcze na KTG podchodzily dziś do 100 a mnie nic nie bolało. Na dodatek lekarz powiedział mi że są kobiety które rodzą przy skurczach o nasileniu 30 :-/
  21. Madziuuss mnie pobranie próbki na GBS absolutnie nie bolało :) prawie w ogóle nic nie czułam.
  22. Ja po wizycie. A więc skurcze już mam ale że nie regularnie i tętno małej przy nich się nie zmienia to mogę wrócić do domu. GBS już mi dzisiaj zrobił na wszelki wypadek i kolejna wizyta za tydzień.
  23. Aż zadzwoniłam do sklepu zapytać co z łóżeczkiem bo miało być na koniec maja a tu nadal cisza ale babka obiecała że jeszcze dzisiaj wyśle. Wygotowałam smoczki i butelki i już spokojnie mogę jechać na to ktg chociaż stres jest bo ja te twardnienia mam od dawna i nawet jak się nasilały to się nie przejmowałam a cholera przecież mogłam tym zaszkodzić własnemu dziecku...aż strach pomyśleć jaka będzie ze mnie beznadziejna matka..
  24. Ja przez te moje twardnienia dzisiaj jadę na kontrolę a że rano brzuch twardnial mi co 3min to chyba zabiorę ze sobą torbę na wszelki wypadek.. Do mnie też dzisiaj dotarło że praktycznie w każdej chwili, każda z nas może zacząć rodzić i się przeraziłam bo do tej pory w ogóle nie zastanawiałam się głębiej nad przebiegiem porodu :-/ no i standardowo jestem sama w domu bo mąż znowu wyjechał.
  25. Trzymam za Was kciuki, mały sobie poradzi. Najważniejsze że trafiłaś do szpitala w odpowiednim momencie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...